Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  182
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Na to pytanie mogę wam odpowiedzieć już teraz. Nie, nikt nie ściągnie maski CM'a do chwili gdy na PPV nie zostanie zapowiedziana walka pomiędzy nim a Mysterio w stypulacji mask vs mask, którą Punk tradycyjnie przejebie. Ot, cała filozofia.

_________________

 

gdzieś czytałem ze ta walka Mask vs Mask odbędzie się na SummerSlam bo na MitB obaj podobno mają walczyć w Ladder Matchu o walizkę

Zapraszam do czytania mojego diary o WWE

WWE z innego punktu widzenia

3535893324c5da3540a42c.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Podobał mi się speech Kane'a, oraz każde jego pojawienie się czy to przy Punku, Reyu czy Big Showie. Fajnie to wyglądało, może oznacza to, że Big Red Monster coś z tego wyciągnie i znajdzie się wyżej w karcie show, być może w końcu odnajdzie osobę, która odpowiedzialna jest za "wykluczenie" jego brata z walki i z nią rozpocznie program? Byłoby ciekawie.

Na plus również Battle Royal, chociaż skład mnie zaskoczył. Najbardziej ubolewam nad tym, że Finlay, stary dziadek, który ostatnio w telewizji pojawił się... nawet nie wiem kiedy..., eliminuje Christiana. Jeśli ktoś sobie robił nadzieję, że przejście CC na SmackDown spowoduje, że otrzyma push, chyba może już porzucić wszelką nadzieję.

Mała uwaga na koniec - kurde, lubię Reya. Taka mała kluseczka skacząca i biegająca, widząc go autentycznie się uśmiecham.

 

Na minus natomiast to, że od jakiegoś czasu Twist of Fate wychodzi Mattowi strasznie cienko. Swego czasu wyglądało to na pewno efektownie, ale te czasy minęły bezpowrotnie.

Na minus również, może nie stricte związana z tym epizodem SmackDown, ale ogólną sytuacją w niebieskim brandzie. Ubolewam nad divami - dominują głównie heele, przez co - biorąc pod uwagę kontuzję Beth - co tydzień widzimy wariacje w stylu Kelly vs McCool, Kelly & Tiffany vs LayCool, Kelly & Tiffany vs LayCool. Teraz zobaczyliśmy być może coś nowego, ale czy ktoś tak naprawdę spodziewał się, że Rosa jest w stanie pokonać Barbie? No właśnie.

Następnie - dziwne prowadzenie mistrza. W WWE mistrz świata wagi ciężkiej kojarzy mi się z Main Eventami, itp itd, a jaka jest sytuacja teraz? Swagger przeważnie walczy w walkach rozpoczynających show, a dodatkowo na tym SD nie mógł wygrać z MVP elegancko po wykonaniu swojego finishera, tylko po roll up.

Ostatni i największy minus - trzeci pretendent do pasa WHC. Widziałbym już w tej roli Kane'a, który chciałby, by wszystko pozostało w rodzinie :twisted: i niszczyłby w imieniu Takera. Jeśli nie on, to Christian, McIntyre (nie lubię go, ale do WHC pasuje mi bardziej od Reya) czy chociażby Kofi.


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Jakie dobre wystapienie Kane'a. Czyż byśmy mieli już kandydata na promo/speech roku? Jabyłem naprawdę pod wrażeniem. Oby ta historia się zakończyła pushem dla Red Monstera, gdyż na tej gali został ośmieszony...znowu przez tego samego małego Meksykańczyka.

W pierwszej walce wieczoru coś było, były emocje, cikawe tempo, tylko to zakończenie- roll up? Przecież Swagger mogł machnąć bez problemów swojego przeciwnika swoim finisherem. A tak? Zakończenie psuje cały obraz walki, dobrej walki.

Rywalizacja o pas interkontynentalny zaczyna robić się naprawdę ciekawa. Kofi dużo skacze i cuduje jak to on potrafi, Drew nawet nie zamulał w ringu, no i pojawia się Hardy z biletem. W tym roku taki motyw stosował na RAW Y2J. :P Twist of Fake xle wykonane? Matt musiał zrobic to szybko, skoro ochrona go ganiała po całej hali. A tak na marginesie, ten fragment z pościgiem powinni nagrywać z 1000 razy, dla zdrowia i kondycji Hardy'iego :D

Battle Royal-Wygrywa Rey, który kiedyś zdobył i pas wagi cięzkiej i wcześniej wygrał Royal rumble....ale to kurwa Brat Martwiaka miał się mścić i siać zniszczenie, miałły być ofiary jego gniewu. A tak? Jak już wspomniałem, został ośmieszony. Historia musi się inaczej potoczyć, przy heel turnie Kane'a i dewastacji Reya, przy zajęciu jego miejsca w walce na PPV, co byłoby logiczne.

Moment- ,,o ja jebie" tego Smackdown= Swagger śpiewający piosenkę uniwersytecką= Żal jak chuj.... :sad:

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

Także muszę przyznać, że występ Kane'a był niesamowity.

Drew vs Kofi - kolejny dobry pojedynek z ich udziałem. Zapewne się skończy ten feud niedługo. Zapewne czeka nas Drew-Matt tylko ciekawe co wymyślą "grubaskowi" żeby wrócił.

Swagger vs MVP - dziwne, że posiadacz najważniejszego pasa w federacji walczy w pojedynkach rozpoczynających galę i w dodatku wygrywa po jakimś roll-up'ie. Walka nie była najgorsza ale zdecydowanie za szybko się odbyła i źle się skończyła.

Divy pominięte...

Dobre segmenty z Kane'em i Maint Event - Battle Royal o ostatnie miejsce w F4W Matchu o WHC. Liczyłem, że wygra Kane. Należy mu się! A tutaj znowu niezawodny Rey. Także byłbym za heel turn'em Kane'a...

  RR napisał(a):
przy heel turnie Kane'a i dewastacji Reya, przy zajęciu jego miejsca w walce na PPV, co byłoby logiczne.

I taki scenariusz widziałby mi się :D

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  43
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2010
  • Status:  Offline

A co teraz będzie z Takerem i BRM-em?

 

Bo ja się w tym gubię. Już wszyscy z Fatal 4 Way Matchu zostali oskarżeni przez Kane'a. A przecież DeadMen dostał zwyczajnej kontuzji


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

The UNDER TAKER, czy mogli dopuścić, żeby najstraszniejszy, najgroźniejszy i najbardziej respektowany wrestler w historii WWE wypadł z gry bo złamał nos? Orton z kontuzją walczy - skoro Taker nie walczy to znaczy, że ktoś go prawie zabił! To na pewno jest lepszy storyline od "Taker złamał nos, muszę się dowiedzieć kto to". Na razie to wszystko działa idealnie, otwiera nawet drogę do powrotu Takera w gimmicku Ministry of Darkness(ach, te marzenia. Choć nie wiem jak wypadłoby MoD PG). Może jakiś ostatni title run dla Kane'a, któremu już blisko do zakończenia kariery.

Sam segment z Kanem, druidami, a przede wszystkim z tą piękną muzyką, której dźwięki przywołują u mnie wspomnienia z przemiany Dannisa Knighta w Mideona z początku 1999. Teraz nie ma szans na takie segmenty, ale postawa Kane'a, cała ta atmosfera. Było wszystko co potrzebne, żeby ten jeden segment podniósł ocenę całej gali. Zabrakło tylko jednej kwestii, która powinna paść z ust Kane'a. There will be a sacrifice.

A co poza tym na SD. Swagger vs MVP niezła walka, Drew vs Kofi też znośna. Divy ominąłem, Battle Royal wyszedł nieźle. Dobre SD z wspaniałym segmentem na początku. 4+/6


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Koalicja z Vickie daje nadzieje na push Zigglera

* - Drew w swojej wypowiedzi wypadl dobrze i jego historia z Teddym rozwija sie jak powinna. Oby to skonczylo sie zwolnieniem Longa z pozycji GMa. Niech zagrzeje miejsce na zapleczu i przestanie byc postacia w telewizji, bo juz sie wypalil

 

Minusy:

* - Juz myslalem, ze puscili w niepamiec zamaskowanego pomocnika SES... skoro jednak jest inaczej to dalej bede sie czepial, ze ciagnie sie to za dlugo. W tej chwili to chyba juz trzeba zostawic to tak jak jest i nie odkrywac jego twarzy, bo jesli to Mercury ... to jest to strzal w stope WWE

* - Brak "stajni" NXT

 

Inne:

* - Rey poszedl w komediowe klimaty w poczatkowym segmencie. Troche mnie to zrazilo i wyladowaloby w minusach, ale zamaskowany zbawiciel uratowal nas w pore

* - Kane dalej szuka winnego i prawdopodobnie zapowiada jakis Casket Match z tym, ktory to zrobil. Szybka refleksja... Kane przegrywa w Casket Matchu na PPV po czym na tygodniowce z trumna ma segment zwyciezca, a z "drewnianego pudelka" wychodzi Taker...

 

* - Slabe SD i zestawienie niektorych punktow bylo na sile...

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Czekałem na SmackDown z zaciekawieniem i niestety rozczarowałem się - miałem nadzieję na pojawienie się ludzi z NXT i kontynuowania rozpierdziuchy, ale niestety nie było ich. Za to po raz kolejny został przypomniany ten segment z RAW, co oczywiście oznacza, że WWE chce to kontynuować (bo jaki mieliby sens promować ludzi z którymi zaraz się pożegnają...?), ale żałuję tego, że najprawdopodobniej zostaną z tym na RAW (w TV, bo wiadomo, że w FCW się pojawili). Niszcząc całe WWE byłoby ciekawiej.

 

Push dla Zigglera może i cieszy, ale czy cieszy to, że dzieje się to na plecach Christiana? Cóż, wolałbym obu, ale nie wydaje się to być realne. Program z Kane'm dewastującym każdego to fajna sprawa, mogliby to pociągnąć - najlepiej, gdyby Big Red Monster okazjonalnie pojawiał się również na RAW, by szukać sprawcę ataku na brata. Ubolewam tylko nad tym, że Swagger dostaje regularnie w tyłek - mam nadzieję, że CM Punk zdobędzie tytuł na F4Way, bo ciężko jest uwierzyć w wiarygodność obecnego mistrza, który co tydzień dostaje w tyłek z różnymi zawodnikami (od Kofiego przez Morrisona i do main eventerów), by na PPV spiąć tyłek i obronić tytuł (ok, obronił tylko na Extreme Rules, bo później zwiał, ale jakby nie patrzeć pokonał Ortona).


  • Posty:  43
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2009
  • Status:  Offline

  Menez napisał(a):

Ubolewam tylko nad tym, że Swagger dostaje regularnie w tyłek - mam nadzieję, że CM Punk zdobędzie tytuł na F4Way, bo ciężko jest uwierzyć w wiarygodność obecnego mistrza, który co tydzień dostaje w tyłek z różnymi zawodnikami

 

Z tego co pamiętam to Punk jest nie wiele gorszy od mistrza w tej kwestii. Przegrywa solo, przegrywa w tag teamie, przegrywa na SD, RAW i PPV. W tym feudzie z Reyem wygrał chyba tylko na extreme rules... Co prawda z tego co pokazywał jako mistrz, pozostały u mnie tylko pozytywne wspomnienia, ale obecnie nie nadaje się on na mistrza. Już nie mówię o streaku, którego pozazdrościłby mu MVP, już nie mówię o dostawaniu regularnie w dupę od karzełka, który co i rusz kogoś kontuzjuje. W tej chwili to Punk nie różni się zbytnio od Swaggera gimmickowo w tej kwestii, że obaj są kozaczkami, którzy uciekają w trudnych sytuacjach, a zwycięstwa wyłapują albo to przez DQ albo przez pomoc kogoś z zewnątrz. Niestety nie widzę póki co materiału na heel championa na Smackdown!, a szkoda.

Sama gala mnie nie porwała. Przed nią przeczytałem news o tym, że Laycool czy jak one tam mają, są lepsze od BP... Przecież to nie jest ni śmieszne, ni seksowne... Żałosne chyba.

Zawiodłem się również z powodu braku NXT rookies.

3060114334dcbee5f4e682.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

A więc tak: SmackDown było bardzo, bardzo średnie. Poprawne. Nic więcej - a szkoda, bo liczyłem znowu na rozpierduchę :D

 

Jestem po obejrzeniu SD! jakieś 4 godziny i jakoś nie potrafię sobie przypomnieć większości walk... :)

Segment Drewa z Longiem/Kofim/Hardym powoli zaczyna być nudny. O ile wcześniej jako midcard był rzeczywiście bardzo strawny, to w tej chwili nic się nie posuwa do przodu - nie ma... hmm... żadnego większego przełomu. Bo zawieszenie Matta to jednak nie było to na co liczyłem (za to zwolnienie Drewa - a owszem). Dlatego, tak jak kolega wyżej, bardzo bym chciał, aby Vince zwolnił Longa ze stanowiska GM. Feud by już tak całkowicie nie umarł, i dobrze, bo ma naprawdę duży potencjał moim zdaniem. Mimo wszystko w tym tygodniu nie zdarzyło się nic przełomowego, ale w następnym... kto wie. Walka Teddy'ego z McIntyre'em powinna być jakimś punktem zwrotnym. Cóż, dopóki wszystko dzieje się w midcardzie, jestem raczej zadowolony. Ale tak jak już mówiłem - bez rewelacji.

 

Dalej nie mogę pojąć za co WWE nagrodziło Reya występem na PPV. Za to, że ten nie umie poprawnie i bezpiecznie wykonać swojego finishera i że skontuzjował tym samym Takera? Pomijając już to - myślę sobie, że segment z Kanem byłby o wiele ciekawszy, gdyby ten był przedstawiany już jako niszczyciel absolutny. W Vintage Collection widziałem walkę Kane'a (bo niestety, nie pamiętam jej - wrestling oglądam dopiero od paru lat), tego zamaskowanego jeszcze, który był przez 2/3 jej przebiegu kompletnie nieczuły na ciosy przeciwnika (Taker to był wtedy...?). Takiego buldożera przydałoby się zrobić i tym razem. Chociaż i tak jestem zadowolony. Czekam tak czy siak na przełom i mam ogromną nadzieję, że tymI ktÓRZY wprowadziLI w "stan wegetatywny" Phenoma byLI Rookies z NXT :D. Powiązanie dwóch najciekawszych w tej chwili wydarzeń w WWE w jeden feud... to byłby materiał na mistrzostwo. :)

 

Mimo, że również kibicowałem kolejnemu atakowi i kompletnej apokalipsie urządzonej przez NXT to jednak jej nie oczekiwałem. Tak czy siak, dokładnie taki sam atak jak na RAW byłby raczej nudniejszy od tego pierwszego. Dlatego CT musiałby przed powtórzeniem rozpierduchy coś wprowadzić... puśćmy wodzę fantazji. Wyobrażacie sobie podpalenie ringu? :D Mam na myśli właśnie coś w tym stylu. I wiem niestety, że jest to mało prawdopodobne. Nie należy jednak podchodzić do tego całkowicie pesymistycznie. Jeżeli powtórka nie nastąpi na najbliższym RAW, to jestem wręcz pewien, że nastąpi na PPV. Głupotą byłoby ciągnąć szansę Barreta na pas do MitB'u, dlatego na F4W dam sobie dłoń uciąć, że Wade po stoczonym pojedynku Ceny, Ortona, Szajbusa i Edge'a wparuje i odbierze sobie pas WWE. Czy z pomocą pozostałych rookie z NXT? Jestem jak najbardziej za! :twisted:

 

Wracając jeszcze do SD!. I do Swaggera... to jest dosłowny skandal, jak go bookują. Kolejny dupowaty cipo-heel, któremu raz na rok ma wyjść w pełni czysty, wygrany pojedynek i który przez jego resztę ucieka z ringu/doprowadza do dyskwalifikacji/etc. nie wzbudza ŻADNEJ autentycznośći. A umówmy się, od WM'ki minęły ledwie trzy miesiące i Swagger nie jest jeszcze w oczach fanów pełnoprawnym Main Eventerem. Dlatego NALEŻAŁO mu ustawiać walki tak, by k..a wygrywał z innymi Main Eventerami. Należało... no właśnie. Nie wiem czym CT musiałby to zacząć odkręcać, ale byłoby raczej trudno. Na F4W nie stawiam osobiście na wygraną Jacka, więc jego wiarygdność JUŻ spadnie praktycznie do minimum. Mam nadzieję, że przed Summerslam zaczną w końcu bookować go tak, jak powinni od samego początku.

 

Podsumowując. Żadnej rewelacji, show w cholerę przeciętne, żadnego przełomu - NIC. A miałem na coś takiego chrapkę zaraz po ostatnim RAW, który narobił niesamowitego smaka. Moja ocena tego SD!: 2/6.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

Także czekałem na najazd rookies z 1 sezonu NXT. Ale w dzisiejszym i zapewne kilku najbliższych najazdy będzie robić Kane. Dobre rozwiązanie. Ekipa N będzie atakować tylko na RAW a na SmackDown wreszcie zacznie istnieć Kane. Oby tylko coś z tego było. Dzisiejsza gala średnia. Tradycyjnie przegrana mistrza wagi ciężkiej w walce otwierającej show. Dobre segmenty z udziałem Kane'a. Walka div pominięta. Walka wieczoru z udziałem Show'a i Punk'a... Niczego się nie spodziewałem. Musiało coś być nie tak. Za duża różnica między nimi.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

  Vistor napisał(a):
Z tego co pamiętam to Punk jest nie wiele gorszy od mistrza w tej kwestii. Przegrywa solo, przegrywa w tag teamie, przegrywa na SD, RAW i PPV.

 

Ale to on ciagnie cale smackdown na swojej stajni jest obecnie najlepszym hellem w calym universum vinca pozatym umiejetnosciami ringowymi zabija oba rostery wiec nie wiem w czym widzisz problem by zostal mistrzem tylko stajnia S.E.S mogla by na tym skorzystac i uwiarygodnic sie jeszcze bardziej w swej ideologii zbawiania ludzi majac mistrza ktory jednoczesnie jest liderem stajni wlasnie punk powinien zostac mistrzem i ten pas powinien przez jakis czas u niego zostac w koncu na smackdown nie ma cenaminatora ktory jest (jedyny i sprawiedliwy wiem czepiam sie go) nie pokonany wiec punk na mistrza jak najbardziej co do smackdown biednie jedynie kane szukajacy winowajcy reszta jedno wielkie BORING !!


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

  Vistor napisał(a):
  Menez napisał(a):

Ubolewam tylko nad tym, że Swagger dostaje regularnie w tyłek - mam nadzieję, że CM Punk zdobędzie tytuł na F4Way, bo ciężko jest uwierzyć w wiarygodność obecnego mistrza, który co tydzień dostaje w tyłek z różnymi zawodnikami

 

Z tego co pamiętam to Punk jest nie wiele gorszy od mistrza w tej kwestii. Przegrywa solo, przegrywa w tag teamie, przegrywa na SD, RAW i PPV.

Tylko walczy znacznie lepiej, również kładzie na łopatki Swaggera przy mikrofonie - taka malutka różnica między nimi ;)


  • Posty:  43
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2009
  • Status:  Offline

Ja rozumiem, że jest lepszy przy micu i w ringu (choć Swagger moim zdaniem nie jest beznadziejny w ringu). Z resztą pisałeś, że Swagger jest nie wiarygodny bo ciągle przegrywa. Punk byłby identyczny. Można by podstawić pod Punka dowolną gwiazdę, Cene, Batiste, Ortona, lecz jeśli wszyscy oni przegrywaliby przez ostatnie 3 miesiące, nie byliby zbyt wiarygodni.

3060114334dcbee5f4e682.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Smackdown...czy dobre Superstars? Nie...oglądałem jednak Smackdown, trochę nudnawy, bez emocji czy super wydarzeń.

Pyskówka 4 uczestników przyszłej walki o mistrzostwo świata była poprowadzona wedle utartego scenariusza- Punk się skarży, publika dobrze reaguje na Reya i Big Showa a Swagger jest tłamszony, przez każdego...nawet Rey nie będący jakimś wielkim mówcą, akrobatą słów czy liryzmów...pojechał go jak chciał, porownując jego wymowę do ptaszka Twitty'iego.

Swagger już powinien odpłacić mu sie w ringu, a dostał po dupie. i wszedł Kane, zrobił swoje.

Main event był za króciutki, ale też wszedł Kane :twisted: i jego postawa, jego wypowiedzi i akcje stają się ostatnio esencją piatkowych gal.

Konflikt Ziggler- Christian przy umiejętności tych dwóch zawodników w takim TNA byłby zapewnie main eventem, a tutaj, obijają ten midcard, a Dolph by dostać push, nawet minimalny musi zostać wplątany w jakieś miłosne uniesienia z panią Guerrero, która w świecie WWE obskoczyła Edge'a, Showa, Escobara i wymyślanie jej kolejnych sympatii/kochanków/małżonków/ogierów/chłopaków może zrobić się nudnawe.

Postawy, mimiki i takich reakcji Kavala oczywiście się spodziewałem. I szkoda że McCool nie jest wyższa, tak by Low-Ki był na poziomie jej biustu, co mogłoby być totalnie komiczne :P

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...