WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Co waznego na dzisiejszym SD...

Jack Swagger daje dobre promo... takim czyms moglby zachowac swoja pozycje main eventera.. jesli... a) dadza mu okolo 4 miesieczny title-run z pasem (co moze byc ciezkie) b) nie bedzie przegrywal z ludzmi pokroju Morrisona (a do tego doszlo wlasnie na tym tapingu) ... nie mam nic do JoMo.. wrecz go lubie.. ALE na chwile obecna nie jest on w hierarchii czlowiekiem, ktory czysto pokonuje mistrza. Bledna decyzja ze strony WWE, ale bardziej przychylnie przez to patrze na zwyciestwo Ortona, ale zachowanie pasa przez Jacka.... chociaz nie wiem w jakiej oni stypulacji walcza bo promocji tego pojedynku w sumie brak...

McIntyre/Ziggler vs Hardy/"Wysadzony w powietrze na RAW"... wypada wyroznic tylko innowacyjna koncowke w ktorej zmasakrowany Matt nie mogl kontynuowac i Heel Team zwyciezyl. Po walce jeszcze Chosen One pokazuje swoja dominacje by jego postac nabrala jeszcze wiekszych kolorow

Segment Jericho i Edge'a .. niby wszystko ok, ale ten feud jest poprostu nudny. WWE nie mialo pomyslu i poprostu doprowadzilo do ich starcia, a pozniej niech sie dzieje co chce. Edge mi ciagle nie pasuje na face'a, a jego "catchphrase", a raczej notoryczne powtarzanie "Spear" jest cholernie irytujace. Nie spodziewalem sie, ze tak dobzi zawodnicy.. i tak dobzi mówcy beda w stanie mnie tak zanudzić swoim programem...

Zdazylismy tylko uslyszec koncowke nowego theme'u Shada.. ma potencjal, ale calosc uslyszymy dopiero na Extreme Rules gdzie Gaspard zdominuje swojego bylego partnera. Wiecej o tej walce pewnie dam w krotkim podsumowaniu karty ER.

Punk i w segmencie z Teddym i przed Main Eventem naturalnie dal swietny speech (muzyka dla moich uszu)

SmackDown... niczym sie nie wyroznil, wiec standardowa nota... 3/5

[pawlos]

Dlaczego świetny akrobata jaki jest JoMo atakuje Swaggera, przy czym jest oczywiste że niemalże zawsze przegra, i niepotrzebnie wpycha się w feud Americana. Promowanie McIntyre kosztem innego zawodnika, ok. Ale czemu musi to być Matt Hardy? Przy każdej walce dostaje taki wpierdziel, a ma dobre ring skillsy. Nie zasłużył sobie na to. Jericho mający feud z Edgem, niech już to zakończą, jedna wielka nuda. W końcu Punk wygrał, zastanawia mnie Kane, wogóle nie pokazał siły w tej walce, może czas pomyśleć o urlopie?

Ocena: 7/10

[Menez]

Odnośnie SmackDown, to tak.

 

1. Jack Swagger przegrywa z Johnem Morrisonem w openerze gali - to chyba pokazuje jaki status w federacji ma mistrz i ciężko teraz będzie kupić jego wygraną z Ortonem w walce, która nie może się zakończyć ani DQ ani count out. Cieszę się, że Morrison wygrał, bo lubię chłopaka, ale porażka championa jest... nieodpowiednia? Ciężko znaleźć odpowiednie słowo.

2. Hardy naprawdę dobrze sprzedał ten uraz, kiedy przywalił głową w schodki - wyglądało to bardzo realistycznie. Później już standardowo, Drew go poniszczył - mimo, że Matt nie jest jakimś tytanem, to oglądanie takiego jednostronnego feudu jest strasznie nudne.

3. JTG pokonał Knoxa i żegnamy się z tym drugim. Shad poniszczył byłego kumpla, więc daje to możliwość, aby to JTG wygrał na PPV, jednak nadal wydaje mi się, że to większy z nich wygra.

4. Fajnie, że LayCool wygrały, Mickie jobbnęła na koniec, więc bez historii. Bardziej martwi mnie to, że poniszczenie Beth po walce zwiastuje najprawdopodobniej to, że Glamazonka wygra z Michelle na Extreme Rules Oby jednak tak się to nie skończyło.

5. CM Punk szczęśliwie przypina Reya - bo nie da się tego inaczej określić - i moim zdaniem to powoduje, że przed ich walką mamy jeszcze odrobinkę niepewności, ale moim zdaniem Punk wygra i włosy nie polecą.

[Domio]

  Menez napisał(a):

.

 

5. CM Punk szczęśliwie przypina Reya - bo nie da się tego inaczej określić - i moim zdaniem to powoduje, że przed ich walką mamy jeszcze odrobinkę niepewności, ale moim zdaniem Punk wygra i włosy nie polecą.

Z tego feudu to jedna wielka kaszana wyszła bo teraz jak wygra Punk to wyjdzie, że żaden z nich nic nie stracił. Mamm nadzieję, że SES się nie rozpadnie i po wygranej z Reyem będą już tylko piąć się w górę i będą godnymi przeciwnikami dla Hart Dynastym, może nawet storyline o zrobieniu z nich części SES

[N!KO]

  Domio napisał(a):

i po wygranej z Reyem będą już tylko piąć się w górę i będą godnymi przeciwnikami dla Hart Dynastym

 

czyli zakladamy, ze Hart Dynasty sa wyzej w hierarchii od Straight Edge Society? W tym wypadku az ciezko tak to rozpatrzec. Feud na linii SES vs Hart Dynasty by byl ciosem w krocze dla Punka i to raczej Hart Dynasty musi "piac sie w gore" by byc godnymi programu ze stajnia CM'a. Jesli SES nie zmieni brandu.. a mam nadzieje, ze wlasnie tak sie stanie.. to przyjdzie z draftu pare nowych potencjalnych ofiar dla tej stajni z ktorymi mozna by przeprowadzic ciekawy feud.

[Randy Rocky]

Tak naprawde SD. spadło na dno a RAW jest najlepsze i tak powinno zostać na zawsze

[ujko]

  Randy Rocky napisał(a):

Tak naprawde SD. spadło na dno a RAW jest najlepsze i tak powinno zostać na zawsze

 

Po czym wnioskujesz,że SD spadło na dno?po drafcie?A była choć jedna gala niebieskich od momentu draftu?nie,tak więc nie wyciągaj pochopnych wniosków.Dla mnie teraz Smack będzie wyskocznią upper midcarderów do main eventów.Mam nadzieję,że wreszcie wókół głównego pasa zawieję świeżością typu : Christian,Kingston,Ziggler i inni od dłuższego czasu upper midcarderzy czekający na ostateczne przebicie do ME.Niedługo przecież PPV MitB,mam nadzieję,że w ten sposób na Smack do pasa przeskoczy np. Sheamus.Tak wiem,że jest drewnem,ale i tacy power wrestlerzy są potrzebni.Sheamus kreowany jest na przyszłą twarz federacji,a moim zdaniem na Raw będzie musiał ustępować zawodnikom takim jak : Jericho,Edge,Orton,Batista,Cena,Triple H.

 

 

Cytat z wrestlezone.com:

According to a report on PWInsider.com, The Big Show may now be a new top babyface on the SmackDown! brand.

 

The advertised dark match main events for the SmackDown! tapings throughout the month of May features Big Show vs. Jack Swagger for the World Heavyweight Championship.

 

It appears that Big Show may have turned face with his knockout of The Miz on RAW last night. We'll find out soon!

 

Face turn Big Showa!?Show jako babyface?!no nie wierze ,ciekawe jak to się rozwinię

[N!KO]

Kofi vs Y2J - Kofi niepotrzebnie lapal za mikrofon bo nie jest to jego mocna strona. Dobrze, ze nie doczekal odpowiedzi Y2J bo jeszcze bardziej by stracil w oczach niektorych. To, ze pokonal Chrisa jest ok... Jericho idzie na RAW i choc troche pomogl w promocji nowego czlowieka. Inna sprawa, ze ja nie jestem zwolennikiem pushu dla jamajczyka, ktory juz nie jest jamajczykiem

Kane szybko niszczy Chavo co prawdopodobnie doprowadzi do ich walki za tydzien. Chavito dalej bedzie jobbowal i nic to nie zmieni, ze dostal 2min z mikrofonem. Chyba jedyna opcja dla Chavo to powrot konika... Dostanie przynajmniej "gimmick na 5min" i po krotkiej serii zwyciestw na jaka nie moze liczyc teraz.. znowu zacznie przegrywac

Morrison vs Rhodes - Podobna sytuacja co w openerze. Cody musi zlapac momentum i pokonuje wrestlera, ktory od teraz jest "czerwony". Pokonanie JoMo ma jednak mniejsza wartosc niz Jericho. Cody musi nabrac kolorkow bo juz nie ma Legacy

Segment Edge'a z Christianem ciezko pominac. Chociaz nie tak sobie wyobrazalem pierwsze przeciecie sie drog obu tych panow w WWE po powrocie Captaina. Z tego musi kiedys powstac jakis wiekszy/dluzszy feud. Christian nazywa Edge'a klamca do czego Adam sie przyznaje... Do powinno dac do myslenia tym, ktorzy po RAW dziwili sie mojej teorii jakoby Edge mial przejsc heel-turn. Christian podbudowal sie troche w oczach fanow SmackDown i mam nadzieje, ze to go doprowadzi na szczyt brandu jeszcze w tym roku. Praktycznie caly SmackDown jak narazie opiera sie na tym samym zabiegu promowania nowych czlonkow rosteru kosztem tych co "awansowali" na RAW.. na czym najbardziej skozystal... Big Show knockoutujac wszystkich dookola. Show przeszedl face-turn juz odwracajac sie od Miza i usmiechajac podczas segmentow na RAW. Oddali jednego potulnego giganta do RAW/tudziez Indii .. i teraz pracuja nad nowym/starym. Show wkradl sie do main eventow jako przeciwnik Swaggera (niezly pomysl z tymi wstawkami), ale potrwa to maks 2 PPV bez zdobycia tytulu przez Paula

Cieszylem sie jak Ziggler szedl na ring, a jeszcze bardziej gdy zobaczylem, ze stoi tam z mikrofonem... Wypowiedzial zdanie jak to zrobil wielka przysluge wszystkim na RAW... szybko skojazylem fakty (przejscie Hornswoggle'a na SmackDown) i zdalem sobie sprawe, ze niestety Dolph bedzie teraz w pseudo-programie z karlem. Nie bedzie to pomysl beznadziejny jesli skonczy sie to w miare szybko zwyciestwem "doskonalego" ... nie.. nie zwyciestwem.. Dominacja

Drew dalej niszczy Hardyego co miejmy nadzieje skonczy jego kariere... w WWE i wypromuje "wybranca"

SmackDown mimo, ze oparty na tym samym zabiegu ogladalo sie przyjemnie. Przynajmniej ten jeden raz (pierwszy taping po drafcie) bedziemy czuc to, ze zawodnicy poprzeskakiwali z Poniedzialku na Piatki. 4/5

[SPoP]

  N!KO napisał(a):

Chyba jedyna opcja dla Chavo to powrot konika

 

No, sir. Opcja dla Chavo to ”When it's not White, it's not right”

[N!KO]

  SPoP napisał(a):

No, sir. Opcja dla Chavo to ”When it's not White, it's not right”

 

Swoja droga ciekawe czy gdyby nie smierc Eddiego ten gimmick by wytrzymal chocby rok. Poza tym nawet nie musieliby szukac przydupasa dla Kerwina White'a, ktory bedzie mu nosil kije, bo Dolph Ziggler (tak, tak.. Nic Nemeth musial objac ta zaszczytna funkcje) jest w WWE (wtedy i jego kariera potoczylaby sie inaczej)

[Diesel]

W sprawie Christian'a to mam zupełnie inny pogląd. Jestem pewien, że on już nigdy nie dostanie pasa mistrzowskiego w WWE. Mogę nawet iść o zakład, że dzień w którym Captain Carisma zostanie mistrzem świata w WWE, będzie moim ostatnim dniem na forum.

[wrestlemaniac]

A ja mam inne odczucie wiem, że Christian jednak zdobędzie ten pas Chyba będzie miał po prostu dłuższy push niż Sheamus Na pewno Christian stworzy nie jedną zajebistą walkę. Teraz po drafcie zostanie wypromowany i to porządnie

[patik421]

  Diesel napisał(a):

Mogę nawet iść o zakład, że dzień w którym Captain Carisma zostanie mistrzem świata w WWE, będzie moim ostatnim dniem na forum.

Why ?

 

Smackdown obejrzałem o niedawno, i powiem że było udane. Niezła walka Kingstona z Chrisem, wygrana nowego zawodnika brandu niebieskiego. Następnie segment z Chavo, omg, co oni chcą zrobić z Chavo ? Widocznie nie mają już na niego pomysłu, i jak zwykle poskramiacz jobberów wchodzi. Wykonuje chokeslam i do widzenia, sytuacja jak na WueMce 24. Cody vs John, dlaczego zawodnicy RAW nie zostali na Raw tylko musieli po raz ostatni (?) odwiedzić Smackdown ? Cody świetnie zawalczył, bardzo podobała mi się jego walka. Nie rozumiem tylko jego wejściówki, dlaczego jest Legacy ? I jego nowa muzyczka nie przyciąga za bardzo. I następnie Edge and Christian segment. Edge wchodzi na ring jak zawsze wygłosić jakieś promo czy coś. Oglądam i nagle muzyczka Christiana, już moja mina uśmiechnięta od ucha do ucha. Fajnie by było zobaczyć znów Edga i Christiana razem, cóż marzenie Christian nieźle wybronił się od słów Edga, nazwał go kłamcą. Segment dla mnie był kapitalny ! Cóż oczekiwałem reaktywacji drużyny, lecz było słychać z ust obu Kanadyjczyków że do tego nie dojdzie. Kapitalna współpraca Christiana z publicznością ! To było świetne ! Na Na Na Na Na Na Hey Hey Hey Goodbye Na Na Na Na Na Na Hey Hey Hey Goodbye ! I Big Show przechodzi face turn Wsadzenie byczka do main eventów nie było złym pomysłem. I świetny main event, i znów atak Joyego. Szkoda że ma taki lipny finisher, jeżeli to był finisher to była to żenada. Oj Smackdown ciągle pnie się do góry ! Widać że Christian ma obfitą przyszłość na niebieskim show !

Smackdown naprawdę udane ! Zasłużone 4 z plusem !

[Diesel]

Sprawdza się dokładnie to o czym wpsomniałem po updaku ECW (to, że był tam do końca już wiele mówi samo za siebie). Christian trafia na RAW i nic tam nie osiąga. Po krótkim czasie zostaje przeniesiony na SD! czyli do drugoligowego show WWE. Przecież gdyby coś dla niego mieli, od razu by się tam znalazł. Może powalczyć o pas Interkontynentalny i nawet go zdobyć, ale mistrzem świata już, w WWE, nie zostanie nigdy. McMahon nigdy nie wybaczy mu w 100% odejścia do TNA. Oczywiście oficjalnie się do tego nie przyzna, ale będzie to widać w pozycji CC w organizacji.

Zresztą dokładnie to samo dotyczy R-Truth'a, który mimo wielu zapowiedzi ogormnego pushu, nie powąchał jeszcze żadnego tytułu w WWE.

Pasuje tu też przykład Bret'a Hart'a, który przechodził do WCW. Tu sprawa wygląda nieco inaczej, bo Hitman'owi się to należało jak mało komu, ale zachowanie Chairman'a WWE bardzo podobne.

Dalej, żadna z byłych gwiazd TNA, która przyszła do WWE, nie licząc Punk'a, nic, poza jobbowaniem, u McMahon'a nie osiągnęła.

Co było z zawodnikami WCW: Steiner, DDP, którzy mieli idiotyczne gimmicki i byli tylko ośmieszani. Wystarczy spojrzeć na wyniki Invasion, gdzie Vince pokazał, która organizacja jest najlepsza.

Osobiście taką politykę popieram, ponieważ dzięki niej WWE ma dziś taką mocną pozycję, pomimo tak mizernych programów.

[czester666]

  Diesel napisał(a):

Sprawdza się dokładnie to o czym wpsomniałem po updaku ECW (to, że był tam do końca już wiele mówi samo za siebie). Christian trafia na RAW i nic tam nie osiąga. Po krótkim czasie zostaje przeniesiony na SD! czyli do drugoligowego show WWE. Przecież gdyby coś dla niego mieli, od razu by się tam znalazł. Może powalczyć o pas Interkontynentalny i nawet go zdobyć, ale mistrzem świata już, w WWE, nie zostanie nigdy. McMahon nigdy nie wybaczy mu w 100% odejścia do TNA. Oczywiście oficjalnie się do tego nie przyzna, ale będzie to widać w pozycji CC w organizacji.

Zresztą dokładnie to samo dotyczy R-Truth'a, który mimo wielu zapowiedzi ogormnego pushu, nie powąchał jeszcze żadnego tytułu w WWE.

Pasuje tu też przykład Bret'a Hart'a, który przechodził do WCW. Tu sprawa wygląda nieco inaczej, bo Hitman'owi się to należało jak mało komu, ale zachowanie Chairman'a WWE bardzo podobne.

Dalej, żadna z byłych gwiazd TNA, która przyszła do WWE, nie licząc Punk'a, nic, poza jobbowaniem, u McMahon'a nie osiągnęła.

Co było z zawodnikami WCW: Steiner, DDP, którzy mieli idiotyczne gimmicki i byli tylko ośmieszani. Wystarczy spojrzeć na wyniki Invasion, gdzie Vince pokazał, która organizacja jest najlepsza.

Osobiście taką politykę popieram, ponieważ dzięki niej WWE ma dziś taką mocną pozycję, pomimo tak mizernych programów.

 

Tu chyba chodzi bardziej o to że oni byli W wwe potem przeszli do TNA i z powrotem wrócili do WWE. A nie o to że kiedykolwiek tam byli .

A np taki Punk przed przejściem do WWE wcześniej był tylko w ROH i w TNA krótko .

Steiner - nic dziwnego że nie osiągnął nic patrząc na jego umiejętności a co do DDP to ciężko mi ocenić.

 

Moim zdaniem christian ma małe szanse ale jednak ma bo ilu jest kandydatów do pasa poza nim na sd teraz !?

 

punk , taker który leczy kontuzje i nie bedzie miał pasa raczej , big show może , reyowi raczej nie da pasa.

 

Wątpię żeby swagger długo potrzymał pas . Nawet jeśli vince nie bedzie chciał dać pasa christianowi to może zostać zmuszony przez brak wyboru kogoś innego ;]