Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Face Turn Ortona.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  395
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak myślicie , czy to dobry pomysł ? Przecież Orton to Heel z krwi i kości , i wg. mnie nie ma sensu robienia z niego "tego Dobrego".Poprostu jego gimmick Vipera , jak i Legend Killera jest jak najbardziej "heelowski" . Jestem ciekawy jak sobie poradzi w tej roli.Pamiętamy jak wypadł jescze za czasów Evolution , ale przecież jest już bardziej doświadczony i może wypaść lepiej.Jedyne co mnie gryzie to to , że marki uwierza , że kiedys "terroryzujący" ich idola , Jaśka nagle stał się Dobrym . Tyle Odemnie

 

Zapraszam do dyskusji.

15733752564c2c578fdaea8.jpg

  • Odpowiedzi 13
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Diesel

    1

  • miszcz_94

    1

  • Domio

    1

  • Vercyn

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Moim zdaniem Orton nie stanie się czystym facem, a tweenerem. Będzie atakował zarówno dobrych jak i złych. Mieliśmy tego zajawkę na ostatnim Raw, kiedy Randy chciał wykonać RKO na Johnie (który przecież jest megafacem), a później (po odepchnięciu przez Cene), wykonał finishera na Swaggerze (którego kreują na jeszcze większego heela niż był).

  • Posty:  3 336
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wydaje mi się, że Orton będzie na przemian tym dobrym i złym wcieleniem (twinner - chyba tak się to fachowo nazywa?). Na pierwszy rzut oks Orton swoim wizerunkiem od razu wyglada na groźnego zabijakę, ale jego doświadczenie jest na tyle duże, że poradzi sobie z odgrywaniem każdej postaci. Nie wierzycie chyba, że bedzie takim superhero like Cena lub Mysterio?

 

EDIT: Tweenerem, oczywiście ;)


  • Posty:  452
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Były plany, aby po WrestleManii Orton wszedł w kofnlifkt z Christian'em. Nie wiem czy one upadły, czy zostały odłożone w czasie.

Pamiętam, że przekonał mnie do siebie jako face, bo za czasów Evolution nie znosiłem jego postaci. Po pewnym czasie okazało sie, że jako ten zły jest jeszcze lepszy i taka rola do niego najbardziej pasuje.

Nawet jeśli miałby być 100% facem, to nigdy to nie będzie wyglądało tak jak u Cen'y. Nawet teraz widać, w że trakcie walk wykonuje takie gesty, które podkreślają jego "chorobę psychiczną". Trudno by nawet było całkowice go zmienić, bo to równałoby się z pełną zmianą gimmicku, a to byłby strzał we własne kolano WWE.

Ewentualne wyjście to przeniesienie na SD! i walka o pas, może reaktywacja Rated RKO, ale uważam, że na RAW jest bardziej przydatny. Mając na uwadze ewentualny heel turn H'a, to nastąpi brak face'ów, którzy mogliby odciążyć Cenę w ciągłych walkach o pas mistrzowski.

Podsumowując, to uważam, że face turn dla Orton'a do dobry pomysł, ale musi być zachowany jego gimmick, więc tym dobrym powinien być na 75%. Coś w stylu aktualnego statusu Undertaker'a czyli brak sprzymierzeńców w obu opcjach.

Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  1 195
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Orton poprostu bedzie mega badassowym face'm czy po poprostu tajemniczym, chodzacym wlasnymi sciezkami tweenerem - i jestem jak najbardziej ZA! Lepszy taki Randy niz jako tchorzliwy, cipkowaty heel :)

  • Posty:  200
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Face turn Ortona, to bardzo dobry pomysł, Randy zbiera teraz bardzo duży pop podczas gal. Wiadomo, że nie będzie kolejnym super bohaterem, ale będzie kimś w rodzaju Triple H'a z ostatnich lat, będzie tweenerem. Może walczyć zarówno z facem jak i heelem. I jego walki nie będą się przynajmniej kończyć ciągłym spieprzaniem z ringu :).

 

Face turn odświeżył znacznie postać Randala. Reaktywacja Rated RKO, to dobry pomysł, lecz jeszcze nie teraz. Pchanie teraz Edga świeżo po powrocie i Ortona po face turnie od razu do tag teamu i ew. walki o pasy, to zły pomysł. W sumie pojawienie się na Smacku Randy'ego face'a i jego walka o WHC, to nie jest wcale głupi pomysł. Ale jest problem z RAW, zostało by tam tylko 3 main eventerów zdolnych do walki o pas. :roll:

27 V 2010r. AC/DC Lotnisko Bemowo \m/

4955761104b560c399d5f7.jpg


  • Posty:  860
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak dla mnie reaktymacja Rated RKO miała by sens gdyby Jericho spowrotem był w posiadaniu UTTC. Wtedy mógł by wyjść z tego ładny feud Orton & Edge vs Jerich & ???. A jeżeli taka sytuacja nie nastąpi to reaktywacja Rated RKO bynajmniej póki co była by dla mnie bez sensu.

19355529494bc0e6f3e8556.gif


  • Posty:  267
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mi pasuje obecna postać Vipera i to bardzo. TO uciekanie z ringu stało się naprawdę nudne i wkurzające. Teraz Orton i bookerzy mają większe pole do popisu,bo praktycznie jak to dobrze ujął jeden z komentatorów na RAW :: nie wiadomo kto,nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy :D Mimo młodego wieku(jak na standardy WWE) to bardzo doświadczony zawodnik i jestem przekonany ze poradzi sobie tej roli w 100% :)

I hear voices in my head

They council me

They understand

They talk to me

291490854c7c1467c308c.gif


  • Posty:  422
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.03.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wtedy mógł by wyjść z tego ładny feud Orton & Edge vs Jerich & ???.
Może Jack Swagger zakładając że by przeszedł na SD razem z Randym :twisted: .Tylko że w tej sytuacji musieli by bookerzy znaleźć jakiś prestekt dla którego jack i Jericho mieli by być razem w TT

14195629615519c4906401d.gif


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja w tym face turnie widzę same plusy:

 

1. Zmiana jest wręcz wymuszona przez fanów. Wydaje mi się, że bookerzy nie planowali tego turnu akurat dla Ortona, przy rozpadzie Legacy. Publiczność jednak zadecydowała sama komu chce cheerować. Także jest to coś, czego chciała widownia.

2. Po tym jak writerzy zjebali sprawę z Edgem, robiąc z niego kolejnego przesłodzonego babyface'a ery PG, etat dobrego zabijaki pokroju Austina wciąż w federacji był nieobsadzony od wielu lat. Orton może ten fakt zmienić.

3. Nie dostaje mikrofonu do ręki i bardzo dobrze. Znając writerów WWE daliby mu tak kijowy materiał że całe momentum face'owego Ortona legło by w gruzach. Nigdy nie kupiłbym tego wrestlera, wchodzącego w tyłek publiczności (tak jak niestety Edge swoim "Spear, spear, spear" :( ) Poza tym Randy ma metaliczny i robotyczny głos, który do babyface'a kompletnie nie pasuje.

4. Orton nie stracił swojego charakteru ani trochę. Zmienił się target jego zainteresowań. Zamiast gnębić tych dobrych, obiera sobie za cel złych. I publiczność to kocha. Tak samo było z Austinem w 97 i 98 roku. Oczywiście pod względem przebojowości Stone Cold bił RKO na głowę ale to nie powód do wstydu. Austin był jednym z trzech największych entertainerów wrestlingu ever (na spółkę z Hoganem i Rockiem).

5. Wreszcie Randy rusza się trochę żwawiej w ringu i dla mnie jest to wręcz zbawienne. Jego heelowe walki z zeszłego roku wołały jedno słowo: "przewiń!". Były nudne jak nieszczęście ze względu na przesadę. Oldschoolowy wrestling i nastawianie się na psychologię to jedno, a ślamazarne tempo, praktycznie brak spotów, wąski moveset, brak dobrej techniki, to drugie. Jako babyface Orton zachował część swojego heelowego stylu, ale zdaje się walczyć z wiekszą energią i to mu było dramatycznie potrzebne.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chętnie znów zobaczę Ortona w roli face. Nie znam żadnych przeciw skazań dlaczego nie może przejść face turn'u. Myślę, że dobrze sprawi się w tej roli i tego mu życzę. Nudne już było kiedy cały czas spieprzał z ringu przed byle jakim face'm. Jeśli dojdzie do feudy Orton - Christian to chyba zostanie heel'em. :)

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wreszcie Randy rusza się trochę żwawiej w ringu i dla mnie jest to wręcz zbawienne. Jego heelowe walki z zeszłego roku wołały jedno słowo: "przewiń!". Były nudne jak nieszczęście ze względu na przesadę. Oldschoolowy wrestling i nastawianie się na psychologię to jedno, a ślamazarne tempo, praktycznie brak spotów, wąski moveset, brak dobrej techniki, to drugie. Jako babyface Orton zachował część swojego heelowego stylu, ale zdaje się walczyć z wiekszą energią i to mu było dramatycznie potrzebne.

 

Enegia jest troszku większa, ale moveset jest ten sam. Dlatego jeszcze długo nie będę cenił wysoko Randalla jeśli chodzi o ring.

Wcześniej pisaliście, że dobrze, że mica nie dostaje... A ja uwazam, że to bardzo źle - gadka i "aktorstwo" to główny atut Vipera. Jako tweener może gadać jak heel - facem on nigdy nie będzie do końca.

Zauważcie jak przebiegała jego zmiana i skąd ta miłość od publiki:

1. Megaheelowski feud z McMahonem i HHH, bo wielu tygodniach - już nużący

2. Walka z Ceną - meganuda, "elektorat negatywny" :lol: Ceny daje o sobie znać!

3. Pogromca Ceny Sheamus - "patriotyzm" się w fanach włącza - lepszy nasz heel niż rudy Irlandczyk.

4. Feud z gówniarzami, których wychowywał. Rhodes i Dibiase są chamsko pushowani przez posiadanie znanych nazwisk. Ludzie ich nie znoszą... Randy znowu idzie w stronę dobra, przy okazji blokując push dla The Legacy pokonując ich na WM 26

Co dalej?

Nie ma jeszcze przeciwnika, na Raw. Myślę, że w świetle tego faktu może faktycznie przerzucą go na Smacka. W TT go nie widzę. Raczej powalczy z jakimś heelem, a faceów będzie obijał, tylko wtedy gdy wejda mu w paradę...

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jego przerzucenie się z faców na heeli uważam za dobry ruch, ale nie uważam, że trzeba przerzucać go na smackdown z tego czy inne go powodu bo jest to niepotrzebne. Powinien kontynuować feud z Tedem i Codym, najlepiej jak byłby w tle pas $ Dibiasego.

Na pewno jego postać zyskała na tym wiele i jest o wiele ciekawsza, na razie :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Dużo krwi w klimacie lucha? Nieczęsty widok, ale tutaj polecieli z tematem na całego. Do tego ten biały kostium L.A Parki... El Hijo Del Santo vs. La Parka (L.A. Park) - Super Libre (12/23/01, Arena Coliseo Monterrey)      
    • Nialler
      I pomyśleć, że za tydzień (?) czeka nas "blood and guts" w wersji dla dzieci... Tony odwalił kawał zajebistej wręcz roboty, nawet lepszej. I nie tylko dzisiaj. Jestem z AEW od 2019 i to pokazuje czym powinien być wrestling. Każde Blood and Guts wgniata w fotel (albo wręcz przeciwnie co też jest komplementem) a momenty z tych walk są wryte w banie jak pinezki w Moxa. AEW! AEW! AEW! Edit: Nie zrozumcie też tego źle, że AEW top a WWE mi śmierdzi fuj itp..  Oglądam i to i to, ale powoli zaczyn
    • KyRenLo
      Odcinek obejrzany do końca to można coś napisać. Niebieska tygodniówka: Na start największa gwiazda kobiecego wrestlingu czytaj Rhea Ripley plus Iyo. Ooo Iyo powiedziała War Games. Super. Charlotte nie chce walczyć obok Ripley. Dostaniemy wątek, że ostatecznie jednak Charlotte weźmie udział w samej walce i da sobie z Ripley przytulasa w środku klatki? Gdzieś już to widziałem. Walka Jey vs. Miz na mocno średnim poziomie. Wynik mi się nie spodobał i już nie chodzi o samego Uso. Sk
    • Grins
      Gunther jeśli nie przejdzie turnu ani ogólnie nie odświeży gmmicku to blado to widzę, chłop jest nudny jak flaki z olejem dlatego zbytnio nikt go nie chce jako ostatniego przeciwnika. 
    • KyRenLo
      Gdyby WWE na koniec dało Cenie po prostu Ortona, czy Fenomenalnego to zdecydowana większość fanów byłaby zadowolona (Ja też bym to przyjął, chociaż wolałem inne opcje). To już nawet ten Miz, z którym kiedyś Cena razem wystąpił w Main Evencie WM byłby jakoś do zaakceptowania. Chciałem Dominika/Oba Femiego, czy kogoś, komu się to mogłoby bardzo przydać, a ostatecznie okaże się, że wybór padnie na Gunthera, o którym pisało się już parę miesięcy temu, że został wybrany jako ten ostatni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...