Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Po swietnym wystepie Roode`a za majkiem show polecialo z górki, ale w tym gorszym znaczeniu niestety, czyli w dół na łeb na szyje.

Wydawało mi sie ze pociagna od razu temat Roode`a, ale poczekajmy co przyszlosc przyniesie, bo obydwie czesci Beer Money jako single na pewno by sie przebili przez kazda zapore, z tym ze jak wspomniano Bobby ma odrobine wieksze szanse, a Storma byloby stac na to zeby z pasa TV uczynic w koncu jakis sensowny tytul przynajmniej, chociaz nie uwazam zeby byl on mu specjalnie potrzebny.

Rowniez podobnie jak porzednicy uwazam ze o ile BM jest jednym z najlepszych, jak nie najlepszym obecnie tagiem na scenie, oraz nie tworza go przypadkowe singlowe gwiazdy, tak ich rozpad moglby przyniesc jeszcze wiecej korzysci.

 

Daniels w fortune - nie wiem jaki jest tego sens, stajnia miala byc elita, czworka, ktora teoretycznie nie miala podlegac zmiana, a tu Fallen Angel zagoscil na stale. I wcale nie mam nic przeciwko Chrisowi, bo to czolowka, ale wiadomo jak wygladaja jego wystepy dla TNA, raz jest, raz go nie ma.

 

Braku powiazania i kontynuowania poszczegolnych watkow(Gen Me, Shannon itd) nawet nie komentuje bo TNa przyzwyczailo ze wielu rzeczy nie prowadzi nawet do polowy drogi, nie mowiac juzo koncu, ogolnie dziwne i negatywne odczucie, ale moze z pozytywnym zakonczeniem dla wszystkich pare rzeczy z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232634
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

iMPACT zaliczony, małe podsumowanie:

 

na +

 

+ promo Rooda, nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale gadał praktycznie to samo, jak w tedy gdy ostatnio wziął mica

+walki: zarówno tt jak "zamaskowany" vs "zamaskowany"

+ segmenty: chłopaków z X division oraz seg. Crimsona

+ "They thought it was Goldberg"

 

na -

- Mexican America, przydał by się Konnan aby nabrali wyrazu

- zapomniany TS dla Ink Inc

- Brian K. stylizowany na Kurta C.

- Tomek Marzyciel, po co on ? A jego mina po wykonaniu piledrivera - jakby w gacie narobił

- walka dwóch jobberów

 

Podsumowanie, nie wiem z czym qmpel dał mi tego skręta, ale oglądało się naprawdę przyjemnie, :D ale teraz kalkując na spokojnie stwierdzam, że

ocena: 82%

jest optymalna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232642
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2011
  • Status:  Offline

iMPACT obejrzałem więc teraz mogę go podsumować:

 

+:

- Segmenty z udziałem gwiazd X- Div,

- "Bobby" Roode zaszokował mnie, nie wiedziałem że jest taki dobry przy Mic'u,

- Murphy wylatuję z Immortal,

 

-:

- Po jaką cholerę wymyślili tego Sangriento, mogli by przypushować Red'a ale bez maski, a z AAA ściągnąć Aerostara albo kogoś innego,

- Zapomniany title shota Ink' ów,

- Mexican America zaczyna mnie już denerwować

- Heel turn "tomasza" kompletnie z dupy wzięty,

 

Ocena: 7/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232645
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

Heel turn "tomasza" kompletnie z dupy wzięty

 

No tak, mają dwa dobre powody(zemsta za wyeliminowanie EV2.0/turn wbrew sobie w obawie o utratę posady - Bully Ray go zastraszył) na wyjaśnienie i obydwa nie byłyby "z dupy wzięte" ale ty zanim wszystko wyjaśnią już to skreślasz na początku.

 

Zapomniany title shota Ink' ów,

 

zapomniany TS dla Ink Inc

 

Ink Inc mieli title shota o pasy tag teamowe,

 

ale czy oni przypadkiem nie wygrali walki o pasy na LockDown?

 

Kto wam powiedział, że ta walka była o pretendenta? Ja nic takiego nie słyszałem(może dlatego, że takiego czegoś nie było). Tylko walka X-Div na Lockdown była o pretendenta.

 

Co do pojawiania się GenMe razem - Czy to takie nieprawdopodobne, że ktoś zapominał o własnych zgrzytach(mini feud braci) aby walczyć o wyższy cel(zasłużone traktowanie dla X-Div)?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232660
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Widziałem impact i... powiem dość ogólnie bo nie chce wykrakać.

 

Jest to najlepsza seria 3 impactów pod rząd jakie widziałem od czasów Hogana. Oglądając storyline stwierdzam nawet że pisał go zupełnie ktoś inny niż zawsze, zdecydowanie jest w tym lepszy! Oglądając pierwsze dwa Impacty pod Lockdown modliłem się by tego nie zwalili i na chwile obecną nie robią tego!

Oczywiście można się doczepić że nie wszystkie walki to 5stary, jednak pierwszy raz czuje taką mocną chęć obejrzenia Sacrafice że tego roczne Lockdown się chowało. Z innej beczki

- Ogólnie można chyba już stwierdzić że dywizja kobiet wraca do łask i chyba nie ma co do tego wątpliwości. Po za tym robi się naprawdę ciekawie

- Mecz S vs S mi nie leżał, nie wiem czemu ale jakiś czas temu Red w masce na Explosion wyciągnął coś ciekawszego,

- A może jednak odbudowa X-Division? Lethal wróci? Ciekawe... ja nie znam odpowiedzi

- Gunner jak dla mnie prowadzony ok i na chwile obecną na szczęście dla niego bez potknięcia

- Ms. Tessmacher jest boska:P no ale chyba nie w ringu cos mi sie zdaje że była tam edycja w dwóch momentach, jednak to jak wchodzi do ringu i upuszcza okulary pobija BP (jak dla mnie). Po za tym jakoś jej bardziej kibicowałem niż tej Micki której ostatnio nie lubie

- Crimson i Joe... Podoba mi sie to

 

 

I tyle, przemyśleń mam więcej ale zostawie to poczekam na następny Impact i Sacrafice:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232668
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- świetne promo Roberta Rooda, koleś za mikrofonem jest świetny i w ringu mu niczego nie brakuje. Jestem ciekaw kiedy zacznie kariere solową bo według mnie jest to przyszłość fedki i chętnie widziałbym go z pasem WHC.

- ciesze się z faktu, że Amazing Red będzie teraz częściej pokazywany w TV, bo w ringu potrafi bardzo wiele, ale czemu musi mieć taki gimmick? Żeby chociaż ten strój mu zmienili, bo wygląda bardzo słabo

- Segment z Velvet, Anglem i Jarretami wypadł według mnie rewelacyjnie. Mam nadzieje, że szybko nie zapomną o Velvet, bo robi spore postępy i myśle, że za jakiś czas mogła by zdobyć pas KO. W całym segmencie wyszła najlepiej z pośród obecnych tam osób

- walka pań - musze przyznać, że Miss Tessmacher zrobiła olbrzymie postępy w ringu i jak tak dalej się będzie rozwijać to może zagościć na dłużej w walkach z Mickie James. I to jej wejście przed walką hmm sexy!!

- ME był bardzo fajny nawet jeśli w ringu nie było Kurta walka dawała rade, Sky w tym impactcie pokazała się z bardzo dobrej strony. W walce dawała sobie rade i w poprzednim segmencie również "błyszczała"

 

Minusy:

- heel turn Dreamera taki jakby niechciany przez niego. Coś mi się wydaje, że Bully czymś go szantażuje o czym może świadczyć jego zachowanie po interwencji.

- Terry vs. Murphy ta walka była najsłabsza, mam nadzieje że za niedługo skończą im się kontrakty.

 

Ogólnie impact -5/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232679
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Z TNA jestem bardzo mocno do tyłu, ale akurat temat, który chciałem poruszyć dotyczy w dużej części przeszłości federacji. Chodzi o Beer Money. Gdy czytam wasze komentarze, z których wylewa się pewność, że obaj panowie po rozpadzie na pewno błyszczeliby również w single'ach, przypominam sobie jak to z nimi było przed Victory Road 08.

Roode kończył długi (niemalże półroczny) feud z Bookerem T. Jak dla mnie - spory niewypał, zważywszy na to, że T w momencie debiutu był naprawdę niemałym drawem i program ten mógł być dla Bobby'ego progiem, z którego można wybić się na stałe do main eventów. W rzeczywistości feud kompletnie stracił jakikolwiek momentum chyba już po pierwszym starciu na PPV, w dodatku był wówczas w cieniu 3-4 innych angle'i.

Storm w kilka miesięcy miał programy z trzema wrestlerami - końcówka z Youngiem, końcówka z Rhino i minifeud ze Stingiem. OK, obaj kręcili się w wyższych rejonach karty (Roode nawet załapał się do KOTM na Slammiversary), ale na dobrą sprawę żaden nie wybijał się zbytnio, Roode nie potrafił zabłysnąć z Bookerem, a Storm trochę niezauważalnie przechodził z angle'a do angle'a. Pomimo dobrych gimmicków (Roode był jednym z większych sukinsynów), jakoś ginęli wśród wcale aż tak mocno nieobsadzonego uppercardu. Wówczas to właśnie Beer Money było dla nich zbawieniem, bowiem wreszcie wypłynęli na powierzchnię. Zarówno Roode i Storm są obecnie równie zajebiści co 3 lata temu, wtedy coś nie grało do czasu połączenia, czy na pewno ich rozdzielanie wyjdzie na dobre? Jeżeli już miałoby do tego dojść to koniecznie chciałbym przekonać się jak Robert radziłby sobie jako face, bo chociażby podczas Championship Series 09 udowodnił, że jako ten dobry potrafi sieknąć naprawde dobre promo. Stormowi wystarczy zaś kilka śmiesznych elementów do gimmicku - jest wówczas równie dobry jako face i jako heel.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232711
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Bardzo podoba mi się realizm angle'a z Hoganem - Roode mówił prawdę. Mają jaja bookerzy, skoro występują z takim storylinem. Miejmy nadzieję, że coś się ruszy z Hoganem - tzn. pójdzie w odstawku... Już to wszystko było: Miły Hogan, wredny Hogan, grupa trzymająca władzę :lol: A teraz jeszcze grupa nad grupą trzymającą władzę (Network) --- co za SHIT!

Kim będzie network - nie czytając spoilerów a wiedząc, że ma to być kobita to obstawiam że chodzi o durną Dixie.

Jakby naprawdę przybył Goldberg, to spadłbym z Fotela i utopił się w piwie.... :twisted:

 

Apropos kobitek to:

1. Czy ktoś się orientuje kim są trzy dziewoje (śliczna murzyńcia w środku) zawsze stojące w pierwszym rzędzie impact zone?? Są cudne!

 

2. Miss Tessmacher super sex bomb, Piękny zad, czadowe wejście i nawet w ringu dała radę... Szkoda, że Micky PLUMP James musiała wygrać...

 

3. Karen J. jest cholernie wysoka - jakieś 1.80, jest wyższa niż większość KO's. Nightmare będzie jednak troche wyższe.... :twisted:

 

 

 

Nie rozwalałbym tego co jest obecnie największym plusem TNA tj. Beer Money, Bądźmy realistami ani Storm ani Roode nie będą ME, skoro Creative ma stały ciąg na emerytów (Stinker) lub Odpady z WWE (Jeffro, Asshole). Zadajmy sobie proste pytanie: Kto był mistrzem TNA odkąd pojawił się Terrance Hogan?!

 

Na koniec: feud Mexican America z Ink Inc jest bardzo na czasie - jeśli spojrzeć na euforię w USA po rozwałce Bin Ladena... Mi to bardzo pasuje, bo wytatuowane cieniasy będą czymś zajęte, a Hernandez idzie ostro w dół na w hierarchii... Ink musi być z dala od pasów TT. Nie dziwcie się, że Moore nie jest już heelem, skoro heelem stał się Scott, którego to wcześniej mały Irokez znieważał. Feud MOrgan-Steiner jest (na szczęście!) ważniejszy niż Moore i jego metamorfoza...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232784
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Roode kończył długi (niemalże półroczny) feud z Bookerem T. Jak dla mnie - spory niewypał, zważywszy na to, że T w momencie debiutu był naprawdę niemałym drawem i program ten mógł być dla Bobby'ego progiem, z którego można wybić się na stałe do main eventów. W rzeczywistości feud kompletnie stracił jakikolwiek momentum chyba już po pierwszym starciu na PPV, w dodatku był wówczas w cieniu 3-4 innych angle'i.

 

K-Pel, feud z drewnianym Bookerem, który w TNA był jeszcze większym zamulaczem niż w okresie "przed opuszczeniem WWE" ma być argumentem przeciwko Roode'owi? C'mon! Są wrestlerzy z którymi i Kurt Angle (oczywiście mocno przejaskrawiony przykład w stosunku do Roberta :wink: ) nie dałby rady wykrzesać nic specjalnego a Booker w TNA był cieniem samego siebie i kurewsko ciężko mi się go tam oglądało z kimkolwiek by nie walczył.

Co do Roode'a jako single'a, to zobacz chociażby jak prezentował się w feudzie z Eric'iem Youngiem, który to nie był może jakimś przewodnim angle'em w TNA, ale jak dla mnie Roode pokazał się w nim z solidnej strony, zarówno pod kątem kreowania swojej postaci, jak i pod kątem ringowym (powiedziałbym, że zdecydowanie dobrze "rokująco" na przyszłość).

Co do Storm'a to zauważ jak się prezentował chociażby w feudzie ze swoim partnerem z AMW, gdzie wypadał wg mnie co najmniej dobrze, a było to przecież kilka ładnych lat temu, a James ewidentnie od tamtego czasu się rozwinął.

Daj K-Pel chłopakom szansę :wink: Sądzę, że mieliby duże szanse bardzo dobrze sprawdzić się w solowych karierach. Tak Roode jak i Storm.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232787
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2011
  • Status:  Offline

Heel turn "tomasza" kompletnie z dupy wzięty

 

No tak, mają dwa dobre powody(zemsta za wyeliminowanie EV2.0/turn wbrew sobie w obawie o utratę posady - Bully Ray go zastraszył) na wyjaśnienie i obydwa nie byłyby "z dupy wzięte" ale ty zanim wszystko wyjaśnią już to skreślasz na początku.

 

Pisząc "kompletnie z dupy wzięty" miałem na myśli to że Tommy (chyba) od Victory Road się w TNA nie pojawił, i nawet czytałem news'a że będzie pracował tylko na zapleczu TNA, a tu nagle wyskoczył i heel turn. Jest to moja wina bo mogłem to inaczej napisać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232791
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline

Nie rozwalałbym tego co jest obecnie największym plusem TNA tj. Beer Money, Bądźmy realistami ani Storm ani Roode nie będą ME, skoro Creative ma stały ciąg na emerytów (Stinker) lub Odpady z WWE (Jeffro, Asshole). Zadajmy sobie proste pytanie: Kto był mistrzem TNA odkąd pojawił się Terrance Hogan?!

Naseem, akurat Asshole'a się nie czepiaj, jest git :D Zgadzam się natomiast co do emerytów i Dżeffusia. W miejsce Jeffa spokojnie mógłby wejść ktokolwiek z Beer Money. Zresztą, gdyby teraz Beer Money straciło pasy na rzecz Matta i jego partnera to byłaby masakra. Co do Tommy'ego to nie będę się wypowiadał - średnio mi pasuje jako heel. Co do karier singlowych Roode'a i Storma to jestem pewien, że obaj świetnie by się spisali, ale po rozpadzie Generation Me musi być ktoś, kto podtrzymuje dywizję tag teamów. MCMG rzadko jest ostatnio widywane jako team (to zresztą w którymś newsie było opisane), a Ink Inc. raczej na "królów" tagów nie wyrosną. Ink Inc. niech feudują z Mexican America. W ogóle kto to Anarquia - może mi ktoś przedstawić jego przeszłość, gdzie walczył itp?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232810
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

feud z drewnianym Bookerem, który w TNA był jeszcze większym zamulaczem niż w okresie "przed opuszczeniem WWE"

Mi to mówisz? :P Booker przecie bezdyskusyjnie wyłapał u mnie nagrodę najgorszego wrestlera 09, a i w wielu innych tematach mu się dostało ode mnie. Mimo wszystko Roode nie wypadł jakoś wybitnie nawet na tle Bookera.

Ależ naturalnie daję chłopakom szansę, tak jak mówiłem, Roode (jako chyba ten dowodzący u Piwoszy) kilkukrotnie pokazywał, że na majku krzywdy sobie nie robi, wręcz przeciwnie, a za czasów Ms. Brooks Roode grał naprawdę niezłego skurwiela (szczególnie pokazywał to za pomocą ostrego traktowania kobiet, aczkolwiek Sharmell przypadkowo nawinęła się ;) ), wiadomo też że Storm jako heel daje sobie w pojedynkę dobrze radę, ale coś jest na rzeczy w tym, że chłopaki zaczęli (chyba mogę tak uznać) być bardziej doceniani właśnie jako tag. Naturalnie federacja zmieniła się przez te 3 lata i ich losy potoczą się zgoła inaczej niż wtedy, ale nie ma pewności, że przebiją to co osiągnęli w Beer Money. Ja bym chętnie zobaczył jak teraz by sobie poradzili (naturalnie gdybym podgonił, bo jestem obecnie jeszcze w 2010 roku :P ), aczkolwiek jakoś szkoda kończyć udany stwór TNA, zwłaszcza gdy nie ma pewności, że wyjdzie to nie tyle na dobre (bo tak się zapewne stanie), ale na lepsze Bobby'emu i Jamesowi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232828
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

ale coś jest na rzeczy w tym, że chłopaki zaczęli (chyba mogę tak uznać) być bardziej doceniani właśnie jako tag.

 

Nie do końca. Po prostu TNA nie miało pomysłu na ich solowe kariery, tak więc wpakowali ich do tagu, gdzie chłopaki pokazali dokładnie to, co sądzę że pokazaliby w solowych karierach, gdyby TNA chciało ich rozsądnie i z pomysłem poprowadzić.

 

aczkolwiek jakoś szkoda kończyć udany stwór TNA, zwłaszcza gdy nie ma pewności, że wyjdzie to nie tyle na dobre (bo tak się zapewne stanie), ale na lepsze Bobby'emu i Jamesowi.

 

Jasne, że szkoda, bo sam Forsiastym Piwoszom strasznie markuję, ale z drugiej też strony szkoda uwalać chłopaków jako wiecznych tag team partnerów, żeby przypadkiem kiedyś nie skończyli jak Dudley Boys, gdzie wszyscy się krzywili i z niedowierzaniem pukali w głowę na samą myśl o solowych karierach, a jak się okazało Bully Ray całkiem spoko daje sobie radę jako "singiel".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232834
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No i tutaj Raven muszę Ci coś zakomunikować, co udało mi się ostatnio przeczytać. Planowane jest rozbicie tagteamu Beer Money i rozpoczęcie solówki Rooda. Natomiast dla Storma szykują coś nowego...tagteam!! A z kim, to tego nie muszę Ci już mówić. Dobrze wiesz kto powróci w czwartek do TNA.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232841
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

gdyby TNA chciało ich rozsądnie i z pomysłem poprowadzić.

I tu leży problem. W tagu nie zginą na pewno. Z drugiej strony można chyba przypuszczać, że rozpad takiego tagu będzie takim wydarzeniem, które nie pozwoli zginąć chociaż jednej osobie (w naszych zamysłach zapewne chodzi o Roode'a).

 

gdzie wszyscy się krzywili i z niedowierzaniem pukali w głowę na samą myśl o solowych karierach, a jak się okazało Bully Ray całkiem spoko daje sobie radę jako "singiel".

O Raya nie było się co martwić, jako usta tego tagu rzucał bardzo dobrymi promami, a i podczas początków Main Event Mafii (okolice Genesis, kiedy to został brutalnie pobity na backstage'u i miał krótką przerwę) Ray pokazał, że sam przetrwa. Bardziej martwiłem się o D-Vona, który takiej charyzmy jak jego "brat" nie posiada i teraz chyba moje (może nie tylko moje?) obawy w jakimś stopniu się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/170/#findComment-232860
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...