Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Juz Ci mialem odpisywac nas, ale post scriptum ulatwilo zadanie, bo nie mam argumentow, zeby zmienic Twoje postrzeganie sprawy. TNA ma sie coraz gorzej, a pogrubienie moich plusow, jest na to tylko dowodem. Trzeba sie lapac proby pokazania Gunnera, ktory od zdobycia tytulu zniknal. Jesli ma on sie choc troche podpromowac, na niepotrzebnym Danielsie (tak na ta chwile go odbieram), to ja jestem za.

 

Jeszcze bym dodal, ze na czele stajni, ktora dostaje coraz wiecej czasu, stoi ringowy cien bylego Hernandeza, ktory niestety w umiejetnosciach za mikrofonem sie nawet troche nie rozwinal. Lider nieumiejacy gadac, to nie jest dobry znak

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230974
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

nasjazz jeżeli śledziłbyś regularnie TNA, twoje nie tyle oczekiwania co "mogłoby być" by było na poziomie, które prezentuje federacja (oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że chcesz to oglądać. Jeżeli jest inaczej, to niema o czym gadać). W opiniach brane pod uwagę są możliwości TNA. Więc taki powiedzmy push dla nowej, niewypromowanej, przeciętnej i o słabym początku osobie to już coś - jak na TNA. W końcu wszystko musi mieć swój początek. Gorszy czy lepszy, grunt aby w przyszłości był dobry. Niema co oczekiwać walki która urwie jaja, więc w miarę dobre starcie na poziomie openera dobrej federacji indy ucieszy - jak na TNA. Ciekawy segment, który może i nie dorównuje starym czasom, ale wywołuje uśmiech na twarzy jest na plus - jak na TNA. Można więc postawić pytanie, czy jest sens oglądać takie niszowe show? Każdy coś od wrestlingu wymaga. I aby to dostać jest w stanie zaakceptować błędy, wady delektując się tym co potrzebuje. To jest takie oszukiwanie siebie, które odwraca uwagę od wad i pozwala cieszyć się pozytywami. To możliwe i w dixielandzie, ale co o tym może wiedzieć osoba, która nie obejrzała żadnej "świeżej" gali? To co poszukuje każdy z widzów TNA nie da się dokładnie określić. Wiele osób ogląda dla wrestlerów takich jak AJ, inni, starsi fani nie mogą zostawić federacji, jeszcze inni szukają to, co WWE zabroniło. Ciężko wymienić wszystkie powody.

Należy jeszcze zastanowić się, czy istnieje taka federacja, która zadowoli każdego? Nawet świetne federacje niezależne mają duże minusy. Takie dajmy na to PWG, które poziomem walk zadziwia, przyprawiając je przyjemną dawką humoru. Ale gdzie "wyraźne" show? Czemu tak rzadko gale wychodzą? I z jakim opóźnieniem! Mógłbym tak każdą federacje po kolei opisywać ale niema to sensu. Po prostu twoje wymagania co do wrestlingu są odmienne, od tych, które stara się zaspokoić TNA.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230978
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

DOG napisał/a:

akiś czas temu w Dark Matchu pojawił się nie kto inny... sami sobie sprawdźcie 19.04;)

 

 

Hm. Debiut w dark matchu brzmi zachęcająco, to dobrze wróży przyszłości TNA.

 

To nie debiut a nadzieje na debiut który bedzie ciekawszy od

 

DOG napisał/a:

jest ona to mi się to bardziej podoba niż sprowadzenie Matta do TNA

 

 

Chodzi o tego grubego, ledwo ruszającego się, nie umiejącego wygłosić nawet przeciętnego speecha Matta? Rozumiem już, że debiut jakiejś "gwiazdy" w dark matchu, w zestawieniu z tym debiutem może cieszyć.

 

Który wielce mnie nie ucieszył choć miał momenty w których się broni ale grosza za niego nie dam.

 

Kim jest Crimson?

 

Dla ciebie bez charyzmy pewnie bierzesz tą opinie stąd że nie opuściłeś żadnego impact... Dla mnie jest to chyba najlepszy nabytek TNA od dawna i zjada Matta czy nowego Meksykańca, czy Gunnera na śniadanie i jest wsumie ucieleśnieniem ringowym tego co lubie w zapaśnikach. Mozesz pewnie stwierdzić że jest kupowaty a se twierdz:D

 

Nie oglądałem Impacta dlatego też trudno mi sobie wyobrazić ową scenę, ale faktycznie. Sting pijący wodę i ściągający płaszczyk brzmi bardziej zachęcająco aniżeli Sting z kijem baseballowym pojawiający się pod dachem hali i gromiący całe nWo. Kupuję to!

 

Tu chodzi o jego aktorstwo:) AKTORSTWO!!! nie historie! ostatnio zresztą Sting stał się... troche zabawowy w przemówieniach jest blisko chyba Jokerowi z Batmana... ciężko to określić ale czasem jego opisy są mega:D

(szczególnie jak on świetnie podkreśla swój strach)

 

Mówimy o Orlando Jordanie?

Tak jest z EY bardzo ciekawym bardzo nastawionym na humor elementem:)

 

, dawno się nie dyskutowałem, więc teraz chętnie się nawet z kimś pokłócę, jeśli macie do powiedzenia coś co może zmienić moje postrzeżenie, chętnie to usłyszę.

 

Ps nie będę się klucił i odpisywał na zaczepne posty już :D to ostatni i pierwszy. Choć nie mówie nigdy bo może kiedyś:P

 

PS. No tak lepiej sprowadzić jobbera lub kogoś nieznanego i od razu zrobić z niego mega gwiazde i króla ringu sypiącego milionami. Od zera do bohatera Gunnera daje mu szanse chyba kazdy fan TNA jednak ma w głowie założenie "niech lepiej to wykorzysta albo niech Spie3$@"

 

 

TNA ma sie coraz gorzej, a pogrubienie moich plusow, jest na to tylko dowodem.

 

Ja śmien twierdzić że w TNA była raczej tendencja :razz: spadkowa lecz z odbiciami od dna... Wydarzenia z ostatnich dwóch impaktów dają nadzieje na dłuższe odbicie się i tendencje wzrostową. Warunek jeden... TNA nie może tego popsuć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230985
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Czyli kiedy federacja prezentuje, nie oszukujmy się, średni poziom, trzeba wyciskać plusy z czego tylko się da, tylko dlatego, że to TNA? Nie wiedziałem, że Total Nonstop Action Wrestling ma inną skalę oceny i trzeba patrzeć na nich z przymrużonym okiem. To tak jakby pisać, ze Polska zagrała przyzwoity mecz jak na Polskę, bo tak naprawdę było do dupy :roll: .
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230987
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Sebu nie rozumie twego zdania:P przecież TNA ma grupę odbiorców i ludzi do których trafia. Niby czemu same minusy:P ja tam widzę i wady i minusy. Jednak przyznam dwa ostatnie Impacty mają zdecydowanie więcej zalet niż wcześniejsze, a sam nie moge sie doczekać co dalej będzie z tym co TNA rozpoczęło. Boje się jednak jakiejś bomby która zepsuje dobre wrażenie... a taką bombą może być np wygrana Abyssa w 2 sekundy na Crimsonie jednak tfu wypluć i zapomnieć bo nie chce wykrakać
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230988
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Sebu nie rozumie twego zdania:P przecież TNA ma grupę odbiorców i ludzi do których trafia. Niby czemu same minusy:P ja tam widze i wady i minusy. Jednak przyznam dwa ostatnie Impacty mają zdecydowanie więcej zalet niż wcześniejsze, a sam nie moge sie doczekać co dalej będzie z tym co TNA rozpoczeło. Boje się jednak jakiejś bomby która zepsuje dobre wrażenie... a taką bombą może być np wygrana Abyssa w 2 sekundy na Crimsonie jednak tfu wypluć i zapomnieć bo nie chce wykrakać

 

Odnosiło się to do Psyhxxx, i jego:

W opiniach brane pod uwagę są możliwości TNA. Więc taki powiedzmy push dla nowej, niewypromowanej, przeciętnej i o słabym początku osobie to już coś - jak na TNA.

i do dalszej częściu postu, gdzie w kółko powtarza to samo :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230989
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Sebu no tak... wybacz:D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230990
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Czyli kiedy federacja prezentuje, nie oszukujmy się, średni poziom, trzeba wyciskać plusy z czego tylko się da, tylko dlatego, że to TNA? Nie wiedziałem, że Total Nonstop Action Wrestling ma inną skalę oceny i trzeba patrzeć na nich z przymrużonym okiem. To tak jakby pisać, ze Polska zagrała przyzwoity mecz jak na Polskę, bo tak naprawdę było do dupy :roll: .

 

Każda federacja ma swoją skalę ocen. W TNA plusujesz dobrą walkę, która w dajmy na to PWG byłaby na minus. W WWE plusujesz jak poleje się krew, zaś w BJW jest to normalka.

Oceniając iMPACT bierzesz pod uwagę możliwości federacji, i plusujesz te segmenty, które trzymają wysoki poziom jak na TNA.

Kurde ciężko mi wytłumaczyć to... wydaje mi się, że czepiasz się o nic. Hmm to jeżeli skala ocen jest stała dla wszystkich federacji, to takie CZW, PWG poplusujesz a później oglądniesz TNA, WWE które zjedziesz za słabe walki, mało krwii itp. Widziałeś aby ktoś tak oceniał?

 

Co do meczu Polski, jeżeli oglądasz non stop ich mecze, to taki dobry jak na nich, wywoła u ciebie radość, chociaż na tle innych wypadnie do dupy. Normalne to?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230992
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Każda federacja ma swoją skalę ocen. W TNA plusujesz dobrą walkę, która w dajmy na to PWG byłaby na minus. W WWE plusujesz jak poleje się krew, zaś w BJW jest to normalka.

Oceniając iMPACT bierzesz pod uwagę możliwości federacji, i plusujesz te segmenty, które trzymają wysoki poziom jak na TNA.

Kurde ciężko mi wytłumaczyć to... wydaje mi się, że czepiasz się o nic. Hmm to jeżeli skala ocen jest stała dla wszystkich federacji, to takie CZW, PWG poplusujesz a później oglądniesz TNA, WWE które zjedziesz za słabe walki, mało krwii itp. Widziałeś aby ktoś tak oceniał?

Nie oglądam indy, dlatego też chodziło mi o Main-Streamowe federacje z USA.

 

Segment albo trzyma wysoki poziom (i może być w nim użyte od groma assów, bitchów, a może być to spokojna gadka), albo go nie trzyma i nie widzę powodu, by robić jakąś specjalną skalę dla jednej federacji. To samo tyczy się walk - takie coś jak krew jest jedynie urozmaiceniem pojedynku i jarają się nią głupie dzieci, które 'urodziły się' w erze WWE-PG. To nie jest nieodłączna częśc walki, jak nieodłączny jest na przykład finisher pod jej koniec czy użycie przedmiotu w przypadku 'hardkorowego' matchu. Dlatego też głupie jest pisanie w stylu 'jak na TNA było to dobre', kiedy obie federacje prezentują całkiem zbliżony poziom. Nie będę naciągał oceny dajmy na to tag team matchu WWE i mówił, że 'jak na WWE to było dobre, dam cztery gwiazdki', bo wtedy ocena pojedynku Motor City Machinguns z Beer Money może być niezbyt wiarygodna, a dając jej cztery gwiazdki, na tle pojedynku WWE'owskiego ją skrzywdę.

 

Chaotycznie w cholere :D.

 

Co do meczu Polski, jeżeli oglądasz non stop ich mecze, to taki dobry jak na nich, wywoła u ciebie radość, chociaż na tle innych wypadnie do dupy. Normalne to?

Nietrafione porównanie, ale nie potrafiłem znalesć czegoś innego :D.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230994
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Psyhxxx to jest jeden z powodów dla których raczej kieruje się w ocenach zadowoleniem (nowa skala) niż oceną.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-230995
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Albo mnie nie rozumiesz, albo ja ciebie nie rozumiem albo siebie samego nie ogarniam :D tak czy inaczej zdania nie zmienię i odpowiedź cytując twoje wypowiedzi, stawiając murem swoje zdanie jest bez sensu.

DOG Tu muszę się zgodzić. Zadowolenie jest na pierwszym miejscu, ocena można powiedzieć jest suchym podsumowaniem gali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-231001
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

nasjazz jeżeli śledziłbyś regularnie TNA, twoje nie tyle oczekiwania co "mogłoby być" by było na poziomie, które prezentuje federacja

 

 

Nie muszę oglądać, aby znać swoje wymagania. Wystarczy, że przeczytam posta, w którym widzę, że Vincent v2 obronił swój pas i to jest wielkim plusem tej federacji. Jak dla mnie fed, który pushuje człowieka z gimmickiem ochroniarza wzbudza we mnie śmieszność. Nieważne jaki pas posiada. Nie chcę też słyszeć o ograniczonych możliwościach finansowych TNA. Dobra historia czy wymyślenie ciekawego gimmicku nie wymaga wielkich środków finansowych. Nikt od federacji Dixie nie wymaga rozmachu jakim cechowało się WCW w 2000r. Życzyłbym jednak sobie odrobinę inwencji twórczej. Jakiej zapytacie. Wielu z was przedstawia wrestling jako operę mydlaną dla mężczyzn. Dlaczego więc nie można zbudować jakiegoś storyline'a z prawdziwego zdarzenia? To podstawowy zarzut nie tylko wobec TNA, ale także WWE. Wszystko opiera się według schematu od PPV do PPV, jeden ma pas, drugi go napierdala, ale ja nie widzę w tym żadnej historii. Próba, którą podjęło TNA z feudem Angle - Jarrett to żenada, zarówno ze względu na to jakie owy konflikt ma podłoże jak i sposób jego prowadzenia.

 

Gorszy czy lepszy, grunt aby w przyszłości był dobry.

 

Nie. Jeśli zawodnik ma w przyszłości być lepszy nie może startować jako gówno, bo jak mówi stare przysłowie z niego się bicza nie ulepi. Wyobrażasz sobie aby Ralphus, Vincent czy ktokolwiek inny odgrywający gimmick ochroniarza stał się charyzmatyczną gwiazdą? Ochroniarz to - nie tylko wedle stereotypów - przygłupi kark, bez żadnej techniki, który nic nie mówi tylko czasem komuś przypierdoli. Może ten pas, który posiada jest nic nie wart, ale na taki gimmick to zdecydowanie zbyt wiele.

 

 

Niema co oczekiwać walki która urwie jaja, więc w miarę dobre starcie na poziomie openera dobrej federacji indy ucieszy - jak na TNA.

 

Napisałem już wcześniej - od wrestlingu nie oczekuję walk, które potrafiłyby urwać jaja. Mam - za przeproszeniem - w dupie to ile kto ciosów użyje, dla mnie może być to schemat clothesline - clothesline - leg drop, aby tylko była w tym wystarczająca psychologia i podbudowa. Dawać przykłady? Sting vs. Hogan, Hogan vs. Goldberg, Hogan vs. Rock. Nieprzypadkowo umieściłem we wszystkich wyżej wymienionych walkach Hogana. Żadna z nich nie była ani efektowna, ani wspaniała technicznie. Była po prostu solidnie zabookowana, a wszelkie niedociągnięcia były zatuszowane poprzez świetne angle prowadzące do nich (z wyjątkiem ostatniej). I powiedz mi czy moje wymagania są tak wygórowane, że muszę oceniać TNA jak dziecko z zaświadczeniem o dysleksji na egzaminie gimnazjalnym? Chcę jedynie tego aby walki na PPV, a przynajmniej main eventy ukazywały kończyły, albo kontynuowały jakąś historię, to tak wiele?

 

 

Ciekawy segment, który może i nie dorównuje starym czasom, ale wywołuje uśmiech na twarzy jest na plus - jak na TNA.

 

 

Czy mi się wydaje, czy szczytem humoru w tym TNA są segmenty z udziałem Orlando Jordana i Erica Younga?

 

 

I aby to dostać jest w stanie zaakceptować błędy, wady delektując się tym co potrzebuje.

 

To żenujące. To tak jakby oglądać House'a dla 13, a Przyjaciół dla Rachel. Jedyna różnica polega na tym, że to są świetne seriale, w których owe gracje są tylko dodatkiem. Jeśli w TNA muszę przebrnąć przez dwie godziny gali aby zobaczyć tyłek Velvet Sky (jak miał to w zwyczaju Brejver) to wymiękam. Nie chcę narzucać nikomu swojego zdania, ale wydaje mi się, że człowiek, który coś widział nie powinien przymykać oka na produkt TNA, ale najlepiej stracić wzrok jeśli co tydzień lista pozytywów jest tak długo jak we wczorajszej edycji.

 

 

Nawet świetne federacje niezależne mają duże minusy.

 

Nie trawię federacji niezależnych, ale one przynajmniej potrafią się zaprezentować i ukazać pozytywy. Jeśli nie potrafią tworzyć historii, skupiają się na walkach, które wychodzą świetnie, choć sam się walkami nie zachwycam. TNA nie potrafi niczego, samo nie wie jaki kierunek obrać, walki są denne, storyline'y są denne, jedyne czego mogą pozazdrościć im inne federacje to umiejętność pompatycznego zapowiadania gównianych rzeczy. They to mistrzostwo świata w tej kwestii.

 

[ Dodano: 2011-04-29, 20:23 ]

Każda federacja ma swoją skalę ocen. W TNA plusujesz dobrą walkę, która w dajmy na to PWG byłaby na minus. W WWE plusujesz jak poleje się krew, zaś w BJW jest to normalka.

 

 

Jasne. To jak z ocenianiem filmu, inaczej ocenia się dramaty, inaczej komedie, inaczej sensacje itp. Tylko, że w każdym z wyżej wymienionych gatunków można wyodrębnić arcydzieła i kicz. Nie można ich ze sobą zestawiać podobnie jak PWG i TNA, ale trzeba oceniać sprawiedliwie, bez żadnych taryf ulgowych. PWG jest świetne w gatunku, który reprezentuje, a jakie jest TNA? Częścią jakiego gatunku jest ta federacja? Dla mnie to zwykły pastisz na wyjątkowo niskim poziomie.

 

[ Dodano: 2011-04-29, 20:24 ]

DOG Tu muszę się zgodzić. Zadowolenie jest na pierwszym miejscu, ocena można powiedzieć jest suchym podsumowaniem gali.

 

No tak, jeden lubi, jak mu skrzypce grają, drugi, gdy mu nogi śmierdzą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-231005
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Nas widzę bojowo nastawiony. Z uwagi na to, że żaden argument nie działa prawidłowo na twoje rozumowanie (albo urywasz to) więc powiem krótko; każdy ma swoje wymagania co do wrestlingu. Jednym TNA je zaspakaja innym nie. Ty widocznie zaliczasz się do tych drugich ;)

Aha i gdybyś mógł mi powiedzieć, która federacja (czynna) według ciebie nie tyle trzyma najlepszy poziom co spełnia twoje wymagania? Tak z ciekawości się pytam :razz:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-231010
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Aha i gdybyś mógł mi powiedzieć, która federacja (czynna) według ciebie nie tyle trzyma najlepszy poziom co spełnia twoje wymagania? Tak z ciekawości się pytam :razz:

 

 

BGW.

Nas widzę bojowo nastawiony.

 

Nie, no co Ty.

 

 

Z uwagi na to, że żaden argument nie działa prawidłowo na twoje rozumowanie

 

Można też powiedzieć, że jestem za głupi na oglądanie wrestlingu.

 

 

Jednym TNA je zaspakaja innym nie.

 

To samo napisałem w ostatnim wersie wcześniejszego posta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-231012
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

No tak, jeden lubi, jak mu skrzypce grają, drugi, gdy mu nogi śmierdzą.

 

Jedni narzekają bo mają ku temu powód a inni narzekają żeby tylko ponarzekać. Cóż gusta.. czasem też komuś śmierdzą nogi a on mówi, że to skrzypce grają, a tak żeby na przekór było :smile: Diesel, Sycho Sid, Ron i Don Harris, The Wall też byli ochroniarzami i co? Jajco, jeden kisi się w WWE, jeden jest emerytem a inny przedwcześnie umarł, najwyraźniej nie każdego byłego ochroniarza czeka ten sam los :smile: Trzeba też zaznaczyć, że kariera każdego z nich potoczyła się inaczej - od jobberów po mistrzów. A był też taki pan Nitron co zasłynął z tego, że managerował w stajni Doom, teraz jest Michaelem Myersem w Halloween :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/165/#findComment-231028
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
    • Grins
      O podbijam, on nie jest już do niczego potrzebny, doszczętnie zakopali charakter Final Boss'a, tak spierdolić koncertową postać to tylko WWE potrafi, teraz już Rock nie jest do niczego potrzebny na tych tygodniówkach bo zabiera tylko czas antenowy innym zawodnikom. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...