Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jednak trzeba przyznać że zdecydowana część fanów TNA to zwykli ludzie, którzy co dziennie rano idą do pracy/szkoły, mają swoje rozrywki, hobby, a wrestlingiem się interesują tylko gdy w czwartek na Spike TV leci TNA iMPACT!. Sztuką nie jest zrobić coś co zadowoli takich typowych smartów ale sztuka jest zrobić pranie mózgów zwykłym ludziom.

 

Ciekawa teoria... To tak jakby napisać - nie sztuką jest najebać zawodnikowi MMA, sztuką jest skopać dupę Heńkowi ode mnie z klatki :D Właśnie sztuką jest zrobić coś co zadowoli zarówno marków jak i smartów. Zwłaszcza tych ostatnich, bo mają większe wymagania i nie jest prostą sprawą ich zaskoczyć oraz usatysfakcjonować. Marków można kształtować jak plastelinę (niewiele wymagają i łatwo ich zadowolić byle gównem). Stawiam, że połowa ludzi tutaj z forum potrafiłaby tak zabookowac galę, by marki były w siódmym niebie. Zrobić coś takiego pod kątem smartów, to już wyższa szkoła jazdy i prawdziwa sztuka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226942
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

w Lethal Lockdown jest 4 na 3. Wątpię żeby Daniels pojawił się w obydwu walkach, czyli AJ wróci na galę, albo Fortune pomoże ktoś inny.

 

To Ric walczy? Ja myślałem, że będzie 3 na 3 z Flairem jako managerem. Przecież jeszcze nie dawno miał mieć operacje ale ją przełożył bo i tak nie zamierzał walczyć a teraz ma wejść do klatki? A co do Danielsa to co to za problem na udział w 2 walkach? W walce X-Division mógłby być oszczędzany bądź najzwyczajniej w świecie pod maską wystąpiłby np. Kyioshi

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226943
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Steel Cage Match for the TNA World Heavyweight Championship

Sting © vs. Mr. Anderson vs. Rob Van Dam

 

Steel Cage Match

Kurt Angle vs. Jeff Jarrett (with Karen Jarrett)

 

Lethal Lockdown Match

Team Immortal (Abyss, Bully Ray, Matt Hardy and Ric Flair) vs. Team Fortune (James Storm, Kazarian, Robert Roode and a wrestler to be announced)

 

Steel Cage Match

Hernandez vs. Matt Morgan

 

Steel Cage Match

D’Angelo Dinero vs. Samoa Joe

 

Steel Cage Title vs. Hair Match for the TNA Women’s Knockout Championship

Madison Rayne © vs. Mickie James

 

X Division Ultimate Xscape Match

Alex Shelley vs. Amazing Red vs. Brian Kendrick vs. Chris Sabin vs. Jay Lethal vs. Jeremy Buck vs. Max Buck vs. Robbie E vs. Suicide

 

Four Way Tornado Tag Team Steel Cage Match

Crimson, Jesse Neal, Scott Steiner and Shannon Moore vs. Eric Young, Douglas Williams, Magnus and Orlando Jordan

 

dziwi ta ostatnia walka gdyż jest dziwnie rozpisana. Powinno być raczej Young/Jordan vs Crimson/Steiner vs Ink vs Brytole

 

A tym bardziej dziwi mnie jeszcze walka w dywizji X, gdyż nie ujawniając spoilerów na kolejne 2 impacty (7 i 14 kwietnia), czyli tuż przed LockDown (17 kwietnia), żaden z zawodników mających walczyć w tej walce się nie pojawia i walka praktycznie promocję ma żadną

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226947
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

IMO fajny Impact.

 

- Anderson gadający z plakatem mnie zniszczył :D Ogólnie jego proma ostatnio nie schodzą poniżej pewnego poziomu.

 

-Cieszy powrót Brytoli (mimo że to krok w tył dla Douga) oraz Danielsa.

 

-Scott Steiner pokazuje że jeszcze daje rade - jak ktoś tutaj już napisał jest w o wiele lepszej formie niż Sting. Odnośnie jego tagu z Crimsonem to z jednej strony szkoda bo troche to rudego hamuje, z drugiej od Genetic Freaka może się sporo nauczyć i taki myśle jest tego cel.

 

-Generation Me - chujowa decyzja o rozpadzie (chociaż jest nadziej że się trochę oklepią i znów będą teamem) ale ich program w ringu będzie zajebisty co pokazała chociażby ta walka.

 

- Storyline z Angeliną, Velvet i Winter wywołuje we mnie kompletne zero emocji. Co z promocją walki Mickie-Madison??

 

-Main Event niezły. Ale prawie 10 minut pogaduch po nim to dziwne zagranie. Nie tak kończy się tygodniówki.

 

-Na koniec - Jordan do wyjebania, jak najszybciej. Ani on śmieszny, ani kontrowersyjny a jego strój na tym Impact - co to kurwa miało być? Wielki Ptak z Ulicy Sezamkowej?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226952
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Będzie Xscape Match (ku mojej radości) i w składzie tej walki jest Suicide, a w Lethal Lockdown jest 4 na 3. Wątpię żeby Daniels pojawił się w obydwu walkach, czyli AJ wróci na galę, albo Fortune pomoże ktoś inny.

 

A co do Danielsa to co to za problem na udział w 2 walkach? W walce X-Division mógłby być oszczędzany bądź najzwyczajniej w świecie pod maską wystąpiłby np. Kyioshi

 

Na ostatnich tapingach w rolę Suicide'a wcielił się Okada więc prawdopodobnie to on będzie krył się pod kostiumem Dark Savior'a. To otwiera drogę do pojedynczego występu Danielsa w Lethal Lockdown Match'u. Zobaczymy..

 

Four Way Tornado Tag Team Steel Cage Match

Crimson, Jesse Neal, Scott Steiner and Shannon Moore vs. Eric Young, Douglas Williams, Magnus and Orlando Jordan

 

dziwi ta ostatnia walka gdyż jest dziwnie rozpisana. Powinno być raczej Young/Jordan vs Crimson/Steiner vs Ink vs Brytole

 

Hm.. nie wiem skąd brałeś kartę, ale na oficjalnej stronie TNA ta walka jest rozpisana jako normalny 4 way tag match a nie 4 on 4.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226966
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  253
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.02.2010
  • Status:  Offline

Aż dziw że nikt tego nie zauważył a trapi mnie to odkąd obejrzałem iPMACT! Przez parę momentów gali można było usłyszeć taki dziwny heat (buczenie), wydawało się jakby sztuczny. Ponownie oblukałem walkę Shannon Steiner i zauważyłem że nikt nie ma tak złożonych ust do "buuu" a jednak było wyraźnie słyszalne. Coś mi się zdaję że TNA samo podłożyło tą reakcję...

Druga sprawa to stół komentatorski z goścmi (w tym przypadku OJ & Young). Jeden siedzi drugi stoi. Tutaj mnie to tak nie denerwowało (niech sobie jordan postoi :twisted:), ale na wcześniejszych impactach gdy przy stoliku byli BM to było to wkurzające. Niech powiększą ten stół żeby cały tag mógł tam siąść a nie... źle to wygląda w TV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226975
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

A co do Danielsa to co to za problem na udział w 2 walkach? W walce X-Division mógłby być oszczędzany bądź najzwyczajniej w świecie pod maską wystąpiłby np. Kyioshi

 

Kiyoshi został już jakiś czas temu zwolniony, więc on odpada.

 

Okazało się, że to Earl Hebner zakończył walkę tydzień temu. Podobało mi się wtrącenie, że sędzia ten już od wielu lat "dyma" ludzi. Anderson śmiesznie go ciągnął do ringu.

W końcu wiem co to jest to całe Network. Zwyczajnie jest to Spike TV. Komu innemu, jak właśnie telewizji, miałoby zależeć na oglądalności. Teraz się to wszystko kupy trzyma. Odwołuje swoje słowa sprzed tygodnia. Nie jest to ani głupie, ani nielogiczne. Więcej, zaczepia to o sprawy pozaringowe, co mi się podoba.

W kwestii Jarrett/Angle było sporo błędów. Najpierw Hogan kazał Jeffowi wykorzystać Terry'ego, a później ogłoszono, że Kurt zmierzy się z nieznanym przeciwnikiem. Gdy Jeff uciekał z areny, był o krok przed Angle'em, który z nieznanych powodów nie mógł go sięgnąć. Najgorsze było to, że Kurt nie zauważył z 50 cm, że Jarrett skręcił za róg. Niestety Angle wyszedł na debila.

Widać, że nic nie będzie z London Brawling. Uważałem też, że rozbicie British Invasion było błędem, ale już to naprawiono.

Psuje się ogólna sytuacja z Tag Teamami. Rozdziela się Team 3D czy Generation Me, a w to miejsce wpycha Steiner/Crimson czy Young/Jordan. W identyczny sposób unicestwiono tę dywizję w WWE.

Kiedy Hogan pojawił się w tym wsporniku, myślałem, że chce trochę powalczyć.

Końcówka bardzo dobra, chociaż nie pokazali, co się stało, gdy Daniels skoczył na trójkę z Immortal.

Zdjęcie ReAction powoduje to, że iMPACT'y kończą się krótkimi wywiadami. Czasami lepiej galę zakończć mocnym akcentem w ringu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226977
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

a zauważył ktoś że w trakcie wywiadu na zapleczu z tą blond (nie wiem jak ma ) było słychać entrance andersona i potem jak mówi do stinga że ma wyjść? :) a przypominam że to się działo wcześniej :P tzn przed tym wywiadem :D

 

btw Coraz bardziej lubię Andersona , idealnie pasuje mu taki gimmnick jak ma teraz :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226991
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Tyle tylko, że było na dole napisane "moments ago" więc można to spokojnie usprawiedliwić, po wcześniejszych wpadkach tego rodzaju TNA zaczęło się ubezpieczać:P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-226993
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.02.2011
  • Status:  Offline

Impact wypadł bardzo dobrze. Cieszy chyba najbardziej powrót Danielsa (ciekawe czy przewidują dla niego jakąś większą rolę). Jedyne do czego mogę się doczepić to te wkurzające i sztuczne okrzyki, które były po prostu wklejone.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227017
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  359
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Bardzo dobry IMPACT, ciekawe jak to przełoży się na ratinmg. EJ i Orlando powinno być więcej w TV, jako tag team sprawdzają się świetnie, spełniają swoją role, czyli bawią widza.

 

PS. Jako, że brak tematu o Lockdown to spytam tu, gdzie ta gala ma się odbyć? Mam nadzieję, że nie w Orladno.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227020
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline

Jako, że brak tematu o Lockdown to spytam tu, gdzie ta gala ma się odbyć?

US Bank Arena, pomieści 17 tys.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227021
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

PS. Jako, że brak tematu o Lockdown

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=30979

 

ciekawe jak to przełoży się na ratinmg.

 

Rating 1.18

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227027
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Taa jeszcze więcej Jordana i Younga i będziemy mieli typowy amerykański sitcom. 8)

 

ciekawe czy przewidują dla niego jakąś większą rolę

 

Znając TNA, Fallen Angel wrócił pewnie na parę epizodów aby "podjarać" widzów i zainteresować więcej osób feudem Fortune z gangiem nature boya. Wątpię aby w przyszłości odgrywał jakieś większe role popuszczając tym samym lekko w ROH, które bądź co bądź nieźle go przyjęło po wygnaniu z dixielandu.

 

Pozostając przy fortune i ich wrogach śmiać mi się chciało na ostatnim iMPACT... z jednej strony jeden z najlepszych tagów Beer Money, dziecko TNA AJ, świetny kazarian i teraz miszczu Daniels a z drugiej? chodzący wór z tłuszczem - Abbys, spalony już Matt, stary Flair który lepiej aby pozostał przy mikrofonie i najlepszy z grupy heeli, obiecujący Bully Ray :) ale podobnie jak jego mentor sprawdzający się głównie przed mikrofonem. I pomyśleć teraz jak ich walki będą wyglądać? heh liczę, że TNA w jakiś pomysłowy sposób zbookuje walkę, aby chociaż na coś się w niej przydali ludzie Flaira.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227035
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Aż dziw że nikt tego nie zauważył a trapi mnie to odkąd obejrzałem iPMACT! Przez parę momentów gali można było usłyszeć taki dziwny heat (buczenie), wydawało się jakby sztuczny. Ponownie oblukałem walkę Shannon Steiner i zauważyłem że nikt nie ma tak złożonych ust do "buuu" a jednak było wyraźnie słyszalne. Coś mi się zdaję że TNA samo podłożyło tą reakcję...

Druga sprawa to stół komentatorski z goścmi (w tym przypadku OJ & Young). Jeden siedzi drugi stoi. Tutaj mnie to tak nie denerwowało (niech sobie jordan postoi :twisted:), ale na wcześniejszych impactach gdy przy stoliku byli BM to było to wkurzające. Niech powiększą ten stół żeby cały tag mógł tam siąść a nie... źle to wygląda w TV.

 

Jako że iMPACT oglądałem "na słuchawkach" to usłyszałem zmiany w natężeniu buczenia , które następowały bardzo szybko(głośnie buczenia - ciche buczenie). Myślałem że to błąd uploader'a ale teraz jestem przekonany że TNA coś majstrowało przy tym.

Edytowane przez Krystu96
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/153/#findComment-227128
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Do NFL to w sumie teraz ciężko komukolwiek się porównywać, bo jest na absolutnym topie. To jak niszczy oglądalnością obecne NBA mówi samo za siebie. WWE o takich wynikach może jedynie pomarzyć. Co do tego nie jestem taki pewny. O ile jeszcze w czasie RTWM jestem w stanie sobie wyobrazić, że liczby mogą być wysokie tak później spodziewam się spadku. Dużo osób będzie oglądało galę z odtworzenia, po emisji przez co wyniki oglądalności nie będą aż tak duże. Pamiętajmy, że pierwsze Roł było bardzo mocno promowane i docierało nawet do ,,niedzielnego'' fana.
    • MattDevitto
      KINO @ CzaQ  
    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...