Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Można się było tego spodziewać. Zastanawiam się tylko dlaczego tak uparcie niszczą X-Division ? :cry: Coś co przez wiele lat było wizytówką TNA teraz odeszło do lamusa, smutne to.

  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

ekh, szkoda słów

 

a to niby czemu? Chodzi ci o ewentualny turn któregoś z dwójki Kaz/AJ, czy może nie chcesz aby na tą jedną noc do dywizji powrócili Daniels/Joe/stare gwiazdy, nieobecne w rosterze TNA? Jeżeli chodzi Ci o to, że "for one night" i sądzisz, że później dywizja zniknie lub, że ppv nie zostanie podbudowane, to ok, ale przypomnę, że EC..pffu, EV2.0 miało też powrócić na jedną noc, a połowa z nich panoszyła się w TNA do Bound for Glory i to ze sporym pushem. Już mi się w głowie rodzi "bunt małych" i próba odbicia federacji przez Kaza, Stylesa, Joe, Danielsa, kilku knypków(może jeszcze BM z racji Fortune) spod rąk Immortal pod szyldem odzyskania TNA i wspaniałej dywizji, która zbudowała federację(coś na zasadzie tego co się dzieje obecnie, ale wmieszać w to wszystko jeszcze dywizję X).

7614081404f146f966c931.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No właśnie nie chcę aby wyglądało to tak, jak hardcore justice :/

 

Jeżeli chodzi Ci o to, że "for one night" i sądzisz, że później dywizja zniknie lub, że ppv nie zostanie podbudowane, to ok, ale przypomnę, że EC..pffu, EV2.0 miało też powrócić na jedną noc, a połowa z nich panoszyła się w TNA do Bound for Glory i to ze sporym pushem.

Niestety :/


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

mam nadzieje, że do takiego main eventu nie dojdzie. Fortune to świetny pomysł. Mamy w końcu mocną stajnie która jako jedyna może zaproponować nam dobre walki.

Co do samego pomysłu to lepsze wyjście jest takie, niżeli mieliby zmienić nazwę PPV tym samym niszcząc ostatni kawałek dawnej dywizji. Jest jeszcze szansa na to, że ratingi i opinie będą pozytywne co może wpłynąć na dalsze decyzje. To jest szansa dla dywizji, najlepsza szansa. Chyba, że wolelibyście kilka walk z dupy i jedynie z dwie walki jakoś tam wypromowane tylko na potrzeby tego PPV? Bo przecież pewne jest, że TNA nie zaserwowałoby nam regularnych zmagań dywizjonowiczów tak normalnie, spychając na bok wszystkie lepsze i gorsze feudy i spięcia.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

"rewolucja" w TNA ;) jeżeli ktoś jest ciekaw - zapraszam - http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=31618 (taping na przyszły tydzień tuż przed Sacrifice)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - TNA obudz sie. Kolejny raz dajecie mikrofon Roode'owi, a on blyszczy. Najwyzszy czas go wyciagnac z worka wrestlerow walczacych wiecznie w tagach.

* - Bardzo mozliwe, ze Murphy pozegna sie z TNA. Rob Terry ma cien szans, zeby jego gabaryty utrzymaly go w federacji bez Immortal, ale byly ochroniarz? Smiem watpic

 

Minusy:

 

Inne:

* - Postac Sangriento mnie kompletnie nie przekonuje. Fajnie, ze Amazing Red dostaje kolejna szanse na pokazanie swoich niemalych umiejetnosci (bedzie teraz w TV czesciej), ale mogli przygotowac cos ciekawszego. Bije kiczem od niego

* - Szkoda tak fajnej otoczki, na segment tak slabej stajni, jaka sa Meksykance. Cieszy fakt, ze Ink Inc spadlo w hierarchii do ich poziomu, ale czy oni przypadkiem nie wygrali walki o pasy na LockDown? Czy Shannon przypadkiem nie wahal sie nad heel turnem? ...

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  268
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mnie bardzo zirytowała jedna rzecz.

O co chodzi z Generation Me? Czy oni przypadkiem nie feudowali ze sobą? A teraz robią sobie jaja z Hogana w towarzystwie face'owych Reda i Kendricka?

Coś mi tu nie pasuje.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

 

- Robert Roode swoim promem udowodnił, że jest materiałem na przyszłego Main Eventa. Jeśli plotki się potwierdzą i Chris Harris wróci do TNA, to mógłby reaktywować AMW, a wtedy droga do ME stanęłaby dla Roode'a otworem

 

- Daniels robi taunty, nosi koszulkę, więc jest już pełnoprawnym członkiem Fortune. Mi taki obrót spraw odpowiada i nie mam nic przeciwko, gdyby pojawiał się z AJ'em jako tag team

 

- Murphy najprawdopodobniej wylatuje z Immortal (a może nawet całego TNA?). Jednego jobbera mniej

 

- debiut luchadora na plus, fajna walka, tylko powinni zmienić mu tą śmieszną maskę

 

 

Minusy:

 

- kontuzja Sabina musi być na tyle poważna, że zmienili rywali dla Meksykanów. Świadczy o tym to, że w Ink Inc były ostatnio zgrzyty, Moore przechodził turn, a teraz wystąpili jako w pełni face'owy team

 

 

Inne:

 

- a co jeśli zwolnienie Lethala to storyline? Wspominał o nim Roode, wspominał Kendrick, więc może ta cała sytuacja to tylko element podbudowy storyline z zawodnikami X-Division, domagającymi się lepszego traktowania i więcej czasu antenowego.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 053
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.06.2009
  • Status:  Offline

 

Na następnym Impacie, rzeczywiście powróci Chris Harris :)

http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/223119_1720121847060_1358703084_31503580_3030300_n.jpg

http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/225550_1720122487076_1358703084_31503581_7121964_n.jpg

 

G: Mm Sebastian pyszna bazylia !

R: Naprawdę !

G: Prawda ?!

R: Podeślę Ci więcej 200TON !

G: Nigdy takiej nie jadłem.

S: Ja też.

R: Ja nigdy nie jadłem bazylii .

5478249054e0729101720a.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Dobry Impact nam TNA wysmażyło w tym tygodniu:

 

- Otwierający segment na wysokim poziomie, tak jak poprzednicy muszę pochwalić Roode'a.

 

-Sangriento vs. Suicide - sama walka całkiem niezła, pare fajnych akcji, ale wkurwia mnie niesamowicie gimmick Sangriento. Nie dość że jego maska i strój są wykonane jak praca na technike w podstawówce (no powiedzcie że nie wygląda to jak wycinanka) to jeszcze sens wprowadzania kogoś takiego jak Red pod maską jest znikomy. Tna ma podobno umowe z AAA więc niech ściągną sobie "prawdziwego" Luchadora zamiast się bawić w takie gówno. A Redowi dać znów Dona Westa jako managera i niech rządzi w X-Division.

 

-Święto Meksykańców - że zacytuje klasyka: http://www.youtube.com/watch?v=roawvmwkd_M

 

Jedno mi tylko zgrzyta - Moore który nagle w dupie ma heel-turn i wyskakuje walczyć za flage. Ale poza tym fajny segment.

 

-Daniels/Styles vs. Ray/Gunner - Heel Turn Dreamera? Pojebało kogoś? Serio nie wiem jak moża wpaść na tak poroniony pomysł aby tak "kryształowa" wręcz postać wyszła i ot tak strzeliła Stylesowi piledrivera. Vince Russo, kurwa twoja mać. Sama walka poprawna.

 

-Tak ogólnie to Christy w roli announcera daje rade.

 

-Segment z Velvet, Anglem i Jarretami - dobre to było, tylko za długie.

 

-Terry vs. Murphy - najlepiej skomentował to sam Bischoff po walce :D Z Murphym się prawdopodobnie żegnamy, Rob natomiast....może powrót British Invasion w oryginalnym składzie?

 

-Divy - Wejściówka Miss Tessmacher - Fucking HOT! :shock: W sumie ważniejszy od walki był segment po niej. Ale i tak wypadło to wszytsko fajnie

 

-"Bunt" X-Division - dobry segment, czyżby podbudowa pod jakieś odrodzenie dywizji?

 

-Main Event fajny, chociaż mało Angle'a i Jarreta. Ale całość nie wyglądała najgorzej, nawet panie dały rade.

 

-Zakończenie mocne. "They thought it was Goldberg" :D i Kendrick z fajką ;P

 

Ogólnie bardzo fajnie w tym tygodniu, z poważniejszych rzeczy przyczepiłbym się tylko do tego nieszczęsnego Dreamera. Poza tym pomniejsze niedociągnięcia, nie zmieniające faktu że dostaliśmy tym razem produkt na poziomie.


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2010
  • Status:  Offline

Dobry Impact nam TNA wysmażyło w tym tygodniu:

 

- Otwierający segment na wysokim poziomie, tak jak poprzednicy muszę pochwalić Roode'a.

 

-Sangriento vs. Suicide - sama walka całkiem niezła, pare fajnych akcji, ale wkurwia mnie niesamowicie gimmick Sangriento. Nie dość że jego maska i strój są wykonane jak praca na technike w podstawówce (no powiedzcie że nie wygląda to jak wycinanka) to jeszcze sens wprowadzania kogoś takiego jak Red pod maską jest znikomy. Tna ma podobno umowe z AAA więc niech ściągną sobie "prawdziwego" Luchadora zamiast się bawić w takie gówno. A Redowi dać znów Dona Westa jako managera i niech rządzi w X-Division.

 

-Święto Meksykańców - że zacytuje klasyka: http://www.youtube.com/watch?v=roawvmwkd_M

 

Jedno mi tylko zgrzyta - Moore który nagle w dupie ma heel-turn i wyskakuje walczyć za flage. Ale poza tym fajny segment.

 

-Daniels/Styles vs. Ray/Gunner - Heel Turn Dreamera? Pojebało kogoś? Serio nie wiem jak moża wpaść na tak poroniony pomysł aby tak "kryształowa" wręcz postać wyszła i ot tak strzeliła Stylesowi piledrivera. Vince Russo, kurwa twoja mać. Sama walka poprawna.

 

-Tak ogólnie to Christy w roli announcera daje rade.

 

-Segment z Velvet, Anglem i Jarretami - dobre to było, tylko za długie.

 

-Terry vs. Murphy - najlepiej skomentował to sam Bischoff po walce :D Z Murphym się prawdopodobnie żegnamy, Rob natomiast....może powrót British Invasion w oryginalnym składzie?

 

-Divy - Wejściówka Miss Tessmacher - Fucking HOT! :shock: W sumie ważniejszy od walki był segment po niej. Ale i tak wypadło to wszytsko fajnie

 

-"Bunt" X-Division - dobry segment, czyżby podbudowa pod jakieś odrodzenie dywizji?

 

-Main Event fajny, chociaż mało Angle'a i Jarreta. Ale całość nie wyglądała najgorzej, nawet panie dały rade.

 

-Zakończenie mocne. "They thought it was Goldberg" :D i Kendrick z fajką ;P

 

Ogólnie bardzo fajnie w tym tygodniu, z poważniejszych rzeczy przyczepiłbym się tylko do tego nieszczęsnego Dreamera. Poza tym pomniejsze niedociągnięcia, nie zmieniające faktu że dostaliśmy tym razem produkt na poziomie.

 

 

Dreamer nie przeszedł Heel turnu przynjamniej wedlog mnie. Bardziej prawdopodobna opcja jest to ze Bully Ray szantazuje Legende ECW. Jakie agrumenty za tym przemawiaja? Otoz np totalny bulwers na backstagu jak i mimika twarzy podczas wykonywania finishera. Moze to byc cos na wzor feudu pomiedzy JBL a HBK

You'll Never Walk Alone

Wrestling > Entertainment

16011289824e0842330e2ed.jpg


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Też mi się wydaje, że Tommy nie przeszedł heelturn, a ten Piledriver był wymuszony prawdopodobnie przez Bully Raya. Co do Raya to jego feud z Stylesem jest strasznie słabo i AJ po powrocie jakby utknął w midcardzie. Roode w początkowym segmencie naprawdę pokazał duże umiejętności i jego słowa to w większości prawda. Niemal wszyscy mówią o Lethalu, więc jego zwolnienie to raczej storyline i możliwe, że po powrocie otrzyma jakiś spory push.

 

Wiem już kto będzie wybranką Kurta i jest to świetny pomysł, ale gdy zobaczyłem zdjęcie tej osoby z tapingu Impakta to obawiam się, że w ringu pokaże niewiele więcej od Karren. Ink Inc mieli title shota o pasy tag teamowe, a dostają walkę z Mexican America. Tna zaprzecza samemu sobie. Pomysł z tajemniczym przyjacielem Matta jest niezły, ale dywizja tag teamów jakby słabła. Takie jest moje odczucie, ale po powrocie MCMG powinno być lepiej.

Brak Andersona jest dla mnie zaskoczeniem negatywnym podobnie jak słaba promocja walki o główny pas na PPV. Przecież to w tej chwili wygląda na towarzyskie starcie kolegów ze szkoły.

Sagriemento pokazał się w swojej walce z bardzo dobrej strony, ale jego maska wygląda jakby była kupione na bazarze za drobne pieniądze.

Segment z Samoa Joe i Crimsonem na zapleczu mi się podobał i mam przeczucie iż Joe namiesza w walce Crimsona z Abyssem na PPV. Chętnie widziałbym ich w jakimś feudzie po tym jak Crimson skończy z Abyssem.


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - TNA obudz sie. Kolejny raz dajecie mikrofon Roode'owi, a on blyszczy. Najwyzszy czas go wyciagnac z worka wrestlerow walczacych wiecznie w tagach.

 

Roode to wg mnie (jeżeli nic się nie wydarzy typu kontuzja czy niespodziewane zakończenie kariery) 100-u procentowy main eventer w przyszłości. Świetny w ringu, wygadany na majku, bardzo dobrze odgrywający gimmick. Z jednej strony uwielbiam Forsiastych Piwoszy, ale z drugiej ten tag czopuje rozwój Roode'a i mimo wszystko byłbym za jednak za ich rozpadem (z bólem serca to mówię). Tym bardziej, że jestem przekonany, że Storm spokojnie dałby sobie radę w uper mid card'dzie, bo facet bankowo nie zginie jako "singiel".

 

Jeśli plotki się potwierdzą i Chris Harris wróci do TNA, to mógłby reaktywować AMW,

 

Tego akurat bym nie chciał. Szkoda Storma, który jest ciekawą, charyzmatyczną postacią, która (tak jak pisałem powyżej) poradzi sobie jako single wrestler i szkoda by było gdyby przylgnęła do niego łata "wiecznego tag team partnera".

Poza tym sądzę, że Harris z Hardym przejmą pasy a członkowie Beer&Money będą wówczas mogli (o ile TNA zdecyduje się na radykalny krok) iść solowo każdy w swoją stronę.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Roode to wg mnie (jeżeli nic się nie wydarzy typu kontuzja czy niespodziewane zakończenie kariery) 100-u procentowy main eventer w przyszłości. Świetny w ringu, wygadany na majku, bardzo dobrze odgrywający gimmick. Z jednej strony uwielbiam Forsiastych Piwoszy, ale z drugiej ten tag czopuje rozwój Roode'a i mimo wszystko byłbym za jednak za ich rozpadem (z bólem serca to mówię). Tym bardziej, że jestem przekonany, że Storm spokojnie dałby sobie radę w uper mid card'dzie, bo facet bankowo nie zginie jako "singiel".

 

Prorokowalismy mu swietlana przyszlosc, gdy Team Canada sie rozeszlo, a Roode zostal sam. Niestety, wyladowal wtedy w komicznym i przerazajaco dlugim programie z Ericiem Youngiem, a na koniec (o ile mnie pamiec nie myli) probowal szczescia jako przydupas Christiana. TNA brakowalo wtedy jaj, zeby pchnac go do przodu. Teraz jest jeszcze lepszy, a to co robi za mikrofonem mnie bardzo milo zaskakuje. Umowmy sie, ze nigdy nie blyszczal tak jak teraz. Oby przy rozpadzie Fortune, nie szukali mu nowego partnera do tagu.

Storma nawet lubie bardziej, i kiedys (przed Beer Money) powiedzialbym, ze ma wiekszy potencjal od Bobbyego. Teraz mimo, ze role sie odwrocily, to wciaz z Jamesa moznaby wiele wyciagnac. Problemem moglaby byc jego rozrywkowosc, a raczej umiejetnosci komediowe. TNA bardzo szybko wepchneloby go w cos glupiego. Oby tylko nie cos, co bysmy wrzucali do jednego worka z pierscieniem Abyssa...

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Problemem moglaby byc jego rozrywkowosc, a raczej umiejetnosci komediowe. TNA bardzo szybko wepchneloby go w cos glupiego. Oby tylko nie cos, co bysmy wrzucali do jednego worka z pierscieniem Abyssa...

 

Storma jako single'a mogli by dalej promować w starym gimmicku ochlapusa-kanciarza :D Może i jest już oklepany, ale jest rozrywkowy lecz nie zbytnio komediowy, a w połączeniu z heel turnem, Storm spokojnie może heelowo kantować za pomocą swojej nieodłącznej buteleczki Budweisera :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Tomos
×
×
  • Dodaj nową pozycję...