Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Joe vs Pope to chyba z 5% oglądających rajcuje :)

iMPACT praktycznie cały zdominowany jest przez story z IMMORTAL, a tu jeszcze Mexiacan America, naprawdę coraz bardziej się boję o przyszłość Destination X.

Chyba, że zmienią nazwę PPV ( jak to ostatnio robi konkurencja ) i po kłopocie :twisted:

Ale poważnie mówiąc, jakby do tego doszło to bym się chyba załamał.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wszystko zależy od powodu dla którego nie ma X-Division. Jeśli to problem czasowy to zrobić drugą tygodniówkę i podzielić roster. Jeśli to problem ze strony CT to kopnąć ich w dupę albo kupić okulary. Trochę różnorodności między ME i dobrymi walkami z X-Div na pewno by jeszcze trochę podbiło ratingi.

11210267854ec833ae4df82.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Niezły Impact. Dobre akcje z Hoganem, Stingiem i RVD oraz Steiner na micu. Jak na razie zapowiadają się w większości kontynuacje dotychczasowych feudów. Nie podobało mi się:

- możliwa walka Stinga z RVD na Sacrifice. Ci dwaj walczyli kilka miesięcy temu, spodziewałem się bardziej walki Stinga z Andersonem zakończonej stratą pasa Icona i jakimś przy okazji dużym przewrotem. Chociaż i tak pewnie pójdzie to w kierunku 3 lub 4 waya.

- niepotrzebny feud Steinera z Morganem. Nie wierzę że Scott otrzyma jeszcze szansę walki o WHC, nie mówiąc już o zdobyciu pasa. Czyli albo chcą ich zagospodarować na jakiś czas albo przekonali się do Morgana i w tym roku będzie miał pas. Znowu przypomnę - Steiner i Morgan już ze sobą walczyli niedawno. Zamiast Steinera wolałbym Joe. A Scott niech walczy o pasy tag team u boku Crimsona.

Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Petter - Crimson rozpocznie... a raczej wróci do potyczek z Monsterem, więc dalsze utrzymanie tagu mam nadzieje, że nie wchodzi w grę. Zaś sam Steiner coś przeczuwam, że zaliczy krótki episodzik z Morganem, którego podejmie na zbliżającym się PPV w walce o no 1 contender i oczywiście przegra wysyłając blueprinta znowu do main eventu gdzie ten spróbuje zdobyć pas ;) To dałoby nam kolejnego chętnego po pas (który zostałby w rękach stinga) i tym samym na slammiversary moglibyśmy dostać np. fatal four way match o pas. Jak na razie wszystko jest na dobrej drodze do tego.

 

Na house show który ma odbyć się 29ego kwietnia zapowiedziany został Foley. Nie wiem dokładnie jaką rolę tam odegra, ale chyba w tej sytuacji można wykluczyć go z listy propozycji kim jest network?


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

A Scott niech walczy o pasy tag team u boku Crimsona.

Nie mam zamiaru się zgodzić ponieważ.... Psyhxxx wytłumaczył to za mnie:D (przeraża mnie że czesto się z tobą zgadzam musze coś zmienić)

 

Pojawienie się Foleya nie oznacza że nie bedzie to Network agent:P

ps Osobiście twierdze że TNA nie ma pojęcia kim będzie ten człowiek:P


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

na slammiversary moglibyśmy dostać np. fatal four way match o pas. Jak na razie wszystko jest na dobrej drodze do tego.

 

Dobrze kminisz, ale zamiast Fatal 4 Way mogą dorzucić piątego i zrobić King Of The Mountain. Sting, RVD, Morgan, Anderson i ktoś z Immortal (pewnie Bully Rey, a jak RVD przejdzie turn i będzie u nich to wrzucić tam Stylesa). Nie wiem jak wy, ale ja się stęskniłem za tą stypulacją. Drugi rok z rzędu bez KOTM chyba nie przeboleje.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

W erze Hoganowo-Bischoffowej raczej nie ma co liczyć na King of the Mountain tym bardziej, że niedawno wygasł dla TNA trademark o takiej właśnie nazwie. Po prostu obecny zarząd nie jest specjalnie zainteresowany tą stypulacją - sam Hogan przyznał, że jest zbyt skomplikowana i wiele osób ma problem, żeby zrozumieć o co w tym chodzi :shock:

 

Zostaje nam więc liczyć na pojedynki Sting/RVD o pas oraz Morgan/Steiner o pretendenta :mad:


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Po impact na szybko... jedno zdanie (napisze wieczorem jak zobacze raz jeszcze)

Ciesze się z wygranej Gunnera. Myślałem że Daniels dostanie pas wierząc w głupote TNA, jednak... TNA zrobiło to co powinno dało Gunnerowi dobry (choć nie fenomenalny) pojedynek z przyzwoitym czasem nie przerywany przez pachołka, z dobrym przeciwnikiem. Gunner wygrał i to własnie i wzmacnia niego i pas. Niego bo nie był najgorszy, a pas bo nie zmienia właściciela co drugą walke:)

 

(fani danielsa mnie zjadą, wybaczcie też go lubie bardziej niż Gunnera ale nie o to chodzi)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Kiedy Angelina nie musi robic zadnych min, chocby tych najprostszych usmiechow, to wyglada przyzwoicie. Brawa dla Pani Love.

* - Gunner wreszcie skutecznie broni swojego tytulu. Przeciwnik dobry i mogliby to przeciagnac jeszcze przez jakis czas, ale tylko pod warunkiem, ze upadly aniol nie wygra mistrzostwa.

* - Bully Ray w segmencie po Main Evencie

 

Minusy:

* - Pochwalilem ją przed walka na LockDown, a teraz... dala du*y. Bardzo slabiutke promo nowej mistrzyni KnockOut

 

Inne:

* - Luzna dygresja: Karen w poczatkowym segmencie pokazala, ze jest ciekawsza postacia od takiej Dixie Carter. Poczatek miala dobry, ale podejscie do kazdej z osobna (oprocz Velvet), bylo po prostu nudne.

* - Meksykance powinny popracowac nad wejsciem, bo Rosita wciaz nie wie, co ma robic. Widac bylo ta nieporadnosc w oczach, gdy Sarita ja zlapala za reke.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

 

- wreszcie dali Gunnerowi więcej czasu i możliwość pokazania się z dobrej strony. Najbardziej cieszy czyste przypięcie, bez żadnego nieczystego zagrania, czy interwencji z zewnątrz. A rywala miał dobrego.

 

- Bully Ray znowu bardzo dobrze grał w Main Evencie i dał niezłe promo po walce

 

Minusy:

 

- irytujące jest to ciągłe bronienie głównego pasa na impaktach, za każdym razem ze znokautowanym sędzią, kiedy szykuje się jakiś przekręt

 

 

Sabin w walce z Anarquia doznał kontuzji kolana. Akurat w momencie, kiedy jego tag team partner powrócił po wyleczeniu swojego urazu...

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.02.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

-Gunner pojechał czysto Danielsa o pas TV! Nie powiem miło się zaskoczyłem myślałęm że gładko się podłoży, a tutaj panowie wykręcili calkiem niezłą walkę. Gunner systematycznie robi postępy i chyba myliłem się co do jego osoby, kiedy psioczyłem kiedy dostał pas. Tymniemniej przydał by się Gunnerowi jakiś feud, żeby mógł się pokazać bo walki w których do tej pory uczestniczył są tak trochę "z dupy", a Daniels może być dla niego dobry do feudu.

 

-Walka Joe vs Crimson. Widać, ze są w TNA spore nadzieje wiązane z postacią Crimsona, tym bardziej że w pojedynczych pojedynkach jeszcze nie przegrał. Jak na tych dwóch panów walka całkiem znośna.

 

-Promo Ray'a dobre. Widać po rozlączeniu #D jaka przepaść dzieli obu panów.

 

-Steiner vs Morgan na zapleczu. Jak ja lubie Scotta rzucającego bitchami itp. :grin:

 

Minusy:

-Segment z Karen i Jarretem. Jakoś niespecjalnie mi przypadł do gustu, moze dlatego że feud który misł się zakończyć już dawno temu po lockdown jet dalej ciągnięty i przejadł się ostro. Mam nadzieje że zakończy się na Sacrifice choc i tego nie można być pewnym bo znajac TNA magą to przeciągnąc przez kolejne PPV.

 

-Mickie James. Choc ciężko powiedzieć czy to promo było jej winą czy po prostu dostała tak mało czasu antenowego.

 

-Kontuzja Sabina. Wrócił Shelley a Sabin prowdopodobnie doznał kontuzji bo Anarqia dosc latwo go spinował. Chyba będzie nam dame jeszcze troche poczekać na Gunsów w komplecie... a szkoda.

 

Inne:

Abyss znowu leje Crimsona i zdaje się na Sacrifice zobaczymy walkę tych dwóch panów. Oczywiście bardzo dobre byłoby dla Crimsona jeżeli by tę walkę wygrał.

18064125974da1994d7a3f9.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

TNA przerywa swoją dobrą passę w świetnych openerach... ojj duży minus! Przeskakuje pojedynek pań i dostaje pojedynek, który wygrywa anarquia. I tu muszę się zatrzymać na chwilę. Czy TNA jaja sobie robi? Już mniejsza o dobre stosunki z AAA skąd można ściągnąć kogoś dobrego, ale przeglądając roster czy niema faktycznie nikogo, kto lepiej sprawdziłby się od tego szaraczka? Nawet taki Kendrick w swoim szlafroku dużo lepiej wypadłby. Od dłuższego czasu tłumaczą wszyscy, że x dywizja leży z uwagi na słabe umiejętności przy majku jej wrestlerów, a tymczasem co oni ściągnęli do rosteru? Crimson? ok, gunner? jeżeli poświęcą mu czas (Chciałbym go zobaczyć jako face'a :D ubaw lepszy niż Max Buck jako heel) ale tego typa w ogóle nie akceptuje. Zbędne zapychanie rosteru jak i marnowanie na niego czasu. Taką samą mam opinie o reszcie jego bandy, która jest nie nową fajowską stajnią lecz chamską karykaturą LAX.

Kolejne starcie w wykonaniu Gunnera i Danielsa. Z całym szacunkiem dla tego drugiego, cieszy mnie, że TV champ wygrał. I jeżeli poprowadzą dobrze jego postać, spokojnie za jakiś czas mógłbym oglądać go w main eventach.

Dostajemy kontynuacje feudu, a raczej potyczek na linii crimson abbyss. Ogólnie zainteresowanie crimsonem i wsadzenie go do programu z monsterem wyjdzie na duży plus o ile ostateczną bitwę wygra on sam. Co do monstera, takie odsunięcie go od ważniejszych punktów iMPACTów w celu podpromowania nowych bardzo mnie cieszy :)

I dość szybko dochodzę do main eventu. Na początku byłem uprzedzony do kolejnego starcia złotej trójki, gdzie jedynym pozytywem była postać Reya. Ale muszę przyznać, że wszystko wyszło na plus. Interwencja AJa bardzo mnie cieszy. Jestem przekonany, że ich feud z pewnością będzie jednym z najciekawszych w ostatnim czasie. I pozostając jeszcze przy Rayu, muszę przyznać, że jego solowa kariera i ciekawy gimmick bardzo fajnie wyszedł TNA. Więcej zdziała przy takim prowadzeniu sam, niż w teamie, który wątpię, aby miał jakiś ważniejszy udział na galach.

 

iMPACT muszę przyznać był przyjemny. Prowadzenie postaci crimsona, gunnera i Morgana muszę jeszcze raz powiedzieć, bardzo mnie cieszy i mam nadzieje, że TNA nie popuści, i po skończeniu ich programu z innymi nie zepchnie ich w kąt rosteru jak to m.in. z Lethalem miało miejsce, tylko będą pchać ich powoli na sam szczyt. Ocena końcowa 4-/6 (Duży minus za stratę czasu na przydupasa Hernandeza).


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Zaczne od tego... że podejrzewam o kogo chodzi Kurtowi, przez co rozumie o co chodzi Karen i czemu Kurt tak cieszy mordke:D Jakiś czas temu w Dark Matchu pojawił się nie kto inny... sami sobie sprawdźcie 19.04;) jeżeli to jest ona to mi się to bardziej podoba niż sprowadzenie Matta do TNA:D choć sam w sobie nie znoszę kobiet w wrestlingu

 

Tna zaskakuje, wcześniej twierdziłem że zwalają okazje do dobrej promocji. Jednak zarówno Morgan, Stainer, Crimson, Gunner zaczynają być tak prowadzeni że mogę tylko pogratulować i powiedzieć tak trzymać. Chyba jest to pierwsza okazja do powiedzenia czegoś takiego o TNA od.... Od pojawianie się Hogana czyli od dnia w którym nie opuściłem ani jednego Impact!!

 

Teraz tylko czekam na to by TNA kontynuowało tą historie(czyli wszystkie). Niech Gunner zawalczy z brytolami, albo kimś takim jak OJ czy Okato by potem... wziąć na rogi na PPV kogoś takiego jak Storm czy nawet sam Samoa Joe albo Pope... i powinien wygrać. Niech nawet potem i straci ten pas ale nabierze wartości i pas i Gunner. Po walce jest nadzieja że będzie z niego zawodnik:D

Wątpie że Stainer zawalczy o pas champa... więc zapowiada się że jest to tylko czysta podbudówka pod Morgana. Pewnie dostanie swoją okazje po tym zamieszaniu, a Stainer tylko go wzmocni w oczach nas wszystkich.

Crimson gwiazdą ma być, widze to ja i widzi to TNA! Niech rozniesie Abyssa, na następnym PPV po Sacrafice może nawet roznieść Gunnera. Swoją drogą dobrą opcją może być splątanie tych dwóch konfliktem i walkę taką o to kto jest nową nadzieją TNA, ale na to za wcześnie i Gunner w oczach ludzi jest za miękki na Crimsona choć powoli.

Kurt vs Jarret z powodów które wymieniłem na początku może naprawdę nieźle się skończyć więc jestem za.

Dalej... Pani zoombie... pewnie skończy się na Sacrafice... propozycja stypulacji:> Winter traci laleczkę VS Angelina oddaje dusze... pewnie wymyślą że włosy lub karierę no ale cóż nadzieją na lesbijską królową posiadającą dwie niewolnice istnieje zawsze :twisted: jednak dwóch zoombie nie zniosę

 

Meksykańców dziś nie komentuje z powodu kontuzji walki nie wypada oceniać. Z godnie z informacjami które nie są jeszcze 100% pewne to było to skręcenie kolana ale bez zerwania więzadeł 4-6 tygodni pauza

 

Sting, Sting, Sting, bez zastanowienia pierwszy raz w życiu kupuje go! Nawet w WCW nie kupowałem go tak bardzo. Podchodzi kładzie wodę, ściąga płaszczyk niszczy , bierze płaszczyk łyka wody odchodzi, wraca i... :D to chyba najlepszy punkt Impakt to jak to zagrał Sting boskie... zastanawia mnie tylko czemu nie gwizdał czy nie nucił pod nosem.

 

Sacrafice bez Mr Andersona? nie wiem co mu dadzą... nie mam pomysłu :P

 

Ponieważ jak ktoś narzeka to jest uznawany za znawce to :P nie było OJ :P brak Xdivision ale zapewne nadrobią:)

 

zadowolenie 100%... dla odróżnienia ocene gali mam na 4/6


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- Początkowy segment wypadł bardzo dobrze, mi to się podobało jak Karen próbowała udawać detektywa.

- Nie ma to jak pochwalić się swoim autkiem, a następnie przychodzi ktoś z kijem i rozwala Ci w aucie wszystkie szyby. Mi to się bardzo podobało.

- Potyczki pomiędzy Steinerem a Morganem. Mam nadzieje, że to doprowadzi do tego, że Morgan będzie wkrótce w ME.

- Christopher Daniels vs Gunner o pas TNA TV wreszcie mieliśmy okazje zobaczyć Gunnera dłużej w walce i pokazał, że warto na niego stawiać. Chłopak robi spore postępy, więc licze na więcej walk w jego wykonaniu.

- Segment z udziałem Stinga i Asshola jak zawsze świetny.

- Crimson vs Samoa Joe mam nadzieje, że Crimson będzie za niedługo posiadaczem któregoś pasa. Chłopak ma dużo potencjał i jako mistrz napewno dobrze by się sprawował.

 

Minusy:

- Przemówienie Micki James było słabe jak na nią, stać ją na dużo więcej, ale mogła mieć poprostu mało czasu dlatego tak to wyszło.

 

Inne:

- Walka Knockout była średnia. Angelina Love cały czas dominowała wygrywając przez submission

- Anaquina vs Chris Sabin pojedynek fajnie prowadzony, ale niestety musieli wcześniej zakończyć z powodu kontuzji Chrisa. Tyle czekałem na powrót MCMG i gdy już Alex wyzdrowiał kontuzje złapał Chris.

 

Impact 4+/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Panowie, nie oglądam Impacta, bo uważam... Zresztą sami zobaczycie. Od początku więc.

 

 

- Gunner wreszcie skutecznie broni swojego tytulu. Przeciwnik dobry i mogliby to przeciagnac jeszcze przez jakis czas, ale tylko pod warunkiem, ze upadly aniol nie wygra mistrzostwa.

 

 

Poczekajcie. Jeszcze 10min temu nie wiedziałem kto to Gunner, ale na szczęście Bonkol mnie oświecił i jestem przerażony. Czy ze mną naprawdę jest coś nie tak? Może zagubiłem się w tej nowej epoce wrestlingu, więc chcę aby ktoś mi na to odpowiedział... Dlaczego człowiek, który jest jakimś ochroniarzem czy innym pomiataczem, dostający push, dostający czas za mikrofonem, dostający zwycięstwo nad Danielsem, znajduje się w plusach? Może rozumuje jak starzec, ale czy to nie jest typ pokroju Vincenta z nWo? I dlaczego Vincent nigdy nie dostał pushu? Rozumiem, że w federacji gdzie AJ Styles posiadał World Title charyzma nie gra roli. Rozumiem, że w federacji, w której zawodnik Jeff Hardy posiadając World Title, przyszedł najebany na main event PPV dając minutowe starcie, wszystko jest możliwe. Mimo to nie potrafię zrozumieć, że ktoś się z tego cieszy.

 

 

- Kiedy Angelina nie musi robic zadnych min, chocby tych najprostszych usmiechow, to wyglada przyzwoicie. Brawa dla Pani Love.

 

Jeśli w trzech plusach znajduje się taki, w którym plusem jest to iż jedna z div się nie uśmiecha, to musi to być naprawdę denny produkt, mylę się?

 

Czas jednak odczepić się od Niko, bo coś w tych plusach musiał napisać.

 

-Walka Joe vs Crimson. Widać, ze są w TNA spore nadzieje wiązane z postacią Crimsona, tym bardziej że w pojedynczych pojedynkach jeszcze nie przegrał. Jak na tych dwóch panów walka całkiem znośna.

 

Kim jest Crimson? I dlaczego wydaje mi się, że nie ma ani krzty charyzmy? Jeszcze jedno... Czemu to zostało umieszczone w plusach?

 

 

akiś czas temu w Dark Matchu pojawił się nie kto inny... sami sobie sprawdźcie 19.04;)

 

Hm. Debiut w dark matchu brzmi zachęcająco, to dobrze wróży przyszłości TNA.

 

jest ona to mi się to bardziej podoba niż sprowadzenie Matta do TNA

 

Chodzi o tego grubego, ledwo ruszającego się, nie umiejącego wygłosić nawet przeciętnego speecha Matta? Rozumiem już, że debiut jakiejś "gwiazdy" w dark matchu, w zestawieniu z tym debiutem może cieszyć.

 

 

walkę taką o to kto jest nową nadzieją TNA

 

Jeśli ma nią być Crimson czy Gunner to mimo wszystko większe powodzenie wróżę Najmanowi w zostaniu ostatnią nadzieją białych w boksie.

 

Sting, Sting, Sting, bez zastanowienia pierwszy raz w życiu kupuje go! Nawet w WCW nie kupowałem go tak bardzo. Podchodzi kładzie wodę, ściąga płaszczyk niszczy , bierze płaszczyk łyka wody odchodzi, wraca i... :D to chyba najlepszy punkt Impakt to jak to zagrał Sting boskie... zastanawia mnie tylko czemu nie gwizdał czy nie nucił pod nosem.

 

Nie oglądałem Impacta dlatego też trudno mi sobie wyobrazić ową scenę, ale faktycznie. Sting pijący wodę i ściągający płaszczyk brzmi bardziej zachęcająco aniżeli Sting z kijem baseballowym pojawiający się pod dachem hali i gromiący całe nWo. Kupuję to!

 

nie było OJ

 

Mówimy o Orlando Jordanie? Oh, zmieniam zdanie, nie obejrzę jednak tego Impacta, to zbyt wielka strata.

 

ps, dawno się nie dyskutowałem, więc teraz chętnie się nawet z kimś pokłócę, jeśli macie do powiedzenia coś co może zmienić moje postrzeżenie, chętnie to usłyszę.

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Tomos
×
×
  • Dodaj nową pozycję...