Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline

  Cutter Jeff napisał(a):
Po czym wnosisz?

 

Po tym, że w momencie szczytu popularności, odszedł z WWE aby zająć się innymi zainteresowaniami. Gość nie ma pasji do tego biznesu niestety. Przeszedł do TNA skuszony lżejszym grafikiem. Jest w niezbyt imponującej formie i wciąż ma kłopoty z narkotykami.

 

  Cutter Jeff napisał(a):
Tak zgadzam się,AJ nie jest mistrzem mica,ale jeżeli mistrzem zostałby np.Anderson,to narzekalibyśmy na to,że nie ma dość dobrych ring skillów.

 

Ja bym narzekał z pewnością gdyż zwracam uwagę na poziom walk w main eventach. Ale wiele osób byłoby wniebowziętych. Wśród tych największych, przynoszących największe pieniądze, gwiazd w historii wrestlingu, u zdecydowanej większość preferowane były cechy takie, jakie ma Anderson (charyzma, osobowość), niż te właściowe AJ'owi (świetne walki). Problem AJ'a polega na tym, że dla szerszej publiczności jest zbyt nijaki. Jeff i RVD też nie są wielkimi mówcami, ale mają niesamowite pokłady niewerbalnej charyzmy, co pozwoliło im na wybicie się z tłumu. AJ nigdy nie miał tego "czegoś" w sobie. Został doceniony za regularne produkowanie dobrych, bardzo dobrych, i świetnych walk. I kiepski, heelowy gimmick, który mu nie leży, nie jest w tym wypadku dobrą rzeczą. W tego typu kreacjach sprawdzają się zawodnicy charyzmatyczni, AJ takim nie jest.

 

  Cutter Jeff napisał(a):
W WWE jest,albo niedawno było paru słabych mistrzów,przykład?Choćby John Cena czy Edge.Oboje mają dobre mic skille,ale ich umiejętności w ringu są co najwyżej przeciętne.

 

Czy naprawdę uważasz że Edge ma co najwyżej przeciętne ring skille? Bo jakoś dziennikarze oceniający walki, a także większość fanów (również tych, co generalnie za nim nie przepada ze względu na charakter/gimmick), ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Jasne, że nie jest aż takim asem jak Shawn Michaels, ale jak na warunki dzisiejszego WWE, jest w absolutnej czołówce pod względem ringowej psychologii, sellingu, timingu, doświadczenia. Nie straszny mu żaden HIAC czy TLC. Co prawda ma lamerski finisher i czasami nie daje z siebie zbyt wiele na tygodniówkach (ale to drugie dotyczy WSZYSTKICH main eventerów w tej federacji), ale naprawdę ciężko znaleźć jakiś jego gimmick match z PPV, który byłby wart mniej niż te 4 gwiazdki. Wrestling to nie same salta. Pod względem kontroli pojedynku i opowiadania historii, Edge nie jest wcale gorszy od AJ'a. Po prostu walczy w stylu bardziej oldschoolowym.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

A właśnie... wejście Samoa Joe to było coś... ale jak będzie się trzymał Team Hogan... to z ręki pisze zażalenie na facebooku czy twiterze do pani Dixi... bo go tam nie widze:D a to jeden z mych ukochanych wrestlerów:D

  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Najgorszy iMPACT! od czasu przyjścia Hogan'a. Wszystko kręciło się wokół Team Hogan vs Team Flair. To wyglądało tak jakby TNA chiciało się zrehabilitować, za to, że na Lockdown tyle walk zostało zmienionych personalnie. Praktycznie nic nie drgnęło w storyline'ach, może oprócz Terry'ego w Team Hogan i powrotu Joe, który już tradycyjnie jest silniejszy niż kiedykolwiek, a i tak wiadomo jak to się skończy.

RVD ostatnio musiał wzbić się na wyżyny kondycyjne. W dwa dni, cztery ciężkie walki, w każdej krwawił. Szacunek dla niego. Celebracja tytułu to już znaczna przesada. On jest tylko kolejnym, a na pewno nie ostatnim, mistrzem TNA. To, że Hardy, Hogan, a nawet 3D przyszli z gratulacjami to rozumiem. Po co byli tam Dixie Carter, Pat Kenney i Al Snow ? Przecież ich na codzień nawet nie ma w TV. Całe to show wyglądało jakby Van Dam dokonał czegoś epokowego, a wcale tak nie było.

the bANd zapowiadało, że są największym problemem Hogan'a. Jeśli to ma być problem, to ja się pytam, gdzie oni byli ? Zero konsekwencji.

Były też błędy. Gdy pierwszy raz na pasku leciały wyniki Lockdown, było napisane, że Xscape Match wygrał Kendrick, kiedy zwycięztwo odniósł Homicide. Zaczęto też co pisać, że po gali odbędzie się... i nagle wiadomość zaniechano.

 

Ogólna ocena 2/10. Bardzo słabiutko. Oglądając tygodniówkę myślałem, że oglądam PPV. Za dużo za długich walk, a za mało treści.

Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  359
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Co do zmiany mistrza, mi takie rozwiązanie się spodobało. Spodziewałem się jakiegoś nieczystego zagrania AJ lub interwencji Ricka, a tu taka końcówka. Co z tego, że to IMPACT a nie PPV, najważniejsze, że zostałem zaskoczony. W najbliższym PPV na bank dojdzie do walki RVD vs AJ. Możliwe, że jeszcze ktoś dojdzie do tej dwójki.

 

Fajnie, że Big Rob odgrywa coraz większe role. Takie warunki muszą być odpowiednio wykorzystane, oby tylko TNA odpowiednio go poprowadziło. Zastanawiam się jak tylko poprowadzą jego feud z Orlando Jordanem. Jeżeli mieć na uwadze zamiłowanie Orlando do chłopców, to może być wesoło :P


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

  pokrytyśniegiem napisał(a):
Co do zmiany mistrza, mi takie rozwiązanie się spodobało. Co z tego, że to IMPACT a nie PPV, najważniejsze, że zostałem zaskoczony. W najbliższym PPV na bank dojdzie do walki RVD vs AJ. Możliwe, że jeszcze ktoś dojdzie do tej dwójki.

 

 

 

kto o zdrowych zmyslach daje taka walke, o taka stawke na tygodniowce, jezeli walka moglaby sie odbyc po praz pierwszy na PPV?

 

Przeciez to bylo oddanie za darmo i to bez zadnego wiekszego celu swietnej walki. A przeciez przy odpowiedniej podbudowie miesiecznej ludzie by jeszcze bardziej pragneli widziec RVD jako mistrza, albo inaczej - by wreszcie ktos pokonal AJ`a!

 

Taka walka ktora by sie odbyla po raz pierwszy na PPV moglaby w koncu przebic(widzac jakie poparcie fanow ma RVD) Lockdown w ktorym na przeciwko siebie staneli Kurt i Joe. I kto wie moze nawet by przebila najwyzszy dotychczasowy buyrate(ok 60tys). Czy ktos w TNA w ogole mysli o biznesie????????????????????????????????????

 

A tymczasem dostalismy nowego mistrza totalnie z dupy... TOTALNIE! Co to k...a ma niby znaczyc dla takiego POPE`a, ktory dzien wczesniej dostal w dupe a nastepnego dnia przychodzi Hogan i mowi "mam swietny pomysl BROTHER" i nagle RVD dostaje szanse i co wiecej zdobywa pas, niby po swietnej walce, ale jednak AJ(jakby nie patrzec mistrz nie zwazajac heel czy nie) wyszedl i tak w niej za slabo.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

  Ceglak napisał(a):
kto o zdrowych zmyslach daje taka walke, o taka stawke na tygodniowce, jezeli walka moglaby sie odbyc po praz pierwszy na PPV?

 

Mało takich zmian pasów było na Nitro ?

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

no i gdzie jest teraz NItro???????????????????????

 

 

jeszcze pol biedy jakby ta walka byla jakims etapem feudu, ale nie jej startem(albo i nie)...

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline

  Ceglak napisał(a):
Co to k...a ma niby znaczyc dla takiego POPE`a

 

Uważasz, że Pope jest takim samym drawem jak Rob Van Dam? To wojna o ratingi, na Impactie będą się działy dziwne rzeczy i albo poskutkuje to wzrostem oglądalności, albo pogrzebie ostatni bastion konkurencji dla WWE. Trudno ocenić na dzień dzisiejszy.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

  Brejver napisał(a):
iMPACT oglądany bezpośrednio po obejrzeniu lockdown zapowiadał się w miarę ciekawie. Jednak początkowy 20 minutowy speech zaczął już niestety przynudzanie O poszczególnych walkach nie będę sie wypowiadał. No może wspomne o RVD vs JH, która moim zdaniem trzymała naprawdę poziom i fajnie mi się ją oglądało. Walka Knockouts, uwielbiam aptrzeć na TBP i chciałbym zobaczyć rating iMPACTA z rozbiciem na kwadranse Ciekaw jestem czy panowie z walki wymienionej powyżej wygrali z babkami Szkoda że Velvet nie dostała pasa Hiehie

 

No i mamy rozbicie :)

pierwsza godzina - 0.91, 1.02, 1.04, 1.02, druga godzina 0.82, 0.95, 0.87, i 0.94.

 

Tak jak wspomniałem walka TBP znalazła się w najlepszym trzecim kwadransie :D I kto tu kradnie show :P? Nie RVD, nie Hardy, nie Hogan :D haha :D

5199219949eed950a51bb.png


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

tyle ze Brejver druga godzina miala konkurencje, chociaz trzeba przyznac zniosla ja w miare dobrze i spadek nie byl jakos drastyczny.

 

  LooseCannon napisał(a):
Uważasz, że Pope jest takim samym drawem jak Rob Van Dam? To wojna o ratingi, na Impactie będą się działy dziwne rzeczy i albo poskutkuje to wzrostem oglądalności, albo pogrzebie ostatni bastion konkurencji dla WWE. Trudno ocenić na dzień dzisiejszy.

 

pewnie ze nie jest takim drawem, ale takie stawianie rzeczy, ze dajemy pas temu kto akurat jest najpopularniejszy i to tak od reki zabija potencjalne storyliny ktore potem dopiero moga przyniesc buyrate na ppv. Ratingi ratingami, ale one nigdy nie dadza takiej kasy jak dobre ppv!

 

nie chce wyjsc na goscia ktory cisnie TNA, bo juz wczesniej pisalem ze chce ogladac iMPACT dla przyjemnosci i tak robie, nie zrozumicie mnie zle, poniedzialkowy iMPACT! był prawie ze idealny pod wzgledem ogladalnosci i rozrywki, jednakze pod wzgledem spojrzenia w przyszlosc zrobil krok wstecz!

 

Walka RVD vs STYLES w main evencie nastepnego PPV moglaby byc szczytem szczytów. I jego podbudowa jesli nie przyciagałaby nowej fali potencjalnych widzów to na pewno utrzymałaby stałego fana i zyskala paru nowych.

 

Joe jako face??????????????? w momencie kiedy topowy heel traci pas? i kto ma teraz podskoczyc RVD? Biorac pod uwage ze nikt nie uwierzy ze AJ moze odzyskac pas, no chyba ze bedziemy mieli "niespodzianke na sile" ktora tylko nadszrapnie kolejne nerwy stalych fanow(bo po co dawac RVD tytul, przygotowywac mu pompe po zdobyciu tytulu skoro jego panowanie ma potrwac pare tygodni). Jakich mamy innnych potencjalnych heelow a BARDZO SILNEJ POZYCJI? Desmond? - on zbiera kazdy mozliwy pin w upper card. Sting? prosze was... Beer Money? chyba w handicapie. Pozostaje jedynie Mr Anderson, ale po przegranej kampanii z Kurtem raczej potrzebuje jakiegos wygranego feudu a nie dwoch pod rzad w dupe.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

  nasjazz napisał(a):
  Ceglak napisał(a):
kto o zdrowych zmyslach daje taka walke, o taka stawke na tygodniowce, jezeli walka moglaby sie odbyc po praz pierwszy na PPV?

 

Mało takich zmian pasów było na Nitro ?

 

Mało tego. Przecież pas mistrzowski był wiele razy zdobywany na drugorzędnej gali WCW jaką był Thunder. Jednym z mistrzów w czwartek został sam... David Arquette.

 

Co do TNA, to lepiej, że RVD zdobył ten pas niż Jeff Hardy. Enigma przeżywa teraz drobny kryzys i niech się szybko z nim upora. RVD już raz w ten sposób zaskoczył, kiedy został podwójnym mistrzem świata w WWE. Wtedy chodziło o promocję ECW, a teraz może przyjście Heyman'a lub Dreamer'a ? Van Dam jest na tej samej półce co AJ, więc jakoś nie boli mnie jego wygrana. Poza tym raz na jakiś czas nawet pas mistrzowski powinien zmienić posiadacza na tygodniówce. Jeśli się nie mylę, to ostatnio było to po Bound For Glory 2007, kiedy to Angle pokonał Sting'a, czyli dość dawno. Dodatkowo poniedziałkowa gala była transmitowana na żywo.

 

Rozbawił mnie trochę Rob Terry. Najpierw nie potrafił dobrze podnieść małego Wolfe'a, a to, szczególnie jemu, nie powinno się zdarzać. Na deser po swojej akcji nie potrafił utrzymać równowagi i runął na ring, a to już jednak są podstawy wyszkolenia. Jednak lubię jego postać jak i samego wrestlera oraz liczę na dobry feud z Jordan'em.

Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie sytuacja z daniem "z dupy" (bez konkretnego feudu i to na tygodniówce) najważniejszego pasa federacji dla RVD to pomyłka. Tym bardziej, że Rob chyba od razu deklarował, że zbyt napięty grafik go nie interesuje a raczej tylko okazionalne występy, od czasu do czasu. Takie zagrania obniżają wartość pasa i obniżają wartość runu Styles'a (dostał w końcu w dupę z gościem, który w ciągu ostatnich 2 dni walczył 4 krotnie a walka o pas była jego drugim pojedynkiem tego wieczora. AJ przegrywając z tak "wymęczonym" oponentem wyszedł normalnie na pierdasa).

Stawiam jednak, że ruch ten miał na celu "zaskoczyć" fanów a na nastepnym PPV dojdzie do rewanżu pomiędzy RVD i Stylesem a tytuł wróci do AJ'a. Nie po to tak promowali Styles'a (czyste podłożenie Stinga, Flair jako menago, szlafrok, Ric'o podobne elementy w stylu walki, szpanerski gimmick) żeby w tak frajerski sposób pozbawić AJ'a tytułu na dobre. Dla mnie kwestią czasu jest tylko, kiedy Styles będzie miał pas ponownie pod szlafroczkiem :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Stawiam jednak, że ruch ten miał na celu "zaskoczyć" fanów a na nastepnym PPV dojdzie do rewanżu pomiędzy RVD i Stylesem a tytuł wróci do AJ'a. Nie po to tak promowali Styles'a (czyste podłożenie Stinga, Flair jako menago, szlafrok, Ric'o podobne elementy w stylu walki, szpanerski gimmick) żeby w tak frajerski sposób pozbawić AJ'a tytułu na dobre. Dla mnie kwestią czasu jest tylko, kiedy Styles będzie miał pas ponownie pod szlafroczkiem

 

szkoda tylko ze w ten sposob pas staje sie tylko malym przedmiotem w feudzie, a nie jego integralna czescia. Po co miesieczny run dla RVD w takim razie? Bez kitu zaczynam rozumiec paroletnie panowanie mistrzów z ubiegłego wieku.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Oglądając Impact tuż po Lockdown (które było całkiem okej) spodziewałem się ot takiej zwykłej tygodniówki. Jakieś rewanże może jakiś non title AJ'a z kimś, może walka o no.1 contendera na Sacrifice. Ale to co zobaczyłem mnie zaskoczyło. Jednak od początku.

 

Segment otwierający był strawny, zwykle TNA takie pogawędki serwuję nam na początek gali teraz było tak samo.

 

Walka RVD vs Jeff całkiem dobra, ciekawa końcówka. Jednak segment po niej ehh to było tak słodkie, słodkie do wyrzygania. Mogli sobie pogratulować po walce i tyle potem wywiad z RVD, który opowiada o walce w ME.

 

Później dowiadujemy się o remeczu z Lockdown jak dla mnie ok. Ten feud mógłby być pociągnięty jednak z głową. No bo co robi Rob Terry w team Hogan (nie dość że mega pushowany na odpornego na krzesła. To jeszcze teraz obija Stinga jak chce :/ )Co oni do najlepszego robią z Wolfem? Ten gość jest bardzo dobry w ringu spokojnie mógłby trzymać Global Title, a stał się jobberem dla Upper Cardu. Sama walka była kiepska. Powinna wygrać drużyna Flaira jakimś kantem. Jednak ta noc należała do face'ów...

 

Main Event. Myślałem, że obejrzę walkę na poziomie jakiś no contest lub DQ Aj'a i mamy piękną walkę na Sacrifice. RVD miał zapobiec brudnym sztuczkom Flaira i jego podopiecznego i być tym który go pokona. Taki scenariusz mógłby wypalić, piękny feud zwieńczony na Sacrifice, a potem Aj mógłby jeszcze próbować się odgryźć, jednak zostałby pokonany w stypulacji Tytuł vs żadnych title shotów do końca runu RVD. Pięknie? Nie dla bookerów TNA. Jednak zanim do samej walki to krótko o gimmicku Aj'a. To miałoby sens gdyby nie chował się cały czas za paręnaście lat starszym Flairem i nie musiał oszukiwać w każdej walce. To była kopia Edge'a z feudu z Takerem, z tym wyjątkiem że AJ bał się nawet Midcardera, który przebojem wdarł się do ME Pope'a. (nie krytykuję Dinero, po prostu był cienko wypromowany). A walka była zadowalająca, jednak końcówka, konfetti Dixie, Hogan, połowa face'ów TNA i inni gratulujący RVD jakby to był zwycięski mecz na Bound for Glory to przegięcie. Ogólnie to w TNA oprócz Andersona (który na Lockdown nie był tak "mocny" pod względem strachu przed opponentem jak na impactach) niema heela który sieje postrach, który jest ładnie wypromowany. Sami face'owie i cipo heele. A ratingi wcale nie idą w górę. Coś tu nie tak panie Hogan :/

10136801454e08b07ab2e86.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • PpW
      Po druzgocącej zdradzie Vica Goldena na gali "Teraz Albo Nigdy" jedyne czego chce Gabriel Queen to odpowiedzi, ale zamiast nich czeka go kolejne wyzwanie 🙀🤯 Oskar Alexander, pierwszy towar eksportowy Ewenement Dojo jest większy, silniejszy no i... w odróżnieniu od Gabrysia, nadal ma kogoś w swoim narożniku 🥶 Ale czy to wystarczy, aby pokonać "Gwiazdę Poranną" polskiego wrestlingu, człowieka który był o włos od zakończenia najbardziej dominującego panowania w historii polskiego wrestlingu? 🤩 Gabriel Queen vs Oskar Alexander, już 30 Kwietnia w samym centrum Warszawy na gali PpW: Ostatnia Prosta 🔥🔥🔥 Bilety dostępne na stage24 i ppw-ewenement.pl 🎟 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...