Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Zastanawiam się tylko czy nie mogli poczekać z tym do Royal Rumble.

 

Zamierzali, ale Eve sama zadecydowała, że chce odejść już po tym RAW.

 

 

 

Jeśli nie jest to odejście storyline'owe to w dywizji kobiet będzie naprawdę krucho bo niby kto ma walczyć z Kaitlyn o pas?

 

Niestety nie storyline. Teraz zajmie się swoim ślubem i będzie reklamować kursy dla kobiet jakiejś akademii sztuk walki.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

 

Jeśli nie jest to odejście storyline'owe to w dywizji kobiet będzie naprawdę krucho bo niby kto ma walczyć z Kaitlyn o pas?

 

 

Niestety nie storyline. Teraz zajmie się swoim ślubem i będzie reklamować kursy dla kobiet jakiejś akademii sztuk walki.

Czyli to niestety znak że czekają nas kolejne chude lata jeśli chodzi o dywizję kobiet bo naprawdę oprócz Layli nie widzę nikogo kto mógłby walczyć z Kaitlyn o pas mistrzowski. Była nadzieja na poprawę gdy w WWE zadebiutowała Kharma która niestety szybko została zwolniona. Jak dla mnie ostatnim ciekawym okresem u pań był okres funkcjonowania LayCool (aż czasem chciałoby się żeby Michelle wróciła...)

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Czemu niektórzy uważają, że to koniec segmentów Teamu Hell No i doktora Shelbiego? Nie wiem, cz oglądałem jakoś niedokładnie galę, czy coś przegapiłem, ale na pewno powiedziałbym po tym RAW, że to koniec. A segment z tego RAW był fajny i mam nadzieję, że dr. Shelby znów na stałe wróci do gal WWE.

 

Szkoda, że Eve odchodzi z WWE, ale jakoś nie kupuję tych tłumaczeń, że niby chce odpocząć. Takie rzeczy mówią osoby, które nic nie znaczą w federacji, a nie aktualna mistrzyni i tak ważna Diva. Tam musi być coś więcej i mam nadzieję, że wkrótce dowiemy się co to za powód.

 

Ogólnie RAW jakieś bez szału. Były fajne momenty, jak koncert Rocka, ale jednak po jubileuszowym RAW oczekuje się o wiele więcej, a to było jak zwykła tygodniówka. Szkoda, bo potencjał takich gal powinien być wykorzystywany troszkę bardziej niż tylko przez puszczanie co jakiś czas fragmentów starszych gal.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Czyli to niestety znak że czekają nas kolejne chude lata jeśli chodzi o dywizję kobiet bo naprawdę oprócz Layli nie widzę nikogo kto mógłby walczyć z Kaitlyn o pas mistrzowski. Była nadzieja na poprawę gdy w WWE zadebiutowała Kharma która niestety szybko została zwolniona. Jak dla mnie ostatnim ciekawym okresem u pań był okres funkcjonowania LayCool (aż czasem chciałoby się żeby Michelle wróciła...)

Niestety, to fakt, że w tym momencie dywizja pań ucierpiała. LayCool było wkurzające, ale to tylko dowód, że wspólnie z Michelle, Layla świetnie się dogadywały i gra pustych lasek sprawiała, że było ciekawiej. Chciałbym, aby Eve kiedyś wróciła, ale pewnie skończy się na zawodzie. Kiedyś mówili też, że Michelle wróci... .

Co do pasa to oprócz Layl'i, AJ i może jeszcze Tamin'a, jeśli z czasem się podpromuje jako dominujący Heel wśród pań. Na razie, jednak wygląda na to, że Kaitlyn będzie miała program, z którąś z zawodniczek z niższej półki. Na Twitter'ze już odgrażały się jej Rosa, Fox (Heel turn w internecie?) i właśnie Tamina.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Cholera, napalałem się na to RAW, a się zawiodłem...

 

 

Początek z właścicielem fedki mógł zwiastować coś wielkiego na początek, a dostaliśmy miałki segment z Big Slowem i Del Rio... nie można było tego przełożyć na SD!, na którym wieje nudą od kilku miesięcy?

 

Nakręcałem się na "reaktywację" terapii z Dr. Shelby i Hell No... a poza żartami ze strony zawodników nie dostałem nic nowego i ciekawego. Jeżeli chcą straty pasów przez mistrzów na RR to apeluję o feud Bryan vs Kane na WM i porzucenie komediowego gimmicku przez Dragona, bo obawiam się, że ta łatka "komedianta" zostanie na stałe, chociażby jak w przypadku cholernie uzdolnionego Santino (do tej pory nie mogę przeboleć gimmicku rosyjskiego fightera, który wyrzucili do kosza).

 

Orton przegrywa czysto z mistrzem IC? To mnie zaskoczyło nieziemsko... czyżby jakaś promocja i jakiś pomysł na Anglika?

 

Propsowałem w ostatnich miesiącach Jaśka za promocję innych, ale to jak go bookują w feudzie z Dolphem karze mi krzyczeć znowu "Fuck U Cena!". Cholera, to jest ta promocja kochanka AJ na mistrza WHC? :roll: Cena drugi tydzień z rzędu przyjął na siebie wszystko co się dało, a i tak wygrywa... miało mnie to ucieszyć, Vince? Nie ucieszyło, kurewsko zakuło w tyłek.

 

Gdzie ten wspaniały Ric Flair, którego mogłem nosić na rękach za poprzednie lata kariery? Dwa powroty i dwa badziewne segmenty... wykorzystajcie potencjał, który siedzi w tym dziadku, bo to materiał na mega segmenty i świetne konflikty słowne. Nie chcę oglądać takiego Rica...

 

Koncert Dwayne'a jakiś taki bez wyrazu... gdzie pojazdy na Punka? Piosenka o Vickie trochę mnie rozpromieniła, ale nie tego oczekuję po geniuszu The Rocka. Koncert z czasów feudu z Austinem długo chyba nie zostanie przebity pod względem jakości i oprawy.

 

Wspomniałem o Punku... oo właśnie, tak bookowanego mistrza WWE chcę oglądać co tydzień! Czysta wygrana z wściekłym Brodusem (jobber nie jobber, ulubieniec publiki), dobry speech i odważne wbieganie na brawl z The Rockiem to radość dla mojego wzroku. Brawo WWE! Tak w ogóle, Brooks ścięty na łyso wygląda kozacko, totalny Bad Ass! ;)

 

 

RAW miało masę minusów, ale i miało swoje plusy... jednak nie tego oczekiwałem po kolejnej fajnie promowanej gali. Tydzień temu było lepiej.

Edytowane przez E_9

  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Unikam takich słów, ale powoli mnie strasznie wkurwia to, jak Vince wchodzi w dupę Cenie tak głęboko, że fragment jego siwej czupryny zapewne widzi dentysta w trakcie rutynowej kontroli uzębienia Janusza. No cholera, przecież oni zostali potraktowani jak totalne ścierwo! Cena zrobił z całej trójki (Dolpha, Big E, AJ) trio totalnych parówek, nieudaczników. Jakbym nie znał Dolpha i oglądał pierwszy raz Raw, pomyślałbym, że to człowiek niepełnosprawny, który nic nie potrafi i znalazł się w tej walce tylko po to, by mnie upewnić, z jak wielkim zerem mam do czynienia. Naprawdę Dolph, za wygraną na TLC, musi teraz płacić takim bookingiem? Przecież to było nawet niesmaczne...

 

Do tego zajebisty booking Shield. Naprawdę chcę wiele zrozumieć, ale jakim trzeba być debilem, by po raz kolejny tworzyć jakąś śmieszną stajnię tylko po to, by nim jeszcze oni osiągną cokolwiek, już ich składać? Przecież to żenujące, że płaczą z braku młodych gwiazd, a kiedy te mają okazje coś osiągnąć, to ci robią z nich totalne pizdeusze. No bez jaj, bo od nadmiaru słodkości się porzygam.

 

Czy tylko ja mam wrażenie, że pojawienie się Flaira było na siłę? Ot, wcisnęli go, bo to rocznicowa gala, a wypadało wrzucić takie nazwisko, tym bardziej, że ma się je już po swojej stronie. Tak czy inaczej - całą galę, jako jubileuszową, oceniam bardzo negatywnie. Potęga face'ów (Cena, Ryback i przyjaciele) aż wylewała mi się z ekranu - dostaję to co tydzień, więc czym chcieli zaskoczyć? Już widzę promocję show, które na pewno się sprzeda! - John Cena składa heela i robi z niego totalnego debila! Tego jeszcze w naszej tv nie widzieliście! :roll:

 

I gratulacje za stracenie jedynej walczącej divy, który coś do tej organizacji wnosiła. Teraz jest Kaitlyn, która w trakcie walki wyglądała - w mojej opinii - jakby chciała Eve zjeść, a nie wiem, czy to o to chodziło.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2012
  • Status:  Offline

RAW mnie tym razem nie zawiodło.

 

Del Rio jest fajny. Jeszcze 2 tygodnie temu go nie lubiłem, a teraz jest jednym z moich bohaterów. Niektórzy wrestlerzy mogliby brać z niego przykład. Ten sposób w jaki on kopie Big Showa - genialne! I te nowe gacie! I jak tu go nie lubić?

 

Ja nie wiem kto tam zasiadł na widowni w Houston... No bo dlaczego nikt nie krzyknął do Randy'ego, żeby się odwrócił gdy Barrett chciał wykonać finisher?! Barrett ostatnio strasznie farci... najpierw Kofi, teraz Orton... Może jedzie na dopingu? Hm...

 

Bryan i Kane są fatalni, o Rhodes Scholars już nie wspomnę... Tragedia. Po WrestleManii wywaliłbym tą czwórkę z federacji. Jest wiele bardziej zdolnych wrestlerów w rosterze.

 

Eve jest ładna, ale cieszę się, że przegrała. Kaitlyn ma lepsze serce i tylko to się liczy.

 

Brodus to też taki leszcz. Przecież on waży z 300 kg a przegrywa z takim drobniutkim, słabiutkim Punkiem... Nie rozumiem tej przepaści między zawodnikami. Ale Brodus wróci do obijania Jindera i wszyscy będą zadowoleni! A jego nową koszulkę kupię, fajna, może nawet znajomym taką sprawię.

 

Ale tego Sheamus'a oszukują po stracie pasa... Dać mu 3 rywali i to po raz drugi z rzędu?! Ja wiem, że on jest półbogiem, ale coś takiego?! Nie dziwię się, że przegrał, ale ładnie pozamiatał na koniec i pokazał kto rządzi w obecnym WWE. Może tak Sheamus ponownie sięgnie po pas WHC na EC? A może wygra RR Match i zawalczy z The Rockiem?! Miejmy nadzieję! Idę się chyba o to modlić, nie chcę mi się już oglądać gali gdy o tym myślę...

 

Reasumując: niezłe RAW, ale słaba publika (patrz: Barrett vs Orton). Mimo wszystko otrzymaliśmy dobry zestaw walk i jestem zadowolony z dwudziestolecia RAW. Oby tak dalej!


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.10.2012
  • Status:  Offline

Ale on opisuje to tak jak ową galę Raw widzi hamburgerożerca ^^

  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2012
  • Status:  Offline

Chociaż on stara się zapewnić nam jako taką rozrywke w przeciwieństwie do WWE...

 

Czy tylko ja mam wrażenie że każda kolejna gala jest gorsza od poprzedniej ? :?

 

Jak zwykle dostajemy teminatora Cene i Szejmusa, którzy składają wszystko co się rusza ...

 

Jedyne chyba co może uratować nas jeszcze w tym roku to jakieś kontuzje dwoch wyżej wymienonych panów które pozwolą odpocząć oraz trochę swieżośći wprowadzą bo to zaczyna robić się naprawdę nudne. Jeśli jeszcze któryś wygra RR lub będzie miał na WM walkę o pas to chyba nie jeden zastanowi się czy nadal warto oglądać takie coś.

 

Pozytwnie wypadł jedynie Punk który przez 3 miesiace był podbudowywany jako największa pizda a teraz pokazuje że ma jaja bravo wwe :|


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Nie zwracajcie na niego uwagi, każdy troll się spłoszy kiedy zobaczy, ze nie ma na niego reakcji :-) A co do RAW - było kiepsko po raz kolejny. Najbardziej podobały mi się chyba migawki z feudu SCSA vs. Vince, a to świadczy o poziomie tego "show". Ale jedźmy po kolei ! Na początek słodki Vince, i wnerwiony Show. O ile Vince'a nie znoszę jako face'a to muszę przyznać, że Big Show jako heel jest 2 razy ciekawszy. Do ringu wparował Del Rio w meksykańskich gaciach i rozwalił Showa. Aż dziwne, że ADR niszczy go tak solidnie, nawet Sheamus czasem od Biga dostawał na tygodniówkach.

Później mamy powrót Dr.Shelby'ego, zawiodłem się trochę szczerze mówiąc. Oczywiście dalej jest to o wiele lepsze niż Khali, Horni czy inne wybryki bookerów, ale tutaj już powoli konczą się pomysły. W najbliższym czasie czuję zmianę mistrzów. Dostaliśmy też walki Kane vs. Sandow i Bryan vs. Cody. Nie mogę powiedzieć, ze to słabe walki, ale widziałem to już chyba z 5 razy. Po prostu przejadło mi się to, tak jak swego czasu Kingston i Dolph.

Dalej mamy jeden z nielicznych dobrych momentów, Barret czysto jedzie Ortona. Czysto. Ortona. Nie mogę uwierzyć. Albo Randy ma solidnie przesrane u Trajpela, albo przygotowują go pod heelturn ( oby ! ).

No i dochodzimy do najbardziej idiotycznej i irytującej częsci RAW. John terminator - reaktywacja ! To jest poprostu niesamowite jak zabookowali Cene i Zigglera w tej walce. Brakowało tutaj chyba tylko odkopania Ceny po finisherze z góry klatki, ale podejrzewam, że kiedyś to ujrzymy. Nie wiem, naprawdę nie wiem jak narąbane muszą mieć w głowach bookerzy żeby tak promować Dolpha. Dali mu wygrać na TLC - ok, ale teraz na każdej tygodniówce musi dostawać wpiernicz od Johna. Ekstra.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Już nie narzekajcie, bo akurat mi pasuje jak jakaś osoba piszę takie posty bez sensu, bo mam z tego niezłą bekę i jeśli on chce tak się wypowiadać, to ja mu tego nie zabraniam :) Przynajmniej poprawia mi to humor po tak zjebanej gali, jaką było dzisiejsze RAW (tak obejrzałem, ale tylko to, co mnie ''ciekawiło'')... A jeśli już się zacząłem wypowiadać, to napiszę też swoje wrażenia, RAW nie podobało się mi z kilku powodów. Pierwszym powodem są te ciągłe singlowe walki pomiędzy dwoma drużynami, no przecież do cholery mogli dać jakiś gimmick match na dzisiaj, a tak to obaj przyszli pretendenci zostali pojechani przez obecnych mistrzów. Nie spodobało się mi również to, że to akurat Barrett pokonał Ortona, a nie np. Ziggler, no, ale dobra, dla dobra i promowania pasa IC jestem w stanie to zrozumieć. Oczywiście wygrana Anglika mnie zaskoczyła, ale z racji tego, że go nie lubię, to się trochę zdenerwowałem. Co tam jeszcze? Ano tak... Oczywiście brak jakichś znaczących legend (Foley'a już mam dość. Rock wiadome, że się pojawi, więc go w to nie wliczam), o których była mowa w newsach, iż mają się pojawić, to spory minus, zawiodłem się na tym... I ten początkowy segment, nie mogli tego zostawić na SD?

 

Mam nadzieję, że w następnym tygodniu będzie ciekawie.


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2012
  • Status:  Offline

Raw mnie naprawdę zawiodło. Gdyby to bylo zwykle Monday Night Raw-ok. Jednak bylo to dwudziestolecie Raw a dostaliśmy....no właśnie nic nie dostaliśmy. Liczyłem na powrót kilku zawodników, których nie bylo na tysięcznym Raw. Fakt-dostaliśmy Flaira i Foley'a. Liczyłem na Stone Colda, Batiste (tak wiem, niemożliwe), Shawna Michaelsa i Undertakera. Raw w końcu bylo w jego rodzinnym mieście.

Co do poziomu ringowego, walki mi się nawet podobały. Niezła walka Barret-Orton, dobry pojedynek div (jak na divy) i niezły Main Event poza tym że znowu terminatorstwo Ceny wygrało. Nie będę tutaj na siłę proopsował Zigglera ale ten feud jest prowadzony bardzo nierówno. W czystej walce, bez niczyjej pomocy Ziggler nie wygrał ani razu.

Co jeszcze....

Fajny koncert The Rocka, przykrotki ale uśmiechnąłem się jak jeździł po Vickie. Słabo w moich oczach wypadła walka Clay-Punk. Krótka, nudna i przewidywalna w dodatku wzięta z nikąd. The Shield bylo i to na "+" aczkolwiek nie podoba mi się ta ingerencja fejsow. Dobre MizTV i tak dalej.

 

Ogólnie Raw słabe. Gdyby to bylo zwyczajne Raw oceniałbym je jako dobre ale po promach liczyłem na więcej.

Shawn > Chuck. Let's go Texas

  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Dziwi mnie narzekanie niektórych, że to było słabe czy tragiczne RAW. Ok może po 20 rocznicy spodziewać sie moglismy więcej, ale obecnosc Rocka i Flaira to zawsze zajebiste wydarzenia i nie ma co narzekać...

Na plus:

- czysta wygrana Wade'a nad Ortonem :shock: nie sądziłem że Viper jeszcze pokutuje za przypalanie towaru. Cieszy promocja posiadacza pasa IC myśle, że w końcu zaczeli brac sie za tzw. 'srebra' co pokazuje Cesaro, a teraz mam nadzieje Anglik. Odpowiedni mistrz jak na teraz, bo nie widze w kręgu dostepnych zawodników kogos lepszego.

- Mimo wszystko Miz TV. Zajebisty był fakt, że wykorzystali występ Flaira do promocji feudu Cesaro vs Miz. W końcu zaczynaja się jakies segmenty związane z pasem US, chyba wraz z nowym rokiem cos sie ruszyło. Zbesztanie Antonio miało na celu jakąś tam promocje Miza przed walka o pas, bo powiedzmy sobie szczerze co on wygrał od face turnu. Jednak ja bym nie oddawał pasa panu Awesome, Cesaro to jak na razie odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu

- McMahon w poczatkowym segmencie z tym poprawianiem Showa, rozwalał mnie. Mimo, że Vince ma te 7 dych na karku to daje radę, a segmenty z nim zawsze trzymaja poziom, chociaz jako heel był jeszcze lepszy.

- Segment Rocka z Mickiem przyjemny, chociaż to tylko z sentymentu do ich TT...

- każda porażka Rudego Terminatora cieszy ostatnimi czasy..

- no i mimo wszystko końcówka i kozackie zachowanie Punkera, tak powinien byc bookowany od heel turnu, mimo że nawet nie wygrał brawlu to ta sytuacje zapamiętam na długo, bo rzadko zdarza sie takie kozaczenie heela w WWE..

 

Minusy:

- gnojenie The Shield, już lepiej dałbym im feud z Hell NO o pasy TT, jak ta stajnia ma dalej funkcjonować. W przeciwnym razie podkładanie ich czy to Wędkarzowi czy to Ortonowi czy to Rudemu nie ma najmniejszego sensu, bo co przez to zyskają terminatorzy?? A Shield straca i to wiele...

- przerwa Eve :cry: i wizja walki kulturystki z AJ na WM. Będzie to wielki story oparty na tym, że byłyśmy przyjaciółkami, razem walczylysmy w NXT, potem razem jobbowałyśmy w TT na SD, a teraz jestesmy na szczycie... szkoda, że tylko AJ sie nadaje do czegokolwiek. 100 razy bardziej kupiłbym walke na WM między heelową Eve a ta dobrą AJ...

- koncert Rocka był słaby...nie róbcie chociaż z niego cukierkowego face wchodzacego w odbyt publice...


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Oglądnąłem Raw z zaciekawieniem. No dobra połowę. Macie mnie! Wysiadłem jak Del Rio poskładał Big Showa. No już! Wyszedł Paul i skończyłem się cieszyć. Zadowoleni? Prawda jest taka, że WWE pokazało jak bardzo różni się "przeszłość" od "teraźniejszości" zaczynając od theme songów kończąc na Wielkich feudach przez duże Wu. I nie chodzi tutaj o zmiany na lepsze.

 

Zacząć wypada od gatki Dwighta z chairmanem, która była całkiem przyzwoita, aczkolwiek zamiast oddania mu pasa powinien poprosić o zwolnienie/analizę Bookera jako GM-a. Wtedy pewna szansa na sukces by była. Wchodzi Del Rio, który przeszedł faceturn po przejechaniu mikołaja (? kiedy on w ogóle go przeszedł, bo jakoś nie pamiętam) i owni giganta, który jeszcze w czwartek jako jedyny pojechał Sheamusa czysto w roku 2012. WTF?!

 

Następnie otrzymaliśmy segment komediowy z Hell No!, który niejako wyznacza poziom jaki preferują zarówno smarci jak i marki.

 

Barret czysto pojechał Ortona co można zaliczyć na +, a nawet podwójny. Po pierwsze "młody" dostaje promocje, a Randall zniża się w hierarchii i "mocy" do poziomu heela (pewnie niedługo przejdzie na ciemną stronę).

 

Segment Rica baaaaaaaaaaaaardzo naciągany, chyba tylko dlatego go ściągnęli, bo Hitman odmówił tej samej roli (zamiana figure 4 na sharpshootera).

 

W międzyczasie chyba fejsowie zmietli Shield? Chyba tak. Szkoda, bo stajnia zapowiadała się fajnie, choć ja dałbym im bardziej sprowokowane ataki, no i czasem dał skopać jakiegoś heela dla "uwiarygodninia" ich misji.

 

Dolph zostaje bezlitośnie podłożony Jasiowi. Tu już zapewne mogę rzucić trzy minusy. Pierwszy za gnojenie, chyba najlepszego w tym momencie workera. Cholera, przecież jest tyle beztalenci o wyższej pozycji niż Dolph to czemu ich się nie czepić? Drugi minus za budowanie postaci Jasia na walkę "twice in the lifetime". Jedynka mnie nie urzekła, więc dwójka pewnie też nie. No i trzeci minus za coraz to bardziej prawdopodobną wygraną pasa przez Cenę na WM-ce.

 

Przyszedł koncert Rocka i znów poniekąd zawód. O ile w pierwszej odsłonie (w tamtym roku) dostaliśmy potyczki słowne odnośnie feudu, tak teraz piosenki o Best in the World nie było. Na plus postawa Punka, który to poniekąd wygrał to starcie (kiedy ostatnio heel ruszył na face'a w ringu?!?!?!)

Brakuje mi tutaj poważnego podejścia Rocka do tej walki, bo komediowo mieliśmy z Jasiem, ale teraz wypadałoby podkreślić, że Punk rzeczywiście jest gwiazdą "modern era" i jakiś szacunek (nawet przemycony ukradkiem) mu się należy.


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Ale bieda. To miała być uroczysta gala 20-lecia ?? I co było tym wielkim BOOM które WWE szykowała na ta gale ?? To, że pas Dive zmienił właścicielkę czy to, że Foley będzie w HoF ??

 

Nie wiem czy tylko ja to usłyszałem, ale Cole z Kingiem nabijali się, że co niektórzy próbują zdobyć "cheap pop", tak było w przypadku kiedy Vince powiedział "Houston" a później Foley.

 

Brak powrotów, puszczanie starych filmików, żeby pokazać ludziom, że kiedyś potrafili robić show a teraz wszystko to jeden wielki crap.

 

Barrett pokonuje Ortona. Niespodzianka, tylko czemu Barrett za każdym razem musi być tym "mistrzem" którego nie pokazują wejścia tylko od razu czeka na ringu jak jakiś jobber ?!.

 

MizTV z Rickiem, bardziej na sile takiego segmentu już dawno nie było.

 

No i niestety to co się obawiałem od czasu debiutu i TLC jeżeli chodzi o Shield. Będą walczyć tylko w 3vs3. I dla tego ich promocja stoi w miejscu. Już dawno powinni zacząć normalnie, Ambros solista a reszta jako tagteam i tylko kiedy trzeba to walczą razem w trójkę. Tak to będzie się to ciągnęło i ciągnęło bo ciągle będą musieli szukać im trzech przeciwników.

 

Terminator Cena, to było straszna. Aż żal ściska jak się patrzy, że Ziggler musi przez to, że jest z AJ, brać udział w takim szambie. Tu szkoda, że AJ razem z Eve nie odeszła z federacji. Triple zrobił by z Dive kobiety do podawania wody i był by święty spokój jeżeli chodzi i tandetne romansidła.

 

Rock zrobił swoje, fajny segment na zapleczu z Foleyem zwłaszcza to, kiedy ten przypomniał, że rok temu "dostał" od Rocka. Tylko jest jedno małe "ale". Ale co ma wspólnego Vicki z pasem mistrzowskim i Punkiem ?? Czy naprawdę jest ważniejsza od Punka i to właśnie ona zasługiwała na piosenkę ?? Jakoś nie przypominam sobie, żeby rok temu robił koncert o AJ albo innej osobie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 051 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 108 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 899 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...