WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[ArriS]

Aka Rock, coś ty z sobą zrobił?

 

Dokładnie...Uwielbiam Rocka, ale to jak wygląda teraz...To już jest Dwayne-aktor, niż The Rock, który chodził w koszulach i butach za kilkaset dolarów. Jak napina się to wcale nie wygląda groźnie, a wręcz śmiesznie trochę.

[N!KO]

Dwayne ostatnio na facebooku sie pochalil swoim Cheat Mealem, ktory ochrzcil jako epicki. W sumie zdjecia mowia same za siebie. Obecne gabaryty moga miec zwiazek z ta nowa produkcja Pain & Gain, w ktorej towarzyszyc mu bedzie Wahlberg. Feed Me More

 

Posiłek nr.1

 

http://25.media.tumblr.com/tumblr_mb4pzfCa5F1rz8imlo1_1280.jpg

 

 

Posiłek nr.2

 

http://24.media.tumblr.com/tumblr_mb4xdqCw2i1r7yrato1_1280.jpg

 

 

Posiłek nr.3

 

http://25.media.tumblr.com/tumblr_mb5mqcaSlD1r7yrato1_500.jpg

 

[E_9]

Kilka spraw z RAW...

 

 

Punk daje z Heymanem radę i jest nadal najciekawszą postacią na RAW. Kij w w oko HiaC, jeżeli to da mu wygraną na RR i walkę Rock vs Punk na WM to jestem za, walić pas i Jaśka!

 

Powiedzcie mi, kiedy ostatni raz mistrzowie tagów wygrali w Main Evencie RAW?! Za czasów DX? Jeri-Show? Brawo za promocję i tu pierwszy raz od stu lat należy się pochwała Tryplakowi, oczywiście jeżeli to jego inicjatywa. Bryan jako tweener się sprzedaje i jeżeli nadal będzie dawał radę to jestem pewien, że jako face również sobie poradzi... w końcu stał się jakiś!

 

Cesaro i squash na Brodusie? Powiem wam szczerze, że zaskoczenie cholernie wielkie... albo mają plany dla Szwajcara, albo chcą znowu zesłać "tancerza" do NXT i zaserwować mu powrót jako ten zły.

 

Gdzie był obiecany Swagger po face-turnie i odświeżeniu postaci? Nie spodziewałem się, że to powiem, ale brakowało mi go po tych fajnych zapowiedziach...

 

 

Przyzwoite RAW, jednak znowu brakowało tego "polotu"...

[SixKiller]

Nie sądzę, by Rock walczył z Rybackiem. Royal Rumble sprzeda się tak czy siak, bo wszyscy chcą zobaczyć Rocky'ego zdobywającego pas po 10 latach, ale na pewno sprzeda się lepiej, jeśli jego przeciwnikiem będzie kolejny symbol dzisiejszych czasów, a nie rookie. Jakoś bym jednak tego Rybacka przeżył, gdybym miał gwarancję, że na WrestleManii nie będzie rewanżu za "once in a lifetime".

[Anapolon]

Nie sądzę, by Rock walczył z Rybackiem. Royal Rumble sprzeda się tak czy siak, bo wszyscy chcą zobaczyć Rocky'ego zdobywającego pas po 10 latach, ale na pewno sprzeda się lepiej, jeśli jego przeciwnikiem będzie kolejny symbol dzisiejszych czasów, a nie rookie.

 

Moim zdaniem przy odpowiednim promowaniu Rybacka taki pojedynek sprzedałby się równie dobrze - a może i nawet lepiej - co starcie ze "symbolem" dzisiejszych czasów.

Jeśli Rocky pokonał na poprzedniej WrestleManii największą gwiazdę dzisiejszych czasów, zawodnika, którego WWE promuje jako najlepszego w federacji to walka z wrestlerem, którego Johnboy na luzie składa - idąc tropem marka - jest pozbawiona jakichkolwiek emocji (bo jeśli udało mu się pokonać Jaśka to jakiegoś uciekającego z ringu cieniasa zmiecie w pył).

Natomiast przy spotkaniu People's Champa z mocno wypromowany Rybakiem mającym jednocześnie ogromny winning streak, wynik nie byłby już dla marków tak oczywisty. Sądzę, że widok na własne gały, tydzień w tydzień, ex Skipa przejeżdżającego się niczym walec po wszystkich członkach rosteru (w tym po WWE Championie) zasiałby w ich umysłach dosyć duże ziarno niepewności (a, bo może Wędkarz poradzi sobie lepiej niż Cena i poskłada Rocky'ego?), co chyba przerzuciłoby się na całkiem niezły buyrate PPV.

[SixKiller]

Gadanie... Ryback stał się nawet okej od kiedy przestał demolować lokalnych jobberów, ale PPV jeszcze nie sprzeda. Sprawa jest prosta: jeżeli przeciwnikiem Rocka będzie Punk, będzie to gwarantem nie tylko niezłej walki, ale też świetnego build-upu obfitującego w zacięte pojedynki na słowa. Jeżeli przeciwnikiem będzie Lesnar, też będzie dobrze, bo za mikrofonem w jego imieniu będzie stał Heyman. Poza tym między tą dwójką jest historia sprzed 10 lat, więc jest na czym budować feud. Ryback musi jeszcze popracować na swoje nazwisko, żeby być równie atrakcyjnym przeciwnikiem.

[Anapolon]

Z tym "świetnym bulid-upem obfitującym w zacięte pojedynki słowne" to możesz się troche przeliczyć. O ile mnie pamięć nie myli to Rock zapowiedziany jest tylko na jedno RAW przed Royal Rumble, będące równocześnie tym ostatnim przed PPV. Tak, więc promocja starcia People's Champa z CM Punkiem (lub innym aktualnym championem) będzie pewnie bliźniaczo podobna do tej jaka miała miejsce na SS'11 (Rock&Cena vs. Miz&R-truth), czyli konflikt przez titantron.

[Pavlos]

Przemowa CM Punk'a

Segment dobry. Mieliśmy sporo osób na ringu i momentami naprawdę brakuje Rod'a Simmons'a. Podoba mi się mimika twarzy Heyman'a. Zwłaszcza kiedy Vickie wkroczyła. Tag Team na ME z dość ciekawym zestawieniem.

 

Pierwsza walka - Primo & Epico vs Rey Mysterio & Sin Cara

Wynik przewidywalny, ale z samą walką nie było najgorzej.

 

Druga walka - Brodus Clay vs Antonio Cesaro

Wygrana Cesaro i to dosyć szybka zaskoczyła mnie. Czyżby Brodus powoli przestawał interesować?

 

Nie ładnie AJ. Przejaw złego GM'a?

 

Trzecia walka - Zack Ryder vs The Miz

Szybka wygrana faworyta.

 

Debata odnośnie pasa wagi ciężkiej

Sam pomysł na debatę dobry. Big Show rezygnuje i schodzi z ringu. Sheamus na to wygląda, że jedynie poważną rzeczą jaką potrafi dać od siebie to wpierdziel. Oprócz tego próbuje być kabareciarzem, ale jakoś mnie nie porywa.

 

Czwarta walka - Tensai vs Ryback

Co to było? Ryback nie miał siły, czy Tensai coś spartolił? Cóż wyraźne "stupid" z ust Ryback'a świadczy, chyba jednak o tym drugim.

 

Rhodes Scholars pewni wygranej pasów. Myślę, że zostaną pretendentami numer 1.

 

Piąta walka - Eve Torres vs Beth Pheonix

Troszkę za łatwo wygrywa Eve, ale w końcu trwa budowa jej postaci jako mistrzyni.

 

Szósta walka - Heath Slater vs Santino Marella

To, co odstawili na początku... . Cóż nowe spodnie nie dały bonusu do stat Slater'owi, ale od czego ma się kumpli z drużyny.

 

Siódma walka - Sheamus vs Damien Sandow

Dość długa walka. Niestety bez emocji, bo znowu wiadomo kto wygra.

 

Noc uzniania dla Jimm'a Ross'a

Rodzinne miasto, więc musieli coś przygotować dla naszego ulubionego głosu. Ross kiedyś również uczestniczył w ważnych segmentach. Umieszczenie tutaj Punk'a to dla mnie dobry pomysł. Oboje wypadli bardzo dobrze. Zaczyna mi pachnąć, co raz bardziej jakimś pojedynkiem między Brooks'em, a Ryback'iem.

 

Ósma walka - Alberto Del Rio vs Kofi Kingston

Zwycięstwo Rio także nie powinno dziwić.

 

Dziewiąta walka - Daniel Bryan & Kane vs Dolph Ziggler & CM Punk

AJ sama w końcu została sędziną, więc coś się szykuje. Nie było przekrętu, ale Ziggler wystawia Punk'a. Nie wiem czy to będzie miało jakiś wpływ na jego postać, być może za tydzień przyjdzie porządnie wkur*****.

 

Średnio w tym tygodniu.

[MattDevitto]

Segment otwierający RAW mi się podobał szczególnie gdy na ringu pojawiła się AJ, bo wtedy całość ruszyła do przodu. Heyman i Punk jak zwykle pokazali klasę, cieszy również fakt, iż Ziggler dostał szansę pokazania się za mikrofonem. Dalej było też dobrze, a jak zwykle Kane z Bryanem dali radę. Podoba mi się zwłaszcza gra twarzą Daniela, który świetnie sprawdza się w swojej roli. Naprawdę fajnie rozpoczęte show. Jedyne do czego mogę się przyczepić to te skakanie AJ, co po prostu nie pasuje do GM RAW, ale da się to jakoś przełknąć.

 

Rey i Sin Cara mają taki star power, że po prostu musieli wygrać ten pojedynek. Ich team prezentuje się całkiem ciekawie i o ile Sin Cara nie będzie botchował powinno być ok.

 

Dawno nie oglądałem całego RAW i mocno się zdziwiłem, że Brodus tak łatwo jobbuje Cesaro. Pomijam już nawet fakt, że nie pokazano w tv wejściówki Claya. Nie wiem czy coś się stało na linii WWE-Brodus, ale nie tak dawno miał całkiem spory streak. Co do samej walki, nic specjalnego, a sam Cesaro na takich walkach długo nie pociągnie. Gdy była z nim Aksana to można było przynajmniej sobie popatrzeć, a tak nic się nie działo.

 

Jaka by ta Kaitlyn nie była to cycki ma fajne ;D

 

Miz vs. Ryder - innej możliwości niż wygrana Miza tutaj nie było. Ryder od story z Eve tylko traci i w zasadzie nic nie znaczy, jeśli coś większego kiedykolwiek znaczył. Chłopak ma fame w internecie, ale w WWE to nie wystarczy.

 

Debata to całkiem niezły pomysł i o dziwo dało się ją obejrzeć. Niestety Sheamus jest tak samo zabawny jak Horns, a w końcówce zabrakło chyba większej koncepcji. Segment jakich wiele, ale jak na tą dwójkę to i tak jestem zadowolony. Życzyłbym sobie aby na ppv Big Show obił rudego, a Ziggler zdobył w końcu pas. Jest to całkiem możliwe, bo ko punch idealnie nadaje się do tej sytuacji.

 

Ryback musiał pokonać Tensaia. Trochę w końcówce było kłopotów przy finisherze, bo Ryback nie mógł wykonać akcji na rywalu. Clothesline to wyjście awaryjne, ale na pewno niepotrzebnie drugi raz podszedł do akcji, jeśli nie był pewny czy jest w stanie podnieść rywala. W końcu Ryback to terminator, który nie powinien mieć takich problemów, bo źle rzutują na jego postać.

 

Eve pokonuje Beth - bez znaczenia. Ciekawi mnie jedynie co WWE kombinuje w związku z postacią Torres, który co chwile zmienia swoje podejście.

 

Slatery obiły Santino no i bardzo dobrze. Marella dawno mi się przejadł, a 3 nieudaczników w oczach marków może się w ten sposób podpromować. Kolejne tygodnie będą kluczowe dla tej 3, bo okaże się co tak naprawdę chce zrobić z nimi federacja. Jeśli to nie wypali to np. Drew może mieć ciężko z pozostaniem w WWE.

 

Sheamus vs. Sandow - całkiem dobry tv match. Zwycięzca oczywiście mógł być tylko jeden, ale na tle tak bookowanego rywala Sandow pokazał się z dobrej strony. Przez spory okres czasu dominował i obijał rudego, więc nie był wcale na tak straconej pozycji jak mogłoby się wydawać. Końcówka z tym podwójnym finisherem trochę naciągana, bo ciężko kupić to, że dwóch facetów kładzie się po jednym kopniaku. Oczywiście, zwykły mark wie, że to jest finisher Sheamusa i on może zabić, ale mnie to nie przekonało.

 

Ryback idzie mocno w górę w hierarchii, jeśli już Punk co by nie było WWE champion przed nim pęka. Wiadomo, że CM Punk jako heel musiał tak zrobić, bo ci źli zawsze pękają przed rywalem. Brakuje heeli z prawdziwego zdarzenia, a można co pokazał choćby Henry nie tak dawno temu. Walka Punka z Rybackiem powinna odbyć się jak najpóźniej, bo boję się, że Ryback mógłby wiele stracić na takiej walce, a jak na razie nie jest to potrzebna na już konfrontacja. Warto poczekać i dać czas.

 

Kofi coś tam polatał, Del Rio jedna dźwignia i po zabawie...

 

Końcówka ME dziwna, bo Dolph biegnie za Vickie, pytam się po co mu ona do szczęscia. Heelowy Punk dostaje bęcki, więc mam nadzieję, że obroni złoto na ppv.

[PePeT]

 

Punk atakujący fana . Czyli chyba możemy się coraz bardziej spodziewać zakończenia title runa

[Altair57]

Wyraźnie widać, że Punk został popchnięty kilka razy przez dzieciaka obok, a ten który dostał wpiernicz stoi za Punk'iem. Naczytałem się, że ten gościu podobno nic nie zrobił... cóż na filmie widać ze uderzył WWE Champa(chcący czy niechcący) przedramieniem w tył głowy. Każdy ma swoje granice cierpliwości. #RESPECT !

[ArriS]

Może dobrze się stało. Kibice w ogóle nie czują strachu przed wrestlerami. Widać to było jak Punk tam stał i co chwile ktoś go popychał. Zero respektu i strachu przed topowym heelem federacji. Dawniej fani sikali ze strachu przed tym złym. Powinno to ich czegoś nauczyć. Niech czują szacunek do mistrza. Heela numer jeden w fedce.

[Altair57]

Może dobrze się stało. Kibice w ogóle nie czują strachu przed wrestlerami. Widać to było jak Punk tam stał i co chwile ktoś go popychał. Zero respektu i strachu przed topowym heelem federacji. Dawniej fani sikali ze strachu przed tym złym. Powinno to ich czegoś nauczyć. Niech czują szacunek do mistrza. Heela numer jeden w fedce.

 

Święte słowa. Myślę, że z pozwu (jeśli już jakiś będzie) guzik wyjdzie, a jakby nie patrzeć, zasiało to panike wśród niektórych fanów . "I am the WWE Champion and I COMMAND respect".

[N!KO]

* - Poczatek nie powalil. Dowcipy Jasia nie powalily... ale na pewno kazdy zwoci teraz uwage na sutki Cesaro

* - Byli mistrzowie Tag Team już dywizji nie zwojują. Rosa powinna czym predzej szukac nowego zajecia, bo przegrywajac w Handicapie, wypada ich nazywac jobberami.

* - Gdybym kupil bilet na gale wrestlingu, a zaraz po pierwszej walce serwowaliby mi taniec grubasa z niewidzialnym dzieckiem, to żądalbym zwrotu... W ogole jak oni polaczyli to z Vincem ?! Takie pojawienie sie na titantronie, skutecznie zabilo reakcje dla McMahona przy wejsciu. Zwolnic pomyslodawce!

* - Watpie zeby Punk dlugo latał w tej koszulce. Front wyglada jak Rumunskie produkcje z targu. Jesli chodzi o gadke, to szczyt osiagnela wspominajac gwiazdy przeszlosci. Znowu doswiadczamy laczenia Punka ze Stone Coldem i znowu doswiadczamy Punka, ktorego chcemy ogladac - bitch slap na szefie

* - Turniej Tagów idzie najbardziej sztampowa droga z mozliwych. Prawdopodobnie przewidzialem - pewnie tak jak wiekszosc - zwyciezce, gdy znany byl tylko jeden team... Rhodes Scholars powstali, zeby zawalczyc ze 2-3 razy o zlota, a Rey i Cara - rowniez zgodnie z przewidywaniami - skoncza z Primetime Players.

* - Jestem w szoku, ze Sheamus nie uwalil Wade'a, Tensaia i Showa

* - Zastepienie nudnego Miza, rzekomo ciekawym Kingstonem? Lubimy prawdziwe akcje w wrestlingu, a tej daleko do tego.

* - Slater i spolka znow atakuje. Tym razem padlo na nieprzytomnego Santino. Faktycznie dominujaca stajnia... Zastanawia mnie jednak to odliczanie. Czy oni chca juz pogrzebac ich tak bardzo?! To wygladalo jak nedzna podrobka, nedznego 3-Count!

* - ... ale mu sie Punk czysciutko odwinal. Jestem ciekaw rozwoju tej sprawy, bo nie wyglada to na planta.

[Darioo]

No i widzicie, fan dostal w ryja i odrazu przestali popychac punka nie chcial bym widziec co by tam bylo jak zamiast Punka stal by tam Orton ten fan juz chyba zywy by nie wyszedl.

 

CM Punk i Mc'Mahon = segment roku to bylo genialne. Oby takich wiecej.

Z show pamietam tylko jeszcze Sheamusa w walce z Wade Barrettem, ale nie pamietam dokladnie co tam sie stalo bo nie lubie ogladac sheamusa = przewijanie ale na szczescie Barrett dostaje coraz lepszych przeciwnikow, niech startuje po pas ;d

 

No i na HIAC walka John Cena vs CM Punk, nie wierze, że dadza mu walczyc z Rybackiem, w sumie Punk w tym gimmicku w zyciu by nie wybral Rybacka

Hell No jak zawsze dobrze, niech dostaja troche wiecej czasu.

 

No nie wiem jak mozna trzymac jeszcze tego grubaska, szczescie ze Mc Mahon przerwal szybko bo to bylo tak marne ze az przez chwile chcialem przestac ogladac dalej ;c