Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Wrestlemania XXVI [spoiler alert]


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zostaly 2 miejsca w MitB i jestem ciekaw jak to WWE rozegra.. po krotkiej analizie rosterow mozna sie tam raczej spodziewac kogos z nizej wymienionych:

Evan Bourne - szanse bardzo niskie.. nie mniej jednak WWE doskonale wie, ze moglby on wplynac na widowiskowosc pojedynku choc pewnym jest, ze by go nie wygral

Kofi Kingston - poczyna sobie bardzo przyzwoicie ostatnimi czasy i wielu mogloby sie zdziwic gdyby go zabraklo na najwiekszej gali roku. Potencjal do tego typu walk jest jak wiemy ogromny.. i nawet mozna by bylo upatrywac tam jakies szanse na zgarniecie walizki. Dosc prawdopodobna opcja.

Yoshi Tatsu - Malo prawdopodobne ale zeby sie kompletnie nie zaskoczyc go tu wypada umiescic. Jest to zawodnik nadajacy sie do tego typu pojedynkow jednak jego postac jest w zbyt wczesnej fazie rozowju by dac mu takiego "kopa" i wystawic w walce na WM. Jesli by sie pojawil szanse na zwyciestwo ma rowne 0% podobnie jak Bourne

Ezekiel Jackson - W sumie nie wiem czemu ale jemu daje najwieksze szanse awansu JESLI WWE nie zdecyduje sie na danie drugiej szansy ludziom takim jak R-Truth, McIntyre, Morrison, Ryder. Musi byc jakis straszak obok Kane'a, ktorym komentatorzy sie pozachwycaja, ze ma ogromne szanse na zwyciestwo. W sumie tez nie stawialbym go kompletnie bez jakichkolwiek szans... ba.. jesli potrafi wejsc po drabinie :-) to ma SPORE szanse wygrac

 

Teraz wypada doliczyc ludzi, ktorzy moga (choc nie musza) dostac druga szanse od WWE i tak na czele tej listy do awansu stawiam Morrisona, ktory tym samym dolaczylby do Christiana jako faworyt i Drew McIntyre'a gdyz pomijajac fakt, ze czesto IC Champowie byli uczestnikami tej walki moglby kontynuowac swoj mini-feud z Kane'm (WWE robi takie zabiegi, ze te pomniejsze feudy ktore nie zasluguja na walke na WM daja w MitB w celu podgrzania rywalizacji... ale.. czy ta rywalizacja jest godna nawet czegos takiego? Raczej nie)........ R-Truth i Zack Ryder to kolejne dwie alternatywy

 

Ostatni "zabieg" ktorym wcale by mnie jakos szczegolnie nie zdziwilo WWE jest rezygnacja z walki o pasy Tag Team na WM i danie obecnych mistrzow Miza i Big Showa wlasnie do tej walki. Miz zasluzyl na to by byc na najwiekszej gali w roku tym jak sie ostatnio rozwinal i mysle, ze Vince nie przejdzie obok tego obojetnie. Wkoncu to zawsze eksponowanie sporej ilosci tytulow jakie ma ze soba Mizanin.

 

Podkresleni zostali Ci ktorzy wedlug mnie maja najwieksze szanse przyjmujac te niektore kryteria tutaj opisane. Mizowi przez cala walke naturalnie towarzyszylby jego Tag partner

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 446
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    33

  • N!KO

    26

  • LooseCannon

    22

  • hardy0525

    19

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do rzekomej walki Triple'a z Sheamusem... Fakt, konkretnej podbudowy brak, jednak coś drobnego, może mało widowiskowego, ale ważnego się wydarzyło.. Atak Celtic Warior'a na RAW przed EC może to nic, ale już pozbawienie Sheamusa szansy na obronę pasa przez odliczenie to już jednak jakiś mały fakt, który za tym feudem lekko przemawia... jednak tak jak i Wy, nie cierpię feudów z dupy... Dlatego też tak obcowałem za długim aż do WM i ciekawie rozbudowanym feudem Rey'a z Batistą... Niestety, Creative Team zepsuł cholernie cały potencjał tego konfliktu :roll:

 

Pożyjemy, zobaczymy ;)


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pfffffffffffffff, dali Montela i Jacka do MiTB :/ ( obaj nie mają żadnych szans)

 

Ciekawy jestem w takim razie co zrobią z Kofim i Evanem.

 

 

Opcja ShowMiz/Morrison i R-Truth całkiem niewykluczona.

 

 

RAW bardzo słabe z porządnym segmentem na samym początku.

1195284124b4f75e5f366c.jpg


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Osobiście zamiast robić dwie walki: HHH vs Sheamus oraz Orton vs Cody vs Ted, połączyłbym je w jedną. Przymierze Trajpla z Viperem mogłoby być jedną z ciekawszych rzeczy na Raw (może by mnie nawet zmusiło do obejrzenia całej gali a nie tylko prom z Bretem na jutubie). Starcie Rudego z Nochalem mogłoby nie stanowić praktycznie żadnego drawu z punktu widzenia fanów. Po pierwsze, nikogo nie obchodzi Sheamus. Po drugie, Triple H to obecnie cień samego siebie. W okolicach roku 2000 był wielki. Teraz jest po prostu nudny i przejedzony. Orton natomiast jest na absolutnym topie jeżeli chodzi o popularność. Reakcje jakie dostaje od widowni to coś wręcz niesamowitego. Z drugiej strony, jego walka z dwoma dawnymi przydupasami mogłaby nieco zasysać. "Moje" rozwiązanie daje możliwości ciekawych prom, podejmujących kwestie zaufania jednego do drugiego. Jak to zawiązać? Nic prostszego. Sheamus walczy z Randym na tygodniówce. Legacy wpadają i robią zadymę. Trajpel wypada i robi rozróbę, ratując Ortonowi tyłek. Wyobrażam sobie jak wielka byłaby reakcja publiki na coś takiego. Potem dawni nemezis decydują się na zawiązanie tymczasowego teamu, aby na Wrestlemanii podjąć żelków i rudzielca w 2 vs 3 handicapie. Dwaj doświadczeni, ustabilizowani main eventerzy, kontra trzech ambitnych, młodych wilków. No i przede wszystkim, coś by się ruszyło w sprawie postaci zarówno Ortona, jak i Trajpla. Cały czas oczywiście panowałoby napięcie między nimi. Obaj mieliby rozterki, czy naprawdę mogą zaufać sobie nawzajem i takie tam. Właśnie takie storyline'y robiły furorę podczas ery attitude. Edytowane przez LooseCannon

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i mamy oficjalnie zapowiedzianą walkę VinceMcMahon vs Bret Hart. Można zobaczyć na stronie www.wwe.com. Zobaczymy co z tego wyjdzie ... pewnie niewypał.

  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Starcie Rudego z Nochalem mogłoby nie stanowić praktycznie żadnego drawu z punktu widzenia fanów. Po pierwsze, nikogo nie obchodzi Sheamus. Po drugie, Triple H to obecnie cień samego siebie. W okolicach roku 2000 był wielki. Teraz jest po prostu nudny i przejedzony. Orton natomiast jest na absolutnym topie jeżeli chodzi o popularność. Reakcje jakie dostaje od widowni to coś wręcz niesamowitego. Z drugiej strony, jego walka z dwoma dawnymi przydupasami mogłaby nieco zasysać. "Moje" rozwiązanie daje możliwości ciekawych prom, podejmujących kwestie zaufania jednego do drugiego. Jak to zawiązać? Nic prostszego. Sheamus walczy z Randym na tygodniówce. Legacy wpadają i robią zadymę. Trajpel wypada i robi rozróbę, ratując Ortonowi tyłek. Wyobrażam sobie jak wielka byłaby reakcja publiki na coś takiego. Potem dawni nemezis decydują się na zawiązanie tymczasowego teamu, aby na Wrestlemanii podjąć żelków i rudzielca w 2 vs 3 handicapie. Dwaj doświadczeni, ustabilizowani main eventerzy, kontra trzech ambitnych, młodych wilków. No i przede wszystkim, coś by się ruszyło w sprawie postaci zarówno Ortona, jak i Trajpla. Cały czas oczywiście panowałoby napięcie między nimi. Obaj mieliby rozterki, czy naprawdę mogą zaufać sobie nawzajem i takie tam. Właśnie takie storyline'y robiły furorę podczas ery attitude.

 

Bardzo ciekawy pomysl. Nie jestem zachwycony walka HHH vs Shemus, ktora na chwile obecna nasuwa mi do glowy jedna mysl "przewinac to" ... a chcialem przynajmniej utrzymac wieloletnia tradycje i mimo, ze rozstalem sie kilka lat temu z walkami samymi sobie i selekcjonuje je mocno.. tak WM ogladam cale.

Walke Triple Threat z Ortonem i spolka prezentuje sie o niebo lepiej i jakby nie patrzec cale Legacy ciagnie sie juz spory kawalek czasu wiec dobra okazja jest to mocno zakonczyc na WM.. a plotki glosza, ze przy naroznikach wszystkich panow maja stanac ich ojcowie i przez to watpie, ze WWE zrezygnuje z tego pomyslu.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Osobiście dziwi mnie brak jakiejkolwiek stypulacji przy którejś z walk... Same Single's matche? Mam nadzieję, że coś w tej kwestii ruszy... Tutaj właśnie można się odnieść do walki Trypla z Rudym i dać np. Last Man Standing lub coś w tych okolicach. HHH w obecnej formie z trudem wyciąga przyzwoite walki, a Sheamus na bank mu w tym nie pomoże. Stypulacja często zakrywa posiadane braki, dobry booking i może dałoby radę to z ciekawością obejrzeć ;-)

  • Posty:  141
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.07.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wiadomo, że Hunter ostatnio zawodzi i trzeba mu pomóc jakoś wrócić do formy. LMS match jest trochę za drętwy, chodzi tu o to, że będzie milion akcji i liczeń do 10-ciu. Ja bym wolał jakiś zwykły Hardcore match i po problemie.

  • Posty:  267
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

LooseCannon

 

Ciekawy pomysł,ba powiedziałbym że nawet bardzo dobry,tylko że istnieje kilka znaków zapytania odnośnie tego pomysłu :) Orton i HHH to jedni z największych wrogów w WWE. Prowadzili ze sobą długie feudy więc nie wiem czy to na tym tle mogłoby wypalić. Najwięksi wrogowie a po jednej walce może nie przyjaciele ale partnerzy?? Zresztą na RR zwróciłem uwagę że HHH nawalał głownie Legacy :) Czytałem gdzieś także że planowany jest heelturn HHH,więc nie wydaje mi się że łączyliby ich podczas gdy oboje zmieniają swoje charaktery. CHociaż to mogłoby być nie takie złe. Np Viper przegrywa przez HHH,ale nie nie nie bo to prowadzilo by znow do feudu,więc odpada. Orton jako face wydaje mi się jak ktoś juz wspominał na forum powinien dostać jakiegoś innego face pod skrzydła. Nie chodzi mi tu o to ze zostaliby partnerami,a o taką wzajemną pomoc,że np Randy wbiega na ring i ratuje swojego kumpla jednocześnie nim wobec publiki pogardza,ale musi mu pomóc i już :D Twardy od zewnątrz,ale w środku swój chłop :) Nie wiem kto to by mógł być. Najpierw pomyślałem o Kofim,ale tez niedawno mieli feud,aczkolwiek to nie przeszkadzałoby w niczym,bo nie trwał zbyt długo,a wybaczający Viper jeszcze bardziej spodobałby się publice. Może taki Evan Bourne nie wiem hmm... Najchętniej zobaczyłbym w tej roli Jaśka,ze pomagają sobie nawzajem. Wspomniena z walki Viper-Cena vs RAW :)

I hear voices in my head

They council me

They understand

They talk to me

291490854c7c1467c308c.gif


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Orton i HHH to jedni z największych wrogów w WWE. Prowadzili ze sobą długie feudy więc nie wiem czy to na tym tle mogłoby wypalić.

 

ale wlasnie to w jego pomysle bylo najlepsze.. to jak to musieli by zacisnac zeby i polaczyc sily.. Orton tym samym by sie zblizyl do Face'ow ... moze jeszcze w tej historii nie bylby pelnoprawnym by wciaz zachowac mozliwosc, ze nie wytrzyma i sie obroci przeciwko HHH. Ciekawie mozna by to rozwinac ale na chwile obecna sa to takie same spekulacje jak te, ze Christian zgarnie walizke i wykorzysta ja przy okazji walki Edge'a z Jericho na tej samej gali... byloby inaczej, fajniej ale sie nie nastawiajmy i czekajmy na dalszy rozwoj sytuacji.

Ciekaw jestem czy WWE zdecyduje sie na dodanie Owena Harta do Hall of Fame bo czas najwyzszy ale watpie, zeby chcieli odkopywac ta niechlubna wpadke :( Stu wydaje sie byc pewniakiem mimo storyline'u

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ludzie! Napewno nie będzie handicap Orton vs. Legacy na WM26 - bo to ma być już na następnym Raw...

Poszliby na daleko posuniętą łatwiznę. Myślę że jeśli cos takiego ma być, to bardziej Triple Threat. W międzyczasie Dibiase i Rhodes się skłócą. Przydałoby się żeby ten Triple Threat miał jakąś stypulację czy jakąś "nagrodę' dla zwycięzcy...

Jakby w storyline z Ceną i Batistą doszukiwać się logiki, to Sheamus got screwed the most :twisted:

Bo nie miał rewanżu. :) A nawet stracił szansę rewanżu przez nieszczęsny wstrząs mózgu...

Biednemu rudzielcowi pozostał tylko: drewniany debiut na WM26 ze swoim drewnianym wujkiem HHH (tak, uważam Trypla za drętwotę w ringu) w meczu o marchewkę :neutral:

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Potencjalne stracie Trypla z Sheamusem na WM26 uwazam za calkowicie bezsensowne. Ani ten match nie ma zadnego build-upu sensownego, jest to walka o nic tak naprawde i tylko po to Triple H mial co robic na Wrestlemanii, bo juz wszystkie inne miejsca sa zaklepane, a i Sheamus to jest praktycznie przedostatni, niedawny mistrz ktorego pod koniec 2009 mocno promowali i tez by wypadalo by sie pojawil.

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Spoiler odnośnie wczorajszego Smacka:

Na wczorajszym tapingu nowym uczestnikiem MiTB został Matt Hardy


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

plotki glosza, ze przy naroznikach wszystkich panow maja stanac ich ojcowie

 

O ile papa Rhodes i papa DiBiase mogliby jeszcze nieco pomóc swoim synalkom, tak Orton na dzień dzisiejszy jest lata świetlne przed swoim ojcem, jeżeli chodzi o osiągnięcia, pozycję w federacji i to, jaki stanowi draw dla publiczności. Także Kowboj Bob nie miałby właściwie żadnej sensownej roli oprócz tego, aby po prostu być przy ringu. Cody i Ted są przeciętni. W żadnym wypadku słabi, absolutnie nie. Potrafią walczyć i mają pewien podstawowy pułap charyzmy. Ale nic ich nie wyróżnia, ich charakter nie jest zbyt ciekawy. Takie dwa szaraki. Publiczność ich nie kupuje. Aby dostali jakąkolwiek reakcję, sam Triple H The Almighty musiał im się podkładać. Dla odmiany, takie same reakcje Zack Ryder wywalczył sobie mówiąc "woo woo woo" w idotycznych segmentach. Także w mojej opinii robienie walki 1 vs 1 vs 1 Ortona i Legacy, to marnowanie Randiemu spotu na Wrestlemanii. A wszyscy którzy czytali moje posty na przestrzeni ostatnich miesięcy przekonali się, że fanem Ortona bynajmniej nie jestem. Potrafię jednak docenić go za umiejętność zaangażowania publiki w swoją osobę. Cody i Ted jednak to nie są jego następcy. Push dla nich nie powinien przekraczać pasów midcardowych.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Walka Vince vs Bret to to czego najbardziej sie obawialem...

Murowany kandydat na najgorsza walke roku;[

Walka Rey vs Punk raczej pewna, ale w karcie jeszcze jej nie ma o dziwo.

Sklad MITB baaaardzo przecietny, jak na to kogo mozna tam bylo wrzucic;[

Szkoda Sydala, ale on nigdy pushu raczej nie dostanie...

Ale dlaczego $@%! nie ma Kofiego, R-Trutha i Morrisona to nie potrafie zrozumiec...

Co do walki Orton vs Ted vs Cody poki co ci dwaj ostatni dzialaja wspolnie wiec co miedzy nimi tez mialaby byc jakas sprzeczka?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...