Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Hardcorowe Seriale


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Co sadzicie o zakonczonym 5 sezonie Gry o Tron?

 

Zaczal sie slabo, ale pod koniec, byl b. dobry, jeden z lepszych, jak nie najlepszy sezon.

 

Penny Dreadful, wciaz trwa 2 sezon, ale jest jak narazie bardzo dobrze, z takim klimatem mam nadzieje ze wyposzcza 3.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-384688
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 400
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    35

  • Streetovs

    33

  • Fox Mulder

    21

  • Captain Jerry

    21


  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

Co sadzicie o zakonczonym 5 sezonie Gry o Tron?

 

Zaczal sie slabo, ale pod koniec, byl b. dobry, jeden z lepszych, jak nie najlepszy sezon.

 

Niestety sezon był bardzo niespójny i słaby. Nie chodzi mi tylko o to, że wprowadzili zmiany(w porównaniu z książką: Sansa, Stannis itp), ale przede wszystkim pominęli wielu nowych bohaterów i były to zmiany w mojej ocenie na gorsze. Główni bohaterowie zmienili swoje charaktery, szczególnie jest to widoczne w przypadku Stannisa zabijającego córkę z zimną krwią(dlaczego to zrobił? zupełnie to nie pasowało do jego charakteru). Widać, że George R.R. Martin dał twórcom serialu tylko jakieś główne wytyczne odnośnie fabuły, a resztę pozostawił ich twórczości. Niestety wyszło to koszmarnie. Chyba tylko obecny sezon Hannibala może przebić tak słabą adaptację książki/książek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385004
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciężko mnie przekonać do seriali. Filmy zajmują zbyt długo, ale obok Kevina Spacey ciężko przejść obojętnie. Frank Underwood z House of Cards to świetna postać. Pierwszy sezon bardzo przyjemny - obecnie jestem na drugim - ale zaczynam łapać syndrom House'a, a serial jawi mi się jako tasiemiec jednej postaci. Nikt inny mnie tam absolutnie nie interesuje, a ja jestem gotów przeskakiwać ze sceny z Underwoodem, na scenę z Underwoodem. Tak jak to było z teksami House'a od trzeciego sezonu tamtej serii.

Poniosło mnie też z polecanym i niezwykle chwalonym Daredevilem. Niby super oceny, niby serial roku... cholera, ale to jest słabe. Jakbym wyciął Kingpina - fajnie zagrany przez D'Onofrio - to oglądanie tego stało by się jeszcze bardziej bezcelowe. Najpierw przydługa walka, z której nic nie wynika. Potem następna scena, z której wynika jeszcze mniej. Potem ktoś płacze, by zaraz byla następna walka zamaskowanego, niewidomego mściciela. Równie przydługa, co poprzednia. Do tego jakaś polewa nieśmiałego wątku miłosnego obu adwokatów, jak i samego czarnego charakteru, a ja pytam gdzie ten geniusz... Pochwalam tylko to, jaką złożoną postacią jest Fisk. Frajdy z oglądania mam niewiele. Dokończę, bo mam to w zwyczaju, ale przy 9 odcinku zaczynam chyba krwawić wewnętrznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385025
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciężko mnie przekonać do seriali. Filmy zajmują zbyt długo, ale obok Kevina Spacey ciężko przejść obojętnie. Frank Underwood z House of Cards to świetna postać. Pierwszy sezon bardzo przyjemny - obecnie jestem na drugim - ale zaczynam łapać syndrom House'a, a serial jawi mi się jako tasiemiec jednej postaci. Nikt inny mnie tam absolutnie nie interesuje, a ja jestem gotów przeskakiwać ze sceny z Underwoodem, na scenę z Underwoodem. Tak jak to było z teksami House'a od trzeciego sezonu tamtej serii.

 

Rozpocząłem dopiero trzeci sezon tego serialu, ale uważam iż Spacey jest tam geniuszem. Może trochę przeginają przy scenach z seksem, ale jeżeli ktoś lubi choć trochę politykę i potrafi się skupić to można się naprawdę wkręcić w House of Cards ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385026
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Poniosło mnie też z polecanym i niezwykle chwalonym Daredevilem. Niby super oceny, niby serial roku... cholera, ale to jest słabe. Jakbym wyciął Kingpina - fajnie zagrany przez D'Onofrio - to oglądanie tego stało by się jeszcze bardziej bezcelowe. Najpierw przydługa walka, z której nic nie wynika. Potem następna scena, z której wynika jeszcze mniej. Potem ktoś płacze, by zaraz byla następna walka zamaskowanego, niewidomego mściciela. Równie przydługa, co poprzednia. Do tego jakaś polewa nieśmiałego wątku miłosnego obu adwokatów, jak i samego czarnego charakteru, a ja pytam gdzie ten geniusz... Pochwalam tylko to, jaką złożoną postacią jest Fisk. Frajdy z oglądania mam niewiele. Dokończę, bo mam to w zwyczaju, ale przy 9 odcinku zaczynam chyba krwawić wewnętrznie.

Miałem podobnie, ale tak przy ostatnich 3/4 odcinkach zrozumiałem, ze jednak wszystko trzymało się kupy i nie zmieniałbym nic w poprzednich odcinkach. Serial bardzo dobry a patrząc na zapowiedzi co do 2 sezonu może być tylko lepiej.

 

N!KO dziś seriale (szczególniez Amazona/Netflixa itd) to takie filmy XXI wieku. Dziś jest mnóstwo propozycji które na prawdę lepiej obejrzeć (Bosch, Bloodline biją na głowe większość filmów z 2015 roku) niż jakieś filmy 2/10 itd... Już w tę niedziele True Detective! - na potwierdzenie moich słów.

 

Z resztą tutaj wszystko co chce przekazać :

http://www.filmweb.pl/article/Wyzwoleni+z+ram%C3%B3wki-110119

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385029
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  635
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2008
  • Status:  Offline

Widać, że George R.R. Martin dał twórcom serialu tylko jakieś główne wytyczne odnośnie fabuły, a resztę pozostawił ich twórczości.

 

Z tego co czytałem to sam Martin stał za pomysłem, by serial nie był wiernym odwzorowaniem książki i zapowiedział np. że w ekranizacji zginą postacie, które w książce nadal żyją.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385034
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Poniosło mnie też z polecanym i niezwykle chwalonym Daredevilem. Niby super oceny, niby serial roku... cholera, ale to jest słabe. Jakbym wyciął Kingpina - fajnie zagrany przez D'Onofrio - to oglądanie tego stało by się jeszcze bardziej bezcelowe. Najpierw przydługa walka, z której nic nie wynika. Potem następna scena, z której wynika jeszcze mniej. Potem ktoś płacze, by zaraz byla następna walka zamaskowanego, niewidomego mściciela. Równie przydługa, co poprzednia. Do tego jakaś polewa nieśmiałego wątku miłosnego obu adwokatów, jak i samego czarnego charakteru, a ja pytam gdzie ten geniusz... Pochwalam tylko to, jaką złożoną postacią jest Fisk. Frajdy z oglądania mam niewiele. Dokończę, bo mam to w zwyczaju, ale przy 9 odcinku zaczynam chyba krwawić wewnętrznie.

 

N!KO, nie wiem, czy miałeś styczność z komiksem, ale gdybyś miał, wiedziałbyś, że w większości wszystko zostało poprowadzone w zgodzie z oryginałem. Daredevil nie jest typowym superbohaterem, który rozpierdala wszystkich w pył, a ślepym adwokatem-mścicielem bez teoretycznego wielkiego wyszkolenia w walce. To, że dostaje po mordzie od kogo popadnie, podnosi się po każdym wpierdolu przez 2 tygodnie i i tak idzie dostać znowu po mordzie jest na miejscu :P W tym przypadku nie liczą się supermoce, a zaparcie, zawziętość. Nie obejrzałeś do końca, więc nie będę sypał spoilerami. Tak czy siak spodziewaj się, że w drugim sezonie adwokat będzie miał o wiele łatwiej z przeciwnościami losu :P

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385048
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO, nie wiem, czy miałeś styczność z komiksem, ale gdybyś miał, wiedziałbyś, że w większości wszystko zostało poprowadzone w zgodzie z oryginałem. Daredevil nie jest typowym superbohaterem, który rozpierdala wszystkich w pył, a ślepym adwokatem-mścicielem bez teoretycznego wielkiego wyszkolenia w walce. To, że dostaje po mordzie od kogo popadnie, podnosi się po każdym wpierdolu przez 2 tygodnie i i tak idzie dostać znowu po mordzie jest na miejscu W tym przypadku nie liczą się supermoce, a zaparcie, zawziętość. Nie obejrzałeś do końca, więc nie będę sypał spoilerami. Tak czy siak spodziewaj się, że w drugim sezonie adwokat będzie miał o wiele łatwiej z przeciwnościami losu

 

Nie, ja drugiego sezonu nawet nie ruszę. Jeszcze mam łeb na karku i wolałbym obejrzeć jakieś filmidło klasy B. Akurat to, jak wygląda ten serial, dodałem w ramach opisu wydarzeń. Opinia jest taka, że nie ma frajdy z oglądania żadnej - i nie, nie chodzi tu, że żeby ta frajda była, to muszą być supermoce. Aktorsko - nie licząc D'Onorfio - to bardzo miałkie widowisko. Emocjonalnie to... żadne widowisko. I nie mam zamiaru się tym jarać, tylko dlatego, że jest to mroczne i... poprowadzone zgodnie z oryginałem. Ten serial jest zwyczajnie w świecie słaby.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385050
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Widać, że George R.R. Martin dał twórcom serialu tylko jakieś główne wytyczne odnośnie fabuły, a resztę pozostawił ich twórczości.

 

Z tego co czytałem to sam Martin stał za pomysłem, by serial nie był wiernym odwzorowaniem książki i zapowiedział np. że w ekranizacji zginą postacie, które w książce nadal żyją.

 

Tak Martin wlasnie tak robi i dobrze. W tym sezonie narescie byly jakies bitwy konkretniejsze, ( we wczesniejszych tego nie bylo), w koncu smok w akcji. Te zmiany bohaterow swietne, nie ma praktycznie juz pozytywnej postaci ( oprocz karla i tej ciamajdy-idiotki, ktora gwlaca, poniewieraja itp a ona nadal zachowuje sie jak dziecko we mgle). + ostre sceny jak na serial, kto by pomyslal, zaskoczyli i dobrze, uwazam ten sezon za najlepszy i czekam na kolejny.

 

Odejscie od ksiazek, ma jeszcze jeden zabieg, marketingowy. Specjalnie Martin odszedl od wiernej adaptacji, chcesz wiedziec jak innaczej moglo to sie wszystko potoczyc? Przeczytaj ksiazke. Serial nie wystarcza i bardzo dobrze.

 

 

 

Dzis True Detective sezon 2, ale bez tego klimatu okultyzmu, cos mi sie wydaje ze juz nie bedzie tak ciekawie.

 

Penny Dreadful ogloszono ze bedzie 3 sezon, to bylo do przewidzenia, obecny jest swietny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385148
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ja zabrałem się ostatnio za "Miasteczko Wayward Pines" i po pięciu odcinkach jestem ostrożnym optymistą. Mroczne miasteczko gdzieś tam pośród gór i spowijająca je tajemnica, którą główni bohaterowie odkrywają krok po korku. Chociaż temat stary i wałkowany wielokrotnie (z lepszym lub gorszym skutkiem), to tutaj przyzwoicie podany i z naprawdę przyzwoitą obsadą (m.in. Matt Dillon, Juliette Lewis). Historia na dzień dobry skojarzyła mi się z książką "Kosmiczne marionetki" P. K. Dicka, którą czytałem za pięknych, gówniarskich czasów. Ale nie sugerujcie się tym porównaniem - opowieść, chociaż są pewne podobieństwa, wydaje się jednak zmierzać w całkiem innym kierunku. Jak na razie daję serialowi naciągane 7/10, ale uważam, że jest potencjał na coś naprawdę dobrego. Początkowo byłem sceptyczny i wydawało mi się, że nie ma realnych szans, żeby ciągnąć tą historię w ciekawy i nienaciągany sposób przez dłużej niż jeden sezon, ale po piątym odcinku otworzyły się całkiem nowe perspektywy. Serial potrafi zaskakiwać, są dobrzy aktorzy, jest klimat (olbrzymi atut serialu), zatem nic tylko czekać na kolejne odcinki.

 

Zassałem sobie jeszcze dwa pierwsze odcinki "Dark Matter", bo coś nabrałem ochoty na jakieś sci-fi, ale pilot uśpił mnie po 15 minutach. Zaraz zamierzam dać jeszcze jedną szansę temu obrazowi. Może będzie lepiej. ;)

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385470
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Piątka Ghost!, Wayward jest świetne i tyle w temacie. Polecam wszystkim. Świetne połączenie klimatu (rodem z Twin Peaks) z dość pogmatwaną historią która z każdym odcinkiem wciąga bardziej.

 

Co do True Detective. Jak dla mnie 2 sezon może przebić 1 (wiem, że dla wielu to zakrawa o blużnierstwo). Industrialne LA nadaje serialowi jeszcze lepszej jakości/klimatu niż Nowy Orlean. A po za tym już po pierwszym odcinku można dojść do wniosku, że będzie więcej wątków. Co do aktorstwa - Farrell wymiata i tyle w temacie. Lubie gościa.

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385472
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Co do True Detective. Jak dla mnie 2 sezon może przebić 1 (wiem, że dla wielu to zakrawa o blużnierstwo). Industrialne LA nadaje serialowi jeszcze lepszej jakości/klimatu niż Nowy Orlean. A po za tym już po pierwszym odcinku można dojść do wniosku, że będzie więcej wątków. Co do aktorstwa - Farrell wymiata i tyle w temacie. Lubie gościa.

 

Watpie zeby Fareell przebil Matthew McConaughey. To w sumie dzieki niemu, pierwszy sezon byl swietny.

Co do sezonu 2, 1 odcinek fajny, jak zwykle swietne zdjecia pokazujace syf LA, a nie tylko piekne bogate dzielnice. Postacie tez sa ciekawe, zobaczymy jak to sie rozwinie.

Moim zdaniem sezon 1, moze przebic 1, sezon 1 byl swietny, ale niestety popsula go koncowka, rezyserowi zabraklo chyba pomyslu, albo takiego ostrego finalu na koniec. Jesli tu bedzie wciaz wysoki poziom, dokonca, to mysle tez, ze moze przebic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-385494
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

Gracze / Ballers

http://www.youtube.com/watch?v=LIqbNHhgTwY

Opis:Akcja serialu "Gracze" toczy się w słonecznym Miami. Spencer jest emerytowanym zawodnikiem futbolu amerykańskiego, który chce spróbować swoich sił jako menedżer innych sportowców. Grono jego najbliższych przyjaciół to: Ricky – zdolny, ale wybuchowy skrzydłowy, który jest w równym stopniu znany z błyskotliwych występów na boisku, jak i ekscesów poza nim, Charles - emerytowany liniowy, który ma problemy z przystosowaniem się do realiów normalnego, niesportowego życia oraz Vernon - młody, świetnie zapowiadający się zawodnik, który obiecał sobie, że nigdy nie zapomni, skąd pochodzi. Wokół Spencera i jego kumpli kręci się mnóstwo różnych ludzi, co powoduje, że Spencer pakuje się w finansowe tarapaty. Wszyscy bohaterowie na boisku zachowują się jak zawodowcy, ale poza murawą czują się bardzo zagubieni.

Opinia: Serial oglądam chyba wyłącznie ze względu na The Rocka. Istnieje wiele podobnych produkcji, z tym, że filmowych. Dwayne jest zdecydowanie lepszy jako wrestler niż aktor i o tym chyba nie muszę przekonywać. Tutaj się to znowu potwierdza, chociaż i tak to on błyszczy w porównaniu do reszty "aktorów". Nie przekonuje mnie takie stereotypowe pokazanie footballu amerykańskiego. Za dużo jest w tym histori podobnych do Mike'a Tysona. Coś na wzór: kariera+forsa+biała kochanka=>koniec kariery+brak forsy+spadek na samo dno. Wiem, że dużo ludzi z tej dyscypliny jest bardzo prostych, ale oprócz takich historii oczekuję czegoś innego co mogłoby mnie zaciekawić. Pokazanie czegoś nowego. Niestety na razie nie doczekałem się tego.

Ocena: 2/5, ale czekam na jakieś wątki poboczne, które mogą mnie zainteresować.

Edytowane przez Captain Jerry
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-386375
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Swoją drogą... Oglądał ktoś już pierwszy odcinek trzeciego sezonu Raya Donovana? Serial bardzo dobry, oczywiście genialna rola Voighta, ale no właśnie - końcówka drugiego sezonu po prostu wyjątkowo przewidywalna i schematyczna i nie wiem, czy opłaca się to dalej oglądać.

 

Ballers? Komedia w amerykańskim stylu. Amerykanom się podoba, bo HBO wyciąga u siebie przy okazji premierowych odcinków większe ratingi niż może nawet RAW w poniedziałki. A i drugi sezon już zamówiony.

Z innej beczki - czy był ktoś, kto myślał, że Rocky nie będzie tutaj główną gwiazdą? Skoro jest producentem, to może sobie na to pozwolić :P Według mnie przyjemna produkcja w sam raz po trzymającym w napięciu Detektywie :)

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-386379
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  334
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2015
  • Status:  Offline

Co sadzicie o zakonczonym 5 sezonie Gry o Tron?

 

Jako że dopiero teraz skończyłem oglądać 5 sezon to dopiero teraz się wypowiem. Ogółem jednak był to najsłabszy sezon z dotychczasowych, był dość nudny i zachowawczy w stosunku do np. poprzedniego sezonu. Dopiero w 8 odcinku zaczęło coś się dziać, szkoda że trochę źle rozłożyli te wydarzenia bo pominięcie bitwy o Winterfell to dla mnie dość znaczący błąd. Pozwolę sobie na trochę inne podsumowanie niż zwykle:

 

Najlepszy odcinek sezonu: Hardhome(8)

 

Najgorszy odcinek sezonu: The Dance of Dragons(9)

 

Postać sezonu: Stannis Baratheon/Jon Snow

 

Najlepiej poprowadzony wątek: Jon/Arya

 

Najgorzej poprowadzony wątek: Dorne

 

WTF sezonu: Stannis palący......

 

Sumując: Sezon uważam za najsłabszy ponieważ aż do 8 odcinka nie działo się praktycznie nic ważnego, cały czas były tylko przygotowania, podróże itp. W dodatku kompletnie skopano wątek Dornijski który miał w tym sezonie być najważniejszy ale wyszło jak wyszło(Powody? Żmijowe bękarcice, Doran Martell aka Mance 2.0 czy próba porwania Myrcelli w biały dzień). Największym jednak błędęm było jednak takie ocieplanie wizerunku Stannisa w tym sezonie, zaczął zyskiwać fanów wśród ludzi nieznających książek(bo do tej pory był budowany bardziej na fanatyka religijnego...którym się ostatecznie w SERIALU okazał) by na końcu totalnie zniszczyć jego postać w 9 odcinku, już nawet jego totalnie zaślepiona R'hlorem żona się przełamała. No nic, Stannis stracił wszystko a w ostatnim odcinku być może nawet to co najcenniejsze. Najgorsze jest jednak to że duet D&D sprzedawał nam Stannisa jako świetnego ojca i tym podobne by w wiadomej scenie próbować wywołać u nas sztuczne emocje, że jak to on tak mógł, to było strasznie naciągane i nie mogę tego wybaczyć. Skoro już opisałem minusy to teraz plusy. Świetny i klimatyczny wątek Aryi która do tej pory mnie irytowała tak teraz zrzuciła minę psychopatki i zaczęła jakoś grać twarzą w czym pomogło świetne rozpisanie jej historii w tym sezonie. Inne plusy to szalejąca(choć nie aż tak jak się spodziewałem) Cersei, Tyrion u Dany, fanfik w Winterfell no i największy plus sezonu czyli cały wątek na Murze i masakra w Hardhome. Kit Harrington grający Jona Snowa w tym sezonie dosłownie się nim stał, to było świetne, szkoda że najpewniej więcej go nie ujrzymy. Ogólna ocena sezonu( w porównaniu do reszty sezonów): 4-/6

Edytowane przez Betrayal
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19132-hardcorowe-seriale/page/19/#findComment-386414
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...