Hardcorowe Seriale

[jakub97sc]

Breaking Bad o tyle polecam, bo już się skończył i nie będziesz musiał czekać na kolejne sezony. A całość wypada świetnie, wkręca dosyć solidnie

[Ghostwriter]

Zakończyli z mocnym przytupem, że aż żal czekać do października na 6-sty sezon. Cieszy to, co wydarzyło się na koniec piątego sezonu.

 

Nic dodać, nic ująć. Z jednej strony nieco zaspokoili naszą ciekawość, z innej otworzyli nowe wątki. W ogóle cieszę się, że wrócili na dobre tory.

 

Rick też na nowo nabrał kolorytu, bo ja przez moment myślałem, że ta postać się powoli wypala. Teraz wraz z wydarzeniami z końcówki ostatniego odcinka zacieram ręce na kolejny sezon.

 

Akurat Rick według mnie cały czas trzyma poziom i jest najmocniejszym punktem serialu. Naprawdę szacun dla Andrewa Lincolna, że dźwiga ten serial nawet jak akcja stoi w lesie ekhm znaczy w miejscu.

 

Myślę, że Daryl Dixon jest natomiast nieco przereklamowany. Jak dla mnie wymiatał w drugim sezonie (ta jego przemiana z nerwowego fikacza w zamkniętego w sobie killera zombiasów o wrażliwej duszy), a później już właściwie fajnie wyglądał, zabijał zombiasy/wiewiórki/robił groźne miny/fajnie wyglądał... Oczywiście, lubię go, jest mocnym punktem serialu, ale wg mnie to właśnie Rick tworzy ten serial. Reszta jest tylko mniej lub nieco bardziej zajmującym tłem. Jest Rick, później Daryl, a później długo, długo nic, dalej może kitajec. No i Carol co jakiś czas zaskakuje. Stała się naprawdę ciekawą postacią.

 

 

Z uśmierconych postaci najbardziej brakuje mi Shane'a (Bernthal), który wprowadzał element niepokoju i niezdrowej rywalizacji o przywództwo w grupie

 

 

Skoro już udzieliłem się w tym wątku to dodam, że "za sobą" mam już [...] polską Tajemnicę twierdzy szyfrów z Małaszyńskim w roli głównej

 

I jak wrażenia? Ja obejrzałem pierwszy odcinek i później jakoś nie mogłem zabrać się za następny. Czytałem książkę, całkiem niezła (jestem fanem Wołoszańskiego), ale za serial jakoś trudno mi się zabrać. Może dlatego, że nie przepadam za Małaszyńskim. Szkoda, że Dorociński nie był jeszcze wtedy na topie, bo gdyby on grał główną rolę, to pewnie dawno miałbym już ten serial przerobiony.

[Carrik]

Ghost, no bez jaj... Daryl przereklamowany? Przemiana po śmierci Merla to jeden z lepszych motywów całego serialu. Ta nieufność w stosunku do innych rozwala i nie może być odbierana jako przereklamowana. Lone-Wolf, mówi wam to coś?

Shane? Od samego początku rywalizacji z Szeryfem każdy wiedział, kto zostanie odstrzelony

Mnie o dziwo koniec piątego sezonu za bardzo nie nagrzał i zbyt wiele z niego nie wyniosłem. Jakoś nie podgrzali u mnie napięcia na tyle, żebym nie mógł doczekać się następnej serii.

Edytowane 2 Kwietnia 2015 przez Carrik

[Ghostwriter]

Ghost, no bez jaj... Daryl przereklamowany? Przemiana po śmierci Merla to jeden z lepszych motywów całego serialu. Ta nieufność w stosunku do innych rozwala i nie może być odbierana jako przereklamowana.

 

Napisałem "nieco przereklamowany". Dalej dokładnie opisałem o co mi chodzi i chwaliłem tą postać. Próbujesz polemizować ze mną wyciągając słowa z kontekstu. Przemiana Daryla nie miała miejsca po śmierci brata, ale na początku drugiego sezonu, gdy biegał po lesie w poszukiwaniu córki Carol. Daryl jest spoko, ale wg mnie to Rick tworzy ten serial. Sorry.

[Carrik]

I to, że tak bardzo stawiają właśnie na Ricka, nie jest zbyt dobre. W obiegu Daryl, Carol, nawet Szeryf Junior, a i tak na koniec pierwsze skrzypce gra Rick z godmode'em. Zero emocji przy sytuacjach podbramkowych, gdy obok jest właśnie przywódca grupy, bo wiadomo, że bez niego nie gramy. Edytowane 2 Kwietnia 2015 przez Carrik

[Ghostwriter]

I to, że tak bardzo stawiają właśnie na Ricka, nie jest zbyt dobre. W obiegu właśnie Daryl, Carol, nawet Szeryf Junior, a i tak na koniec pierwsze skrzypce gra Rick z godmode'em. Zero emocji przy sytuacjach podbramkowych, gdy obok jest właśnie przywódca grupy, bo wiadomo, że bez niego nie gramy.

 

Ale mógłbyś nieco rozszerzyć tę myśl? Co Carol? Co syn Ricka?

[Carrik]

To, że powinni kłaść równy nacisk na podstawową ekipę i rozłożyć ważność postaci mniej więcej po równi. Wychodzi na to, że to nie jest serial o nich, a o Ricku, bo Daryl ma wyjebane, a Carol robi u niego za panienkę na posyłki. Wiadomo, główny bohater, ale bez przesady. Skoro jest trzon, to nie powinni robić tak wyraźnego podziału Rick - reszta paczki.

[NalepRKO]

Akurat Rick według mnie cały czas trzyma poziom i jest najmocniejszym punktem serialu. Naprawdę szacun dla Andrewa Lincolna, że dźwiga ten serial nawet jak akcja stoi w lesie ekhm znaczy w miejscu.

 

Może źle to ująłem, bo Rick faktycznie nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Chodziło mi o momenty, w których cały serial zamulał i ciężko się to oglądało. Wtedy byłem skłonny do krytykowania nawet samego Grimesa.

 

Myślę, że Daryl Dixon jest natomiast nieco przereklamowany. Jak dla mnie wymiatał w drugim sezonie (ta jego przemiana z nerwowego fikacza w zamkniętego w sobie killera zombiasów o wrażliwej duszy), a później już właściwie fajnie wyglądał, zabijał zombiasy/wiewiórki/robił groźne miny/fajnie wyglądał... Oczywiście, lubię go, jest mocnym punktem serialu, ale wg mnie to właśnie Rick tworzy ten serial. Reszta jest tylko mniej lub nieco bardziej zajmującym tłem. Jest Rick, później Daryl, a później długo, długo nic, dalej może kitajec. No i Carol co jakiś czas zaskakuje. Stała się naprawdę ciekawą postacią.

 

Ciężko mi o krytykę tej postaci, bo bardzo lubię Reedusa. Czy jest przereklamowany? Może troszeczkę, ale i tak właśnie obok Lincolna jest jedną z nielicznych postaci, które utrzymują ten serial w ryzach. Ma fajny gimmick, choć czasami nie pasuje do otoczenia, ale właśnie to w nim lubię najbardziej.

 

I jak wrażenia? Ja obejrzałem pierwszy odcinek i później jakoś nie mogłem zabrać się za następny. Czytałem książkę, całkiem niezła (jestem fanem Wołoszańskiego), ale za serial jakoś trudno mi się zabrać. Może dlatego, że nie przepadam za Małaszyńskim. Szkoda, że Dorociński nie był jeszcze wtedy na topie, bo gdyby on grał główną rolę, to pewnie dawno miałbym już ten serial przerobiony.

 

Mnie się podobał. Akurat ja przepadam zarówno za Małaszyńskim, jak i za Dorocińskim. Lubię takie klimaty i uwielbiam Wołoszańskiego, więc serial może nie jest jakiś mega świetny, ale trafił w mój gust. Cała historia jest dobrze napisana. Jak już się jednak zdecydujesz, to podzielisz moje zdanie o świetnej roli granej przez Żaka. Nawet jak nie przepadasz za Małaszyńskim, to spróbuj to jakoś ugryźć z "drugiej strony". Spotkałem się też z krytycznymi opiniami na temat "Tajemnicy twierdzy szyfrów", ale co kto lubi.

[Captain Jerry]

Olympus (2015– )

 

 

Opis:Follows Hero on his journey as he transforms from a fresh-faced and raw young man to a ruthless leader of man and match for the gods themselves.

Opinia:Nie mam za bardzo czego bronić w tym serialu. Począwszy od bardzo słabej i sztywnej gry aktorskiej a skończywszy na beznadziejnych efektach specjalnych i grafice, która nawet trochę nie przypomina realistycznego świata. Taki serial powinien mieć duży budżet, który pozwoliłby na stworzenie czegoś widowiskowego(nawet dobrzy aktorzy nie uratowaliby takiej produkcji, a tutaj ich także nie ma). Niestety stacja Syfy kolejny raz pokazuje gniota, który mimo potencjału jaki ciągle drzemie w pokazywaniu mitologii jest niewarty oglądania(jest wiele mało znanych historii i akurat dobrze wybrali, ponieważ nie pokazali zdarzeń którymi jesteśmy przesyceni w inny produkcjach, ale pomysł w tym przypadku jest bardzo daleki od wykonania).

Ocena: 1/5

Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez Captain Jerry

[Streetovs]

http://www.filmweb.pl/news/David+Lynch+nie+zamieszka+w+"Miasteczku+Twin+Peaks"-110742

Bez Lyncha to nie ma sensu na ta kontynuacje...

[Jeffrey Nero]

Jestem ciekaw waszych opinii na temat Daredevila od Netflixa. To pierwsza z kilku zbliżających się serii dla Marvela od Netflixa. Jestem po 5 odcinkach i jestem bardzo zadowolony z poziomu serialu jak i scen akcji. Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez Jeffrey Nero

[Arkao]

Jesteśmy już po pierwszym odcinku piątej serii Gry o Tron. Jakoś się na ten pierwszy odcinek nie napalałem, bowiem zazwyczaj te otwierające odcinki nie stały na jakimś niewiarygodnym poziomie. Lecz kiepskie było to że według mnie wyszedł z tego jeden z najgorszych epizodów całego serialu. Wiem że to jest wzorowane na książce lecz mimo to nie byłem wstanie się tym zaciekawić. Najciekawszym momentem była śmierć przywódców dzikusów, która także była dość zwyczajna. Wiem że to się pewnie ponownie będzie rozkręcało od drugiego-trzeciego odcinka jednak liczyłem na więcej.

 

Pierwsza seria była świetna, druga i trzecia takie sobie a czwarta chyba najlepsza. Mam nadzieje że ta piąta dorówna poprzedniej.

[PH93]

Jestem ciekaw waszych opinii na temat Daredevila od Netflixa. To pierwsza z kilku zbliżających się serii dla Marvela od Netflixa. Jestem po 5 odcinkach i jestem bardzo zadowolony z poziomu serialu jak i scen akcji.

Jaram się (jak wszystkim od Netflixa!). Tak jak nie lubie pierdół typu Flash czy Arrow (które są popularne) tak uwielbiam seriale osadzone w komiksowych (tych topowych) klimatach skupiające się na sprawach kryminalnych. Takim serialem jest też Gotham.

[Fox Mulder]

Jesteśmy już po pierwszym odcinku piątej serii Gry o Tron. Jakoś się na ten pierwszy odcinek nie napalałem, bowiem zazwyczaj te otwierające odcinki nie stały na jakimś niewiarygodnym poziomie. Lecz kiepskie było to że według mnie wyszedł z tego jeden z najgorszych epizodów całego serialu. Wiem że to jest wzorowane na książce lecz mimo to nie byłem wstanie się tym zaciekawić. Najciekawszym momentem była śmierć przywódców dzikusów, która także była dość zwyczajna. Wiem że to się pewnie ponownie będzie rozkręcało od drugiego-trzeciego odcinka jednak liczyłem na więcej.

 

Pierwsza seria była świetna, druga i trzecia takie sobie a czwarta chyba najlepsza. Mam nadzieje że ta piąta dorówna poprzedniej.

 

Faktycznie pierwszy odcinek był bardzo słaby,l bo nie dość, że pokazywano tylko wprowadzenia do akcji to nawet nie pokazana wszystkich bohaterów.

Co do wzorowania na książce to jest tego w serialu coraz mniej i mniej i po tym sezonie zapewne skończą się prawie wszystkie wątki ( jeden już się skończył w poprzednim sezonie) i kolejne sezony to będą sprawą scenarzystów w konsultacji z Martinem, a nie ekranizacją książki ( chyba, że będzie sezon na retrospekcje lub pominięte wątki, ale na to sienie zanosi) i zakończenie serialu zapewne wyprzedzi ostatni tom serii.

 

A co do

śmierci Mance to w książce też niby zwyczajnie zginął, ale okazało się to nie do końca prawdą, więc nie można wykluczyć, że i tutaj coś wykombinują

 

[Luzak]

Zakończyły się sezony Arrowa, Flasha i Supernatural, krótki komentarz.

 

Arrow - nigdy nie był to serial bardzo dobry, zawsze oglądałem go z przymrużeniem oka i raczej w dni, kiedy nie miałem siły za bardzo myśleć, takie rąbanie z mocno średnim aktorstwem i kiepskim budowaniem napięcia, ale że superbohater to oglądam. W tym sezonie był moment, kiedy nawet się wciągnąłem i miałem nadzieję, że całkowicie zmienią formułę -

bardzo podobał mi się obraz, który sam sobie wytworzyłem, a mianowicie taka dobra odmiana Ras Al Ghula, który rządzi tymi podwładnymi wypowiadając wojnę przestępczości na szerszą skalę. Niestety już po dwóch odcinkach zrozumiałem, że nie ma na to szans; finał zapowiada niby wielką zmianę fabuły, ale jak ich znam, to już w pierwszym odcinku coś zmusi Oliviera do wrócenia do walki i dalej będzie to co było.

 

 

Flash - dużo się te seriale nie różnią, ale Flash wydaje się trochę ciekawszy w moim subiektywnym odczuciu. Finał o tyle zachęca do kolejnego sezonu, że raczej cała historia z pierwszego zostaje zamknięta i czeka nas coś zupełnie innego.

Może przeniesienie przez tę dziurę do innych czasów albo jakiegoś innego wymiaru?

 

 

Supernatural - Oglądane z sentymentu raczej, ale zdarza im się wzbudzić jeszcze w człowieku te dawne emocje. Zakończenie na pewno bardzo mnie zachęciło na kolejny sezon no i tak wnioskuję, że będzie to ostatni lub przedostatni sezon bo -

uwalniają już ostateczne zło, jak się z nim uporają w jeden sezon to powinien być to koniec, chociaż w sumie mogą zrobić kolejny, bo jeszcze do wyjaśnienia jest sprawa zniknięcia Boga, ja tam bym miał duży niedosyt jakby to tak pozostawili.

 

 

 

 

Aktualnie oglądam Daredevila, dokańczam Forever i wrócę niedługo do Bates Motel. A już niedługo wracają Suitis, Teen Wolf i Hannibal co mnie niesamowicie cieszy!