Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Kolejna kontuzja w NOAH - tonąca arka Tauego


Euz

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Zarząd Pro Wrestling NOAH pragnie poinformować o kolejnej kontuzji zawodnika. Tym razem ofiarą klątwy Misawy padł kolejny rookie - Shuhei Taniguchi. Wrestler doznał wstrząsu mózgu podczas walki z Yutaką Yoshim na gali, która odbyła się 6 lutego i pod wielkim zapytaniem stoi jego występ w Nippon Budokan Hall, gdzie miał...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-kolejna-kontuzja-w-noah-tonaca-arka-tauego.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kings swoim komentarzem pod newsem o retiremencie Aokiego naprawdę trafił w sedno. Wszystko wskazuje na to, że losy "Arki" są już policzone. Taniguchi ostatnimi czasy pokazywał się z dobrej strony i wyrósł na jednego z najsolidniejszych zawodników federacji. Występy legendarnego Kawady to oczywiście atut federacji, lecz parę walk jednego człowieka nie zatrzyma szalejącego sztormu. Pomimo, iż swego czasu uwielbiałem NOAH, tak teraz szczerze życzę im rychłego upadku. To co się obecnie dzieje jest smutne i degustujące, hańbi piękną historię działalności dziecka Misawy. Ratunkiem mogłaby się okazać bliższa współpraca z inną znaczącą federację i nie mam tu bynajmniej na myśli sprowadzania Yutaki Yoshiego czy walczących na pół gwizdka Makabego i Honmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

ings swoim komentarzem pod newsem o retiremencie Aokiego

Aoki na całe szczęście jeszcze walczy, bah, nie ma nawet kontuzji. Retirement zaliczył Akihiko Ito.

 

Pomimo, iż swego czasu uwielbiałem NOAH, tak teraz szczerze życzę im rychłego upadku.

Dokładnie ze mną jest tak samo. Jak posypały się pierwsze kontuzje i pojawiły się pierwsze problemy w zarządzie, pomyślałem, że to tylko przelotne problemy a plotki o kolejnym splicie okażą się nieprawdziwe. Teraz żałuje, że Akiyama wraz z ludźmi nie zostawił tego gówna i nie powrócił do AJPW, które staje się coraz lepsze. Odchodząc z takimi wrestlerami jak Aoki czy Taniguchi do federacji Mutoha, na pewno nie zmarnowałby im kariery a otworzył im w niej kolejny rozdział o czym jestem przekonany.

 

Jeden człowiek a po jego odejściu zmieniło się tak wiele. Aż trudno uwierzyć.. :roll:

 

Wracając jeszcze do Taniguchiego, to wczoraj na ircu pisałem, że lada dzień do grona kontuzjowanych trafi albo właśnie Shuhei albo Kanemaru, którzy byli bookowani dosłownie na każdą galę, a z zerową regeneracją o kontuzje jest bardzo łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Wchodzę i po prostu nie wierzę co tutaj jest napisane. I bynajmniej nie z powodu całej plagi kontuzji jaka nawiedziła NOAH ale z powodu waszych wypowiedzi!. Fakt, federacja przychodzi najpoważniejszy w historii kryzys ale życzenie jej aby szybko upadła tylko dlatego, że w chwili obecnej prezentuje słaby produkt to dla mnie jakieś nieporozumienie.

 

Ja wierze, że NOAH prędzej czy później wyjdzie z problemów. Czy pomoże w tym powracający Kawada? Nie wiem. Ale mimo wszystko w federacji nadal jest ogromny potencjał i ok, można jeździć po nich że są cieniem siebie sprzed lat ale to jest ustosunkowane tylko i wyłącznie tym, co jest obecnie.

 

Przejście wrestlerów NOAH do AJPW (które ostatnio zajęło się także "porno wrestlingiem) na stałe - to chyba jakiś żart?! :?

 

Tak więc, panowie "znawcy puroresu" nieco więcej pokory i nie rzucania słów na wiatr. Bo czytając takie bzdurne komentarze odechcewa się pisania w IZ (w którym i tak nie ma z kim pogadać tak nomen omen).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Damn, oczywiście chodziło mi o Ito. Notabene łatwo się teraz pogubić w tych kontuzjach i retirementach.

RVD, samo to, że NOAH prezentuje słaby produkt, nie jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na moje stanowisko. Wówczas wystarczyłoby po prostu tego nie oglądać. Mam raczej na myśli zawodników pokroju Marufujiego, Sugiury czy Aokiego, którzy są federacji potrzebni bardziej niż kiedykolwiek i sporadycznie występują na galach innych fedów, przez co marnuje się ich potencjał. Wystarczy zobaczyć, co Naomichi wyprawiał na Super J Cup. Jego return match z Aokim był jedną z najlepszych konfrontacji od śmierci Misawy, a jednak podczas jednego turnieju w NJPW dwukrotnie stworzył walki zjadające poziomem ów pojedynek, zaś na Wrestle Kingdom stoczył emocjonującą bitwę z Tiger Maskiem IV (!). W Ameryce podobna sytuacja jest z ROH, lecz tam czołowi zawodnicy regularnie odwiedzają PWG, Chikarę czy JAPW. Dlatego też zaproponowałem bliską współpracę z innym fedem - AJPW, NJPW, ZERO1... każda opcja jest dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Wchodzę i po prostu nie wierzę co tutaj jest napisane. I bynajmniej nie z powodu całej plagi kontuzji jaka nawiedziła NOAH ale z powodu waszych wypowiedzi!.

No sorry, ale jak nie wiadomo czy np. taki Kotaro Suzuki kiedykolwiek wróci na ring w 100% sprawny (Bo z Kobashim to już prawie pewne, że nigdy go nie zobaczymy na ringu) to mam napisać, że to jest tylko przelotny kryzys?

 

W normalnej federacji 80% zawodników ot tak nie dostanie kontuzji. Prowadzenie tego fedu tak by ci sami zawodnicy walczyli na każdej gali, w tym mistrz Sugiura, który powinien być oszczędzany i trzymany na tzw. "specjalną okazję" jest złe.

Życzę NOAH upadku bo szkoda mi takich wrestlerów jak Akihiko Ito, którzy z durnego bookingu musieli zakończyć kariery.

 

Tak więc, panowie "znawcy puroresu" nieco więcej pokory i nie rzucania słów na wiatr. Bo czytając takie bzdurne komentarze odechcewa się pisania w IZ (w którym i tak nie ma z kim pogadać tak nomen omen).

Tak więc, "panie największy znawco puroresu" nikt panu nie każe czytać tych komentarzy i nikomu nie zależy aby pan pisał w IZ. Nikt nie będzie tylko pisał by się dostosować do pana zdania, goddamn :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Co do IZ, to spójrzcie prawdzie w oczy - ten dział po prostu umiera. Jako jeden z jego twórców (nie pomijając wielkiej zasługi Dejv'a oraz Przemk0), mam chyba moralne prawo wypowiadać się w tej kwestii i to jak najbardziej krytycznie jeśli taki jest faktyczny obraz rzeczywistości. Wystarczy porównać ilość i jakość postów z 2006 roku a z tym co jest teraz. Po prostu brak słów...

 

Gwoli ścisłości, nie był, nie jest i nigdy nie będzie ze mnie żaden "pan największy znawca puroresu", bo nigdy za taką osobę się nie uważałem (tak samo jak w przypadku federacji niezależnych etc.). Tak samo nikt inny nie będzie tutaj "znawcą", bo to słowo jest zbyt obszerne, do stopnia którego mało kto tutaj zasługuje.

 

Specjalnie dałem w cudzysłów słowa "znawcy puroresu" bo odnoszę wrażenie, że za takich się uważacie albo na takich próbuje się promować na forum. Prawda jest taka, że prawdziwy znawca potrafi obiektywnie analizować to co się dzieje i podchodzić do tego jak najbardziej racjonalnie. Tymczasem słowa typu "Życzę NOAH upadku bo szkoda mi takich wrestlerów jak Akihiko Ito, którzy z durnego bookingu musieli zakończyć kariery." są moim zdaniem po prostu nie na miejscu.

 

Koniec offtopa. Teraz do rzeczy.

 

NOAH to swojego rodzaju przedsiębiorstwo, firma. Zamknięcie takiej federacji = zwolnienia. Ok, wrestlerzy pewnie znaleźliby pracę w innych federacjach ale taka promocja jak NOAH to nie tylko zapaśnicy. To cały sztab ludzi który pracuje za kulisami a im akurat napewno nie byłoby tak łatwo znaleźć nowego zajęcia. Tak więc, pisząc to pod takim kątem jak napisaliście, nie pomyśleliście o drugiej stronie medalu. W danej chwili bowiem odeszło w zapomnienie to, co ta federacja robiła przez ostatnie lata, będąc tak naprawdę promocją #1 w Japonii. Rozumiem, że to w danej chwili odeszło w zapomnienie, bowiem przed oczami jest stan obecny. Fakt, nie przeczę, że plaga kontuzji i swoiste przepracowanie wrestlerów to dobry objaw, wręcz przeciwnie. Trzeba jednak z tym walczyć a nie zamykać federację. Historia bowiem jak nam pokazuje, niektóre federacje wychodziły z prawdziwych tarapatów i udawało się im przetrwać. Nie twierdzę, że wszystkie wytrzymały próbę czasu, ale niektóre nadal funkcjonują z lepszym czy gorszym skutkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Nikt nie mówi tu o zamykaniu NOAH, miałem na myśli coś na wzór podziału. AJPW się odrodziło, więc gdyby część staffu i zawodników arki zmieniło pracę, może stałoby się to samo, bo może po prostu federacja potrzebuje kogoś innego na stanowiska prezesów i bookerów.

Po ostatnich wyborach, Akiyama nie dostał żadnej pracy w zarządzie i widać, że już trochę minusów to przyniosło np. zwolnienie Makoto Hashiego. Zwolniono także o ile pamiętam Momote i Nakate z wysokich pozycji i nie wiem czy to był do końca dobry ruch. Nie wiem tak samo jak sobie poradzi duo Kobashi-Marufuji w bookowaniu gal bo jako, że Maru zawsze mnie pozytywnie zaskakiwał robiąc swoje produce show, to Kobashi i jego pushowanie a raczej ciągłe trzymanie w federacji swoich "starych kolegów" tylko blokuje miejsce w karcie dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Życzę NOAH upadku bo szkoda mi takich wrestlerów jak Akihiko Ito, którzy z durnego bookingu musieli zakończyć kariery.

 

Tak więc "upadek" to również zamknięcie. W tym momencie sam się zakręciłeś :D

 

 

Wracając jednak do tematu.

 

Lekarstwo na odrodzenie NOAH?

- Po pierwsze zmniejszyć na jakiś czas ilość gal. Powiedzmy, że robić w miesiącu z 4-5 houseshow-ów, a następnie z 3 gale emitowane w TV. Daje to nam idealną liczbę 8 gal w miesiącu, czyli średnio po 2 na tydzień.

 

- Po drugie. Skończyć ze ściąganiem takich pokrak jak Buchanan, Yutaka Yoshie czyli Keith Walker. Jeden Bison Smith nam w zupełności wystarczy. Widząc karty na najbliższe gale, gdzie pełno jest Buchanana (nomen-omen, odrzutka z WWF/WWE), to robi się nie dobrze.

 

- Po trzecie. Ciekawe feudy. Całe angle NOAH vs. NJPW ma w sobie ogromny potencjał i moim zdaniem wielkim plusem byłoby tutaj takie coś aby ktoś z NJPW zdobył pasy w NOAH. Dla przykładu, Prince Devitt z GHC Jr. Heavyweight Title byłoby coś! Poza tym, zakończyć niezbyt porywający feud Sugiura-Makabe. Prędzej bym widział przeniesienie tutaj feudu z NJPW, czyli Sugiura-Goto.

 

- Po czwarte. Poprawić booking. NOAH próbuje ewoluować, ale ta federacja to old school. Takie pojedynki jak chociażby 3 Way Match nie powinny mieć tutaj miejsca.

 

- Po piąte. Więcej władzy dla Akiyamy. NOAH tworzy od początku, w AJPW był jedną z wyróżniających się postaci i zasługuje na jakieś większe docenienie.

 

- Po szóste. Zmienić prezydenta. Akira Taue w tej sprawdza się kiepsko. Rozumiem, że za życia namaścił go Misawa ale cholera, jak Mitsuharu widzi to, co się wyprawia w NOAH za kadencji Taue to chyba się w grobie przewraca.

 

- Po siódme. Nie zamykać federacji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Upadek nie musi równać się z zamknięciem federacji, można sie z niego podnieść.

 

Nie rozumiem dlaczego NOAH ściąga właśnie wrestlerów typu Keith Walker a nie może zainwestować w zawodników typu Daisuke Sekimoto, Kengo Mashimo itd. którzy z pewnością by się wpasowali w styl i przyciągnęli widzów, tak np. jak robi to Takayama pojawiający się od czasu do czasu.

 

Tak jak mówisz jestem także za zakończeniem feudu Sugiura vs Makabe. O wiele bardziej obiecujący by był np. Sugiura vs Hirooki Goto, bo nawet w tag team matchach z poprzedniego roku było widać w tych walkach chemię i obaj są po prostu zajebiści, co tu dużo mówić.

 

Marufuji jest IWGP Jr. Championem, to czemu by nie sprowadzić Devitta i resztę dywizji junior? . Motywów jest dużo, ale zobaczymy czy coś zostanie wykorzystane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Poza tym w NOAH widziałbym Daisuke Sekimoto. W BJW i Zero-One (na chwilę obecną) marnuje się a przez występy w "arce" jego talent mógłby się jeszcze bardziej rozwinąć.

 

Do tego jeszcze współpraca z BattlArts i byłoby super.

 

Jeśli NOAH już musi ściągać kogoś z USA, to moim zdaniem ciekawie by zaprezentowała się współpraca chociażby z W.A.R. (amerykańskim ofkoz), gdzie napewno na tle takiego Walker'a o wiele lepiej prezentuje się Ryan Drago.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 414 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 781 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 792 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Mam wrażenie że Jon Moxley chce nie co powrócić do swojej dawnej postaci z CZW, ten podobny klimat i ten sam styl, nie wiem czy to wypali, jak Heel jest świetny ale nie ukrywam do tej stajni brakuje tylko Sami'ego Callihana, na prawdę jako team mogliby siać rozpierdol w AEW a tak to Khan który lubi zbierać odpady z WWE, nie zaproponował godnego kontraktu Callihanowi który mógłby stać się tam główną gwiazd bo dobrze wiemy że Callihan to gotowy produkt na Main Eventera, gość jest o wiele wyżej niż Mox przypominam gość miał jeden z najlepszych storyline'ów w świecie wrestlingu z Eddie Edwardsem totalny sztos... W końcu odświeżona postać Moxa bo ostatnio to niezły hejt się na niego wylał w internecie, nawet nie wiem czemu.  I bardzo dobrze że ostatnim przeciwnikiem Danielsona może być Mox  chyba nie ma w AEW lepszego kandydata na zakończenie kariery Danielsona.  I bardzo dobrze że Yuta pozostał Face'm, chłopak zajebiście się rozwinął przy Moxie i Bryanie, na prawdę życzę mu jak najlepiej i mam nadzieje że będą go solidnie budować, może kiedyś zobaczymy go WWE jako mid-cardera. 
    • Attitude
      W nocy z soboty na niedzielę w Chicago odbyła się gala AEW All Out 2024. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Tradycyjnie PPV poprzedziło darmowe Zero Hour. W trakcie zobaczyliśmy cztery walki. The Acclaimed pokonał Iron Savages, Dustin Rhodes, Hologram & Sammy Guevara wygrali z The Premier Athletes, Bang Bang Gang byli lepsi od The Dark Order, a The Undisputed Kingdom zwyciężyli z dwoma drużynami: Action Andretti & Top Flight oraz Shane Taylor Promotions & The Beast Mortos. Link do filmu PPV otworzyło natomiast starcie MJF'a z Danielem Garcią. Po ponad 20 minutach triumfował Friedmann, wykorzystując nieuwagę sędziego i wymierzając low blow. Po pojedynku MJF ponownie chciał zaatakować Garcię. On był na to gotowy i zrewanżował się kopnięciem poniżej pasa, po czym wymierzył Piledriver z narożnika. Young Bucks obronili pasy tag team w starciu z Claudio Castagnolim i Wheelerem Yutą. Will Ospreay wygrał z PAC'iem i obronił International Championship. Kris Statlander pokonała Willow Nightingale w Chicago Street Fight matchu. Continental Championship również nie zmieniło posiadacza. Kazuchika Okada był lepszy od Orange Cassidy'ego, Konosuke Takeshity i Marka Briscoe. Także i Mercedes Mone jest nadal TBS Championem, rozprawiając się z Hikaru Shidą. Bryan Danielson pokonał Jacka Perry'ego i kontynuuje panowanie jako mistrz AEW. Jednakże niespodziewanie Blackpool Combat Club odwróciło się od Danielsona. Jon Moxley, Claudio Castagnoli i PAC zaatakowali Bryana, jedynie Yuta chciał ich zatrzymać, ale nie mógł nic zrobić. Tym samym walką wieczoru był Lights Out Steel Cage Match. Po brutalnej walce Adam Page wygrał ze Swervem Stricklandem. Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Taekwondo
    • KyRenLo
      Madame Web. Scena w lesie. Rozmowa Julia/Anya/Mattie. Podczas tej rozmowy Julia wyznała, iż zna się na pewnym rodzaju sztuki walki. O jaki rodzaj chodziło?
    • -Raven-
      1. MJF vs. Daniel Garcia - dobra, logicznie rozpisana walka. Stary lis, chcący wygrać vs. młody, wkurwiony wilk, chcący zniszczyć przeciwnika. To zaślepienie i zafiksowanie się na demolce Daniela, musiało się na nim zemścić i tak też się stało. MJF kradnie kantem wygraną (szkoda tylko, że po "zwykłym" low blowie. Powinien pierścień pójść w ruch), a Garcia dostaje swoją demolkę, fundując rywalowi rozpierdol po walce. Dobrze się to oglądało i ładnie zrobiło podbudowę pod rewanż. 2. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Blackpool Combat Club (Claudio Castagnoli and Wheeler Yuta) - trochę nie pochylili się nad tą walką, wychodząc z założenia, że obroni się ringowo i... nie pomylili się. Jasne, że z takim składem, przy lepszym bookingu mogłoby to urwać jaja, ale i bez tego oglądało się to bardzo dobrze. Jacksony nigdy nie schodzą poniżej pewnego poziomu (także rozrywkowego), a Klaudiusz i Yuta umio ringowo, tak więc było przyjemnie dla oka. Wynik do przewidzenia, ale i tak bawiłem się dobrze. 3. Will Ospreay (c) vs. Pac - walka dobra, a momentami bardzo dobra, ale skłamałbym gdybym napisał, że nie spodziewałem się więcej. Sam nie potrafię do końca powiedzieć czego tu zabrakło, ale wydaje mi się, że chyba szybszego tempa, bo pomiędzy akcjami często były spore przestoje, co w połączeniu z brakiem jakiejś większej psychologii rungowej - studziło emocje. Żeby było jasne, to była mocna walka i tak czy siak - podobała mi się, ale po takim składzie spodziewałem się 5 stara, gdzie bałbym się mrugać, że coś przegapię, ale tego jednak nie dostałem. Plus za to, że nie było Tiger Drivera i trzymają tą akcję "na specjalne okazje". Zajebiście wypromuje to kogoś, kto kiedyś odkopie po tym finiszerze. 4. Willow Nightingale vs. Kris Statlander (with Stokely Hathaway) - Jarzeniówki w main streamie??? Szanuję! Swoją drogą chyba jestem ostatnio wyposzczony, bo grubcia dzisiaj całkiem fajnie wyglądała Sama walka spokojnie mogła się podobać, bo dziewczyny wiarygodnie sprzedawały tą swoją nienawiść i demolowały się iście "po męsku". Sporo fajnych spotów, kilka niezłych near falli, brak interwencji Stokleya (a w tego typu gimmick matchach to rzadkość) i finisz ładnie promujący Kryśkę (Willow w subie klepała jak szalona, zamiast klasycznie dla face'a "odpłynąć"). Kolejna dobra walka na tym PPV. Ja tam się dobrze bawiłem. 5. Kazuchika Okada (c) vs. Mark Briscoe vs. Orange Cassidy vs. Konosuke Takeshita - sporo akcji i szybkie tempo, tak więc trudno było się tu nudzić. Jedyne co mi tu nie konweniowało, to WWE's style - czyli rzadko kiedy cała czwórka walczyła w ringu, a wtedy było właśnie najciekawiej. Szkoda też, że tak mało było napierdalanki na linii Gówniak vs. Okadzony. Mimo tego wszystkiego oraz przewidywalności zwycięzcy - dobrze mi się to oglądało. Przyjemna jednorazówka. 6. Mercedes Moné (c) vs. Hikaru Shida - jak ja nie trawię tej Samochodówki. Nie dość, że wiadome było, że Skosinka musi tu jobnąć, to jeszcze rozpisali Moneciarze dominację przez 80% walki, co położyło to starcie w moich oczach. Teatr jednej aktorki, jestem na "nie". 7. Bryan Danielson (c) vs. Jack Perry - ni chuja mi się to nie podobało. Było wolno, mało płynnie i każdy tylko odwalał swoje sekwencje, bez żadnej ringowej chemii. Chujowo się to oglądało, a jak na taki skład to wręcz rozczarowująco. Umęczyło mnie to starcie. Nie dziwię się, że nie chcieli czegoś takiego wrzucić do main eventu. Najciekawsze było po walce, czyli turn Klubowiczów i odwrócenie się ich od Danielsona. Chyba wszystko zmierza ku walce Dragona z Moxem i pewnie to na niego zrzuci pas Bryan. Szkoda, Moxleyowi pas do niczego nie jest potrzebny. Wolałbym ze Złotem Ospreaya albo Hangmana (po feudzie ze Stricklandem). 8. Swerve Strickland (with Prince Nana) vs. "Hangman" Adam Page - mocny, pełny pojebanych akcji, main event. Świetna chemia między zawodnikami, sprzedawanie emocji i mocno odjechane spoty, zwłaszcza jak na main stream (chociażby ten ze strzykawką). Może to nie była najlepsza walka tej dwójki jaką widzieliśmy w AEW, ale i tak obaj świetnie "opowiedzieli" tą historię oraz poświęcili od chuja zdrowia żeby zrobić taki show dla fanów. Szanuję, podobało mi się i czekam na rewanż (walkę tej dwójki zawsze chętnie obejrzę, w każdej konfiguracji). Reasumując - konkretne PPV, zwłaszcza jak na tak krótki odstęp od "All In". Dużo dobrych i bardzo dobrych walk. Tak naprawdę poza Moneciarą i walką Koziołków, cała reszta zapewniła mi bardzo dobrą rozrywkę i 4h spyliło mi bardzo szybko. Moja ocena: 4,5/6.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...