Elimination Chamber 2010

[Gość]

Deleted Edytowane 29 Października 2018 przez Anonymous

[N!KO]

WWE znowu dokonalo malej szopki z Morrisonem ale mysle, ze to i tak nic nie zmieni i John wystapi na Elimination Chamber.. Faktycznie takie szybko nasuwajace sie na mysl rozwiazanie to wprowadzenie zamiast niego HBKa (co jest mozliwe) i tym samym ulatwienie sprawy z uniemozliwieniem zwyciestwa Takrowi przez Michaelsa... Najwiekszy plus tego, ze Morrison doznal tej pseudo-kontuzji jest taki, ze to moze byc zwiastun jego heel-turnu (wczesniej pisalem o tym, ze sie nienadaje na face'a nawet w tym temacie i WWE wykonalo sluszny krok) i rozpoczecia programu z R-Truthem ktory moze pasjonujacy nie bedzie ale w ringu efektowny.

Druga opcja rozegrania tej sytuacji to mimo rzekomej kontuzji udzial Morrisona w EC.. a walka moglaby rozpoczac sie mniej wiecej tak ... pierwsza dwojka na ringu to Punk i Morrison po czym John zostaje wyeliminowany w bardzo szybkim tempie gdyz z racji kontuzji kuleje i nie mial co zrobic (co prowadzi do jego heel-turnu juz na nastepnym SD gdzie obwinia R-Trutha) ... Punk z racji czasu lapie za mikrofon i poucza tak jak to robil na Royal Rumble skupiajac sie przede wszystkim na Rey'u co pociagnie dalej ich mozliwe, ze juz majacy swoj zalazek na poprzednim SD .. feud. Pozniej czas na pierwszego wrestlera wypuszczonego z klatki, ktorym naturalnie jest Mysterio... dalej sie to ciagnie az do wygranej Y2J'a, ktory (mozna by az powiedziec z dedykacja dla -Ravena-, ktory stwierdzil, ze nie kupi go teraz jako mistrza) .. czysto wygral z Undertakerem na ostatnim SD.

[RR]

Minusem tej gali będzie zapewnie zjobbowanie po raz kolejny zasłuzonego Kane'a zawodnikowi do którego mam oczywisce uprzedzenia, czyli McIntyrowi. Podbuduje to oczywiście wizerunek obecnego mistrza interkontynentalnego, niestety ale kosztem byłego mistrza całej federacji.

[Mik077]

fajnie by było gdyby EC SD wygrał John Morisson Choć to niemożliwe, jak nie on to Y2J A Co do EC Raw To powinien wygrać HHH lub Kofi ....

[Yanki]

http://www.wwe.com/content/media/images/3883682/13441694

Damn, to może być najlepsza walka gali. Genialny Jericho, wciąż świetny Mysterio, świetny Punk, wciąż dobry Taker(choć nie powiem, aby jego forma teraz była dobra, ale ja o tym mam mało do powiedzenia - nie jestem jego fanem) plus Morrison(choć jego udział jest niewiadomą) i Truth = dobra walka.

Biorąc pod uwagę moją subiektywną opinię, chciałbym, aby wygrał Jericho lub Rey, ten drugi raczej z sentymentu.

Obiektywnie zaś, Jericho nie jest pewniakiem - A gdyby niespodziewanie wygrał Punk? W bezsensowny sposób stracił pas na rzecz Taker'a, który wcale nie jest lepszym mistrzem niż Strajt Edż. Oto kolejność eliminacji i wejść, wg. mnie:

1. CM Punk

2. John Morrison

CM Punk eliminuje Morrisona

3. Rey Mysterio

4. R-Truth

5. Chris Jericho

Rey Mysterio eliminuje R-Trutha

Chris Jericho eliminuje Mysterio

6. The Undertaker

CM Punk eliminuje Takera

Jericho eliminuje Punka.

 

http://www.wwe.com/content/media/images/3883682/13469992

Tutaj sprawa jest prosta - na pewno poznamy nowego mistrza. Sheamus nie zasługuje(coć jak się ma moje zdanie do opinii Vince'a) na walkę o główny pas na WM'ce, a co za tym idzie - przegra. Ciekawe, jak bookerzy rozwiążą sprawę Ted'a i Ortona - mam wrażenie, że po tej gali Legacy przestanie istnieć - może zaczną jako pierwsi?

Subiektywnie rzecz biorąc, liczę na Kingstona - program z Ortonem podbudował jego postać, pokazał, że 'ma jaja'.

Obiektywnie zaś - Trypel już dawno nie miał głównego pasa - przeleci Stefcię i sprawa załatwiona, będzie miszczem.

Vince może też dać pas Ortonowi, choć ten prawdopodobnie wda się w feud z DiBiasem Jr. i nie wygra. A Cena? To szczwany lis, bo może wygrać, jak i nie.

Kolejność wejść i eliminacji:

1. Ted DiBiase

2. Randy Orton

3. Sheamus

Orton eliminuje Sheamusa

4. John Cena

Ted DiBiase eliminuje Ortona

5. Triple H

6. Kofi Kingston

Kofi eliminuje DiBiase'go

Cena eliminuja Kingstona

Tryplak eliminuje Cenę.

 

http://www.wwe.com/content/media/images/3883682/13500378

Tutaj obiektywnie i subiektywnie wygrywa Kane, Eot, bez odbioru.

 

http://www.wwe.com/content/media/images/3883682/13456580

Liczę na Gail Kim, która jest świetna w ringu i chyba nic nie osiągnęła w WWE.

[LegendKiller]

CM Punk eliminuje Takera

 

Wizja tyle ciekawa, co jak najbardziej nierealna. Pewniakiem jest to, że Taker zostanie w finałowej 2. Jeśli rzeczywiście będzie miał zostać ograbiony z pasa, to jestem niemalże pewien, że nie stanie się to w sposób czysty. Bardzo prawdopodobna jest jakaś interwencja. Ostatnie wydarzenia mogą wskazywać na to, iż interweniująca osobą będzie .. Edge. Copeland tak bardzo będzie chciał na WM zmierzyć się z Jericho, że 'pomoże' mu wyeliminować Takera i zgarnąc pas (zgadzam się jednak z faktem, że Jericho pomimo swojego statusu 'ciągłego Main Eventera' przy obecnym statusie nie powinien dostawać najważniejszego pasu SD!). Drugą opcją jest wejście w wiadomym celu HBK. Wszystko to sprawia, że sytuacja wobec world title wygląda bardzo interesująco. W grę wchodzą przecież Fatal 4 Way, Triple Threat, cała gama single matchu. Mam nadzieję, że creative team nie spierdoli tego i będziemy mieli co najmniej 1,2 naprawdę ciekawe walki na WrestleManii.

[RR]

Bardzo prawdopodobna jest jakaś interwencja

Interwecna w Elimination Chamber jest jak jazda dupą po nieheblowanej desce- możliwa, ale jakże pozbawiona sensu. Mam nadzieje, że creative team takiego badziewnego scenariusze nie odpierdoli. Poza tym, czy mi się zdaje, czy Edge'owi buzia zrobi się bardziej przyjazna i ludzka, czyż on nie idzie ku jasnej stronie mocy?

[Yanki]

Poza tym, czy mi się zdaje, czy Edge'owi buzia zrobi się bardziej przyjazna i ludzka, czyż on nie idzie ku jasnej stronie mocy?

Chyba ci się tylko zdaje ; ) Edżowe spicze wciąż zakrawają na heel'a, ew. tweenera.

Chociaż, chciałbym się mylić, bo miłoby było zobaczyć Edge'a jako face'a po długiej przerwie ; )

[LegendKiller]

Interwecna w Elimination Chamber jest jak jazda dupą po nieheblowanej desce- możliwa, ale jakże pozbawiona sensu.

 

Sensu pozbawiona będzie ona jedynie wtedy, gdy to Taker będzie miał zatrzymać tytuł. W jaki inny sposób ma się go pozbawić ? Deadman jest zbyt mocno przypushowany, by poledz jakiekomukolwiek z uczestników Chambera poprzez pinfall/submission. Chyba że.. WWE zastosuje myk z ubiegłego roku i Taker, podobnie jak Cena wyłapie wszystkie możliwe finishery i pójdzie do piachu, w co jednak nie do końca chce mi się wierzyć.

[sinmaker87]

Ja osobiście uważam, że Taker zostanie wyeliminowany przez HBK. Morrison sprzedaje kontuzję, więc ktoś musi go zastąpić, więc przed walką wchodzi Long mówi że HBK dołącza do SD i wprowadza go za Morrisona, i to właśnie on załatwia Takera.

Po tym schodzi nie przejmując się dalszym przebiegiem walki bo swój cel osiągnął, czyli zwrócił uwagę Takera. Generalnie mało prawdopodobne ale mam takie głupie przeczucie. No i Y2J jako champ, wtedy będę happy.

Generalnie bardzo chciałbym żeby pas WWE trafił do Teda, i ten jako champ wprowadziłby swojego ojca do HOF, no ale mało realne, zwycięzcą będzie pewnie HHH, co równa się z rozpadem DX, no i może Legacy, warunek? Ted eliminuje Ortona.

[Jaszczur]

Poza tym, czy mi się zdaje, czy Edge'owi buzia zrobi się bardziej przyjazna i ludzka, czyż on nie idzie ku jasnej stronie mocy?

 

Chyba ci się tylko zdaje ; ) Edżowe spicze wciąż zakrawają na heel'a, ew. tweenera.

Chociaż, chciałbym się mylić, bo miłoby było zobaczyć Edge'a jako face'a po długiej przerwie ; )

 

 

Edge jest teraz zdecydowanie tweenerem. Pamiętajmy, że jest on w stanach uznany za trzeciego po Flairze i Hoganie najlepszym heelem w historii wrestlingu.

 

Jak myślicie, Vince o tym ma niby nie wiedzieć?

[Andrew]

Wolę, żeby wygrał Kane. Drew IMO nic dobrego sobą nie reprezentuje nie ma jakichś świetnych umiejętności. Kane ostatnio stracił formę, ale nadal jest legendą, która była bardzo dobrym zawodnikiem.

Wraz z wygraną Kane'a cały run Szkota straciłby całkowicie sens,chłopak dostaje push niczym jakiś monster heel, podbijając undefeated streaka i nagle w walce z kolesiem który od wieków jobbuje gdzie popadnie i komu popadnie w walce bez historii wepchniętej do karty po to by pas IC był broniony na ppv ... przegrywa. Tego nawet najbardziej zagorzałe marki nie będą w stanie kupić i będzie to oznaczać że cały ten run McIntyre'a był całkowitym nieporozumieniem.

 

Ta sama uwaga dotyczy obecnego mistrza WWE, niech "most fakest WWE champion in history" wygra rywalizację chociaż najbardziej lamerskim kantem , byleby tylko zachował pas i pokazał że nie dostał za darmo. Ostatnio jego run nabiera kolorów i szkoda byłoby gdyby teraz trzeba było to ukrócić na kolejny nudny run Ceny, Ortona czy Tripla.

 

RR napisał/a:

Poza tym, czy mi się zdaje, czy Edge'owi buzia zrobi się bardziej przyjazna i ludzka, czyż on nie idzie ku jasnej stronie mocy?

Chyba ci się tylko zdaje ; ) Edżowe spicze wciąż zakrawają na heel'a, ew. tweenera.

Yanki, przecież nie wszyscy "pozytywni herosi" muszą mocno włazić w zad publiczce, na dzień dzisiejszy Adaś bardzo ładnie "waży" wypowiadane przez siebie kwestie i faktycznie ciężko to gdzieś zaszufladkować (mamy "słodycz" plus wywody ego maniaka) ,ale nazwać tego typowo heelową gadką nie można.

[Menez]

Kane vs McIntyre - najbardziej przewidywalny jest DQ po którym McIntyre broni tytuł, ale nie będzie to żadnym zaskoczeniem jak Czerwony Potwór mimo zostanie odliczony w czysty sposób. Wiele osób się wypowiedziało na temat notorycznego, aczkolwiek za zgodą, jobbowania Jacobsa i trzeba mu powiedzieć jedno - szacun. Wie, ile ma lat i jaka jest jego obecna forma i nie pcha się na chama do pasa. Jakby jeszcze Triple H poszedł w jego ślady, no, ale nie ma co marzyć

 

Maryse vs Gail Kim. Jeśli są osoby, które uważają, że Kim ma jakiekolwiek szanse z Maryse, to się na pewno rozczarują. Przecież od razu po utracie pasa przez Melinę na skutek kontuzji rozważano, aby to właśnie blondwłosej lali dać ten tytuł, jednak doszło do turnieju, którego zwyciężczyni jest z góry przesądzona. Ba, nawet tytuł kobiet zdobyła Mickie James, aby dwa heele (Michelle & Maryse) nie trzymały równocześnie pasa. Jestem rozczarowany, bo Gail zasługuje naprawdę na ten tytuł.

Edytowane 16 Lutego 2010 przez Menez

[Yao]

Jak narazie EC słabo się zapowiada. Same najważniejsze walki czy Elimination Chamber match na pierwszy rzut oka zapowiadają się fatalnie, i pewnie tak będzie, nie spodziewam się żadnej rewelacji.EC pod roster Smackdown jeszcze nie jest taki zły ale już RAW to nuda na maxa, całe życie te same postacie.Cena jest tam dla mnie kompletnie zbędny.Hunter w sumie też,można by lepiej zrobić mu osobny feud z HBK a nie w EC.Co do Ted'a i Kofiego to nie mam żadnych zastrzeżeń, dobrze że WWE też postawiło na młodych, byle tylko oni nie robili za Joberów.W SD jest ciekawiej i to o wiele to może być niezłe show w porównaniu do RAW wrestlrzy są lepiej dobrani, dobrze że jest Punk bo on się nadaje na takie eventy.Rey to wątpie żeby coś tam wywalczył raczej rozkręci się tylko feud między nim a Punkiem.R-Truth jak dla mnie zbędny, jest dobry to fakt ale w tej walce będzie tylko Jobował.Morison może pokazać kilka fajnych akcji ale też nic z tego nie będzie.Coś czuje że Edge będzie miał jakąś intrygę w tej walce. McIncyre vs Kane to nie będzie nic ciekawego, widać po ostatnim SD że WWE nie ma na nich pomysłu, ten feud nie potrwa długo.Co do pań to tak jak napisałMenez, Gail nie ma szans na wygraną, a co prawda należało by jej się.

[Nyks]

Jericho raczej nie wygra bo dostał ucznia na NXT