Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Bret The Hitman Hart wraca do WWE !


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Jeszcze chwila i za kolejne jednozdaniowe posty polecą warny. Chcecie sobie pogadać, idźcie na chata albo shoutbox
What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg

  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    6

  • N!KO

    6

  • michal9433

    5

  • kuba154

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  85
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2008
  • Status:  Offline

Dobra nie kozacz .

 

Co do gali i samego powrotu Hitmana to Vince musiał mu dużo kasy za ten cały cyrk dać .

Bret stracił w moich oczach i po raz kolejny okazuje sie że pieniądze są ważniejsze od honoru chociaż za tyle kasy to też bym dał się kopnąć w jaja . A co do początkowego segmentu z HBK to troszke im się nie udało tego zagrać i mam wrażenie ze tu tez duzą rolę odegrał pieniądz a nie chęci obydwu panów .

No chyba że to się tak nie skończy i może jakiś feudzik obydwu wrestlerów na WM :) :twisted:

Ciekawy też jestem kto w niedługim czasie da się skusić i znowu pojawi się w tym cyrku może Austin chociaz były pogłoski ze bedzie pokazywał swoja facjate na TNA :lol:

Takie mamy PPV jakie potrafią nam zrobić oddaj cześć Bogowi niech żyje Vince McMahon !!!

Nic się nie podoba ? Myślisz co z tego

jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego.

6859752024b60d45c3f6c9.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Nie było aż tak zle ale walka DX poprostu najlepsza w ostatnim czasie :)

What?

 

W ogóle to, po 2 latach obejrzałem RAW i ... było jeszcze gorsze niż wtedy. Żenujące walki, beznadziejnie zorganizowany powrót Breta.. bo szczerze to myślałem, że WWE zrobi z tego jakąś większą galę na miarę Monday Night Wars, a tak tylko Hart był dodatkiem. Ponadto WTF? pogodził się z Shawnem ? Co raz bardziej chce mi się wierzyć w to, że to nie Vince Screwed Bret, ale Bret i Vince screwed The Whole World.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.07.2008
  • Status:  Offline

2009 byl najgorszym rokiem pod wzgledem dobrych tygodniowek i ppv wedlug mnie oczywiscie po dzisiejszym raw wwe niedlugo bedzie pukalo do 10 poziomu dna dawno nie bylo tak ch.. gali smackdown tez beznadziejne ecw srednie impact w porownaniu wyprzedza o lata swietlne wwe

przebudowac przydaloby sie caly roster bo danielson nie uratuje raw


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Jak dla mnie RAW stało na stałym poziomie. Ludzie są rozczarowani, ale to pokazuje tylko, że Vince nie przejmuje się TNA (i według mnie słusznie).

 

Co do samego powrotu Breta, to czegoś takiego można się było spodziewać. Jeśli mamy zoabaczyć jakiś konflikt na linii Vince-Bret, to musiało dojść do ataku na sam koniec, bo Vince musiał przejść heel turn. Dla mnie logiczne i jak najbardziej normalne.


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co raz bardziej chce mi się wierzyć w to, że to nie Vince Screwed Bret, ale Bret i Vince screwed The Whole World.

 

Podrzuciles ciekawy aspekt tej sytuacji do rozwazenia. Moze sytuacja wygladala tak:

Vince: Bret, nie stac nas na Twoj kontrakt, jest on ciezki dla bilansu i ciagnie nas finansowo w dol. Fani nieco sie znudzili Toba jako facem nr 1, a jako heel, coz - heela latwo stworzyc.

Bret: Wiesz Vinnie, pieniadz to pieniadz, mam rodzine, bla bla itd, choc chcialbym WWF i Tobie jakos pomoc.

Vince: przedstawie Ci pewna propozycje. (i tutaj Vince przedstawia plan, pojawia sie motyw screwjobu, co pozwoli Vincowi rozwiazac problem pasa i przegranej w wojnie ego hbk vs hitman. Pojawia sie motyw reklamy zdarzenia poprzez oplucie i "rysowanie liter wcw" w powietrzu przez Hitmana. Dzieki temu, kazda ksiazka napisana przez Breta ma wsparcie reklamy, swietnej i wygladajacej na realna, w rozumieniu, ze montreal screwjob nie byl wyrezyserowany. Hitman pisze ksiazke, biografie czy wiersze, cokolwiek tam chce, a i tak, kazdy fan bedzie lecial to kupic, by przczytac co Bret mysli o zdarzeniu. Od sprzedazy Hitman zarobi krocie. Wejdzie do WCW jako bogaty czlowiek, ktory na dodategk dostanie tam wysoka pozycje i kontrakt, a takze niezla pozycje wyjsciowa do dalszej kariery).

 

dalej, kazdy aspekt pojawienia sie Hitmana oraz wydarzen na RAW mozna odczytac teraz jako potwierdzenie teorii, iz Montreal Screwjob byl fake.

1. Fakt ze Hitman przyszedl do Vinca i bedzie dorabial mu kolejne dolary

2. Fakt ze Hitman publicznie zakopal topor z HBK, a potem zostal ponizony, wystawiony do wiatru emocjonalnie prze Vinca

3. fakt ze jego obecnosc sie nie konczy na tym bo kontrakt jest podpisany do kwietnia

4. Ze DX odprawil z kwitkiem Jerishow co daje wolne pole do wejscia na scene Hart Dynasty

 

bylby to geniusz nie na miare nWo, ale cos ponadczasowego, cos co mozna wykorzystac i po 10 latach. Totalne pranie mozgu.

 

 

Z drugiej strony:

wszystko powyzej jest za bardzo naciagane.

geniusz Vinca bylby rowny istotom nieziemskim, gdyby byl w stanie rpzewidziec wszystkie konsekwencje plynace z takiego scenariusza, oraz fakt, ze koniec koncow to on wygra, a nie zbankrutuje. ( nadszarpniecie wizerunku kompani ktora boi sie przeciwnika, ktora jest biedna i daje sobie podkupic postac czolowa, oraz pozbywa sie pracownika w taki sposob).

Kazdy powie ze o geniuszu Vinca swiadczy era attitiude:

prawda to i falsz, gdyby Eric Bishoff nie dal sie tak zaslepic Hoganowi, gdyby widzial cos wiecej niz tylko kase i przyjazn biznesowa, wowczas bylby w stanie zrobic z WCW potwora wielkiego, nie na miare WWF, tylko na wlasna miare, nieosiagalna innym. Vince uderzyl do tego fana ktorego potrzebowal przekupic. jego show stalo sie takie jakie sie stalo. Sam Stone Cold nie wyprzedalby gal. Jak to bywa w rywalizacji. aby wygrac trzeba zrobic mniej bledow niz przeciwnik.

 

Przyjscie Breta to proces dlugofalowy, wiec nie oczekiwalem fajerwerkow na pierwszzej gali. Zaczelo sie niezle, ale teraz bedzie sie tylko rozkrecac.

 

TNA? Chaos. Hogan i przyjaciele znowu razem. Wiem ze motyw z nWo byl przerabiany i teraz Hogan chce sie postawic jako ten ktory przed nWo bedzie bronil TNA. Doszlo z 10 nowych pracownikow. Zapewne bilans i prognozy maja byc korzystne. Impcat mi sie nie podobal. Smierdzi kleską WCW (nie wieszecze kleski TNA, mowie tylko ze czuje swad spalenizny jaki pozostal po dniah Hogana w WCW), smierdzi trzecią inwazja nWo. Smierdzi wątpliwym geniuszem Bishoffa, ktory znowu stawia wszystko na karte kontrowersji.

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Widok niemożliwego czyli Breta Harta w WWE był całkiem fajny. Według mnie WWE spaliło , wolało rzucić fanom szybko to danie główne aby móc odeprzeć atak konkurencji. Jego powrót powinien być niespodzianką i powinien odbyć się w jakimś ważnym momencie (walki, segmentu). A tak zabito tę magiczną chwilę dla słabego ratingu 3,5.

Liczę że uda się o jakoś wynagrodzić na WM, ale kto z fanów chce oglądać Breta w walce z Vincem, to powinien być reematch za walkę z 1997.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Przyznam, że perspektywa poniedziałkowej wojny na ratingi wywołała u mnie dreszczyk emocji. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów bardzo chciałem obejrzeć, bez przewijania nudnych fragmentów, programy dwóch konkurujących (?) federacji.

 

Na pierwszy ogień poszło RAW.

Niemożliwe stało się faktem, Hitman wrócił do WWE. Naprawdę byłem podekscytowany jego obecnością. Nie sądziłem, że McMahon (i jego writerzy), mając takiego asa w rękawie jak Bret Hart, mimo wszystko spieprzy program.

Cała ta magia związana z powrotem Breta zniknęła, zanim upłynęło pierwsze 15 minut programu :neutral: Przypuszczam, że scenariusz poniedziałkowej gali wyglądał mniej więcej tak "Bret Hart plus to co zawsze".

 

Po obejrzeniu RAW jestem prawie przekonany, że "Montreal screwjob" to był work, który pozwolił wszystkim bohaterom tego wydarzenia ugruntować sceniczny wizerunek. Bret Hart przez lata był oszukanym face`m, McMahon bezwględnym właścicielem federacji, a Shawn Michaels cwaniakiem 8)

Moim zdaniem wszyscy uczestnicy screwjob są zmęczeni tą historią. Wszystko już na ten temat powiedziano i napisano.

Shawn Michaels od lat jest ulubieńcem publiczności nawet tej kanadyjskiej. Vince chyba wraz z końcem "attitude era" stopniowo odchodził od wizerunku szefa bez sumienia, który tylko snuje intrygi. Bret Hart... już więcej na tym nie zarobi.

Poza tym większość adresatów programów wrestlingowych nie identyfikuje się z przekrętem w Montrealu, ponieważ są za młodzi, by to pamiętać albo zbyt dojrzali.

 

Reasumując, jestem rozczarowany sposobem, w jaki wykorzystano postać Hitmana. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ta historia nie była kontynuowana. Równie dobrze można w przyszłym tygodniu wrócić do przekrętu Tysona, który podczas WrestleManii oszukał Shawna Michaelsa i całe DX. Tyson, Michaels i Stone Cold! To by było coś :shock:

To oczywiście sarkazm ;-) Obawiam się, że WWE będzie nas męczyć feudem Hart vs McMahon przez kolejne tygodnie. Obym się mylił i w myśl powiedzenia "pierwsze śliwki robaczywki" ten storyline przyciągnął przed ekrany miliony.

 

Jeszcze jedno zdanie na temat ostatniego RAW. W końcu rozpadł się tag team "Jeri-Show". Bardzo ich lubiłem, cieszę się z innego powodu. Chodzi o to, że pojawił się prawdopodobny zwycięzca Royal Rumble. Y2J wygrywa RR. Powraca Edge. Undertaker traci pas na rzecz Rated R Superstar. Szykuje się świetny mainevent podczas WrestleManii XXVI...

 

Teraz o TNA.

Co prawda na mojej głowie jest już kilka siwych włosów, ale jak dziecko uwierzyłem, że Hoganowi i spółce uda się wygrać tę wojnę. Ten mój hura-optymizm jest z pewnością przesadzony. Nieważne.

Oglądam TNA od roku. Za którymś razem przezwyciężyłem przekonanie, że ta federacja jest obciachowa i zacząłem oglądać. Nie żałuję, ponieważ to oni, nie WWE, ostanim Impactem sprawili mi wielką radochę. "Hey yo!" Halla, Waltman, nawet Jeff Hardy i Ric Flair oraz trzymające dobry poziom walki to jest to za czym tęskniłem. Po części ten mój entuzjazm wynika faktu, że ostatni Impact był podróżą sentymentalną do czasów WCW. No i co z tego? Ja taki wrestling kupuję.

 

Eric Bischoff w swojej książce "Controversy creates cash" napisał, że kluczem do zwiększania oglądalności jest zachęcenie widza do oglądania kolejnego odcinka bez ujawniania o czym on będzie. Upłynęło już tyle lat od poprzedniej "wojny poniedziałkowej", a WWE znowu popełnia ten sam błąd co kiedyś zapowiadając regularnie, że "w następnym odcinku X stoczy walkę z Y".

Odpowiedzcie sobie sami na jaki program wrestlingowy czekacie z większą niecierpliwością, RAW czy Impact, uwzględniając sposób ich zakończenia...

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline

A ja myślę odnośnie przyjęcia przeprosin że przebaczyć to przecież gest chrześcijański :)

A Hitman po swoim wypadku w którym mało nie zginą dziękuje Bogu za to że żyje i w miarę normalnie funkcjonuję i pogodził się z takimi incydentami jak w Montrealu :)

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.11.2009
  • Status:  Offline

Obejrzałem już RAW,czekam na Impact.Napisze krótko...lipa!Raw początek OK wszystko super duper widze Breta odradzają się wspomnienia,a tu jeb woła Shawn'a i się z nim pogadza.To jeszcze ok bo w końcu może mu wybaczyć,nie takie rzeczy ludzie sobie wybaczali,ale żeby Bret już na pierwszej gali daje sobie cisnąć w jajca ? To już lekka przesada.Ogółem cieszy mnie sam fakt że Y2J odszedł od Big Showa i skończyli się bawić w tagu.Kofi z Randym nawet nawet walczyli.Czyli reasumując gdyby nie kop to była by to przyzwoita gala.Oczywiście to moje zdanie.

  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

JEŻELI KTOŚ NIE OGLĄDAŁ OSTATNIEGO RAW I NIE CHCE SOBIE PSUĆ ZABAWY - NIE CZYTAĆ!!!

 

Jako jeden z niewielu tu na Forum nie cieszyłem się wcale na powrót Hitmana do WWE (o czym pisałem już od kiedy tylko pojawiła się ta rewelacja) i jak pokazało ostatnie RAW - faktycznie Hart powinien zdecydowanie odpuścić sobie tą ostatnią "randkę" z Vince'em. Tym bardziej, że jak to na randkach bywa - został podczas niej ("telewizyjnie", of course) wydymany.

 

Dla mnie jako die hard marka Breta, było przykre oglądać tak błaźniący go scenariusz, w którym Hitman obściskuje i przeprasza się z jednym z architektów montrealskiego screw-job'u (Michaels), zostając kilka minut wcześniej ośmieszonym przez HBK'a (który prosto w twarz mówi mu, że nie żałuje tego co się stało w Montrealu a Hitman sam sobie zasłużył na to co się wówczas wydarzyło. Hart jednak twardo wyciąga mimo wszysko grabę na pojednanie... Noż kurwa!!!) i na dokładkę (na zakończenie gali) zostaje zgnojony przez kolejnego dawnego spiskowca (kop w jaja od McMahona).

Szkoda, że Hitman zgodził się na taki numer (skrypt), bo wszystko to spłyca wydźwięk tego co stało się podczas Survivor Series 97 i ośmiesza (nawet jeżeli tylko "scenariuszowo", to McMahon i tak nie powinien tego robić przez wzgląd na to jak chamsko przekręcił Harta podczas Survivor Series 97) Breta w TV (Hitman wychodzi na mięką bułę. Typowego, przesłodzonego cipo-face'a made in WWE, który jest w stanie przebaczyć najgorsze surwysyństwo największemu wrogowi jeśli ten tylko przejdzie face turn).

Uważam, że aby powrót Breta do WWE miał w ogóle jakiś sens - należało zachować choć minimum realizmu (smarty doskonale wiedzą jaki stosunek ma Hart do Vince'a a już tym bardziej do HBK'a). Ja bym zabookował to w ten sposób, że Hitman jako Host zarządza (najlepiej zaraz po starciu DX z JeriShow, kiedy Degeneraci są już wymęczeni) walkę (handicap match) DX vs. Hart Dynasty (Kid, D.H Smith i Natalya). Stawką są oczywiście pasy a Bret mianuje się sędzią specjalnym. Pod koniec walki, HBK zostaje zgnojony przez Kida i Smitha'a (Hunter leży ogłuszony poza ringiem. Można tu by było wkręcić interwencję i atak ze strony Teddy'ego Harta, jeżeli Bret załatwił mu kontrakt), na ring wchodzi Natalya, zakłada Michaelsowi swój firmowy Sharpshooter a Bret natychmiast każe walić w gong i ogłosić nowych mistrzów Tag Team - Kid'a i Smith'a (pomimo, że Shawn nie klepał). Na ring wpada wkurwiony McMachon, ale dostaje od Hitmana kopa w jajca a Kid i Smith sprzedają Vinniemu na dokładkę Hart Attack:))) Bret bierze mikrofon i mówi, że pierdoli Vince'a, pierdoli Michaelsa (wiem, ze to polityka "4 Kids", tak więc mógłby powiedzieć, że "ma w nosie":) jak i pierdoli wszystkich fanów, którzy zapomnieli o nim po Montrealu i mieli go w dupie przez ponad 12 lat, pop'ując takim ścierwom jak Michaels. Na koniec Hitman dorzuca, patrząc na wijącego się McMahona: "To co powinienem już dawno zrobić - właśnie zrobiłem. Tak więc Vince... I QUIT!" po czym drze kontrakt z WWE, rzuca Vinniemu w twarz i schodzi z ringu...:)))

 

Oczywiście feud jest później kontynuowany dalej (Bret nie odchodzi na prawdę z WWE) a DX mogą odzyskać pasy nawet na następnej gali (choć to by nie było najlepsze zagranie, jeżeli angle ma być kontynuowany a występ Harta nie był jednorazową zajawką), najważniejsze jednak, że Hitman staje się mega-heelem, który powrócił aby odegrać się na federacji, która go skrzywdziła (realistyczne? Dla mnie - jak najbardziej!), Vince i Michaels zostają ośmieszeni (Hart ma swoją - chociażby "made in TV" - zemstę i satysfakcję), mamy fajne podwaliny pod feud DX & Vince vs. Hart Family (i promocję młodych), DX nie musi przechodzić heel turnu (a Vinnie trzepie nadal kokosy na ich merchandisie), Degeneraci stają się jeszcze bardziej wielbionymi face'ami (bo przecież zostali tak okrutnie oszukani...:) a Hitman staje się "przywódcą duchowym" Hart Dynasty, prowadząc ich na wojnę z DX i odgrywając się na ludziach, którzy byli uczestnikami montrealskiego screw jobu. Najważniejsze, że byłoby to w miarę ciekawie (choć z pewnością niezbyt oryginalnie) zabookowane i przede wszystkim - realistyczne, a nie zapodają nam jakieś tam bajeczki (czy ktoś kto ma więcej niż 10 lat kupi takie gówno?) o wpadaniu sobie w ramiona Breta i Shawna (którzy w realu nienawidzą się od zawsze jak psy) czy włażenie w dupę McMahonowi, żeby ten wielkodusznie zgodził się zakopać topór wojenny (to tak jakby ofiara gwałtu przyszła prosić gwałciciela o pojednanie, a ten strzelał jeszcze fochy).

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.02.2009
  • Status:  Offline

Liczyłem na jakiś feud pomiędzy Hitmanem a HBK. Nie podoba mi się to pogodzenie. Miałem nadzieje że ich feud potrwa do Wrestlemani. Tylko z kim wtedy miał by feud Undertaker z Batistą a może Reyem (bez przesady) :P Chyba wszystko zmierza do feudu pomiędzy Bretem i Vincem :)

17604122554b61f252eba43.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2009
  • Status:  Offline

-Raven-, cholera.. kupiłem ta opowieść.. serio, zapewne byłaby wspaniała, pamiętając o tym co stało się na ostatnim RAW.

 

WWE powinno siew końcu zastanowić nad swoją polityką i zamiast wwe4kid zrobić coś bardziej odjechanego, wtedy też przybyła by im kupa ludzi bo byłby CIEKAWA tego co się wydarzy.


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Nie sądzę, że jest nadzieja na pozytywne zmiany w WWE. Moje rozczarowanie po ostatnim Raw jest ogromne. Choć nie wierzyłem w "honor" Breta, jak niektórzy.

Vince raczej nie powinien i nie czuje sie zagrożony przez TNA. Skoro przyjeto tak fatalny i głupawy storyline - nic nie zwiastuje poprawy.

WWE przeczeka początkową euforie związaną z hulkiem, nie zmieniając wiele w swoim repertuarze. Idzie to w bardzo złym kierunku, jest coraz gorzej w WWE - oglądam ponownie od 2007r.

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  212
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2004
  • Status:  Offline

Obecne WWE jest dobre nawet bardzo dobre. Będzie się dużo działo do Wrestlemanii 26, będą ciekawe storyline, ciekawe walki, itd.

Teraz jeszcze powrócił Hitman jeden z najlepszych wrestlerów w historii. Powinni zrobic jakies Raw w Kanadzie i przy widowni około 40 tysiecznej lub więcej.Dobrze się stało że Bret Hart powrócił do WWE.Powrót Breta mi się podobał.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 597 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli mamy dalej oglądać LA Knight / Drew McIntyre co zaczęło się jeszcze przed Royal Rumble ? To ja chyba podziękuję za dalsze oglądanie 😅
    • MattDevitto
      Podobno Alexa może się też pojawić, bo ma być na backu...
    • MattDevitto
      Ospreay 2.0 odblokował się w New Japan
    • MattDevitto
    • CzaQ
      To i ja się podzielę przewidywaniami, bo gala już jutro (albo się odbyła faktycznie te 4 dni temu i Jeffo z Mattem robią mnie w chuja  ).   Niewidzialny (c) vs. aRKOdiusz Tańcula Kolega wyżej przedstawił typy bukmacherskie, ale jak dla mnie... na bank wygra Orton. Nie, nie zdobędzie tytułu - po prostu dojdzie do DQ.  Cena zacznie heelować i pokaże dalej część swojego gimmicku "psujemy wrestling" i po prostu coś odwali i zachowa tytuł, a karawana jedzie dalej.  Najgorsze jest to, że walka Joshuy z Blondasem była mizerna - można rzecz, że chyba wiek dopadł Jasia, więc skoro z takim ringowym tuzem jak Homelander nie złapał flow i nie zrobił dobrego pojedynku to tym bardziej ze średnim Randallkiem nic ciekawego nie zrobi mimo tego, że znają się jak łyse konie. W końcu walczyli już 2137 razy.  TYP : RANDY ORTON   Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch: Beczka wraca, teraz heeluje. Nie wiem ile seksowna Liryczna ma już pas, ale Linczowa nie wróciła żeby go nie zdobyć. Ba, pewnie będzie chciała zaliczyć wszystkie nowe pasy kobiet, a ten jest pierwszy z nowych w jej zasięgu.  TYP : BECKY (swoją drogą fajny film, szkoda, że dwójkę skopcili)   Pat McAfee vs. Gunther: Mogą zaskoczyć. Pat zadziwiająco dobrze odnajduje się w ringu, a Walter to Walt... Gunther Może wyjść przyjemne widowisko. Tyle, że z pierwszym zdaniem, że mogą zaskoczyć miałem na myśli też wynik. Wygrana antywirusa to głupota, ale to je WWE tego nie pomalujesz - nie takie rzeczy się odwalały, a Guntha może pójść w dalszą frustrację. Więc albo to będzie zaskok albo squash w wykonaniu akwarelisty. Na szczęście w komentatorce jest jeszcze niepokonany Michael Cole, który może pomścić kolegę po fachu TYP : KIJ WIE   Jacob Fatu (c) vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre: Grubas jest zbyt świeżym mistrzem żeby to przegrać. Jedynie może mu przeszkodzić zazdrosny Sikacz, ale to byłaby za gruba sprawa na zwykły Backlash. Myślę, że spokojnie to ugra Jakubek jednak zawsze istnieje procent szansy na zmianę mistrza. Dojdzie do roszad po tej gali z feudami.  Mamy 2 face'ów i 2 heeli, więc naturalnie gdzieś się poprztykają i Rycerz zajmie się Księdzem bądź DREWnianym, a da majstrowi spokój. Bardziej pasuje mi tu zestawienie Fatu/Drew choć obaj są heelami jednak bez sensu byłoby dawać title shota Biskupowi po przegranej na WM.  Co do walki - spoko. 4 chłopa o różnej jakości ringowej, ale chaos zasłoni braki oraz dostarczy rozrywki. Nie zapominajmy, że to NO DQ.  TYP : JAKUB GRUBASU     Dominik Mysterio (c) vs. Penta: Podobna sytuacja jak w walce wyżej. Świeży mistrz i zazdrosny kolega ze stajni. Czy tu będzie inaczej? Penta nadaje się na mistrza, ale chyba za wcześnie. Jednak walka powinna wyjść git.    0 hajpu, więc można tylko pozytywnie się rozczarować  Udanej gali  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...