rezultaty: KSW XII - Pudzianowski vs. Najman

[vodkabols]

Ktory by sie cieszyl najlepsza ogladalnoscia z tych wszystkich pseudo-show z "gwiazdami" Wyobrazcie sobie walki mroczkow z ryskiem z klanu

[The Wizard]

Za niedługo Polsat zrobi osobny program " Walcz z Gwiazdami"

 

Ktory by sie cieszyl najlepsza ogladalnoscia z tych wszystkich pseudo-show z "gwiazdami" Wyobrazcie sobie walki mroczkow z ryskiem z klanu

 

Tak, tak, świetna próby nabicia postów, w każdym razie występ Pudzianowskiego przyniósł sporą promocję KSW(wystarczy zobaczyć na zagranicznych forach). Niestety, umiejętności które pokazał Mariusz są dalekie od Lesnara, Brock prezentował przed swoją chorobą solidne, o ile nie dobre zapasy, Pudzian walił w marionetkowego Najmana jak w worek. Poza tym, co to za bokser który w momencie odkrywania się oponenta zbiera kolejne "razy"?? delikatnie mówiąc to wstyd dla profesji boksera. Nie sądzę, że podobne dowcipy odnośnie KSW są na miejscu.

[mnih]

To, że to wiem i rozumiem nie musi się jednak automatycznie przekładać na to, że mi się to podoba.

Wiem, że wiesz, ale wątpię byś rozumiał bo za zrozumieniem idzie akceptacja, a mam wrażenie, że Ty wciąż się przesadnie tym ekscytujesz.

Kawulski z Lewandowskim faktycznie zrobili kawał dobrej, medialnej roboty, która bezapelacyjnie przełoży się na popularyzację MMA w Polsce.

Z takimi ocenami raczej bym poczekał. Pamiętajmy, że walki freaków raczej zaszkodziły K-1 niż pomogły. U nas powinno być inaczej bo jesteśmy na innym etapie, ale mimo wszystko poczekajmy aż aktualne gale UFC, Strikeforce czy Dream z polskim komentarzem będą dostępne w kablówce bądź na platformach cyfrowych.

Tu jednak pojawia się zasadnicze pytanie, czy właśnie TAKIE MMA chciałbyś popularyzować (...)

Tak, bo nie widzę przychylności w dużych stacjach telewizyjnych dla innego mma. Zasadniczym celem jest wprowadzenie mma do telewizji na stałe, co przełoży się i na pieniądze i na materiał ludzki. Droga wybrukowana Pudzianem czy Najmanem powinna przyśpieszyć marsz. Nie widzę więc powodu do lamentu.

[-Raven-]

Wiem, że wiesz, ale wątpię byś rozumiał bo za zrozumieniem idzie akceptacja, a mam wrażenie, że Ty wciąż się przesadnie tym ekscytujesz.

 

I tu się mylisz - po prostu jeżeli coś mi się nie podoba, to o tym mówię i tyle. A że można coś rozumieć i może się to nie podobać? Najprostszy przykład - wrestling. Rozumiem dlaczego Vince promuje na siłę Cenę (trzepie kasę na małolatach i maerchandise'sie) ale nie podoba mi się to za cholerę. Tak więc teza, że za zrozumieniem idzie akceptacja - jak najbardziej chybiona.

 

Z takimi ocenami raczej bym poczekał. Pamiętajmy, że walki freaków raczej zaszkodziły K-1 niż pomogły. U nas powinno być inaczej bo jesteśmy na innym etapie, ale mimo wszystko poczekajmy aż aktualne gale UFC, Strikeforce czy Dream z polskim komentarzem będą dostępne w kablówce bądź na platformach cyfrowych.

 

KSW już się przełozyło na tą popularyzację. Sęk w tym, że własnie popularyzację TAKIEGO MMA. Załozę się, że nastepna walka Pudziana (a więc freaków) przyciągnie jeszcze większą liczbę widzów (świadczy o tym chociażby to, że temat walki Mariusza nadal nie schodzi z ust masakrycznej ilości Polaków. Już samo to świadczy o wzroście zainteresowaniu tego typu walkami).

 

Tak, bo nie widzę przychylności w dużych stacjach telewizyjnych dla innego mma. Zasadniczym celem jest wprowadzenie mma do telewizji na stałe, co przełoży się i na pieniądze i na materiał ludzki.

 

A jesteś pewny, że przełoży się to też na zainteresowanie ludzi "zwykłym" (klasycznym, nie freak'owym) MMA? Bo ja, po tym co obecnie słyszę na temat walki Pudziana (peany) i pozostałych walk na KSW ("przytulanki", zło konieczne przed main eventem) - wcale jakoś nie jestem tego pewny...

[mnih]

Uważam po prostu, że zbytnio się tym przejmujesz.

 

Jestem pewny, że tak, jeżeli idzie o "młodsze pokolenia". Wiadomo, że już nie przekona się dzisiejszych 40-latków a może nawet 30-latków, bo to nie są imprezy na które chciałbyś zabrać dziecko.

[maly619]

Ja chciałbym się odnieść do warna którego dostałem, bo uważam, że niesłusznie.

 

Nie chcę mówić o tym, że w wielu tematach ludzie walą offtopami jak chcą i nie dostają za to warnów (choć jest to jakieś tam złamanie regulaminu).

 

Ogólnie moim postem chciałem odnieść się do sytuacji gdy dziennie coraz to kolejne gwiazdy sportu ogłaszają swoją chęć walki w MMA. Śmieszy mnie ta sytuacja, ale też martwi, że przez takie coś (jeśli KSW zacznie organizować takie walki) MMA w Polsce będzie odbierane bardziej jako pojedynki gwiazd, które chcą mieć swoje 5 minut niż sport walki.

 

Oczywiście nie ukrywam, że dzięki walce Pudziana dużo ludzi poznało MMA i część się tym zainteresuje, ale najwięcej osób oglądało tylko walkę Pudziana, a potem przełączało się na coś innego (a nawet jeśli chcieli oglądać inne walki, to bez Polsatu Sport nie mieli takiej możliwości).

 

Po prostu uważam, że walki osób nie związanych typowo z MMA nie wyjdą dobrze popularyzacji MMA w Polsce i będzie to odbierane dość negatywnie.

 

EDIT: To nie jest miejsce do dyskutowania o zasadności warnów. Jeżeli chcesz się "odwołać" to napisz do któregoś z administratorów via PW. Osobiście uważam, że w ogóle nie byłoby problemu, gdybyś wcześniej wyraził swoją opinię w sposób w jaki zrobiłeś to w tym poście.

Pzdr,

mnih.

Edytowane 19 Grudnia 2009 przez maly619

[nasjazz]

Ponad połowa Polaków uważa, że przed pięciokrotnym mistrzem świata strongmanów drzwi do kariery wojownika mieszanych sztuk walki (MMA) stoją otworem – pokazał sondaż Gemiusa dla serwisu Newsweek.pl.

 

Zaledwie 44 sekundy wystarczyły, by gwiazda Mariusza Pudzianowskiego rozbłysnęła nowym światłem. Po spektakularnie wygranym pojedynku z bokserem Marcinem Najmanem► wśród Polaków pojawiła się nadzieja na to, że jesteśmy świadkami narodzin nowego mistrza. Zdaniem dr. Mariusza Gwozdy, socjologa sportu z UMCS, strongman, który podczas walki pokazał się z jak najlepszej strony, daje Polakom nadzieję na sukcesy i zwycięstwa, na chwile dumy i chwały. – Pudzianowski może dostarczyć nam jeszcze wielu powodów do sportowej radości. Poza tym jest lubiany i ceniony za dotychczasowe osiągnięcia, co tylko dodatkowo rozbudza nadzieje – wyjaśnia Gwozda.

 

W świetlaną przyszłość Pudziana na ringu wierzy Marcin Najman, który na własnej skórze boleśnie przekonał się o jego możliwościach. – Mariusz ma ogromną szansę na mistrzostwo w MMA. Przede wszystkim ma argumenty „w ręce”, czyli potworną siłę – tłumaczy Najman. Według niego nie bez znaczenia jest też doświadczenie sportowe, dzięki któremu Pudzianowski nie stracił na ringu zimnej krwi. – Spodziewałem się furiackiego ataku, który często charakteryzuje początkujących zawodników. Tymczasem Mariusz zagrał bardzo inteligentnie, atakując mój słaby punkt. Udowodnił tym samym swoje predyspozycje do bycia światowej klasy zawodnikiem MMA – ocenia pięściarz.

 

W oczach Szymona Bońkowskiego, który jest trenerem polskiego mistrza MMA Mameda Khalidova, Pudzian dysponuje nie tylko siłą statyczną, ale i dynamiczną, szybko przyswaja wiedzę i jest bardzo pracowity. – Mariusz ma wrodzoną zdolność do walki – przekonuje. I jak najbardziej widzi go z pasem mistrzowskim.

 

Sam Pudzianowski obiecuje, że nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei. – W ciągu dwóch lat zdobędę tytuł mistrza. Osiągnięcie celu będzie wymagało wprawdzie wiele wysiłku, najbliższy rok będzie przypominał więzienie, ale sukces zawsze wiąże się z poświęceniem – tłumaczy. I dodaje, że połowa Polaków wierzących w jego możliwości to duża motywacja do jeszcze cięższej pracy.

 

http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/09/099b/099b2e11aca64f848e7451aa205c4500.jpg

[TheGiant]

Kolejny szalony njus dotyczący naszego mistrza:

 

 

Pudzian oszalał! Wyzywa na pojedynek MEGAgwiazdę MMA

 

Polak będzie bohaterem styczniowego wydania amerykańskiego magazynu „Fighting Fit”. Na okładce znalazło się jego zdjęcie i wymowne hasło.

 

Błyskawiczna demolka, jaką Mariusz Pudzianowski zafundował Marcinowi Najmanowi, odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce. O stawiającym pierwsze kroki w MMA strongmanie wiedzą już także w Japonii, Rosji czy USA.

 

Kwestią czasu jest, gdy Pudzian stoczy walkę za duże pieniądze, na zagranicznym ringu, w dużo większej organizacji niż KSW (niczego jej nie ujmując).

 

Zaraz po pokonaniu Najmana Pudzianowski - w wywiadzie dla Sportfana - zapewnił, że zrobił dopiero pierwszy krok, że jest na parterze 10-piętrowego budynku. Czytaj - pokona jeszcze dwóch-trzech słabszych rywali, potem przeniesie się np. do amerykańskiej organizacji UFC, gdzie po kilku walkach czekać go będzie pojedynek o tytuł.

 

Tymczasem... teraz wygląda na to, że Pudzian chciałby od razu zaatakować 10. piętro! Zobaczcie okładkę amerykańskiego magazynu „Fighting Fit”. W kioskach pokaże się w styczniu. Tytuł nie pozostawia żadnych wątpliwości.

 

Fot. www.boxingnewsshop.com

 

Chcę Lesnara!

 

Brock Lesnar to mistrz świata wagi ciężkiej UFC! Jego kariera w MMA jest krótka i burzliwa - w czerwcu 2007 zadebiutował na ringu (wcześniej był gwiazdą wrestlingu, grał

także lidze futbolu amerykańskiego NFL), w listopadzie 2008 już był mistrzem - po pokonaniu Randy'ego Couture'a.

 

Pudzian oszalał, wyzywając go na pojedynek? Naszym zdaniem to zręczny chwyt marketingowy ludzi, którzy dbają o jego PR. Po takiej deklaracji Polak stanie się w USA jeszcze bardziej popularny.

 

Na razie jednak pojedynek Pudziana i Lesnara jest po prostu nierealny. I to nie tylko ze względu na małe doświadczenie naszego siłacza w MMA.

 

Amerykanin od lipca - gdy obronił tytuł, pokonując Franka Mira - nie walczył. Miał wyjść na ring w listopadzie, zakontraktowano walkę z Shanem Carwinem, ale Lesnar ją odwołał z powodu choroby. Zapadł na mononukleozę, a jakby tego było mało, przyplątały mu się problemy z jelitami.

 

Jak poinformował szef UFC Dana White, Lesnar będzie prawdopodobnie musiał przejść poważną operację. Organizacja już myśli o przygotowaniu walki o tymczasowe mistrzostwo.

 

Z nim Pudzian nie ma szans! Na razie...

 

Jeśli w końcu mistrz się wyleczy, czeka na niego nie tylko wspomniany Carwin, ale także Frank Mir. Z tym ostatnim Amerykanin już dwa razy walczył - raz przegrał i raz wygrał. Trzeci pojedynek pobiłby pewnie

rekordy oglądalności.

 

Pudzian musi więc uzbroić się w cierpliwość. Zgodzicie się, że dla naszego siłacza lepsze będzie „otrzaskanie się” w MMA najpierw ze słabszymi przeciwnikami? Lesnara prędzej czy później dopadnie, a wtedy...

 

Michał Fabian

 

Link bezpośredni:

http://www.sportfan.pl/artykul/14050/pudzian-oszalal-wyzywa-na-pojedynek-megagwiazde-mma

[archonus]

Pudzian juz sie wypowiedzial o tym i stanowczo zaprzeczyl , ze wyzywal Lesnara , z tego co pamietam wsciekal sie tez o wykorzystywanie jego nazwiska bez jego wiedzy .

Spokojnie jeszcze x takich newsow bedzie , a na wp to juz na luzie ze 100

[TheGiant]

Pudzian juz sie wypowiedzial o tym i stanowczo zaprzeczyl

 

I chwała Bogu.

 

King of Kings: Proszę nie zostawiać tak krótkich wypowiedzi, bo nie wnosi to nic do dyskusji. Następnym razem sankcje będą poważniejsze.

 

Pozdrawiam

Edytowane 24 Grudnia 2009 przez TheGiant

[kmL]

A ja osobiście myślę , że "Pudzian" nie zrobi wielkiej kariery w MMA . Tak jak powiedział Memed Khaidov , dla doświadczonego zawodnika to nie będzie problemem pokonać Pudzianowskiego . Mariusz wygrał bo szybko sprowadził Najmana do parteru a tam Testosteron nie miał już doświadczenia , a według mnie mógł się z niego bez problemu wydostać . Pudzian to siła i zero techniki , a siła to nie wszystko i mam nadzieję , że w najbliższym czasie ktoś mu to udowodni .

 

 

 

Wesołych Świąt Wszystkim

[-Raven-]

Tak z innej beczki, to ja chciałbym zobaczyć Pudziana z Mamedem lub innym doświadczonym w MMA, ale dużo mniejszym rywalem. Tylko w taki sposób można na prawdę wypromować prawdziwe MMA w Polsce - pokazując, że mniejszy facet z umiejętnościami jest w stanie powieźć kilkadziesiąt kilogramów cięższego koksa bez większych umiejętności. UFC zaczynało od tego samego, zestawiając Royca Gracie z dużo cięższymi oponentami, których Brazylijczyk potrafił pokonać technikami BJJ. I to zadziałało. Ludzi kręciło właśnie to, że ten mały facet potrafi skopać dupsko dwa razy większym bysiorom.

Życzę Pudzianowi jak najlepiej, ale jego wygrane to żadna promocja prawdziwego MMA w Polsce (a wręcz - antypromocja), tylko jasny sygnał (dla prostego odbiorcy i całej armii dresiarzy, którzy obecnie oszaleli na punkcie Pudzianowskiego), że zamiast ćwiczyć całe życie, wystarczy przyjebać kilka cykli na igle i nikt Ci gęby nie obije, nawet zwodnicy sportów walki.

Prawdziwą promocją klasycznego MMA w Polsce (i pokazem triumfu techniki, doświadczenia i umiejętności nad brutalną siłą i gabarytami) byłaby walka Mariusza z dużo mniejszym, ale doświadczonym w MMA fighterem, który pokonałby (idealnym finiszem byłoby poddanie) Mariusza. Wówczas Polacy szybciej dostrzegliby w MMA piękno i sztukę a nie tylko "bezmyślną bijatykę".

 

Co do artykułu w którym Pudzian wyzywa Lesnara, to jest to jawna bzdura. Mariusz jest rozsądnym, dość stonowanym facetem i wątpię, by wyskoczył z takim "najmanizmem", ekhm... tzn. - debilizmem

[AX]

Zgadzam się. Wielu nie znających się na walkach MMA Polaków wychodzi z założenia, że bycie kolosem = bycie lepszym. Dodatkowo przykład walki Pudziana z Najmanem ich w tym utwierdził. Tutaj dochodzi jeszcze druga kwestia, czyli tożsamość narodowa, co automatycznie sprawia, że zawodnik reprezentujący nasz kraj zyskuje w naszych oczach kilka dodatkowych "punktów".

 

Mam nadzieje, że nie będzie to drugi Bob Sapp.

[michal1711]

To ze Pudzian pokonał Najmana to było raczej oczywiste ponieważ Najman nie jest dobrym bokserem(według mnie). Pudzian raczej nie da rady sobie z kimś, kto już walczy wiele lat w MMA.Po prostu Pudzian ma dużo siły lecz mało zwinności i szybkości. Nie sadze aby zrobił karierę w MMA.

[KpR]

Ja uważam że może coś Pudzian w tym MMA osiągnąć,ale nie sądzę żeby to był pas wagi ciężkiej.Rozumiem że poczuł się tak na kozaka bo rozwalił marnego boksera (podkreślam boksera) który też nic nie osiągnął a naśmiewał się z innych.Pudzian nie powinien się tak rozpędzać bo z dobrym zawodnikiem jak dotąd się nie spotkał więc nie możemy mówić że jest teraz najlepszy.Co prawda wykorzystał to co w Najmanie jest słabe i go pokonał.Ale tak jak wspominał AX wiele osób uważa że jeśli ma się siłę to już jesteś na szczycie.Musimy poczekać co dalej będzie i mam nadzieję że jakoś tam będzie dawał sobie radę a nie jak np.Przemysław Saleta.