rezultaty: KSW XII - Pudzianowski vs. Najman

[nasjazz]

ArturusHBK, to wróżka, nie wiedziałeś ? WWE upadnie po Impackcie z 4 stycznia, bo w TNA krew nie jest na cenzurowanym.

[Arthur Credible]

ja osobiście Pudziana nie lubie i chciałbym żeby mu ktoś porządnie dotłukł, a jak widze niektóre komentarze na necie że Pudzian to wogule jest bogiem MMA i że nikt mu na świecie krzywdy nie zrobi to mi się chce żygać, nie wiem czym tu się podniecać że najsilniejszy człowiek świata złał jakiegoś buraka??

[HcK]

Czy ty jesteś jakiś niewidomy czy jaki?:

wogule

Przecież było pisane i to 2 posty wyżej, że:

Swoją drogą najpierw ktoś napisał wogóle, teraz wogule... Nie wiem jak Wam, ale mi firefox podkreśla słowa, które są mu obce.

Poza tym te liczne błędy jak

żygać

,

złał

mógłbyś kiedyś popatrzeć co piszesz, bo jak na razie mogę powiedzieć, że jest to bełkot.

 

Wypowiem się tylko o jednej walce, a mianowicie Pudzian vs Najman.

Jak można było zobaczyć, Najman umiał tylko dogadać w tych mini 'wywiadach', że jaki to Pudzian nie jest i to ja jestem najlepszy, bo nie przenoszę worków ani nie podnoszę samochodów.

Najman powinien się dobrze zastanowić zanim stanie znów z kimś na ring, a może w sumie nie zastanowić tylko więcej robić a mniej gadać.

 

I jeszcze jedno, po KSW David Olivia bardzo urósł w moich oczach, żeby rzucać tak swoimi przeciwnikami jak on to robił? Wielki respekt.

[mrtwig]

"Pamiętam, że Mirko miał buty w walce z Huntem i na pewno uderzał niskie kopnięcia."

 

High Kicki też używał, przecież Hunt jednego wyłapał prosto w szczęke i nawet nie drgnął.

[mnih]

Stare dobre czasy. Wtedy niemożliwym wydawało się być znokautować Hunta czy skończyć przed czasem Mino.

Jak można było zobaczyć, Najman umiał tylko dogadać w tych mini 'wywiadach', że jaki to Pudzian nie jest i to ja jestem najlepszy, bo nie przenoszę worków ani nie podnoszę samochodów.

Najman powinien się dobrze zastanowić zanim stanie znów z kimś na ring, a może w sumie nie zastanowić tylko więcej robić a mniej gadać.

On właśnie takim gadaniem, czyli istnieniem w brukowcach zarabia na życie. Postarajcie się zrozumieć, że w dzisiejszych czasach by odnieść sukces nie wystarczy być zdolnym, utalentowanym, inteligentnym. Bardzo istotna jest "osobowość". Dotyczy to przede wszystkim współczesnego sportu.

[Ceglak]

Marcin Gimmick Najman. I wszystko jasne.

[mrtwig]

Teraz najlepszym rozwiązaniem dla Pudziana byłaby walka z Popkiem niestety po tej walce ludzie tak zwani casuale mieli by złą opinie o MMA, zwłaszcza gdyby dopuszczono Popka do mikrofonu

[mnih]

A propos przekonywania casual-i (-ów?) to zdecydowana przesada z pokazywaniem "celebrytów" w okienkach w czasie walki. Strasznie mnie to irytowało.

 

A co do gimmicków to wolę cwaniaczka w wykonaniu Najmana niż pewnego siebie Pudziana z tym jego "dzisiej" i "tutej". Właściwie to też cwaniak, tylko w zaściankowym (by nie napisać wiejskim) wydaniu.

[mrtwig]

Pudzian to prosty człowiek który dzięki ciężkiej pracy jest tam gdzie jest. To że się nie umie porządnie wysłowić i nie dodaje Ę i Ą do każdego zdania nie robi z niego jakiegoś buraka i szczerze mówiąc ma prawo cwaniakować. Najman natomiast to pseudo inteligent który nawet jak się wysławia słychać że próbuje na silę używać słów których sam nie rozumie. Ten koleś jest już skończony, w boksie nigdy nie istniał tak samo w MMA. Czas na wrestling !

[mnih]

Szanuję Pudziana za cechy charakteru, których deficyt odczuwam u siebie jak pracowitość i wytrwałość. Co nie znaczy, że mam się nad nim rozpływać i kupować każdy Fakt czy SuperExpress z nim na okładce. W jego towarzystwie raczej bym długo nie wytrzymał. Najman to klaun, ale do takich jak on zdążyłem się przyzwyczaić. Zresztą, nie będziemy dyskutować o tym kto mnie drażni Ogólnie będę rad jeżeli już nie usłyszę jego (Najmana) nazwiska. Myślę, że Polacy mają skłonność do popadania w skrajności, czego panowie Pudzianowski i Najman są dobrym przykładem.

 

Co do dyskusji o przeciwnikach Pudziana to myślę, że możemy się spodziewać jego walki z jakimś niedoświadczonym zagranicznym olbrzymem z ujemnym rekordem. A jeżeli panowie z KSW zechcą porządnie go sprawdzić to ja polecam Alexandru Lungu. Mamy w Polsce dość okazałą emigrację z Rumunii wyposażoną w wszelkiego rodzaju dekodery, w tym i polsatowskie, więc walka się sprzeda z łatwością

[-Raven-]

Z tego co komentatorzy pjali, to są sugestie, by kolejnym przeciwnikiem Pudziana był Nastula. Kiedy powiedziałem o tym jednemu kumplowi, który zna się na MMA tak jak ja na twórczości malarzy flamandzkich, stwierdził: "rozpierdoli Nastulę w taki sam sposób jak Najmana". I jak tu nie lubić KSW? W końcu po walce Najmana z Pudzianowskim zapewnia mi codzinną, sporą dawkę śmiechu

 

Niestety Pudzian to anty-promocja MMA, bo "udowadnia" (cudzysłów zamierzony) dyletantom, że wcale nie trzeba lat treningów, super techniki czy kondycji konia, żeby kopać tyłki. Wystarczy się zdrowo skoksować i poćwiczyć pare miechów, żeby zawojować (w mniemaniu mniej obeznanych z tematem) scenę MMA. Niestety jest to jak w tym ruskim kawale - i straszne i smieszne...

[Ceglak]

Niestety nie rzucalbym Pawła Nastuli na "pożarcie." Z całym szacunkiem dla niego, jego czas już minął i nie chciałbym zobaczyć jak dzieje mu się krzywda na którą nie zasłużył. W starciu z Pudzianem wystarczy dobry striker(ktorym Nastek nie jest) albo bardzo dobry specjalista BJJ.

 

W dodatku u Pawła nie widać już głodu zwycięstw, a zdaje się jest to coś co cały czas nakręca Pudziana i jeśli chcemy dobrego show, a nie 44-sekundowych przerwyników podczas gali trzeba naprzeciw Pudziana postawić kogoś, kto chociaż ma wolę zwycięstwa, a nie tylko skasowania czeku za zebranie paru strzałów w łeb.

[-Raven-]

Na prawdę Ceglak sądzisz, że facet, który (mimo, że finalnie przegrał) nieźle radził sobie w parterze z zawodnikami pokroju Minotauro czy Barnett'a a w stójce dawał radę z młodszym Emelianenką, zostałby rzucony, niczym na pożarcie, stając na przeciwko kogoś, o tak małym doświadczeniu w MMA jak Pudzian?

[Ceglak]

Raven a spojrz teraz na Pawła, on dobija 40-tki, mysle ze juz dawno nic na bardzo powaznie nie robil, nie trenowal, nie liczac tanca z gwiazdami

 

A to ze sobie radzil... no radzil sobie, radzil, ale czy poradzil? Sam wiesz jakie byly wyniki. I powiedz sam kiedy to bylo? Co ostatnio takiego robił Nastek zeby teraz na niego postawic, poza przegrana ponad rok temu. Dla niego taka walka to walka o nic juz. A Pudzian bedzie szedl by zabic.

 

Gdyby Nastek szybciej przeszedlby na MMA, tzn pare lat szybciej niz to uczynil, to teraz moze bym inaczej mowil i moze cwaniactwo by mu pozwolilo wygrac, ale MMA nigdy nie bylo jego powolaniem. Jako Judoka byl juz kombinatorem (nie ma w tym nic zlego, kazdy na macie pogrywa jak moze, a to chwile odpoczac tu czy tam, tu poprawic pas tam cos innego) a w MMA mimo wszystko pokazano mu gdzie jego miejsce. Fakt, walczyl ladnie, ale przegrywal - taki byl efekt finalny. Jego kardio w pride(i pozniej) pozostawialo wiele do zyczenia, a teraz po latach nagle myslisz ze by zameczyl Pudziana w parterze i nabral na jakas sztuczke/technike? I dont think so.

 

Tak jak mowie na Pudziana trzeba kogos z OGROMNA motywacja! Nie watpie ze jakis czas(lata) temu Paweł byłby w stanie Pudziana zlozyc w parterze jak pudelko pod choinke na swieta, ale nie teraz. Nie teraz kiedy nie ma juz o co walczyc i jest juz praktycznie na sportowej emeryturze.

 

p.s.

Nawet w tancu z gwiazdami polegl

[mnih]

Paweł Nastula trenuje regularnie. Pomagał w przygotowaniach Orłowskiego i Omieliańczuka, których mogłeś oglądać na tej gali.

Dla niego taka walka to walka o nic juz.

Zdecydowanie się mylisz. Pokonanie kogoś tak znanego to rewelacyjna reklama dla klubu prowadzonego przez Nastulę.

(...) MMA mimo wszystko pokazano mu gdzie jego miejsce.

Czyli gdzie Twoim zdaniem?

 

Nastula przed pojedynkiem Pudzianowski/Najman zaprzeczył jakoby ktokolwiek z KSW rozmawiał z nim na temat ewentualnej walki ze zwycięzcą rzeczonego starcia.

 

Jeszcze jedno: pamiętajcie, że Pudzianowski to freak w mma. Jeżeli Nastula zdecyduje się na walkę z nim to mam nadzieję, że wszystko dogłębnie przemyśli. Z jednej strony cholernie silne bydle, z drugiej 40 latek z schorowanymi kolanami. Pieniądze czy zdrowie? I nie chodzi mi o to, że skazuję Pawła na porażkę, choć mam w głowie przykład Hoosta i Sappa z K-1.

 

Ja, uparty z natury i bezwzględnie oddany swoim wymysłom, pozostanę przy moim typie i stwierdzę, że Nastulę zobaczymy przeciwko Pudzianowskiemu, bo będzie stał w narożniku Lungu