Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Final Resolution PPV [ Uwaga na spoilery ]


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ceglak - co do Britisch Invasion, to chodziło mi raczej o to, że baaardzo dawało się odczuć różnicę w ring skillsach pomiędzy nimi a MCMG, stšd też stwierdzenie, że "gdy do głosu dochodzili Angole - zaczynało wiać nudš". Zgadzam się, że Brytyjczycy swoje gimmicki odgrywajš bardzo solidnie i majš sporo ciekawych, heelowych zagrywek, którymi potrafiš podkurwić publikę, ale ringowo niestety nadal jeszcze nie błyszczš (co jeszcze bardziej widać, kiedy walczš z takimi topowymi team'ami jak np MCMG).

Odno�nie walki Steinera z Lashley'em i użyciem rurki, to ja też wyczuwam różnicę pomiędzy ciosem w plery a w głowę, chodziło mi raczej o to, że Scott majšc rurę w łapie - teoretycznie mógł niš zdemolować Bobika tak jak w ich pierwszym pojedynku i zapewnić sobie zwycięstwo (Boss nie bardzo się wówczas bronił) a odwalił mało wiarygodnš lipę, nie potrafišc wykończyć stalowš rurš niebronišcego się oponenta (mało to było dla mnie przekonujšce, zwłaszcza w �wietle ich pierwszego starcia, które jasno okre�liło, że Lashley nie jest kreowany na terminatora). Typowy błšd bookingu - Bobby powinien albo od razu skontrować i nie dać sobie przywalić żelastwem albo bookerzy powinni zrezygnować z użycia tego sprzętu przez Scott'a (skoro rura została już wcze�niej wypromowana na "zabójczš broń").

Odno�nie otwierania klatki przez Sędziego, to nie ma się co czepiać, bo to nie tylko wymysł TNA (a ci potrafiš wymy�lić...:) i w WWE jest identycznie. Było tak od zawsze i ja osobi�cie nawet nigdy się nie zastanawiałem nad sensowno�ciš takiego zagrania (tak samo jak nigdy nie rozkminiam dlaczego w Casket Match'u sędziowie sami podnoszš wieko trumny). Po prostu jak w tym kawale - "bo kompocik zawsze był!":)))

 

Diesel - bez żadnej zło�liwo�ci zapytam, czy w WWE też Ci przeszkadza kiedy w main eventach walczy np. HBK albo Punk (od których taki AJ, "optycznie", wyglšda spokojnie na "większego" faceta)? I na serio chciałby� oglšdać Steinera - przy jego obecnej formie - w walkach o pas (nie daj Boże - z pasem)???? Skoro nawet Vince - fanatyk skoksowanych kolesi - potrafił dać tytuł HW Rey'owi (co dla mnie było jednak mega przesadzonym nieporozumieniem, porównywalnym do dania tego tytułu IC Chynie, bo Rey jest mały nawet jak na "normalnego" faceta a co dopiero na wrestlera) to ja takiego AJ'a z pasem HW - kupuję po prostu jak ciepłe bułki:)

 

K-Pel - na Turning Point Kurt nie potrafił poddać zwykłym armbarem Nigela (a były próby). Poddał go dopiero za pomocš Triangle Choke (trójkštne duszenie nogami), akcji przez którš kiedy� (za czasów kiedy jeszcze u Vince'a był Kurt) poddawał czasami swoich przeciwników Taker. Polemizowałbym też, że Kurt zbyt łatwo pokonał Wolfe'a. Od dawiem dawna nie widziałem już żeby Angle był tak zdominowany przez rywala zarówno technicznie jak i fizycznie (Nigel kontrował większo�ć trademarkowych moves'ów Kurta i dominował we wszystkich glebowych "kulankach", co było zawsze domenš Angle'a). Mamy tu sytuację o której wspominał Ceglak - że można przegrać, ale wyjść z walki jeszcze bardziej wypromowanym (pasuje tutaj jak ulał).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    10

  • Ceglak

    9

  • Tupak

    6

  • K-PEL-K

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Ceglak źle mnie zrozumiałeś. Red teraz nie ma dobrych rywali co świadczy nawet o tym jego brak na PPV. A jakby wokół tego pasa kręcili się tacy zawodnicy których np Ty wymieniłeś to wypromowało by to troche ten pas. A jeśli nie to niechby TNA dało 2 pas tak ważny jak HW.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

A ja i tak sądzę, że przydałoby się Desmondowi podłożyć Kurta na jednym z PPV. Oczywiście - Desmond rozklepał Angle'a w parterze, oczywiście - dobrze wypadł jeżeli chodzi o spoty na stojąco, ale ja cały czas mam w pamięci speech Wolfe'a w którym powiedział, że jest bardziej utalentowany, młodszy... i (wygięcie karku na wszystkie strony) bardziej zdrowy. To Nigel kilka, jak nie kilkanaście razy założył jakiś armlock na Kurcie, a sam został poddany za jedną z pierwszych prób. Na Final Resolution Wolfe był wrakiem człowieka, a Angle jako tako się trzymał. Jasne - Wolfe wypadł mocno na tle innych pretendentów do pojedynku z Anglem, ale odniosłem wrażenie, że jakby się Anglik nie starał - i tak Angle jest krok dalej. Nie ukrywam jednak, że McGuinness jest obecnie dla mnie solidnym upper midcarderem, chciałbym zobaczyć w przyszłości AJ vs Wolfe o pas.

  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To Nigel kilka, jak nie kilkanaście razy założył jakiś armlock na Kurcie, a sam został poddany za jedną z pierwszych prób. Na Final Resolution Wolfe był wrakiem człowieka, a Angle jako tako się trzymał. Jasne - Wolfe wypadł mocno na tle innych pretendentów do pojedynku z Anglem, ale odniosłem wrażenie, że jakby się Anglik nie starał - i tak Angle jest krok dalej. Nie ukrywam jednak, że McGuinness jest obecnie dla mnie solidnym upper midcarderem, chciałbym zobaczyć w przyszłości AJ vs Wolfe o pas.

 

K-pel - weź pod uwagę fakt, że Nigel jest na razie w TNA zwykłym świeżakiem (to dopiero jego 2 PPV) a już tak mocno - pomimo przegranych - zdominował SAMEGO KURTA ANGLE (pamiętaj jaką pozycję ma w TNA Olympic Hero) a nawet dali mu raz odliczyć (Final Resolution) Angle'a. Wierz mi, że jak na faceta, który jest w federacji zaledwie kilka miechów, to i tak zajebisty wynik i jasny wyznacznik, że Desmond będzie miał mocną promocję. Daj Wolfe'owi jeszcze kilka miechów zanim zacznie wygrywać z największymi gwiazdami federacji, pokroju Kurta :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Raven sprawy walki Steinera/LAshleya rozumiemy wiec podobnie w jakichs 90% :)

 

Tupac odnosnie tego ze Red nie walczyl na PPV - to juz wczesniej napisalem, to ze nie wystapil na PPV nie jest wynikiem braku rywali, rzucenie mu kogokolwiek na PPV nie ma sensu o ile nie jest to podbudowane jakims storylinem na Impact! I to w tym widac problem, a nie w braku rywali. To po prostu brak czasu.

 

Sprawa samego Desmonda. Ja nie chcialbym zeby juz walczyl o najwazniejszy pas, to byloby za szybko, a niewatpliwie staloby sie tak gdyby pokonal juz Kurta. Mimo, ze go nie pokonal, to jednak juz zdazyl go spinnowac, a to samo w sobie jest mała wygrana. Jednakze do czego zmierzam, chcialbym zeby przez najblizsze miesiace byl najwiekszym heelem federacji obijajacym face`ow wyrabiajacym sobie opinie goscia, ktory swoim warsztatem zasluguje na tytul, ale nie wcale zabiega o niego. Jest w federacji tylko po to wyrobic sobie opinie najwiekszego skurw... i na dodatek majacego na to poparcie w ringu, a nie jakiegos tam heela co musi uzyc byle sztuczki by wygrac. Wg mnie bedzie po prostu mega chojrakiem!

Edytowane przez Ceglak
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

W sumie nie zwróciłem uwagi na pin Wolfe'a na Angle'u. Rzeczywiście to sprawia, że Wolfe nie jest żadną popierdółką, w dodatku z impetem ogłuszył Kurta, ale myślę, że mimo wszystko, mimo małego stażu w TNA, pomimo braku wypromowania - Wolfe powinien choć raz pojechać Kurta. W tym wypadku myślę, że naciągnięcie klasycznego porządku wyszło by temu feudowi na dobre. Prawdziwa dominacja Wolfe'a dodatkowo pokazana pojechaniem kilku midcarderów (możliwe, że tego potrzeba Desmondowi - pojechać czysto któregoś z face'ów, jak dotąd pokonał z impetem Suicide'a w turnieju, fajnie byłoby zobaczyć na przykład starcie Wolfe'a z Morganem, czyli dwie promowane nadzieje TNA, jak dla mnie feud ma szanse na sukces, o ile oczywiście Morgan dałby z siebie wszystko, po BFG wiem, że jak się spręży - pokazuje solidne umiejętności). Widać, że TNA ufa Wolfe'owi, niech zaufa jeszcze mocniej, bo jak wspomniał Ceglak - Wolfe ma potencjał by być #1 skurwielem federacji. A title shot? Myślę, że nie zaszkodzi zrobić AJ vs Wolfe na Impact, albo PPV. Chcę zobaczyć co powstanie z połączenia tej dwójki, gdy da się im 20 minut :)

  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A title shot? Myślę, że nie zaszkodzi zrobić AJ vs Wolfe na Impact, albo PPV. Chcę zobaczyć co powstanie z połączenia tej dwójki, gdy da się im 20 minut :)

 

Myślę, że walka z AJ'em miałaby tylko sens w przypadku jeżeli byłby to non-title (zwycięstwo Angola). Wolfe jest jeszcze zbyt mało wypromowany żeby zdobyć tytuł (jest dla niego zbyt wcześnie) a kolejna przegrana (a tym by się skończyła jego walka ze Styles'em o pas) byłaby conajmniej stagnacją promocyjną o ile nie krokiem wstecz. Nigel potrzebuje teraz (po skończeniu feudu z Angle'em) wygranej na PPV z jakimś bardzo silnym uper-midcarderem np. pokroju Hernandeza lub Morgana, żeby jasno pokazać, że Desmond zmierza prosto do main eventów. Jeszcze nie czas dla Wolfe'a na walkę o pas, bo ją po prostu zmoczy. W chwili obecnej walka Nigela z AJ'em o tytuł byłaby dla mnie czymś na kaształt ostatniego pojedynku Styles'a z Danielsem - świetną walką, ale walką ze znanym z góry rezultatem.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Jeszcze nie czas dla Wolfe'a na walkę o pas, bo ją po prostu zmoczy.

 

mysle, ze nie tyle za szybko byloby to dla niego co dla nas.

 

Zobaczcie drodzy wrestlefani, jesli juz teraz Nigel pokonalby Aj`a nawet w non-title matchu to wlasciwie dokonalby(prawie) juz wszystkiego w tej federacji i na co mielibysmy czekac i czym sie ekscytowac? Bo chyba oczywistym by bylo, ze skoro pokonalby teraz w non-title matchu Stylesa to tytul musialby przywedrowac do niego predzej czy pozniej. A tak zostaje nam obserwowac z ciekawoscia nie tylko kazdy jego pojedynek, ale i kazdy feud czy storyline jak i jego najmniejszy krok.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zobaczcie drodzy wrestlefani, jesli juz teraz Nigel pokonalby Aj`a nawet w non-title matchu to wlasciwie dokonalby(prawie) juz wszystkiego w tej federacji i na co mielibysmy czekac i czym sie ekscytowac?

 

No nie zupełnie... Z tego co sobie przypominam, to Styles nie raz przegrywał na Impact'ach czy to w non title'ach czy w walkach tag'owych, tak więc nie jest promowany na mistrza-terminatora. Pokonać go w non-title'u nie byłoby równoznaczne z osiągnięciem wszystkiego przez Wolfe'a - do zdobycia pasa jeszcze przed nim byłaby daleka droga.

Pomijając to - ja także jestem za bardziej rozsądną promocją Nigela niż za wstawianiem go od razu do walki o tytuł HW. Niech go promują powoli, ale regularnie (vide: Samoa Joe), to w niedługim czasie będziemy mieli killera w main eventach (o ile oczywiście nie uziemi go Hogan po swoim nadejściu, bo wówczas może znowu zapanować w main eventach park jurajski :twisted: )

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

chodzilo mi bardziej o to ze mialby pokonac mistrza(kimkolwiek by on nie byl) w non-title matchu, a tak sie sklada ze jest nim wlasnie AJ - na moje mistrzem moglby byc kazdy. Swoja droga czysta przegrana face`a-mistrza w non-title matchu deprecjonuje go strasznie. A nie widzialem jak na razie, by Nigel silił sie na jakies lewe sztuczki.

 

Niech go promują powoli

 

poczytaj wyzej moje wpisy, podbierasz moje pomysly :P

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

poczytaj wyzej moje wpisy, podbierasz moje pomysly :P

 

Jak to mówią - wielkie umysły chadzają tymi samymi ścieżkami :lol:

 

Swoja droga czysta przegrana face`a-mistrza w non-title matchu deprecjonuje go strasznie.

 

Niestety AJ jest obecnie "promowany" w stylu Jeffa Hardy, który często potrafił moczyć w non-title'ach czy być spinowanym w walkach tag'owych, a mimo to - bronił tytułu w walkach "jeden na jeden" (notabene strasznie mnie to irytuje).

Realia są jednak takie, że skoro TNA zamierza wystartować w "poniedziałkowych wojenkach" z WWE, to Styles'owi nie grozi obecnie utrata tytułu, bo federacja będzie chciała mieć wówczas bardzo rozpoznawalnego mistrza (tak więc obecnie mieszanie Nigela w walki o pas było by dużym błedem, bo i tak nic na tym by nie ugrał. Po co jobować tak perspektywicznego zawodnika?)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  374
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2007
  • Status:  Offline

MCMG vs Brits.

Bardzo dobry mecz. Ładnie tempo, ciągle wzrastająca, jak wrestlerzy się nakręcili to nie spuszczali z tonu. Jak na opener to mecz dramatyczny, nawet jakieś dwa bodajże nearfalle. Trochę nie pasowało mi, że MCMG prawie że całą walkę przeważało, a Brytowie i tak zwyciężyli, liczyłem na kickout na końcu walki. Muszę pochwalić Sabina, który zwykle stał w cieniu Alexa (szczególnie w ROH), a podczas walki dobrze pokazał się ze strony umiejętności, a nawet przebijał Alexa popem, który dostał także bardzo duży (pamiętajcie, że to Impact Zone :)). Ocena trochę chyba naciągana - ***.

 

Knockouts Title.

Przewijanie.

 

Feast or Fired match.

Już przy entrance'ach miło się zaskoczyłem. World Elite nie wyglądają razem tak źle jak myślałem, Beer Money natomiast fajnie się prezentuje jako face'owie, widać że są over z fanami (sprawili pozytywne wrażenie, aż sam ich zaczynam lubić ;)). Niestety, im dalej tym gorzej - mecz był chaotyczny, wrestlerzy walizki pościągali nagle i tak trochę z dupy - mecz nie zasłużył nawet na pełną gwiazdkę - 1/2.

Podoba mi się, że shoty rozdali dzisiaj, a nie jak wcześniej trzeba było czekać do Impacta. Gdy już zapaśnicy pościągali walizki łatwo było się domyśleć kto co dostanie, no może poza ostatnimi dwoma. Coś czuję, że Daivari nie zostanie do końca zwolniony i TNA wkręci kolejny wałek, może inwazja World Elite na TNA? Mam nadzieję, że nie, nie brzmi to zbyt dobrze.

 

3D vs Hernandez, Morgan, Suicide & Dinero.

Nudy. Zaskoczył mnie szybki pin Rhino'a, prędzej liczyłbym na odpadnięcie tego młodego ze szkółki 3D, a spodobało mi się wejście Hernandeza i znokautowanie wspomnianego młodziana. :) Wolałbym żeby TNA pushowało Hotstuffa niż Morgana i jemu dało ostatni pin, w moich oczach to były członek LAX jest lepszym wrestlerem (właściwie był, nie oglądałem jego ostatnich występów). Mecz słaby - *1/4.

 

Steiner vs Lashley.

Scott jak na swój wiek to daje radę (choć do takiego Sainta to nie ma porównania ;]), ten Frankensteiner był kolejnym miłym zaskoczeniem na gali. O walce nie ma co pisać, nikt chyba się po tej dwójce nie spodziewał pięciu gwiazdek? :) Jedna gwiazdka - *.

 

Raven & Stevie vs Abyss & Foley.

Foley mimo wieku w niezłej formie, zdziwił mnie tym elbow dropem (na plastikowy drut kolczasty ;>). Kilka fajnych akcji, jak kontra Evenflow DDT w Black Hole Slam. Od openera to pierwsza walka więcej niż słaba - **.

 

Desmond vs Kurt.

Mecz miał moim zdaniem dobry build-up, co już ze startu sprawia, że walka wygląda lepiej, na dodatek walczą moi ulubieńcy. :)

Mimo panującej opinii, że Nigel jest wrestlerem słabym technicznie, ja uważałem odwrotnie, i myślę, że powyższy mecz to potwierdza - Desmond jest technikiem równie dobrym co Angle. Mecz bez fajerwerków, ale bardzo dobry, co tu dużo pisać? Dobry pokaz techniki, szczególnie na początku drugiej części walki. Poza tym, krwawienie Wolfe'a nie wyglądało na skryptowane, mimo to wpasowało się dobrze do walki. Jak już wspomniałem, bardzo dobry mecz - ***3/4.

 

Styles vs Daniels.

Łał! Ta walka przebiła pojedynek Nigela i Angle'a, czego się nie spodziewałem. Świetna końcówka z kickoutami z finisherów (choć w moim odczuciu brakło dramatyzmu, takiego jak można zauważyć w puroresu), większość walk AJa ma pewien schemat (obowiązkowy dive, z podobnym set-upem) który w Main Evencie FR przełamywał, Daniels jak i Styles pokazali movesy spoza codziennego movesetu - było bardzo dobrze. Mam pewne wachania co do oceny, ale walka mnie pozytywnie zaskoczyłą - ****. A niech się cieszą. ;d

 

Podsumowując, gala masakrycznie nierówna, dwie ostatnie walki i opener bardzo dobre, reszta przeciętna lub gorzej. Ostatnie PPV IMO było lepsze, jednak dobrze się bawiłem na tym, nawet przy tych słabszych walkach - 5+/10.

 

PS. Bardzo dobrze mi się słucha obecnego duetu komentatorów, Tazz jest o wiele lepszy od Westa.


  • Posty:  10 272
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mimo panującej opinii, że Nigel jest wrestlerem słabym technicznie

 

A gdzie panuje taka opinia??? :shock: Nigel już w RoH robił tak technicznie świetne walki, że ja spokojnie zaliczyłbym go do pierwszej piątki techników w RoH (kiedy jeszcze tam walczył).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.11.2009
  • Status:  Offline

PPV solidne.Wszystkie walki mi się podobały ale to co Nigel robił z Kurtem to poezja ^^.Zarąbiste kontry,submissiony.Takiej walki dawno w TNA nie widziałem.Dużo techniki i w ogóle naprawdę dobry mecz, moim zdaniem najlepszy ze wszystkich walk.

  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Bardzo nierówny poziom miała ta gala, bo o ile zaczęło się dobrze, a skończyło jeszcze lepiej, to pomiędzy tymi dwoma etapami Final Resolution ssało pałkę. Mniej lub bardziej, ale ta znana od wieków czynność przylepiła się do większej części ostatniego TNA PPV roku.

 

MCMG vs British Invasion - walka nierówna, bo gdy dominowali MCMG nie można się było przyczepić, lecz jeśli tylko Brytolom udało się przejąć pałeczkę powieki automatycznie opadały. Nie wiem, być może tak właśnie działa na mnie widok Brutusa Magnusa. Szkoda, że Shelley i Sabin nie zgarnęli pasów tag team, bo z British Invasion tylko Doug Williams mnie nie drażni.

Tara vs ODB - Dałoby się oglądać gdyby ODB założyła spodnie... albo niech pożycza ciuchy od Raishy Saeed, bo gdy tylko ją widzę odechciewa mi się oglądać, ze wszystkich KOs taki odrzut występuje tylko i wyłącznie przy niej.

Feast or Fired - Dno, siedem metrów mułu, 20 metrów gruzów i tabliczka z napisem tu byłem Vince Russo a.k.a. Batista - wersja uboga z walizką X Division. Sama walka też nie zachwyciła, walizki zdjęte tak bez niczego, bez walki o nie. Tylko o Fired była wspaniała walka Wieśmaka z Daivarim :twisted:

8 Man Tag - Ta walka miała tylko jeden jasny punkt. Poza pięknym chairshotem za który Neala spotkał ostry opieprz na backstage'u nie było nic. Stypulacja od początku była głupia - 5 minut handicapu, neeeext. Gdyby to był zwykły elimination byłoby chyba lepiej.

Steiner vs Lashley - Lubię Steinera za jego olewanie cenzury w TNA, ale przede wszystkim za to, że w jego walkach widać, że chce stworzyć dobre widowisko. Frankensteiner był piękny i po tej walce czekam tylko na to, żeby Kristal została jego freakiem ;]

Raven & Richards vs Abyss & Foley - Tutaj było już trochę lepiej niż w poprzednich walkach. Mick Foley w hardcore matchach sprawuje się nieźle, ale wolałbym singla Raven vs Abyss i nie mieszanie w to Steviego. Najlepiej niech Raven wymierzy mu kopa w dupę, zgarnie Daffney i założy Nest ;] Kilka fajnych akcji, elbo drop z rampy. Dało się oglądać.

Desmond Wolfe vs Kurt Angle - Niezbyt mi się podobało to, że ostatnią stypulacją jest Escape the Cage, to troszkę ogranicza wrestlerów i mimo, że tutaj nie dało się tego odczuć tak wyraźnie, jednak wolałbym, żeby wymyślili coś lepszego ;] Szkoda tylko, że Angle znowu wygrał. Zwycięstwo Nigela wywindowałoby go szybko na szczyt TNA, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Sama walka była bardzo fajnym pokazem technicznego wrestlingu i troszkę to zabawnie wyglądało, że Nigel zakładał różnorakie submissiony, a weteran Angle kontrował praktycznie tylko Ankle Lockiem :D

AJ vs Daniels - piękna walka, wiele ciekawych spotów. Widać, że nie oszczędzali się, by stworzyć piękne widowisko. Była dramaturgia, obaj pokazali coś więcej niż zwykle. Nie pamiętam dokładnie co to było, ale podobało mi się gdy Daniels zrzucił Stylesa na narożnik, tak że ten wylądował wydawałoby się niezabezpieczony z żadnej strony. Wyglądało to boleśnie i dodało akcji realizmu.

 

Podsumowując średnie PPV z dwoma świetnymi pojedynkami. Słabsze od TP, ale dające nadzieje na przyszłość!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 30 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Jacob Fatu vs LA Knight vs Damian Priest vs Drew McIntyre - dość szybkie tempo, każdy dostał swoją chwilę dominacji, a i przegrani niewiele stracili. Sądząc po bumpie na stole, Szkot i Priest będą kontynuować program. LA Knight przypięty, ale za sprawą ataku debiutującego Jeffa Cobba. Bloodline 3.0? Nawet jeśli, to niedługo już bez Fatu. Publiczność jest mocno za nim, a on sam wygląda jak jednoosobowa armia. Pomocnicy, a już zwłaszcza w osobach takich nieudaczników jak Solo czy Tama Tonga nie są mu potrzebni. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - niezła walka. Plus za wynik, Valkyria potrzebuje zwycięstw z bardziej utytułowanymi rywalkami. Zabrakło Bayley, natomiast nie zabrakło głupawego finiszu, gdzie jednooka mistrzyni jedną ręką trzyma się za oko, a drugą dociska Becky  Lynch zgnoiła Lyrę po walce, więc program będzie kontynuowany. Dominik Mysterio vs Penta - walka rodem z tygodniówki, nawet jej finał taki był. Penta w WWE zaczął od walki z Chadem Gable El Grande Americano, teraz wracamy do punktu wyjścia? Gunther vs Pat McAfee - nie lubię walk wrestlerów z komentatorami/celebrytami itp. I to starcie tego nie zmieni. Sztampowy booking, gdzie pełnoprawny wrestler garował rywala, ten heroicznie się odgryzał, coś tam pomagał Cole, ale finalnie Gunther górą. To co, teraz Gunther kontra Cole, a może Handicap Match?  John Cena vs Randy Orton - obaj mają ze sobą ringową chemię, odbębnili typowe sekwencje dla swoich wcześniejszych walk i przy okazji pobili chyba rekord AA i RKO na minutę gali. Cena niby heelowy, ale wyszedł tutaj na terminatora, który odkopał kilka RKO, a nawet 2 x AA na stół. Generalnie nie było źle, no ale ta końcówka...  Aldis i inni oficjele znowu z RKO, no i jeszcze R-Truth, którego dowcipasy w scenkach na zapleczu lub walkach z low carderami są znośne. Kiedy jednak wrestler z komediowym gimmickiem miesza się w tak szumnie zapowiadaną, ikoniczną, ostatnią rywalizację dwóch żywych legend, trąci to abstrakcją i fatalnym bookingiem. To co, R-Truth kontra Orton? Triple Threat Match o tytuł, patrząc na to, co działo się na konferencji po gali?  Jeśli ktoś liczył, że Backlash będzie odbiciem po dość przeciętnej WM, ten srogo się rozczarował. Pięć walk, z czego jedna zbędna (Gunther - McAfee), druga słabo wypromowana (IC Title mężczyzn).Przewidywalne wyniki (nawet ja miałem 5/5 w typerze ), kilka sztampowych interwencji z zewnątrz.
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT King Of DDT 2025 2nd Round Data: 10.05.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: MLW Azteca Lucha 2025 Data: 10.05.2025 Federacja: Major League Wrestling, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Cicero, Illinois, USA Arena: Cicero Stadium Format: Live Platforma: YouTube.com Komentarz: Austin Aries & Joe Dombrowski Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Major League Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Best Of The Super Junior 32 - Dzień 2 Data: 11.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Iwanuma, Miyagi, Japan Arena: Miyagi Iwanuma City General Gymnasium Publiczność: 1.369 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
      Backlash 2025: Jacob Fatu vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre: Bardzo dobry opener. Każdy z Panów dostał swój czas. Damian wyciąga sędziego, gdy Drew jest bliski zdobycia złota. Było mocne South of Heaven poza ringiem, które wyłączyło obu Panów z walki. Ostatecznie jak się spodziewaliśmy Fatu wygrał pojedynek. Zadebiutował Jeff Cobb i Jacob dostał pomoc, z której był niezbyt zadowolony. 8,5/10 Lyra Valkyria vs. Becky Lynch: Wow. Wow x2. Walka wieczoru zdecydowanie. Becky wyciągnęła z młodszej koleżanki maksa. Kapitalna walka. To była pierwsza singlowa walka Lynch od prawie roku i wykręca taki pojedynek. Szacunek moja królowo. Żeby nie było oczywiście pochwały też dla mistrzyni, która wiele dobrego dołożyła. Lyra obroniła tytuł. Valkyria będzie gwiazdą i fajnie. Zakończenie daje pewność, że to jeszcze nie jest koniec. Mimo że moja ulubienica nie wygrała to jestem bardzo zachwycony. 10/10 Dominik Mysterio vs. Penta: Przyjemny pojedynek, aż szkoda, że nie dostali troszkę więcej czasu. Dobrze się to oglądało. DDT Dominika wyszło wybornie. Mexican Destroyer ze strony Penty wcale nie gorzej. Oczywiście Dominik nie mógł tutaj wygrać sam, więc standardowo trochę The Judgment Day, a ostatecznie to El Grande Americano przyczynia się do porażki pretendenta. Dominik obronił, a walka się mogła podobać i to dla mnie najważniejsze. Na zdradę ze strony Balora będziemy musieli jeszcze troszkę poczekać. 7,5/10 Gunther vs. Pat McAfee: Za długo to trwało jak na moje. Prawie 15 minut Pat wytrzymał z kimś, takim jak Gunther. No nie podoba mi się to. Pat uduszony i odpływa bez poddawania się, czyli tak jak przewidziałem, ale druga część się nie sprawdziła, bo Goldberg się nie pojawił. Co teraz? Gunther vs. Cole? Naciągane 3/10 John Cena vs. Randy Orton: Oglądałem na żywo i byłem już troszkę zmęczony, więc mogę odbierać to bardziej krytycznie niż inni, ale nie wkręciła mi się ta walka za bardzo. Za długa. Sporo finisherów. Gdzieś tam R-Truth w tle. Cios w jaja plus uderzenie pasem i po walce. Cena dalej mistrzem. Po starciu jeszcze złapał za mikrofon i już myślałem, że zaraz przyleci Blondas, ale to się nie stało. 4,5/10 Podsumowanie: Bardzo dobry opener plus debiut nowego zawodnika. Wybitna walka Pań plus Lyra dalej z pasem co wielu ucieszy. Solidna walka Dominika. Dwie ostatnie walki mi się dłużyły i średnio spodobały. Ocena ogólna: 7/10. Taki dodatek z Post Show: John Cena vs. R-Truth na Saturday Night's Main Event?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...