Stare, ale Jare Gry

[Extreme21]

Fajnie że wspomniał ktoś o crashu, wpaniała gra na psx i ps2, posiadałem crasha 1,2,3, crash bash i crash team racing oraz dodatkowo crash Wrath of Cortex na ps2, nawet posiadam do dziś. Czasami jest przyjemnie posiedzieć nad grą przez którą traciło się tyle czasu i nie mozna było jej przejść (zwłaszcza crash 2 gdzie nie mogłem sobie poradzić z tym odkurzaczem na drugim "piętrze")

Ah te czasy.

[xero]

Best of Amiga #1

 

Pewnie wiele osób tutaj postujących nawet nie wie co to była ta cała Amiga. A prawda jest taka, że był to jeden z najlepszych systemów do gier jaki kiedykolwiek się pojawił. Liczba pozycji jest tak ogromna, że ciężko czasem się w tym odnaleźć ale warto dla masy różnorakich perełek i totalnych klasyków.

 

SuperFrog (link do HOL Amiga Database)

 

Jak dla mnie absolutny fenomen - mimo upływu tylu lat do dziś gości ta pozycja na szczycie mojej listy najlepszy platformówek. Rewelacyjna grafika, która do dziś dzień robi pozytywne wrażenie i mistrzowski gameplay. To jest prawdziwa skakanka - masa przeszkód, dziur, platform. Nie ma tutaj strzelania do potworów czy jakiś dziwacznych dialogów. Naszym zadaniem jest zebranie odpowiedniej liczby monet i dotarcie do końca poziomu. Brzmi banalnie ale wszystko jest tutaj zrealizowane niemalże perfekcyjnie. Dodatkowo masa sekretów i żartów zachęca do częstych powrotów. Naprawdę gorąco polecam wszystkim którzy gustują w platformówkach. Numer jeden na mojej liście all time równo z pierwszą częścią Crasha.

 

http://hol.abime.net/pic_full/screenshot/2201-2300/2223_screen6.png

 

http://hol.abime.net/pic_full/screenshot/2201-2300/2223_screen18.png

 

http://hol.abime.net/pic_full/screenshot/2201-2300/2223_screen41.png

 

http://hol.abime.net/pic_full/screenshot/2201-2300/2223_screen50.png

[Ja1674304320]

Kapitan Pazur.

[1909]

Się rozpisałeś...ale gra faktycznie mnie kiedyś wciągała na 5-6 godzin dziennie. Ale mam jeszcze kilka gier które mi utkwiły w pamięci(pomijając gry na Amigę):

Painkiller:Black Edition - Gra którą ciągle instaluję

FlatOut2 - Najbrutalniejsze wyścigi jakie znam

Seria Fallout - Nie lubię takich gier ale te mi się podobają. Zwłaszcza 3 xD

i była jeszcze taka zakazana gra na PSX którą miałem z neta. Pamiętam jak się tam wyrywało ręce itd. taka bijatyka w psychiatryku xD

[marsko07]

  Muzik napisał(a):

FlatOut2 - Najbrutalniejsze wyścigi jakie znam

A w Destruction Derby grałeś??

Jak nie to polecam DD RAW.

Najlepszą częścią serii było Destruction Derby RAW na PSX(ehh te rozwałki na arenach).

Flatout 2 jest oczywiście też bardzo fajny,ale to już jak dla mnie czasy nowożytne

[1909]

Fajny też jest WWE Crush Hour takie monster trucki z wrestlerami. Bodajże na PSX to jest ale ja mam schakowaną konsolę więc mi to tam różnicy nie robi Pomyślę nad nazwą tej zakazanej gry i oczywiście spróbuje zobaczyć DD Raw

[Varrious]

Polecam Stronghold i Stronghold Crusader.Grafika jest fatalna,ale grywalnosci nic nie przebije.Gierka wymiata.

[Fracek]

  Varrious napisał(a):

Polecam Stronghold i Stronghold Crusader.Grafika jest fatalna,ale grywalnosci nic nie przebije.Gierka wymiata.

 

Grafika jak na tamte czasy była zaje*****. Gierka wymiata, to fakt. Nie napisałem o niej, bo nie jest to aż tak stara gra. Szczególnie jedynka jest godna polecenia, bo krzyżowiec wprowadza do gry szereg zmian, które tak naprawdę nikomu nie były potrzebne. Bardzo fajna kampania (w jedynce) zachęca do gry. Miło jest patrzeć jak niszczy się takiego nic nie umiejącego Szczura. Jedyny plus i wielka zaleta Stronghold Crusader jest możliwość "wolnej gry".

 

Podsumowując, w jedynce bardzo duży nacisk był kładziony na kampanie, pozostałe trypy (inwazja, oblężenie) żadko były przeze mnie wykorzystywane. W krzyżowcu natomiast gracz ma możliwość tworzenia potyczki z dowolnymi przeciwnikami i w wybranych stypulacjach (2vs2, 3vs4 itp.), jednakże kampania (szlak krzyżowca, a także jeszcze jedna, ale nie pamietam niestety nazwy) są dość słabe.

[xero]

Best of Amiga #2

 

James Pond 2: Codename Robocod

 

Moja druga ulubiona platformówka na amigę. Przede wszystkim gra ma rewelacyjne recenzje (aż sam się zdziwiłem, są zdecydowanie lepsze od Froga) co już powinno wyróżniać ją z tłumu. Chodzimy tutaj rybą w pancerzu robocopa (stąd nazwa), który ma możliwość rozciągania się do nieskończonej wysokości. Jego misją jest uratować uwięzione pingwiny - pomocników Świętego Mikołaja. Proste w teorii ale w rzeczywistości to jedna z trudniejszych pozycji z jakimi miałem okazje się spotkać. Dodatkowo gra czerpie z najlepszych wzorców supermario i mamy tutaj wręcz lawinę sekretów, ukrytych przejść, bonusów czy nawet całych ukrytych światów. Jeżeli kogoś nie odstraszy design (jeden z najbardziej abstrakcyjnych jakie widziałem) to będzie miał okazje np polatać w wannie, fajnie nie?

 

PS - warto wspomnieć, że gra doczekała się portu na GBA. W moim odczuciu jest on słabszy od wersji Amigowej (nie jest to przeniesienie 1 do 1, wycięto parę rzeczy) ale jak ktoś ma problem/awersje do amigii to może sięgnąć po tą wersje.

[Valur]

Najlepsza gra dla mnie na pegasusa...

http://hol.abime.net/80

+pozosatale odsłony tej gry

[X360]

Gdy miałem 3 lata to na PSX grałem w Tekkena 3,Spyro i crasha to były czasy gdy przy konsoli spędzało się tydzień