Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Stare, ale Jare Gry


Longer

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Witam, coś mnie dzisiaj w szkole wzięło, aby założyć taki temat, a chodzi mi tu o to, abyście podwali tu swoje ulubione gry z czasów dzieciństwa itp. To może ja zacznę. Uwielbiałem grę pt: Zemsta Urzędasa, w tej grze chodzi się taki gościem i wszystko psuje, np: sika na podłogę, niszczy komputery itp, oczywiście chodzą tam ochroniarze, pracownicy i mogę cię przyłapać. Czasami włączam tą grę i sobie pykam jak nie mam co robić, ale ostatnio rzadko mi się to zdarza. Oto screen z gry:

 

http://img2.vpx.pl/up/20091102/zemsta_urzedasa.jpg

 

Z tego co wiem gra jest z 2003 roku. Wyszła również nowa wersja tym razem jesteśmy uczniem i denerwujemy nauczycieli itp.

 

Druga z gier, która bardzo mi się podoba i jest stara, a nawet bardzo stara to: Re-Volt, ta kultowa gra wyszła na świat w 1999 roku. Ja pobrałem ją w 2005, ale szybko mi się znudziła, ponieważ trochę mi się zwieszała na moim starym kompie. Potem wróciłem do niej w 2007 i po roku usunąłem, a teraz jestem znów w trakcie pobierania. W grze jeździ się samochodzikiem, zdobywa baterie itp. Oto screen:

 

http://img2.vpx.pl/up/20091102/url.jpg

 

Kolejną grą jest Ice Tower, ale tej otóż wspaniałej gierki nie muszę wam chyba przestawiać, nie? Jeżeli ktoś nie wie to gra polega na skakaniu w górę. Pamiętam czasy jak ściągałem sobie nowe postacie itp. Nawet teraz jeszcze w to gram, ale częściej na komórce gdy jestem w szkole, albo coś.

 

I już chyba ostatnią z tych fajnych gier jest: Toy Story 2, pobrałem tą grę, ponieważ pooglądałem film i tak mnie wciągnęła, że po nocach siedziałem przy niej, ale obecnie nie mam jej na komputerze. Jak ktoś nie grał, a lubi taki stare gierki to zachęcam do pobrana, gra waży z 200mb. Oto screen:

 

http://img2.vpx.pl/up/20091102/181411.jpg

 

 

Oczywiście grało się w wiele innych gier takich jak: Mortal Kombat, Worms 2, Shrek na psx, ale one nie robiły na mnie tak wielkiego wrażenia, jak gry, które wymieniłem wcześniej.

 

 

 

Zapraszam do dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • theGrimRipper

    3

  • Thomassi

    3

  • Longer

    3

  • Fracek

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z gier na PC to gram w GTA 2, które idealnie nadaje się na szybką grę przed wykładem, ale też w domu na dłuższe granie, by przejść jakieś misje.

 

Inne starsze gry, które często zauważam na wykładach to Heros of Might & Magic III lub Chessmaster ileś tam :P W szachy nie gram, więc nie wiem, za to Herosów nie trzeba chyba przedstawiać. Gra legenda w którą każdy powinien zagrać.

 

W sumie z gier na PC to tyle. Mam za to dość dużą ilość klasyków na emulatorach. Jedną z takich gier jest Battle City ;)

 

http://ui13.gamespot.com/1100/battlecity1a_2.png

 

Niestety na Viście nie działa emulator do SNES'a, ale grałem w to na XPku i aż zakręciła się łezka, gdy przypomniałem sobie ile przegrałem z Czołgi :P

 

Poza tym mam mnóstwo gier na PSX'a. Gdybym miał wymienić najlepsze to podałbym: Final Fantasy VII i VIII, Metal Gera Solid, cała seria Crash'a Bandicoot'a, Syphon Filter... jest tego dość sporo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  586
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fajny sentymentaly temacik, który przy konkretnych wpisach może sie ładnie rozwinąć :)

 

Narazie od siebie dam dwie gierki, które kilka lat temu potrafiły zapełnić pokój kolegami :-)

 

Stunt GP

http://i.neoseeker.com/p/Games/Dreamcast/Racing/Car/stuntgp_profilelarge.jpg

http://stuntgp.team17.com/images/shots/ps2/bg_4.jpg

Wyścigi różnego rodzaju mniej i bardziej szybkimi i zwinnymi autkami, kręcenie ewolucji, mnóstwo zróżnicowanych tras. Wystarczyło by kumple wpadli z padami na usb i można czyło szarpać nawet we czterech na podzielonym ekranie. Idealna frajda grupowa na np. urodziny na których kilka lat temu alkohol pili tylko rodzice :D

Ostatnio zdarzało mi sie nawet kilka razy w nią pograć, mam do niej wielki sentyment :)

 

 

Heroes III

 

http://i.neoseeker.com/p/Games/PC/Role-Playing/Fantasy/HeroesChronicles_CoD_profilelarge.jpg

http://www.doupe.cz/Files/Obrazky/art2/m/MODIFIKACE/mod03/homam3datadisk03.jpg

http://www.thegimcrackmiscellany.com/wp-content/uploads/2008/07/homm34.gif

Licząca sobie 10 lat strategiczna legenda której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Co tam zeszmacona czwórka i przekombinowana piątka - trzecia część rządzi do dzisiaj. Możliwość gry w max osiem osób (choć wtedy sie strasznie dłużyła :D ) stwarzała z niej kolejny doskonały umilacz czasu na spotkaniach ze znajomymi. + miliardy map do pobrania z neta wydłużają zabawę w nieskończoność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  399
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2009
  • Status:  Offline

Ja mam jedną gierkę, w którą grać bardzo lubiłem - niestety płytkę z grą zagubiłem, a chętnie bym pociupał.

 

Gorky 17

http://linux.softpedia.com/screenshots/Gorky_3.jpg

 

Gra jest z 1999 roku, więc najmłodsza nie jest. Graficznie też nie powala. Jednak ma w sobie to coś (wg. mnie oczywiście), ma swój niepowtarzalny klimat. Na początku mamy do dyspozycji trzech żołnierzy NATO, którzy zostali wysłani z misją odszukania poprzedniej wysłanej grupy. Po krótkim czasie okazuje się, że trzech członków tej grupy zostały zabitych przez mutanty. Gierka jest z gatunku strategiczno-taktycznych. Mamy w niej do dyspozycji arsenał przeróżnych broni, których z biegiem czasu zdobywamy coraz więcej. Jest też wielu ciekawych przeciwników do pokonania, klika ciekawych mapek i na tych mapkach jest po kilka bossów. Ogólnie gierka bardzo dobra, polecam gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 762
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Prawdziwe stare gry, to wczesne do połowy lat 90-tych.

 

Flimbo Quest

 

Ale długo w nia grałem, aż nie przeszedłem i ta muzyczka :grin:

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=AtdUBPYVKmk

 

Kolejna gre jaką pamiętam to Castlevania

Byłem fanem poźniej serii

 

 

Tu 1 z serii.

 

A jak miałem Sege to oczywiście Sonic

 

 

Dość długo grałem w platformówki, az nie pojawił sie Quake, później rewelacyjny Half life.

Nastepnie Mafia i GTA.

A teraz juz tylko czasem z nudów na komórce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2009
  • Status:  Offline

Mario- to były czasy ^_^ Malutki Dawidek siedzi przed Pegazusem i skacze po żółwiach itp :D co ja bym dał za Pegazusa i Mario :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2008
  • Status:  Offline

http://dsmedia.ign.com/ds/image/article/834/834843/contra-4-20071113051300556.jpg

Contra

Klasyk nad klasykami. Potrafiłem spędzic bardzo długi czas przy tej grze. Jednak prawdziwa magia zaczynała się, gdy grało się z jakimś kumplem (w moim przypadku z bracmi :P )

 

http://www.mobygames.com/images/i/41/19/241219.jpeg

Resident Evil 3: Nemesis

Dla mnie to jest jedna z lepszych gier. Był czas, że codziennie w nią grałem na "plejce" przez miesiąc, jak nie więcej. Brat dostał konsolę na komunię. Po jakimś czasie dostałem tą grę. Gdy pierwszy raz zagrałem w tą grę, to chodziłem chyba do 1 albo 2 klasy podstawówki. Samego intro nie mogłem oglądac, a w walce z Nemesisem oddawałem pad bratu :D Szczerze to do tej pory, jak odpalę residenta, to Intro oglądam z lekkim strachem.

 

 

http://journal.media-culture.org.au/0010/tekken3.jpg

Tekken 3

Jedna z pierwszych gier na konsolę. Po prostu kochałem grac w tą grę :D (niedawno, gdy odpaliłem przez emulator to nie było takiej frajdy jak kiedyś) Na kosnoli do tej gry potrafiłem wrócic po paru latach. Jakoś w 3 czy 4 podstawówce, gdy byłem już "doświadczonym" graczem potrafiłem rozwalic moich braci i tate :D W tej grze grałem zazwyczaj jedną, moją ulubioną postacią. Nazywała się Hwoarang (Pan w białym na zdjęciu :) ). Pewnego razu, gdy mój kumpel przybył do mnie pograc na plejce, właśnie odpaliliśmy tekkena. Włączyliśmy walkie drużynową, moja drużyna vs. jego drużyna. Skosił mi wszystkich (zostało mu chyba 4). Aż ostatni był Hwoarang :twisted: Możecie wieżyc lub nie, ale skosiłem nim jego pozostałą czwórkę.

Edytowane przez Samowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  530
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.09.2009
  • Status:  Offline

Mario- to były czasy ^_^ Malutki Dawidek siedzi przed Pegazusem i skacze po żółwiach itp :D co ja bym dał za Pegazusa i Mario :D

 

Ściągnij sobie emulator do Pegasusa, Super Mario Bros i pykaj. Ja też ostatnio sobie ściągnąłem aż przeszedłem całego Mario w jeden dzień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2009
  • Status:  Offline

Dyna Blaster

 

 

pierwsza gra w którą maniakalnie młóciłem :)

 

A z poważniejszych pozycji to Fallout 1 i szczególnie 2 z genialnym humorem spod znaku Monty Pythona polanym postapokaliptycznym sosem.

Na uwagę zasługuje też genialna fabuła Planescape: Torment.

 

Generalnie stare gierki rządzą pod względem grywalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.08.2008
  • Status:  Offline

Większość to będzie z konsoli PSX. Stare dobre czasy. Moi faworyci:

Crash 1,2,3 - to były czasy jak chodziłeś liskiem zbierałeś jabłka i przechodziłeś coraz to nowsze etapy.

Spyro 2,3 - To chyba mój faworyt. Uwielbiałem sobie usiąść wieczorkiem i pykać i pykać i pykać. Moja mama też w to grała i nie lubiła jak nie zbierałem diamentów( pewnie przez to zawsze czuje nie smak jak czegoś nie zabiorę w jakiejś grze RPG).

Harry Potter - Pierwszy raz młody czarodziej w zamku Hogwart. Muszę powiedzieć że parę miesięcy temu znów w to pykałem, ale na PC i muszę stwierdzić że nie czuje tego powera co kiedyś, a szkoda. Teraz tą grę mógłbym przejść w dwie godziny, a kiedyś męczyłem się z nią nawet tydzień.

Street Fighter II - Pierwsza gra na konsole. Jeszcze pamiętam jak nie mogłem przejść bossa i się wkurzałem. Moja ulubiona postać to ten kolo który potrafił rozciągać ciało.

 

Streetovs, Też grałem w Castlevanie, ale jak mi nie podszedł ten tytuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  859
  • Reputacja:   60
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No to tak, za czasów Pegasusa to Mario i Contra - Co-Op z wujkiem.

 

TAKER17-0, ja też grałem w Stunt GP, nierzadko z kolegami :)

 

Można jeszcze do tego dorzucić pierwsze Call of Duty, do którego chętnie powracam, oraz THPS3, któy był jak dla mnie świetny. Jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aż dziwne, że nikt jeszcze nie napisał o grze kultowej dla każdego fana sportówek - Sensible Soccer.

 

http://www.stare-gry.info/miniaturki/sensible-soccer.jpg

 

Najbardziej pochłonęła mnie nowsza Sensible World of Soccer, gdzie hitem był tryb kariery, gdzie będąc już bardziej wprawnym graczem, bez problemu można było zrobić z takiej Legii Warszawa czy Widzewa Łódź europejską potęgę. Marzeniem było sprowadzenie kogoś z takich piłkarzy jak George Weah (chyba najlepszy w wersji 96/97), Roberto Baggio czy Del Piero.

 

Nie wspomnę o godzinach spędzonych z kumplami na różnych turniejach. Tyle dżojstików nie przetrwało styczności z tą grą :) Te kilka pikseli, a grywalność niczym w PES'ie :P

 

Swoją drogą, wiem że na Xboxa jest jakaś nowa wersja Sensible'a ale jeszcze nie trafiła w moje ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  586
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Post Streetovsa którym to zahaczył o C64 przypomniał mi kolejną legende wczesnych lat 90tych. Wprawdzie ja grałem w to gdzieś około 2000go, ale sie liczy ;)

Chyba najsłynniejsza wariacja szachów w historii i kolejna gra grupowa, czyli

 

Archon

 

 

Gra dość mocno nastawiona na strategiczne myślenie. W kolejkach gdy plansza rozjaśniała się lub ściemniała bonusy do energii dostawały odpowiednio jasna lub ciemna strona. Tak samo było na polach nie zmieniających się - na białych przewage mieli "żółci", na czarnych - "niebiescy". Więc do walk zazwyczaj dochodziło na polach zmieniających się, gdy była w miare równowaga w szansach, czyli z tego co pamiętam soczysta zieleń :). Wygrana przychodziła przez wytępienie przeciwnika do ostatniej figury lub przez zajęcie wszystkich pięciu pól oznaczonych mrugającymi punktami. Zawsze brałem niebieską stronę...Dragon wymiatał.

http://img692.imageshack.us/img692/1416/archondragon.png :)

 

Ahh, chyba ściągnę jakiś emu C64 i powspominam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nintendo:

- Super Mario Bros - co tu dużo mówić, za małolata grałem w to, zbierałem grzybki, skakałem na stworki i ratowałem królewnę ;]

 

C64:

- Microprose Soccer (i wersja halowa 6-A-Side Soccer) - najlepsza pilka, w jaka gralem na PC, mistrzostwa swiata w 1990 roku, co ciekawe, byla Polska :)

 

- Montezuma's Revenge - chodzilo sie, zbieralo kolorowe klkucze, zeby odwiedzac kolejne komnaty, trzeba bylo uciekac przed pajakami i dotrzec do skarbu legendarnego montezumy

 

- Decathlon - joystick killer, kto gral, ten wie ;)

 

- Donkey Kong - w to się młóciło

 

- Mr Robot - kolejna klasyczna platformówko-zręcznościówka na PC, plusem była możliwość własnoręcznego tworzenia plansz

http://www.youtube.com/watch?v=Awq7rRZXIT8

 

- Popeye - i jeszcze jeden reprezentant gatunku:)

 

- Rick Dangerous - platformowka-zrecznosciowka, taka comodorowska wersja indiany Jonesa

 

- River Raid - i wszystko jasne

 

- Football Manager - stary, klasyczny, na komodorca

 

- Road Race(R) - nielegalne wyscigi przez USA, trzeba bylo uwazac na policje, bo radary staly na drodze :)

- Run For Gold - dla pasjonata 'lekkiej' pozycja obowiazkowa

- Rocky Horror - nie pamietam dokladnie, czy to byla ta nazwa, ciekawa "przygodowka" :)

 

 

PC:

- FIFA 94 - pierwszy moj futbol na peceta, pamietam, ze bardzo fajnie wykonywalo sie wolne

 

- FIFA 96 - jak dla mnie to wlasnie ta edycja fify miala najlepsza grywalnosc... a jakie fajne rogale z polowy boiska a'la Hagi mozna bylo strzelac, nawet na professional levelu :)

http://www.youtube.com/watch?v=TmztXJDRmv0&feature=related

 

- Heroes of Might and Magic - w jedynke gralem jeszcze na kompie kumpla, sam kupilem pieca jakis rok pozniej - takiej grywalnosci, zwlaszcza z kumplami na 'hot seat' nie miala zadna z kontynuacji; w dwojce doszly nowe zamki i postaci, trojka - jakas dretwa byla, nudne misje; czworka - swietna grafika, nieprzekombinowana, jak dla mnie - na rowni z jedynka

http://www.youtube.com/watch?v=CvroIwdQx9g

 

- NHL 98 - miodzio gra. zawsze byłem Colorado Avalanche, tylko sprowadzałem Czerkawskiego do pierwszego składu. To była paka: Roy-Foote,Deadmarch-Sakic,Forsberg,Czerkawski

http://www.youtube.com/watch?v=tuOV7hDBhYw&feature=related

 

- Panzer General - i wszystko jasne

http://www.youtube.com/watch?v=ar9aeo1pNT4&feature=related

 

- Phantasmagoria - przygodowka z dreszczykiem, taki horrorek wsrod starych gier

http://www.youtube.com/watch?v=gXE1C_q-jw8&feature=related

 

- Mortal Kombat 1,2,3 - "round one...fight!" :D

http://www.youtube.com/watch?v=bCBy8RoJUWM

 

- Diablo - kolejna gra z cyklu 'przedstawiac nie trzeba'

http://www.youtube.com/watch?v=31EpHqcpOTE&feature=related

up: na tym filmiku czyste frajerstwo: kto by grał łuczniczką? tylko wojownik z mieczem :!:

 

- The Manager - menadżer ligi angielskiej, swietna grywalnosc, rozbudowane opcje zarzadzania, plus fajny myk - po kazdym meczu gazeta z opisem spotkania i "zdjeciem" :)

- Sea Legends - handlowo zrecznosciowa - plywalo sie od wyspy do wyspy na Karaibach i handlowalo: tu kupie mahoń za 100 dukatow, tam sprzedam za 120 i biznes sie krecil, czasem tylko napadali na statek piraci, i trzeba bylo pojedynkowac sie na szpady :)

Edytowane przez theGrimRipper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.08.2009
  • Status:  Offline

najlepszą grą na nude jest Icy Tower :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 414 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 781 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 792 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Mam wrażenie że Jon Moxley chce nie co powrócić do swojej dawnej postaci z CZW, ten podobny klimat i ten sam styl, nie wiem czy to wypali, jak Heel jest świetny ale nie ukrywam do tej stajni brakuje tylko Sami'ego Callihana, na prawdę jako team mogliby siać rozpierdol w AEW a tak to Khan który lubi zbierać odpady z WWE, nie zaproponował godnego kontraktu Callihanowi który mógłby stać się tam główną gwiazd bo dobrze wiemy że Callihan to gotowy produkt na Main Eventera, gość jest o wiele wyżej niż Mox przypominam gość miał jeden z najlepszych storyline'ów w świecie wrestlingu z Eddie Edwardsem totalny sztos... W końcu odświeżona postać Moxa bo ostatnio to niezły hejt się na niego wylał w internecie, nawet nie wiem czemu.  I bardzo dobrze że ostatnim przeciwnikiem Danielsona może być Mox  chyba nie ma w AEW lepszego kandydata na zakończenie kariery Danielsona.  I bardzo dobrze że Yuta pozostał Face'm, chłopak zajebiście się rozwinął przy Moxie i Bryanie, na prawdę życzę mu jak najlepiej i mam nadzieje że będą go solidnie budować, może kiedyś zobaczymy go WWE jako mid-cardera. 
    • Attitude
      W nocy z soboty na niedzielę w Chicago odbyła się gala AEW All Out 2024. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Tradycyjnie PPV poprzedziło darmowe Zero Hour. W trakcie zobaczyliśmy cztery walki. The Acclaimed pokonał Iron Savages, Dustin Rhodes, Hologram & Sammy Guevara wygrali z The Premier Athletes, Bang Bang Gang byli lepsi od The Dark Order, a The Undisputed Kingdom zwyciężyli z dwoma drużynami: Action Andretti & Top Flight oraz Shane Taylor Promotions & The Beast Mortos. Link do filmu PPV otworzyło natomiast starcie MJF'a z Danielem Garcią. Po ponad 20 minutach triumfował Friedmann, wykorzystując nieuwagę sędziego i wymierzając low blow. Po pojedynku MJF ponownie chciał zaatakować Garcię. On był na to gotowy i zrewanżował się kopnięciem poniżej pasa, po czym wymierzył Piledriver z narożnika. Young Bucks obronili pasy tag team w starciu z Claudio Castagnolim i Wheelerem Yutą. Will Ospreay wygrał z PAC'iem i obronił International Championship. Kris Statlander pokonała Willow Nightingale w Chicago Street Fight matchu. Continental Championship również nie zmieniło posiadacza. Kazuchika Okada był lepszy od Orange Cassidy'ego, Konosuke Takeshity i Marka Briscoe. Także i Mercedes Mone jest nadal TBS Championem, rozprawiając się z Hikaru Shidą. Bryan Danielson pokonał Jacka Perry'ego i kontynuuje panowanie jako mistrz AEW. Jednakże niespodziewanie Blackpool Combat Club odwróciło się od Danielsona. Jon Moxley, Claudio Castagnoli i PAC zaatakowali Bryana, jedynie Yuta chciał ich zatrzymać, ale nie mógł nic zrobić. Tym samym walką wieczoru był Lights Out Steel Cage Match. Po brutalnej walce Adam Page wygrał ze Swervem Stricklandem. Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Taekwondo
    • KyRenLo
      Madame Web. Scena w lesie. Rozmowa Julia/Anya/Mattie. Podczas tej rozmowy Julia wyznała, iż zna się na pewnym rodzaju sztuki walki. O jaki rodzaj chodziło?
    • -Raven-
      1. MJF vs. Daniel Garcia - dobra, logicznie rozpisana walka. Stary lis, chcący wygrać vs. młody, wkurwiony wilk, chcący zniszczyć przeciwnika. To zaślepienie i zafiksowanie się na demolce Daniela, musiało się na nim zemścić i tak też się stało. MJF kradnie kantem wygraną (szkoda tylko, że po "zwykłym" low blowie. Powinien pierścień pójść w ruch), a Garcia dostaje swoją demolkę, fundując rywalowi rozpierdol po walce. Dobrze się to oglądało i ładnie zrobiło podbudowę pod rewanż. 2. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Blackpool Combat Club (Claudio Castagnoli and Wheeler Yuta) - trochę nie pochylili się nad tą walką, wychodząc z założenia, że obroni się ringowo i... nie pomylili się. Jasne, że z takim składem, przy lepszym bookingu mogłoby to urwać jaja, ale i bez tego oglądało się to bardzo dobrze. Jacksony nigdy nie schodzą poniżej pewnego poziomu (także rozrywkowego), a Klaudiusz i Yuta umio ringowo, tak więc było przyjemnie dla oka. Wynik do przewidzenia, ale i tak bawiłem się dobrze. 3. Will Ospreay (c) vs. Pac - walka dobra, a momentami bardzo dobra, ale skłamałbym gdybym napisał, że nie spodziewałem się więcej. Sam nie potrafię do końca powiedzieć czego tu zabrakło, ale wydaje mi się, że chyba szybszego tempa, bo pomiędzy akcjami często były spore przestoje, co w połączeniu z brakiem jakiejś większej psychologii rungowej - studziło emocje. Żeby było jasne, to była mocna walka i tak czy siak - podobała mi się, ale po takim składzie spodziewałem się 5 stara, gdzie bałbym się mrugać, że coś przegapię, ale tego jednak nie dostałem. Plus za to, że nie było Tiger Drivera i trzymają tą akcję "na specjalne okazje". Zajebiście wypromuje to kogoś, kto kiedyś odkopie po tym finiszerze. 4. Willow Nightingale vs. Kris Statlander (with Stokely Hathaway) - Jarzeniówki w main streamie??? Szanuję! Swoją drogą chyba jestem ostatnio wyposzczony, bo grubcia dzisiaj całkiem fajnie wyglądała Sama walka spokojnie mogła się podobać, bo dziewczyny wiarygodnie sprzedawały tą swoją nienawiść i demolowały się iście "po męsku". Sporo fajnych spotów, kilka niezłych near falli, brak interwencji Stokleya (a w tego typu gimmick matchach to rzadkość) i finisz ładnie promujący Kryśkę (Willow w subie klepała jak szalona, zamiast klasycznie dla face'a "odpłynąć"). Kolejna dobra walka na tym PPV. Ja tam się dobrze bawiłem. 5. Kazuchika Okada (c) vs. Mark Briscoe vs. Orange Cassidy vs. Konosuke Takeshita - sporo akcji i szybkie tempo, tak więc trudno było się tu nudzić. Jedyne co mi tu nie konweniowało, to WWE's style - czyli rzadko kiedy cała czwórka walczyła w ringu, a wtedy było właśnie najciekawiej. Szkoda też, że tak mało było napierdalanki na linii Gówniak vs. Okadzony. Mimo tego wszystkiego oraz przewidywalności zwycięzcy - dobrze mi się to oglądało. Przyjemna jednorazówka. 6. Mercedes Moné (c) vs. Hikaru Shida - jak ja nie trawię tej Samochodówki. Nie dość, że wiadome było, że Skosinka musi tu jobnąć, to jeszcze rozpisali Moneciarze dominację przez 80% walki, co położyło to starcie w moich oczach. Teatr jednej aktorki, jestem na "nie". 7. Bryan Danielson (c) vs. Jack Perry - ni chuja mi się to nie podobało. Było wolno, mało płynnie i każdy tylko odwalał swoje sekwencje, bez żadnej ringowej chemii. Chujowo się to oglądało, a jak na taki skład to wręcz rozczarowująco. Umęczyło mnie to starcie. Nie dziwię się, że nie chcieli czegoś takiego wrzucić do main eventu. Najciekawsze było po walce, czyli turn Klubowiczów i odwrócenie się ich od Danielsona. Chyba wszystko zmierza ku walce Dragona z Moxem i pewnie to na niego zrzuci pas Bryan. Szkoda, Moxleyowi pas do niczego nie jest potrzebny. Wolałbym ze Złotem Ospreaya albo Hangmana (po feudzie ze Stricklandem). 8. Swerve Strickland (with Prince Nana) vs. "Hangman" Adam Page - mocny, pełny pojebanych akcji, main event. Świetna chemia między zawodnikami, sprzedawanie emocji i mocno odjechane spoty, zwłaszcza jak na main stream (chociażby ten ze strzykawką). Może to nie była najlepsza walka tej dwójki jaką widzieliśmy w AEW, ale i tak obaj świetnie "opowiedzieli" tą historię oraz poświęcili od chuja zdrowia żeby zrobić taki show dla fanów. Szanuję, podobało mi się i czekam na rewanż (walkę tej dwójki zawsze chętnie obejrzę, w każdej konfiguracji). Reasumując - konkretne PPV, zwłaszcza jak na tak krótki odstęp od "All In". Dużo dobrych i bardzo dobrych walk. Tak naprawdę poza Moneciarą i walką Koziołków, cała reszta zapewniła mi bardzo dobrą rozrywkę i 4h spyliło mi bardzo szybko. Moja ocena: 4,5/6.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...