Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Który wrestler jest obecnie najlepszy w ringu i przy micu?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Nie będe wyjątkowy i napiszę że Chris Jericho to mój faworyt jeśli chodzi o walki. Dla mnie Chris to wrestler kompletny, świetny w ringu, świetny na mikrofonie, zajebisty heel, face... Fantastyczne 4-gwiazdkowe pojedynki z Mysterio, pamiętam pojedynek z Johnem Cena bodajże na RAW w Wielkiej Brytani który też był w mojej ocenie bardzo dobry. Również bardzo dobrze radzi sobie 619 który w tym roku tworzy zajebiste pojedynki (No way Out jak został sam z Edgem) feud z Zigglerem, Jericho, pojedynek z Morrisonem. Dlatego będe mu kibicował na BR w fatal 4 way.

 

Co do mikrofonu hmmm co znowu Chris Jericho? Mimo tego że od dłuuugiego czasu gada o hipokrytach i parasajtach i psychofanach radzi sobie przy micu świetnie. W dużej mierze dzięki swojej gadce jest takim heelem jakim dzisiaj jest :) Oczywiście nie można zapomnieć o Edgu, Mizie czyli tych których wymienialiście, ja bym dodał jeszcze Abrahama Washingtona uwielbiam spośób w jaki Abe odgrywa swoją role na ECW(tyle że nie walczy)

 

Wracając do ring skillsów to oczywiście w topce Morrison i HBK.

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bonkol

    3

  • RR

    2

  • Longer

    2

  • Fracek

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  607
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Moim zdaniem dwaj wrestlerzy John Morrison i Chris Jericho.

 

John pokazuje bardzo dużo w walce, stara się jak może. Godny materiał na Main Eventer'a.

Jego Mic Skillsy były bardzo dobre jak grał role Heel'a, wraz z Miz'em. Naprawdę godny polecenia wrestler widać że się stara, doświadczony zawodnik.

 

Chris Jericho

 

Tu chyba każdy wie coś o nim.

Jego mic skillsy są po prostu zadowalające ! Można powiedzieć że jeden z lepszych zawodników który posiada takie mic skillsy. Fakt że gada na temat Hipokrytów itd. Jego mic skillsy nie były aż tak dobre jak grał role Face'a. Ten Heel Turn go zmienił. Jego Mic Skillsy podskoczyły o 70 % ! Świetny Main Event'er jak i zawodnik z największymi mic skillsami.

 

W WWE nie widzę lepszych, niż wyżej wymienionych Main Eventer'ów jak i zawodników z wspaniałymi Mic Skillsami. Ja tak widzę...


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

Co do wrestlerów to Jericho , cm punk , William Regal ;)

 

jericho , punk wiadomo dlaczego nie bede po raz enty pisał tego co inni .

 

Natomiast Regal jest bdb technicznie zawodnikiem , podoba mi się jego styl walki jak i finsher. Szkoda tylko że bookują go tak a nie inaczej.

 

Przy micu :

Miz , orton , edge , jericho , punk, Vincent Mcmahon ;)

 

Wszyscy ci wymienieni zawodnicy świetnie odgrywają swoją rolę ,okazują emocje , nie widać tego że grają :) Najbardziej lubię przemówienia mcmahona ;P

 

no i Santino :P dobry przy micu i potrafi rozbawić ;d


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Dla mnie przy micu nr jeden jest obecnie Santino, którego talent został ograniczony do pokazania się tylko w wyżej wymienionym elemencie wrestlingu. Dalej Orton, Jerico, Cena - to dla mnie obecna czołówka mikrofonu.

 

Jeśli chodzi o ringowe skillsy to zapomnieliście o Sheltonie i trzeba pamiętać o Christianie, który w bieżącym roku praktycznie z każdym potrafił zrobić co najmniej dobry pojedynek. Do tej dwójki dodałbym Jericho i Mysterio. U Morrisona, mimo naprawdę oryginalnych akcji i dobrego wykonania, brakuje mi trochę płynności w tym wszystkim, tak jak jest to u np. Jericho.


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE niemal już nie goądam, ale jeśli bym musiał, chyba wskazałbym na Evana Bourne'a

Na micu zdecydowanie Miz, tuż za nim Christian i Y2J


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.08.2009
  • Status:  Offline

W micu

 

Oczywiście Y2J i Cm Punk. Umieją wkurzyć człowieka.Chris gada co SD o hipokrytach a CM Punk że nie pali i nie pije.To mi się w hella'ch podoba że wkurzają publikę w taki sposób.Każdy wymienił też Edge.Dobry w gadce no ale ja wole posłuchać Cm Punka lub Chrisa o ich problemach itp. :lol:

 

W ringu:

 

E tam w RAW i SD niema co szukać lepiej przejdę na ECW a dokładniej do Yoshitatsu ( nie wiem czy nie pomyliłem wrestlera)Kolesi po prostu w ringu jest fenomenalny.Bije na głowę Morisona czy Kofiego.Szybki,umie rozkręcić walkę nawet z drewnianym Kozlovem a zobaczyłem go pierwszy raz nie dawno oglądając na Eurosporcie this week. Najlepszy technicznie jak narzazie zawodnik w ECW a nawet całym WWE.


  • Posty:  450
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.03.2009
  • Status:  Offline

W ringu:

Evan Bourne i John Morrison.

Obaj genialni. Walczą niezwykle efektownie, sklejają świetne walki, mają efektowne finishery. W ringu jeszcze wg mnie wymiata Chris Jericho oraz Kane. Jericho imponuje zwinnością, ale też siłą (ciskał Reyem jak mało kto), a Kane mimo wieku jest silny (o czym dowodzą te wszystkie wynoszenia na Batiście). Jest także rewelacyjny Shawn Michaels, którego sama obecność w ringu świadczy o solidnym poziomie.

 

Przy Micu:

Chris Jericho - zdecydowanie faworyt pod tym względem. Ta jego ironia, sarkazm, ta nonszalancja... Ehhh... Coś pięknego...

DX i Santino - zabawne przemowy, naprawdę są świetni, ale na komediowe speeche mało kiedy ktoś zwraca uwagę...

The Miz - on może kiedyś dorównać samemu Chrisowi... Jednak na razie trochę odstaje od wyżej wymienionej trójki...

 

To tyle jeżeli chodzi o WWE... A co do TNA.

 

W ringu:

Fenomenalny AJ Styles oczywiście. On potrafi zrobić wiele.

Mick Foley - legenda hardcore'u, nie ma ataku, którego by na siebie nie przyjął

Kurt Angle - jeden z najlepszych jak nie najlepszy wrestler świata w tym momencie! Potrafi z byle gówna zrobić walkę zasługującą na Main Event!

Amazing Red - nie tyle najlepszy, co mi się bardzo ostatnio spodobał pod względem walk w ringu.

 

Przy Micu:

Kurt Angle - ten koleś wmiata pod każdym względem

 

Speech'om reszty się nie przysłuchiwałem...


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Yoshitatsu ( nie wiem czy nie pomyliłem wrestlera)Kolesi po prostu w ringu jest fenomenalny.Bije na głowę Morisona czy Kofiego.Szybki,umie rozkręcić walkę nawet z drewnianym Kozlovem a zobaczyłem go pierwszy raz nie dawno oglądając na Eurosporcie this week. Najlepszy technicznie jak narzazie zawodnik w ECW a nawet całym WWE.

yyy, czy nie przesadzasz? Yoshi jest pocieszny, sprawny w ringu, nie pamiętam by walnął w walce jakiś wiekszy błąd, lecz czy nie ma on za mało akcji w swoim repertuarze? Poza tym, Kofi wcale żadnym technikiem z najwyższej półki to nie jest...


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

jaki midcarder mógł sobie przed Mike'm na to pozwolić. Faktem jest że WWE nigdy jeszcze nie miało tak silnego mic workera w midcardzie (no może Bradshow).

 

The Rock z czasów kiedy kręcił sie ze swoją ciemnoskórą stajnią przy IC pasie. Bił na głowe Mica.

SCSA - gdy wychodził z Mid CArdu, za sprawą faudu z Hitmanem. Już wówczas miał niesamowite speeche.

Nie będę sięgał dalej w przeszłość, gdy HBK i Hitman byli jeszcze w midcardzie. Macho man kolo pasa IC, Rowdy Pipper koło pasa IC. ( wowczas wiecej działo się przed kaerą, mniej speechy ringowych, ale CI panowie micsem zjadali MIza imho)


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.02.2009
  • Status:  Offline

W ringu:

Morrison, Evan Bourne - Chciałbym ich zobaczyć w ME.

 

Przy Micu:

Chris Jericho, Randy Orton - uwielbiam tych panów przy mikrofonie :D

  • 9 miesięcy temu...

  • Posty:  182
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2010
  • Status:  Offline

W ringu najlepszy jest Chris Jericho. Jest on bardzo doświadczony, posiada rozszerzony Move Set. Technika u niego też stoi na wysokim poziomie. Ostatnio zauważyłem że Y2J wykonuje ataki których ja dawno u niego nie widziałem(np. Missile Dropkick). Jakiś czas temu (okres gali F4W lub OtL) Chris musiał jobbnąć Bourne'owi, co z mojego punktu myślenia było złym pomysłem.

 

Przy micu najlepsi są bez wątpliwości The Miz i Chris Jericho. Ich speeche są poprostu wyśmienite. Wg mnie nie ma lepszych przy micu niż oni.


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Przy Micu - Randy,Miz,Jericho,Edge.

W Ringu - Jericho,Randy,Edge.


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Ciężko mi powiedzieć który zawodnik jest obecnie najlepszy w ringu. Ale raczej będzie to Evan Bourn który w ringu czuje się jak ryba w wodzie. Z wielką chęcią zawsze oglądam jego walki. Teraz kiedy usłyszałem, że WWE dało mu w końcu wygrywać byłem bardzo szczęśliwy. Motor City Machine Guns oby dwaj panowie potrafią wykręcić świetną walkę nie potrafię powiedzieć który jest lepszy bo chyba w pojedynkę nie byli by aż tak dobrzy.

 

Przy micu to Mr. Anderson, wrestler które wręcz wielbię mało tego Anderosn jest świetny w ringu ale trzej wymienieni panowie wyżej są lepsi. Lecz przy micu to on czuje się jak ryba w wodzie. Świetnie się go słucha jak i ogląda w akcji. Mr. Anderson zasługuje abym dał go jako najlepszego obecnie wrestlera, ale bez wątpienia jest najlepszy przy mikrofonie.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

RKO_Y2J, ... nie uważasz, że trochę głupie te wyliczanki?

 

Przy micu: Zdecydowanie nie Randy. Ma głos robota, nie potrafi zbytnio zaciekawić, ma jedną i tę samą intonację głosu. Umiejętności mówienia ma cholernie słabe moim zdaniem, więc nie zgodzę się z niektórymi powyżej. Inna sprawa, że - moim zdaniem jeden z najlepszych jaki WWE mogło stworzyć - jego gimmick na szczęście nie wymaga dużo mówienia, on ma być tym właśnie "Silent Assassin"'em. I dobrze. Kogo lubię słuchać? Mizanin jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Owszem, fajnie się go słucha, jego speeche to niemalże poezja, ale chyba nikt realny nie miałby takiego ego - rozumiem, że ma taki gimmick ale gdyby WWE troszkę zjechało z tego tonu wyszłoby bardziej wiarygodnie wg mnie. Najbardziej podobają mi się Edge i Punk. Copeland... czy on w ogóle wie, że gra? Robi to wszystko tak wspaniale, jest wręcz niesamoiwice przekonywujący - coś pięknego, klasa sama w sobie. Punk to samo, tyle, że potrafi rozłożyć na łopatki jeszcze gestami :twisted: . Celowo nie wymieniłem Jericho. Jasne, jest dobry, ale te same teksty powtarzane od 3 lat powoli zaczynają być nudne: "Do you understand ---- what i'm saying ---- to you ---- right now?" ; "I'm the best in the world at this what i do". Hm... :roll:

 

A w ringu? Oczywiście High Flyerzy są bardzo efektowni. I tak Rey Mysterio, pomimo całej mojej niechęci do niego, rozwala większość niebieskiego brandu swoimi umiejętnościami, Bourne w RAW to samo (chociaż ostatnio jakoś mniej szokuje). Oczywiście bardzo podoba mi się JoMo, czy Jericho. Edge jest dobry, Undertaker już tak średnio ale pomimo wieku walkę potrafi nieźle skleić (zależy kogo ma za partnera też... WM 25 i 26, HBK :) ). Nie wiem, być może od dłuższego czasu mam włączony jakiś mark mode, ale najbardziej z Main Eventerów podoba mi się Orton. Generalnie z tych, którzy dostają nieustannie taki push - czyli on, Jasiek!, Sheamus i Triplak - najbardziej na niego zasługuje swoimi umiejętnościami. Oczywiście wszystko zależy też od tego kogo dostanie za rywala bo taki pojedynek z Celtic Warriorem na SummerSlam zamulał jak cholera, ale mimo wszystko ma chyba jeden najszerszych movesetów Main Eventerów nie-High-Flyer'ów, a być może i największy no i potrafi z High Flyerami właśnie stworzyć takie akcje, że aż szczena opada. Przecież to airbourne w locie skontrowane na RKO to była poezja, to samo na ostatniej gali z JoMo. Wystarczy dobrać mu odpowiedniego przeciwnika, który ma umiejętności przynajmniej dobre (co jak co, nie uważam, żeby Sheamus miał jakieś nadzwyczajne, jest średni wg mnie) i wychodzi piękna walka. RKO z ME, Bourne i Rey z HF no i oczywiście klasę pokazują zawsze Edge i Jericho... i to chyba wszystko.

 

Pozdrawiam :-).


  • Posty:  113
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2010
  • Status:  Offline

Przy mic'u zdecydowanie Misteeeeeer Andeeerson. Jego Spechee są wspaniałe, segmenty z nim nigdy nie nudzą :D

W ringu to raczej AJ Styles. 100% High Fly'u i Techniki. Jak dla mnie AJ jest niesamowity w tym co robi :D Jako technik położy każdego:D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...