Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

The Beautifull People 2.0


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

http://z.about.com/d/prowrestling/1/0/f/Q/-/-/BeautifulPeople.jpg

 

Wielu twierdziło, że wprowadzenie dywizji kobiet do TNA będzie totalnym niewypałem, i że jest zupełnie niepotrzebne. Jak bardzo byli w błędzie (pod względem ratingów) przekonali się po kilku tygodniach kiedy to segmenty i walki z udziałem Knockouts zyskiwały największą oglądalność z całego show.

 

Jednym z najjaśniejszych punktów z dywizji Knockouts było stworzenie przez Angelinę Love i Velvet Sky stajni The Beautifull People. Dwie bardzo urodziwe zawodniczki grając heelowe postacie stworzyły team tak wiarygodnie, że to właśnie Love i Sky zostały moim ulubionym punktem podczas iMPACTU.

 

Wpływ na to miały przede wszystkim:

- Wygląd: Zarówno Love jak i Sky to zawodniczki niesamowicie urodziwe. Velvet mająca korzenie polskie oraz Kanadyjka Love mają urodę w 100% adekwatna do ich miejscu w federacji. Od samego początku oglądało się je z szeroko otwartymi oczyma  (ciekawe czemu :P ). A ich entrance to miód na oczy każdego faceta (Velvet Kocham Cie :> ).

 

- Gimmik: Love świetna przy mikrofonie, Sky jeszcze lepsza moim zdaniem. Nie wiem kto pisał im segmenty ale cholera miał takiego nosa do idealnego wpasowania tekstów do ich gimmiku. Mimo, że z reguły dywizja kobiet za mikrofonem kuleje (pozdrawiam WWE) to TBP jak dla mnie pokazały, że facet czy kobieta, to przy micu musi być się świetnym aby być wiarygodnym 

 

- Ringskills – W ringu było troche gorzej. O ile Love dało się oglądać (mówię tylko o aspektach umiejętności ringowych :P ) spokojnie o tyle Sky kulała strasznie. Jednak te niedoskonałości zatuszowano interwencjami z zewnątrz czy niedozwolonym uzywaniem lakieru do włosów. Wiarygodne? Jak cholera.

 

http://th04.deviantart.net/fs49/300W/i/2009/203/4/6/TNA___The_Beautil_People_by_Matoonz.jpg

 

Fajnym krokiem w rozwoju TBP było IMO danie im ochroniarza w postacie Moose (Mickie Knuckels), która nią niestety nie pobyła za długo. A szkoda…

 

Dalszy rozwój to stopniowe wspinanie się w hierarchi, feuda z Taylor Wilde, Roxxi, Sarah Pallin, Kong czy w końcu Tarą.

 

W krótce do TBP dołączyła trzecia członkini Madison Rayne. Moim zdaniem pokazała kilka naprawdę dobrych walk w INDY nie odnajdując się totalne w TNA (poza tym ma lekko krzywy ryjek :) )

 

Później trud jaki włożyły TBP w rozwój swoich postaci zaowocował zdobyciem pasu TNA Knockouts przez Angelinę Love.

 

Jednak niestety jak wiemu Love została zwolniona z TNA (cholera). Przez co przez 2 iMPACTy TBP musiały sobie radzić w dwie. Wypadły straaaaasznie kiepsko przegrywając walkę o pasy Tag Team knockouts z Sarisą i Taylor Wilde a podobno z Angeliną miały je wygrać i byłoby po prostu idealnie. Kwestią czasu było dodanie nowej członkini, który przejmie rolę Love utrzymując na szczycie TBP.

 

http://www.pwnewsnow.com/cutenews/data/upimages/lacey_von_erich.jpg

 

Chodziły pogłoski o zainteresowaniu się przez TNA Candice Michelle oraz byłą gwiazdą porno Triną Michaels. Jednak jak się okazało na ostanim iMPACTcie nowa członkini to przedstawicielka świetnej wrestlingowej rodziny, Lacey Von Erich. Pokazała się jak do tej pory moim zdaniem z bardzo słabej strony. Więc na początek TBP 2.0 rodzą się pytania:

 

1. Czy wybór Lacey Von Erich na nową członkinie to dobry wybór?

2. Velvet Sky w wywiadzie przyznała, że podczas obecności Love nie było w TBP przywódczyni tylko obydwie pełniły tę rolę w 50%. Czy Lacey spełni pokładane w niej nadzieje i godnie zastąpi Angelinę Love?

3. Czy Velvet i Madison nie zginą przy Lacey?

4. Jaka będzie przyszłość TBP 2.0?

5. Co sądzisz o finiszerze/submissionie Lacey czyli ściskaniu głowy przeciwnika :D ?

 

Moim zdaniem:

1. Ogólnie nie jestem zwolennikiem zastepowania jednej osoby inną. To tak jak zastąpienie Freddiego Mercury’ego Paulem Rodgersem w ich ostatniej trasie koncertowej. Taki lider jak Love jest tylko jeden. Jeśli jednak TNA upierało się przy dalszym żywocie TBP (a tak podobno było) to niestety Lacey IMO nie jest najlepszym wyborem  Mimo wszystko wolałbym może Candice Michelle i stworzenie feudu na lini TBP vs Tara i jej ekipa  Ale to tylko marzenia…

2. Moim zdaniem nie. Coś czuje, że TNA wypromuje Lacey na samotna liderkę co moim zdaniem zabije TBP.

3. mam złe przeczucia, że zginą. Umiejętnościami ringowymi nie wiem czy odstają bo jeszcze lacey za wiele nie pokazała ale już nie raz doświadczyliśmy zasady, że nie zawsze umiejętności idą w parze z pushem.

4. Przez pierwsze kilka cotygodniówek TBP będą czołowymi postaciami. Później jednak ucichnie o nich rozgłos…

5. Śmiać się czy płakać bo nie wiem?

5199219949eed950a51bb.png

  • Odpowiedzi 6
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • J-Ro

    1

  • N!KO

    1

  • The Wizard

    1

  • Tupak

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Jest to napewno jakies urozmaicenie bo niestety Velvet i Madison (ktora to notabene nie ma jakiegos bardzo krzywego ryjka jak napisales ;) ) nie poradzilyby sobie we dwie.. Co do krzywego ryjka Lacey bardziej by pasowala do tego ze swoja dosc kwadratowa twarza. Pierwsze wrazenie pod wzgledem wygladu zrobila pozytywne.. pozniej dalo sie dopatrzec brak rewelacji. Przyszedl pozniej ten nieszczesny segment na backstage'u gdzie przerazila mnie sztucznosc w grze aktorskiej Lacey i tu sie pojawia moj lęk, ze za mikrofonem bedzie lipa. Na ringue powinno byc lepiej wkoncu wywodzi sie z takiej a nie innej rodziny wiec wypada byc optymista... Mimo to Candice Michelle sprawdzila by sie w tej roli o niebo lepiej i nie zdziwilbym sie gdyby TBP pod przewodnictwem Candice przypadly by mi bardziej do gustu niz wersja pierwsza z Love

2. Na chwile obecna nie wydaje mi się .. glowna moja obawa jest podana wyzej kiepska gra aktorska i mic-skillsy

3. Jesli mowimy o zginieciu w formie zwolnienia to w przypadku Velvet nie nastawialbym sie na to.. a w przyszlosci spodziewalbym sie Face-Turnu Sky i pushu. Do tego naturalnie potrzebny jest rozpad TBP

4. Lacey moze sie jeszcze pokrecic w okol pasa razem z Velvet i Madison ale domniemam, ze go nie zdobedzie i wkoncu sie rozpadnie ta grupa.

5. The Claw byl nieunikniony. Brejver nie mozesz sie ani smiac ani plakac bo ten finisher jest juz z gory przypisany kazdemu czlonkowi rodziny Von Erich ... stad tez nie bylem zaskoczony. Fritz Von Erich bodajze zapoczatkowal Iron Claw i to sie trzymalo w ich rodzinie ciagle. Jedynie Kerry w gimmicku Texas Tornado mial inny finisher z tego co dobrze pamietam. Fakt.. wyglada smiesznie wykonywany przez kobiete ale ludzie beda to kupowac jesli znaja sie na historii

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Jako samozwańczy "główny mark TNA" na IRC'u, nie przejdę obojętnie koło takiego tematu, dodam tylko, że sukces Knockouts jest na tyle duży, że Spike proponował TNA osobny program tylko dla dywizji kobiet.

 

Anyway, TBP to tak jak napisał Brejver, jedne z mocniej świecących gwiazdek na nieboskłonie TNA. Niestety - przez niefrasobliwość i zaniedbanie zarządu (i samej Angeliny), liderka The Beautiful People została zwolniona (wg. niektórych problemy z pracowniczą wizą można było rozwiązać inaczej). Przez to skomplikowała się sytuacja z nowymi pasami Tag Team Knockouts - bo o ile dobrze pamiętam rewelacje z dirtsheetów, to The Beautiful People miały być pierwszymi mistrzyniami - no cóż Taylor Wilde & Sarita nie są najgorszą alternatywą, ale Love & Sky zdecydowanie zasługiwały na pasy.

 

Teraz czas na przejście do sedna sprawy, czyli debiut Lacey Von Erich i jej przyszłość:

 

Od strony wizualnej, Lacey pasuje do TBP jak ulał, ale jej zdolności pozostawiają wiele do życzenia - a to było olbrzymim atutem Angeliny. Nie widzę jej też jako głównej siły napędowej, bo charyzmą nie grzeszy. Co do przyszłości Sky & Rayne i TBP 2.0 - jeżeli tylko TNA nie popełni jakiegoś strasznego głupstwa (a to niestety, przychodzi im dość łatwo), to nie mamy się o co martwić. Wg. mnie, Lacey to tylko potknięcie* i może przy dobrych wiatrach Angelina wróci na tron queen bitch. Submission Lacey to jak już napisał N!KO, słynny The Claw - plus za ciut historycznego kayfabe'u (brakuje mi tego), minus za samo wykonanie, chociaż nad tym akurat zawsze można popracować.

 

Jeszcze słówko na koniec - Lacey już zdążyła podpaść zarządowi, po tym jak objechała Angelinę w wywiadzie. Tym razem TNA szybko zareagowało i kazało jej przeprosić Love - ale niesmak pozostał.

 

* A'propos - nie powiodło jej się także na ostatnim tapingu, gdzie podczas planowanego interference'u, potknęła się zbiegając na ring. Ot, taki "Shockmaster moment".

2097541974d29f370d001a.jpg


  • Posty:  93
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2008
  • Status:  Offline

The Beautiful People są bez wątpienia jednym z lepszych wynalazków TNA. Są także, jak wspomniał Szanowny Kolega Brejver, magnesem przyciągającym fanów wrestlingu (przynajmniej niektórych) przed TV i ważną przyczyną wpływającą na ratingi Impactu. Co w naturalnej konsekwencji prowadzi do tego, że osoby decyzyjne w federacji z Nashville zastanowią się dwa razy, zanim szybko i pochopnie zrezygnują z prowadzenia postaci TBP. Tak więc po całej sytuacji z Angeliną Love (której usunięcie z rosteru, a także wydalenie z USA nastąpiło bardzo szybko, wręcz niespodziewanie), należało wypełnić lukę w możliwie najbardziej udany sposób. Na obecną chwilę trudno ocenić jak bardzo jest to trafny wybór, gdyż Lacey Von Erich wystąpiła do tej pory tylko na jednym Impactcie; co więcej wiele jest przykładów zawodników i zawodniczek, którzy na początku nie wyróżnili się niczym specjalnym, a w końcu osiągnęli sukces w biznesie, jak również na odwrót.

 

1. Czy wybór Lacey Von Erich na nową członkinie to dobry wybór?

 

Tak (przynajmniej tak mi się wydaje – po pierwszym odcinku z jej udziałem). Przede wszystkim należy się zastanowić nad charakterem gimmicku The Beautiful People i w konsekwencji tego, komu należałoby się miejsce po Angelinie. TBP w mojej ocenia to grupka rozpuszczonych „blachar”, o konkretnym typie urody (przeginających z makijażem, skąpo ubranych blondynek), które jak wynika z ich charakteru – muszą nadrabiać brak umiejętności w ringu poprzez oszukiwanie. Tak więc – po pierwszym rzucie oka na Lacey – stwierdzam, że przynajmniej wyglądem pasuje do grupy. Oczywiście, każde rozwiązanie będzie miało swoich zwolenników i przeciwników; tym samym można rozważać czy ta czy inna wrestlerka nie byłaby lepsza zamiast niej. Mowa tu m.in. o Candice Michelle. W mojej osobistej ocenie, pomimo iż jej uroda jest niepodważalna, jednak nie pasuje do gimmicku grupy właśnie pod względem charakteru urody (ze względu na jej naturalny charakter, a nie ten nieco przerysowany i nieco sztuczny reprezentowany przez Angelinę). Powiem dalej – być może marzenie o przynależności Candice do TBP jest spowodowana tym, że sama wrestlerka ma po prostu wielu fanów i w każdym zestawieniu kobiet z tego biznesu spokojnie (oczywiście pod względem urody) znajdowałaby się w Top5.

 

2. Velvet Sky w wywiadzie przyznała, że podczas obecności Love nie było w TBP przywódczyni tylko obydwie pełniły tę rolę w 50%. Czy Lacey spełni pokładane w niej nadzieje i godnie zastąpi Angelinę Love?

 

Sądzę, że może dojść do małej korekty gimmicku grupy, który będzie teraz uzupełniony o „szlachetne pochodzenie” Lacey. Być może z początku to Velvet i Madison będą wiodły prym przy mikrofonie, by po jakimś czasie pozwalać się wypowiadać Lacey. Nowa członkini jednocześnie zastąpi swoją poprzedniczkę oraz nada nowe szlify charakterowi The Beautiful People. Wydaje mi się, że przez najbliższych kilka Impactów wszystko będzie się rozwijało powoli i jeszcze nieco w cieniu starego (z udziałem Angeliny Love) gimmicku TBP.

 

3.Czy Velvet i Madison nie zginą przy Lacey?

 

Pytanie i odpowiedź za 100 pkt. Jak już napisałem na początku – trudno wyrokować na temat „nowych w biznesie”. Poza bardzo udanym i rozpoznawalnym wypromowaniu samego gimmicku The Beautiful People, należy jeszcze wspomnieć o tym, że pomimo odejścia Angeliny, została jeszcze Velvet – której osoba sama w sobie stanowi jakby o sile nazwy TBP. Tym samym Jamie Szantyr ma już wyrobione nazwisko w biznesie, i czy z The Beautiful People, czy bez nich jest w stanie odnieść sukcesy w federacji. Bardziej bałbym się o marginalizację Madison (oczywiście chodzi mi tu o samą grupę TBP), która od samego początku była kreowana jako „pomocniczka”, cicha, nie mająca wiele do powiedzenia, współpracowniczka, a tylko wobec usunięcia Angeliny z TNA, musiano ją nieco wypromować jako ogniwo grupy.

 

4. Jaka będzie przyszłość TBP 2.0?

 

Nie ukrywajmy, że w wrestlingu jak w każdym przemyśle (rozrywkowym czy jakimkolwiek innym) ciekawe koncepcje w końcu tracą swój potencjał. Tym samym nadejdzie wreszcie ten Impact, w którym nie zobaczymy już The Beautiful People. Z pewnością duży wpływ na to jak długo będziemy mogli oglądać fenomenalne wejścia Velvet Sky do ringu wraz z koleżankami, będzie miało to, jak fani wrestlingu będą odbierać Lacey. Jak napisałem w odpowiedzi na pytanie 1, sam za siebie jestem pozytywnie nastawiony do jej osoby. Zakładając taką tezę do reszty oglądaczy TNA, przyszłość The Beautiful People wyglądałaby tak jak do tej pory – od czasu do czasu feud z którąś z pozostałych Knockouts („że ta inna jest za brzydka do TNA”, itp.), a potem oczywiście walka o pasy tag team kobiet czy o Knockouts Championship. Aż do czasu gdy zabraknie pomysłu na nowy storyline z ich udziałem i tym samym spokojnego usunięcia się w cień.

 

5. Co sądzisz o finiszerze/submissionie Lacey czyli ściskaniu głowy przeciwnika ?

 

No tak. Rzeczywiście mało pasuje do charakteru i roli, którą ma grać Lacey. Tu także oczekiwałbym badania przez federację reakcji fanów na ten finisher. Osobiście byłbym za nadaniem jej innego „zwykłego” finishera (ot choćby jakiegoś DDT), natomiast The Claw wykorzystywał rzadko i to w konkretnych gimmick matchach.

 

Podsumowując: trudno powiedzieć coś po jednym występie. Osobiście nie potrafię ocenić Lacey na tyle by móc wyrokować na ile jest dobrą wrestlerką pod względem umiejętności, jednakże w przynajmniej pod jednym względem mogę powiedzieć (oczywiście uroda), że członkini rodziny Von Erich nadaje się do The Beautiful People. Swoją drogą – jej obecność w TNA osobiście odczytuję jako mały prztyczek w nos WWE (bo jak mnie pamięć nie myli to rodzina Von Erich była wprowadzona w tym roku do WWE Hall of Fame).

 

A już nieco offtopując: sam powód odejścia Angeliny z TNA wydaje mi się cokolwiek naciągany czy wręcz trywialny. Będąc oficjelem federacji z Nashville starałbym się o zatrzymanie jednej z moich największych gwiazd, zamiast pozwalać na ciąg wydarzeń jaki miał miejsce. Sytuacja z wizą i pozwoleniem na pracę jawi mi się tak niewyobrażalnie, iż dochodzę do wniosku, że prawdziwy powód jej zwolnienia mógł być inny (oczywiście to moje osobiste zdanie, oparte na zamiłowaniu do spiskowych teorii dziejów).


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

A ja musze przyznać, że zwolnienie Love było dla mnie szokujące, ale później dowiedziałem się dlaczego. Wtedy ucieszyłem się, że to nie Sky. Podobno Polki to jedne z ładniejszych dziewczyn na świecie, a po Sky widać, że ma Polskie korzenie :D:D

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 403
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  26.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak dla mnie to Lacey Von Erich wypadała okropnie, moim zdaniem wogólę nie pasuje do TBP. Wiele osób mówi że jest Lancy jest 100 razy lepsza od Love jednak moim zdaniem jest to jedna wielka bzdura. Angelina była idealna do TBP. Ale mam nadzieje że Lacey jednak dobrze ją zastąpi. Ale niestety wydaje mi się że Lacey nie podoła zadaniu i nie zastąpi Love nie wiem dla czego tak myśle jak dla mnie nie ma ona tego charakteru lidera i nawet chyba bym nie skłamał że Velvet Sky już by była lepszą liderką TBP niż ona. Co do przyszłości TBP 2.0 mam złe przeczucia ale coś czuje że Lacey odejdzie i będziemy mieli TBP 2.5 :D . Ok to teraz o finisher'że Lancy jak dla mnie on jest bardzo fajny( Nie ma to jak zgniatanie głowy) Ii wydaje się mi że nie ma się ani z czego śmiać ani płakać bo lepiej chyba żeby na finishera zgniatała głowę niż wykonywała głupi PowerBomb :P
#SmartFanZone
  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline

Angelina była świetna i przyłączam się do głosów, że wynalazek TBP to jak na dywizje kobiet majstersztyk..Ciężko będzie zastąpić Angelinę, bo ciężko zastąpić bardzo dobrych orginalsów..

Myślę, że Candice mogłaby sobie dać jakoś radę..i ciekaw byłbym jakbyTBP wyglądały z nią w składzie. Ale najchętniej bym widział którąś z dwójki byłych div TNA: Payton Banks - Shelly Martinez. Myślę, że za szybko zostały skreślone. Na pewno jednak ani Madison ani Lacey von Erich to nie jest to o co chodzi w The BP.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Tomos
×
×
  • Dodaj nową pozycję...