Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Champ


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No tak, zwycięstwo w Handicap Match przeciwko La Resistance to rzczywiście ogromny prestiż... Moim zdaniem to głupota mówić, że zwycięstwo z tym czy tamtym przez submission to ogromny prestiz... akcją kończącą, stworzoną do kończenia walk Benoit jest Crippler Crossface. Hogan też tap outował po Scorpion Death Lock Stinga i ja w tym nie widzę żadnego prestiżu, po prostu nie wyobrażam sobie aby mógl zakończyć te walke inaczej. Nie doszukujmy sie już więc tej dobroci WWE w stronę Benoit, bo takiej po prostu nie było, jedynym ukłonem w jego stronę było zwycięstwo na jubileuszowej WrestleManii, wszystko inne pozostało niezmienne. Dyskutując tutaj na temat Benoit niektórzy nazywaja rzeczy oczywiste rzeczami istotnymi, które pokazują jak WWE mu pomoglo... to do niczego nie prowadzi.

1005187806541accfacb3d6.jpg

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    27

  • sixter

    9

  • Mefisto

    8

  • Romo

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Ja oglądałem walki, czy raczej ogólnie występy Krzysia dawniej, dawniej w WCW i tam nie odgrywał jakiejś znaczącej roli. Rzadko walczył z wielkimi mistrzami, z gwiazdami wagi ciężkiej pokroju Nasha, Gianta, DDP czy Stinga. Walczył raczej w tej, jak ja to zawsze nazywałem, kategorii drugokategorycznej :) . Gdy zobaczyłem (przeczytałem) o jego występach w tak znaczącej roli w WWE, po prostu oniemiałem. Podobnie zareagowałem na Eddiego Guerrero, który dawniej był co najwyżej mistrzem Cruserweight. Zatem z mojego punktu widzenia muszę przyznać, że WWE wykorzystało i/lub wypromowało Benoita lepiej niż WCW za dawnych czasów.

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Ja oglądałem walki, czy raczej ogólnie występy Krzysia dawniej, dawniej w WCW i tam nie odgrywał jakiejś znaczącej roli. Rzadko walczył z wielkimi mistrzami, z gwiazdami wagi ciężkiej pokroju Nasha, Gianta, DDP czy Stinga. Walczył raczej w tej, jak ja to zawsze nazywałem, kategorii drugokategorycznej :) . Gdy zobaczyłem (przeczytałem) o jego występach w tak znaczącej roli w WWE, po prostu oniemiałem. Podobnie zareagowałem na Eddiego Guerrero, który dawniej był co najwyżej mistrzem Cruserweight. Zatem z mojego punktu widzenia muszę przyznać, że WWE wykorzystało i/lub wypromowało Benoita lepiej niż WCW za dawnych czasów.

 

wiec chyba ominales jego koncowke kariery w wcw, gdyby nie odszedl z wcw mialby pas HCW i podejrzewam ze szybko by go nie stracil

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Błąd, Chris Benoit był jednym z zapasników, którzy nie widzieli dla siebie perspektyw w WCW i postanowili tę federacje opuścić. Było to głównym powodem dla którego otrzymał WCW World Heavyweight Title... i nie było to bynajmniej aktem docenienia całej jego kariery w tej federacji, tylko rzecza, która miała go skusić do pozostania w federacji (a było to już praktycznie niemożliwe, ponieważ odejście Benoit było przesądzone). Na dzień dzisiejszy wiadomo, że gdyby Benoit został, to szybko straciłby tytuł na rzecz Jeffa Jarretta lub Sida Viciousa. Zresztą WCW zabezpieczyło się w idealny sposób i o ile dobrze pamiętam już drugiego dnia na Nitro zwycięstwo Benoit zostało odwołane.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

fakt, masz racje

ale do tego czasu(zanim opuscil federacje) otrzymywal w miare sensowny push, ktory pozwala wierzyc ze bedzie jedna z czolowych postaci WCW. A co do jarretta to dostal on tytul z wiadomych powodow, ale wiele pozniej, w momencie kiedy Benoit opuscil WCW jerrett nie byl jeszcze brany pod uwage jako mistrz. Dostal go(pas) dopiero w momencie kiedy WCW zaczelo robic wariackie pomysly w nowej erze.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

co tu duzo gadac, dobrze ze Benoit opiscul WCW, a gorzej, ze obecnie WWE go olalo i raczej predko pasa nie zdobedzie :(
...

  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Być może w końcówce Benoit rzeczywiście miał pas WCW HC (choć i tak, jak napisał SixKiller, nie z powodu jego zasługi), ale ja zapamiętałem go właśnie jako drugorzędnego wrestlera WCW. I zdania, że WWE wypromowało go lepiej, nie zmienię :P .

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

promowanie wrestlera nie polega na jednym roku czy daniu mu pasa. W jakis tam sposob WCW wykreowalo image Benoit, bo przeciez skoro by byl drugorzednym wrestlerem i nie mial by w sobie potencjalu to na pewno by sie na niego WWE nie skusilo.

 

Obecnie WWE zupelnie sie spieprzylo daja pas kolesiowi ktory walczy rok czy dwa, ale jest promowany na wielka gwiazde(zeby zapelnic luke po Austinie, Rock`u, Fooley`u) NIgdy nie pasowalo mi to ze robiono z kogos od razu megagwaizde (lesnar, Cena, Orton). To jest po prostu sztuczne promowanie, jakby na sile chciano im wcisnac widzom i fanom

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bo ja wiem czy to WCW wykreowało image Benoit... mnie się wydaje, że na pewno mieli w tym jakąś działkę, ale Benoit głównie kreował się sam (wielka charyzma i niebanalna technika), zwłaszcza, że jedyny porzadny push optrzymał na kilka miesięcy przed swoim odejściem z WCW. Zresztą żaden z zapaśników, którzy opuścili w tamtym czasie federacje (Benoit, Dean Malenko, Perry Saturn, Chris Jericho) nie byli wielkimi gwiazdami WCW, w zasadzie nie wykraczali poza mid-card, a to co ich charakteryzowało to naprawdę dobre walki. Możliwe, że tym kierowało się WWE kiedy ich zatrudniało, bo tak naprawdę żaden z tych zapaśników nie był wielką gwiazdą, której obecność przyciągałaby miliony do hal. Pomijając Saturna i Malenko, którzy wielkich sukcesów w WWE nie odnieśli, to sytuacja Benoit i Jericho wydaje sie bardzo podoba... obaj dostali tytuły mistrzowskie, wyrastając na main eventorów z mid carderów i obaj do tego mid cardu po stracie tych tytułów wrócili.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  245
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2005
  • Status:  Offline

I właśnie teraz w WWE tak się dzieje. Nowi wrestlerzy, którzy tak jak wpomniał Realhotrod, którzy walczą rok w tej federacji od samego początku dostają push, wygrywają co popadnie w tym pasy mistrzowskie, a starsi i bardziej zasłużeni zawodnicy są poprostu spychani do drugiego planu i szmaceni przez Vinca. Zamiast Ceny do walki z JBL o pas na WM 21 mogli by dać takich wrestlerów jak np. RVD ( jemu się należy ale akurat jest kontuzjowany), Booker T czy Kurt Angle. W sprawie przeciwnika dla Triple H to też bym stawiał na tych którzy są dłużej w federacji jak np. Benoit, Jerricho, Kane, Edge czy nawet Shawn Michaels. Batista zamiast od razu dostawać pas powinien sobie na niego najpierw zasłużyć.

20003137424285fb9541ec1.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

kreowali sie sami to fakt, glownie przez walki. Jericho dal poznac po sobie ze ma talent aktorski, Saturn ze jest gotow na kazdy angle(nie zapomne jego splashu na stol w czasie feudu z animals!!), a Benoit ruchem podcinania gardla :twisted:

Ale na pewno nie byliby tym kim sa teraz gdyby nie promocja poprzez ECW a potem WCW. Jednak ludzie ich rozpoznawali, a "dzieki" temu ze byli dolowani w WCW fani WWE od razu docenili ich niebanalne umiejentosci.

(Chociaz nie zapomne jak wiekscosc polskich fanow jezdzila po Jericho gdy ten otrzymal push w WWE, uznawajac go za leszcza)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

odnosnie RVD. walczy spoko, ale jego problem jest taki, ze ejst.....niejaki...przed jakimkolwiek pasem trzeba byloby mu gimmick zmienic..nie wiem kto by go kupil jako mistrza ? (poza ogolem)

 

niestety (lub stety) glownym czynnikiem jakim kieruje sie WWE przy rozdawaniu pasow face'om to to ile mozna pieniedzy z nich wycisnac. i to mimo wszystko jestem w stanie zrozumiec. nie popieram, ale rozumiem gdyz to jest ich biznes.

 

co do heeli to ejst gorzej. HHH jest zajebisty, ale ja dalej za chlere nie rozumiem powodu dla ktorego zrobili champem JBL'a...promocja -zero, postura - raczej nie, umiejetnosci - takie sobie....Zwlaszcza przypierdalam sie do tego pierwszego ! niesamowicie zeszmacilo to WWE title....

 

booker t nigdy nie dostanie pasa (no i dobrze, nie lubie go ;) ), zostal zbyt zeszmacony, pas dla niego bylby czyms rownie niewiarygodnym jak JBL mistrzem. w chwili obecnej jedyna osoba na ktorej WWE Title wygladalby normalnie jest....Angle. moze Show.

 

moze Was zadziwie, ale podoba mi sie Heindenreich! ;) hcialbym zeby kiedys on byl na samej gorze smackdown. raw pewnie niedlugo bedzie sie krecic wokol Hassana (na razie pewnie IC title), to chyba dobrze bo jest ok ;)

 

troche to chaotycznie napisalem za co przepraszam. :)

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Rob Van Dam ma ten sam gimmick od 8 lat, jaki sens miałoby zmienianie go po tylu latach? Poza tym RVD nie potrzebuje innego gimmicku, jego gimmick tworzy całokształt wykonywanych akcji i ogromna sprawność fizyczna. Poza tym zdecydowana większosć kupiłaby go jako mistrza... mówię tutaj o fanach wrestlingu, a nie ludziach, którzy zaczną robić porównania typu "Goldberg zniósłby go w 10 sekund" i blabla. Mnie osobiście byłoby latwiej kupić RVD niż Chrisa Jericho czy Eddiego Guerrero, których pamiętałem jeszcze z dywizji cruiserweight... ale kiedy byli mistrzami nie robiłem żadnych problemów, wręcz się cieszyłem (zwłaszcza z panowania Jericho). A co do Bookera T... Booker T przy odpowiedniej promocji jeszcze mógłby stać się główną postacią WWE... kwestia pushu... i w przeciwieństwie do niektórych nie byłby nudnym mistrzem (czerze mówiąc nawet JBL nie był). W nieskończonośc niektórzy z Was dawaliby pas Angle'owi... fakty sa takie, że Angle jest bardzo podatny na kontuzje karku, cierpi na paraliże ręki, nigdy nie wiadomo co stanie się po jego kolejnej walce. A w momencie kiedy Heidenreich będzie główną postacią SmackDown! przestane oglądać te gale, mam nadzieję, że McMahon nawet nie weźmie jego kandydatury pod uwagę, podobnie jak nie weźmie pod uwagę kandydatury Gene'a Snitsky'ego. Wierzę, że kiedyś wreszcie dojdzie do połączenia RAW i SmackDown! i w rosterze już nigdy nie pojawią się podobni ludzie. A jeśli chodzi o Hassana... będzie dużo szumi tak samo jak na początku lat 90-tych przy okazji wojny w Zatoce Perskiej (kto oglądał ówczesne gale WWE lub zagłębił się w historie wie o czym mówie)... później już nikt nie będzie o tym pamiętał. Wtedy honoru Stanów Zjednoczonych bronił Hulk Hogan i teraz po 14 latach robi to samo... ehh... Hulkamania will never die ;P.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.01.2005
  • Status:  Offline

Evertonian, nie zgadzam sie z toba ze Booker T bylby malo wiarygodym champem, caly czas zaliczany jest do czolowych pretendentow do WWE title i odpowiedni push, a takze zwyciestwa z kilkoma dobrymi wrestlerami zalatwily by sprawe. Dla mnie Booker T jest wrestlerem kompletny posiadajacym bardzo dobre umiejetnosci w ringu i to jest najwazniejsze. Przy mikrofonie tez sobie dobrze radzi, jego duzym atutem jest tez

doswiadczenie. Wedlug mnie zarowno Booker jak i RVD sa najbardziej niedocenianymi wrestlerami w federacji, bo w kwestii umiejetnosci Robowi rowniez nie mozna niczego zarzucic, a co dojego gimnicku to przydala by sie jakas zmiana, by stal sie bardziej wyrazista postacia. To sa moi dwaj kandydaci na WWE champa w niedalekiej przyszlosci.

1834956475425a6143900bd.jpg


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

booker ? w niedalekiej przyszlosci ? chyba, ze za 3 lata...przeciez on nawet nie bral udzialu we Wrestlemani...co to bylby za wiarygodny mistrz..chociaz po tym jak JBL dostal pas to nic mnie juz w WWE nie zdziwi.

 

gimmick Rob - wlasnie jego olbrzymi minus polega na tym, ze jest taki nijaki. przecietny ogladacz WWE zapamietal go jako kolesia od hardkorowych (na maire wwe oczywiscie) akcji i jako najlepszego IC champa. ale wszystko lezy w rekach bookerow. skoro z jeszcze bardziej nijakiego jbl'a zrobili "kogos" to z RVD tym bardziej...wystarczy chciec.

 

ja juz ciekaw jestem jaki ME zapoda nam long na JD. bedzie to zapewne kolejne smackdown'owe ppv ktorego nie warto nawet sciagac.

 

wroce jeszcze do bookera t. wiem, ze wiekszosc z Was go lubi, ale dla mnie jest kolesiem szalenie nudnym. nie wiem czy jest to kwestia WWE, ale ja w ciagu ostatnich 2-3 lat nie pamietam dobrej (tzn takiej ktora by mi sie podobala) jego walki. moze za wyjatkiem tych w ktorych byl partnerem Eddiego.

129287286446c8a666924a3.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...