Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Relacja z naszej wyprawy na DDW + video zwiastun


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Witam serdecznie.

 

Wziąłem się w końcu do roboty i stworzyłem ponad 6 minutowy zwiastun całego materiału z naszego wyjazdu na DDW. Starałem się wybrać najważniejsze i śmieszne wydarzenia aby zachęcić was do czekania na pełny materiał, którego tworzenia jeszcze troszkę potrwa :)

 

Zwiastun trwa 6 i pół minuty ...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-relacja-z-naszej-wyprawy-na-ddw-video.html

5199219949eed950a51bb.png

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Brejver

    9

  • Przemk0

    5

  • N!KO

    5

  • Spinebuster

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  300
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.03.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Genialne :D :D :D w szczególności misja N!KO, którą powierzył WeeManowi :P Czekam na więcej, świetna robota, żadnej sztuczności tylko full realizm i zero cenzury ;)
http://wywiady-psw.blogspot.com/ - mój blog Wywiady PSW

366034736498156ba4f22c.jpg


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

CO ? Jak nasze zachowania miały więcej skryptu niż ta walka DDW :twisted: .
Ganso Puro Czub :).

53373727349a4521b35993.jpg


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Powiem tak :P Walka trwała prawie 40 minut więc wybrałem kilka najlepszych spotów :) i starczy do zwiastunu :) Cała walka będzie w całości relacji :)

5199219949eed950a51bb.png


  • Posty:  1 048
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli tak wygląda zwiastun....

1. Zadanie dla Arka, było cholernie chamskie, ale muszę powiedzieć, że kiedy to usłyszałem, to oplułem monitor.

2. Arek! DDW Cię potrzebuje..... i Iron Man Iron Match: Czyli ile wypił Vaclav, przed pojawieniem się między Wami? :P

3. Six Łan Najn!!!! Six Łan Najn!!!

4. Uważaj na krzesło!!!

5. Już jedną galę zniszczyłeś, nie niszcz tej!!!

6. Na widelce!!! Na widelce!!!

7. Język polski Dona.

... to jak wygląda cała relacja???

 

 

@ down:

Nie no Brejv... czym jest zwiastun to wiem.. Chodzi mi o to, że jeśli zwiastun jest tak rozwalający, to w takim razie obejrzenie pełnej relacji, będzie groziło śmiercią.... spowodowaną niepohamowanymi atakami śmiechu :)

Edytowane przez Simson

  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Tak, tak właśnie wygląda zwiastun :P

  Cytat
Zwiastun filmu – krótki film zmontowany z fragmentów filmu fabularnego (najciekawszych, najdynamiczniejszych czy najzabawniejszych), będący jego zapowiedzią i jednocześnie reklamówką. Zwiastun z reguły jest wyświetlany w kinach, rzadziej w telewizji. W żargonie filmowców zwiastun nazywany jest też z niemiecka: forszpan (niem. Vorspann) lub z angielska: trejler (ang. trailer), w potocznym żargonie także (z ros.) zajawka.

 

A te elementy, które wymieniłeś właśnie zaliczają się do najważniejszych punktów programu :P

A cała relacja podzielona będzie na 2 części. Unofficial (spotkanie przed DDW, wspólne rozmowy itp) i Official (DDW, walka, zapowiedź, hasanie po ringu itp) :P

 

Proste :P

5199219949eed950a51bb.png


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Fajna relacja, napisana bardzo ładnie . :D

  Cytat
"Euz ale Ty kiedyś byłeś chudszy. Teraz masz taaaaki bęben wielki. Chyba robiłeś mase ale zapomniałeś ćwiczyć"

Wcale tak nie było!! :) Pierwsze słowa NIKO to ... "widać, że robiłeś mase" :D .

 

Co do tego żarcia w subwayu, to zostawiliśmy was i poszliśmy sobie robić gejowskie fotki :P .

 

Btw. niezły ubaw miałem jak mucha wpadła do piwa LAski, a on smutny rzucił tekstem "nie pije już tego" :D . W ogóle śmiesznie było, mój keg, mamo mamo rob-van-dam (prawie każdy ze śmiechu spadł z ławki), rozmowy o weemanie i jego głosie no i.... odprowadzanie Euza, który nie do końca wiedział gdzie zaparkował jego bus ...a dokładniej, wcale nie wiedział :D .

 

Good job, czekam na video relacje

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  338
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2009
  • Status:  Offline

Nie no, super filmik!!!

Six łan najn!!! :D

Jak będę pełnoletni to też ufunduję sobie taką wyprawę :)

Brejver dobre skręcenie materiałów!!

 

Podziwiam Was chłopaki :D

Najbardziej mnie rozśmieszyła prośbado WeeMena, aby wstać i równocześnie oderwać nogi od ziemi ;)

 

Pozdrawiam!

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn

"Wygrywaj bez pychy, przegrywaj bez urazy" - Bruce Lee

10861356394f75dafac0290.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Fajnie że coś się w Polsce dzieje w temacie praktycznej realizacji zapaśniczych marzeń ;) Trzymam kciuki, mam nadzieję że zabawa była dobra. Trzymam też kciuki za DDW i podobne przedsięwzięcia.

 

Niestety muszę przyznać, że jestem zażenowany Waszym zachowaniem w stosunku do Weemana. Rozumiem, jego historia jest szeroko znana. W wirtualu dał dupy nie raz, ośmieszał się jeszcze częściej a obrażał innych nieskończoną ilość razy. Wszelkie bany, gify i natrząsania się z niego popierałem i w części uczestniczyłem. Ale na Boga, na filmiku widzę zdrowych, roześmianych, energicznych chłopaków, którym niczego nie brakuje i którzy w swoim towarzystwie dobrze się bawią. Jasne, żarty we własnym gronie, oczywista sprawa, przecież Wee'sel to samograj. Kiedy jednak dochodzi do sytuacji takich jak podbieganie z kamerą i obraźliwe żarty, zaczepianie... Nie rozumiem co w tym śmiesznego. Zza kamery słyszałem rżenie kilku osób. Czyli matematyka podpowiada że było Was więcej. Wyższych, silniejszych, pewnie starszych, wzajemnie siebie napędzających. Czego się spodziewaliście? Że wstanie i zacznie się z Wami wykłócać? Ta pożal się Boże "konfrontacja" doprowadziła mnie do jednego wniosku. To Weeman zachował się tu jak profesjonalista-worker, a Wy jak głupawe agresywne marki, które nie rozróżniają co to work a co shoot. Nie wiem czy rozumiecie, dla tego chłopaka to może jedyna pasja, dzięki której czuje się trochę lepiej. Pomimo jego buńczucznych przechwałek w internecie to zapewne dosyć smutny i samotny chłopak, który nie ma kumpli od piwa i dziewczyny do przytulenia (tak mi się od zawsze wydawało, może teraz wyrządzam mu niedźwiedzią przysługę bo się może zdążył wyrobić, ale jakoś wątpię). Oczywiście jadę tu łopatologicznym psychologizowaniem, ale ten cały gimmick Weeman to jest przecież zachłanne rekompensowanie sobie czegoś, czego nie ma się w życiu. A jeśli swoje frustracje, kompleksy i niespełnienia chłopak ten próbuje jakoś przekuć w realne działania na naszym podwórku, to bardzo dobrze!

 

Teraz zrobię krótkie zastrzeżenie, żebym nie wyszedł na głupca - to skrót z dłuższego materiału, więc może cała ta sfilmowana "interakcja" to angle dla ubogich, ale nie wydaje mi się. Jakby co zostawiłem sobie tę furtkę ;)

 

Najbardziej smuci mnie jednak co innego. To nie było szczucie zrobione przez jakichś anonimowych łosiów. Materiał ten jak i relacja został wrzucony przez osobę z uprawnieniami newsmana. Czyli jest to niejako oficjalny materiał Attitude. Portalu polskich fanów wrs, który kiedyś aspirował do bycia bastionem smartów, ludzi na poziomie i ogólnie zdystansowanych a kompetentnych fanów sportowej rozrywki. Swoistą awangardą polskiej sceny. Widocznie to było kiedyś, a dzisiaj mamy tabuny JeffówHardy1997/ReyMysteriów619 i ludzi o mentalności wojskowych kapralów uskuteczniających falę na popychadłach. Szkoda. I wstyd.

 

---

 

Tekst pisany był w pośpiechu i złości, żeby było jasne - krytykę adresuję wyłącznie pod adresem wesołej gromadki, nie do Chairmanów całego Attitude. Peace out.

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Spinebuster napisał(a):
Teraz zrobię krótkie zastrzeżenie, żebym nie wyszedł na głupca - to skrót z dłuższego materiału, więc może cała ta sfilmowana "interakcja" to angle dla ubogich, ale nie wydaje mi się. Jakby co zostawiłem sobie tę furtkę

 

Wlasnie jak na siebie rozmawialem wraz z Arkiem bardzo spokojnie i akurat takie momenty zostaly pokazane. To pierwsza sprawa. Druga jest taka, ze takie rozmowy miewalem z Arkiem zawsze niestety za posrednictwem internetu. Wiec co? Teraz mam byc dla niego mily boooo siedzi obok? HELL NO. Zrobilbym to nawet jakby nikogo nie bylo wokol. Zakladalismy, ze bedzie uciekal ale ja wiem.. ze on wiedzial, ze bedzie mial gorzej jak zacznie robic odwrot.

 

...

 

Niepotrzebnie dawales muzyke do tego zwiastunu... mysle, ze lepiej by wyszlo bez. Czekam w sumie tylko wlasnie na rozmowe z Arkiem bo co do reszty wiadomym jest, ze nie da rady uchwycic wiekszosci akcji.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

  N!KO napisał(a):
Wiec co? Teraz mam byc dla niego mily boooo siedzi obok?

 

To nieprawda. Z tego co widać na filmiku nie siedzi obok, tylko Ty do niego podchodzisz. Nie sam. Poza tym sam przyznajesz z pewną dumą, że udało Ci się go zastraszyć:

 

  N!KO napisał(a):
Zakladalismy, ze bedzie uciekal ale ja wiem.. ze on wiedzial, ze bedzie mial gorzej jak zacznie robic odwrot.

 

Co to znaczy "będzie miał gorzej?? Zlituj się, człowieku. Myślałem że czasy pogróżek na scenie minęły jakąś dekadę temu po słynnej wymianie uprzejmości między Boryssem a Stingerem.

 

Czyli, podsumowując: Ty zainicjowałeś pogawędkę podchodząc do niego (nie sam), nie kryjesz że zabawa była dobra, chełpisz się przewagą psychologiczną i liczebną. I do tego mówisz to otwartym tekstem i bez żenady. Kurde. To nie tylko jest słabe, bo co to za zwycięstwo? Przy okazji incydent ten pokazuje kto jest ważniejszą figurą - Ty czy on. To fani/marki/paparazzi podchodzą do gwiazd, nie odwrotnie.

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Spinebuster napisał(a):
Co to znaczy "będzie miał gorzej??

 

Tzn. ze bym niestety byl dla niego caly czas taki jaki bylem przy okazji tych dwoch tekstow ze zwiastunu. A takto nie bylo takiej tragedii jakiej wszyscy mogliby sie spodziewac po fakcie, ze spotka sie N!KO z WeeManem. Akurat bylo w miare spokojnie jak na nasze internetowe wymiany zdan przez co pewnie wiekszosc bedzie miala niedosyt. Widze, ze stajesz w jego obronie czyli zakladamy, ze osoba ktora zostala przez niego oszukana na pieniadze nie jestes.

 

  Spinebuster napisał(a):
To nieprawda. Z tego co widać na filmiku nie siedzi obok, tylko Ty do niego podchodzisz.

 

Milo, ze mowisz co jest nieprawda nie bedac tam.. ale pomijajac to ... chodzi o to, ze siedzi obok (wkoncu obok to nie koniecznie znaczy, ze ocieram sie o niego) osoba (do ktorej podszedlem sam.. reszta dolaczyla) z ktora to mialem mozna nawet powiedziec kilku letnia wymiane zdan, ktora niektorzy nazywaja "wojna" ... i co teraz mam okazje porozmawiac z tym czlowiekiem twarza w twarz... dowiedziec sie czemu tak a nie inaczej oszukuje innych (chociazby przy okazji NoC) wiem, ze juz nie bedzie mial okazji mi nie odpisac tak jak to zwykl robic .. i mam byc dla niego miły? To by wyszło coś w rodzaju, że jestem mocny tylko na internecie lub cos w tym stylu... a ja tego czlowieka poprostu nie lubie. Co do tego, ze osaczylismy go w pare osob jak to starasz sie insynuowac ... w sumie robilem to tylko ja .. a inni z naszej grupy normalnie z nim rozmawiali... ale nie nie przeciez teraz napiszesz, ze to nieprawda booo .. slyszales smiejace sie glosy na zwiastunie. Owszem smiali sie ... Zycie jest brutalne. I nie bylo to zadne zwyciestwo nad Arkiem bo nikt chyba nie uzyl takiego okreslenia. To w prostych slowach bylo to do czego wielokrotnie dochodzilo za posrednictwem internetu.. tylko na zywo.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Widzisz, wprowadziłeś nowy wątek. Wcześniej nie pisałeś że Wee Cię oszukał finansowo. To faktycznie zmienia sytuację i wymowę nagrania. Zrozum jednak, że są to sprawy nie dla wszystkich wiadome, a ani w newsie ani w tym skróconym filmiku nie ma o tym ani słowa. Przeciętny oglądacz widzi jedynie scenę, na której wyraźnie skrępowany chłopak jest przypierany do muru przez kilka osób. Jeśli masz jakieś uzasadnione pretensje wobec niego, to filmik nic o nich nie mówi. Trzeba dbać o kontekst.

 

To prawda, nie byłem tam, i oceniam tylko po skróconym filmiku. Nie chcę się też wdawać w rozszczepianie włosa na czworo, co to znaczy "być obok" itd. To by było trollowanie. Stwierdzam jedynie, że to co widzę nie wygląda jednak jak rozmowa o zadawnionych porachunkach. Co tu dużo gadać, dostępny na razie "materiał dowodowy" w postaci tych kilkunastu sekund nie stawia Cię w świetle osoby poszkodowanej. Nie będę jednak pozował na eksperta, ponieważ ani tam nie byłem ani nie orientuję się w waszym konflikcie. Wystrzegam się dalszych opinii dopóki nie zobaczę całości filmiku (im szybciej zostanie wrzucony, tym lepiej), nie wycofuję też jednak swoich zastrzeżeń. EOT z mojej strony.

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Male sprostowanie nie napisalem nigdzie, ze WeeMan mnie oszukal. Co nie zmienia faktu, ze wiele osob zostalo przez niego oszukanych na pieniadze i nie ma co przytaczac nick'ow ale ja im wierze. Rozmowa nie byla taka jak na zwiastunie o czym sie przekonasz .. poprostu kilka nawiazan z obfitej historii Arka na "psw" by zobaczyc jak z nich wybrnie. Oczywiscie nasmiewalem sie z niego z czego nie bede sie nigdy staral wykrecac (na takie traktowanie zasluzyl a ja jestem osoba dosc .. wredna) Tak jak mowie... zawsze to robilem o czym wiekszosc zapewne dobrze wie. Czy przypadkiem nie wiekszosc z "psw" sie z niego nasmiewala? O tak! Spora wiekszosc .. wiec kazdy ktory nagle stojac przed nim zaprzestal by takiego dzialania bylby poprostu hipokryta. Czemu nagle mamy mu dawac taryfe ulgowa za te wszystkie nakolanniki i inne chore obietnice od szkoly z Adamem Polakiem przez oszustwa na pieniadze az po Night of Champions. Tak jak mowiles Arek robi buńczuczne przechwalki na internecie a zapewniam, ze gdyby tego nie robil nadal byl by tu z nami na tym i innym forum. Skoro juz tak analizowales jaki on jest naprawde (notabene sie z tym zgadzam) to moze takie nasmiewanie sie z Arka w twarz wreszcie mu wbije do glowy, ze nie warto tak robic i przez nas nauczy sie na swoich bledach (ma z tym problem o czym jest troche w wywiadzie)... Zazwyczaj reakcje sa pozytywne co do tego wywiadu ale rozumiem Twoj tok myslenia. Jestem ciekaw jak odbierzesz to wszystko po obejrzeniu 11minutowej calosci z zestresowanym Arkiem w roli glownej.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.12.2008
  • Status:  Offline

Albo jestem ślepy, albo po prostu nie mogę znaleźć linka do tego zwiastunu. Może ktoś go podać?

37461466249d7ba1518a1f.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...