Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Gdybyś mógł dokonać 3 zmian....


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2008
  • Status:  Offline

No to tak:

 

1. Rezygnacja z WWE for Kids... Ale to już każdy pisał. WWE to aktualnie nie jest Wrestling tylko pośmiewisko. Extreme Rules Match bez KRWI?! Kto to widział?!

2. Promocja młodych, nowych zawodników przez dawanie im title shotów na WHC i WWE a nie IC i US...

3. Odsunięcie od Main Eventu HHH, Ceny, Batisty i wielu wielu innych.

5944677854b349bd3406ba.png

  • Odpowiedzi 133
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Tomos

    5

  • -Raven-

    4

  • Euz

    4

  • czester666

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

No to tak:

 

1. Rezygnacja z WWE for Kids... Ale to już każdy pisał. WWE to aktualnie nie jest Wrestling tylko pośmiewisko. Extreme Rules Match bez KRWI?! Kto to widział?!

Chyba każdy kto oglądał Extreme Rules, nie ?

 

To ja tak, po pierwwsze przywróciłbym pas cruisweight-ów, wtedy większość zawodników w tej kategorii nie musiałaby jobować.

 

Odsunąłbym od pasów takich kołków jak Batista czy Cena

 

Przestałbym szmacić dobrych zawodników typu kiedyś- London teraz Nobel czy inni Cruisweighci (to w sumie pkt 1 ale ok:))

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  215
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2008
  • Status:  Offline

Wykupiłbym TNA, CZW

I tym samym, zniszczył na zawsze ultraviolent amerykański :)

Ale ja bym większego hardkora ogólnie w WWE zrobił i precz z WWE for Kids ;] Niech się przyzwyczają do Cage of Death w WWE

 

 

I po co dołączać do syfowatego WWE tak świetną federacje jaką jest CZW ? Hardcore w WWE... to już dawno przeminęło i nie wróci, bądzmy realistami.

 

dobra... CZW bym se odpuścił ale zasponsorował bym im jakieś nowe areny w Ameryce, które przypominały by legendarną ECW Arenę

 

 

No to tak:

 

1. Rezygnacja z WWE for Kids... Ale to już każdy pisał. WWE to aktualnie nie jest Wrestling tylko pośmiewisko. Extreme Rules Match bez KRWI?! Kto to widział?!

Chyba każdy kto oglądał Extreme Rules, nie ?

 

Dokładnie... WWE znów powinno zmienić nazwę tej gali z "WWE Extreme Rules" na "WWE Kids Rules"

13548174524e5e36f3310a3.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

dobra... CZW bym se odpuścił ale zasponsorował bym im jakieś nowe areny w Ameryce, które przypominały by legendarną ECW Arenę

Czy ja dobrze zrozumialem, ze jako szef WWE bys dofinansowywal konkurencje? Geez...

 

1. Ograniczenie liczby PPV na rok - 14 to zdecydowanie za duzo. Czlowiek nie zdarzy jeszcze 'ochlonac' po jednym a tu juz mamy nagle i gwaltowne przygotowania do nastepnego, ktore jest za 2-3 tygodnie. Gdyby ograniczyc ich liczbe do 10 albo nawet i do 8 to juz zmiana bylaby odczuwalna (kiedys byly 4 na rok i wszyscy zyli, teraz potrzeba az 10 wiecej?). Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze z finansowego punktu widzenia byloby to bledne posuniecie ale sadze, ze podniosloby za to zainteresowanie sama gala.

 

2. Połaczenie rosterow. Obecnie i tak oba glowne brandy zatracily swoja niezaleznosc i coraz czesciej zawodnicy smackdown pojawiaja sie na raw i odwrotnie. W takim wypadku zerwanie z podzialem dałoby mozliwosc nowych ciekawych feudow i storyline'ów. No i oczywiscie zmiejszenia liczby pasów bo obecnie jest ich tyle, ze nawet sam o niektorych nie pamietam.

 

3. Postawienie na dluzsze title runy. W WWE nigdy one jakos nie dominowaly ale zdarzaly sie perełki. Poza tym nei chodzi tez o to by jeden wrestler trzymal tytul tyle co Nigel pas ROH ale to co sie obecnie dzieje zakrawa na kpine po prostu. Ciekawe ile osob jest w stanie wymienic pelna liste zmian dwoch najwazniejszych pasow przez ostatni rok? Mysle, ze nie tak wiele a to przeciez nie tylko o nie chodzi. Obecnie chyba najlepiej trzymanym pasem jest Divas championship ;)


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Na pewno na starcie należałoby wypieprzyć połowę creative teamu, a pozostałe niedobitki zmobilizować do lepszej i bardziej wydatnej pracy.

 

Z pewnością doprowadziłbym też do ogólnej zmiany pozycji i gimmicku przeciętnego heela w federacji. Ktoś już tu kiedyś o tym pisał, obecnie heele to cipy w przeważającej większości (Edge, Orton etc.), a mi się marzą ludzie w stylu starego dobrego Dead Mana z początku lat 90-tych, ktory jako ten zły rozpierdziela wszystko i wszystkich w puch...przynajmniej do momentu aż pojawi się jakiś superbohater, który stawi mu skuteczny opór ;)

 

Ciekawy temat, obiecuję do niego wrócić i się rozpisać bardziej, jak znajde chwilę...

What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Jedyna rzecz jaka przychodzi mi na myśl, a której jeszcze nie było (bo zgadzam się z zmniejszeniem ilości PPV, przywróceniem dywizji Cruiser, odbanowaniem ciosów i paroma innymi :P), a dokładniej chodzi o całkowite wywalenie walk kobiet i zrobienie z nich tylko i wyłącznie menadżerek.

  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

1.Połączyłbym rostery.

2.Zunifikowałbym WWE Title z World Heavyweight Title.

3.Usunąłbym walki div z kart, a ich pasy bym zawiesił. Kobiety jedynie pełniłyby role managerek, tak jak robiła to kiedyś piękna Sunny :)

4.Odbanowałbym wszystkie ciosy.

5.Zmieniłbym trochę ideę federacji. Od teraz to nie charyzma i mic skillsy liczyłyby się najbardziej, a praca w ringu, umiejętności i wrodzony talent ;)

6.Wyrzuciłbym na zbity pysk nakoksowanych niedobitków typu Batista.

7.Ograniczyłbym ilość PPV w roku.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2009
  • Status:  Offline

1. Połączenie rosterów w skutek zwolnienia zawodnik konkretnie to tych mięśniaków jak Triple H.

2. Face turn Chris Jaricho.

3. Gale odbywałby się o 23 czasu amerykańskiego, w skutek hardcoru.

4. Oddałbym Christiana dla TNA :grin:


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co ja bym zrobił...

 

1. Zrezygnował z tak dużej ilości PPV's w roku. PPV powinno być gdzieś tak raz na 2 miechy - pozwoliłoby to logicznie i ciekawie przeprowadzać feudy (a nie montować je na wariata, tak jak obecnie, bo za 3 tygodnie przecież kolejne PPV) oraz sprawiło, że człowiek czekałby na takie PPV z większą niecierpliwością i zainteresowaniem (obecne PPV's nawet w połowie nie podnoszą mi tak adrenaliny jak te w latach 90, kiedy musiałem na nie czekać po 3 miechy. Wtedy każdy taki show to było prawdziwe święto!)

 

2. Zostawił 2 główne rostery (ECW połączyłbym z rozwojówką), ale pozwolił aby wrestlerzy swobodnie (obecnie idzie to w całkiem dobrym kierunku, ale chodzi mi o jeszcze większą swobodę "przepływu" niż teraz) przemieszczali się między nimi i nawiązywali między sobą interbrandowe feudy. Olałbym jakiekolwiek drafty, jeżeli booker ma taki pomysł - dany wrestler (np. z RAW) swobodnie pojawia się na kilka miechów na Smacku i wykręca tam jakiś angle.

Reasumując: Dwa główne rostery, ale wrestlerzy nie są w żaden sposób przypisani do któregokolwiek z nich, tylko swobodnie (w zależności od pomysłów Creative Teamu) przemieszczają się pomiędzy nimi (jednak każdy z rosterów zachowuje swoje pasy!)

 

3. Olał politykę "WWE 4 Kids" (całkowicie, albo przynajmniej częściowo), czyli: przestał banować akcje podwyższonego ryzyka, przywrócił krew do walk, przywrócił hardcore taki jaki pamiętamy chociażby z walk Foley'a z Hunterem. Czy WWE straciło by na tym kasę? Może częściowo, ale nie sądzę, że była by to aż tak dotkliwa strata... Kiedyś Vince promował właśnie taką rozerywkę i spokojnie wychodził na swoje. Po prostu zamiast dzieciarni, WWE zaczęliby oglądać trochę starsi widzowie i tyle.

Ewentualnie, jeżeli McMachonowi tak zależy na bachorach, to mógłby zrobić jedną galę (np. Smacka) bardziej lightową (opartą na gimmick'ach, bez krwi i bumps'ów - typowo pod dzieciarnię) a drugą (zapewne jego ukochane RAW) - taką jak za dawnych czasów, może nie typowo hardcore'ową, ale nie stroniącą od krwi i brutalniejszych pojedynków.

 

O odsunięciu Batist, Cen, Hunterów i wszelakiego drewna od main eventów - nawet nie piszę, bo to po prostu nierealne. Stawiam raczej na pomysły choć w miarę możliwe do zrealizownia:)))

 

Jeżeli zaś chodzi o coś, co WWE na luzie mogłoby zrobić, to założyłbym na ich miejscu internetowe forum "Booking Zone", gdzie fani z całego świata mogliby wpisywać swoje pomysły na feudy, promowania wrestlerów czy gimmicki. WWE miałoby oczywiście prawo skorzystania z wpisywanych tam pomysłów, mogłoby wyjebać w piździec połowę swoich nieudolnych bookerów (i zaoszczędzić przy okazji trochę kasy, a nam - nerwów:) i wprowadzić w końcu jakiś powiew świeżości do federacji, bo tak jak ktoś napisał tu na forum - częściej "zwykli" fani mają o wiele lepsze bookerskie pomysły niż McMachonowy Creative Team:)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

1. Rzadziej żonglować pasami. Owijać feudy, angle i motywacje wrestlerów wokół pasa. Każde pojawienie się champa traktować jak duże halo, całe światło na niego.

 

2. Nie ciągnąć feudów dłużej niż pół roku. Każdy feud powinien mieć wyraźnego zwycięzcę i wyraźnego przegranego. Zwycięzca idzie w górę karty (bliżej pasa), przegrany w dół (odbudować się albo zakręcić koło pasa drugorzędnego). Feudy rozstrzygają się koniec końcow na ringu, więc dawać mecze dłuższe niż 5 minut.

 

3. Nie bać się ryzyka - przetestować nową krew. Dać Swaggerowi 20-minutowy pojedynek z, powiedzmy, Shawnem, Evan Bourne może wygrać z Reyem Mysterio (wiem że są na innych brandach, to tylko przykłady). Młodzi nie muszą koniecznie wygrać, ważne by mogli powalczyć jak równy z równym. Czy nie znamienne że do dzisiaj mówi się o walce sprzed CZTERECH lat - Shawn Michaels vs. Shelton Benjamin?? Niestety z tego co widzę bookuje się młode talenty raczej w stylu Miza (wymowne zamiecenie go przez Cenę pod ziemię na PPV).

 

Dziękuję za uwagę ;)

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2009
  • Status:  Offline

Hmm...

 

1. Patrząc na Wrestlerów występujących w federacji można zaobserwować, że zbyt wiele w kwestii nowych nazwisk się nie dzieje. Na ringu widzimy wciąż te same twarze, które mają wyrobioną już markę w federacji, ale spotykają się na arenie walk nie po raz pierwszy. Owszem, zdarzy się dajmy na ten przykład taki Kozlov który jest stopniowo wprowadzany przez wszystkie szczeble, aż zaczyna pojawiać się regularnie w Main Eventach. Ale co jest na końcu? Happy End? Nie tym razem. Jego rola ni z gruchy ni z pietruchy zaczyna robić się mniej ważna, a wrestler ten zostaje zdegradowany (nie oszukujmy się) do słabszego pod wielu względami brandu ECW. Reasumując: potrzebne nowe twarze, potrzebna większa uwaga dla mniej ważnych, ale obecnych już w federacji wrestlerów, a to wszystko tylko i wyłącznie po to, aby na Wrestlemanii 30 nie oglądać kontynuacji feudu Triple H vs. The Legacy.

 

2. Wprowadzenie do federacji jakichś innowacyjnych pomysłów, które mogły by ją wypuścić na jeszcze większe horyzonty. O czym mowa? Już piszę.

Obecnie federacja serwuje widzom i fanom (poniekąd to te same osoby... ) tą samą rozrywkę przez cały rok. PPV, houseshow, draft, te same stypulacje itd. itd. Ktoś powie: czego chcieć więcej? Ano moim zdaniem można by było postarać się stworzyć coś, co dało by całkowicie nowy powiew świeżości. Cóż by to mogło być, hmmm... Nie oczekuję tutaj walk pod wodą czy też na księżycu. Wystarczyłoby stworzyć całkowicie nowe stypulacje, lub przywrócić te których widz dawno już nie oglądał. Następnie sama zmiana nazw PPV z przykładowego "The great American Bash" na "The Bash" nie jest czymś nadzwyczajnym. Trzeba stworzyć nowe PPV nie koniecznie po to aby było ich 20 w roku, tylko po to aby właśnie wprowadzić coś nowego, coś czego jeszcze nie było. Oczywiście nie mam na myśli czegoś w stylu "The great American pig" gdzie wszystkie walki odbywałyby się w stypulacji Hog Pen Match. Myślę, że pomysłów na temat nowego PPV nie brakowałoby...

 

3. Nie będę oryginalny, ale również byłbym za tym aby zrezygnować z tak delikatnego oblicza federacji. Mowa tutaj oczywiście o WWE for kids. Nie będę się wiele na ten temat rozpisywać, z racji tego że wielu z was ten temat już wyczerpało. WWE for kids jest niczym skoki narciarskie w lecie. Niby są, niby skaczą ale i tak mało komu się to podoba, a w końcu co śnieg to śnieg xD. Wiem wiem, porównanie dosyć mocno odbiega od siebie, ale właśnie to mi przyszło na myśl. Reasumując: chcemy krwi! Nawet tej masochistycznej płynącej przez żyletkę :P


  • Posty:  161
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Najchętniej to ja bym zamknął tą "firmę" w cholerę ale ok :twisted:

 

1. Odunięcie od main event'ów wrestlerów, o 0 ring skillsach, po prostu nie mogę się patrzyć na walki tych wszystkich Khalas'ów, HHH - szkoda nerwów na WWE (może dlatego fedkę Mcmahona oglądam odświętnie?)

2. Postawiłbym na walki, nie entertaiment - wszelkiego rodzaju, segmenty byłyby, miłym przerywnikiem, między starciami, co za tym idzie poziom tych segmentów wzrósłby, zamiast nie potrzebnych segmentów jakaś walka

3. Odbanował wszystkim move sety, idąc dalej. Krew by się częściej lała, już przykład extreme rules, padł, ale muszę dodać od siebie, że po tym PPV, utrwaliłem się w przekonaniu, że WWE to nie wrestling, a co najwyżej parodia.

 

Dobra, może trochę odjechałem, moje "postulaty" są tak samo realne, jak to, że polski rząd wybuduję przynajmniej 75 % dróg jakie były zaplanowane na Euro 2012 - zawsze można pomarzyć.


  • Posty:  3
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.03.2009
  • Status:  Offline

1. Tak jak poprzednicy zrezygnowal bym z WWE 4 Kids, bo ogladaj Hell in a Cell z terazniejszego WWE, a ze starego WWF to jednak jest roznica i to spora.

 

2. Powstaly by nowe interesujace stajnie, feudy, oraz gimmicki i promowanie nowych zawodnikow na pozniejszych main eventerow (o ile by sie sprawdzili)

 

3. Reunit Brothers of Destruction i DX oraz sprobowanie sciagniecia do WWE (chocby na jedna gale lub jako special referee) starych gwiazd wrestlingu zarowno WWF jak i WCW.


  • Posty:  406
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2008
  • Status:  Offline

Może nie realnie i krótko, ale nie ma kryterium.

Więc tak:

1.Reaktywacja ORYGINALNEGO ECW oraz sprowadzenie dobrych wrestlerów z federacji niezależnych do niego.(ECW nie byłoby jednym z rosterów WWE,ale byłoby finansowane itp. przez WWE :D

2.WWE for kids zamieniłbym w WWE New Wrestling Order(czyli nowe attitude) :D

3.Odświeżenie i wzrost znaczenia tag dywizji,zmiana wyglądu pasa ECW do poprzedniego,zwolnienia połowy obecnych oraz pozyskania nowych wrestlerów i nie tylko ich,rezygnacja z Supersstarshit's,rezygnacja z divas belta, itd.....itd...

 

1099999.Tak naprawdę to 80% obecnego WWE jest do odmiany.

 

Nie wymieniam prawie wszystkiego tego co porzednicy, ale w większości się z tym co wymienili zgodzę.

old ECW + Hogan,SCSA forever

Music = fuel of my soul

21105114604a639bcda9849.jpg


  • Posty:  130
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2008
  • Status:  Offline

czester666 napisał/a:

- zrezygnował z wwe for kids ( więcej krwi , walki hardcore nie tylko z użyciem 1 krzesełka itp ) , więcej ryzykownych ciosów

 

 

No to wtedy WWE zaliczyć by mogło spektakularny upadek , bo to przez dzieci ten biznes się tak znakomicie kręci ... Założę się , że gdybyś był na miejscu Vince'a i przekalkulowałbyś wszystko , doszedłbyś do wniosku , że to na dzieciach najwięcej zarobisz

 

1996-2001 Era Attitude z takim rozżewnieniem wspominana przez fanów wrestlingu. Była krew , był porządny jak na WWE Hardcore , przeklinanie i chlanie piwa przez Austina :D i dorosłe przemyślane stroryliny. To pomogło WWE wygrac wojne z WCW a RAW i SD miały rattingi o jakich teraz Vince może tylko pomarzyc. Ale po upadku WCW Mc Mahon stał sie praktycznie monopolistą i olał fanów skupiając sie bardziej na sprzedaży merchaidisingu. A szczytem wszystkiego było całkowite zbanowanie krwi przez WWE. Dzięki Bogu TNA powoli rośnie w siłe i tam coraz częściej znajduje show jakiego mi trzeba. Gdyby wpompowac więcej kasy w TNA i gdyby Vince czuł na karku oddech konkurencji to prestał by sie zajmowac sprzedażc koszulek Ceny i masek Rey'A i całym tym WWE 4 kids , przeją by sie rattingami i znowu zaczą by robic poważny wrestling.

Ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

79793472149ff39c031e5d.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In Southampton 36 Data: 08.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Southampton, Hampshire, England, UK Arena: The 1865 Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Gideon Grey Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL / CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • MissApril
      Obie walizki moim zdaniem zmarnowane, lepiej byłoby dać je komuś bardziej świeżemu, niż w kółko wszystko ma się kręcić wokół tych samych twarzy. U pań prędzej walizkę dałbym Roxanne lub Stephanie, zaś u panów LA Knight'owi.  Becky z pasem może być, w końcu coś lepszego będzie się działo, bo Lyra była nijaka jako mistrzyni. Spoko opcja dla lepszego wypromowania tego tytułu.  Super końcówka z R-Truth  
    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
×
×
  • Dodaj nową pozycję...