Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Co musiało by się stać abyście przestali oglądać wrestling?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powiem tak - dopóki mam dostęp do wrestlingu, to go będę oglądał. Why? Banalne - bo to lubię :D Z pewnością nie przestanę go oglądać dla jakiejkolwiek baby (geeez, chłopaki - nie bądźcie pantoflarzami :twisted: ), z powodu pracy (czas na rozrywkę zawsze się znajdzie), czy innego hobby (uważam, że wszystko można pogodzić. Najwyżej oglądałbym rzadziej, ale oglądał).

Nie ma też takiej kichy, po której stwierdziłbym, że kończę z tym sportem. Jest tyle świetnych fedów (Indys), że kiedy zmęczy mnie mainstream - odchamię się Indys a później, jak każdy nałogowiec - powrócę do WWE (oglądając nadal - chociażby w mniejszym stopniu, ale zawsze - Indys, of course), które zarówno kocham (wychowałem się na tym fedzie i choćby z sentymentu będę oglądał nawet najgorsze gówno jakie zapodaje Vince. Nie oznacza to oczywiście że musi mi się to podobać...) jak i nienawidzę (za to jak bardzo zeszmacił federację McMachon, w porównaniu z tym co pamiętam, gdy oglądałem WWF w latach 90).

 

Jeśli o mnie chodzi to jaklo zagorzały fan Undertakera tylko on trzyma mnie przy wrestlingu i podjąłem decyzję że gdy Taker zakończy karierę jako jego wierny fan także zakończę swoją przygodę z wrestlingiem...

 

Szczerze mówiąc ciężko mi to traktować poważnie i wierzyć, że tak zrobisz. Wrestling ogląda się dla... wrestlingu a nie jednego wrestlera. Natura nie znosi próżni - zabraknie Takera - zamarkujesz innemu wrestlerowi (ja miałem podobnie po odejściu Breta Harta), moge się założyć :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • maly619

    3

  • Euz

    2

  • Pacio_Fan

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.08.2008
  • Status:  Offline

Aktualnie nudzi mnie TNA i WWE, przekonałem się już do ROH, teraz próbuje do Lucha Libre i reszty Indys. Jeśli się do tego przekonam to rzucę TNA i WWE( aktualnie oglądam tylko PPV). Do puro się nie przekonałem i próbowałem wmówić sobie że to lubię. Jeśli chodzi o naukę to raczej nie stanowi ona problemu. W czasie nauki ściągam gale, a po nauce ją oglądam :D. Jedyne co mogło by mnie oderwać od wrestlingu to brak internetu, chociaż zawsze jest ESC i Eurosport. Edytowane przez Hrystek
We want Dark Sam!

17794869784a630ab0499dd.jpg


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

przestał bym oglądać gdybym nie miał jak oglądać albo wszyscy zawodnicy których lubię odeszli :(
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów,bez podawania przyczyny.

15526227894b75c90031222.gif


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zakład? Mogę Cię zapewnić -Raven-, że ja nigdy nie rzucam słów na wiatr

 

Gdybyś był na prawdę takim fanatykiem, jak piszesz (w co trudno mi uwierzyć) - nie oglądałbyś teraz w ogóle wrestlingu, pod nieobecność Calaway,'a a dopiero wrócił do oglądania, po powrocie Grabarza. Tak przynajmniej na logikę (jeśli faktycznie oglądasz wrestling wyłącznie dla jednego zawodnika) :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  763
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2008
  • Status:  Offline

Ja tak samo jak Ganzes nie oglądam wrestlingu już wogóle...czasem przeczytam raport lub wyniki ale tak nie oglądam...ew. Screeny z gali...wolę iść na dwór a nie siedzieć w domu.
Gdybym miał nowotwór nazwałbym go [you]

  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gdybyś był na prawdę takim fanatykiem, jak piszesz (w co trudno mi uwierzyć) - nie oglądałbyś teraz w ogóle wrestlingu, pod nieobecność Calaway,'a a dopiero wrócił do oglądania, po powrocie Grabarza. Tak przynajmniej na logikę (jeśli faktycznie oglądasz wrestling wyłącznie dla jednego zawodnika)

 

Hmmm ..jakbym czytał post do siebie. Z tym , że ja oglądam wrs. cały czas korzystając z dobrodziejstwa You Tube i hasła "undertaker" w wyszukiwarce na tym zacnym portalu.

 

Tam właśnie pomyślałem sobie , że wrestling raczej oglądałbym cały czas - nie bacząć na takie problemy jak czas / kobieta / praca...bo od tego na chwilkę da się odpocząć przed tv/monitorem .... ale...

Jednego bym nie zniósł na pewno i o ile nie zakończyłoby to całkowicie mojej przygody z wrestlingiem to na pewno definitywnie zakończyłoby to moją przygodę z WWE.

Mianowicie mam jeden niespełniony koszmar , który miejsca mam nadzieję miał nie bedzie nigdy :

 

John Cena przerywający Streak Grabarza....

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Od wrestlingu mogą oderwać mnie chyba z 3 rzeczy 1) brak czasu 2)brak dostępu do jakiegokolwiek źródła oglądania, śledzenia jakiejkolwiek federacji 3)moje odejście z tego świata. Czas się tam zawsze znajdzie, gorzej kiedyś było ze źródłem oglądania bez TNT i internetu.

Dziwią mnie wypowiedzi niektórych forumowiczów, że nie oglądają już wrestlingu. No to jesteście fanami czy nie? A jaki jest stan waszej wiedzy, skoro nie jesteście na bierząco. Nie rozumiem takiego podejścia.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Kiedyś sobie mówiłem, że jak Cena będzie ze wszystkimi wygrywał, to pomyśle nad rezygnacją z oglądania wrestlingu, co oczywiście z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się śmieszne i niedorzeczne. Wychowałem się na WWf/E i tak, jak część z Was nie sądzę, żebym kiedykolwiek przestał oglądać federację McMahona, nawet, gdyby zaserwowali największe gówno jakie można podać. Pomijam oczywiście kwestie fizycznej niemożności oglądania gal.

 

Nawet, gdyby WWE zniknęło, wraz z całym rosterem, to po prostu pewnie przerzuciłbym się na inną federację, której do tej pory nie miałem czasu oglądać.


  • Posty:  744
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2008
  • Status:  Offline

Ostatnio jak Ganzes i KENTA rzadziej oglądam wrestling. Live mi się nie chce. Na ściąganie wolny net. Rzadko kiedy wyniki sprawdzam z tygodniówek. Ciągle w piłkę gram. TO jest moja pasja, wolę to niż wrestling co jest tylko dodatkiem .
Moja Galeria wejdź i zostaw Komenta !

JESTEM HARDKOREM !

Może potrzebujesz zaproszenia na LOCKERZ.COM ? Wal do mnie !

237781014a3abb4a587b4.jpg


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.06.2009
  • Status:  Offline

ja bym przestał oglądac wrestling jakby przywrócono starych wrestlerów jak Hogan,the giant,piper, i przy nich tak nielubiani batista i cena to są super technikami
BEZ KOMENTARZA

  • Posty:  300
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.03.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja też nie oglądam wrestlingu i nie narzekam ;) Więc wrestling mogę przestać oglądać w każdej chwili inna sprawa nie mogę żyć bez forów o wrestlingu. Próbowałem swojego czasu rzucić wrestling, ale nie wytrzymałem. Gal mogę nie oglądać, ale na forum muszę wejść ;). A wrestlingu nie oglądam ponieważ nie mam dźwięku w komputerze :D.
http://wywiady-psw.blogspot.com/ - mój blog Wywiady PSW

366034736498156ba4f22c.jpg


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.06.2009
  • Status:  Offline

Ja dodam jeszcze że ja przez neta nie oglądam bo limit 1gb i w telewizji tylko na eurosporcie i też jak poprzednik wiadomości codziennie czytam i z tego raczej bym nie zrezygnował :smile:
BEZ KOMENTARZA

  • Posty:  161
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Myślę, że musiałbym mieć dostęp tylko do obecnego WWE, pewnie z ciekawości bym oglądał produkt Vinniego, po miesiącu już by mi się robiło nie dobrze, a po 2-3 miechach, to byłby koniec z tą rozrywką, lub...

Po prostu znudzenie wrestlingiemi i to jest bardzo realistyczny scenariusz, który powraca do mnie mniej więcej co miesiąc i tak co jakiś czas muszę sobie robić przerwy przynajmniej 2-3 tygodniowe bo po prostu nie daję rady oglądać choćby najlepszych walk, wrestling wydaje się serwowany w kompletnie nie strawny sposób, jednie w czasie takiego "okresu" udało mi się obejrzeć bez rozłożenia na kilka części walkę Kobashiego z Samoa Joe... Głównie dzięki wspaniałej publice, która mnie rozłożyła na łopatki ... Kiedy oglądałem pierwszym razem, to czułem się jakbym właśnie siedział w dalszych rzędach, tej małej hali, a tak to kiedy dopada mnie znudzenie tym "sportem" to nie ma but'a, żebym oglądał jakąkolwiek walkę... Chyba, żeby trwała maksymalnie 2 minuty...


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.05.2007
  • Status:  Offline

Od oglądania wrestlingu powstrzymał by mnie jedynie wybuch trzeciej wojny światowej . Obecnie nic , ale to nic mnie nie powstrzyma . Wciągnołem w to show moją żone ( teraz uwielbia wrestling , ma swoich faworytów i kupuje gadgety ) , moje dzieciaki powoli załapują o co biega w " tym wrestlingu " i też zaczynają być fanami .

Wychowałem się na starym dobrym WWF"ie i WCW z lat '90 , brakuje mi tamtych gal . Obecnie oglądam WWE i TNA , to co się tam dzieje nie zadowala mnie w 100% i nie podoba mi sie to w którą strone ten biznes idzie , ale kocham ten SHOW i zawsze bede go oglądał .

Martti perkele, Saatanan Martti..!!

13191284164a450e0e3a692.jpg


  • Posty:  431
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.03.2009
  • Status:  Offline

Od ogladanie wrestlingu oderwał by mnie jedynie brak internetu, bo czasu mam bardzo dużo, dziewczyny niemam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Braun Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej, oficjalnej ceremonii otwarcia fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable. Skrót gali
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...