Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

oficjalna dyskusja, walki i rezultaty: UFC 99 - The Comeback


mnih

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

UFC 99 - The Comeback

http://img166.imagevenue.com/loc368/th_78450_ufc99_122_368lo.jpg

2009/06/13, Lanxess Arena, Kolonia, Niemcy

 

Oficjalna rozpiska (stan na 2009/05/24):

 

Walka wieczoru:

pojedynek w limicie wagowym do 195lbs (< 84,5 kg):

Rich Franklin (11-3*) vs. Wanderlei Silva (26-8-1)

 

Pojedynki w wadze ciężkiej:

Cheick Kongo (7-2) vs. Cain Velasquez (3-0)

Mirko Filipovic (20-6-1) vs. Mostapha Al Turk (0-1)

Denis Stojnic (0-1) vs. Stefan Struve (0-1)

 

Pojedynki w wadze półśredniej:

Mike Swick (10-2) vs. Ben Saunders (3-0)

Marcus Davis (8-2) vs. Dan Hardy (2-0)

Paul Taylor (2-3) vs. Peter Sobotta

John Hathaway (1-0) vs. Rick Story

 

Pojedynki w wadze lekkiej:

Spencer Fisher (7-3) vs. Caol Uno (3-3-1)

Terry Etim (3-2) vs. Justin Buchholz (1-1)

Dennis Siver (2-3) vs. Dale Hartt (1-1

Paul Kelly (2-1) vs. Rolando Delgado (1-0)

 

* - bilans walk (zwycięstwa - porażki - (ewentualnie) remisy) w Pride, UFC i WEC.

Brak rekordu za nazwiskiem zawodnika oznacza, że nie walczył on wcześniej w wyżej wymienionych organizacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Liczymy na Velasqueza a także na wielki kolejny juz powrót Wanda a tak pozatym przypominam o polskiej stronie UFC.PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A ja liczę na to, że Franklin pojedzie Silvę. Nigdy nie lubiłem Brazylijczyka za jego arogancję i pieprzenie farmazonów. Ciekawe w jakiej formie będzie Cro Cop (zbyt wymagającego przeciwnika to mu raczej nie dali)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline

No właśnie, mimo, że Wandy najlepsze lata chyba ma już za sobą, to ja ciągle wierzę w jego odrodzenie. W 205 lb. raczej nie ma czego szukać już, zobaczymy jak mu pójdzie w pojedynku z Franklinem i potem w dywizji 185 lb. Co do arogancji Silvy, to wydaję mi się, że zachowuje się on tak tylko, aby przyhajpowac walkę, w końcu to Axe Murderer. Kiedy pokazują go prywatnie wydaje się niezwykle serdecznym i uśmiechniętym gościem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do arogancji Silvy, to wydaję mi się, że zachowuje się on tak tylko, aby przyhajpowac walkę, w końcu to Axe Murderer. Kiedy pokazują go prywatnie wydaje się niezwykle serdecznym i uśmiechniętym gościem.

 

Nie wiem jak teraz (a uważam, że charakter się nie zmienia człowiekowi jakoś diametralnie), ale za czasów Pride'a (opowiadał o tym w wywiadach Rampage) Wanderlei poza ringiem także utrzymywał swój arogancko-agresywny "gimmick" i nikt go nie lubił backstage. Były podobno nawet takie motywy, że niewielu chciało jeździć z "agresywnym Wandem" tą samą windą :D

Poza tym nie trawię Silvy za jego świętoszkowate pierdolenie, że podczas jego walk Bóg zawsze jest po jego stronie i wysłuchuje jego modlitw dając mu pokonywać rywali :twisted: Jaaasne, Bóg nie ma nic lepszego do roboty, tylko wspierać Silvę, by demolował ryje innym ludziom. W końcu to takie... chrześcijańskie :twisted:

Co do Wanda w niższej kategorii wagowej... Nie przepadam też za drugim Silvą (świetny fighter, ale straszny cwaniak, lubiący robić sobie w ringu jaja ze słabszych oponentów. Mało to dla mnie profesjonalne), ale Spider przejedzie po Wandzie jak walec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline

Wiesz, w PRIDE lał każdego jak popadło przez lata to i mogło mu solidnie "odpierdolic", jak w UFC dostał parę razy po łbie to może Wand nam trochę spokorniał? ;)

Co jak co, ale uwielbiam jak Wandy łamaną angielszczyzną wygraża w Countdownach: "if my opponent don't respect me, I kill'em" :)

Co do walki z drugim Silvą, pewnie byłoby tak jak mówisz, ale przynajmniej nie byłoby nudy jak w dwóch ostatnich walkach Andersona, Wandy zawsze idzie do przodu i albo rozwala, albo sam zostaje zabity, więc z chęcią zobaczyłbym tą sieczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

No tak ale w Pride bali się z nim walczyć. Quinton dostał kilka kolan Saku tak samo. Też liczę na odrodzenie obu Pridowców ale jakoś Silvę bardziej lubie bo CC gadał że szybko zdobędzie pasek UFC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiesz, w PRIDE lał każdego jak popadło przez lata to i mogło mu solidnie "odpierdolic", jak w UFC dostał parę razy po łbie to może Wand nam trochę spokorniał?

 

Z tym, że "upadek" Wanda to nie "zasługa" UFC, bo wszystko zaczęło się już w PrIde, po zajebiście ciężkim KO jakie Silva wyłapał w walce z Cro Cop'em a później kropkę nad "i" postawił jeszcze Henderson, krojąc Wanda z pasa i fundując mu ostre KO.

 

Wand jest cieniem samego siebie odkąd postanowił opuścić Brazylię i przenieść się do USA. Sądzę, że nigdy już nie da rady wrócić do takiej formy jaką prezentował kiedyś w PrIde.

Co do Cro Cop'a, to także mu kibicować nie będę, bo już od początku za bardzo cwaniaczył (tak jak pisał Pablobjj) a poza tym, jakoś odkąd przeczytałem z nim pierwszy wywiad, to masakrycznie nie znoszę typa (trudno o większego sztywniaka "w realu" i faceta bez choćby szczątkowego poczucia humoru).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Rezultaty:

 

12. Pojedynek w limicie wagowym do 195lbs (< 84,5kg):

Rich Franklin vs. Wanderlei Silva

Franklin jednogłośną decyzją

 

11. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Cheick Kongo vs. Cain Velasquez

Velasquez jednogłośną decyzją

 

10. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Mirko Filipovic vs. Mostapha Al Turk

Filipovic przez TKO (uderzenia w stójce), rd.1 (3:06)

>> Ewidentny błąd sędziego, który nie zauważył faulu (palec w oko).

 

9. Pojedynek w wadze półśredniej:

Mike Swick vs. Ben Saunders

Swick przez TKO (uderzenia w stójce), rd.2 (3:47)

 

8. Pojedynek w wadze lekkiej:

Spencer Fisher vs. Caol Uno

Fisher jednogłośną decyzją.

>> Ten werdykt to rozbój w biały dzień...

 

7. Pojedynek w wadze półśredniej:

Marcus Davis vs. Dan Hardy

Hardy niejednogłośną decyzją.

 

6. Pojedynek w wadze lekkiej:

Terry Etim vs. Justin Buchholz

Etim przez poddanie (duszenie Barbo), rd.2

 

5. Pojedynek w wadze lekkiej:

Dennis Siver vs. Dale Hartt

Siver przez poddanie (duszenie zza pleców), rd.1

 

4. Pojedynek w wadze półśredniej:

Paul Taylor vs. Peter Sobotta

Taylor jednogłośną decyzją.

 

3. Pojedynki w wadze lekkiej:

Paul Kelly vs. Rolando Delgado

Kelly jednogłośną decyzją.

 

2. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Denis Stojnic vs. Stefan Struve

Struve przez poddanie (duszenie zza pleców), rd.2 (2:37)

 

1. Pojedynek w wadze półśredniej:

John Hathaway vs. Rick Story

Hathaway jednogłośną decyzją.

 

 

[ Dodano: 2009-06-14, 10:21 ]

Walki (w playerze, nie do ściągnięcia):

12. Pojedynek w limicie wagowym do 195lbs (< 84,5kg):

Rich Franklin vs. Wanderlei Silva

cz.1, cz.2.

 

11. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Cheick Kongo vs. Cain Velasquez

TU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wand vs. Franklin - średnio porwał mnie ten pojedynek, bo zbyt duzo było tu czajenia się a zbyt mało wymian a'la Wanderlei. Silva od początku walczył "nie po swojemu" i grał w grę Franklina, który starał się utrzymywać go w pół dystansie. Wand wypracował jednak obalenie, ale w parterze niewiele zrobił Ace'owi, który dość dobrze odgryzał się, walcząc z gardy. Kolejne obalenie należało już do Richa a ten ładnie przeszedł gardę Silvy (ciekawe za co ten koleś zdobył czarny pas w BJJ, bo w parterze jest słabiutki?) i nawet uzyskał pozycję "z za pleców". Pierwsza runda - wg mnie dla Franklina.

W drugiej rundzie Wand trochę się rozkręcił i zaczął bardziej skracać dystans i atakować Rich'a. Po dość ładnych punktowaniach Ace'a, Wand trafia go bardzo mocno i tylko szczęście ratuje (minuta do końca rundy) Franklina, by nie skończył tej walki przed czasem via TKO. Ta runda wg mnie dla Silvy.

Trzecia runda to coraz bardziej napierający (i pajacujący) Silva (to jego machanie łapami do fanów było bardzo żałosne jak dla mnie. Zero profesjonalizmu) a Franklin jakby lekko opadły z sił. Runda ta była bardzo wyrównana i każdy z fighterów miał w niej swoje "5 minut", kiedy dominował nad rywalem. Wg mnie ta runda była remisowa lub minimalnie mógł ją wygrać którykolwiek z zawodników.

Jednogłośną decyzją - pojedynek wygrywa Franklin. Nie jest to zbyt kontrowersyjne, chociaż wg mnie - nie powinno być tu "jednogłośnego rozstrzygnięcia", bo walka była zbyt wyrównana. Jeżeli decyzja byłaby na korzyść Silvy (który mi się trochę bardziej w tym pojedynku podobał. Po jednej rundzie było dla każdego z zawodników a w 3 rundzie - Franklin jednak słabiej się pokazał, kiedy ewidentnie zaczynało brakować mu już sił) to także byłoby to obiektywne rozstrzygnięcie. Dla mnie ta walka była po prostu remisowa.

 

Cro Cop vs al Turk - już na początku rzuciło się w oczy to, że Mirko nie ma już tak fajnej rzeźby jak kiedyś i albo opierdalał się na treningach, albo wiek robi już swoje. Cro Cop, jak dla mnie, to tu nic nie pokazał. Przez 90% walki nacierał Turk a Filipovic kręcił się jak smród po gaciach, czając się na jedno rozstrzygające, swoje słynne kopnięcie (zero agresji). Turk jest jednak zbyt zielony na takiego wygę jak Chorwat i po zainkasowaniu celnego strzała zaczął szopki z odwracaniem się plecami do oponenta i zasłanianiem głowy rękami, jakby miał sie zaraz rozpłakać. Postawienie kropki nad "i" było już tylko kwestią czasu i Cro Cop zrobił Turk'owi przysługę kończąc tą szopkę.

Uważam, że dawanie takich oponentów, zawodnikom tak doświadczonym jak Mirko, to żart z fanów. I albo Łysy chciał podbudować ego Chorwata, albo sam Filipovic nie czuje się jeszcze na siłach, by krzyżować od razu po przerwie rękawice z kimś bardziej konkretnym.

Reasumując - forma Chorwata to nadal zagadka, chociaż ja bym bardziej stawiał na wersję, że Cro Cop nadal jeszcze jej nie odzyskał, bo w walce z takim "zieleńcem" powinien próbować udowodnić niedowiarkom, że nadal jest w czołówce.

 

[ Dodano: 2009-06-14, 18:10 ]

>> Ewidentny błąd sędziego, który nie zauważył faulu (palec w oko).

 

Przyznam szczerze, że oglądałem tą walkę w dobrej jakości i z powtórkami i nie zauważyłem by Cro Cop załadował mu palec w oko. Może obtarł mu oko bokiem rękawicy, kiedy wyprowadzał uderzenie odwróconemu plecami oponentowi, ale bez picu - palca w oku nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Przyznam szczerze, że oglądałem tą walkę w dobrej jakości i z powtórkami i nie zauważyłem by Cro Cop załadował mu palec w oko. Może obtarł mu oko bokiem rękawicy, kiedy wyprowadzał uderzenie odwróconemu plecami oponentowi, ale bez picu - palca w oku nie zauważyłem.

 

W wersji, którą miałem ja, kilkakrotnie był powtarzany moment, w którym Cro wsadza wręcz dłoń z lekko zgiętymi palcami w oczy al Turka, poza tym nawet po samej walce za to przepraszał.

 

Wracając jednak do przebiegu walki to wydaje mi się, (ekspertem bynajmniej nie jestem, a co najwyżej nowicjuszem :P ) że Mirko chciał go zbadać, pozwolić wyszumieć, a po tym ostro zaatakować co mu się jak widać udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W wersji, którą miałem ja, kilkakrotnie był powtarzany moment, w którym Cro wsadza wręcz dłoń z lekko zgiętymi palcami w oczy al Turka, poza tym nawet po samej walce za to przepraszał.

 

Dlatego właśnie nie twierdzę, że tak nie było, ale że nie rzuciło mi się to w oczy podczas oglądania.

 

Wracając jednak do przebiegu walki to wydaje mi się, (ekspertem bynajmniej nie jestem, a co najwyżej nowicjuszem ) że Mirko chciał go zbadać, pozwolić wyszumieć, a po tym ostro zaatakować co mu się jak widać udało.

 

Po takiej kiszce jaką Cro Cop odstawiał przed zrobieniem sobie wolnego, to wydawało mi się, że Chorwat będzie bardzo mocno starał się zaakcentować swój "powrót do gry" (zwłaszcza, że oponenta nie miał zbyt wymagającego) a zafundował nam raczej mizerię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

>> Ewidentny błąd sędziego, który nie zauważył faulu (palec w oko).

 

Przyznam szczerze, że oglądałem tą walkę w dobrej jakości i z powtórkami i nie zauważyłem by Cro Cop załadował mu palec w oko. Może obtarł mu oko bokiem rękawicy, kiedy wyprowadzał uderzenie odwróconemu plecami oponentowi, ale bez picu - palca w oku nie zauważyłem.

http://i39.tinypic.com/30ben9u.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 178
  • Reputacja:   191
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Faktycznie, po tego typu powtórkach sprawa jest bezdyskusyjna, co nie zmienia jednak faktu, że podczas pierwszego oglądania samej walki - za cholerę tego nie wyłapałem.

 

Walić jednak Cro Copa!:) Dla mnie koleś, który powoli wyrasta na gwiazdę to Velasquez (podobno na początku Łysy zaproponował Filipovic'owi walkę nie z Turk'iem a właśnie z Cain'em i Mirko odmówił. Po tym co pokazuje Velasquez - wcalę się nie dziwię, że Cro Cop się obsrał:). To, jak facet zdominował Kongo, było na prawdę imponujące! Jeżeli jeszcze popracuje nad stójką (szczenę ma może i ze stali, ale bardzo dużo przyjmował czystych strzałów na machę od Cheick'a. Ktoś z lepszym uderzeniem szybko położyłby go lulu, przy takiej "awersji" do stosowaniu gardy w stójce) to może być z niego prawdziwy killer, bo parter i obalenia ma pierwsza klasa! Dużo osób zarzuca Cain'owi (niezłe imię! Raczej UFC nie będzie miało problemów z ksywką dla Velasqueza. Ja proponuję: Cain "I kill You, my brother!" Velasquez:), że mógł bardzo łatwo poddać Kongo w parterze albo go znokautować przez G&P a Cain poprowadził walkę niemal bliźniaczo podobnie (i asekuracyjnie zarazem) jak Barnett z Yvel'em (jakby nie potrafiąc postawić tej przyslowiowej kropki nad "i"). Może i racja, ale jego dominacja nad Francuzem była bezdyskusyjna a pokaz sprowadzania do parteru - mistrzowski..

 

Wg mnie - UFC powinno przeprowadzić walkę między Carwin'em i Velasquez'em (obaj dotychczas niepokonani) i wyłonić nr 1 contendera do pasa HW, bo fajnie byłoby w końcu zobaczyć jakąś nową twarz (o Lesnarze nie wspominam, bo to raczej fanaberia Danuty i "wypadek przy pracy" a nie - zasłużone wypracowanie sobie pozycji chalengera do title'a) zmagającą się o najważniejszy tytuł. Myślę, że pojedynek Cain'a z Carwinem'em byłby świetnym widowiskiem dla fanów (delikatnie stawiałbym tu chyba jednak na Shane'a, który ze swoją mocną stójką i "dynamitem w łapach" mógłby szybko zafundować KO słabo osłaniającemu się w stójce Velasquez'owi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.12.2004
  • Status:  Offline

Chyba chozdi o Shane'a Carwin'a. Poza Gonzagą to zwycięstwa zaliczał na mało znanych zawodnikach po jakiś stodołach i showach 3ciej klasy, co nie znaczy że jest na fali ale i tak za słaby moim zdaniem na Velasqueza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 433 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 790 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 809 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Gość 35mst
      Czy gdzieś w Polsce (najlepiej wschodniej) można obejrzeć PLE WWE z innymi fanami wrestlingu? Chodzi mi o wydarzenia organizowane np. w jakimś barze, coś w stylu tego co organizuje Wrestletalk przy większych wydarzeniach typu Royal Rumle czy Wrestlemania.
    • Jeffrey Nero
      Wyskoczyli przez okno z tym nie pamiętam nazwy stworem ptakiem i odlecieli.
    • KyRenLo
      Dungeons & Dragons: Złodziejski honor W jaki sposób Edgin i jego kumpela Holga uciekli z więzienia?
    • Attitude
      W nocy z soboty na niedzielę w Atlancie, Georgii doszło do gali WWE Bad Blood 2024. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie od razu dostaliśmy Hell in a Cell Match CM Punka z Drew McIntyre'em. Pojedynek potrwał nieco ponad pół godziny. Nie zabrakło nawiązań do całej ich historii, jak chociażby moment, gdy McIntyre chciał użyć pinezek w kolorach z bransoletki Punka. Ostatecznie Punk wygrał po GTS'ie w kolano owinięte łańcuchem. Link do filmu Nia Jax pokonała Bayley i zatrzymała mistrzostwo kobiet. Nie zabrakło zamieszania z ingerencją Tiffany Stratton. Link do filmu Damian Priest pokonał Finna Balora, mimo interwencji Carlito i JD McDonagha. Link do filmu Następnie przeszliśmy do zapowiadanego ogłoszenia CCO - Triple H'a. Okazało się, że zaprezentował... WWE Crown Jewel Championship. Mistrzowie i mistrzynie zawalczą ze sobą o te tytuły w Arabii Saudyjskiej. Link do filmu Na ogłoszenie Triple H'a zareagował World Heavyweight Champion - Gunther, który zawalczy o męski Crown Jewel Championship, jeżeli w poniedziałek pokona Samiego Zayna na Raw. Gunther przy okazji skorzystał z obecności... Goldberga wśród publiczności. Mistrz nawiązał do jego niedawnych słów, gdy skonfrontował się z Bretem Hartem, że wolał właśnie Billa, jako jego faworyta. Austriak stwierdził, iż wtedy kłamał. Jednocześnie obraził Goldberga, że ma nadzieję, iż "jest lepszym ojcem niż był zawodnikiem". Sprowokowany Goldberg chciał wtargnąć do ringu, ale nie pozwoliła na to ochrona. Zamiast tego Gunthera dopadł Sami Zayn. Link do filmu Liv Morgan zachowała WWE Women's World Championship po walce z Rheą Ripley. Pomogła w tym... powracająca Raquel Rodriguez. Link do filmu Link do filmu W main evencie Cody Rhodes i Roman Reigns pokonali Solo Sikoę i Jacoba Fatu. Zaingerować chcieli pozostali członkowie Bloodline... wtedy kluczowy okazał się powrót Jimmy'ego Uso! Link do filmu Po pojedynku Bloodline kontynuowali atak na Rhodesie. Reigns i Uso pomogli mistrzowi odeprzeć ofensywę. Jednakże show kończyliśmy... powracającym The Rockiem. Póki co nie wiadomo jednak, po której stronie opowie się Final Boss. Link do filmu Skrót: Link do filmu Top 10: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KyRenLo
      Prawda. Royal Rumble też było średniawe, ale tam dostałem wygraną Bayley, więc ocena troszkę wyższa. Chociaż oczywiście obie gale były po prostu przeciętne. A ja tam jednak początkowo dałem się zrobić w balona, bo już morda mi się cieszyła, że będzie nowy pas dla Pań. KO/Cody: To wpadli na pomysł. Jakby nie można było tego zrobić jakoś na samej gali, ewentualnie na Smackdown.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...