Chris Attitude RP

[Przemk0]

http://images.tourist-online.de/files/photos/146455_00.jpg

 

Poranek w leniwą sobotę rozpieszcza wszystkich dobrą pogodą, a słońce pieści swoimi promieniami. Od morza zaś powiewa odświeżający wiatr. W takie właśnie scenerii pogodowej odnajdujemy Chrisa Attitude oraz Jupitera, który wylegują się na leżakach na balkonie. Sam balkon zaś jest nie byle gdzie tylko w nowym apartamencie między plażą a promenadą w Świnoujściu. Sielankową atmosferę potęguje fakt, iż obaj leżą w klapkach i sączą napoje przez słomki.

 

Chris "More" Attitude - Masakra, ja już bym stąd nie wstawał.

 

Jupiter - Spokojnie... mamy czas jeszcze do jutra. House Show jest dopiero w Sobotę.

 

Chris "More" Attitude - Jutro? a to nie dziś jest sobota?

 

Jupiter - A nie piątek?

 

Chris "More" Attitude - Nie no Sobota.

 

Jupiter (patrząc na zegarek) - To czemu nic nie mówisz, mieliśmy nagrać tam speech.

 

Chris "More" Attitude - No mówiłeś, że nagranie jutro.

 

Jupiter - .. bo myślałem, że dziś piątek. Cholera to już za 7h i 600km stąd. Fuck! Spóźnimy się!

 

Chris "More" Attitude (obracając się na leżaku) - ... nie pierwszy raz

 

 

. 9 godzin i 600km dalej .

 

Hala w której odbywa się house show EWF jest już praktycznie opustoszała, jednak mimo to zaczyna grać theme Chrisa Attitude. Wprawia to w osłupienie ostatnich maruderów, którzy zbierają się do wyjścia. Jakie wielkie jest ich zdziwienie gdy za muzyką pojawia się na rampie Chris oraz Jupiter. Wbiegają oni szybko na ring i witają się z publicznością, a właściwie z jej resztką.

 

Jupiter – Hej! Ludziska!

 

Chris Attitude – Raczej, hej ostatni fanie w sektorze C.

 

Jupiter - Spóźniliśmy się, mówiłem abyś się szybciej ruszał.

 

Chris Attitude – Ach tam! Kolega w pewnie chętnie usłyszy co mamy do zakomunikowania.

 

Jupiter - Skoro tak uważasz to proszę zaczynaj. (Jupiter jakoby puszcza Chrisa „do przodu”, a sam schodzi z ringu po krzesełko, które później ustawia w narożniku zasiadując na nim od razu.)

 

Chris Attitude – Przepraszam kolego, jak masz na imię?

 

Fan z sektora C (krzyczy z sektora) – Janek!

Chris Attitude – Jak wiesz na najbliższej Paloozie mam walkę z Toolem i Rottweilerem o EWF World title shot na Kwietniowej Anarchii IV. Ja tą walkę nazywam walką ostatniej szansy, bo zobacz na moich przeciwników. Tool przegrał dwie walki o EWF FTW Title shot z rzędu, dodatkowo nie dotarł do finału turnieju o World Title. Jeśli nie wygra najbliższej walki to co mu zostanie, walczenie o Evolution Title? Rottweiler zaś ostatnio walczy mało, a jak już walczy to przegrywa! Przegrał tak błahy pojedynek jak o sędziowanie main eventu, no i także wcześniej nie dotarł do finału turnieju o World Title. Już jaśniej tego przedstawić się nie da, to dla nich pojedynek ostatniej szansy. Czy taki też będzie dla mnie? Może i mam więcej sukcesów w ostatnich tygodniach ale też jest to dla mnie kluczowy pojedynek. Dlaczego? Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie jaki status czeka zawodników którzy w tej walce ulegną. Niestety druga liga, to oczywiste że następna taka szansa na walkę o World title nie pojawi się szybko.

 

Do sektora C przychodzi jeszcze kilku fanów, w innych sektorach także pojawiają się ludzie którzy zawrócili słysząc iż coś ciekawego dzieje się na ringu.

 

Chris Attitude – Witam, większą widownię. Rozmawiamy właśnie o najbliższej Paloozie… a właściwie w konsekwencji o Kwietniowej Anarchii IV. Jedynym PPV EWF w roku! To jeszcze bardziej podbija stawkę mojego najbliższego pojedynku. Wyobraźcie sobie jakim zaszczytem jest walka o najważniejszy pas na najważniejszej gali w roku.

 

Jupiter – Przed nami jeszcze setna Wrestlepalooza, o której jakoś nikt nie mówi.

 

Chris Attitude – Nie zapeszaj, jest zmowa milczenia aby gala się odbyła (śmiech). Jak słusznie zauważył mój szacowny kolega, jeszcze w tym roku czeka nas 100tna Wrestlepalooza. Co tam się będzie działo to na razie moja wyobraźnia nie ogrania, tak więc skupmy się na PPV i kto zawalczy na nim o wspominany już World Title. Macie jakieś typy?

 

Fanów jest coraz więcej więc pada kilka odpowiedzi, w większości ludzie krzyczą „Chris”. Wreszcie jakiś młody chłopak zaryzykował krzyknięcie „Tool”.

 

Chris Attitude – O właśnie Tool. Członek takiej jednej organizacji Children of Sensi. (Chris zasłania mikrofon i pyta się coś Jupitera). Przepraszam Disciples of Sorrow! Mylą się mi te stajnie CoS i DoS. Jupiter może my też powinniśmy się nazywać jakoś w tym stylu, dla przykładu LoS… Legends of Sabotage. Równie głupie i chwytliwe. Tak czy siak jak już ustaliliśmy Tool należy do DoS, a ci drudzy to CoS.

 

Jupiter – Powinni jakieś identyfikatory nosić.

 

Chris Attitude – Wyobrażasz sobie Vaclava z takim na piersi i napisem „Wacław / DoS” (śmiech).

 

Jupiter – No przynajmniej byś nie pomylił, że należy do DoSu.

 

Chris Attitude – Prześmieszne. Moja walka z Toolem będzie jednak na serio, a jak sięgam pamięcią to mamy niewyrównane rachunki. Ostatnia walka zakończyła się wynikiem nierozstrzygniętym!

 

Jupiter – Nie zapominaj po czyjej interwencji.

 

Chris Attitude – Historia zatoczy koło, bo wtedy przeszkodził nam Rottweiler, a teraz właśnie to on będzie trzecią osobą w tej walce.

 

Jupiter – Rottweiler jest w jakimś oSie?

 

Chris Attitude – Wydaje mi się, że jest niezrzeszony (śmiech).

 

Żart podziela też już spora publiczność i zaczyna nieśmiały chant : Chris! Chris!

 

Chris Attitude – Wow! Sporo nas już! Wracając do tematu to wydaje mi się iż żartujemy sobie tutaj za dużo. Czas poważnie przejść do konkretów. To będzie niezwykle ciężka walka, bo moi przeciwnicy to klasowi starzy wyjadacze w EWF. Są tutaj już od bardzo dawna i znają dobrze ten teren. Rottweiler nie musi być w żadnych sojuszach, on sam jest jak jedna stajnia. Ma siły za dwóch/trzech wrestlerów, jest jednoosobową grupą gotową do walki. Mówi się o nim iż jest maszyną do zabijania w ringu, jednak ta maszyna ostatnio skrzypi i nikt nie chce jej naoliwić. Rott nie dotarł tam gdzie Ja czyli do finału turnieju World Title, to chyba najważniejszy czynnik który pokazuje iż da się go pokonać. I to zamierzam uczynić! Wielki Rott upadnie przede mną na kolana i zatęskni do czasów gdy naprawdę budził strach. Aktualny Rott zardzewiał i rusza się jak wóz z węglem. Jest powolniejszy i mimo wszystko słabszy. To wszystko postaram się odkryć na najbliższej gali. Odkryje wszystkie mankamenty tego wielkoluda i podam wam drodzy fani na srebrnej tacy. Ktoś z was może powiedzieć, że Hundermann nawet w słabszej formie jest zawsze groźny. Tak, zgadzam się! Warunki jego warunki fizyczne zawsze dają mu przewagę, ale nawet największe bydle jest niczym przy sile natury przy sile morza, fal. Właśnie taką siłę pokaże Rottweilerowi w Niedzielę. Na plaży w Świnoujściu zgarnę garść piasku i w Łodzi rzucę mu w twarz.

 

Jupiter – To legalne?

 

Chris Attitude – To taka poetycka przenośnia, na twierdzenie iż Hundermann poczuje iż jestem naładowany energią z nad morza. Trenowałem biegając po plaży, moje nogi są silne jak nigdy przedtem. Mam w sobie tą moc znad morza i wykorzystam ją w stu procentach. Rottweilerze poczujesz odpływ!

 

Ten sam chłopaczek co wtedy przebija się przez chantującą publiczność i znów krzyczy „Tool”.

 

Chris Attitude – Właśnie jest jeszcze Tool, o którym mówić zacząłem i nie skończyłem. Gdzieś mi umknął gdy skupiłem się na silniejszym przeciwniku. Zobacz Tool tak właśnie jest teraz z tobą w EWF. Zaczęto o tobie kiedyś mówić, zdobyłeś World Title… ale po chwili popadłeś w zapomnienie! Ludzie skupili się już na innych lepszych zawodnika, a ty do dziś bezskutecznie próbujesz odzyskać swoją pozycję. Niestety muszę cię rozczarować, nadal pozostaniesz zapomniany. Wiem, że masz za sobą swoich przyjaciół z Disciples of Sorrow. Założyć się mogę iż poprosisz ich o pomoc, że gdzieś w pewnym momencie pojawi się Izzy lub Vaclav. Pamiętaj jednak, że Chris ma też swoją obstawę.

 

Jupiter – Zgłaszam się w pełni gotowości!

 

Chris Attitude – Tak jest, Jupiter pilnuje moich pleców.. a ja pilnuje Jupitera. Może nie mamy chwytliwej nazwy dla naszego Tag-teamu, ale jesteśmy równie skuteczni. Revolution zawsze trzyma się razem i będzie się trzymało. Zapamiętajcie to na zawsze!

Fani (a jest już ich sporawo) chantują : Revolution! Revolution! Revolution!

 

Chris Attitude – Tool! Pamiętam ostatni pojedynek z tobą, pamiętam też jak nie dałeś rady w pojedynku z zeszłej Paloozy. Pamiętam wszystkie twoje błędy i słabości. Wykorzystam je dokładnie i z premedytacją. Nie łudź się jednak, że załatwię cię jakimś tam Samoan Dropem jak Shambler. Nie, nie moja broń będzie o wiele gorsza i bardziej dewastująca twoje ciało. Po wspomnianej walce wróciłeś do szatni o własnych siłach, teraz nie będzie to możliwe… pomogą Ci panowie w białych kitlach. Po poprzedniej gali już na drugi dzień widziałem Cię uśmiechniętego w telewizji, teraz co najwyżej Ty sobie obejrzysz telewizor ze szpitalnego łóżka. Tool! To poważna sprawa i poważne stawka o którą zagramy… już wszystko o tobie wiem... już wszystko widziałem. Czas teraz wprowadzić moje przemyślenia w czyn, Rott już nas nie zaskoczy… będzie z nami w ringu! Razem stworzymy coś co będzie pamiętane jeszcze długo! Jednak nie łudźcie się iż ktoś wymieni was mówiąc o tej walce. Będzie się mówiło o fantastycznym pojedynku Chrisa, który doprowadził go do sukcesu na Kwietniowej Anarchii. W bonusie do DVD nawet nie wymienią waszych nazwisk gdy będzie pokazywana ta walka. Walka która będzie moim stopniem do szczytów EWF. Tool! Rottweilera czeka odpływ, ale nie wiesz o tym że pociągnie cię za sobę.. a ja jeszcze dopomogę mu nogą i oboje odpłyniecie w odmęty zapomnienia. To już jest koniec, nie będzie nic dla Ciebie.. oprócz wstydu po porażce. Tool! Jak sama twoja ksywa wskazuje będziesz tylko narzędziem które pozwoli mi dojść do walki o pas Mistrza Świata na corocznym PPV. Jesteś już chodzącym przegranym. Żywym trupem! Trzeba tylko wyrzucić twoje zwłoki za burtę… na morze, na fale! Tak jak Rotta, czeka cię ODPŁYW!

 

Publiczość krzyczy głośno : Chris! Chris! Chris!

 

Attitude zaś zmienia się z Jupiterem miejscami i teraz ten zaczyna swój speech.

 

Jupiter – Hej! Ludziska! No teraz mogę tak powiedzieć, bo jest was sporo więcej. Dzięki wam za to! Dzięki, że jesteście tutaj z nami po godzinach.

 

 

 

… speech Jupitera to jednak jego sprawa zatem moja transmisja się kończy, po więcej zapraszam do RP mojego tag-partnera (jeśli się pojawi). EOT.

[Przemk0]

RP już jest.