Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Bob Backlund


K-PEL-K

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Otóż to pytanie zawsze mnie nurtowało. Chciałbym prosić o odpowiedź kogoś bardziej obeznanego w WWF wczesnych lat 90. Zastanawiałem się nad tym zawodnikiem swego czasu i chciałbym dowiedzieć się o nim kilku spraw. Chodzi mi o okres zdobycia przez niego WWF Championship po walce z Bretem Hartem. Chciałbym też poznać subiektywne (własne) odczucia, opinie na ten temat. Po pierwsze jakiej skali push otrzymywał wtedy Backlund? Z tego co czytałem na Wiki, tuż po powrocie do WWF przegrał na WM z Razorem Ramonem, lecz w tym miejscu opis urywa się na rok.

- Jak był promowany Backlund?

- Wygrywał często z gorszymi, czy też częściej walczył z zawodnikami wyżej umieszczonymi w karcie?

- Czy miał jakiś znaczący feud tuż przed tym z Bretem Hartem? Czy był wiarygodnym przeciwnikiem w feudzie z Hartem, czy był odpowiednio przypushowany do niego?

- Czy może zwycięstwo Backlunda było podyktowane feudem Breta z Owenem, który to wtedy trwał? Następna kwestia to oczywiście porażka z Dieselem w osiem sekund. Tutaj stawiam pytanie: czy to Diesel był tak przypushowany, czy może Backlund był mało wiarygodny jako mistrz? Dlaczego Backlund trzymał ten pas ledwo trzy dni? (liczę tutaj też na wasze subiektywne odczucia, ponieważ chciałbym poznać opinię o tym). Tak naprawdę nie znając jego osiągnięć nie uważałem Backlunda za jakby to ująć "ważnego wrestlera", wiedząc jednak, że miał on swego czasu WWF Championship (i to nie raz) zacząłem zastanawiać się coraz bardziej. Bądź co bądź, pasa nie dostaje się ot tak sobie (co najmniej nie WWWF/WWF/WWE). Mimo, że to pytanie nie jest mi potrzebne, w dodatku reign ów nie był długi, to jednak mnie nurtuje, a wiedząc, że na forum są osoby o obszernej wiedzy o tych czasach (i nie tylko) liczę na odpowiedź na te kilka pytań:)

 

EDIT: Czyli pas dla Backlunda był złożeniem hołdu dla niego i zarazem sposobem oddania pasa przez Harta, a WWF nie miało żadnych planów co do Boba? Dzięki Bonkol i AX, można na Was liczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Bob Backlund zadebiutował w WWWF na początku 1977 roku. Jego managerem był nieżyjący już Arnold Skaaland. Bob mimo tego, że niedawno zadebiutował w federacji od razu dostał szanse walki o pas. Pierwsze starcia przegrywał lub wygrywał w taki sposób, że nie dawało mu to pasa, do momentu starcia z Grahamem w MSG, wtedy to Bob wygrał przez pinfall i zdobył pas. Jego zwycięstwo(jak i on sam) zostało tak wypromowane, że bronił pasa w Title vs Title meczu przeciwko mistrzowi NWA Harley'owi Race'owi. Nawet w Japonii zostało to dostrzeżone i zaproszono go do walki z Inokim. Backlund walkę przegrał i legenda z Japonii została mistrzem. Trzeba przyznać, że od tamtego momentu z pasem WWF działy się różne rzeczy. Bob w rewanżu pokonał Inoki'ego, ale Hisashi Shinma postanowił zawiesić pas, bo w samą walkę wmieszał się Tiger Jeet Singh.

 

Jako, że tytuł był zawieszony pierwszym który miał prawo walki o niego był właśnie Backlund, jego rywala natomiast miał wyłonić mini turniej, który wygrał Bobby Duncan. Obaj zmierzyli się w Texas Death Matchu, który Bob wygrał i od tamtego momentu trzymał pas prawie 2 lata. Kolejny raz pas został zawieszony po walce Boba z Gregiem Valentinem(nie wiem o co dokładnie chodziło, bo nie widziałem walki, czytałem gdzieś, że sędzia w walce się pomylił i przyznał zwycięstwo Hammerowi). W rewanżu Hammer został pokonany i Bob był mistrzem przez kolejne dwa lata. Dodam jeszcze, że WWE nigdy nie uznawało oficjalnie tych porażek Backlunda i można powiedzieć, że Bob był mistrzem od 1978 roku do końcówki 1983 roku kiedy to zmierzył się z Iron Sheikiem.

 

W wyżej wspomnianej walce bardzo duży udział miał manager Boba Skaaland, który rzucił ręcznik podczas walki i tym samym Sheik został ogłoszony nowym mistrzem(walka obowiązkowa do zobaczenia). Sheika po miesiącu pokonał Hogan i narodziła się Hulkamania.

 

Po stracie pasa Bob nie mógł dogadać się z zarządem i odszedł z WWF. Próbował swoich sił w innych mniejszych federacjach, ale bezskutecznie i powrócił do federacji Vince'a dopiero w 1993 roku(kontrakt podpisał wcześniej), kiedy to pojawił się podczas Royal Rumble Matchu. Od tego momentu pełnił role face'owego midcardera i nie prowadził znaczących feudów i walczył głównie na galach RAW, a także tych jeszcze mniej ważnych takich jak Superstars. Oprócz pojedynku z Razorem na WM, Backlund na jednej z gal Superstars wyzwał do walki mistrza WWF Breta Harta i powiedział, że chce walki o pas mówiąc, że będzie to starcie nowej generacji ze starą. Bob walkę przegrał, ale od tamtego momentu był postrzegany jako maniak który zrobi wszystko żeby dojść do celu. Przez wiele tygodni jego postać była promowana jako zawodnika który nie został spinowany w walce o pas, tylko przegrał przez Camel Clutch z Iron Sheikiem.

 

Jako, że WWF zawsze lubiło nawiązywać do różnych wydarzeń z historii, walka na Survivor Series nosiła nazwę Throw in the Towel, czyli po prostu Submission Match w którym wygrywa się jeżeli ktoś z narożnika rzuci ręcznik(w narożniku Breta stał Bulldog, a u Boba stał Owen). Backlund walkę zwyciężył kiedy Helen Hart rzuciła ręcznik i postanowiła przerwać męczarnie Breta który był już nieprzytomny. Nie wiem co sprawiło, że WWF postanowiło dać pas Backlundowi, ale pewnie nie pierwszy raz kierowano się po prostu sentymentem.

 

Po niespodziewanym zwycięstwie Boba, na house show 3 dni później została zapowiedziana walka z Dieselem. Walkę promowano od momentu zakończenia PPV. Jako, że Diesel to była osoba która wyrzuciła Boba z Rumble Matchu po zaledwie dwóch minutach, to o promocje nie było specjalnie trudno. Mówi się, że sama walka w której Bob przegrał po 8 sekundach nawiązuje właśnie do wydarzeń ze styczniowego PPV, a krótki run z pasem Backlunda pokazuje, że był to tylko ukłon w stronę legendy która trzymała kiedyś pas ponad 2 tysiące dni. Nie wiem czy ten ukłon spodobał się Backlundowi, ale cała jego postać stała się bardzo ważną częścią historii WWWF/WWF/WWE.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Dodam jeszcze, że WWE nigdy nie uznawało oficjalnie tych porażek Backlunda i można powiedzieć, że Bob był mistrzem od 1978 roku do końcówki 1983 roku kiedy to zmierzył się z Iron Sheikiem.

 

W wyżej wspomnianej walce bardzo duży udział miał manager Boba Skaaland, który rzucił ręcznik podczas walki i tym samym Sheik został ogłoszony nowym mistrzem(walka obowiązkowa do zobaczenia).

 

I głównie na tym wydarzeniu promowana była walka Backlunda z Bretem. Z tego co pamiętam, to bardzo promowano też submission move Backlunda Crossface Chickenwing. Był nawet segment, w którym Backlund grał w szachy z jakimś chłopakiem, wkurzył się i założył mu Chickenwing. Potem chłopaka pokazywano owiniętego bandażem, czy w gipsie, nie pamietam już czym dokładnie, ale efekt tego chwytu miał, jak widać na przykładzie chłopaka, swoje konsekwencje. To zdarzenie miało także uwiarygodnić Boba jako szaleńca, maniaka, po którym nie można się nic spodziewać. Mnie, jako marka to przekonało, ale nie na tyle by sądzić, że Backlund jest w stanie odebrać Hitmanowi tytuł.

Historyczna walka wspomniana wyżej i ten chwyt - na tym opierała się główna promocja (a przynajmniej ja to tak widziałem i tak pamiętam).

 

Wcześniej Backlund nie wygrał z nikim o dobrej wówczas pozycji w federacji. Poza tym, aż do momentu wyzwania Breta był face'm, praktycznie bez żadnego finiszera, rzadko wygrywał, a jeśli już to przez roll-up.

 

Wiadomo, że porażka Breta Harta wyszła od samego Hitmana, który chciał wziąć miesiąc wolnego, by poświęcić czas rodzinie.

 

Zgadzam się z Bonkolem, że sam fakt otrzymania pasa w 1994 roku było po prostu ukłonem w jego stronę, co tym bardziej było sprzyjające, że Bret Hart poprosił o wolne.

 

Disiel dostawał push, toczył intensywny feud z Razor Ramonem i z tego co pamiętam, to zdobycie przez niego WWF Title od Backlunda nie zaskoczyło mnie.

 

 

Co do kwestii pasa:

Ponoć, po wygranej walce z Bretem, Bob poszedł do Vince'a McMahona i powiedział taką rzecz: "Jeden z Twoich najgorszych koszmarów może się stać faktem, bo któregoś dnia mogę stać się największym babyface'm z w WWF. Po 3 dniach nie miałem już pasa". Backlund wychodził z założenia, że im większym heelem się jest, tym większym babyface'm może stać się w przyszłości. I to najwyraźniej przekonało Vince'a do zmiany pasa. Przynajmniej wg tego co powiedział Bob.

 

Jeśli chodzi o moje subiektywne odczucia odnośnie samej walki to (jako mark, oczywiście :P ) rozczarowany, byłem faktem, że British Bulldog, tak łatwo dał sie sprowokować Owenowi, nie zdołał go złapać, a na koniec Daveboy stracił jeszcze przytomność co wykluczyło go z akcji do końca trwania pojedynku. Drugim negatynm bohaterem był Owen, który za nic nie chciał poddać Boba, a na koniec przekonał swoją mamę, by nie pozwoliła cierpieć swemu synowi. Ani do Hitmana, ani do Backlunda nie miałem pretensji, bo jak sie okazało najsprytniejszym rozgrywającym tej walki był Ś.P. Owen Hart.

 

Crossface Chickenwing wydawał mi sie bardzo bolesnym chwytem i zastanawiałem się nawet czy Helen Hart faktycznie dobrze nie zrobiła (dla Hitmana) rzucając mu ręcznik. Bret nie miał najmniejszych szans na wyswobodzenie się. Podsumowując, dla mnie przykre wydarzenie (jak dla marka Breta), ale jak napisałem, dla mnie zawinił najbardziej Bulldog, który dał się sprowokować, a zaraz potem Owen, który to wykorzystał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 433 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 797 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Jakby Tiffy skasowała walizkę i spinowała przy tym Bayley to było by ok. bo w segmencie na SD Nia powiedziała, żeby nie kasowała walizki na niej i wtedy teoretycznie by tego nie zrobiła.
    • -Raven-
      1. CM Punk vs. Drew McIntyre - mam mieszane uczucia. Niby nieźle sprzedawali tą całą "nienawiść" i było kilka bumpów, ale booking był mocno schematyczny, z długimi momentami przewag (a później zmiana) i - wiem, że nie powinno się tego robić, bo to inne bajki - ale trudno było się jarać tą "najbrutalniejszą walką w asortymencie WWE", kiedy ktoś ostatnio oglądał pojedynek Stricklanda z Hangmanem w AEW. No dupy mi to jakoś nie urwało i na dokładkę, bez zaskoczenia Punk kończy feud wygraną. 2. Nia Jax (c) vs. Bayley - sztampowo rozpisana walka, gdzie Najka dominowała większość czasu, a później jeszcze finalnie wygrała. Słabe użycie Stratonki. Wykorzystanie walizki żeby dołączyć do triple threata to głupota jakich mało (użycie tego "pomysłu" było po prostu słabe). Ważniejsze tu było, to czy Stratna wykorzysta walizkę, niż to czy Bayley ma szansę wygrać 3.  Priest vs. Balor - całkiem niezła waleczka. Było szybko, z kontrami zmianami przewag i niepewnością co do zwycięzcy. Trochę szkoda, że nie dali wygrać Finlandczykowi, bo taki feud wymagał pierwszej wygranej heela, a tu Klecha nie dość, że sam rozpierdolił całe JD, to jeszcze później dojebał Baloniastego. Ale poza słabym wynikiem, cała reszta spokojnie mogła się podobać. Szkoda, że nie dali im trochę więcej czasu, bo fajnie się to oglądało. 4. Liv Morgan (c) vs. Rhea Ripley - kolejna chujowo rozpisana walka. Było jednostronnie i Riplejka miała swoją zemstę, jednak finisz to po prostu głupota roku, bo Rhea powinna przegrać przez to, że skupiła się na dokopaniu Brudasowi i się zdekoncentrowała, a tutaj wbija Rodriguez i... funduje nam DQ. Noż, kurwa! Morganka powinna to wygrać w takiej konfiguracji (chociażby przy pomocy Racheli), a tu niby broni pas, ale przez bieda-DQ. To, w co wjebali takiego suchoklatesa jak Rodriga, to po prostu hit. Jeżeli chcieli wyeksponować, że gościówa nie ma cycków i jest ulana, to trafili w dychę z tą... bluzeczką 5. Cody Rhodes and Roman Reigns vs. The Bloodline - kolejny bookingowy potworek. Face'owie sztampowo demolowani przez większość czasu, żeby później mieć reaktywację i jeszcze wygrać walkę, której wygrać nie powinni (żeby nowe Bloodline można było traktować poważnie). To co robią z Sikaczem, to po prostu masakra. Wypromowali go, żeby teraz był ośmieszany w każdej ważniejszej walce i idzie to w tą stronę, że Romo dojebał go w tagach i wcale nie jest powiedziane, że Solista dostanie szansę na - nomen omen - solowy wpierdol od Rzymskiego (bo nadciąga The Rock i zbliża się Survivor Series, a więc ponownie tagi). To już Gruby Jakub jest bookowany bardziej kozacko niż Przywódca Samoańskich Rebeliantów. Co do samej walki, to nie ujęła mnie niczym. Reasumując - gala stojąca chujowym bookingiem, bo większość walk była rozpisywana ewidentnie bez większego pomyślunku. Tak naprawdę, to poza walką Klechy z Finlandią i od wielkiej biedy openera, całą resztę można było sobie odpuścić i zaoszczędzić z 2h życia. A, i jeszcze Gunther był niezły jak pocisnął Goldbergerowi, że jest one trick ponny Moja ocena 2-/6.
    • Attitude
      Tony Khan spotkał się z dziennikarzami przed nadchodzącą galą AEW WrestleDream i nie zabrakło tematu potencjalnego podziału rosteru na brandy. Szef All Elite Wrestling stwierdził, iż za wcześnie jest, by o tym dyskutować, póki nowy kontrakt telewizyjny nie wejdzie w życie. Ale jednocześnie bardzo mu się spodobała ta idea. Zaznaczył, że to nie jest zły pomysł i w przyszłości mógłby go rozważyć. AEW od samego początku ma szeroki roster, pełen gwiazd i niektórzy z talentów narzekają na ograniczony czas telewizyjny. Gdy wprowadzono Collision, to rzeczywiście część z zawodników pokazywało się jedynie na jednym z głównych show. Głównie ze względu na CM Punka i jego konflikty z niektórymi osobami. Potem jednak, po odejściu Punka, większość postaci pokazuje się na obydwóch tygodniówkach. Jednorazowa zmiana miejsca w ramówce nie odbiła się najlepiej na ostatnim epizodzie AEW Dynamite. Jak podaje PWTorch, show zebrało jedynie 329,000 widzów, co przełożyło się na rating 0.10. Tak słabych liczb ta tygodniówka nie miała od 2021 roku, a i wtedy zgromadziła ponad 400 tysięcy widzów. Duży wpływ zapewne miało na to, że przez pierwszą godzinę Dynamite bezpośrednio rywalizowało z NXT. Historie rywalizacji Bryana Danielsona z Jonem Moxleyem i Young Bucks z Private Party. Link do filmu Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • PTW
      Szczególna gala musi mieć w karcie nietuzinkowe starcia. To ogłaszane dziś jest gwarantem wielkich emocji! Trick or Treat Hardcore Match Luca Bjorn vs. Max Speed TAK JEST! Publiczność PTW lubi być zaskakiwana, a my uwielbiamy dowozić konkret kontent - a tutaj szykuje się istna petarda! Luca Bjorn, czyli przybysz z Włoch w bardzo krótkim czasie dał się poznać jako niebezpieczny wojownik, który jest w stanie chwycić się każdej możliwej opcji, by osiągnąć swój cel. W tym meczu chwytanie za rozmaite przedmioty i wykorzystanie ich będzie wręcz mile widziane! Również mile widziany przez wrestlingową publiczność jest zawsze Max Speed, który w bardzo szybkim (o ironio) tempie stał się jedną z twarzy nowego pokolenia wychowanków PTW. Speedster ciężko pracuje na wszystko, a zwycięstwo w tej walce mogłoby zrobić cuda dla jego kariery! Ostatnio poczęstował Bjorna kijem do kendo - co pójdzie w ruch tym razem? Dodatkowo Arkadiusz Pan Pawłowski zapowiedział, że dla zwycięzcy tego pojedynku będzie miał bardzo szczególną niespodziankę - co to takiego? Tego dowiemy się już 19 października! Kończy się pula biletów w cenie promocyjnej, działajcie szybko jeśli chcecie się na nie załapać i do zobaczenia w kolejny weekend (a jeśli wpadacie na Dzień Otwarty to nawet w ten!) Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • ManiacZone
      Uwaga Maniacy ❗️ Aktualizacja: Alex Ace, aktualny mistrz ERW East Division, zdecydował, że zwycięzca walki zdobędzie tytuł. Będzie to już trzeci pojedynek o pas mistrzowski na MZW No Time To Die ! MZW No Time To Die już w tą sobotę! Wejściówki można zdobyć do jutra, do godz. 20:00 w linku poniżej: https://app.evenea.pl/event/mzw 🔴Przypominamy, że ilość biletów jest ograniczona i ciągle maleje. Zostało już naprawdę niewiele miejsc. Spieszcie się ‼️ ❗️Dla osób, które nie zdążą z zakupem ⬇️ Jeśli w puli zostaną jeszcze miejsca to będzie możliwość zakupu wejściówek na miejscu (gotówką). Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...