Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

rezultaty: UFC 94 - St-Pierre vs. Penn II


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

UFC 94 - St-Pierre vs. Penn II

http://img198.imagevenue.com/loc799/th_58048_ufc-94_122_799lo.jpg

2009/01/31, MGM Grand Garden Arena, Las Vegas, Newada, Stany Zjenoczone

 

10. Pojedynek o tytuł Mistrza Wagi Półśredniej UFC:

Mistrz Wagi Półśredniej Georges St-Pierre vs. Mistrz Wagi Lekkiej BJ Penn

St-Pierre przez TKO (sędzia ringowy, za doradztwem lekarza, nie pozwala Penn'owi wyjść do piątej rundy)

 

9. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Lyoto Machida vs. Thiago Silva

Machida przez KO (prawy prosty przy wejściu w gardę), rd1. (4:59)

 

8. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Stephan Bonnar vs. Jon Jones

Jones jednogłośną decyzją (30-27, 29-28, 29-28)

 

7. Pojedynek w wadze półśredniej:

Karo Parisyan vs. Dong Hyun Kim

Parisyan niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29 , 29-28)

 

6. Pojedynek w wadze lekkiej:

Nate Diaz vs. Clay Guida

Guida niejednogłośną decyzją (28-29, 29-28, 29-28)

 

5. Pojedynek w wadze półśredniej:

Jon Fitch vs. Akihiro Gono

Fitch jednogłośną decyzją (30-27, 30-27, 30-27)

 

4. Pojedynek w wadze lekkiej:

Manny Gamburyan vs. Thiago Tavares

Tavares jednogłośną decyzją (29-28, 29-28, 29-28)

 

3. Pojedynek w wadze półśredniej:

Chris Wilson vs. John Howard

Howard niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29, 29-28)

 

2. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Jake O'Brien vs. Christian Wellisch

O'Brien niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29, 28-29)

 

1. Pojedynek w wadze półśredniej:

Matt Arroyo vs. Dan Cramer

Cramer niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29, 29-28)

 

[ Dodano: 2009-02-01, 07:25 ]

10.

No cóż, liczyłem na szybkość BJ'a w stójce, ale jednak GSP nie był znacząco wolniejszy ani gorszy technicznie... właściwie to Hawajczyk nie wyrządził mu znaczącej krzywdy. Kanadyjczyk z zaskakującą łatwością kontrolował Penn'a w parterze i przechodził jego gardę.

Przyszłość: St.Pierre'a czeka pojedynek z Thiago Alvesem. Jeżeli poradzi sobie z Brazylijczykiem równie zdecydowanie jak z Penn'em i Fitch'em, to najprawdopodobniej czeka go wycieczka do wagi średniej, w której wciąż brakuje przeciwników dla Andersona Silvy (btw Wanderlei w okolicach połowy roku ma zadebiutować w tej dywizji).

Penn zapewne będzie bronić mistrzowskiego tytułu w wadze lekkiej przeciwko Florian'owi, który już dawno temu zapracował na title shot'a.

9.

Nie dawałem większych szans na zwycięstwo Silvie, ale nie sądziłem, że Machida poradzi sobie z nim tak gładko. Liczyłem na agresywne akcje w stójce ze strony Thiaga, tym czasem to Machida więcej uderzał. Nie wiem czy w ogóle Lyoto przyjął jakiś konkretny cios...

To czy Machida dostanie title shot'a zależy od wyniku walki Rampage x Jardine.

8.

Jones ma jeszcze spore braki, przede wszystkim kondycyjne, ale jego zapasy w połączeniu z eksplozywną i "nonszalancką" czy bardziej nieprzewidywalną stójką (choć już niedługo każdy będzie dobrze przygotowany na ten obrotowy łokieć...) sprawiają, że jest on bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem.

Bonnar może i ma dobre mt, ale to jak został skontrowany przy próbie obalenia pokazuje, że chyba zaniedbał trening zapasów. Życzyłbym sobie by w następnej walce zawalczył z Thiago Silvą.

7 i 6

Cóż, wyrównane pojedynki. Dużo przepychanek i zapasów... nic szczególnego... no może poza efektownymi rzutami z podcięciami dwóch czarnych pasów judo: Parisyana i Kima.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi

  • Odpowiedzi 11
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • mnih

    3

  • -Raven-

    2

  • Bonkol

    1

  • pablobjj

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie gala nie poszła tak jak myślałem, w sumie tylko GSP mnie nie zawiódł. Thiago Silva to nie był ten sam Thiago Silva którego znałem wcześniej, nic nie mógł zrobić Machidzie który wygrał przez KO już w pierwszej rundzie :/ Wracając jeszcze do ME to ta walka udowodniła że GSP w swojej wadze jest prawdziwym mistrzem i nie ma na niego bata.

  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.05.2008
  • Status:  Offline

Frank już Ci pisałem że Thiago jest/był przereklamowany... Wszystkie walki dobrze obstawiłem oprócz walke Bonnara.

  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

GSP zniszczył Penna, aż takiej dominacji to się nie spodziewałem.
...

  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Kilka słów na temat walk, które mnie interesowały najbardziej:

 

1. Karo Parisyan vs. Dong Hyun Kim - słaba walka i kiepska forma Karo, który w swojej koronnej domenie (parter) zupełnie nie dawał rady dotrzymać kroku Koreańczykowi. Pierwsza runda totalnie pod dyktando Kima, który świetnie zdominował w parterze Karo i prawie udało mu się wyciągnąć balachę a później zapiąć trójkąta. Druga runda już trochę bardziej wyrównana, chociaż niewiele ciekawego się w niej działo. Koreańczyk neutralizował stójkę Parisyana (ładne blokowanie uderzeń i bezpieczne przyjmowanie ich na gardę) i gnoił go w parterze. Tą rundę, mimo wyrównanego w miarę poziomu zapunktował bym jednak także na korzyść Kima (był o oczko lepszy i bardziej agresywny). Trzecia runda to już porażka - obaj zawodnicy (a zwłaszcza Koreańczyk) opadli z sił i usiłowali tylko dotrwać do końca, przetrzymując się w stójkowych zwarciach (fani nagrodzili ich za to głośnym buczeniem). Runda typowo remisowa, chociaż można ewentualnie by było wskazać ją na korzyść Karo, bo on przynajmniej usiłował jeszcze coś zawalczyć a nie tylko dotrwać do gongu. Słabiutka walka i rozczarowująca forma Parisyana, który poza kilkoma ładnymi rzutami rodem z judo - nie popisał się niczym ciekawym. Spodziewałem się, że bardziej będzie dawał radę w parterze ale Koreańczyk był tam nie do wyjebania! Werdykt i wygraną na punkty Karo traktuję jako żart i prezent dla publiczności, bo Parisyan był bez dwóch zdań słabszy w tej walce od Koreańczyka i wg mnie zmoczył ją stosunkiem rund 2-1.

 

2. Machida vs. Thiago Silva - można się czepiać co do efektowności stylu walki Lyoto, ale nie można mu odmówić efektywności. Ten pojedynek to był spektakl jednego aktora i był nim Machida. Standardowo wyluzowany (w przeciwieństwie do spiętego Silvy), cofający się w swoim stylu i atakujący z kontry Lyoto dominował zarówno w stójce jak i w parterze. Dwa razy posyłał na deski Silvę i na sam koniec pierwszej rundy, zaraz po obaleniu Thiago, Machida rzuca się w dół z cepem, który ląduje prosto na szczęce Silvy i odsyła go spać. Sędzia nie ma wyjścia jak ogłosić KO, pomimo że właśnie rozlega się gong kończący pierwszą rundę.

Może się to nie podobać fanom (ja tam lubię i Machidę i jego strategię w walkach. Gość ma w dupie widowisko, on wychodzi by wygrać) i Łysemu, ale prędzej czy później Dana White będzie musiał dać Machidzie title shota ponieważ Brazylijczyk jak czołg miażdży wszystkich swoich rywali. Wg mnie to Lyoto (w końcu pokonywał takie nazwiska jak BJ Penn, Tito Ortiz, Rich Franklin czy Sokoudjou) a nie Rampage powinien teraz walczyć o pas LHW, ale wiadomo na kim UFC natrzepie więcej kasy...

 

3. GSP vs. BJ Penn - słaba, jednostronna walka i dowód na to, że GSP jest teraz w szytowym punkcie swojej formy. Nie ma co opisywać po kolei rund, bo każda wyglądała prawie jak klon poprzedniej - totalna dominacja Kanadyjczyka w stójce, sprytne obalenie i bezlitosne G&P na glebie. Rush sprytnie wykorzystywał przewagę fizyczną i swój większy zasięg ramion, dzięki któremu (oraz trzymaniu Penna na dystans) - większość jego uderzeń docierała celu, kiedy to uderzenia Hawajczyka z powodu krótszych rąk - uderzały w powietrze. Penn nie pokazał nic ciekawego nawet w parterze, który zawsze był jego mocną stroną. Gorges'owi w miarę łatwo udawało się przechodzić gardę BJ'a i bombardować go z pozycji bocznej (ładne użycie łokci w zwarciu na glebie). Penn próbował się jakoś odgryzać, atakując z gardy, ale większość uderzeń albo chybiała, albo nie była na tyle precyzyjna, by zagrozić GSP. Po końcu czwartej rundy tej jednostronnej walki (jak dla mnie - Penn nie pokazał zupełnie nic) lekarz nie wypuszcza już Hawajczyka do kolejnej. Zasłużone zwycięstwo Kanadyjczyka przez TKO. Rush, po ostatnich, bardzo wyraźnych zwycięstwach nad Matt'em Hueghes'em i BJ Penn'em - wyraźnie pokazuje, że w swojej kategorii wagowej jest niczym Siva w swojej (mówię tu oczywiście o Spiderze a nie Wandzie:) i raczej w najbliższym czasie nie zanosi się na to, by ktoś przerwał jego dominację.

Co do samej walki, to była słaba. Spodziewałem się większego dramatyzmu i bardziej wyrównanego starcia a tu GSP robił totalnie co chciał a Penn nie miał na niego żadnego pomysłu. Doping fanów - miażdżący, sympatia widzów zdecydowanie po stronie Kanadyjczyka.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jeśli chodzi o moje wrażenia, to o ile Parisyana mogę usprawiedliwić, bo miał chłop serię kontuzji i kłopotów zdrowotnych, o tyle Nate Diaz mnie bardzo rozczarował, tym bardziej, że Guida nie był w jakiejś doskonałej formie. Sam opener był średnio ciekawym pojedynkiem, gdyż Clay dzięki przewadze swojej siły potrafił w miarę zdominować słabszego Nate'a, ale nie bardzo wiedział, co robić z tym fantem dalej. Co do pojedynku Parisyan vs DHK, żaden z panów nie blysnął, ale fakt faktem, Koreańczyk zasługiwał na zwycięstwo dużo bardziej, niż Karo. Ogólnie dosyć nudny pojedynek. Na szczęście Jon Jones mnie nie zawiódł (no, może poza kondycją) i totalnie zdominował w pierwszych 2 rundach Bonnara, który akurat dla mnie zawsze był "gwiazdą na siłę". Jakoś nie dostrzegałem w nim nigdy talentu i dobrze wytypowałem Jonesa jako zwycięzcę pojedynku (chyba tylko ja z Mnihem tak typowaliśmy). Według mnie Jon ma w UFC świetlaną przyszłość. Jeśli popracuje nad kondycją i techniką uderzeń, to za jakiś czas będzie jednym piardnięciem posyłać na Sybierię takich zawodników, jak Thiago Silva. A jeśli już o nim mowa. No cóż, sporo osób twierdziło, że Silva jest przereklamowany i chyba teraz nikt już złudzeń nie ma. Ścisla czołówka dywizji LHW to nie jest miejsce dla Thiago. Może kiedyś, może nigdy, ale z pewnością nie TERAZ. Co do Machidy...

 

Wg mnie to Lyoto (w końcu pokonywał takie nazwiska jak BJ Penn, Tito Ortiz, Rich Franklin czy Sokoudjou) a nie Rampage powinien teraz walczyć o pas LHW, ale wiadomo na kim UFC natrzepie więcej kasy...

 

Rampage nie walczy teraz o pas, tylko na UFC 96 spotka się w pojedynku z Jardinem, a jeśli go wygra, (to dla mnie całkowicie normalne i stosowane od lat przez UFC) dostanie rematch o pas, który stracił, wygrywając po tym 2 kolejne pojedynki. Machida powinien dostać shota teraz, z tym się zgadzam, ale nie byłbym znowu taki do końca pewny, czy przejedzie się po Rashadzie, jak po Silvie. Zresztą, gdyby UFC zdecydowało się zorganizować walkę o pas LHW, to znowu mogliby promować ten pojedynek jako undefeated vs undefeated i na tym mogliby zarobić może i więcej, niż na starciu 2 czarnych zawodników, jak Rampage i Evans :D

 

ME zawiódł mnie strasznie. Nie spodziewałem się tak fatalnej formy Penna, bo może i wielu zaskoczę, ale moim zdaniem GSP nie prezentował się w tym pojedynku aż tak wyśmienicie, jak podczas walki z Fitchem, czy Serrą. Za to BJ był całkowicie innym zawodnikiem od tego, który wygrywał z Sherkiem. Wiadomo, że Sean, to nie St-Pierre, ale porównajmy chociażby cardio Penna z tamtej walki do tego, co zaprezentował na UFC 94. Jak widać, noszenie kamieni pod wodą oraz relaks nad wodospadem i na plaży to nie sposób na GSP. Mam nadzieję, że Prodigy wyciągnie z tej walki jakieś wnioski, bo ja akurat go bardzo lubię i liczę na to, że Floriana potraktuje poważniej, niż zrobił to z GSP.

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Karo Parisyan vs. Dong Hyun Kim - słaba walka i kiepska forma Karo, który w swojej koronnej domenie (parter) zupełnie nie dawał rady dotrzymać kroku Koreańczykowi.

Obaj są czarnymi pasami judo, nie jestem wstanie powiedzieć jakimi dokładnie danami dysponują, ale ich partery są raczej na zbliżonym poziomie. To nie jest tak, że Karo sobie nie radził... moim zdaniem obaj skutecznie się neutralizowali.

 

Może się to nie podobać fanom (ja tam lubię i Machidę i jego strategię w walkach. Gość ma w dupie widowisko, on wychodzi by wygrać) i Łysemu, ale prędzej czy później Dana White będzie musiał dać Machidzie title shota ponieważ Brazylijczyk jak czołg miażdży wszystkich swoich rywali. Wg mnie to Lyoto (w końcu pokonywał takie nazwiska jak BJ Penn, Tito Ortiz, Rich Franklin czy Sokoudjou) a nie Rampage powinien teraz walczyć o pas LHW, ale wiadomo na kim UFC natrzepie więcej kasy...

Publiczność w Las Vegas była jak najbardziej za, a wątpię by dominowali tam koneserzy techniki i taktyki.

Lyoto pokonywał wielkie nazwiska, ale... Penn'a i Franklin'a poza UFC (poza tym ten pierwszy jest znacznie mniejszy), Ortiz'owi pozostało tylko wielkie nazwisko (jego kariera od 2002 roku: trzy zwycięstwa nad K.Shamrock'iem, kontrowersyjne wyniki starć z Evans'em, F.Griffin'em i Belfort'em, męczarnie z Cote, zdecydowane przegrane z Couture'm i dwukrotnie z Liddell'em) a Soko znów nie jest jakąś gwiazdą (i ostatnio praktycznie wszystko przegrywa)... Myślę, że QJ bardziej zasługuje na walkę o tytuł bo stracił go w dość kontrowersyjnych okolicznościach... Optymalnie by było, gdyby Rampage najpierw zawalczył rewanż z Forestem, no ale ten do akcji wróci późno. Ryoto potrzebuje jeszcze choć jednego zwycięstwa z popularnym w USA nazwiskiem, jak Bonnar, Jardine czy (otymalnie) Liddell by zapewnić lepszą sprzedaż PPV w którym będzie walczył w ME. Niestety, żadne z tch nazwisk obecnie nie wchodzi w grę.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Machida powinien dostać shota teraz, z tym się zgadzam, ale nie byłbym znowu taki do końca pewny, czy przejedzie się po Rashadzie, jak po Silvie

 

Nigdy tak nie twierdziłem. Rashad to nie Thiago i tu wynik może być w którąkolwiek stronę, co nie zmienia faktu, że Machida zasłużył sobie na title shota bardziej niż Rampage, który miał już swoją szansę.

 

Myślę, że QJ bardziej zasługuje na walkę o tytuł bo stracił go w dość kontrowersyjnych okolicznościach...

 

Nie sądzę, tym bardziej że kontrowersje były średnie, ponieważ Griffin był jedak lepszy od Jacksona. O oczko, ale był. Poza tym - Rampage miał już swoją szansę zawalczyć o pas, zdobyć go i go bronić. Dajmy teraz szansę komuś świeżemu. Myślę, że Lyoto pasuje tu jak ulał a Quinton niechby zawalczył ze zwycięzcą walki Machida vs. Evans.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Myślę, że QJ bardziej zasługuje na walkę o tytuł bo stracił go w dość kontrowersyjnych okolicznościach...

 

Nie sądzę, tym bardziej że kontrowersje były średnie, ponieważ Griffin był jedak lepszy od Jacksona. O oczko, ale był. Poza tym - Rampage miał już swoją szansę zawalczyć o pas, zdobyć go i go bronić. Dajmy teraz szansę komuś świeżemu. Myślę, że Lyoto pasuje tu jak ulał a Quinton niechby zawalczył ze zwycięzcą walki Machida vs. Evans.

 

Cała kontrowersja polega na tym, że zdania na temat tego, kto był lepszy, są podzielone. Ja np. myślę, że o oczko (rundę) lepszy był Jackson. Kwestia sporna, ale sędziowie zadecydowali tak, a nie inaczej i nie ma już tu co dyskutować.

Fakt, że QJ był posiadaczem pasa (i to całkiem niedawno), to żaden argument. Moim zdaniem to, że był już mistrzem uprzywilejowuje go w rankingu. Poza tym, imho, Rampage miał cięższe walki i bardziej prestiżowych przeciwników (Henderson - w momencie, gdy walczyli był mistrzem dwóch kategorii wagowych Pride; Liddell - do walki z QJ mistrz LHW; Wanderlei Silva - były mistrz Pride; podczas gdy Machida walczył tylko z jednym naprawdę renomowanym zawodnikiem...sorry, ale Thiago, Soko, Nakamura, Heath czy Hoger to nie są nazwiska, które należą do TOP5 wagi półciężkiej UFC).

 

Chciałbym tę dyskusję urwać w tym momencie, gdyż jest ona bezcelowa. Mamy różne poglądy na ten temat, ale nie Ty, nie ja, tylko Joe Silva zadecyduje o tym kto dostanie title shot'a.

Dodam tylko jeszcze tyle, że na dzień dzisiejszy to Jackson jest pierwszy w kolejce. Sytuacja może się zmienić po jego walce z Jardinem. Nie bez znaczenia jest też fakt pozytywnej reakcji publiczności po walce Machidy z T.Silvą.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miałem napisać kilka słów w niedziele po obejrzeniu gali, ale jakoś wyleciało mi z głowy to teraz szybkie nadrobienie zaległości.

 

Nate Diaz vs Clay Guida

Całkiem przyjemny początek gali w którym dość dużo się działo. Nie byłem przekonany co do Diaza przed walką, a po niej tym bardziej. Jak dla mnie Guida w każdej rundzie pokazał się z lepszej strony i byłem zaskoczony tym, że mieliśmy Split Decision, bo jak dla mnie Clay wypunktował swojego rywala w idealny sposób.

 

Karo Parisyan vs Dong Hyun Kim

Zawiodłem się na tej walce, ale tak jak już ktoś pisał trzeba usprawiedliwić Karo, bo powrócił po kontuzji. Kilka ciekawych rzutów to za mało jak na 15 minut walki. Wynik BARDZO zaskakujący, ale Kim musi sobie nieźle pluć w brodę po tej walce, bo nie raz i nie dwa miał Karo w idealnej pozycji żeby zrobić z tego coś ciekawego i nie udało mu się to. Jak to jest z decyzjami sędziowski wszyscy wiemy, czasami są po prostu śmieszne, ale trzeba się z nimi pogodzić.

 

Stephan Bonnar vs Jon Jones

Przed walką stawiałem na Bonnara, nigdy nie byłem jego zwolennikiem, ale wydawało mi się, że ma duże szanse wypunktować Jonesa i pokazać swoje doświadczenie. To co widziałem mnie trochę zaskoczyło, bo przez 2 pierwsze rundy po prostu nie istniał. Trochę inaczej było w 3, ale to raczej nie jego zasługa tylko kondycji rywala. Bardzo ciekawa jest ta akcja Jonesa z obrotowym łokciem, ciekawe kto jeszcze po tej walce da się na to nabrać. ;)

 

Lyoto Machida vs Thiago Silva

Mimo tego, że nie można być nigdy pewnym wyniku jeżeli chodzi o MMA, tym bardziej jak walczy ktoś tak nieobliczalny jak Silva, ale jakoś przed tą walką byłem spokojny, że mało efektowny, ale szalenie efektywny Machida spokojnie poradzi sobie z Silvą i się nie myliłem. W głowie miałem ułożony całkiem inny przebieg walki, bo wydawało mi się, że to Thiago będzie parł do przodu, ale jedyne co robił w tej walce to przyjmował celne ciosy Lyoto. Egzekucja pod koniec rundy była tylko wypełnieniem formalności. Title Shot będzie prędzej czy później. ;)

 

Georges St-Pierre vs BJ Penn

Bardzo długo czekałem na tą walkę i tak jak długo na nią czekałem tak się na niej zawiodłem, a konkretnie na jej przebiegu. Nie spodziewałem się aż tak dużej dominacji GSP mimo tego, że byłem przekonany, że sobie z Pennem poradzi. Szkoda, że walka była bez jakichś większych emocji(więcej ich było przed jej rozpoczęciem). Co do Penna to był w bardzo słabej formie i w jeszcze słabszej kondycji zarówno psychicznej jak i fizycznej. GSP przez całą walkę robił z nim co chciał(wydawało mi się, że to nie jest wszystko na co go stać), a BJ tylko sędziom może podziękować, bo gdyby wyszedł na 5 rundę mógłby zaliczyć ciężkie KO.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Hyrra GSP winner. W typerze postawiłem na Penna bo jest dla mnie lepszy(co nie znaczy że bardziej go lubię) a Machida pokazał znaczenie słowa DRAGON i no fajnie że Parisyan wygrał :D

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.12.2004
  • Status:  Offline

Goście z FightNetwork powiedzieli że ktoś z narożnika GSP smarował go wazeliną po plecach między rundami i może być DQ zasądzone...ale na szczęście indywidualnie dla tego kolesia. Ponadto przed V rundą jak pytali BJ Penna czy wie gdzie jst ten odpowiedział - "Affliction 2 ?" :shock: :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Haha
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 114 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 582 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek WWE Friday Night SmackDown. Ostatni przed WrestleManią 41. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Seth Rollins otworzył SmackDown, ostatni raz wypowiadając się o CM Punku i Romanie Reignsie przed ich walką na WrestleManią. Link do filmu #DIY zaingerowali w walkę The Street Profits z The Motor City Machine Guns o pasy tag team. Nick Aldis w efekcie wyznaczył Triple Threat Match na następny tydzień. Link do filmu Pierwszą walką było natomiast Battle Royal o 2025 Andre The Giant Memorial Trophy. Link do filmu Randy Orton zapowiedział, że pojawi się w niedzielę podczas WrestleManii 41 i będzie gotowy do walki z dowolnym przeciwnikiem. Link do filmu Nie jest wykluczone, że kontuzji doznał Rey Mysterio. Weteran opuszczał arenę przy pomocy medyków po walce, w której był w drużynie z Dragonem Lee i Reyem Fenixem przeciwko American Made. Link do filmu Ostatnia konfrontacja Cody'ego Rhodesa z Johnem Ceną. Link do filmu Skrót SmackDown: Link do filmu Ostateczna karta WrestleManii 41: Pierwsza noc: * Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins * WWE World Heavyweight Championship Match: Gunther vs. Jey Uso * WWE Women's Championship Match: Tiffany Stratton vs. Charlotte Flair * WWE United States Championship Match: LA Knight vs. Jacob Fatu * WWE World Tag Team Championship Match: War Raiders vs. New Day * Naomi vs. Jade Cargill * El Grande Americano vs. Rey Mysterio Druga noc: * Undisputed WWE Championship Match: Cody Rhodes vs. John Cena * WWE Women's World Championship Match: IYO SKY vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley * WWE Intercontinental Championship Match: Bron Breakker vs. Dominik Mysterio vs. Finn Balor vs. Penta * Sin City Street Fight: Damian Priest vs. Drew McIntyre * WWE Women's Tag Team Championship Match: Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs. Bayley & Lyra Valkyria * Open Challenge: Randy Orton vs. TBA * Logan Paul vs. AJ StylesPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Mankind89
      Night 1 1. Jay Uso   2. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) 3. Rey Mysterio  4. Jade Cargill 5. LA Knight 6. Tiffany Stratton 7. Seth Rollins    Night 2 1. Bianca Belair 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) 3. AJ Styles  4. Dominik Mysterio 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. John Cena  
    • Kaczy316
      Ostatnie SD przed WM, czy będzie tutaj coś ciekawego? Czy coś zmieni to SD? Może Orton dostanie pojedynek, ale w innych programach to nie wiem, zawsze fajnie będzie obejrzeć Andre The Giant Memorial Battle Royal, zobaczymy czym jeszcze zaskoczy to SD!   A Knight tak sobie zaatakował Tame nagle xD.   O kurde tego się nie spodziewałem, zaczynamy od Setha Rollinsa! Przywitał się, a potem pojawiły się chanty "CM Punk" i Seth sobie usiadł tak jak Punk podczas pipe bombu xD. Rollins stara się, żeby ludzie znielubili Punka i mówi prawdę, ale Punk nigdy nie zaprzeczał temu, że wrócił, żeby zarabiać hajsik, nawet mówił, że właśnie dlatego tu wrócił xD. Teraz zaczął wspominać o Romanie i o Heymanie i od czego to wszystko się zaczęło i gadał o Romualdzie głównie, że miał być kolejnym Johnem Ceną, że miał być kolejną "dojną krową" tak to zrozumiałem, ale być może źle, ale ciekawe jest to, że powiedział, że w zeszłym roku Roman w końcu przegrał dzięki niemu i na arenie zabrzmiały chanty "Thank You Seth" Czyli ludzie też mieli dość tego reignu xD. Jeszcze na koniec wspomniał o ich walce na WM i że zrobi wszystko, żeby ta federacja poszła zawsze jak najbardziej naprzód i na koniec to "That's Not A Prediction....That's A Spoiler!" Kurde Seth Ty świetny gościu, dziwne, że nikt mu nie przerwał, ale promo świetne, myślałem, że będzie zbędne, ale jednak mówił z sensem i jak dla mnie dodało to tylko do tego feudu, ja jestem zadowolony, bardzo dobry segmencik otwierający.   Oj tak lecimy z Andre The Giant Memorial Battle Royal! Szkoda, że od dobrych kilku lat jest to na ostatnim SD przed WM, bo moim zdaniem można by to dać w kick offie do WM czy coś, czy nawet w głównej karcie raczej mogłoby się znaleźć miejsce, chociaż różnie to bywa, ale zobaczmy jak to wyjdzie, niestety natknąłem się na spoiler zwycięzcy, więc wiem kto wygrał, ale może walka będzie git. Kurde jaki dobry to był Battle Royal, dużo fajnych sekwencji, sporo nawiązań do starych storyline'ów, chociażby Karrion i Miz coś tam do siebie chyba mieli, Ludwig z Petem, El Grande Americano się pojawił i wywalił Fenixa, robiąc sobie kolejnego wroga wśród luchadorów, apropo El Grande Americano to wspomnę o jego alter ego zwanym Gigachad Gable, który też miał swój moment z luchadorami, których nienawidzi, nie no naprawdę fajnie rozpisany pojedynek i na koniec Andrade z Melo, którzy mieli 7 świetnych pojedynków w Best Of 7 Series w zeszłym roku, piękne starcie i Melo zasłużenie wygrywa, było też kilka innych wyborów jak Karrion, Gigachad, Fenix, ale Carmelo na pewno złym wyborem nie jest, świetna walka, mega mi się podobała około 15,5 minuty pojedynku i zwycięzca też bardzo dobry, może jakiś push po tym? No tak poprzedni zwycięzcy też jeszcze na to czekają xD.   Meh wywiad z Flair, mam nadzieję, że to ostatni raz kiedy widzimy feud tych pań i po WM nie będzie to kontynuowane, bo Tiff spokojnie obroni oby.   Ripley wbija na ring! Zobaczmy co Mami ma nam do powiedzenia! Krótkie promo, w którym chodziło głównie o to, że na koniec Ripley powiedziała, że wyjdzie z WM jako 3-krotna Women's World Champion, chciałbym, ale to raczej nierealne, wszystko przerywa Iyo! Jednak nic nie zdążyła powiedzieć, bo Pianek od raz też przerywa xDDD, ewidentnie kolejne zlekceważenie Sky....znowu xD. No tak, Pianek wyszedł i też powiedziała, że wyjdzie z WM jako Champion po prostu xD, ale mamy jeszcze Naomi! Ulala ciekawe co ona ma do powiedzenia. I zaczyna robić się ciekawie, Naomi wypomina Belair, że nawet jak się pojawiła na SD to nie chcę z nią porozmawiać ani nic, wspominana jest Jade i Naomi mówi, że jutro czyli dzisiaj zakończy to co zaczęła, aż wszystko przerywa Jade! Czy oni skrócili ringname Jade do samego "Jade"? Tak to wyglądało, nawet na nameplate miała napisane samo "Jade" albo to ja coś przeoczyłem, tak czy inaczej Cargill wbija i w sumie Naomi wychodzi z ringu standardowo, a Pianek coś tam ją chcę uspokoić, Rhea mówi, że to nie sprawa Jade i Naomi atakuję od tyłu swoją rywalkę z WM, która wpada na Ripley, ta wpada na Pianka i mamy brawl! Iyo jak zwykle lekceważona, ale ostatecznie robi Moonsaulta poza ring na Ripley i Pianka, to co zgodnie ze starą wrestlingową zasadą "kto na ostatniej tygodniówce wygrywa brawl, ten przegrywa na PLE?" Tutaj to może się sprawdzić imo, segment spoczko, za wiele nie wniósł, jakby każda laska weszła i coś powiedziała poza Iyo i Jade, żadna nie dostała odpowiedzi od pozostałych, bo od razu przeszliśmy do brawlu, a nie Pianek do Naomi odpowiedziała, ale one nie mają na razie feudu, więc nie było to nie wiadomo co, ale spoczko segment, w sumie do feudu o tytuł Women's World nic zbytnio nie wniósł, ale ciekawiej się zaczęło robić w feudzie Jade i Naomi, a także potencjalnie Pianka.   Lecimy Street Profits vs Motor City Machine Guns o tytuły WWE Tag Team! Oj to powinna być bardzo dobra walka, coś widziałem na FB, że DIY z pasami byli i nie wiem o co chodziło, czy jakimś cudem je wygrali w ustalonej walce tak z niczego czy coś, czy ukradli, nie wiem, ale chętnie się przekonam, to na szczęście ostatni spoiler na jaki się natknąłem xD. Po lekko ponad 8,5 minutowej walce DIY zaatakowali Street Profits i ostatecznie to tak się zakończyło, walka bardzo fajna bardzo przyjemna do obejrzenia, ale zakończona DQ, a DIY zabrali tytuły, więc jednak je ukradli, no i niech tak będzie, może dostaniemy ostatecznie jakiś ladder match o te pasy na WM, przydałoby się!   Chelsea na backu standardowo chciała się wycwanić, a jedynie wpakowała się w większe bagno, bo zamiast Six Womanu, który miał być to dostaniemy singles match rewanż Green z Zeliną xD, w sumie i jednego i drugiego nie miałem ochoty oglądać, zobaczymy jak to wyjdzie. Serio WWE? Serio? Za tydzień dostaniemy TLC Match pomiędzy MCMG, DIY i Street Profits ZA TYDZIEŃ?! Czemu nie na WM? Ale to jest bez sens, ale super na WM dostaniemy walkę bez żadnej podbudowy War Raiders vs The New Day, a na tygodniówce, walkę, która ma bardzo dobrą podbudowę i historię i to w dodatku z idealną stypką i dostaniemy to właśnie na tygodniówce.....tragiczna decyzja, nawet fani wybuczeli Aldisa jak powiedział "Next Week" nic dziwnego.   Randy wbija na ring! Może dostanie jakiegoś oponenta na WM, zobaczmy co ma nam do powiedzenia! No w sumie wylał swoją frustrację, że nie ma walki na WM i ostatecznie dowiedzieliśmy się, że na WM w niedzielę wyjdzie do ringu i będzie czekał na swojego oponenta, więc w sumie ogłosił Open Challenge na WM i fajnie mi się to podoba, 7 walk pierwszego i drugiego dnia dostaniemy, ja to kupuję, ten segment też był dobry i treściwy.   Pora na Green vs Zelina meh, nie jestem fanem, ale może to zniosę. Lekko ponad 3,5 minuty okej pojedynku, jakby dać im więcej czasu to byłoby lepiej, Zelina wygrała po Code Red z narożnika, czyli title shot w przyszłości, w sumie nieźle sobie radzą w ringu, więc może ich przyszły pojedynek nie będzie taki zły.   Lecimy Knight vs Solo, nie jest to walka o tytuł, ale chętnie obejrzę ten pojedynek. Małe promo odnośnie tego co Knight zrobił praktycznie zaraz po tym jak SD się zaczęło i tyle, walka oczywiście zaczęła się jeszcze przed gongiem xD. Nie wiem ile do końca walka trwała, bo gong zabrzmiał podczas reklam, a przed gongiem był brawl, więc z brawlem to walka trwała prawie 7 minut, ale i tak wszystko zakończył Jacob, który zaatakował Knighta, ale na pomoc przybył mu Braun! A no i ostatecznie Nick zmienił pojedynek w tag team match, Solo i Jacob vs Braun i Knight, no okej xD. Wydaję mi się, że starcie trwało około 8 minut, spoko walka, feud podbudowany leciutko, ale dalej wygląda średnio dla mnie i tyle, Knight i Strowman wygrali hmm, więc może jednak na WM Jacob ugra?   Wywiad z Tiff meh.   Lecimy Rey Mysterio, Rey Fenix i Dragon Lee vs American Made! Kurde ten pojedynek może być naprawdę ciekawy! I miałem rację bardzo fajny pojedynek ponad 10 minutowy, fajne momenty jak potrójny Flying Headbutt czy potrójny Foot Stomp z narożnika od Dragona, dobrze to wyglądało, pojedynek naprawdę mocny solidny, przyjemnie się oglądało, a luchadorzy wygrali, może na WM jednak El Grande Americano odniesie zwycięstwo? Zobaczymy.   Ahh i to świetne wideo promo, które wwe dodało wczoraj na yt o main evencie pierwszego dnia WM czyli Seth vs Punk vs Roman, oglądałem je, genialne promo, liczę, że wyświetlą je też przed ich walką, ale będzie hype!   Czas na main eventowy segment, face to face Johna z Rhodesem, czy zobaczymy coś ciekawego dzisiaj albo coś nowego? Możemy mieć nadzieję, Cody wbija tym razem jako ten pierwszy. Jednak nie zdołał nic powiedzieć, gdyż Lider Cenation od razu mu przerywa! Ulala Cena wspomniał w końcu o The Rocku i o tym, że to był moment, kiedy zrozumiał, że Cody jest do pokonania czy jakoś tak, kurde no muszę powiedzieć, że Cena świetnie tutaj wypada i to będzie genialna walka psychologiczna w niedzielę, aż robi mi się hype na to starcie oj robi. Kodeusz też dał czasu, nazwał Cenę overrated, a potem jeszcze powiedział, że to ponad 20 lat, a on "Still can't wrestle" kurde grubo jest naprawdę. Cena w sumie nieźle odpowiedział, że w niedzielę nie będzie musiał umieć walczyć, zarąbał mu cheap shota i prawie AA, ale ostatecznie kontra na Cross Rhodes....które znowu wyglądało miernie, ale no cóż jest jak jest, Cody dwa razy stoi nad Johnem, czy to oznacza, że jednak przegra na WM? Może to co powiedział Cena ma jakieś głębsze przesłanie i pojawi się po prostu Rock, dlatego Cena nie będzie musiał umieć "Wrestle" xD, nie wiem, ale segmencik bardzo dobry, podbudował mi hype na ten drugi main event i ostatecznie mogę przyznać, że feud jest godny WM, pomimo niewielu tygodniówek, na których pojawił się John to robota została zrobiona, obniżyłem trochę oczekiwania i jestem usatysfakcjonowany.   Plusy: Segment otwierający Andre The Giant Memorial Battle Royal Segment Ripley, Iyo, Pianka, Naomi i Jade Street Profits vs Motor City Machine Guns i ogólna sytuacja z pasami WWE Tag Team Ogłoszenie Open Challenge na WM Randy'ego Ortona Zelina vs Chelsea Knight vs Solo, a potem Solo i Jacob vs Knight i Braun Rey Mysterio & Rey Fenix & Dragon Lee vs American Made Świetne wideo promo main eventu pierwszego dnia WM Segment końcowy   Minusy: TLC Match o pasy WWE Tag Team za tydzień, zamiast na WM   Podsumowanie: Bardzo dobra ostatnie SD przed WM, ogólnie jestem naprawdę zadowolony, Raw wyszło dość przeciętnie, ale SD? Kurde mówiąc wprost to nawet bym powiedział, że tak powinno wyglądać ostatnie show przed WM, feudy podbudowane w większości, walki fajnie wyglądały, story ciągnięte dalej i najważniejsze obydwa ME podbudowane, trzeba obejrzeć! 
    • Kowalski
      Night 1 1. Jey Uso 2. Boo Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) 3. Rey Mysterio 4. Jade Cargill 5. Jacob Fatu 6. Tiffany Stratton 7. Seth Rollins   Night 2 1. Iyo Sky 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez 3. AJ Styles 4. Penta 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. John Cena 
    • Kowalski
      Dawać mnie tu El Generico za Reya. Jak się bawić to na całego 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...