Twoja kontrowersyjna opinia.

[Biggmac]

Roderick Strong to przeciętny wrestler, który walczy schematycznie i potrafi zrobić dobre walki tylko z Ariesem i Stevensem. Śmieszne wydają się dla mnie głosy, że jest on wsród faworytów do zdobycia pas ROH .

 

A ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. Nigdy specjalnie nie jarałem się walkami Stronga i zawsze dziwiły mnie zachwyty nad jego umiejętnościami. Jak dla mnie jest wielu bardziej zawodników zasługujących na pas ROH choćby Hero czy CC.

 

Nie moge się jednak zgodzić co do Chikary- mnie ta federacja osobiście nudzi, za dużo błazeńskich gimmicków i ogólnie za dużo humoru, co mi średnio podchodzi. Jeśli chodzi o poziom walk to zajmą jak dla mnie 3 miejsce w USA- na pewno za ROH i PWG.

 

I moja kontrowersyjna wypowiedź: uwielbiam IWA-MS oprócz wielu słabych walk jest tam dużo dobrego, wielu zawodników w przyszłości zaistnieje w światku indy a i sama federacja (gdy ograniczy walki kloców) będzie pieła się w rankingu niezależnych fedów.

 

A tak w ogóle to całe WWE i TNA ssie, generalnie już dawno rozrywka kompletnie zjadła w nich jakikolwiek sport i oglądanie cotygodniówek jest dla mnie równie śmiesze co oglądanie "M jak Miłość".

I jeszcze jedno Nadal nie kupuje Jeffa jako champa, nadal uważam, ze to średniawy wrestler

[majonez]

Ja również patrzę z optymizmem na IWA-MS. Zdecydowanie ten fed posiada najbardziej utalentowaną młodzieżówkę z wszystkich Indy fedów.

 

Maxi4 - nigdy - do nielicznego grona umiejętnie walczących pań - nie zaliczyłbym Awsome Kong. Dla mnie to już przegięcie. Przegięciem jest nazywanie kogoś wrestlerem, którego move set ogranicza się do banalnych akcji, które można zliczyć na palcach jednej ręki. Czy mechanikiem samochodowym jest osoba, która potrafi tylko odkręcić koło w samochodzie? Panowie, gdzie są jakieś kryteria? Ba, taki klocek nawet jest w stanie powiedzieć w wywiadzie, że jest profesjonalnym wrestlerem. LOL.

 

Dlatego własnie wypinam się na wszystkich klockowatych "wrestlerów". Ich jedynym szczęściem jest to, że trafili bądź trafią w odpowiedni czas, kiedy będą potrzebni federacji do odgrywania jakiejś roli, bo oprócz tego nie są w stanie nic innego pokazać.

[Rzeznik]

Nie wiem czy widziałeś jego walkę z Nigelem na ,,Take no Prisoners", ale ja spokojnie dałbym ją w pierwszej trójce najlepszych walk ROH zeszłego roku. Stworzyli świetny pojedynek, ale nikt o nim nie mówi, bo został przyćmiony przez main event (Steenerico vs AOTF), który, swoją drogą, wypadł od niej słabiej.

 

Z tego co pamiętam, walki odbyły się na Driven 2008, a co do wyższości McGuinness vs Strong nad AOTF vs Steenerico, to teraz się zgodzę, mimo że zaraz po gali miałem odmienne zdanie

 

 

Chikara POWINNA mieć jakiś pas single. Same tagi IMO nie wystarczają.

 

Title reign Jeffa jak na razie mi się ani trochę nie podoba. Wolałbym po raz kolejny z pasem oglądać Edge'a.

 

 

Chikara to obecnie zdecydowanie numer 2 w US Indy. Jej ostatnie gale były ciekawsze niż ROH, jednak cięzko będzie im zdobyć numer 1 , bo ROH często wspomaga się wrestlerami NOAH i Dragon Gate, do tego jeszcze w rosterze ROH jest wielu wrestlerów, którzy mają niesamowitą "chemię" i w ciemno robią bardzo dobre walki.

 

Numer dwa na scenie niezależnej w USA to zdecydowanie Pro Wrestling Guerilla, bo swoimi galami nie raz i nie dwa przewyższali poziomem ROH.

 

Zdecydowanie zgadzam się z Bonkiem

 

Roderick Strong to przeciętny wrestler, który walczy schematycznie i potrafi zrobić dobre walki tylko z Ariesem i Stevensem. Śmieszne wydają się dla mnie głosy, że jest on wsród faworytów do zdobycia pas ROH .

 

Strong miał ostatnio słabszą formę (via sławny mecz przeciwko Stevensowi i (chyba) Butcherowi, podczas którego spieprzył 3 (!) razy Gibson Driver), jednak nie zgodzę się na to że jest przeciętnym wrestlerem, a jeśli nadal będzie toczył takie walki jak ta przeciwko Nigelowi, to życze mu ROH Title

 

 

AOTF w aktualnym stanie mnie nie zachwyca. Brodie Lee?! ... Jak dla mnie pan Lee jest aktualnie najsłabszym ogniwem rosteru ROH. Deliriousa mi się w ringu ogląda coraz ciężej. Jimmy jest dobrym mówcą, ale dobre walki potrafi tylko klecić w tagu z Tylerem lub przeciwko Ariesowi.

 

Vin Gerard i The Colony z CHIKARA'y są dla mnie mocno przereklamowani.

 

AJ Styles to cień samego siebie z dawnych czasów.

 

Oglądnięcie dwóch-trzech walk Dragon Kida to jak oglądnięcie jego wszystkich. W każdej walce pokazuje to samo.

 

Randy Orton jest bardzo słaby w ringu. Przez połowę jego walki zwykle obserwujemy headlocki i rest holdy. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólnie wrestlerem jest dobrym.

 

Briscoes vs Steenerico jest najlepszym feudem tagów ostatnich lat.

 

Osirian Portal i Young Bucks - przyszła siła dywizji tag PWG, CHIKARA'y i może ROH.

 

Bajkowo-komediowe gimmicki w CHIKARA'rze są całkiem strawne.

 

 

To chyba tyle, jak sobie coś przypomnę to dopisze , z góry przepraszam za chaotyczność posta

[Maxi4]

Obecnie w USA liczą się trzy federacje i to nie podlega wątpliwości. Mi jednak lepiej ogląda się Chikare. Wiadomo to kwiestia gustu, jednem będą się podobać ich gimmicki i humor a innemu nie. Jeżeli by się wzieło tylko walki powyżej **** to PWG góruje nad Chikarą. W PWG przeszkadza mi najbardziej zbyt duża ilość wrestlerów kojarzonych z ROH. W Chikarze też znajdą się wrestlerów kojarzonych bardziej z innym fedem, ale jest ich zaledwie kilku.

 

Ja na IWA-MS nie patrze optymistycznie. Jest kilku dobrych wrestlerów o dużym potencjale, ale booking kuleje i to bardzo i Rottenowi bardzo ciężko będzie zmienić. Obawiam się też, że te talenty powoli będą podradane przez inne federacje.

 

Maxi4 - nigdy - do nielicznego grona umiejętnie walczących pań - nie zaliczyłbym Awsome Kong. Dla mnie to już przegięcie. Przegięciem jest nazywanie kogoś wrestlerem, którego move set ogranicza się do banalnych akcji, które można zliczyć na palcach jednej ręki. Czy mechanikiem samochodowym jest osoba, która potrafi tylko odkręcić koło w samochodzie? Panowie, gdzie są jakieś kryteria? Ba, taki klocek nawet jest w stanie powiedzieć w wywiadzie, że jest profesjonalnym wrestlerem. LOL.

 

Trochę przesada, żeby dyskredytować kogoś już za sam wygląd. Nie ma co Awesome Kong porównywać do Del Rey czy Haze, bo to jest zupełnie inny styl. Kong jak na swoje warunki prezentuje się dobrze na ringu i nie ma co się spodziewać, że bedzie się tarzać na ringu czy biegać i skakać ponim. Największy jej problem polega na tym, że jej przeciwniczką musi być wrestlerka, która da sobie narzucić jej styl. Gail Kim jest tego najlepszym przykładem i obu wyszedl im bardzo dobry brawl.

[majonez]

Nie dyskredytuję za sam wygląd, a za brak umiejętności. Można mieć ponad przeciętną wagę i wzrost i mimo to robić dobre i emocjonujące walki. Poza tym Kong jest jeszcze w miarę mobilna, to fakt. Bardziej powinno to dotyczyć męskich odpowiedników.

 

Jeżeli ktoś do czegoś nie ma predyspozycji, to nie powinien tego robić. Stąd mój brak sympatii do zawodników, którym brzuch uniemożliwia zawiązanie butów.

[Streetovs]

Upada UltraViolent obecnie dobrych wrestlerow hardcorowych mozna policzyc na palcach.

IWA MS zrobila sie tak gowniana ze juz lepiej zostac przy ogladaniu WWE, ktory ma lepszy poziom. Jedynie co trzyma ta federacje to 2 lub 3 turnieje na rok. KOTDM jeszcze nie jest taki najgorszy.

 

CZW schodzi na dno, z wielkim zadowoleniem przyjolem powrot choc na chwile Zandinga- niestety chyba katastrofy nie uniknie, nie ma nikogo ciekawego z mlodych. Poziom zenujaco niski.

 

Chikara zrobila sie nudna, ktos wspomnial o pasach, akurat single jest niby puchar mlodych, ktory jakos nie jest zbytnio wypromowany, przestalem ogladac Chikare ze wzgledu na nude tam panujaca, feudy jak dla mnie nieciekawe, piom chwiejny raz dobra gala zeby na nastepnej bylo slabo.

 

TNA przypomina WCW z koncowki lat 90-tych. Na ppv wiekszosc walk koncza sie sub. jakies jaja. Promocja wrestlerow niechciaych juz w WWE, oprocz Angla nikt nie zaslugiwal z nich az na taki push.

Federacja niszczy za to swoich starych wrestlerow, albo wpycha ich w cien, pewna ozdobe dla emerytow, popsula nawet swietna wczesniej dywizje X i Tag.

Tak sie schodzi na dno.

 

Sting to najwiekszy minus ostatnich lat, palant ktory nie wie co to promocja zawodnikow mlodych, religia wjechala mu na psyche ostro, w ringu obecnie drewno poziomem gorsze nic Cena czy Batista, nie nawidzi przegrywac nawet raz zmiane champa zrobil poprzez dq, dno pokazal takim zachowaniem zniszczyl sobie wlasna legende jak dla mnie.

 

BJW strasznie monnotony, non stop prawie to samo, ratuje wszystko swietny poziom, to nie tylko hardcore, mimo wszystko powinni polepszyc produkt mocno.

 

CMLL nie ma promocji zawodnikow innych narodowosci ostatnimi laty. Troche niektorych Japonczykow ale obecnie pasy trzymaja "sami swoi" czyzby az taki nacjonalizm? Strasznie mnie to wkorwia, do tego pogorszylo sie w zarzadzie przez to sporo dobrych zawodnikow juz opuscila federacje.

 

AAA za bardzo zapatrzeni w USA. Zrobilo sie za duzo entr. i promocja Mesiasa ktory jak dla mnie nic ciekawego nie pokazuje. Promocje pasa heavy zrobili przez co reszta asow zeszla na dalszy plan.

 

Dragon Gate lubie CIME ale oby znow nie mial mega pushu, niszczy to rywalizacje w DF. Nie bylo go przez wiekszosc tego roku i zrobilo sie strasznie wyrownanie i ciekawie.

[Milos]

Roderick Strong to przeciętny wrestler, który walczy schematycznie i potrafi zrobić dobre walki tylko z Ariesem i Stevensem.

Roderick faktycznie - nie zrobi dobrej walki z każdym. Ale liczba odpowiednich dla niego przeciwników jest nieco większa. Np. Davey Richards - świetny brawl w klimacie puro na Battle of The Best. W przeszłości miewał znakomite walki w tag teamach z Jack'iem Evansem, Austinem Ariesem czy PAC'iem.

 

Randy Orton jest bardzo słaby w ringu. Przez połowę jego walki zwykle obserwujemy headlocki i rest holdy.

[qoute=Rzeznik]Briscoes vs Steenerico jest najlepszym feudem tagów ostatnich lat.

 

Szczerze mówiąc nie widzę w tym nic kontrowersyjnego, szczera prawda.

 

W 2006 i 2007 roku WWE nie wyprodukowało ani jednej przyzwoitej gali.

 

Fish Market Street Fight to bardzo udana inicjatywa TNA. Liczę, że zostanie jeszcze wykorzystana.

 

Najlepszy entertainment prezentują obecnie Chikara oraz WWE ze wskazaniem na RAW. Smackdown jest niemiłosiernie nudny, o ECW nie wspominając.

 

Niemiecka federacja wXw prezentuje naprawdę ciekawy produkt i ma świetny, undergroundowy klimat. Żałuję, iż tak cieżko zdobyć materiały video z ich gal.

 

Paul London, pomimo imponujących umiejętności technicznych i akrobatycznych, sprawia według mnie wrażenie nieco leniwego w ringu. Właściwie tylko jego walkę z Michaelem Shanem na ROH Unscripted II wspominam z przyjemnością.

 

Jak na standardy WWE John Cena jest zupełnie dobrym zawodnikiem.

 

Scotty Goldman to najzdolniejszy heavyweight w WWE od paru lat (niczego nie ujmując Michaelsowi i Jericho, ich traktuję już jako żywe legendy).

 

Starcia Mike'a Quackenbusha i 66-letniego Johnny'ego Sainta to najlepsze technicznie walki w historii.

 

Edge to przeciętny wrestler, który nie umie zbytnio prowadzić walk. Matche z Undertakerem owszem, były niezłe, ale nie fenomenalne. Poza nimi Edge nie zaprezentował ostatnimi czasy w pojedynkach nic wyjątkowego i cieszę się, że występuje na Smackdown.

 

Boogeyman, Goldust, Gobbledygooker oraz wszystkie wymyślne gimmicki Chikary są o wiele lepszym rozwiązaniem niż tworzenie "ludzkich, ale za to bezbarwnych postaci jak Triple H, Batista itd.

 

BJW to kiepska federacja, w której żaden wrestler nie wyróżnia się poziomem.

 

A teraz odejdę od tematu pure wrestlingu

Maryse jest niewypowiedzianie brzydka.

[saief]

Edge to przeciętny wrestler, który nie umie zbytnio prowadzić walk. Matche z Undertakerem owszem, były niezłe, ale nie fenomenalne. Poza nimi Edge nie zaprezentował ostatnimi czasy w pojedynkach nic wyjątkowego i cieszę się, że występuje na Smackdown.

 

True. Edge sprawdza się tylko w gimmick matchach. W klasycznych pojedynkach, pozbawionych stypulacji, wypada dość blado.

[Bonkol]

To teraz ja wymienię kilka przykładów, czy kontrowersyjnych to sami ocenicie.

 

Bret Hart bardziej przeżył Montreal Screwjob niż śmierć swojego brata.

 

Goldberg to całkiem przyzwoity power wrestler i mimo bardzo wielu postów pisanych o jego umiejętnościach nie mogę się z nimi zgodzić, bo jego repertuar był dość solidny i wykonywany bardzo dobrze, a większość negatywnych postów była zawsze dlatego, bo ludzie nie potrafili znieść olbrzymiego winning streaku, bo push potem jak każdy wie minął, a negatywne opinie zostały.

 

Shawn Michaels to najlepszy wrestler w historii biorąc pod uwagą to ile lat walczy i to, że zawsze był w bardzo dobrej formie gasząc 3/4 rosteru WWE, a było też wiele momentów w których nikt w federacji nie mógł mu dorównać.

 

Rey Mysterio to w dalszym ciągu jeden z lepszych zapaśników w WWE.

 

TNA nie jest w najlepszej formie i niestety jej gale są słabsze od WWE, szczególnie dużą przewagę WWE nad TNA widzimy gdy oglądamy tygodniówki.

 

"Double C" Claudio Castagnoli jest w najsłabszej formie w swojej karierze.

 

IWA-MS i CZW to federacje, które mimo słabej sytuacji pewnie nieraz udowodnią, że ciężko będzie się ich "pozbyć" ze sceny niezależnej.

 

Shelton Benjamin przez to w jaki sposób jest bookowany nie pokazuje w ringu niczego ciekawego.

 

Ted DiBiase to bardzo dobry zapaśnik co najbardziej było widać na galach NOAH, a nie w ograniczającym jego rozwój WWE.

 

Z czasem pewnie coś dorzucę.

[RR]

Czy przypadkiem WWE nie jest na rękę, by wrestlerzy sami sie wykańczali? Nie ważne co o nas mówią, ważne by mówili. A śmierć człowieka? W kulturze masowej to też można kurwa sprzedać...jak zwyczajną rzecz.

[Streetovs]

John Cena jest dobry przy mikrofonie, dobrze odgrywa gminick i jeszcze lepiej sprawdza sie jako hell. Powinni zrobic z niego hella taka prawda.

Zbudza wiele kontrowersji przez co nie mozna przy nim przejsc obojetnie, slaby w ringu choc tak naprawde WWE bylo o wiele gorszych wrestlerow tez pushowanych Batista, Hogan itp ma dobra kondycje i szybka regeneracje.

A to jak wkorwia ludzi jest poprostu piekne

[Euz]

Maxi4 - nigdy - do nielicznego grona umiejętnie walczących pań - nie zaliczyłbym Awsome Kong. Dla mnie to już przegięcie. Przegięciem jest nazywanie kogoś wrestlerem, którego move set ogranicza się do banalnych akcji, które można zliczyć na palcach jednej ręki. Czy mechanikiem samochodowym jest osoba, która potrafi tylko odkręcić koło w samochodzie? Panowie, gdzie są jakieś kryteria? Ba, taki klocek nawet jest w stanie powiedzieć w wywiadzie, że jest profesjonalnym wrestlerem. LOL.

No to chyba nie widziales jej walk jako Amazing Kong przed tym jak trafila do TNA. Byla fenomenalna walczac w tagu z m.in Aja Kong przeciwko powiedzmy Dynamite Kansai i Manami Toyota.

 

TNA to nie jest AJW czy GAEA tylko main stream wiec poziom wrestlingu bedzie tam zawsze slabszy niz na scenie niezaleznej. Z reszta, mimo wszystko Awesome Kong jest swietna i zjada na sniadanie inne knockouts.

 

Goldberg to całkiem przyzwoity power wrestler i mimo bardzo wielu postów pisanych o jego umiejętnościach nie mogę się z nimi zgodzić, bo jego repertuar był dość solidny i wykonywany bardzo dobrze, a większość negatywnych postów była zawsze dlatego, bo ludzie nie potrafili znieść olbrzymiego winning streaku, bo push potem jak każdy wie minął, a negatywne opinie zostały.

O boze! podpisuje sie pod tym obiema rekami! . Od zawsze smieszylo mnie postrzeganie Goldberga bo imo byl calkiem dobrym power-wrestlerem.

 

 

Moje kontrowersyjne opinie:

- NOAH to najlepsza federacja pro-wrestlingowa na świecie.

- CZW jest cieniem tego CZW z przed powiedzmy 4 lat

- HUSTLE zjada poziomem entertainmentu, TNA

- Necro Butcher to slaby wrestler. Po za przyjmowaniem bumpow nie potrafi nic!

- Najlepszym okresem dla Ultraviolentu byly lata 99-01. Pierwsze uzycie jarzeniowek w BJW i powstanie CZW

- Lex Luger byl lepszym power-wrestlerem niz Batista

- Naomichi Marufuji i KENTA to najlepsi wrestlerzy swiata

- Bret Hart nie jest nawet w Top-10 najlepszych technicznie wrestlerow w historii

- Jack Evans to slaby cruiser. Po za saltami, potrafi prawie, ze nic

- bump Shane MMcMahona z Summerslam 00 byl o wiele razy lepszy od upadku Mankinda z klatki

- Nigel McGuinness to swietny champion - smiesza mnie teksty typu - Nigel jest blee bo trzyma pas do roku, bowiem ludzie zapominaja, ze ROH to nie WWE i tam kazdy pas ma o wiele wieksza wartosc niz w tej 2 federacji. Z reszta, wystarczy sobie zobaczyc ile osob posiadalo ROH Title od 2002 roku i a ile WWE Title.

- Dory Funk Jr. byl o wiele lepszym wrestlerem od Terry'ego

[Lil Abyss]

TNA przypomina WCW z koncowki lat 90-tych. Na ppv wiekszosc walk koncza sie sub. jakies jaja. Promocja wrestlerow niechciaych juz w WWE, oprocz Angla nikt nie zaslugiwal z nich az na taki push.

Federacja niszczy za to swoich starych wrestlerow, albo wpycha ich w cien, pewna ozdobe dla emerytow, popsula nawet swietna wczesniej dywizje X i Tag.

Tak sie schodzi na dno.

 

Sting to najwiekszy minus ostatnich lat, palant ktory nie wie co to promocja zawodnikow mlodych, religia wjechala mu na psyche ostro, w ringu obecnie drewno poziomem gorsze nic Cena czy Batista, nie nawidzi przegrywac nawet raz zmiane champa zrobil poprzez dq, dno pokazal takim zachowaniem zniszczyl sobie wlasna legende jak dla mnie.

 

Co prawda to prawda. Przez te 2 czynniki TNA nie ma szansy konkurowac z WWE. Od Lockdown wszystko sie zaczelo sypac. 3-4 pojedynkowe (i to naprawde nudne z gownianymi gmimick matchami) feudu, promocja starych z WWE i WCW, obizanie poziomu X-Division, glupawe gmimicki itd sprawily ze z TNA zrobilo sie tansze WWE.

Przez kompletny brak czasu jestem skazany ogladac tylko PPVs i musze powieciec, ze sa to federacje porownywalne. Nadal z przewaga po stronie TNA jezeli chodzi o poziom, ale spada mocno. Wkurwil mnie speech Stinga z Hard Justice, o braku szacunku dla starszych. Poza tym sam dostal walke o Nr 1 Contender z dupy. Jeszcze ten feud MEM i Frontline(tak sie nazywaja), ktory niszczy mlodych promujac zawodnikow ktorzy najlepsze lata mieli gora w 2003-4(Poza Anglem). Moze jeszcze Al Snow dolaczy do MEM, wkoncu mial X Hardcore Title runow w WWE Nie wiem co tu duzo mowic, poza tym ze TNA cross(ed the crappy) Line.

[Vaclav]

- Dory Funk Jr. byl o wiele lepszym wrestlerem od Terry'ego

Może i był, ale to Terry jest większą legendą.

 

Co do lat 99 - 01 w UV, to się zgodzę.

 

ECW miało najbardziej rewolucyjny produkt z wszystkich federacji w latach 95 - 2000. Szkoda tylko, że sieci telewizyjne nie nadążyły za tą rewolucją.

 

Raven w TNA powinien mieć World Title już w parę miesięcy po przybyciu do federacji, gdyż na tamten okres był jednym największych nazwisk w rosterze. A sam run w 2005 powinien być dłuższy i nie końcyć się na screw jobie podczas gali BCW

[majonez]

Najbardziej pokrzywdzonym przez Matkę Naturę wrestlerem jest Bobby Lashley. Ciało Konana Barbarzyńcy z twarzą Misia Uszatka.