Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To będzie smutny standard...patrz ostatni RAW. Trudno w federacji jest przesłodzić postacie mało czy też zwięźle mówiące- Underateker, Orton. Punk walący swoje bombowe słowne ataki może przeistoczyć się w słodkiego pana z tatuażami w białej koszulce paplającego jakieś pierdoły.

 

Jak na razie długa droga do tego i nic takich akcji nie zapowiada, więc nie zapeszać mi tu!

 

Moim zdaniem postać Punka się po prostu zmieniła.Dzisiaj w południe zupełnie z nudów oglądałem Raw przed MitB i stwierdzam z przykrością,że postać Punka się zmieniła znacznie.

Oczywiście był hellem tak racja,ale po co zrobili ten face turn? Żeby zbijać na nim kasę ?

Mogli zostawić takiego hella/tweenera,lecz niestety jest jak jest.Moim zdaniem nie chodzi o znudzenie postaci Punka,tylko o zmiany w jego zachowaniu/bookingu.

 

Przecież mimo tego, że Punk jest po właściwej stronie mocy to booking jego postaci jest po prostu genialny. GENIALNY.

 

Ok, tylko że wszystkie proma z wyjątkiem tego pierwszego po powrocie nie zrobiły na mnie większego wrażenia, a te przed Survivor Series czy już na samym PPV (gdzie właził w dupsko publice tak, że miałem ochotę przewinąć) uważam za bardzo słabe.

 

Już kiedyś o tym wspominałem chyba -Ravenowi-, ale bądźmy też ludźmi, a nie tylko pieprzonymi krytykami. Rock zadebiutował w WWF właśnie na Survivor Series w 1996 roku w tej samej hali! Nie dziwie mu się, że poleciał sentymentalizmem i jestem w stanie jak najbardziej to zrozumieć. Problem jest taki, że dawny rok nie był analizowany na forach internetowych klatka po klatce, żeby tylko mu dopierdolić. Ludzie go oglądali, bo robił dobrą robotę i myślę, że jakby spojrzeć na niego aktualnie z lekkim dystansem to większość mogłaby dojść do tych samych wniosków.

 

Nooo :wink: Obecnie jest kreowany na twarz federacji, BYĆ MOŻE niebawem przejmie pałeczkę po Cenie, ale skoro on was już teraz nudzi to strach pomyśleć o tym, co może być za parę lat.

 

Dokładnie. Jak ja bym się tak szybko nudził poszczególnymi postaciami, programami itp. to już dawno zamieniłbym wrestling na coś innego. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline

Sądzę,że tutaj chodziło po prostu o samo aktorstwo ,a co za tym idzie ...kasa.

 

całkiem możliwe aczkolwiek po tym wywiadze mój stosunek do niego się zmienił. przestałem go postrzegać jako kozaka z ringu tylko jako płaczka, że ring za twardy. później latający w stroju wróżki już całkiem w moich oczach się pogrążył.

5222687824ef430518b3f7.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Czy czasem gimmick People Champa nie polegał trochę na wchodzenie w dupę publice? Przecież tak było od lat a promo z SS nie odbiegało pod tym względem ani trochę od standardów Rocka z powiedzmy lat 2001-2002. Oczywiście, Dwyane to nie ta sama postać z 1999 roku ale dalej jest jednym z największych mów w historii tego biznes więc pisanie, że jego proma są słabe to po prostu marna prowokacja. Zresztą jeżeli to jest słabe to co w takim razie jest dobre? Poza tym publika na gali, która dalej pamięta każdy najmniejszy catchphrase, bawi się świetnie - widocznie oni też nie wiedzą co do 'dobre promo'.

  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

już nie pamietam gdzie czytałem wywiad z Rockiem, który stwierdził, że nie wróci do wrestlingu i woli zająć się aktorstwem bo występy na ringu są bolesne.

 

Sądzę,że tutaj chodziło po prostu o samo aktorstwo ,a co za tym idzie ...kasa.

Ale fakt faktem,to i tak nie jest w porządku ,bo dzięki WWF/WWE odniósł sukces i został wypromowany,a pózniej zwyczajnie ich olał.John Cena też kręcił jakieś tam filmy jak dobrze pamiętam,ale mimo wszystko połączył to z wrestlingiem i to jest właśnie zasadnicza różnica między tymi dwiema postaciami...dlatego Rocky czysto jobnie Johnowi na WM i tyle go będziemy widzieć.

 

Między aktorstwem Ceny, a Rocka jest jedna różnica. Rock grał w przynajmniej kilku superprodukcjach, lub chociaż sequelach dość znanych filmów (Król Skorpion, Fast Five, jakiś film o magii, z którego foty robił furorę na portalu komixxy.pl). Natomiast Cena gra w filmach produkowanych przez WWE, których prawie nikt nie ogląda, bo i po co?


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Czy czasem gimmick People Champa nie polegał trochę na wchodzenie w dupę publice?

 

Ja bym to sformułował inaczej - the Rock wszystko co robił robił pod publikę. Bo dziwne jest mówić, że wchodzi w dupę publiczności, skoro oni go uwielbiali. :D

 

Jak już porównujecie Rocka i Steve'a Austina to weźcie pod uwagę, że gdy Steve był GM'em RAW (na jedną galę) to było to jedno z lepszych Raw, a segmenty z nim były zajebiste. Nie można tego powiedzieć o speechach Rocka, chodź wg mnie nie było aż tak tragicznie (pewnie Rock odpycha niektórych tylko dlatego, że olał wrestling - mi to aż tak nie przeszkadza, niech robi to co lubi, to jego życie nie moje).


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Jeśli oglądasz galę i na słowa "The Rock and the millions..." nic nie mówisz i jesteś pod wrażeniem, że cała publika naraz coś krzyczy, to jak możesz oceniać proma The Great One? To chyba o to chodziło TheRockFans, świeżaki nasłuchały się, że Rocky jest wspaniałym mówcą, ale ni h_ja nie znają jego powiedzonek i są zawiedzeni. Stąd się biorą takie posrane opinie.

 

Możecie sobie darować opinii, że nie lubicie jakiejś gwiazdy, a kochanie byle Hawkinsa, bo to żadna kontrowersja, tylko wasze widzimisie.

 

Ze swojej strony napiszę, że People's elbow to jeden z najgorszych i najmniej realistycznych finisherów ever. Po tym, jak Rocky zakończył nim walkę na Survival Series ostro mnie zamurowało, że publika to kupiła.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

1. Wole przeciętną walkę z przedmiotami i brawlami poza ringowymi niż jakiś majstersztyk z indy. Nie potrzebuje nawet jakieś UV (choć bardzo je lubię) czy całkowitego extreme, a wystczy mi nawet walka jak Bożonarodzeniowy Street Fight Ortona z Otunga niedawno na SD. Poza tym uważam walkę Nasha i Triple H za dobrą i nie sądzę, aby była to taka tragedia jak inni mówią.

 

2.Publiczność. Jak dla mnie to najważniejszy element wrestlingu. Nawet marną walkę z publicznością jak w MSG skandująca imiona heeli z dobrym skillem (jak Rhodes, czy Punk(heel) lub Jericho). Gdy oglądam takie gale jak MitB z tego roku czy też One Night Stand 06 to od razu włącza mi się mark mode. Uważam, że głównie dzięki publice MitB została w moim mniemaniu galą roku, a walka Ceny z Punkiem *****


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Między aktorstwem Ceny, a Rocka jest jedna różnica. Rock grał w przynajmniej kilku superprodukcjach, lub chociaż sequelach dość znanych filmów (Król Skorpion, Fast Five, jakiś film o magii, z którego foty robił furorę na portalu komixxy.pl). Natomiast Cena gra w filmach produkowanych przez WWE, których prawie nikt nie ogląda, bo i po co?

Tylko tutaj nie chodzi mi o to,kto jest lepszym aktorem itd... zmierzam do tego,że John to potrafi połączyć i czasem zagra w czymś ,ale mimo wszystko jest aktywnym pracownikiem federacji.

Nie chodzi o aktorstwo ,tylko zwyczajnie o chęci...Rock jest parę lat starszy od Ceny i co ? Gdyby chciał ,to mógłby walczyć jako aktywny zawodnik.On zostawił wrestling właśnie dlatego,że nie chciało mu się już tego robić i wolał grać w filmach...to jest problem tego gościa,jemu się zwyczajnie nie chce.


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jednak jest też taka kwestia że filmy produkcji WWE produkowane są przez podmiot zależny od federacji, stąd wrestlerzy grający tam mają większe fory niż ci którzy grają w produkcjach niezależnych od WWE (granie w takim czymś i uprawianie wrestlingu jednocześnie jeszcze nikomu się nie udało), fedka rozpisuje storyline'y pod ich obecność na planie zdjęciowym itd.

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Moja kontrowersyjna opinia:

 

1. TNA zamiast podpisywać kontrakty z nowymi talentami podpisywali ze zwolnionymi przez Vince'a to nie koniec tego. Hulkoholandia jeszcze na dodatek daje im pasy i tym zawodnikom jest o wiele łatwiej zostać Kimś z kogokolwiek. Najlepszy ostatni przykład Gail Kim długo nie musiała czekać, aby dostać pas. W taki sposób TNA pokazuje jak daleko w tyle są za Vincem i robią z niego Boga. Nie wiem czy oni są świadomi tego.

 

2. Wolę walki nie co krótsze jak nie mają dość ciekawego składu chodzi mi o FCW i 15 minute chain champ. Moim zdaniem ograniczyć je do 10 minut, bo z 15 minut 25% to leżenie na ringu i nic się nie dzieje. Resztę 5 minut z tego przeznaczyć na jakąś na prawdę mocno ciekawą walkę. Najlepszy przykład ostatnie FCW.

 

3. Trzymanie zawodników nic nieznaczących w WWE i na dodatek dają im więcej czasu przed kamerami niż tym, którzy w 100 % pięknie by to wykorzystali. Porównać NXT i Superstars. Dają wystarczająco dużo czasu Tatsuowi i JT(Gejowi) na tych tygodniówkach a Taki Drew!, Trent! mają bardzo mało czasu. Z czego ten pierwszy nie pokazuje się nawet w NXT. Ani razu go na razie nie było.

 

4. Szmacenie zawodników, którzy powinni zbierać pushy, a pushowanie nie tych co trzeba w WWE. Push powinni dostać: Drew, Tyson, Curt.

 

5. Ostatni feud o pas wagi ciężkiej czyli Show-Henry chyba tylko dla mnie w pewnym stopniu był ciekawy aż do TLC. Dalszego kontynuowania programu bym nie kupił. Na całe szczęście Daniel Bryan jest teraz zasłużonym mistrzem.

 

6. Zwolnienie Jaksona Andrewsa gościa o 3 twarzach: Matt Morgan, Test (*), Diesel. Patrząc na to aż żal dupę ściska, że go nie wykorzystali. Mogli mu pomóc micowo się rozwinąć. Wiem, że Vince i tak by tego nie zrobił. No, ale taki gość od którego waliło aż charyzmą, świetnym ring skillem jak na giganta i facjata powinien taką szansę dostać.


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

taki sposób TNA pokazuje jak daleko w tyle są za Vincem i robią z niego Boga. Nie wiem czy oni są świadomi tego.

To jest raczej próba pokazania Vincentowi, że "oni tak naprawdę zasługują na wiele, a ty nie potrafiłeś ich wykorzystać w odpowiedni sposób", co nie jest złe, jeżeli nie dotyczyłoby to co drugiej ściągniętej osoby z WWE. No bo RobVanDam - mistrzem już był (chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o ściągnięciu go od Vince'a, kiedy ten już dawno tam nie walczył), Jeff Hardy - mistrzem juz był, Anderson - mistrzem już był, Mickie James - była mistrzynią, Gal Kim - jest (?) mistrzynią. Nie uważam tego za zły pomysł, ale dawanie Gal Kim pasa zaraz po powrocie, byle tylko coś udowodnić, jest trochę śmieszne.

 

 

4. Szmacenie zawodników, którzy powinni zbierać pushy, a pushowanie nie tych co trzeba w WWE. Push powinni dostać: Drew, Tyson, Curt.

Drew z pewnością nie jest złym wrestlerem, ale mnie osobiście podczas pobytu w głównym rosterze nie przekonał (a po debiucie, kiedy zdobył IC title z miejsca stał się najbardziej znienawidzonym przeze mnie superstarsem u Vince'a), może dlatego, że od razu rzucono go na głęboką wodę (zaledwie miesiąc/dwa po debiucie pokonał Morrisona, wszędzie było go pełno i nawet z Undertakerem walczył).


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Drew z pewnością nie jest złym wrestlerem, ale mnie osobiście podczas pobytu w głównym rosterze nie przekonał (a po debiucie, kiedy zdobył IC title z miejsca stał się najbardziej znienawidzonym przeze mnie superstarsem u Vince'a), może dlatego, że od razu rzucono go na głęboką wodę (zaledwie miesiąc/dwa po debiucie pokonał Morrisona, wszędzie było go pełno i nawet z Undertakerem walczył).

 

Drew to tylko i wyłącznie wina Vince'a. U mnie tak jak i w Twoim przypadku też Szkota po debiucie nie kupowałem, no ale kreatywni i Vince nie pozwolili nam poznać go z lepszej strony. Gdy był na SD i miał regularne występy to kompletnie nic nie pokazywał być może jego move-set został okrojony, a teraz już jest jobberem to tak jak każdy jobber a oni wyróżniają się tym, że znacznie dużo więcej nowych akcji w ich wykonaniu możemy zobaczyć. Nie u wszystkich, bo połowa z nich nadaje się tylko do zwolnienia lub do ciągłego jobbowania jak to było właśnie ze Szkotem. Ale Tyson Kidd, Curt Hawkins, Trent Baretta, Drew McIntyre w ich wykonaniu czasem możemy zobaczyć jakieś inne akcje niż te co mają normalnie napisane w move-setcie np.Brainbuster u Tysona Kidd lub zmodyfikowany ulepszony Single Leg Lock.

 

 

 

 

To tylko cztery przykłady akcji, które nadawałyby się na piękne finishery, a mamy okazję tylko i wyłącznie je okazjonalnie zobaczyć. Bądź co bądź z wrzuceniem McIntyrea na bardzo głęboką wodę sądzę, że to wina tylko i wyłącznie Vincea. Gdyby Szkot ruszał z movesetem jaki ma teraz to każdy jeden fan chyba by kupił go nawet jako WHC Championa. Potencjał, ring skill, facjata, charyzma, odgrywanie postaci i chyba mic skille wszystko jest jak trzeba jak na tacy. Tylko gówniany początek. Bo Vince dając mu nick The Chosen One wiedział na co tego gościa stać, ale tą informacją z nami się nie podzielił. Przez to teraz jest jak jest. Tak sobie myślę i nasuwa mi się tylko jedna myśl Drew musi zostać zwycięzcą któregoś z MINB 2012 to zależy od tego gdzie zostanie rzucony. Przeważnie wygrywa ktoś z Upper Mid Cardu z jakimś mid cardem/jobberem. 2010 Miz/Kane 2011 Del Rio/ Bryan.


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tak oczywiście, tylko wina Vince'a. A co powiesz o tym, że ze świeżo poślubioną żoną (dawna GM ECW Tiffany) bili się, dochodziło w ich małżeństwie do takich awantur, że parę razy musiała interweniować policja, no i całe małżeństwo niedługo dobiegnie końca? Myślę że takie coś na pewno nie nastraja federacji pozytywnie do inwestowania w Drew.

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Tak oczywiście, tylko wina Vince'a. A co powiesz o tym, że ze świeżo poślubioną żoną (dawna GM ECW Tiffany) bili się, dochodziło w ich małżeństwie do takich awantur, że parę razy musiała interweniować policja, no i całe małżeństwo niedługo dobiegnie końca? Myślę że takie coś na pewno nie nastraja federacji pozytywnie do inwestowania w Drew.

 

Ja pisałem o początkach Szkota w federacji. O jego małżeństwie nie wspominam, bo to trochę inna sprawa. Ja wiem, że i Drew tym zawinił. Ale oceniając jego pracę w ringu, nie prywatne życie zasługuje na jak najwięcej. A tym co napisałeś sobie właśnie zawinił i został sprowadzony do jobbowania. Ale myślę, że swoją karę już odpracował czas najwyższy, aby dostawał push.

Czytam newsy nie tylko na attitude i wiem kim jest Tiffany ;)


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2011
  • Status:  Offline

W WWE jest to złe ze daja push nie tym zawodnikom co powinni po co kiedys było pushowac Great Khaliego jesli teraz nawet nie walczy i był totalnym drenem w ringu nie lepiej poswiecic wiecej czasu utalentowanym zawodnikom np.Trent Barreta,Curt Hawkins czy Justin Gabriel to jest głupie zeby pushowac wielkiego drągala niz szybkiego zwinnego i utalentowanego zawodnika

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 046 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Jak dla mnie Perez to trochę nowa AJ Lee mała ładna dobra w ringu po heel turnie rozwinęła się na mikrofonie. Total package. Powinna z buta wejść do MR mogłaby nawet zgarnąć od razu pas jak kiedyś Paige. Za dużo dobrych lasek w NXT. Robią tam dobre programy siedzą nie które po 3 lata a potem po awansie brak pomysłów bo wszystko już przerobione w NXT. Jesteś dobry awans a nie pas kilkukrotnie.
    • Bastian
      Zgadzam się z Tobą. Wolę nieco za krótki pobyt w NXT niż kiszenie się tam. Impet Perez w głównym rosterze i tak już nieco wyhamował. Była ostatnia wyeliminowaną w RR, weszła do EC, a potem cisza, ucięty feud z Bayley i jobbowanie w NXT. Teraz jakoś to odbudowują. Lepsze to niż walki o North American Title.
    • Giero
      Dawka najważniejszych informacji z najnowszego odcinka NXT. Skrót NXT Za tydzień zapowiedziano: – koncert Joe Hendry’ego i występ rapowy Tricka Williamsa – Shawn Spears vs. Josh Briggs – OTM vs. Kale Dixon & Uriah Connors – #1 Contender’s for NXT North American Championship: Sean Legacy vs. Je’Von Evans vs. Ashante Thee Adonis – Kelani Jordan vs. Zaria Aktualna karta Battleground 2025, które już 25 maja: Tony D’Angelo vs. Stacks NXT Women’s Championship Stephanie Vaquer vs. Jordynne Grace TNA World Championship Joe Hendry vs. Trick Williams NXT Championship Oba Femi vs. Myles Borne
    • Jeffrey Nero
      No właśnie tak sobie czytam na zagranicznych stronach, że ludzie są średnio zadowoleni jak są one prezentowane bo większość walk mimo, że z gwiazdami, ale udupiają. Ja bardzo na nie liczę w głównym rosterze. Nie wiem jak wy, ale ja osobiście wolę jak ktoś awansuje do głównego rosteru a nie tak sami nie wiedzą czy już je awansować czy potrzymać jeszcze w NXT. Walizka jak dla mnie w tym orku dla Perez.
    • MattDevitto
      Ale to były czasy Tamten Orton był takim kocurem, że aż będę musiał to łyknąć w całości w wolnej chwili...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...