Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

Ale.....y, eee yyyyyy, czy w ogóle mówienie że Jeff Jerret to wrestler to nie jest przesada? Jest na poziomie Shawna McMahona....który a miał tylko 2 pasy, i to jakie? Europejski i HArdcore. A Jeff? Uzyskanie przez niego pasa wagi ciężkiej= śmierć WCW. Ogolnie Jeff jest odpowiedzialny za śmieć WCW, więc.. jaki z niego worker?? Przecież to wrestlingowe dno. Ale RAven, w konkursie na najbardziej kontrowersyjną opinie (do której oczywiście masz prawo) masz dla mnie I miejsce. Bez jaj czy ironii.

 

Uśmiercienei WCW ? TO wina zarządu i Russo. JJ to nadal dobry wrestler. To nie jego wina, że był mistrzem w 200, kiedy nie było zawodników ktorym się ten tytuł należał. Jego ostatnia walka z Anglem była bardzo dobra. Nie miał zbyt wiarygodnego finishera oraz warunków fizycznych, ale nadrabiał to odgrywaniem roli heel'a. Co prawda był wkurwiający z tą jego gitarką, ale pojedynek umiał zrobić dobry. TNA 2005-06 się kłania. O jego bookingu się nie wypowiem, bo nie jest to zbyt kontrowersyjna opinia :twisted:

http://www.lastfm.pl/user/OaklandRaider

n W o 4 4 4 4 life

........new world order

 

.

512981594483bee67eb9e5.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

W sprawie Jarreta, ja tego nie widzę. Granie heela na plus, przy mikrofonie również, ale w ringu? Zero siły, zero techniki, ruchów mniej od Ceny, ja usypiam podczas jego walk. Kwestie ringowe są takim minusem, że nie widze plusów z kreacji jego postaci w wypowiedziach czy zachowaniu poza ringiem. Jego finisher?? Atomic leg drop jest lepszy. Kane ma siłe, Triple H nie miał z kim skroić walki, z Khalim? Z Kozlovem było tylko przyzwoicie. Nawet BAtista zjada go na śniadanie, Jeff nie ma żądnych plusów w ringu. On miał dobre walki, bo był prowadzony, jak dziecko we mgle. Chcecie naprawdę kontowersyjnej opinii?

WCHODZĘ NA RING I JESTEM LEPSZY OD JEFFA JERRETA!!!

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

To może ustawimy Ci mecz z Weemanem? :lol:
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Uważam Mr Kennedy'ego za mocno przereklamowanego zawodnika, który może i mic skillsy oraz charyzmę ma świetne, ale ringowo jest do bólu średni i na chwilę obecną za cholerę nie widziałbym go w main eventach

 

Wow, wreszcie ktoś podziela moją opinię.

Nie tylko Wy. Ja również w takich zawodnikach jak Mr. Kennedy, MVP czy Shelton nie widzę nic interesującego.
Christian nie jest żadnym zajebistym wrestlerem.
Oglądając karierę Christiana trafiałem na te momenty gdzie walczył w teamie (najpierw z Edgem, potem z Rhino) i nie widziałem w nim nic nadzwyczajnego. Przez drugie pół roku 2008 walczył solo i dalej nie zrobił na mnie żadnego wrażenia- średnie proma, średnie walki i średnia ogólna prezencja. Zdziwiło mnie więc te hura na wieść o jego przejściu do WWE. Siedziałem cicho, myslałem że się nie znam, ale widać że nie tylko ja w nim nic specjalnego nie widze.

 

Do co Takera to zdecydowanie bardziej pasował mu i jednocześnie lepszy był Badass. Jak już wcześniej pisałem gimmick grabarza jest dla mnie jednym z najgorszych w historii (daleko w tyle za takim Boogeymanem).

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

WCHODZĘ NA RING I JESTEM LEPSZY OD JEFFA JERRETA!!!

Troche stuffu i nie zaprzeczam, że miałbyś szanse go pokonać ;]

JJ używa The Stroke, a nie hoganwoskiego LD. Techniki akurat ma sporo, siły używa podczas walk niewiele, jest całkiem szybki, dobrze sprzedaje ciosy, a movsów wcale nie ma tak mało. Cena raczej niemiałby szans, bo JJ by to bookował :smile: A Triple H od lata ani trochę nie ruszył na przód, co prawda jest na topie i nie musi się za bardzo starac tym bardziej że bookuje pod siebie :D HHH dawno dawno mi się przejadł i jako postać (od kiedy jest ultra face'm go nienawidzę) i jako wrestler walczy tak samo jak w 2000 tylko trochę nudniej i wolniej.

http://www.lastfm.pl/user/OaklandRaider

n W o 4 4 4 4 life

........new world order

 

.

512981594483bee67eb9e5.jpg


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

No, masz rację RR, Jarret tylko przypadkiem z Anglem zrobił najlepszą walkę od dawna w TNA. Czasami się zastanów nad tym co piszesz, bo w tym momencie zrobiłeś z siebie idiotę. I tu nie chodzi o to, jakie jest twoje zdanie. Tu chodzi o to, jak jest rzeczywistość.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Gminick Bad Ass był jak sama nazwa wskazuje był do dupy.

A jak UnderTaker wychodził przy boysbandowym Limp Bizkit nóż w kieszeni sie otwierał, ten vokalik pasował do postaci Takera jak gówno do buta.

Gimmick grabarza jest jednym z najlepszych for ever w historii wrestlingu.

 

LuFisto przewyzszała umiejętnościami wielu gosci, nawet w CZW, z perspektywy czasu dobrze ze Zanding ja pushował i dał jej pas, niedobrze ze dał ja do COD ale tylko ze wzgledu na to ze wtedy stanela z pojebami, obecnie mogla by dla mnie spokojnie nawet wygrac COD. LuFisto najlepsze lata jednak miała wcześniej w Meksyku.

Edytowane przez Streetovs
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   271
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chcecie naprawdę kontowersyjnej opinii?

WCHODZĘ NA RING I JESTEM LEPSZY OD JEFFA JERRETA!!!

 

I tym argumentem dałeś mi mata... Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować tego, że Polska ma taki wrestlingowy talent w swoich szeregach :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Czasami się zastanów nad tym co piszesz, bo w tym momencie zrobiłeś z siebie idiotę. I tu nie chodzi o to, jakie jest twoje zdanie. Tu chodzi o to, jak jest rzeczywistość.

Kocham Cię :lol: :lol: :lol:

(ja nie mam siły jest temat-kontrowersyjna opinia, nikogo nie obrażam a ten mi tutaj z idiota wyjeżdża. Rzeczywistość, każdy ma inna interpretacje. Poza tym, po co zakładać taki temat, jak pan saief, i tak wie kurwa lepiej, to ja może zlikwiduje swoje konto na tym forum, by nikomu nie przeszkadzać Aaaaa i sorry że żyje!!!)

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Aj, nie obrażaj się od razu, zwróciłem tylko uwagę, że ta opinia nie jest kontrowersyjna, tylko absurdalna. To tak, jakbym powiedział, że Khali to świetny techniczny wrestler. Przecież nikt czegoś takiego nie potraktowałby poważnie.

  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2008
  • Status:  Offline

Ja tam do Jeffa nic nie mam.Uwazam ze jest to dobry wrestler.WCW nie ogladalem wiec sie nie wypowiadam.Ale teraz w TNA sadze ze np.ostatnia walka Angle vs Jerret byla dobra.Na pewno nia nie pogardze.

Bo PINGWINY FAJNE SĄ xD ;d :P

WE GOT 2 WORDS FOR YA!!!

Thank you :P

Niemam ulubionego wrestlera ponieważ tak czy siak WWE i TNA oglądam i albo dadza za dużego pusha komus,albo kogos zeszmaca...wiec... :D

148959482249ee46623362f.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

LooseCannon napisał/a:

-Raven- napisał/a:

Uważam Mr Kennedy'ego za mocno przereklamowanego zawodnika, który może i mic skillsy oraz charyzmę ma świetne, ale ringowo jest do bólu średni i na chwilę obecną za cholerę nie widziałbym go w main eventach

 

 

Wow, wreszcie ktoś podziela moją opinię.

Nie tylko Wy. Ja również w takich zawodnikach jak Mr. Kennedy, MVP czy Shelton nie widzę nic interesującego.

Zgadzam sie co do Kennedy'ego. MVP akurat imo jest dobry w ringu a Shelton zjada 90% rosteru (przynajmniej zjadal rok temu).

 

Co do Jarretta, to slyszalem, ze zrobil main-streamowy MOTY z Anglem. Nic w tym dziwnego, bo od zawsze chwalilem jego umiejetnosci a przed walka z Anglem bylem wrecz przekonany, ze taki match nie moze wyjsc zle. The Choosen One still rulz

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  210
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2008
  • Status:  Offline

Panowie , ale walka JJ z Anglem zwłaszcza ta druga , była bardzo "łatwa" , nawet średnio wykwalifikowany wrestler (nie , nie będę odważny i nie napisze , że ja) dałby sobie w niej rade. Przecież JJ spartaczył najcięższy czytaj najbardziej efektowny spot (skakanie przez liny). Wiem , że zostanę zjechany ale pozatym walka kogokolwiek z Kurtem musi być minimum średnia , nawet klocek Rihno , zrobił z nim przyzwoitą walkę. Moim zdaniem i niech to będzie ta tytułowa kontrowersyjna opinia , Kurt = TNA i bez niego ta federacja w taj chwili jest nic nie warta.

 

Żeby nie było , nie zgodzę się z tym , że JJ nie miał warunków (zwłaszcza fizycznych) na WH. Może ni był koksem , ale to wrestling i to nie oto chodzi. Nie ma on na pewno gorszych warunków od Y2J.

IT is I, The Bacon in her Eggs. The Man for whom she begs. The Face between her legs.

The Lyrical Miracle,The Sexual Intellectual,The Quintessential Stud Muffin but now...


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak już wcześniej pisałem gimmick grabarza jest dla mnie jednym z najgorszych w historii (daleko w tyle za takim Boogeymanem).

 

:twisted:

 

Uważam, że Triple H bardzo rzadko(obecnie) miesza się do bookingu, a już na pewno nie ingeruje w to jaki push ma dostać on sam. HHH w ostatnich latach nie bał się podłożyć, a jego ostatnie poczynania na najważniejszej gali roku o tym najlepiej świadczą. ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Żeby nie było , nie zgodzę się z tym , że JJ nie miał warunków (zwłaszcza fizycznych) na WH. Może ni był koksem , ale to wrestling i to nie oto chodzi. Nie ma on na pewno gorszych warunków od Y2J.

 

Tylko to raczej zły przykład, bo imo Y2J był kiepskim champem i nie kupiłem ani jego reginu z Undisputed Championship (nie wiem nawet dlaczego, wtedy był świetny w ringu i genialny przy majku) ani ostatniego runu jako champ.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Zmieszany/a
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...