Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

TNA GENESIS 2009


K-PEL-K

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/e/ed/Genesis_(2009).jpg/548px-Genesis_(2009).jpg

KARTA

 

MICK FOLEY WRACA NA RING - 6 MAN WAR

Mick Foley, AJ Styles & Brother Devon vs. Legends Champion Booker T, Kevin Nash and "Big Poppa Pump" Scott Steiner

 

TNA WORLD HEAVWEIGHT CHAMPIONSHIP MATCH

"The War Machine" Rhino vs. champion "The Icon" Sting

 

GRUDGE MATCH - RETURN BOUT

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. TNA Founder Jeff Jarrett

 

TNA KNOCKOUT CHAMPIONSHIP: LUMBERJACK MATCH

Christy Hemme vs. champion Awesome Kong

Razem z innymi Knockouts wokół ringu

THE FINALS OF THE X DIVISION CHAMPIONSHIP TOURNAMENT

Chris Sabin vs Alex Shelley

 

TNA WORLD TAG TEAM TITLE MATCH

Beer Money vs. Abyss & Matt Morgan vs. © Jay Lethal & Consequences Creed

 

GRUDGE MATCH

Referee Shane Sewell vs. Sheik Abdul Bashir

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tradycyjnie już przed ostatnim Impactem przed PPV zakładam temat. Pierwsze tegoroczne PPV zapowiada się... no właśnie - jak się zapowiada?

Sprawą numer 1 jest powrót na ring Micka Foleya. Legenda hardcore'u pomaga da Frontline przeciw MEM. Nie wiem czego można się po nim spodziewać - oglądałem ostatnio hv Edge'a i walkę na WM 22. Foley spisał się na niej nieźle, ale pomogła mu trochę stypulacja. Minęły 3 lata. Czy ten skład ma szansę pojechać Main Event Mafię, która od dwóch PPV dominuje w TNA? Nie wiem...

Kolejna walka, czyli bitwa o TNA World Heavyweight Championship - Rhino wreszcie otrzymuje solidny push - poprzednio walka z Kurtem, teraz szansa na najważniejszy pas. Może warto by było zmienić mistrza? Utrata pasu mocna dotknęła by MEM. Ale skoro AJ go nie mógł zdobyć, to czy Rhino może dać radę? Zobaczymy.

Teraz czas na Grudge Match - Kurt będzie chciał zniszczyć Jeffa Jarretta... mam nadzieję, że będzie lepiej aniżeli na BFG, bo chociaż nie była ta słaba walka, to jednak trochę monotonna i wolna. Nie jestem pewien czy stypulacja przewiduje broń (krzesła itp.), ale jeśli chce się oddać charakter ich uczuć wobec siebie, to spodziewałbym się trochę hardcore'u. Jeśli chodzi o wynik to obstawiałbym Jeffa - porażka w takiej walce mi jakoś nie pasuje, a po drugie - kiedyś musi się skończyć hegemonia MEM, może Genesis jest tym przełomem?

Kolejna walka - Lumberjill Match. Czuję, że Christy ma nawet dusze szanse by wygrać z Kong. Na poprzednim PPV menedżerki Kong musiały interweniować, co już trochę podwyższa jej szanse (gdyby nie Saeed i Khan to Christy mogłaby wygrać - mówią marki). Dodatkowo stypulacja - czy koleżanki Hemme pomogą jej? Myślę, że tak. A z resztą Kong już drugi raz trzyma pas i nie sądzę, żeby TNA pozwoliło jej na kolejny długi reign.

No i finał turnieju, którego stawką jest TNA X Division Championship. Sądzę, że drugim finalistą zostanie Alex Shelley, co mogłoby doprowadzić do jakiegoś sporu pomiędzy Gunsumi. Chociaż jeżeli Young wygrałby miejsce w finalu to mogłoby prowadzić do niezłego pojedynku (prawdziwy Frontline (Young) kontra taki mało frontline'owy jeżeli tak się mogę wyrazić (Sabin) ). Jakaś interwencja i nowy mistrz. Nie jestem pewien kto mógłby zdobyć pas. Myślę, że powinna to być niezła walka.

Co do możliwych walk się nie wypowiadam.

PS. Z tego co wiem to TNA nagrało już iMPACT na 8 stycznia, jednak nie chciałem zepsuć sobie zabawy i nie biorę wyników tapingu pod uwagę.

Zapraszam do dyskusji :)

[/b]

Edytowane przez K-PEL-K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Brejver

    5

  • K-PEL-K

    4

  • Bonkol

    3

  • thejehmes

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  206
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.07.2008
  • Status:  Offline

Mam nadzieje że Foley będzie miał więcej terminów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Harlok jak masz tak dyskutować to wogle nie dyskutuj. Oficjalnie wnoszę o warna dla Harloka

 

 

MICK FOLEY WRACA NA RING - 6 MAN WAR

Mick Foley, AJ Styles & Brother Devon vs. Legends Champion Booker T, Kevin Nash and "Big Poppa Pump" Scott Steiner

 

Walka taka jak dla mnie przynudzaczem będzie. Z jednej strony emeryci w postaci Bookera, Nasha i Steinera, z drugiej strony Foley i Devon którzy już coraz słabiej oraz jeden + tej walki AJ. Wynik jak dla mnie przesądzony na rzecz teamu Foleya.

 

 

TNA WORLD HEAVWEIGHT CHAMPIONSHIP MATCH

"The War Machine" Rhino vs. champion "The Icon" Sting

 

Walka będzie bez histori IMO. Rhino dostał push ale chyba nie ma takiej pozycji w TNA aby pokonać Stinga. Może jakiś powrót kogoś? Może Cage i pomoże Rhino :) We'll see :)

 

 

GRUDGE MATCH - RETURN BOUT

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. TNA Founder Jeff Jarrett

 

Tu będzie zdecydowanie walka najbardziej wyrównana. Nie mam pojęcia jak to może się rozwinąć.

 

TNA KNOCKOUT CHAMPIONSHIP: LUMBERJACK MATCH

Christy Hemme vs. champion Awesome Kong

With the other TNA Knockouts surrounding the ring

 

PRóba zrobienia z Christy Gail :/ Nieeeee... Najlepiej by było jakby inna Knockouts dostałaby taką szansę. mam na myśli tu np: Angelina Love albo Raisha Saed która jako Cheerleder Mellisa jest jak dla mnie fenomenalna.

 

THE FINALS OF THE X DIVISION CHAMPIONSHIP TOURNAMENT

Chris Sabin vs TBD (to be determined)

 

Będzie na bank Sabin vs Shelley rozpoczynający swój feud :) Kto wygra tego nie wiadomo :)

 

Czekam z niecierpliwością na to PPV :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwsze PPV TNA w 2009 roku zapowiada się dosyć przyzwoicie.

 

MICK FOLEY WRACA NA RING - 6 MAN WAR

Mick Foley, AJ Styles & Brother Devon vs. Legends Champion Booker T, Kevin Nash and "Big Poppa Pump" Scott Steiner

 

Nie zgodziłbym się, że pewniakiem do wygrania jest Frontline+Foley. Coś mi się wydaje, że mogą tutaj zrobić taki myk, że Foley przejdzie na strone MEM. Z jednym muszę się zgodzić z Brejvem, walka ta będzie baaaaardzo nudna. Niby ME, a można go sobie darować.

 

 

TNA WORLD HEAVWEIGHT CHAMPIONSHIP MATCH

"The War Machine" Rhino vs. champion "The Icon" Sting

 

Rhino i pas WHC?? Czemu nie, ale na pewno nie teraz kiedy to Rhino jest bez formy i w ringu nie pokazuje więcej od Stingera. Walka będzie tak nudna, że chętnie ją przewinę.

 

GRUDGE MATCH - RETURN BOUT

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. TNA Founder Jeff Jarrett

 

Sam się zastanawiam jaka to może być walka. powtórka z BfG? Nie...Teraz to w 95% Jarrett podłoży się Kurtowi, który przeszedł daleką drogę żeby znów spotkać się z Double J'em. Stawiam na Kurta.

 

 

THE FINALS OF THE X DIVISION CHAMPIONSHIP TOURNAMENT

Chris Sabin vs TBD (to be determined)

 

Mam nadzieje, że walka pomiedzy Sabinem i Shelleyem(bo to on bankowo bedzie drugim zawodnikiem, chyba, że TNA zrobi taki myk, że Sabin zainterweniuje w walce między Shelleyem, a Youngiem i wynik będize na kożyść tego drugiego przez co Shelley może interweniować na kożyść Younga na PPV- to taki drugi scenariusz)

Mam tylko nadzieje, że TNA nie wpadnie na fenomenalny pomysł i nie zapoczątkuje rozpadu tego TAG'a. Ale mam nadzieje, zę się tak nie stanie i w końcu będziemy mieli takie mistrza X-Div na jakiego ten pas zasługuje(myśle tutaj o kimś z dwójki MCMG).

 

Podsumowując, może być to PPV powrotów (wykluczonych zawodników przez MEM + o czym mażę return CC + return Fallen Angela) ale i również odpowiedź Frontlines w postaci zwycięstw w większości pojedynków. Na pewno dojdzie do jeszcze jednej walki, która zostanie ogłoszona na next impact.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Od Nowego Roku zacząłem oglądać TNA tak więc może wypowiem się na temat gali :P

MICK FOLEY WRACA NA RING - 6 MAN WAR

Mick Foley, AJ Styles & Brother Devon vs. Legends Champion Booker T, Kevin Nash and "Big Poppa Pump" Scott Steiner

 

Tu mi się wydaje że drużyna Foley`a przegra, i będą trenowali itd. zbierali mocniejszą ekipę, aż wkońcu na jakimś PPV Foley zdradzi ekipę "bo ciągle przegrywają"

 

TNA WORLD HEAVWEIGHT CHAMPIONSHIP MATCH

"The War Machine" Rhino vs. champion "The Icon" Sting

 

Walka może być nudna jak powiedział KIL ze względu na słabą formę zawodnika, lecz myślę że pas nie zmieni właściciela

 

GRUDGE MATCH - RETURN BOUT

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. TNA Founder Jeff Jarrett

 

Dokładnie taka sama opinia jak u KIL`a...

 

THE FINALS OF THE X DIVISION CHAMPIONSHIP TOURNAMENT

Chris Sabin vs TBD (to be determined)

 

Tutaj mi się wydaje że wejdzie ktoś niespodziewany, i on właśnie wygra. Gdy w walce jest nieznany (TBD) to zawsze ta nie znana osoba wygra, no chyba że TNA przedstawi nam nieznanego :D

 

Jak na pierwszą galę w roku, karta prezentuje się bardzo fajnie chociaż przynajmniej dwie walki będą nudzić :P

 

[ Dodano: 2009-01-03, 16:02 ]

Chociaż... czerwone oczy na plakacie mogą oznaczać zdradę ze strony Foley`a... ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Tutaj mi się wydaje że wejdzie ktoś niespodziewany, i on właśnie wygra. Gdy w walce jest nieznany (TBD) to zawsze ta nie znana osoba wygra, no chyba że TNA przedstawi nam nieznanego

 

Niedokładnie oglądasz to TNA. Rywalem Sabina będzie albo Shelley albo Young.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Tutaj mi się wydaje że wejdzie ktoś niespodziewany, i on właśnie wygra. Gdy w walce jest nieznany (TBD) to zawsze ta nie znana osoba wygra, no chyba że TNA przedstawi nam nieznanego

 

Niedokładnie oglądasz to TNA. Rywalem Sabina będzie albo Shelley albo Young.

 

Co tak czy siak wg. mnie prowadzi do rozpadu MCMG. Widzę dwa rozwiązania.

 

1. Shelley walczy z Youngiem. Pod ring wbiega Sabin chcący pomóc Alexowi. I wtedy jakimś cudem Young popycha Shelleya na Sabina albo Sabin atakuje Erica który się uchyla i trafia Alexa. Co prowadzi do odliczenia Shelleya.

 

2. Alex wygrywa z Ericem i w finale walczą dwaj MCMG. I wtedy jakieś nieporozumienia między nimi i feud.

 

Możliwe też jest jeszcze wyjście nr 3

 

3. Któryś z MCMG wygrywa a po walce Homicide wykorzystuje swój Title Shot z walizki i wtedy wygrywa pas i kłótnia MCMG :)

 

 

Mozliwe że się rozpadną a może nie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Tak z czystej ciekawosci - Hernandez juz wykorzystal swoja walizke czy co? Bo jak tak i po prostu sobie przegral na pierwszym lepszym Impactie to nie mam slow co do TNA.

 

Powoli mam dosyc tych walk 3vs3 z MEM. Team Frontline w tej walce wywoluje u mnie wielki umiech na twarzy (tylko, ze nie z zachwytu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Może jakiś powrót kogoś? Może Cage i pomoże Rhino

 

Kontrakt Cage'a wygasł i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że wraca do WWE.

 

PRóba zrobienia z Christy Gail :/ Nieeeee... Najlepiej by było jakby inna Knockouts dostałaby taką szansę. mam na myśli tu np: Angelina Love albo Raisha Saed która jako Cheerleder Mellisa jest jak dla mnie fenomenalna.

 

Obie (Love i Saeed) są heel'ami, więc nie wiem jak to sobie wyobrażasz. Aktualnie TNA musi "wyprodukować" nową babyface'ową wrestlerkę i Christy jest w miarę logicznym rozwiązaniem.

 

Tak z czystej ciekawosci - Hernandez juz wykorzystal swoja walizke czy co? Bo jak tak i po prostu sobie przegral na pierwszym lepszym Impactie to nie mam slow co do TNA.

 

Ani Hernandez, ani Homicide nie wykorzystali jeszcze swoich title shot'ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Tutaj mi się wydaje że wejdzie ktoś niespodziewany, i on właśnie wygra. Gdy w walce jest nieznany (TBD) to zawsze ta nie znana osoba wygra, no chyba że TNA przedstawi nam nieznanego

 

Niedokładnie oglądasz to TNA. Rywalem Sabina będzie albo Shelley albo Young.

 

 

To mówię że teraz sugerowałem sie kartą zaczynam oglądać od PPV ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

ja na 99% jestem pewien ze Foley nie zgodziłby się dołączyć do TNA gdyby mu nie zapewnili wygranej w "debiucie" na sześciokącie.

Wygra bo musi ale pewnie nawięcej pracy odwali jedyny (po odejściu Christiana) człowiek dla którego oglądam to całe TNA czyli AJ Styles.

 

Walka Kurta z Jeffem interesuje mnie o tyle ze szanuje Jarretta i liczę na jego zwycięstwu.

 

resztę walk mam w poważaniu

 

chociaz kobieca dywizja wyglada o wiele lepiej niz w WWE

i moze walke Christy Hemme vs. Awesome Kong warto będzie przeanalizować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 183
  • Reputacja:   197
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ja na 99% jestem pewien ze Foley nie zgodziłby się dołączyć do TNA gdyby mu nie zapewnili wygranej w "debiucie" na sześciokącie.

Wygra bo musi ale pewnie nawięcej pracy odwali jedyny (po odejściu Christiana) człowiek dla którego oglądam to całe TNA czyli AJ Styles.

 

I tu się możesz zdziwić, bo Mick to prawdziwy profesjonalista i nigdy nie robił problemów, by komuś zajobbować. Foley w swoim życiu więcej się chyba najobbował niż nawygrywał a fani i tak go kochają. Jeżeli Mick wygra swój pierwszy w TNA pojedynek, to tylko dla tego, że tak to rozpisali writerzy a nie dlatego, że Foley wymówgł to na bookerach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

no tyle że jego przeciwnicy to równie doświadczeni zawodnicy, szczególnie Nash i Steiner,wiec watpie by im jobbował.

Tak czy tak myślę ze wygrana Foleya jest najpewniejszym i najodpowiedniejszym rozwiązaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Obie (Love i Saeed) są heel'ami, więc nie wiem jak to sobie wyobrażasz. Aktualnie TNA musi "wyprodukować" nową babyface'ową wrestlerkę i Christy jest w miarę logicznym rozwiązaniem.

 

Face turn :) Poprostu Face turn :) Wymieniłem tutaj Love bo jej markuję :P Ale takie odłączenie się Saeed i face turn byłby świetnym rozwiązaniem jak dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przynajmniej trzy walki zapowiadają się interesująco.

 

Rhino jako nowy mistrz TNA? Jestem na "tak", ale jeszcze nie na Genesis. Po pierwsze, jego feud ze Stingiem powinien zostać w miarę samodzielnym wątkiem MEM vs. Frontline. W tej chwili wszyscy biją się ze wszystkimi, co nie sprzyja tak dużym zmianom. Po drugie zaś, porażka War Machine'a, najlepiej nieczysta, doleje tylko oliwy do ognia. Nie mam więc nic przeciwko, aby jego wyścig po tytuł zakończył się dopiero za dwa PPVs. Taki rozwój wydarzeń pozytywnie wpłynąłby na wizerunek pasa (wszak ciężko go zdobyć) i dał Rhino ogromną legitymację już na początku jego runu.

 

Angle najprawdopodobniej pokona Jarretta po jakimś dirty finishu. Inna możliwość to no contest. Dużo ważniejsze niż walka będzie jednak to, co się wydarzy po niej. Myślę, że TNA nas nie zaskoczy i od razu skieruje Double J-a do przewodzenia Frontline. Będzie zabawa na całego z Jarrettem jako obrońcą wolności w main eventach ;).

 

Match Sabina ciekawi mnie o tyle, że czekam z niecierpliwością, aż X Title wyjdzie z cienia. Co najmniej od półtora roku jego prestiż spada (o ile jeszcze nie sięgnął bruku) i czas najwyższy, aby TNA zmieniło kurs. W dobie feudu MEM z Frontline ciężko znaleźć kogoś, kto mógłby balansować między dywizjami, więc wszystko trzeba postawić na dobre walki. Członkowie MCMG na pewno nie zawiedliby oczekiwań, ale obawiam się, że i tak wygra Young.

 

Powrót Foleya mnie ani grzeje, ani ziębi. Fajnie znów zobaczyć legendę hardcore'u, ale dopóki na ringu nie pojawią się stoły, krzesła, kosze na śmieci, drut kolczasty i cała reszta asortymentu Castoramy nie pokaże nam niczego ciekawego. Będą punche, punche i jeszcze raz Mandible Claw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 439 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 797 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. "Hangman" Adam Page vs. Jay White - zajebisty opener. Może popadam w lekką przesadę, ale po bookingowym potworku na Bad Blood, tą walkę powinni puszczać każdemu, na pierwszej lekcji bookerskich szkoleń. Nawet jeżeli odjęlibyśmy tam tych kilka mocnych spotów, to walka nic by nie straciła, bo obaj zawodnicy byli rozpisani tak świetnie, że nawet klasyczne akcje oglądało się z bananem na mordzie, bo jeden i drugi kontrowali się co chwilę i nawet przez moment nie szło się nudzić. Poza tym, do końca nie było pewności co do zwycięzcy (Biały bardzo potrzebował mocnej wygranej po powrocie, a Wisielec po wygranej ze Stricklandem zyskał bardzo mocną pozycję). Niby obstawiałem wygraną Jay'a (bo Kowboj ma na pieńku z kilkoma osobami i myślałem, że ktoś zainterweniuje), ale nie myślałem, że pójdą na całość i dadzą mu ją czysto. Baaardzo dobra walka. 2. Mariah May (c) vs. Willow Nightingale - krótka i dość przyjemna dla oka walka (żaden cud, ale na raz - w sam raz ). Podoba mi się jak Maryśka heeluje grając twarzą. Dobra jest w te klocki. Trochę za mocno rozpisali Majkę (tym bardziej, że raczej nie było opcji żeby w tej walce straciła pas), ale i Grubcia miała w tym starciu swoje mocne momenty. Solidny finisz. Po takim kombosie trudno coś zarzucać Wierzbickiej, że poległa. 3. Jack Perry (c) vs. Katsuyori Shibata - nie podobała mi się ta walka. Nie było tam nic, co by mnie w nią jakoś bardziej wkręciło. Irytowały mnie te strong stylowe pojedynki na chopsy czy kicki, które zamulały i tak wolne już tempo tego starcia. Na mały plusik heelowy finisz, gdzie zduszony Jacek fartem przypina Skosa. Dobre sceny po walce. Powrót MJF-a i Cole'a, gdzie Adaś przechodzi instant face turn i będzie kontynuował feud z kudłatym już jako good guy. Garcia idzie na Kozła i tu może być ciekawie, bo Daniel przedłużył ostatnio kontrakt i mogą go teraz mocniej promować. 4. Will Ospreay (c) vs. Ricochet vs. Konosuke Takeshita - zajebisty spot-fest, ale z takim składem nie mogło być inaczej. Fajnie, że sporo było czasu kiedy cała trójka lała się w ringu. Mocarnie rozpisany Gówniak. Momentami Rykoszet i Ospraey musieli trzymać sztamę, żeby dać mu fizycznie radę. Pozostała dwójka także czarowała w ringu. Dobrze, że zrzucili pas na Konusa. Skos jest zajebisty i należało mu się, a Willa on i tak tylko ograniczał, bo przy jego promocji i tym, jak ludzie go kupują - powinien iść na Złoto. Niestety najpierw będzie pewnie musiał rozjebać członków Rodziny Cialisa. Cóż... co się odwlecze, to nie uciecze. 5. Hologram vs. The Beast Mortos - bardzo dobre ringowe widowisko, bo obaj potrafią w te klocki, tylko trzeba było przymknąć oko, że to walka bez większej historii i tak też do niej podeszli bookerzy, nie pomagając zbytnio zawodnikom i rozpisując to starcie na kolanie. Mimo to, sama ringowa akcja mogła się na spokojnie podobać. 6. Darby Allin vs. Brody King - walka spod znaku jednostronnego bookingu, ale nikt raczej nie spodziewał się niczego innego. Woody Allin miał pięknie cierpieć i być mordowanym przez 90% czasu, żeby później pokazać serducho, przetrwać cały ten wpierdol, skontrować i skraść zwycięstwo wielkoludowi. Ta walka jest jak film, który już kilka razy się widziało, ale jak leci w TV, to człowiek i tak przysiądzie i chętnie rzuci okiem. Takie typowe guilty pleasure. 7. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Private Party (Zay and Quen) - świetne widowisko, pełne akcji podwyższonego ryzyka i niezłych near falli. Można nie lubić Jacksonów jako osób, ale jako zawodnicy - to w chuj kozacy, tak ringowo, jak i w kwestii odgrywania (?) wkurwiających chujków. Tutaj na dokładkę złapali fajną chemię z Prywaciarzami i tak jedni, jak i drudzy pokazali kawał dobrego wrestlingu w kwadratowym pierścieniu. Szanuję tego typu walki, gdzie niby wiesz, że pretendenci wychodzą żeby widowiskowo jobnąć Mistrzom, ale poprzez niezły booking, zaczynasz się momentami zastanawiać, "czy aby na pewno?". 8. Mark Briscoe (c) vs. Chris Jericho - jakoś nie kupiła mnie ta walka (jak większość ostatnio z Y2J'em w składzie). Zrobili z Briscoe zbyt dużego Terminatora + Maras spierdolił (zasygnalizował) najważniejszy kick out w tym pojedynku (po wyłapaniu bejzbolem). Niby sporo się tam działo w końcówce, ale oglądałem to jakoś bez większego zaangażowania. 9. Bryan Danielson (c) vs. Jon Moxley - mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna ringowa psychologia, odgrywanie nienawiści i walka kipiąca emocjami, a z drugiej - spodziewałem się ciekawszej strony ringowej i lepszego rozpisania starcia (bardziej wyrównanego i z częstszymi zmianami przewag). Nie, no to był kawał dobrej walki, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej, po "ostatnim tańcu" Danielsona. Mocne sceny po zakończeniu, gdzie Yuta przechodzi na ciemną stronę mocy, a frakcja Moxa robi totalny rozpierdol. Szkoda, że Moxley przejął pas (niby obstawiałem że tak będzie, ale cichcem liczyłem na jakieś szokujące zaskoczenie), ale skoro tak teraz promują jego stajnię, to pewnie za szybko go nie straci. Wolałbym żeby swoim końcem kariery Bryan wypromował kogoś kto tego bardziej potrzebuje niż main eventera o ustalonej pozycji jak Mox. Reasumując - solidna gala, gdzie przez 4h bawiłem się wyśmienicie. Tylko 2 walki po mnie jakoś spłynęły, a cała reszta trzymała wysoki poziom. To mi się właśnie podoba w AEW. Nie perełki pokroju triple threata (chociaż to też ), ale to, że ich PPV's mają w większości równy, wysoki poziom, przez co świetnie się je ogląda jako całość. Poza tym - tu przynajmniej nie czuję zażenowania stroną bookingową. Moja ocena: 4,5/6 Ogólnie ostatnio zauważyłem, że jak nadchodzi czas na kolejne PPV od WWE, to czuję wyłącznie irytację, że pewnie znowu spierdolą mi ponad 3 godziny życia (ale i tak oglądam, z przyzwyczajenia), ale jak zbliża się PPV od AEW, to czuję już tylko ekscytację nadchodzącą rozrywką (pomimo, że przecież oni też nie są idealni i Khan ma sporo za uszami).
    • KyRenLo
      The Rock: Kolejna przestrzelona informacja od tego Pana. Może po prostu powinien się w pełni skupić na tych gwiazdkach i tyle.
    • KyRenLo
      Chciałem strzelać w kradzież serca pięknej kobiety, czy w kierunek rowerowy, ale buźka na końcu zradziła mi, że odpowiedź powinna być bardziej wyrazista i rzeczywiście jest ona dosyć ciekawa. Jak to napisać, żeby wyszło jakoś zgrabnie. Typ sobie robił kupę, a dwójka dzieciaków podstawiła łopatę i tego kupsztala zabrała. Typ się podniósł i patrzy, a tam nic nie ma.  Interesująca zagadka.
    • Nialler
      Ja tam nawet nie zwracam uwagi na gwiazdki żadnego dziennikarza czy kim tam on jest. Dla mnie ten HiAC (zaznaczę tylko, że oglądam WWE od 2010 roku) był czymś w zasadzie nowym, bo tyle krwi w dabjlu to nie widziałem nigdy na żywo. Historia dla mnie nawet spoko, cała otoczka taka sobie, walka dała radę mimo wieku i jednak ring rustu Punka przyjemnie się oglądało, ale żaden "mój" fajw star to to nie był. Zdecydowanie lepiej ogląda mi się Hiac Usos vs. New Day bo oglądałem to już trzy razy, a do Punka i McIntyre'a nie wrócę chyba nigdy. Dobre, ale na raz.
    • KPWrestling
      Na kolejny zjazd treningowy Szkoły Wrestlingu KPW zapraszamy w nadchodzący weekend. Pełen harmonogram treningów dostępny jest na naszej stronie internetowej: http://kpwrestling.pl/szkola Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...