Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

UFC 93- ROZPISKA


pablobjj

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

http://www.mmarocks.pl/wp-content/uploads/2008/12/ufc93.jpg

* Dan Henderson vs. Rich Franklin

* Mark Coleman vs. Mauricio “Shogun” Rua

* Marcus Davis vs. Chris Lytle

* Alan Belcher vs. Denis Kang

* Jeremy Horn vs. Rousimar Palhares

* Thomasz Drwal vs. Ivan Serati

* Nate Mohr vs. Denis Siver

* Andre Gusmao vs. Antonio Mendes

* Abdul Mohamed vs. TBA

* Tom Egan vs. John Hathaway

 

[ Dodano: 2009-01-02, 23:21 ]

A teraz kilka słów o samej gali

 

17 stycznia DUBLIN relacja za poośrednictwem MMA-TV(potrzebny program TUV PLAYER lub coś takiego).

 

A teraz spróbuje przyblizyć tym którzy nie siedza w MMA trochę o walkach

 

MAIN EVENT

Dan Henderson vs. Rich Franklin

 

Bedzie to walka dwóch najlepszych obecnie po mistrzu ANDWERSONIE SILVIE i może po Yushinie Okamim zawodników wagi średniej w UFC(poniżej 84 kg).

Dan Henderson jak i Franklin wywodzą się z zapasów.

Henderson był także mistrzem PRIDE FC, którą wspominamy z sentymentem. w wadze średniej. Było to w 2006 roku. Wygrał także PRIDE BUSHIDO GP pokonując min. Wanderleia Silvę(look avek) Jako jeden z nielicznych fighterów UFC starał sie zunifikować pasy mistrzowskie i w 2007 roku starł sie z Quintionrm Jacksonem(jeden z forumowiczów ma go w avatarze) jednak przegrał i musiał oddać swój pas dywizji śewdniej.

Obecnie Henderson ma dołek ostatnia jego walka to wymęczone zwycięstwo nad Rousimarem Palharesem na UFC 88. Wcześniej przegrał o pas mistrza MW z ANDERSONEM SILVA.

Richard Franklin natomiast juz 2 razy ulegał Silvie ale nie pozostawił po sobie złego wrażenie. Podąża za Silva jak cień oczekując na kolejną walke przeciw PAJAKOWI.

Ostatnioa walka to zwyciestwo nad Mattem Hamillem przez TKO podczas gali UFC 88.

TYP- Franklin TKO 2R

 

Alan Belcher vs. Denis Kang

 

Denis Kang jest fighterem jeśli nie z czołówki to mistrzem zaplecza MW. Doskonałe submission które powinno wystarczyć na Belchera którego 5 minut chyba sie skończyło.

 

TYP-KANG 2R SUB

 

* Jeremy Horn vs. Rousimar Palhares

 

Jeremy Horn to żywa legenda MMA. Ponad 90 stoczonych walk w tym blisko 80 wygranych. Jeden z ostatnich którzy pamiętaja założenie UFC. Jego rywal dostał chyba szanse wykazania się po niezbyt wyraźnej przegranej z HENDERSONEM

TYP- HORN UD

 

* Thomasz Drwal vs. Ivan Serati

 

Nasz GORYL nie dostał znanego przeciwnika więc liczymy na efektowwne KO i zapukanie do bram LHW w UFC. To dopiero druga walka Tomka w UFC pierwszaą przegrał ale może teraz się mu uda?

TYP- DRWAL 1R KO:D

 

Mark Coleman vs. Mauricio “Shogun” Rua

 

To będzie najdłużej oczekiwany powrót. Shogun przez 16 miesięcy zmagał się z kontuzja kolana ale mam nadzieje że to koniec. Zawodnik który w debiucie w UFC przegrał z do niedawna mistrzem UFC(tytuł stracił w sobotę) Forrestem Griffinem.

Rue należy kojarzyc z PRIDE FC gdzie dzięki stompom i soccer kickom rozbijał swoich rywali. Niezwykle efektownie wtedy walczył. Warto się zapoznać z jego walkami.

Mark Coleman to wiekowy zapaśnik. Dostał Shoguna tylko po to żeby nazwiska na rozpisce były w miarę rozpoznawalne dla fanów MMA. Dana pewnie liczy na to że jak Shogun wygra to będzie miał krótszą drogę do walki o pas bo startuje przecież nie od wygranej z kelnerem ale z Colemanem.Mimo że emerytem ale jednak z nazwiskiem.

Coleman nie ma czym zaskoczyć Shoguna i uwzględniając fakt że Brazylijczyk wraca po 16 miesiącach nie musi być wcalwe szybkiego KO

TYP-SHOGUN by UD

 

Andre Gusmao vs. Antonio Mendes

 

Spotkanie dwóch Brazylijczyków. Gusamo ma styl bazowy capoeira ale to nie znaczy ze będzie w oktagonie tańczył. Wręcz przeciwnie to agresywny zawodnik uwielbiający atak. Ostatnią walke przegrał na UFC 84(85).

Mendes to juz nie ta klasa co kiedy ale wciąż wymagający. Mimo to zbyt dużych szans mu nie daje.

TYP-Gussamo 2R KO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chyba trochę przesadzasz z tym Silvą... Ostatnio Rampage pokazał, jak wiele brakuje Andresonowi do dawnej dyspozycji - Quinton zjadł i wypluł Brazylijczyka, myślę, że podobnie zrobiłby z nim Henderson czy nawet Franklin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Chyba trochę przesadzasz z tym Silvą... Ostatnio Rampage pokazał, jak wiele brakuje Andresonowi do dawnej dyspozycji - Quinton zjadł i wypluł Brazylijczyka, myślę, że podobnie zrobiłby z nim Henderson czy nawet Franklin

 

Grim, tylko on pisze o Andersonie, a Rampage pojechał Wanderlei'a. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Nie, żebym się chciał wymądrzać, ale muszę naprawić kilka błędów. Mianowicie:

 

Bedzie to walka dwóch najlepszych obecnie po mistrzu ANDWERSONIE SILVIE i może po Yushinie Okamim zawodników wagi średniej w UFC(poniżej 84 kg).

 

Rich Franklin, jak i Dan Henderson walczą obecnie w dywizji Light Heavyweight, a nie Middleweight, a waga średnia to waga DO 84 kg, a nie poniżej 84 kg.

 

Henderson był także mistrzem PRIDE FC, którą wspominamy z sentymentem. w wadze średniej. Było to w 2006 roku.

 

Henderson w 2005 roku zdobył pas welterweight w Pride, a swój middleweight title (czyli mistrzostwo w wadze średniej) wygrał dokładnie w lutym 2007 na Pride 33, a nie w 2006 roku.

 

Obecnie Henderson ma dołek ostatnia jego walka to wymęczone zwycięstwo nad Rousimarem Palharesem na UFC 88.

 

To już każdego indywidualna opinia, ale ja akurat nie uważam, żeby Hendo był teraz w dołku, a zwycięstwo z Palharesem moim zdaniem było wyraźne i jednogłośne, nie wymęczone.

 

Richard Franklin natomiast juz 2 razy ulegał Silvie ale nie pozostawił po sobie złego wrażenie. Podąża za Silva jak cień oczekując na kolejną walke przeciw PAJAKOWI.

 

Z tego, co się orientuję, Rich nie zamierza w najbliższym czasie wracać do dywizji middleweight, ponieważ czuje się wspaniale w LHW, gdyż nie musi zbijać wagi do każdego pojedynku.

 

Dan Henderson jak i Franklin wywodzą się z zapasów.

 

Henderson jak najbardziej, Franklin nie. Rich jest "freestyle fighterem", a jego specjalność to bardziej striking i BJJ, w którym posiada brązowy pas.

 

Mark Coleman to wiekowy zapaśnik. Dostał Shoguna tylko po to żeby nazwiska na rozpisce były w miarę rozpoznawalne dla fanów MMA. Dana pewnie liczy na to że jak Shogun wygra to będzie miał krótszą drogę do walki o pas bo startuje przecież nie od wygranej z kelnerem ale z Colemanem.Mimo że emerytem ale jednak z nazwiskiem.

 

UFC zorganizowało taką walkę bardziej z powodu Bad Blood pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, który powstał po ich pierwszej potyczce w Pride, kiedy to po kontuzji Shoguna Coleman chciał go dalej klepać, po czym poskakał trochę po głowie Wanderlei'a :twisted: Panowie w końcu będą mieli okazję wyjaśnić sobie wszystko i mam nadzieję, że Coleman będzie w stanie dotrzymać kroku Shogunowi, żebyśmy mieli okazję oglądnąć dłuższą i ciekawą walkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chyba trochę przesadzasz z tym Silvą... Ostatnio Rampage pokazał, jak wiele brakuje Andresonowi do dawnej dyspozycji - Quinton zjadł i wypluł Brazylijczyka, myślę, że podobnie zrobiłby z nim Henderson czy nawet Franklin

 

Grim, tylko on pisze o Andersonie, a Rampage pojechał Wanderlei'a. ;)

 

Ups, my fault :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Fakt Franklin stoczył walkę w LHW i nawet ta walka jest toczona w LHW ale Franklin wciaż marzy o walce z Silvą i jeśli SPIDER nie zmieni wagi to i on szybko nie przejdzie do LHW.

 

Z tytułem proszę mi wybaczyć(wikipedia(GP rozpoczeło się jeszcze w 2006 r)) rzeczywiście 24/2/2007. Styl Franklina też prosze wybaczyć. Kiedyś czytałem na mmarocks.pl że ma dobry TKD oraz sprawl więc cechy zapaśnika.

 

Co do walki Coleman vs Shogun to ja sądzę że to będzie jednostronne widowisko. Coleman ma już 45 lat i od dwóch lat nie walczył.Couture miał taką samą sytuację w walce z LESNAREM tylko że Coleman nie dorównuje klasa Randy'emu. Długośc walki będzie zależeć od Shoguna wraca po kontuzji więc nie wiadomo czy bedzie walczył zeby sobie krzywdy nie zrobić czy po to by zaspokoić fanów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 180
  • Reputacja:   192
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powiem szczerze, że rozpiska gali mnie jakoś nie zachwyca. Walka Franklina z Hendo może być wizualnie ciekawa, chociaż raczej będzie o pietruszkę, bo tak jednym jak i drugim z zawodników - obecny Champ Anderson Silva sobie buty już wcześniej powycierał. Na chwilę obecną nie widzę dla Pająka zbyt groźnego przeciwnika w tej kategorii wagowej. Myślę, że prędzej czy później Łysy będzie naciskał na Silvę, by przeniósł się piętro wyżej i spróbował sił w wyższej kategorii wagowej.

 

Co do walki Shoguna z Colemanem, to ma ona chyba na celu jedynie wypromowanie Rua'y, bo The Hammer to już nie ten fighter co kiedyś, ale nadal ma on znane nazwisko i pokonanie go podpromowałoby Brazylijczyka. Poza tym - między obydwoma fighterami jest sporo złej krwi, co będzie dodatkowym wabikiem marketingowym zwiększającym sprzedaż tego PPV:) Byłyby jaja gdyby Shogun znowu dał dupska (nie przepadam za kolesiem) i poległ z Amerykaninem, ale to raczej mało prawdopodobne. Sama walka raczej jakaś mega ciekawa raczej nie będzie. Chętniej niż Shoguna zobaczyłbym w klatce np. Ricardo Aaronę (wie ktoś może co się z nim dzieje?)

 

Druga walka Polaka (Drwal) w UFC interesuje mnie tylko ze względu na wynik (fajnie by było gdyby ktoś z rodaków osiągnął w MMA coś więcej niż Nastula, który wygrał tylko raz i mnie osobiście nie zachwycił), bo Tomek jest na chwilę obecną zbyt krótki, by coś więcej zwojować w UFC.

 

Ewentualnie interesuje mnie jeszcze forma Kang'a i to co pokaże w oktagonie, bo chłopak ma olbrzymi potencjał, ale ostatnio jakoś pech go prześladował.

 

Cała reszta walk jakoś mnie nie powala. Jerremy Horn od dłuższego czasu ma jakiś spadek formy, bo nic ciekawego nie pokazuje i często moczy. Żal oglądać jak tacy weterani staczają się po równi pochyłej. Czasami trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Większość niestety tego nie wie. Jerremy powinien pomyśleć o emeryturce, bo chyba się wypalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chętniej niż Shoguna zobaczyłbym w klatce np. Ricardo Aaronę (wie ktoś może co się z nim dzieje?)

 

Ja wiem tyle co Sherdog.com, wiec pewnie tez tyle, co Ty, Raven :) Od poltora roku nie walczyl, tj od porazki z Sokodjou na PRIDE 34...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Z tego co wyczytałem to Ryszard ma powrócić w tym roku i jest możliwe jego pojawienie się w UFC ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Kidyś spekulowano o walce Ryśka na Affliction. Ale koszulkowcy teraz obcinają koszty i ich zwyczajnie na Aronę nie stać

 

Legendarna już akcja Jacksona na Aronie

http://www.youtube.com/watch?v=fkRkDS1O8y0

 

A tak wogóle panowie to po wieści MMA możecie sięgać także do mmarocks.pl bo ta strona jest chyba najlepszym portalem MMA w Polsce. I nie koniecznie sherdog :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Tak mówiąc szczerze nie specjalnie jara mnie ta gala, jedyne co mnie bardzo interesuje to walka Tomka Drwala(WAR GORYL) i powrót Shoguna. Zobaczymy jak sobie Rua poradzi, choć tak na dobrą sprawę nie powinien mieć problemów z dziadkiem Colemanem, mam nadzieje jednak że Shogun będzie w lepszej dyspozycji niż w walce z Forrestem gdzie zaprezentował się delikatnie mówiąc kiepsko. Wracając do Tomka to wydaje mi się że powinien wygrać swoją walkę, mam tylko nadzieję że dobrze się pokaże i częściej będziemy mogli go oglądać w octagonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

Mnie interesuje tylko powrót SHOGUNA. Tomek jak Tomek bo Polak to trzeba się interesować.

 

[ Dodano: 2009-01-09, 17:32 ]

Tomek Walczy ze straszym cieniasem. Wlaczył z Belfortem w Cage Rage czyli ma taktykę na ziemi Lay and Pair. Naprawdę kiepściuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Tomek Walczy ze straszym cieniasem. Wlaczył z Belfortem w Cage Rage czyli ma taktykę na ziemi Lay and Pair. Naprawdę kiepściuch

Zacznę od tego,że "straszni cieniasi" nie dostają szansy walki wUFC.

Po drugie,mam rozumieć,iż z faktu,żeSerati walczył zBelfortem wCR wynika to,iż jego taktyką jest "lay and pair"...Poza tym,że w ogóle nie rozumiem takiego rozumowania to myślę,że miałeś na myśli zwrot "lay and pray".

W ogóle oceniasz tego "kiepściucha" po jednej walce?

Serati to groźny,przyzwoity uderzacz. Na 10 zwycięstw siedmiokrotnie wygrywał przez KO lub TKO,raz przeciwnik poddał się po uderzeniach oraz raz przeciwnik oddał mu plecy uciekając przed G'n'P.UFC zestawiając go zDrwalem liczy na widowiskowe starcie w stójce i raczej nie powinno się zawieść,tak jak nie zawiodło się walką Drwal-ThaigoSilva.

 

[ Dodano: 2009-01-16, 21:55 ]

Aaa,i nie oczekujcie cudów na rozpisce brytyjskiej gali... choć ta jest bardzo dobra.

 

[ Dodano: 2009-01-16, 23:53 ]

UFC 93 - Franklin vs Henderson

2009/01/17, O2-Dublin, Dublin, Republika Irlandii

Rozpiska:

10.* Pojedynek w wadze półciężkiej:

Rich Franklin (92,1**) vs. Dan Henderson (91,6)

9. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Mark Coleman (93,4) vs. Mauricio Rua (93)

8. Pojedynek w wadze średniej:

Alan Belcher (84,4) vs. Denis Kang (83,5)

7. Pojedynek w wadze średniej:

Jeremy Horn (83,9) vs. Rousimar Palhares (83,5)

6. Pojedynek w wadze półśredniej:

Marcus Davis (76,7) vs. Chris Lytle (77,6)

5. Pojedynek w wadze półśredniej:

Martin Kampmann (76,2) vs. Alexandre Barros (77,1)

4. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Eric Schafer (93) vs. Antonio Mendes (92,5)

3. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Tomasz Drwal (92,1) vs. Ivan Serati (92,5)

2. Pojedynek w wadze półśredniej:

Tom Egan (76,7) vs. John Hathaway (77,6)

1. Pojedynek w wadze lekkiej:

Dennis Siver (70,3) vs. Nate Mohr (70,7)

* - Pojedynki od numeru 6 będą transmitowane na żywo.

** - Waga zawodnika w kilogramach na dzień przed galą.

 

"Countdown to UFC 93" na youtube.com :1z5, 2z5, 3z5, 4z5, 5z5.

 

Powody, dla których uważam tę galę za ciekawą:

1. Main event.

Walka Hendersona z Franklinem reklamowana jest hasłem walki, na którą fani MMA czekali od dawna. Nie wiem czy tyczy się to wszystkich fanów, ale mnie zdecydowanie tak. Dwa-trzy lata temu, gdy istniało jeszcze Pride gdybałem o wspólnej gali dwóch największych organizacji organizujących walki mieszanych sztuk walki. Układając sobie w głowie rozpiskę "UFC vs. PrideFC" zawsze pamiętałem o tym pojedynku.

Gdyby ta walka toczyła w wadze średniej można by ją śmiało ochrzcić walką o tytuł mistrza Stanów Zjednoczonych (taki wygdybany U.S.Title).

Nie będę ukrywać, że jestem fanem "Hollywood" Hendersona, więc to za nim będę trzymać kciuki i obstawiam jego zwycięstwo przez decyzję. Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą "Ace" ma bardziej techniczną stójkę i niebezpieczniejsze submissiony. To prawda, że Franklin kilkukrotnie poddawał przeciwników dźwigniami zakładanymi na ręce, ale pamiętajmy, że jedynymi, którzy poddali w ten sposób Hendersona na zasadach mma byli obaj bracia Nogueira (ciężsi od Hendo i lepsi w BJJ od Franklina). Tej sztuki nie powtórzyli inne wybitne czarne pasy bjj: Bustamante czy Arona. To prawda, że Franklin często wygrywał przez uderzenia, czy to rękoma, czy to kolanami, czy też kopnięcia. Przypomnę jednak, że Henderson walczył jak równy z równym z Q.Jacksonem, którego uderzenia są dużo niebezpieczniejsze niż Franklina.

Hendersonowi zdarzają się słabsze walki (jak drugie starcie z Misakim lub niedawna porażka z Andersonem Silva), ale wierzę w jego zapewnienia o odpowiednim przygotowaniu do tej walki. Wierzę, że wykorzysta swoją twardość i agresję, swoją przewagę w zapasach i będzie kontrolował przebieg walki.

2. Powrót Shoguna.

Nie ekscytuję się walką średniego z braci Rua z Coleman'em ze względu na "bad blood", ale ze względu na zdrowie Shoguna. Ta walka powinna dać odpowiedź na to, czy Shogun wciąż może być tym efektownym i efektywnym zawodnikiem jakiego widziałem w Pride. Stan jego zdrowia, stan jego kolan jest wielką zagadką. Tak jak forma jego przeciwnika. Nie wierzę jednak, że "Hammer" będąc nawet w życiowej formie jest w stanie wygrać ze zdrowym Ruą.

Coleman to nie Randy Couture. Kilka lat temu jeden z założycieli Team Quest (zdaje się, że Henderson, ale nie dam za to głowy; mógł to być Lindland lub Couture) na pytanie dlaczego zawodnikom TQ się powodzi a Hammer House nie odpowiedział, że co prawda obie ekipy są tworzone przez ludzi wywodzących się z zapasów, ale w TQ uczy się nowych rzeczy a HH wciąż polegają tylko na zapasach. Trudno mi się z tym nie zgodzić. Coleman nie ma umiejętności by nawiązać równą walkę z Shogunem czy to w stójce czy w parterze. Jedyne co będzie mógł zrobić to starać się kontrolować przeciwnika przy siatce przez całą. Oby to mu się nie udało bo pomrzemy z nudów.

Ogólnie uważam, że ta walka poziomem rozczaruje wiele osób.

3. Polski akcent.

Drwal drugi raz będzie walczyć w oktagonie. Po zmianie menadżera i przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych zapowiada nową jakość. Mam nadzieję, że tym razem starczy kondycji. Trzymam kciuki.

4. Denis Kang.

Dla mnie Denis Kang był w Pride takim samym ewenementem w wadze do 83kg jak Shogun w wadze do 93kg. Później przyszły kontuzje a po nich szukanie formy. Od upadku Pride Kanadyjczyk z koreańskimi korzeniami stoczył pięć walk przegrywając dwie, ale z mocnymi przeciwnikami (Akiyamą oraz zwycięzcą GP wagi średniej Dream - Mousasim). W ostatnim pojedynku w niecałe 50 sekund zniszczył byłego zawodnika UFC Marvina Eastmana. Ten pojedynek jednak nie rozwiał mojej niepewności co do obecnej dyspozycji Kanga. Liczę na to, że wrócił fighter, którego podziwiałem w Pride.

5. Horn vs. Palhares.

Od dawna podziwiam Horna. Ma na koncie ponad 100 walk z czego 80 wygranych. Walczył z takimi sławami mma jak: Arona, Liddell, F.Shamrock, Yvel, Anderson Silva czy Matt Lindland. Niestety ostatnio nie idzie mu za dobrze. Myślę, że UFC rzuca go na pożarcie mistrzowi parteru Palharesowi, gdyż w ostatnich czterech walkach Horn był poddawany trzykrotnie. Poza tym Horn nie jest atletą i raczej nie zdominuje Brazylijczyka tak jak to zrobił Henderson. Mimo to trzymam kciuki za "Gumby'ego".

6. Davis vs. Lytle.

Ponoć panowie, darzący się wzajemną sympatią, jeszcze przed swoimi wygranymi na UFC 89 założyli się kto kogo znokałtuje. Już wtedy obiecywali fanom fajerwerki w stójce. Liczę, że dotrzymają słowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 433 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 797 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Jakby Tiffy skasowała walizkę i spinowała przy tym Bayley to było by ok. bo w segmencie na SD Nia powiedziała, żeby nie kasowała walizki na niej i wtedy teoretycznie by tego nie zrobiła.
    • -Raven-
      1. CM Punk vs. Drew McIntyre - mam mieszane uczucia. Niby nieźle sprzedawali tą całą "nienawiść" i było kilka bumpów, ale booking był mocno schematyczny, z długimi momentami przewag (a później zmiana) i - wiem, że nie powinno się tego robić, bo to inne bajki - ale trudno było się jarać tą "najbrutalniejszą walką w asortymencie WWE", kiedy ktoś ostatnio oglądał pojedynek Stricklanda z Hangmanem w AEW. No dupy mi to jakoś nie urwało i na dokładkę, bez zaskoczenia Punk kończy feud wygraną. 2. Nia Jax (c) vs. Bayley - sztampowo rozpisana walka, gdzie Najka dominowała większość czasu, a później jeszcze finalnie wygrała. Słabe użycie Stratonki. Wykorzystanie walizki żeby dołączyć do triple threata to głupota jakich mało (użycie tego "pomysłu" było po prostu słabe). Ważniejsze tu było, to czy Stratna wykorzysta walizkę, niż to czy Bayley ma szansę wygrać 3.  Priest vs. Balor - całkiem niezła waleczka. Było szybko, z kontrami zmianami przewag i niepewnością co do zwycięzcy. Trochę szkoda, że nie dali wygrać Finlandczykowi, bo taki feud wymagał pierwszej wygranej heela, a tu Klecha nie dość, że sam rozpierdolił całe JD, to jeszcze później dojebał Baloniastego. Ale poza słabym wynikiem, cała reszta spokojnie mogła się podobać. Szkoda, że nie dali im trochę więcej czasu, bo fajnie się to oglądało. 4. Liv Morgan (c) vs. Rhea Ripley - kolejna chujowo rozpisana walka. Było jednostronnie i Riplejka miała swoją zemstę, jednak finisz to po prostu głupota roku, bo Rhea powinna przegrać przez to, że skupiła się na dokopaniu Brudasowi i się zdekoncentrowała, a tutaj wbija Rodriguez i... funduje nam DQ. Noż, kurwa! Morganka powinna to wygrać w takiej konfiguracji (chociażby przy pomocy Racheli), a tu niby broni pas, ale przez bieda-DQ. To, w co wjebali takiego suchoklatesa jak Rodriga, to po prostu hit. Jeżeli chcieli wyeksponować, że gościówa nie ma cycków i jest ulana, to trafili w dychę z tą... bluzeczką 5. Cody Rhodes and Roman Reigns vs. The Bloodline - kolejny bookingowy potworek. Face'owie sztampowo demolowani przez większość czasu, żeby później mieć reaktywację i jeszcze wygrać walkę, której wygrać nie powinni (żeby nowe Bloodline można było traktować poważnie). To co robią z Sikaczem, to po prostu masakra. Wypromowali go, żeby teraz był ośmieszany w każdej ważniejszej walce i idzie to w tą stronę, że Romo dojebał go w tagach i wcale nie jest powiedziane, że Solista dostanie szansę na - nomen omen - solowy wpierdol od Rzymskiego (bo nadciąga The Rock i zbliża się Survivor Series, a więc ponownie tagi). To już Gruby Jakub jest bookowany bardziej kozacko niż Przywódca Samoańskich Rebeliantów. Co do samej walki, to nie ujęła mnie niczym. Reasumując - gala stojąca chujowym bookingiem, bo większość walk była rozpisywana ewidentnie bez większego pomyślunku. Tak naprawdę, to poza walką Klechy z Finlandią i od wielkiej biedy openera, całą resztę można było sobie odpuścić i zaoszczędzić z 2h życia. A, i jeszcze Gunther był niezły jak pocisnął Goldbergerowi, że jest one trick ponny Moja ocena 2-/6.
    • Attitude
      Tony Khan spotkał się z dziennikarzami przed nadchodzącą galą AEW WrestleDream i nie zabrakło tematu potencjalnego podziału rosteru na brandy. Szef All Elite Wrestling stwierdził, iż za wcześnie jest, by o tym dyskutować, póki nowy kontrakt telewizyjny nie wejdzie w życie. Ale jednocześnie bardzo mu się spodobała ta idea. Zaznaczył, że to nie jest zły pomysł i w przyszłości mógłby go rozważyć. AEW od samego początku ma szeroki roster, pełen gwiazd i niektórzy z talentów narzekają na ograniczony czas telewizyjny. Gdy wprowadzono Collision, to rzeczywiście część z zawodników pokazywało się jedynie na jednym z głównych show. Głównie ze względu na CM Punka i jego konflikty z niektórymi osobami. Potem jednak, po odejściu Punka, większość postaci pokazuje się na obydwóch tygodniówkach. Jednorazowa zmiana miejsca w ramówce nie odbiła się najlepiej na ostatnim epizodzie AEW Dynamite. Jak podaje PWTorch, show zebrało jedynie 329,000 widzów, co przełożyło się na rating 0.10. Tak słabych liczb ta tygodniówka nie miała od 2021 roku, a i wtedy zgromadziła ponad 400 tysięcy widzów. Duży wpływ zapewne miało na to, że przez pierwszą godzinę Dynamite bezpośrednio rywalizowało z NXT. Historie rywalizacji Bryana Danielsona z Jonem Moxleyem i Young Bucks z Private Party. Link do filmu Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • PTW
      Szczególna gala musi mieć w karcie nietuzinkowe starcia. To ogłaszane dziś jest gwarantem wielkich emocji! Trick or Treat Hardcore Match Luca Bjorn vs. Max Speed TAK JEST! Publiczność PTW lubi być zaskakiwana, a my uwielbiamy dowozić konkret kontent - a tutaj szykuje się istna petarda! Luca Bjorn, czyli przybysz z Włoch w bardzo krótkim czasie dał się poznać jako niebezpieczny wojownik, który jest w stanie chwycić się każdej możliwej opcji, by osiągnąć swój cel. W tym meczu chwytanie za rozmaite przedmioty i wykorzystanie ich będzie wręcz mile widziane! Również mile widziany przez wrestlingową publiczność jest zawsze Max Speed, który w bardzo szybkim (o ironio) tempie stał się jedną z twarzy nowego pokolenia wychowanków PTW. Speedster ciężko pracuje na wszystko, a zwycięstwo w tej walce mogłoby zrobić cuda dla jego kariery! Ostatnio poczęstował Bjorna kijem do kendo - co pójdzie w ruch tym razem? Dodatkowo Arkadiusz Pan Pawłowski zapowiedział, że dla zwycięzcy tego pojedynku będzie miał bardzo szczególną niespodziankę - co to takiego? Tego dowiemy się już 19 października! Kończy się pula biletów w cenie promocyjnej, działajcie szybko jeśli chcecie się na nie załapać i do zobaczenia w kolejny weekend (a jeśli wpadacie na Dzień Otwarty to nawet w ten!) Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • ManiacZone
      Uwaga Maniacy ❗️ Aktualizacja: Alex Ace, aktualny mistrz ERW East Division, zdecydował, że zwycięzca walki zdobędzie tytuł. Będzie to już trzeci pojedynek o pas mistrzowski na MZW No Time To Die ! MZW No Time To Die już w tą sobotę! Wejściówki można zdobyć do jutra, do godz. 20:00 w linku poniżej: https://app.evenea.pl/event/mzw 🔴Przypominamy, że ilość biletów jest ograniczona i ciągle maleje. Zostało już naprawdę niewiele miejsc. Spieszcie się ‼️ ❗️Dla osób, które nie zdążą z zakupem ⬇️ Jeśli w puli zostaną jeszcze miejsca to będzie możliwość zakupu wejściówek na miejscu (gotówką). Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...