Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Royal Rumble 2009


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Matt Hardy vs. Swagger - dość słaba i wolna walka. Matt zupełnie bez formy (faatalny Moonsault, prawie jakby spadał z narożnika a nie z niego skakał) i coraz ciężej mi się go ogląda w ringu (jest schematyczny do obsrania). Już dużo lepiej zaprezentował się Swagger, który chociaż jeszcze bardzo mało doświadczony (co daje się to odczuć), to rolę heela odgrywa świetnie ze swoim bezczelnym, sztucznym uśmieszkiem;) Wg mnie - chłopak może coś jeszcze osiągnąć w tym biznesie o ile solidnie popracuje nad sobą. Podoba mi się jego wykonanie finishera - czuje się power efekt. Sama walka bez większej historii, dobrze że Swagger wygrał czysto - w miarę uwiarygodniło go to jako Champa.

 

2. Beth vs. Melina - jak na kobiety w WWE to nienajgorsza walka, chociaż fajerwerków też nie było. Świetna akcja i pokaz rozciągnięcia Meliny, kiedy Glamazon na maksa wygięła rywalce w leżeniu nogę do góry i zaczęła Melinę lać nią (jej własną nogą!) po głowie. Niezły pomysł i wykonanie. Wszystko spieprzyła głupia końcówka, bo rollup przy linach, gdzie obok stał Santino i nie przerwał pinu, to dla mnie naciągany numer. Liczyłem, że w tej walce Phoenix jeszcze obroni tytuł (a przegra na następnym PPV) dzięki "fanatycznej wielbicielce" , ale skończyło się zmianą tytułu... Melina z pasem to jednak żaden powód do smutku;)

 

3. JBL vs. Cena - słaba i przewidywalna walka. Zgadzam się, że powinien to być gimmick match, bo to by podciągnęło poziom. Ogólnie nie lubię walk w których walczący wrestlerzy są tylko tłem a wszyscy czekają na to co się stanie z osobą trzecią (tu - Michaelsem). Podobnie było w main evencie jednej z WrestleManii, gdzie Jericho bronił tytułu w walce z Tryplem, a i tak wszystkich interesowałao wyłącznie to, czy Hunter zasadzi w końcu Stefce Pedigree. Końcówka schematyczna, bo widok cwaniacko cieszącego się Ceny (po SCM na JBL'u) był gwarantem, że Jonny Boy zaraz także wyłapie Sweet Chin Music. Zbyt dlugo zwlekano z wprowadzeniem kolejnego sędziego gdy JBL i BezCenny leżeli po SCM, co sprawiło, że ciężko było kupić tą quasi-dramaturgię podczas próby pinu na Cenie (murowany kick out). Dobrze, że wygrał Cenaminator, bo WrestleMania z JBL'em w main evencie to pomysł jak z horroru. Sama walka - słabizna.

 

4. Jeff Hardy vs. Edge - najlepsza walka na PPV. Było szybko, spotowo i dramatycznie. Szkoda, że Vickie (ona staje się coraz grubsza! Nie myślałem, że to możliwe...:) już na początku ogłosiła No DQ, bo to było gwarantem, że Jeffa zeszmacą. Swoją drogą Hardy miał świetny make up. Wyglądał jak członek jakiejś kapeli blackowej. Dla mnie - konkret:)

Walkę oglądało się ciekawie, nawet pomimo tego, że największy spot trochę nie wyszedł (Jeff chciał zasadzić Frog Splash z drabiny przez stół, ale się poślizgnął).

Wszystko jednak zabiła głupia końcówka. Dla mnie, mega kretyństwem jest promowanie Jeffa przez cały rok i dawanie mu titla na miesiąc (kolejny miesięczny posiadacz pasa...). To już nawet Punk, który był w ogóle nie przygotowany promocyjnie do bycia Champem - obronił tytuł na PPV. Poza tym, feud z bratem??? Give me a break! Jeff to już pełnokrwisty main eventer a Matt - naciągany uper mid carder, przepierdalający pas ECW z jakimś nowicjuszem (Swagger). Gdzie sens klecenia feudu między nimi? Poza tym - ostatni feud Hardy vs. Hardy wyszedł bardzo słabo i przy obecnej formie Matta, sądzę że teraz może być podobnie. Jeżeli już tak bardzo chcieli przeprowadzić ten głupi angle brother vs. brother, to Matt mógł zaatakować Jeffa po walce (wtedy ten nie straciłby tytułu) i było by to przynajmniej logiczne. Bo skoro Matt zrobił to z zazdrości o sukcesy JH, to pominno mu zależeć, by Jeff zatrzymał pas, aby Matt mógł mu go odebrać.

Sądzę, że już lepiej było wkręcić w to Christiana, ale tak czy siak - Hardy nie powinien tak szybko stracić pasa.

Reasumując - niezła walka, ale głupi finish obniżył jej ocenę w moich oczach.

 

5. Turniej RR - powiem, że zajebiście wkurwiają mnie takie ukryte spoilery made in WWE odnośnie tego kto wygra. Dwa lata temu, JR prawie dostawał zawału przeżywając i gadając w koło przy wejściu Grabarza, że osoba wchodząca z ostatnim numerem(30) jeszcze nigdy nie wygrała turnieju (i oczywiście w końcu musiał być ten pierwszy raz). W tym roku - te wszystkie komentarze, że jeśli Orton nie wygra RR to wyleci z WWE były prawie gwarantem tego, że Randy jako ostatni zostanie na ringu.

Sam turniej nienajgorszy. Z dobrej strony pokazał się Orton (fajne RKO w locie na Reyu), Mysterio (krasnal nieźle dawał sobie radę), Trypel (jak na niego, to był zdrowo rozbijany), Taker (standardowo), Kane (jak zwykle robił za czyściciela, by wylecieć w końcówce) i John Morrison (szkoda, że tak wcześnie odpadł, bo jak zwykle bryluje w tego typu eventach). Podobało mi się też to, jak ludziska przyjęli MVP, który dostał wręcz zajebisty pop od fanów:) Zupełnie nie wykorzystali Kozlova, który poza wyrzuceniem Khali'ego nic nie pokazał (myślałem, że bardziej powymiata z ringu). Śmieszne motywy z Santino i Dolphem (lałem jak chciał się przedstawiać Kane'owi:). Przyznaję się, że zamarkowałem, kiedy rozległo się Hoooooooo! i wleciał Hacksaw, zaczynając prać wszystkich po łbach:) Wychowałem się na walkach Duggana i miło było znowu zobaczyć w turnieju jego pierwszego zwycięzcę.

Ogólnie - fajnie się to wszystko oglądało. Duuuży minus za to, że sam turniej nie stanie się początkiem jakichś nowych feudów, bo jedyne do czego doprowadził, to zapowiedź kontynuacji feudu Takera z Showem (nieeee! Tylko nie do WrestleManii!!!), Mysterio i Knox'a oraz Trypla z Kozlovem a poza tym - nic nowego z tego nie wyniknęło (a to rzecież świetny moment na rozkręcenie angli). Wygrana Ortona jak najbardziej zasłużona, chociaż sama jego walka z Jaśkiem o pas na WM'ce - jakoś nie specjalnie mnie kręci. Mam nadzieję, że chociaż przejmie tytuł;)

Najbardziej nurtujące mnie pytania - dlaczego w Royal Rumble nie wystąpił Michaels? Gdzie jest Umaga? Gdzie debiut Christiana? (chociaż i tak nie kupiłbym jego ewentualnej wygranej w turnieju. Koleś opuścił WWE jako zwykły midcarder i marki tak by go teraz postrzegały)

 

Reasumując - dość słabe pierwsze PPV WWE w tym roku. Poza walką Edge'a z Jeffem, którą zabiła glupia końcówka (oraz kretyńskie odebranie pasa Hardy'emu po miesiącu) i turniejem RR, który w miarę trzymał poziom - nie było co oglądać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121109
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 483
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Cezet

    36

  • thejehmes

    24

  • Krzychu

    22

  • miszcz_94

    21

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  270
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2006
  • Status:  Offline

Najbardziej nurtujące mnie pytania - dlaczego w Royal Rumble nie wystąpił Michaels? (...) Gdzie debiut Christiana? (chociaż i tak nie kupiłbym jego ewentualnej wygranej w turnieju.

 

No, z HBK to juz bylo wiadomo, ze nie wystapi w RR, kiedy JBL oglosil to na ktoryms z poprzednich RAW (ze jedyna rola dla Shawna na tym PPV mialo byc stanie w narozniku JBL-a). Zgadzam sie, ze szkoda, ze nie wykorzystano Christiana. Liczylem, ze wmieszaja go w feud z Hardym. A tu klapa:( Jeff vs. Matt jest zupelnie bez sensu, biorac pod uwage obecna pozycje w federacji i obecna forme obu zawodnikow. Calkiem mozliwe, ze Matt juz dawno stracilby robote, a tak przejezdza sie troche na sukcesach brata.

 

Sama gale uwazam za calkiem dobra, choc nie bylo zbyt wiele zaskoczen. 4/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121117
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No, z HBK to juz bylo wiadomo, ze nie wystapi w RR, kiedy JBL oglosil to na ktoryms z poprzednich RAW (ze jedyna rola dla Shawna na tym PPV mialo byc stanie w narozniku JBL-a).

 

Teoretycznie tylko JBL tak smrodził a była możliwość, że Michaels sie zbuntuje i wystąpi w turnieju. Michaels się zbuntował, zasadził szefowi SCM, ale w Royal Rumble nie wystąpił...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121124
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No, z HBK to juz bylo wiadomo, ze nie wystapi w RR, kiedy JBL oglosil to na ktoryms z poprzednich RAW (ze jedyna rola dla Shawna na tym PPV mialo byc stanie w narozniku JBL-a).

 

 

Teoretycznie tylko JBL tak smrodził a była możliwość, że Michaels sie zbuntuje i wystąpi w turnieju. Michaels się zbuntował, zasadził szefowi SCM, ale w Royal Rumble nie wystąpił...

Jbl powiedzial w szatni ze jak wygra z ceną to dostanie kase i wystapi w royal rumble.

Ale mi to bunt wzial kopnal jbla potem cene i polozyl jbla na cenie jak do pinu on chcial aby jbl mial pas a nei sie zbuntowal

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121134
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jbl powiedzial w szatni ze jak wygra z ceną to dostanie kase i wystapi w royal rumble.

Ale mi to bunt wzial kopnal jbla potem cene i polozyl jbla na cenie jak do pinu on chcial aby jbl mial pas a nei sie zbuntowal

 

Stary, to jest wrestling! Miało być dramatycznie. HBK stanął przed dylematem - dokopać JBL'owi, którego nienawidzi (i pogrążyć finansowo rodzinę) czy zrobić to co Bradshaw kazał i dokopać Cenie (czyli zdeptać swoje ideały. Jest przecież face'em). Najpierw się zbuntował i walnął Superkicka JBL'owi, ale później pomyślał o rodzinie i teoretycznie (JBL i tak nie wygrał) pomógł szefowi. Z punktu widzenia dramatyzmu sytuacji - było to odegrane świetnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121139
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Gdzie debiut Christiana? (chociaż i tak nie kupiłbym jego ewentualnej wygranej w turnieju. Koleś opuścił WWE jako zwykły midcarder i marki tak by go teraz postrzegały)

 

No właśnie, dlatego nie było debiutu na RR. Gdyby został włączony do turnieju, musiałby coś konkretnego skomsumować, bo gdyby odpadł po 10 minutach to od razu straciłby na wiarygodności, od razu spadłby do midcardu i nie dałoby się go już wykorzystać prędko w jakimś konkretniejszym celu. Więc żeby móc wykorzystać potencjał, jaki ma na starcie każdy "powrót gwiazdy", lepiej cały angle zacząć na jakiejś gali TV i powoli rozkręcać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121176
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  507
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2008
  • Status:  Offline

A ja myśle , ze to było celowe zagranie WWE żeby mieć wielką oglądalność takie przynajmniej odnosze wrażenie , bo przecież pewnie kazdy fan wiedział o podpisaniu kontraktu Cage'a z WWE . Ale również mogło być inaczej , jednak mysle że to duży błąd ze strony Vinca , że nie dał Christianowi wystąpić na RR . No ale jest jak jest wygrał Orton i czekamy na debiut Christiana :grin:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121186
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

A ja myśle , ze to było celowe zagranie WWE żeby mieć wielką oglądalność takie przynajmniej odnosze wrażenie ,

 

No z pewnością WWE postawiło na element zaskoczenia i to niewątpliwie udalo im się . Choć musze przyznac , ze przez chwile myslalem ze za Mattem na ring wejdzie Christian i będzie dwoch na dwoch . Jakże się zdziwiłem , Matt zaatakował brata , a Christian wogóle nie pojawił się :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Póki co oglądnąłem tylko RR Match i walke pań(ale to ze względów estetycznych :P choć poziomem walki i tak byłem zaskoczony)

Co do samego main eventu....był niezły. Ja ogólnie bardzo lubie royal rumble, podoba mi się założenie tego eventu. I jak wwe w ogóle nie oglądam na RR zawsze znajde czas :D Bardzo ciesze się ze zwycięstwa Ortona, i z tego że ostatniego wyrzucił Game'a, chociaż wiadomo, że bez legacy by tego nie dokonał :P Kochany przez wszystkich Punker zwalił kilka akji w tym własny finisher :| RVD(fajnie, że sie pokazał) nie trafił 5 Star Frogsplashem ale po za tym obyło się bez wpadek. Nie rozumiem po co występ np Dolpa Zigglera, wolałbym Umage który mógłby powyrzucać kilku zawodników. Ahh...czy tylko mi zaśmierdziało meczem Taker vs Show na WM ? :/ Ocena? Nie chce mi się wymyślać :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121196
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline

 

 

John Cena vs JBL

 

No fantastyczne były te Sweet Chin Music x2 Shawna Michaelsa. :P.Nigdy takiej dobrej walki nie widzialem o pas WHC.Ja tu podeszlem , ze jak zawsze walka lipna a tu zaskoczenie.Range walki zdecydowanie podniósł ten big boot na sedzi i 2 finishery Shawna. :D

 

Jeff Hardy vs Edge

 

Fantastyczna walka.Gdy Vickie zapowiedziala NO DQ Match spodzieewałem sie interwencji CC.A tu patrze Matt.Ucieszyłem sie z tej wiadomości ze rozwalą Edga a tu brat uderza Jeffa. No i zapowiada sie feud. Walka swietna zwłaszcza ten skok Jeffa chociaz ze się poślizgnął.. :?

 

 

 

 

Hehe jak dla mnie te dwie walki to było największe rozczarowywanie, ale zresztą czego można się spodziewać po walkach Ceny z JBL'em którą uznałeś, że dawno takiej walki nie widziałeś o pas :) Walka Edge'a z Jeffem też była nudna, a ten skok nie był aż taki nadzwyczajny którym można było się zachwycać bo Jeff kiedyś wykonywał o wiele lepsze akcje i to nie koniecznie z drabiny.

 

Teraz moja opinia na temat walk :)

 

Jack Swagger vs Matt Hardy

 

Walka niezbyt ciekawa, ale chociaż dobrze, że Swagger pokazał się z lepszej strony, bo co do Matta to bardzo się zawiodłem, takie walki powinny być ogranizowane na tygodniówkach ECW bo jak na PPV to kompletne DNO.

 

Melina vs Beth

 

Walki div mnie niezbyt interesują tak samo było z tą nie oglądałem, a zobaczyłem sam wynik, który był do przewidzenia.

 

JBL vs Cena

 

Któż się spodziewał, że Cena wyjdzie zwycięsko z tej walki :shock: a na serio to każdy pewnie znał wynik tej walki. Jedynie końcówka była ciekawa, jedyne co było wkurzające to to, że Cena wstał po Sweet Chin Music i wygrał walkę. Również DNO :)

 

Edge vs Jeff Hardy

 

Jak donosiły plotki, Jeff miał stracić pas i stracić. Co do samej walki to nie była porywająca, a to co się stało w końcówce mnie trochę ucieszyło bo nie chciałem aby Cage wrócił do WWE,a tak to jeszcze nie wiadomo.

 

Royal Rumble Match

 

Walka napewno lepsza niż ta z ubiegłego roku. Trafiłem zwycięstwo Ortona i się ciesze, że to własnie on wygrał, tylko szkoda, że Undertaker w tak beznadziejny sposób odpadł, bo by było o wiele ciekawiej gdyby został. w RR było parę porywających akcji jak np. seria RKO czy wyrzucenie z ringu Big Showa po RKO przez Ortona.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121199
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.01.2008
  • Status:  Offline

 

JBL vs Cena

 

Któż się spodziewał, że Cena wyjdzie zwycięsko z tej walki :shock: a na serio to każdy pewnie znał wynik tej walki. Jedynie końcówka była ciekawa, jedyne co było wkurzające to to, że Cena wstał po Sweet Chin Music i wygrał walkę. Również DNO :)

 

 

Royal Rumble Match

 

Walka napewno lepsza niż ta z ubiegłego roku. Trafiłem zwycięstwo Ortona i się ciesze, że to własnie on wygrał, tylko szkoda, że Undertaker w tak beznadziejny sposób odpadł, bo by było o wiele ciekawiej gdyby został. w RR było parę porywających akcji jak np. seria RKO czy wyrzucenie z ringu Big Showa po RKO przez Ortona.

 

 

 

 

Wiesz czemu Cena wstal??? Bo sędziego drugiego długo nie było...A co do RR Match to na pewno lepsza walka ta nie była od ubiegłorocznej.Tam było wiele niespodzianek, takich jak 30 wejscie Johna Cena, a tu tylko jednokrotne wejscie RVD.Własnie nie podobalo mi sie rowniez ze Taker wyleciał ale beznadziejnie to on nie wałczył.Sedzia wyraźnie pokazywał , ze moze wrócic.Gdyby taker wrócił bylo by po Ortonie. :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121238
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Może mam jakąś lewą wersje RR, ale ja nie widzę nigdzie momentu, w którym sędzia pokazywał dla Takera, że może wrócić na ring. Jedynie chciał (próbował jest za dużym określeniem) zapobiec brawlu pomiędzy Takerem a Big Showem. Z resztą jeszcze nie widziałem sytuacji w której zawodnik wypadłby ponad górną liną i wrócił na ring, bo mu ktoś przeszkodził (no może X-Pac w 2000, ale wtedy sędziowie nie widzieli tego, szybko wrócił na ring by wypaść drugi raz :) )
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121243
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

a tu tylko jednokrotne wejście RVD

noo patrz

przecież mógł wejść dwa razy nie?

a co tam, niech wchodzi piętnaście razy!

 

Własnie nie podobalo mi sie rowniez ze Taker wyleciał ale beznadziejnie to on nie wałczył.Sedzia wyraźnie pokazywał , ze moze wrócic.Gdyby taker wrócił bylo by po Ortonie.

a wiesz że wrestling jest ustawiany? :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121245
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Powiem Wam szczerze, uwielbiam tą specyficzną atmosferke samego pojedynku RR. To chwytanie się lin, pełno chłopa starających się udowodnić, że zasługują na wysoką pozycję w tym biznesie :twisted: W tym roku początek należał do szybkich, lekkich techników, akcje były jak błyskawice=w pełnej dynamice, powalające. Lecz wszedł Khali, zbliżenie na oczy Morrisona. Ogólnie jak wchodzi jakiś gigant-pewniak każdy skupia na nim uwagę. Wszedł GRabaż, wszyscy na niego.....i co tu zrobić z takim Phenomenem czy olbrzymem z Bollywoodu. Lubię też, że jak ktoś wbiega ze świeżymi siłami to ustawia wszystkich po swojemu, pokazuje najlepsze akcje, czuje moc w ringu- nawet taki ,,odradzający się???" MVP (nie mówie o Santino :P :P ). I te kombinacje przy linach, łapanie się zębami, nogami, językiem :lol: :lol: Nawe taki wielki Big Show przez chwile zawisnął na rękach. A już momnet kiedy Rey skakał po Mizzie i Morrisonie poza ringiem ratując się prze eliminacją- trick i sposób I klasa. A tak szczerze, myślałem że Undertaker wcześnie wypadnie, przecież Jericho wykonał na nim CodeBreakera, Mark był już przy linach..ah miałem lekką niepewność co do przyszłości Grabaża w tym pojedynku.

aaaa zwyciężcą został Orton. Później dumnie się prezentował ze swoimi eunachami :twisted: Wykonał chyba z 6?? RKO, w tym super na REyu i chwała mu za to. diBAse i Rhodes zostali poświęceni, by gwiazdor mógl wygrać- rozwiązanie sensowne, heelowskie,podbudujące stajnie Legacy.

TEraz czy czeka go feud z Ceną? A musi wykorzystywać tą szanse na pojedynek o tytuł w swoim rosterze? Może powalczyć o pas WWE? Oczywiście, w zależności kto go będzie miał akurat na wrestlemanii, by to miało rację bytu.

A czy teraz Christian pojawi się..jako face? :lol: Czy kiedykolwiek się jeszcze pojawi w WWE? Może zostaż użyty do feudu z powracającym RVD, oczywiście jeśli Rob wraca na dobre.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121247
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

noo patrz

przecież mógł wejść dwa razy nie?

a co tam, niech wchodzi piętnaście razy!

Przestań zgrywać z siebie cwaniaka bo ani nie jesteś zabawny ani fajny ani tym bardziej alternatywny.

 

W ogole doszedłem do wniosku, ze zabierania pasa w tym momencie Beth to jakis poroniony pomysł, mogli zostawić feud z Melina na WM bo raczej nie skręcą lepszej walki w innej konfiguracji.

Jeszcze apropo ostatniego RAW to mam obawy co będzie dalej, o ile błagania Ortona przed całym rosterem by go zwolnić były genialne to już ucieczka przez Shanem, który samotnie rozwalił cale Legacy już bardziej żałosne. Zobaczymy jak to się rozwinie. Orton - Shane na NWO nie byłoby głupim rozwiązaniem, zwlaszcza jeśli feud byłby kontynuowany do WM gdzie Orton na przekur wszystkim zdobyłby pas (nowego Stone Colda z niego nie zrobia ale myśle, że byłby to ciekawy angle na najbliższe pare miesięcy).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/31/#findComment-121257
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...