Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Royal Rumble 2009


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline

Czemu tak sądzisz? :P Narazie wszystko najwyraźniej wskazuję, że to będzie Orton albo HBK, skreślanie Ortona na RR to raczej błąd :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117927
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 483
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Cezet

    36

  • thejehmes

    24

  • Krzychu

    22

  • miszcz_94

    21

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

błędem będzie danie mu zwycięstwa, bo to zwiastuje kolejny monotonny sezon na Ortona....
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117931
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline

Jednak wolę oglądać w roli championa Ortona niż terminatora Cene...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

Jednak wolę oglądać w roli championa Ortona niż terminatora Cene...

jedno gówno

 

jestem ciekaw czy znowu będą jakieś jednorazowe występy oldschoolowych gwiazd na RR

w zeszłym roku był przecież np. Tatanka.

 

dobrze ze wszystkim już wyleciał pomysł z wygraną Batisty

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117933
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2008
  • Status:  Offline

Jednak wolę oglądać w roli championa Ortona niż terminatora Cene...

 

jedno gówno

 

No stary, teraz przegiąłeś :) Ring skille Ortona są o niebo lepsze, niż Jasia.

 

Ja wciąż liczę, że WWE nas czymś zaskoczy. Że nie będzie to nikt z listy, może jakiś wielki powrót? Nigdy nie wiadomo, ale w zeszłym roku była niespodzianka, która sprzedała się świetnie, więc dlaczego nie teraz?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117937
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  112
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2008
  • Status:  Offline

Że nie będzie to nikt z listy, może jakiś wielki powrót? Nigdy nie wiadomo, ale w zeszłym roku była niespodzianka, która sprzedała się świetnie, więc dlaczego nie teraz?

 

Wielki powrót, wydaje mi się albo Christian(najprawdopodobniej w końcu będzie w WWE) albo Lashley(mało prawdopodobne).A co do Christian'a to można zrobić taki storyline, Chrisek wchodzi jako #30, wygrywa RR i na WM'ce ma match z Edge'm o pas WWE, który wygra, to był powrót w wielkim stylu :grin: Ale to tylko moja fantazja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117942
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.12.2008
  • Status:  Offline

ta cała historia jbl i hbk moze byc całekiem ciekawa ... moim zdaniem dojedzie to tego, że JBL przegra z Cena WHC champ. a Shawn wygra RR , JBL bedzie chciał tilte shota ale HBK go, że tak powiem oleje i na WM HBK wygra z Ceną ! może być jednak kilka wersji ...

 

 

Jeśli HBK nie wygra Royal Rumble to bedzie to evan borne, mvp stawiał bym jeszcze na Mysterio, któremu by się przydał chociaż IC

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117955
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  85
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2008
  • Status:  Offline

własnie jest jeszcze Evan Bourne :twisted: gdzieś jeszcze ktoś wspomniał o RVD
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117959
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

Sydal to calkiem dobra opcja :D

tylko co potem?

z kim to połączyć?

jaki feud?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117960
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Sydal to calkiem dobra opcja

tylko co potem?

z kim to połączyć?

jaki feud?

W zależności kto zachowa pas po Royal Rumble. Choć dla takiego drobnego zawodnika najlepszy byłby feud o WWE title, gdyż o pas wagi ciężkiej jest zamieszanie na RAW dużych panów, z którymi nie byłoby dobrej walki-wyobraźcie sobie, Bourne vs Cena=masakra fly'iera z ECW. Poważnie, jeśli Evan przetrwa długo na royal Rumble, to będzie się musiał sporo napocić,wykazać wręcznościa przy linach i na linach. Jego zwycięstwo by dla mnie było powtórką wygranej REya. Będę obserwował uważnie Bourne w tym 30 osobowym zamieszaniu jak sobie radzi zwinnościa i sprytem, lecz i tak pewnie wyleci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117962
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Poważnie, jeśli Evan przetrwa długo na royal Rumble, to będzie się musiał sporo napocić,wykazać wręcznościa przy linach i na linach. Jego zwycięstwo by dla mnie było powtórką wygranej REya.

 

Nawet jeśli Evan wyzdrowieje do Rumble, to jego wygrana jest tak samo prawdopodobna, jak pojawienie się Vickie na okładce Playboya. Evan nie jest nawet w 1/10 tak wypromowany jak wtedy Rey, więc przestańcie się łudzić, że Bourne może wygrać ten mecz :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117963
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

gdzieś jeszcze ktoś wspomniał o RVD

 

Taa, a moim cichym faworytem jest Goldberg...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117968
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Ok, bo mi nikt nie odpowiedział...może ja coś przeoczyłem,ale czy JBL nie powiedział, że HBK nie będzie w 30-tce, gdyż jego jedynym zadaniem ma być stanie w narożniku JBL'a?

 

No chyba, że jak JBL wtopi z Ceną to szybko zmieni zdanie, żeby HBK wygrał mu nowego Title shota.

 

[ Dodano: 2009-01-09, 12:35 ]

W zasadzie powinno być nie 'jak wtopi', ale 'gdy wtopi'.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-117982
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

tutaj może znajdować się mały spoiler dotyczący jednej z gal tygodniowych po RR

 

 

w jednym z newsów było napisane że na Raw nagrywanym niedawno a wyemitowanym po RR będzie walka Randy Orton vs Cena o pas WHC tak więc JBL na pewno przegra walke na RR

jednocześnie myśle że szanse HBK na wygraną RR są coraz większe ale ten rekord Austina.........

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-118006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.01.2008
  • Status:  Offline

Czemu tak sądzisz? :P Narazie wszystko najwyraźniej wskazuję, że to będzie Orton albo HBK, skreślanie Ortona na RR to raczej błąd :)

 

To nie jest błąd on nie ma szans na zwycięstwo.Widać,że jestes fanem ortona,bo go tak bronisz..Skreślanie HBK to bład.Nasjazz nie martw sie nie jestes sam...Ja też licze na powrót Goldberga..Hehehehhe :razz: :razz: :razz: Even Bourne to nie jest zły pomysł..I mam taki pomysł.W walce RR weźmie udział Mike Knox.Dojdzie do Finału z Bournem, a Even go pokona i wygra RR :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/12/#findComment-118013
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...