Którego byłego zawodnika WWF/E, WCW brakuje Ci najbardziej?

[RazorR]

Którego byłego zawodnika WWF/E oraz WCW brakuje Ci najbardziej? zawodnicy - glownie main eventerzy walczacy pod koniec lat 90 i na poczatku wieku xxi. Prosze również o podanie powodu swojego wyboru.

[ajfan]

Szczerze nie oglądałem WWF z czasów "attitude", ale gdy czasem widzę jakiś filmik na YT to widzę że SCSA to jednak był ktoś. Na mnie zrobił spore wrażenie i ten jego stunner. Więc głos na niego.

[K-PEL-K]

Mó głos również na Stone Colda. Jego charyzma, osobowość - świetny zawodnik. Walki też miał dobre. My vote for SCSA

[nttn]

Ja natomiast głosuję na The Rocka. Brakuje mi tych jego śmiesznych segmentów. Chciałbym też wskrzesić do wrestlingu Stone Colda i wkręcić go ponownie w feud z Rockiem Napewno przyciągnąłby ratingi na RAW, podobne jak kiedyś Ten ich feud z przed lat... To było coś...

[Hrystek]

Głos na The Rock'a.Świetny zawodnik który robił niezłe show.Świetny w ringu jak i przy mikrofonie.

Oczywiście brakuje mi każdego z tej listy.

[Simson]

If you smeeeeeeeeeeeeeeeeellllllllllllll!!!!!!!!!!!! i więcej nie trzeba pisać..... choć na samym początku zastanawiałem się między Rockiem, a SCSA, ale jednak The Rock za jego speeche i show jakie robił gdziekolwiek by niebył.

[Psychol]

  nie_tak_tak_nie napisał(a):

Ja natomiast głosuję na The Rocka. Brakuje mi tych jego śmiesznych segmentów. Chciałbym też wskrzesić do wrestlingu Stone Colda i wkręcić go ponownie w feud z Rockiem Napewno przyciągnąłby ratingi na RAW, podobne jak kiedyś Ten ich feud z przed lat... To było coś...

 

zgadzam się z toba w 100% szkoda że nie można było 2 odpowiedzi zaznaczyć, The Rock i SCSA

[thekgdm]

Oczywiście, że Rock. The Great One jest jedyny i niepowtarzalny.

[Jro_Link]

Miałem spory dylemat mówiąc szczerze. The Great One i jego speeche (oj, chętnie bym go posłuchał na micu) i Texas Rattlesnake za pamiętne feudy (w tym z Rockiem) i gimmick. Ostatecznie, SCSA przez sentyment. ;]

[mistico]

SCSA lub The Rock. Na kogo zagłosuję - nie powiem

[Ganzes]

wybor bardzo prosty oczywiscie jest nim Bret Hart

[marcin145]

przez sentyment do mojego ulubionego wrestlera głos na Breta Harta

[-Raven-]

Oczywiście Hitman'a. Wychowałem się na nim, zawsze był moim ulubionym wrestlerem i zawsze zapewniał mi rozrywkę oraz emocje na najwyższym poziomie - zarówno przy micu jak i w ringu. Dla mnie Bret zawsze będzie #1.

[miszcz_94]

SCSA za jego świetny gimmick, niesamowitą haryzmę i dobry przy micu.

[Gość]

najpierw nie byłem pewny komu dać głos, ale zdecydowałem się na the rocka za jego wspaniałe walki, takie jak z undertakerem czy stone coldem