Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

REVOLUTION


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 632
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jupiter spojrzał na zegarek. Był kwadrans po dwunastej. Przed nim stał wysoki budynek. Pięć pięter z cegły i szkła, na parterze restauracja, której nazwa ze względu na kryptoreklamę nie zostanie użyta, gdzie specjalnością były drogie hamburgery i napoje z owoców południowych. Drzwi do baru były otwarte, a dochodzące stamtąd zapachy były zachęcające. Jupek postanowił wejść i zjeść obiad.

Po kilkunastu chwilach Jupiter ubrany w żółtą koszulkę z napisem „Za morze, za fale”, czarne dżinsy i żółto-czarne sportowe buty, zasiadł wygodnie na krześle przy dwuosobowym stoliku i wyjął telefon... Kilkadziesiąt ruchów palcem później Juppozo nacisnął przycisk „Wyślij”...

 

- Jedna porcja? – zapytała jakaś kelnerka, obrzucając Jupka dziwnym wzrokiem

 

Jupiter odwzajemnił się swoim najlepszym spojrzeniem zagubionego, samotnego mężczyzny i przytaknął głową. Kelnerka falującym krokiem odeszła w stronę lady, a Juppozo zaczął oglądać wnętrze knajpy. Aż roiło się tu od uśmiechniętych ludzi w garniturach, w powietrzu unosiła się woń alkoholu i ciężkich sosów, a na ścianach umieszczona była tapeta w palmy, na której gdzie niegdzie wisiały kopie obrazów Van Gogha oraz fotografie przedstawiające błękitną wodę i opalone ciała.

 

Kelnerka pojawiła się ponownie 5 minut później, przynosząc do stolika piwo i hamburgera...

 

Po upływie kolejnych paru łyków i parunastu kęsów, w drzwiach restauracji pojawił się dobrze zbudowany blondyn w zielonej koszulce z napisem „Ireland”. Jupiter kiwnął mu, a ten podszedł, przywitał się uściskiem dłoni i szybko krzyknął do podchodzącej już znajomej kelnerki „To samo proszę”.

 

Chris „More” Attitude, bo to o nim mowa, rozejrzał się po ścianach restauracji i powiedział:

 

Chris: Fajny klimat hehe... Naprawdę mi się tu podoba... palmy, plaże na zdjęciach... To wyzwala we mnie takie ogromy siły, że nic mnie nie powstrzyma w HVW.

 

Jupiter: A do tego emocje zbliżającego się PPV.

 

Chris: Prawda. Chyba mam gdzieś na górze jakieś względy. Czujesz to? Pierwsze PPV w historii, a odbędzie się jakby u mnie w domu... Nieważne z kim bym walczył... Pokonałbym każdego... Na nieszczęście dla Tee Rexa, to on będzie tym „szczęściarzem” i wiele ziaren piasku zostanie w jego ciele jeszcze przez długi czas... Piasek i woda dla mnie, to jak kibice jako dwunasty zawodnik dla drużyny goszczącej przeciwnika na stadionie piłkarskim.

 

Jupiter: Też mi się to podoba. Słyszałeś z kim się zmierzę? Z Vaclavem....

 

Chris: O tytył... Chłopie masz szansę... Wielką szansę...I wiem, że ją wykorzystasz. Znam Cię nie od dziś i tym razem wyjdziesz z tego zwycięską ręką. Zobaczysz, że to będzie nasze PPV i nasi fani tego nie zapomną... Żółto-Zielona Rewolucja zapanuje i będzie triumfować.

 

Jupiter: Żółto-Zielona Rewolucja hehe...

 

Chris: Słuchaj Jupek. Mam kontakty i spójrz na to.

 

Chris wyjął z torby sportowej zapakowaną w folię koszulkę. Była nówka-glanc, więc Chris rozerwał przezroczyste opakowanie i rozwinął koszulkę.

 

Naszym oczom ukazał się widok koszulki w zielono-żółtych barwach. Nie były to ani paski, ani inne figury geometryczne. Były to po prostu zielone i żółte barwy, mieszające się w bardzo ładny i symetryczny sposób. Na lewej piersi, widniał natomiast nieduży czarny napis, wyszyty bardzo ciekawą czcionką „REVOLUTION”.

 

Jupiter: Podoba mi się!

 

Jupiter wziął koszulkę do ręki i zaczął się jej przyglądać z bliska. Następnie jednym ruchem założył ją na siebie. Chris wyjął z torby następną koszulkę, identyczną jak poprzednią i również wrzucił na siebie... Obaj chwile zatrzymali wzroki na tkaninach...

 

Jupiter: Teraz wszyscy będą wiedzieć, że jesteśmy teamem...

 

Chris: ...jedną drużyną...

 

Jupiter: ...która rozumie się bez słów...

 

Chris: ...i może na siebie liczyć niezależnie od okoliczności...

 

Jupiter: ...że każdy kto zaczepi i będzie chciał się postawić któremukolwiek z nas...

 

Chris: ...będzie miał nie jeden...

 

Jupiter: ...lecz dwa duże problemy...

 

Chris: ...Uderz Jupitera...

 

Jupiter: ... A Chris Cię dopadnie...

 

Chris: ...Spróbuj podkoczyć mnie...

 

Jupiter: ... a możesz widzieć, że ja przyjdę po Ciebie...

 

Chris: ...Za morze...

 

Jupiter: ...za fale...

 

Chris: ...Przyjaciele...

 

Jupiter: ...na stałe...

 

Jupiter i Chris przybili sobie tak głośną piątkę, że ludzie zaczęli spoglądać w ich stronę. Chris i Jupek wrócili do konsumpcji...

 

 

Hala HVW kilka dni później...

 

Klaudia Potocka wyraźnie podekscytowana zbliżającym się UP5 koniecznie chciała się wykazać i przeprowadzić wywiad z każdym możliwym wrestlerem. Oczywiście głównym bohaterem jest tutaj Jupiter, więc zapewne jaaaaakież zdziwienie dopadło wszystkich czytających, gdy Klaudia spośród tłumów przewijających się po hali wypatrzyła kroczącego.... Jupitera :) Jupiter szedł w swojej nowej koszulce...

 

Klaudia: Jupiterze! Wywiadzik? Proszę...

 

Jupiter: Wiesz, że Tobie nigdy nie odmawiam.

 

Klaudia: Z kim chciałbyś się zmierzyć na gali? Wiesz, że karta-niespodzianka jest tutaj wyznacznikiem emocji oraz wielu spekulacji. Kto z kim, dlaczego i po co... Czy Jupiter chce walczyć z kimś konkretnym?

Jupiter: Dla mnie nieważne jest to z kim będę walczył. Mogę walczyć z kimkolwiek, bo dla mnie najważniejszym celem jest teraz Baltic Mayhem, Vaclav i zdobycie tytułu...

 

Klaudia: Właśnie. Vaclav bardzo niepochlebnie wypowiada się na Twój temat. Mówi o zdradzie z Twojej strony, próbuje zniechęcić fanów do Twojej osoby. Zrobię Ci tą przyjemność i możesz teraz powiedzieć coś w jego kierunku. Pamiętaj, że nasz program będzie puszczany kilka razy i napewno Vaclav będzie to oglądał, tak jak miliony kibiców przed telewizorami

 

Jupiter: Vaclav... Ty i Twój zamknięty na świat zewnętrzny mózg powoli zaczynacie staczać się w bezgraniczną przepaść stanów urojenia i lęków. Boisz się i starasz bronić się przed tym na wszelkie sposoby. Chcesz dalej mnie oczerniać? Głosić nieprawdę i przeinaczać fakty? Czy właśnie na tym ma polegać Twoja bezsilna obrona? Jesteś już w tak krytycznym stanie, że nie potrafisz rozróżniać kłamstwa od prawdy czy snu i urojeń od świata realnego. Marzysz i śnisz o tym, że mnie zniszczysz i pokonasz? Że dasz mi w końcu nauczkę za coś, co wymyśliła Twoja schorowana głowa? Fragmenty sennych marzeń przyjmują częstokroć wieloraką postać: powracających koszmarów, bezsenności, a nawet narkolepsji. U Ciebie jednak nagły zalew objawów chorobowych sygnalizuje reakcję na jakąś sytuację stresogenną. Tą sytuacją jestem ja, bo doskonale zaczynasz rozumieć, że zostało Ci mało czasu z World Title na ramieniu... Sam z siebie zaczynasz kojarzyć nareszcie fakty i domyślasz się, że Twoim katem będę ja we własnej osobie. Co lepsza... Znasz już nawet datę: Baltic Mayhem... Powiedz jeszcze jak wpadły Ci do głowy takie bzdury? Jak możesz próbować mnie oczerniać przed tysiącami moich fanów głosząc na prawo i lewo takie niemożliwe rzeczy? Twoje bełkoty to zwykłe pieprzenie zagubionego we własnym świecie człowieka, który próbując wmówić sobie brak jakiejkolwiek winy, próbuje zrzucić cały balast na kogoś innego. Kiedyś byliśmy dobrymi kumplami... Czy to Cię tak wpienia, że nie masz posłuchu podczas Twoich przemówień lub walk jak ja? Czy to Cię tak wkurwia, że mi się udaje a Tobie nie? Masz pas... To prawda... Ale wiesz, że ten pas już niedługo zmieni właściciela... I mimo, że pozbawię Cię jedynej rzeczy która się Tobie w życiu udała, nadal będę twierdził, że gdybyś chociaż spróbował iść do jakiegoś lekarza aby Ci pomógł, to nie wszystko jest stracone... Mimo iż zaatakowałeś mnie od tyłu, nadal będziesz miał u mnie szacunek... Mimo iż będziesz po Baltic Mayhem zwykłym Vaclavem bez tytułu, wciąż będę uważał, że ten Vaclav z przeszłości może powrócić w to ciało, którym zawładnął Vaclav-przegrany, Vaclav-zagubiony, Vaclav-opętany...

 

Klaudia: Vaclav będzie Twoim przeciwnikiem na pierwszym PPV w historii HVW, jednak już niedługo na Under Pressure 5 będziesz również stawał na ringu. Naprawdę nie masz nikogo na oku aby stoczyć ostatni poważny sparing przed Baltic Mayhem?

 

Jupiter: Powiem w ten sposób. Mogę stanąć oko w oko z każdym. I każdego będę traktował równie poważnie. W tej chwili roster pod względem umiejętności tak się wyrównuje, że czy będę walczył z Psycho, ze Scoorpem czy z Venomusem, to z każdym z nim mogę stoczyć równie ciężki pojedynek. Każdy z młodych talentów naszej federacji rozwija się w szybkim tempie, i każdy z nich ma potężną chrapkę na status Main Eventera w naszej federacji. A nieskromnie niestety mówiąc, walka ze mną napewno byłaby dla młodych wilków poważnym wyzwaniem. I tak zastanawiając się dalej, uważam, że właśnie z którymś z nich chciałbym stoczyć pojedynek. Byłoby to nowe wyzwanie i doświadczenie dla mnie, a zarazem potężna promocja dla mojego przeciwnika.

 

Klaudia: Czy w takim razie masz kogoś konkretnego na myśli?

 

Jupiter: Wiesz, że karta jest niespodzianką i taką pozostanie aż do gali. Napewno są wśród młodych zawodnicy którzy są bardzo ciekawi i nie mam nikogo konkretnego na myśli, ale napewno fajnie byłoby zmierzyć się z Mamoru, który robi jak dla mnie kolosalne wrażenie i postępy oraz z Venomusem, który ma również zapędy i ambicje na niezłego wrestlera... Niestety jednak to nie ja wpływam na ustalanie karty i nie ja wybieram sobie przeciwnika na kolejną galę. Ja mogę jedynie obrazować swoją opinię i wnioski z tego co się dzieje na ringach HVW.

 

Klaudia: Na UP4 razem z Chrisem ‘More’ Attitude pokonaliście Children of Sensi w pięknej walce. Jednak to co działo się po gongu było niezrozumiałe dla wielu fanów. To, że Vaclav postanowił utrudnić Tobie życie po raz kolejny atakując Cię jeszcze można zrozumieć, ale co Konoe chciał pokazać pomagając wam w bójce z Biauym i Tee? Jakieś ukryte przymierze?

 

Jupiter: Żadnych ukrytych przymierzy ani takich tam. Po prostu Konoe miał rachunki do wyrównania, a że akurat dobra okazja nadarzyła się po walce, to już po prostu skutek uboczny... To, że Vaclav po raz kolejny mnie zaatkaował to jest dla mnie jak najbardziej oczywiste. Wie doskonale, że ma się zmierzyć ze mną na Baltic Mayhem więc wykorzystuje każdą okazję do próby kontuzjowania mnie, abym nie mógł wejść na piaszczysty ring i odebrać mu tytuł... Natomiast Psycho z TeeRexem to dwa zwykłe buraczane łby, które nie mogą się pogodzić z porażką... Niestety czas tych panów powoli przemija i muszą się z tym pogodzić... Tutaj ukłon w stronę Rexa, który pożałuje na PPV, że się wogóle urodził. Chris po prostu go rozjedzie jak rozpędzony walec... Próbkę już Tee dostał na ostatniej gali, więc wie na co może liczyć... A Psychozilla? Hmmm.... Jeśli wygra na PPV swoją szansę na Title Shota, to przy dobrym układzie ponownie będzie się starał mnie zniszczyć, ale tym razem karta odwróci się przeciwko niemu...

Klaudia: Po raz kolejny Psycho One vs. Jupiter? To stałoby się chyba już nudne dla kibiców.

 

Jupiter: Nie wyprzedzajmy żadnych faktów, ale pamiętaj Klaudio, że wrestling prawdziwym fanom nigdy się nie nudzi i obojętnie czy obejrzą walkę Biauy kontra Gandalf po raz sto czterdziesty trzeci, czy inną po raz pierwszy, zawsze będą liczyć na piękny mecz i wspaniałe akcje, a na takowe z mojej strony można jak najbardziej liczyć. To jest esensja tego sportu...

 

Klaudia: Patrząc na Twoją nową koszulkę odczuwam wrażenie, że gdy spotkam Chrisa, prawdopodobnie będzie miał taką samą.

 

Jupiter: Prawdopodobnie się nie mylisz.

 

Klaudia: Chcecie być jak Children of Sensi? Nazwa, team, drużyna? Logo wszędzie rozpoznawalne?

 

Jupiter: Nie chodzi o to, ale napewno będzie miło, jeśli Zielono-Żółta Rewolucja zapadnie kibicom na długo w pamięci. Chcemy swoją postawą promować wyższą kulturę wrestlingu oraz możliwość pokazania ludziom, że HVW nie tylko może kojarzyć się z przekleństwami, piciem na umór i narkotyzowaniem się. W końcu to jest sport, a sport musi być czysty, nawet taki brutalny jak ten. Poza tym Chris i ja jesteśmy przyjaciółmi, i każdy przeciwnik musi wiedzieć i widzieć, że podskakujesz do Chrisa, to podskakujesz i do mnie...

 

Klaudia: Nawet ładny fason koszulek. Będzie można je gdzieś kupić?

 

Jupiter: Oczywiście. W oficjalnych sklepach HVW niedługo pojawi się kolekcja tych koszulek, w internecie chyba już są dostępne, a będzie można je też nabyć na pokazowych występach Chrisa i moich na polskim wybrzeżu przed Baltic Mayhem. Występy te będą promować zbliżające się historyczne bo pierwsze PPV, a oprócz koszulek przewidywane są również inne atrakcje. Dlatego zachęcam wszystkich do licznego przybycia na polskie plaże.

 

Klaudia nie zdążyła zadać kolejnego pytania, ponieważ operator kamery stwierdził, że kaseta się właśnie skończyła, a zapasową ma w swoim biurze...

 

Klaudia: W takim razie dzięki Jup.

 

Jupiter: Nie ma sprawy – i odszedł, a transmisja się urwała :))))

53541565549537ccb6a05f.jpg

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Juppozo

    1

  • Vaclav

    1

  • AGNKP

    1

  • Ja Myung Agissi

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Rpozka tak jak zwykle - czyli na dobrym, topowym, Gandalfowym poziomie :) Prawidłowo ukazano (kolejny raz) team Jupka i Chrisa, co uwazam za ogromny plus gdyż taka drużyna zawsze przydaje sie w e - fedzie. Sam speach i wywiad tez fajnie zmajstrowany, nie mam nic do zarzuczenia.

Mimo iż zaatakowałeś mnie od tyłu, nadal będziesz miał u mnie szacunek... Mimo iż będziesz po Baltic Mayhem zwykłym Vaclavem bez tytułu, wciąż będę uważał, że ten Vaclav z przeszłości może powrócić w to ciało, którym zawładnął Vaclav-przegrany, Vaclav-zagubiony, Vaclav-opętany...

Oto i powszechnie znana dobroduszność Jupitera :P

No i ogromny plus za znakomite hypowanie naszej walki na PPV.


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jupiter: Żółto-Zielona Rewolucja hehe...

 

Trochę mi tu Jackiem Gmochem pojechało... :lol:

 

RP, bardzo, bardzo dobre, ciekawie się czyta. Trochę dziwnie brzmi ta wspólna rymowanka (nie żebym o coś podejrzewał Jupitera i Chrisa :P ). Swoją drogą, zielono-żółta rewolucja to taki super face'owy team, przynajmniej jeden jest taki w HVW (myślę, że niżej w karcie też podobny by się przydał).

 

I na koniec jeszcze klasyczny tekst każdego beginera w RP:

"Mam nadzieję, że moje RPy będą kedyś tak dobre jak twoje"

;-)


  • Posty:  490
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rp dobry... jak zawsze :) . Przyjemnie się czyta i ciekawie się zapowiada REVOLUTION xD jak już wspominali - mało prawdziwie Facowych Teamów w HVW a takie zawsze się przydają :D

Finally, The Rock has come back to WWE !

The Rock take sledgehammer, turn it sideways and stick it straight up your candy ass!

If ya smell lalalalaluuu... what The Rock is cookin'!

 

Smackdown Hardcore Champion

1696301955482c89eb93082.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jestem trochę zaniepokojony wymienieniem mojego imienia w erpozie...czyżby este to miał na myśli? No nic...jak przegrywać to z najlepszymi :twisted:

 

Fajowa erpoza, na luzie... Ven tez chce koszulkę Revolution! Będzie mu do gwiazdek pasować...

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Moim skromnym zdaniem napisałeś świetny RP...podobało mi się przedstawienie Waszego teamu, który jak koledzy wcześniej wspominali jest jedynym face;owym...dodatkowo jestem mile zaskoczony, że odniosłeś się do mojej postaci w HVW :)

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Tak jest
    • KyRenLo
      John Cena ma rywala. Tak jak spodziewała się zdecydowana większość z nas już przed samym turniejem jest to oczywiście Gunther: Wiemy również coś więcej o kolejnych dwóch pojedynkach. Bayley zmierzy się z Sol Rucą: Natomiast Cody Rhodes podejmie mistrza NXT (Kogoś z dwójki Ricky/Oba):      
    • KyRenLo
      Widzę coś o Flo, więc muszę odpowiadać. Zapewne chodzi o zawodniczkę obecnie TNA zwaną Tessa Blanchard.
    • Grins
      Tak jak myślałem Gunta idzie na Cena, ale to co się działo po walce ewidentnie wskazuje że nie tego fani oczekiwali, coś czuje że zbierze przepotężne buczenie za tydzień, po co wgl był ten turniej? Nie można było zorganizować to tak że Gunther atakuje Cena na Survivor Series dusi go, brutalnie go niszczy i rzuca mu wyzwanie że to on będzie jego ostatnim przeciwnikiem? Przecież to byłoby o wiele lepsze rozwiązanie niż bezsensowny turniej z którego i tak nic nie wyszło, moim zdaniem taka decyzja z
    • MattDevitto
      Od jutra turniej wkracza praktycznie w decydującą fazę, więc dla zainteresowanych dodaję bloki:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...