Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Retrospekcja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  312
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.02.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

14 Maj, Rok 1982

 

-Ide do kosciola, Mamusiu !

-Drugi raz dzisiaj, nie przesadarsz ?

-No co ty Mamo, do kosciola mozna chodzic kiedy sie chce-oburzyl sie chlopiec.

-No to lec !

9 letni chlopczyk, niski grubasek pobiegl pedem w kierunku oddalonego o okolo 1 kilometr kosciola. Biegl po pagorkach, skrecil w zwirowa droge, wypadl za zakter…

-Kogo my tu mamy, to maly Olesnciki, pewnie znowu do kosciulka, co ?!-Zapytal z drwina w glosie piegowaty dryblas-No, gadaj !

-Nie twoj interes !

-Patrzcie panstwo, jaki bojowy, chcesz w ryja-Odburknal niski, barczysty, nie co starszy chlopak, po czym podwinal rekawy.

-Odczepcie sie !

- Akurat !

-Odwalcie sie, tepaki !

Dotad milczacy, 3 chlopiec, sredniego wzrostu I wagi wydal z siebie, gardlowy okrzyk I uderzyl malego Konrada w brzuch, ten zwinal sie w klebek, tylko po to by pasc na ziemie jak razony piorunem, po ciosie w podbrodek. Zaczelo sie okopywanie chlopczyka, jednak nie trwalo ono dlugo, gdyz na horyzoncie pokazal się Ksiądz, który szybko podbiegl do malego Konrada.

Ojciec Piotr- Nic ci nie jest, Konrad ?

Konrad-Ja, nic, proszę księdza, ja ich jeszcze…

I zemdlal.

 

21 Stycznia, Rok 1993

 

Ciemno.

Zimno.

Strasznie.

Nie wytrzymam.

Boze dopomoz.

Tlum ryczał. Gala Boksu zawodowego w Katowickim Spodku zmierzala ku koncowi, w walce wieczoru mlody, obiecujący Polski bokser, K. Olesnicki przegrywa na punkty w ostatniej rundzie walki z „Azerskim Kolosem”, mierzacym 202cm i ważącym 125kg Abdulem Asabijevem. Olesnicki slania się na nogach, praktycznie nie trzyma gardy, Abdula wyprowadza kilka prostych, Olesnicki ma nogi jak z galarety…potężny lewy hak, Oleśnicki pada na mate !

1

2

3

4

Konrad probuje wstac, lapie się za szczeke i upada ponownie.

5

Jego szczeka wyglada okropnie, jakby ktos wrzucil mu do ust granat !

6

7

Jest na kolanach, nie może wstac, opuchnięte oczy, zlamany nos…i ta parszywa szczeka…

8

Rozpaczliwie macha do okola rekoma !

9

To koniec

10

!

 

Ciemnosc.

„Co jest koooooorwa ?” Pomyślał Konrad, probowal to powiedziec, ale z jego ust wydobyl się jakis nie zrozumialy belkot, a z jego ust wypadlo kilka skruszonych zębów.

-Cicho, jest już po walce, lez spokojnie.

-Phe…Oghog…Pffffffffhhheeeeeee…Pheftegrhaahem ?

-Nokaut w ostatniej rundzie. Przykro mi.

-Nhoooofo…Kortfghaaaaaa….cyhhhhhhhsko….sthaconeeeee…

Lekarz spojrzał na wykresy, sytuacja boksera nie wyglądała najlepiej…

-Defibrylator, szybko !

-Tracimy go !

TuDu

TuDu

TuDU

____________________________________

-Nie dobrze panowie, nie dobrze !

Konrad już tego nie słyszał. Był daleko, bardzo daleko…

 

15 Maja, Rok 1999

 

Scena wyglądała komicznie: Niziutka kobieta, sciskajaca potężnego mężczyznę w sutannie, dzieci bijace się na trawniku, zakłopotanie na twarzy Biskupa i zniecierpliwiony facet popalający papierosa, wygladali w tej sytuacji niczym wedrowna grupa cyrkowa.

-Stefcia, szybciej, ile mam czekac !- Zakrzyknął palacz.

-Cicho Zbychu, jeszcze chwilke !

-Proszę pani…-proboal przerwac Biskup-my…

-Ksiadz Biskup ma racje, uciekamy mamo- Powiedzial mlody, potężny ksiądz.

Kobieta wyściskała chłopaka, nakrzyczała na dwojke walczacych chłopców i patrzac w strone seminarium Duchownego w Radomiu machala chustka, dopiero gdy Fiat 126p zniknął z pola widzenia, Biskup zaczal:

-Konradzie, czy ty…czy ty…

-Tak księże Biskupie-w oczach Konrada pojawil się tajemniczy, niemal demoniczny ogien- Widzialem Matke ostatni raz, wiem.

- Taki los, nasz los, los Swietej Inkwizycji. Jedziesz do Torunia, tam po kilku letnim szkoleniu dostaniesz swoja misje, swoj krzyz.

- Wiem co robie, Ekscelencjo. Po tym wypadku, po tym kiedy objawil mi się nasz Pan, po tej walce ujrzałem go i on wskazal mi droge, która będę podarzal. Droge do zdeptania szkodnikow tego swiata, droge do Zniszczenia wrogow naszej wiary, droge do !

W oczach Księdza Biskupa widac było lek, wiedział ze ten były Bokser to fanatyk, takich których miano się bac. I Biskup się bal, nakazal przerwe i odszedł, jak najdalej od tego bydlaka. „Dobrze ze go już nie będzie” pomyślał i udal się do kaplicy, aby Pomodlic się za dusze takich jak on…

 

Dzien Przed Dunder Pressure III , Rok 2008

 

Pokoj wyglądał jak z filmu akcji klasy B. Szary pokoik tonął w polmroku, ledwo widac było biurko i zarysy krzesla, odwróconego plecami do Barczystego, znanego nam już mężczyzny. Na krzesle ktos siedział, Barczysty Mezczyzna wiedział kto, mimo ze nie było tego widac.

-Witaj Konradzie-powiedzial glos podobny do glosu „Wielkiego Brata”. Źródłem dźwięku było krzeslo- Milo cie widziec.

- Poczyniłem już odpowiednie przygotowania, ojcze Dykta…Dyrektorze. Wiem z kim walcze, niewierny nazywa się Devon Ference. Zwykly kretyn, oszolom z kraju bestii, jakich wielu na tym swiecie.

-Co o nim myslisz…Konradzie- zapytal glos- Walczyles już z nim ?

- Nie, ale miałem okazje…-Konrad zacisnął żeby. Miał okazje, ale walczyl z nim jego obecny wrog nr. 1, młokos Itchytude-…miałem okazje.

- Apropo tego Chłopca, cos mu zabrałeś…

. Tak, ale…

-DAJ MI TO.

- Tak, Ojcze…

Z mroku wychylily się rece, jak udao się dostrzec Konradowi, spracowane, przeorane bruzdami, jak u chlopa. Konrad podal pas, nie wiedział jak Ojciec dyrektor ma go zamiar oglądać w ciemności, ale wiedział ze to zrobi.

-Wyjdz. Natychmiast- Powiedział niespokojnie glos.

- Co ja…

-WYJDZ !

Konrad wyszedl, wybiegl z budynku Toruńskiego zakonu i pobiegl do lasku nie daleko.

-Itchytude i Devon Ference… To przez was, moja kariera, to co budowałem, może zginac ! Itchy, gdyby nie on, zawalczyl bym z Ferencem o pas i zdobyl go, a Ojciec Dyrektor bylby zadowolony…Devron… Gdyby wygral z tamtym nie wiernym, kto wie czy moja sytuacja nie bylaby duzo lepsza…Bog kaze wybaczac, ale moje sumienie kaze mi was nienawidzic. Pelznie cicho i szepcze: Nienawisc, nienawiść, nienawisć… I ja was nie nawidze. Jesteście zwykłymi robakami, niepotrzebnymi trybikami w maszynie wiary, wiec musicie zginac, zginac, ZGINAC !!!

W oczach Konrada nie było teraz nic Boskiego-Tylko zlo, czyste, niepohamowane zlo. Nagle zlapal jakiego robaka w reke i zacisnął piesc, a wnętrzności stworzenia rozsmarowaly się na rece Inkwizytora.

- Jesteście jak te robaki, Robale które zyja pop to tylko by zyc, nie swiadome, nie swiadome tego, kto niesie światło wiary…

Teraz było widac wyraznie. Demon. Demon w oczach Inkwizytora.

- A mowil, mowil Jan w swej apokalipsie: I ujrzałem na prawej ręce Zasiadającego na tronie księgę zapisaną wewnątrz i na odwrocie zapieczętowaną na siedem pieczęci. I ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem donośnym: "Kto godzien jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie?" A nie mógł nikt - na niebie ani na ziemi, ani pod ziemią - otworzyć księgi ani na nią patrzeć. A ja bardzo płakałem, że nikt nie znalazł się godzien, by księgę otworzyć ani na nią patrzeć. I mówi do mnie jeden ze Starców: "Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci".I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców stojącego Baranka jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię. On poszedł, i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają: "Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją ludzi z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi". I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy, mówiących głosem donośnym: "Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo". A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: "Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!" A czworo Zwierząt mówiło: "Amen". Starcy zaś upadli i oddali pokłon. ODDALI POKLON ! I WY TEZ ODDACIE, CZ TEGO CHCECIE, CZY NIE ! UKORZYCIE SIE, BO JESLI NIE ZA ROK, NIE DWA I NIE TRZY, TO KIEDYS ZAPANUJE SWIATLO PRAWDY, A JEZELI NIE PRZYJMIECIE GO DOBROWOLNIE, TO TACY JAK MY, SWIETA INKWIZYCJA WMUSI JE W WAS, WEDRZE SIE W WASZE CIALA I WPOI JE WAM, A WY BEDZIECIE GORZKO PLAKAC, ALE BEDZIE ZA POZNO ! ZA POZNO !

Konrad usiadl na trawie I ukryl glowe w ramionach, by po chwili, z tym samym zlem w oczach I z usmiechem, zlym usmiechem na ustach powiedziec:

-Nawracajce sie I wiezcie w Ewangelie…Skurwysyny !

 

 

PS: Przepraszam za bledy i praktyczny brak Polskich znakow, ale komputer straaaaaaaaastnie mi szwankuje, a nowy dostane dopiero na wakacje :mad: Po za tym nie mialem jakos pomysly na to RP, wiec moze byc slabo, ale przynajmniej sie staralem :)

Nie bierzcie ze mnie przykładu.
  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • pitbulljames

    1

  • Avos

    1

  • Fedor124

    1

  • Domenech

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Rp dobry, zawierajacy w sobie ciekawie skrojoną retrospekcje (walka bokserksa) i dobry motyw na końcu z odwiedzinami u Ojca Dyrektora. Jedyny minus to ten motyw rozgniatania robaka, bo cytat z Bibli w ustach Inkwizytora jest jak najbardziej na miejscu.

  • Posty:  984
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Rzeczywiście RP b. dobre :-) Świetny pomysł z walką bokserską, wizyta u Ojca Dyrektora kapitalna. Bardzo mi się podoba :grin:

http://www.lastfm.pl/user/milkSHAKE619

"Bez sensu i celu, podziały i nienawiść. Komercja, moda, pieniądze i zawiść"

5077314944c546db6bd6cc.jpg


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

„Co jest koooooorwa ?” Pomyślał Konrad, probowal to powiedziec, ale z jego ust wydobyl się jakis nie zrozumialy belkot, a z jego ust wypadlo kilka skruszonych zębów.

-Cicho, jest już po walce, lez spokojnie.

-Phe…Oghog…Pffffffffhhheeeeeee…Pheftegrhaahem ?

-Nokaut w ostatniej rundzie. Przykro mi.

-Nhoooofo…Kortfghaaaaaa….cyhhhhhhhsko….sthaconeeeee…

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Tyle na ten temat ... a teraz do rzeczy ...

RP Dobre ... nawet bardzo dobre podobaly mi sie niektore kwestie i jak dla mnie niczego nie brakuje

Lay down your soul, to the god's rock 'n' roll!

  • Posty:  332
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mnie się najbardziej podobała Retrospekcja, znakomity pomysł z tym, poznajemy popowli twoje losy z przeszłości :D super

30647399048b9a5c265ace.jpg


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Swoją już małą tradycją, nie czytałem RP rywala dopóki nie zamieściłem na forum swojego. Muszę przyznać, że pomysł z Retrospekcją jest bardzo dobry, RP trzyma poziom, a przede wszystkim bardzo dobrze się je czyta. Podsumowując, na Under Pressure III czeka nas ciekawa walka, z której IMO zwycięsko wyjdzie Konrad ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Myślę że warto wrzucić tą wypowiedź, szkoda Johna tak po ludzku dał całe serducho z siebie w tym biznesie poświęcił swoje zdrowie dla tej fedki a tutaj taki klops i syf na sam koniec cały run mu spierdolili, mam wrażenie że on jest tego świadomy że wszyscy o nim zapomną po tej gali i pozostaną tylko po nim wspomnienia w świecie wrestlingu, że nikt będzie pamiętał o tej walce  bo szykują gówno o którym wszyscy szybko zapomną albo będą chcieli zapomnieć... Coś czuje że po odejściu powie coś więcej
    • Jeffrey Nero
      Wcześniej już straciła pas NJPW Strong i nie traciła kolejnych pasów a nawet dokładała kolejne tak tylko napiszę 😛
    • MattDevitto
      Mnie bardziej zastanawia co będzie z innymi pasami - przecież nagle nie podłożą jej x razy
    • MattDevitto
    • Mr_Hardy
      Podczas oglądania cofałem kilku krotnie bo nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Z resztą nadal do mnie w 100% nie dotarło.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...