Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ile federacji planujesz oglądać w 2018 roku?


Ile federacji planujesz oglądać w 2018 roku?  

217 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile federacji planujesz oglądać w 2018 roku?

    • 1
      69
    • 2-3
      63
    • 4-5
      17
    • 6 i więcej
      21
    • Tylko pojedyncze walki i gale
      37
    • Nie będę oglądał wrestlingu
      10


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To już czwarta edycja sondy na temat waszych wrestlingowych planów na zbliżający się rok. Jakie federacje planujecie oglądać w 2018 roku i w jakim stopniu. W temacie możecie dokładnie napisać jakie federacje będzie śledzić.

 

Wiele osób napisało o swoich planach 12 miesięcy temu. Możecie zobaczyć w temacie co takiego wypisaliście i sprawdzić jak to wyglądało w rzeczywistości.

http://forum.wrestling.pl/viewtopic.php?t=51412&start=0

 

Tematy o planach na 2015 oraz 2016 rok.

http://forum.wrestling.pl/viewtopic.php?t=48722&start=0

http://forum.wrestling.pl/viewtopic.php?t=45525&start=0

1575893877482df76acc17a.jpg

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Maxi4

    2

  • Rogos

    1

  • Kcramsib

    1

  • VillainLee

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

2015 - Cóż na pewno w moim kalendarzu będzie RAW i NXT od WWE, a po za tym TNA. Ponadto Lucha Underground i chyba na stałe zacznę oglądać ROH, bo nadchodzący rok zapowiada się fajnie dla tej organizacji. Od czasu do czasu może jakieś ważniejsze gale NJPW. Zaznaczyłem odpowiedź 4-5 ;)

 

 

2016 - W sumie zrealizowałem swoje plany. WWE. TNA, Lucha Underground, trochę częściej zacząłem lukać ROH no i udało się przebić przez WK, Climaxa i King of Pro Wrestling. Już wychodzi pięć federacji, a do tego Triplemania od AAA i BOLA od PWG. Myślę, że w 2016 roku będzie podobnie, a do tego w końcu (być może) dojdzie GFW. Jednak jeżeli chodzi o regularne oglądanie, to u mnie zostanie 4-5 federacji :)

Nadal regularnie WWE, TNA i LU. + najważniejsze PPV ROH i NJPW. Drugi rok z rzędu ogarnąłem całego Climaxa ;) Ponadto BOLA od PWG. Czyli stale trzy fedki regularnie + pozostałe najważniejsze gale.

 

Niestety z roku na rok ta ilość zmniejsza się dla mnie. BOLA w tym roku sobie darowałem, ROH chyba raptem jedno czy dwa ppv obejrzałem, podobnie jak NJPW. Regularnie to tak naprawdę oglądam tylko WWE i LU, bo już nawet GFW ze skrótów. Głównie bolączką jest poziom. NXT wchłonęło wiele gwiazd scen niezależnych, co odbiło się na fedkach. A GFW przestało być dla mnie interesujące, choć niby coś próbują kreować. Zaznaczyłem odpowiedź 2-3.

Edytowane przez Giero

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

2-3. Mocno to spada, a obecnie bardziej nadrabiam przeszłość niż oglądam przyszłość. WWE, od czasu do czasu New Japan.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE, Impact, PWG, Dragon Gate. IW jest malutko i sporo można przewinąć, dwie ostatnie wypuszczają mało gal, więc to też nie problem. Wychodzi 4 regularnie...

 

Będzie 5, bo wypadło mi z głowy powracające Lucha Underground - ale w ankiecie to niewiele zmienia, 4-5 :)

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lubię tę coroczną sondę, bo to fajna okazja do przypomnienia sobie co się pisało i do refleksji na temat wrestlingu i jego oglądania.

Rok temu napisałem:

 

Rok temu pisałem że chcę oglądać 2-3 fedki i gówno z tego wyszło :D

W tym nawet się nie oszukuję - jedna, a mówiąc precyzyjniej to pół :D bo WWE ale też raczej skrótowo, przez YT albo na przewijaku. No chyba, że WWE da mi powód do sięgania w całości po ich produkt. Ale raczej się nie zapowiada ;)

 

I spełniło się w pełni. Regularnie oglądałem tylko WWE, często na przewijaku. I powiem szczerze, dobrze mi z tym. Nie mam zamiaru tego zmieniać, stąd wybór 1 federacji - WWE. Może okazjonalnie wpadnie jakaś walka z NJPW albo sceny indy, ale to dopiero gdy zobaczę wiele osób polecających dane starcie/galę.


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2016
  • Status:  Offline

Standardowo WWE, NXT, NJPW, PwG, RoH, CZW, Progress, RevPro, AAW, Stardom ( o ile będę miał gdzie ) no i będę rzucał okiem na Impact i Dragon Gate. I może większe gale od wXw jak Carat czy Anniversary jak teraz.

6 plus

Edytowane przez John John
Long live the VILLAIN 'King of the Chicken Wing'

12036202605750967fdf216.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Patrząc na zeszły rok to przewidziałem tak pół na pół. Z ROH to oglądałem te tygodniówki, ale nie wiem, czy w 2017 będę dalej to ciągnął. Chyba tylko zostanę przy PPV. PWG i LU to oczywiście wszystko obejrzałem, ale ciężko w sumie nie było, zwłaszcza w przypadku federacji z Resedy. Dalej, Progress też miałem wszystko oglądać, ale ENDVRów i PTNLTów w ogóle nie wrzucali na torrenty. Beyond poza jedną galą też olałem. Z tych większych to chyba tylko NJPW dobrze przewidziałem. A więc moje przewidywania na następny, oby lepszy rok:

- NJPW - PPV i ważniejsze Road To

- Progress - Główne chaptery

- ROH - tylko PPV

- WWE - PPV, jeśli mnie nie załamią kompletnie. I looknę na tą potencjalną tygodniówkę z UK.

- PWG i LU - wszystko

- Dragon Gate - większe gale i powiedzmy, że niektóre gale z Korakuen

Znowu zaznaczę 6 i więcej, a życie znowu zweryfikuje plany.

 

O matko, co ja powypisywałem w zeszłym roku :P NJPW to się spełniło. Lucha Underground też. Z Dragon Gate i PWG nie obejrzałem kompletnie nic. Progress przestałem oglądać gdzieś w połowie roku. I teraz najlepsze. W połowie roku ponownie zacżąłem oglądać tygodniówki z ROH i WWE, po to by przestać jakoś miesiąc temu, gdy poziom zwłaszcza tych drugich kompletnie mnie dobił.

 

Teraz plan na 2018: pojedyncze gale. Wypaliłem się wrestlingiem. Ale jak znajdzie się jakaś perełka, to chętnie obejrzę.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Plany na 2017:

WWE - wszystko, poza Main Event

ROH - wszystko

LU - wszystko

NJPW - wszystko

PROGRES, RPW, TNA - tylko gale z bardzo ciekawymi kartami/opiniami innych

PWG - zapewne 3. rok z rzędu zobaczę tylko BOLA - styl PWG nie jest dla mnie, raz na rok turniej zobaczę i czuję, że więcej nie dałbym rady (aczkolwiek nie rzygam produktem, po prostu czuję się syty, najedzony na cały rok)

 

 

A więc tak:

z WWE odpuściłem w okolicy marca 205. Poziom tam jest właściwie zerowy. z ROH oglądałem tylko kilka gal PPV lub tych specjalnych eventów, z LU dalem sobie spokój po... 2 odcinkach... przerwą w połowie sezonu trwającą pół roku zjebali wszystko. z NJPW było gorzej niż w 2016 - PPV + Climax. Poza tym BOLA. Chyba jedna albo dwie gale od PROGRESSU i to byłoby na tyle... slabo.

 

 

 

W 2018 roku na pewno pozostanę przy 3 brandach WWE oraz przy NJPW PPV, Climaxie, New Years Dash i być może BOSJ, jeśli tylko czas pozwoli. ROHować za dużo nie będę - pewnie głównie PPV no i tradycyjnie po raz 4 zobaczę BOLA. Tyle. Może jeszcze jakieś 2-3 gale z UK. Na więcej nie liczę.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja na przyszłość patrzę realnie: przeleci człowiek programy od WWE (które i w jakiej dawce, to się zobaczy - rok temu nikt by nie powiedział że najlepszą ich tygodniówką będzie SmackDown), sprawdzi może co słychać w Hardylandzie, ewentualnie wyszpera czasem na Youtubach jakieś walki z bingo halls i tyle tego będzie... na więcej zwyczajnie brakłoby czasu.

 

PS/Offtop: Hm, właśnie się zorientowałem (po raptem kilku latach), że ten biały wzorek na górze forum układa się w kształt Polski... cóż, to ma sens.

 

PS2: Merry x-mass? Czy co to tam teges...

 

Nic dodać nic ująć, nawet Hardyland (co nazwa :twisted: ) jest już teraz u Vince'a, jedna fedka mniej do oglądania ;) I w sumie opcję "jedną" zaznaczę - nie ma co zakłamywać rzeczywistości, na więcej (a i to na przewijaku) człowiek i tak nie będzie miał czasu. Ani chęci.

 

No, ew. obczaję co ciekawsze (bardziej chwalone?) walki z Kingdom i Climaxu, ale tego jako oglądania całej fedki nie ma nawet co liczyć...

Edytowane przez Kcramsib

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

 

WWE - Każde RAW, każde SmackDown! i każde PPV. NXT na przewijaku, TakeOvery w całości.

TNA - Broken Hardys, Decay, DCC, reszta do przewinięcia.

Lucha Undeground - Każda sekunda.

NJPW - Wszystkie gale, oprócz tych z cyklu "Road to". Raczej znów podaruję sobie turnieje, oczywiście z wyjątkiem Climaxa.

PWG - Wszystko co trafi na XWT.

PROGRESS - Wszystkie gale z cyklu "Chapter".

ROH - Tylko gale PPV.

 

Do tego inne indyki. W ramach ciekawostki, przewijając, HOH, niektóre eventy RPW, na pewno Tournament of Death od CZW, zapewne inne turnieje UV. Generalnie codziennie wchodzę na XWT i jak widzę coś ciekawego to pobieram.

 

 

W tym roku w końcu przyjąłem do wiadomości, że oglądanie wrestlingu jako sztuki dla sztuki mnie nudzi, chyba że to hardcore. Z tego powodu z harmonogramu całkowicie wypadło PWG. Resztę, zwłaszcza indysów, też oglądam dość wybiórczo.

Na pewno będę oglądał:

WWE - RAW, SmackDown, NXT bardzo wybiórczo, PPV i TakeOvery - bez zmian.

NJPW - Wszystkie duże gale i Climax. Ten ostatni też prawdopodobnie wybiórczo, bo w tym roku oglądałem go strasznie na siłę. Nie podobał mi się nawet w połowie tak jak edycje przed rokiem i dwoma.

PROGRESS - Wszystkie "Chaptery". Sporo przewijając.

Do tego dochodzą gale PPV od ROH - tylko niektóre walki. Wszelki dostępny ultraviolent, w tym wszystkie eventy od GCW - wybiórczo, ale regularnie. Zacząłem ostatnio nieśmiało zaglądać do ICW - na poczynania Havoca i Whiplasha. Gdy już będzie, obowiązkowo Lucha Underground. Tutaj jeszcze ta sama zasada co przed rokiem - wchodzę na XWT i jak jest coś ciekawego to oglądam.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  45
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.05.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W tym roku znów planuje oglądać tylko pojedyncze walki, w dalszym ciągu nie mogę znaleźć w sobie motywacji, żeby obejrzeć jakaś galę od początku do końca.

:(


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tylko jedną stale - WalkWithElias - z czego tygodniówki na przewijce, a PPV w całości - oby booking nie był tak zjebany jak w tym roku.

 

Inne fedki od święta :

- jak będzie coś ciekawszego to zapuszcze Tna.GFW/Impact czy jak to tam teraz się nazywa - pewnie w 2018 jeszcze zmienią z 8 razy nazwę :twisted:

- koniecznie WrestleKingdom, specjalnie dla Krzysia.

- kolejny sezon Lucha przeglądnę jak wyjdzie ;)

 

Tyle. Jak mnie Vincenty zacznie wkurwiać to za rok będzie to piękne 0. :twisted:

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zaznaczyłem 4-5. Podejrzanie mało. Nie wiem, jak to liczyłem kiedyś, ale na szybko uzbierałem WWE, TNA, RoH, PWG i Progress. Wiadomo, że innych fedek będą pojedyncze gale, ale nic regularnego.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

U mnie 3

WWE - tak jak od paru lat, tylko ppv również te od NXT.

NJPW- ppv/duże gale i co najwyżej finały turniejowe

CMLL - ppv/duże gal plus pojedyńcze ciekawe walki

 

Jak widać 3 największe fedki obecnie na świecie, z jedynie 3 liczacych się krajów w Wrestlingu ( no można dodć jeszcze czwartą Anglię)

pojedyńczo coś tam pewnie zobaczę z AAA, Lucha Underground czy Dragon Gate, ale na pewno nie będe oglądać regularnie.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...