TNA Slammiversary XI PPV

Kartą obrodziło i to po gali nagrywanej tydzień temu.

Sting vs Bully:

Faktycznie, zwycięstwo Raya nie jest już takie pewne, ale jednak wskazuje na tendencje do odsunięcia Stinga od złota, czyli innymi słowy wcielenia Hall of Fame w życie - uhonorowanie, wizyty na iMPACT! i na tym koniec.

Styles vs Angle

Zakładałem tutaj iż będzie nawet Triple Friends Match - dokładając Storma, a nawet i Fatal Four Way, dokładając Andersona który i tak nic nie robi, a będącego reprezentantem Aces and Eights. Walka będzie na pewno dobra, sądząc po wcześniejszych walkach. Przy okazji story w końcu się nieco rozjaśni. Wygra AJ, gdyż zwycięstwo Kurta przyćmi po prostu Stylesa.

Nacho Libre vs Bad Influence vs Dirty Heels vs zapewne AMW

Mógłbym założyć zwycięstwo reaktywowanego AMW, co pozwoli nieco odpocząć pozostałem tagom, a potem rozpocząć feud z Dirty Heels, mając na uwadze zadawnione a jednak wciąż rozdrapywane animozje z Roodem.

Park vs Devon

Story ewidentnie zmierza do zakończenia emisji Parka w telewizji a zastąpienia go produktem o nazwie Abyss. Możliwe iż to będzie szpila wymierzona w samego Devona który poleci za D'Lo, przez co zacznie się formować "ścisłe jądro A88A" czyli Knox, DOC, Anderson i Ray, znany również pod nazwą rozpadu Asów po BFG a dający wątpliwą (sądząc po Bischoffie czy też D'Lo) rozrywkę aż do Lockdown, gdzie ostatecznie wszystko się rozsypie.

??? vs King vs Sabin

Jest to li Ultimate X na którym zdarzyć się wszystko może. Stawiam na Canadian Destroyera jako tajemniczego. Publika go lubi.

Gail vs Taryn

Nie jestem zainteresowany Knockout ale miło że dostają czas i miejsce w karcie.

Karta na ten moment prezentuje się całkiem całkiem. Pewnie dodadzą jeszcze jakiś zapychacz, typu Rob Terry vs The Jobbers, ale gala i tak zapowiada się na udane show.

Bully Ray vs Sting - Dodanie stypulacji uratuje poziom tego starcia. Wiadomo, że w zwykłym singles matchu mieliby problem wykręcić ME godny Slammiversary. No Holds Barred pozwoli zatuszować braki obydwu zawodników, a dodatkowo postawiono na szali dalsze szanse Stinga na walkę o złoto. Teraz rezultat nie jest jednoznaczny, ale moich przewidywać co do wyniku to nie zmieniło. Czas w końcu odsunąć Stinga od WHC i ograniczyć go tylko do powrotów przy szczególnych okazjach.

AJ Styles vs Kurt Angle - Kolejny "one more match" tej dwójki, który z wielką chęcią obejrzę. Nowy styl walki AJ'a zapowiada zupełnie coś innego, od tego, co do tej pory widzieliśmy. Styles zapewne wygra w kontrowersyjnych okolicznościach po interwencji A&8's.

4 Team Elimination match - Ostatnie doniesienia powinny się sprawdzić i tajemniczym partnerem Storma okaże się Chris Harris. Nie wiem, jak on się obecnie prezentuje, bo ostatni raz widziałem go na Sacrifice 2011, ale jeśli nie poprawił swojej sylwetki i formy, nie chcę powrotu AMW na pełen etat. Na jedną noc taki mały tribute może wypaść fajnie i będzie można pomarkować, ale zepchnięcie Storma z powrotem do tagów nie wyjdzie mu na dobre. Facet nie tak dawno miał dostać główne złoto. Fajnie, że zrobią z tego elimination match. Powinna to być długa walka i każda drużyna dostanie odpowiednio dużo czasu na pokazanie się.

TV Championship - Liczyłem na Monster's Ball z udziałem Abyssa, będę musiał się męczyć oglądając Parka. Slammiversary będzie dobrym momentem na wyjaśnienie transformacji Ziutka na widok krwi.

Ultimate X - Jestem zdania, że wrzucili tą stypulację za szybko. Sabin nie jest jeszcze gotowy do udziału w tym groźnym pojedynku. Każdy upadek z konstrukcji może zaszkodzić jego kolanom. Będę się bał o niego. Przez ten botch z IW znamy pełny skład walki i będzie to dobre widowisko. Co najważniejsze - nie będzie w tej walce pinu, więc Suicide na powrót nie zostanie od razu odsunięty w cień, a King po straceniu pasa dalej pokręci się wokół Sabina i będą mogli zrobić z tego dłuższy feud. Stawiam właśnie na byłego członka MCMG.

Na Slammiversary XI zadebiutują Celian Varini i Gregory Deas jako francuscy komentatorzy. Czyli oprócz angielskiego i hiszpańskiego komentarza, zostaje dołączony trzeci komentarz live - francuski. A WWE nadal oferuje tylko pierwsze dwa języki.

[ Dodano: 2013-06-01, 14:15 ]

Ok, pora na finalne komentarze.

World Heavyweight Championship

Bully Ray vs Sting

No Holds Barred

Aby na pewno to No Holds Barred? Na Slammiversary.com nie ma nic o tym. Powinno to przykryć niedoskonałości, których braknąć nie będzie - obaj nie są młodzieniaszkami, a Sting ma bliżej niż dalej do końca. Walka nie urwie tyłka ale będzie godnym ME Slammiversary. Bully obroni tytuł, przez co Aces and Eights mogą przetrwać, przynajmniej do Bound for Glory, gdzie nastąpi szereg przegranych z ich strony.

AJ Styles vs Kurt Angle

Są pewne porachunki między nimi, ale wynik można z góry przewidzieć - wygra AJ, przez co nadal będzie mógł być samotnym wilkiem. Wygrana Kurta nie da niczego ani Asom, ani opozycji ani Stylesowi ani Kurtowi. Może jednak ta walka skrać show - na pewno są młodsi niż Main Eventerzy.

TNA World Tag Team Championship

Bad Influence vs Dirty Heels vs Nacho Libre vs Gunner & Storm

Four Team Elimination Match

Walka eliminacyjna ma za zadanie pociągnąć dłużej tą walkę - będzie trwać jakieś pół godziny według mnie a zacznie się od wywalenia Storma przez Rooda. Dolary przeciwko orzechom. Gunner też szybko odleci - i dzięki temu ten team zostanie zniknięty, a reszta może się spokojnie bawić. Nie mam pojęcia kto przejmie pasy po Nacho Libre, ale Dixie ma słabość do Hernandeza. Możliwe że będzie dalej kontynuowany feud między nimi, chociaż mocno w to wątpię. Nie widzę tagu który przejąłby schedę po nich. Nie ma świeżego tagu z którym można feudować. Na moje to Nachos Libre wyjdą zwycięsko.

TNA Television Championship

Joseph Park vs Devon

Park staje się niewygodny, zatem został włączony do opozycji. Rzuci się go na pożarcie Devonowi, dzięki czemu Abyss wróci na pełną moc. Devon bez bicia przegra, ale widzę szansę na jego feud z Abyssem - pomści brata, przy okazji będąc w opozycji do Aces and Eights. Dzięki czemu Abyss ma zajęcie, Devon ma zajęcie a pas się nie marnuje.

TNA X-Division Championship

Suicide vs Sabin vs Kenny King

Ultimate X Match

Będzie na co popatrzeć ale wygrana Sabina jest chyba z góry przesądzona. Kenny za długo trzyma pas, Suicide jest za świeży i raczej niemy (nie wiem czy Suicide kiedykolwiek proma wygłaszał) a Sabin to naturalny posiadacz tego tytułu. A potem jakoś się to będzie feudować z nim do Bound for Glory .Tyle tych nowych osób jest, że się znajdzie swoją rolę.

Brisco, DOC, Anderson vs Joe, Magnus, Hardy

Six Man Tag

Ci panowie zostali włączeni z tryby Slammiversary aby się nie kurzyli. Walka kompletnie o pietruszkę ale można przypuszczać przegraną Teamu TNA, jako że Asy są za świeże. Możemy zobaczyć brylującego Andersona który to będzie najjaśnieszą częścią Teamu A88A, a które ma to przywrócić go na szczyt. Asy mają wywindować Andersona. Potem może jakiś feud z kimś z teamu TNA.

Gail Kim vs Taryn Terrell

Last Knockout Standing Match

Ciekawa walka, Kim jest żądna zemsty a Taryn jest raczej głupiutka. Jednakże to Taryn wygra bo zmierza ku pasowi kobiet bardzo szybko.

Jay Bradley vs Sam Shaw

Gut Check Tournament Final

Walka ta mnie kompletnie ani ziębi ani grzeje. Stawiałbym na Sama.

Świeżo po ostatnim Impakcie więc skrobnę małe co nieco.

World Heavyweight Championship No Holds Barred Match Bully Ray © vs. Sting

Wątek asów ciągnie się już długo ale dzięki Ray'owi złapał drugi oddech. Starcie reklamują jako starcie o władze - tak Sting gadał na Impakcie w promie - ale w sumie nie za bardzo wiem o jaką władzę chodzi. Posiadanie pasa nie robi z ciebie właściciela TNA czy matchmakera. Wiadomo, że tytuł to prestiż ale tu nieco przesadzili w tej kwestii bo nie ma żadnego ultimatum w stylu Asy opuszczają TNA w razie przegranej. I bardzo dobrze, że takiej stypulacji nie ma a na dodatek dali w to miejsce ciekawą: jak Sting przegra to nigdy nie zawalczy już o tytuł. Zdrowy rozsądek podpowiada, że to dobry moment by powoli schylać się ku emeryturze ringowej ale kto wie jak jeszcze chcą Bordena wykorzystać. No Holds Barred na pewno spowoduje więcej emocji i będzie się to lepiej oglądało niż zwykły pojedynek.

World Tag Team Championship Four Way Elimination Match

Ringowo nastawiam się na bardzo dobrą walkę. 3 z tych 4 teamów w ostatnim półroczy walczyło ze sobą mnóstwo razy i przeważnie były to dobre a czasami bardzo dobre pojedynki. Nigdy nie spadali na niski poziom. Aby ta trójka się nie przejadła dorzucili Storma i Gunnera. Powtórzę to co pisałem w temacie o tygodniówce: Gunner na face'a nie pasuje i możliwe że przekręci Storma i mamy gotowy feud. Szanowni koledzy na forum wspominali o tym, że w taki sposób można Crimsona przemycić i dodać kolejny team do dywizji. Taki pomysł nawet mi się podoba tylko problem jest taki, że byłby to kolejny heelowy team. Nie żeby heel vs heel mi przeszkadzało, wręcz przeciwni ale TNA to mainstream i tu równowaga dobra i zła powinna być zachowana. Pozostaje opcja taka, że team Storm i Gunner przetrwa i będzie istniał właśnie jako ten deficytowy face'owy team. Liczę na zmianę mistrzów. Latynosi w tym reignie nic ale to kompletnie nic nie pokazali. Po prostu wychodzą z pasami i walczą jak im każą. Są tłem dla BI i DH.

AJ Styles vs. Kurt Angle

Podbudowa dobra, długa i ciekawa. Od dawna Kurt wymuszał podjęcie decyzji na AJu a ten ciągle idzie swoją ścieżką - podoba mi się to. W ringu może być bardzo dobrze ale nowy AJ już nie lata jak kiedyś (wiadomo, że to nie pasowało by do jego gimmicku). Nie mniej jednak liczę na emocję i dobry pojedynek.

World Television Championship Devon © vs. Joseph Park

Za co Park dostał shota? Za to, że był ofiarą asów? Takich wrestlerów jest o wiele więcej... Wiadomo, że jak już tak daleko poszli z postacią Parka to nie mogą się z tego wycofać i będą to ciągnąć jeszcze przez długi okres ale litości! Takie mecze były już kilkukrotnie na tygodniówkach i było to jedno wielkie gówno... Kolejne PPV na które wpychają nudną i beznadziejną postać adwokata. Wątki Abyssowskie po raz enty na pewno się pojawią. Kto wie może Abyss się pojawi? Może będzie nową siłą w walce z Asami? To chyba jedyna możliwość żeby zmusić się do oglądania tego jeżeli ktoś jest fanem Abyssa. Bo jeżeli nie to nie ma po co na to patrzeć

X Division Championship Ultimate X Match Kenny King © vs. Chris Sabin vs. Suicide

Od Xów zawsze oczekuję świetnej albo co najmniej bardzo dobrej walki i tym razem też tak jest. A gdy dodamy do tego Ultimate X Match to apetyt jeszcze bardziej rośnie. Może być mega widowisko, Suicide mam nadzieję, że będzie szalał a Sabin nie zrobi sobie krzywdy 3 Osoby jak do takiego gimmick matchu to trochę mało. Petey Williams i jego Canadian Destroyer by nie zaszkodził Wiem, że nie zakwalifikował się, to tylko mój fantasy booking Ogólnie chyba ciężko będzie tą walkę zepsuć no chyba, że (odpukać) komuś coś się nieprzyjemnego stanie. King jako mistrz nie przekonuje mnie głównie dlatego, że ucieka od walki. Do tej pory mu się to opłacało ale Sabina powracającego po kontuzji ostatnio promują jako kogoś, kto chce ponownie być na szczycie a takie ckliwe historie o odrodzeniu się i podniesieniu się z porażki dobrze się sprzedają na ogół, więc ma realne szansę na tytuł. Dodać trzeba jeszcze segment, w którym King jechał po nim i naśmiewał się z niego. Chris z tego powodu będzie chciał się odegrać i może jako ten dobry face zatryumfuje? Może Suicide znienacka zgarnie pas? Emocji nie powinno zabraknąć.

Last Knockout Standing Match Taryn Terrell vs. Gail Kim

Panie mają na pieńku jeszcze za czasów gdy Taryn była sędziną. Były walki, były ataki na zapleczu również można o tym feudzie dużo napisać, więc kolejny plus dla tego PPV. Terrell przebojem zdobywa dywizję kobiet w TNA i idzie jak burza. Jednak nie jestem do końca przekonany, że podłożą jej Gail - wielokrotną i bardzo utytułowaną byłą mistrzynię. Dla blond piękności samo wytrzymanie przez długi czas z tak poważną i mocną zawodniczką jaką jest Kim to już będzie dużo. Nie musi wygrywać bo i tak się w pewnym stopni wypromuje. Pytanie tylko jak to ma się do ostatnich wydarzeń z Mickie James, która stała się mniej face'owa niż ostatnio? Gail po odesłaniu Taryn byłaby bardzo mocną pretendentką ale heel vs heel? Wiem, że się tego czepiłem i może nie należy tego tak często w takich kategoriach rozpatrywać ale coś w tym jest. Velvet ma jeszcze rematch do wykorzystania ale to pewnie odbębnią na jednej z tygodniówek.

Gut Check Tournament Finals Jay Bradley vs. Sam Shaw

Walka o to, kto będzie mięsem armatnim w turnieju Ale plus za to, że dali im (Gut Checkowcom) miejsce w BFG. Nie olali ich kompletnie. Pojedynek zobaczę by ocenić jak żółtodzioby poradzą sobie na PPV. Nie oczekuję nic wielkiego po tym

Magnus, Samoa Joe and Jeff Hardy vs. Aces & Eights

Również powtórzę to co pisałem w temacie o tygodniówce. Nie skopią powrotu Hardemu i dlatego jego team wygra. W ringu może być dobrze bo Jeff i Joe mogą wycisnąć coś z asów. Ich drogi krzyżują się nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni. Stajnia asów poprzez masowe ataki jakiś czas temu ma teraz ten komfort, że łatwo dokleić do nich przeciwnika bo większość została przez nich obita.

Gala zapowiada się ciekawie. Liczę co najmniej na 3 ciekawe walki pod względem ringowym X Division, Tag Teamy i Styles vs Angle. ME będzie ciekawy z powodu stypulacji. O każdej walce można napisać kilka słów a o niektórych bardzo dużo co dobrze świadczy o TNA. Nie jest to PPV robione na odwal. Stoyline'y nie są z kapelusza, feudu dojrzewają już przez dłuższy czas i ogólnie promocja gali wypada nieźle mimo tego, że ostatni Impact tak dobrych wrażeń nie zostawił. Wypada jeszcze napisać o tym, że organizują drugie już HOF. Postarali się

Sting nie ma w starciu z Bullym żadnych szans. Nie tylko dlatego, że ten jest jest teraz motorem napędowym całego storyline'u z Asami (utrata pasa oznaczałaby zatrzymanie tego motoru), ale przede wszystkim dlatego, że wszystko przecież zmierza do konfrontacji Bully/Hogan. Żeby do niej doszło, Bully musi wygrać, bo tylko wtedy Hogan zostanie ostatnią nadzieją TNA. Kwestia otwarta, czy Hulkster stanie na ringu sam, czy też ze względów zdrowotnych będzie musiał wystawić jakiegoś swojego człowieka (co oczywiście zabije cały efekt). Więc Bully wychodzi ze Slammiversary z pasem.

Walka AJ/Kurt albo Ultimate X powinna być wrestlingowym wydarzeniem wieczoru. Zwycięstwo Fenomenalnego wydaje się pewne, bo nie po to buduje się jego postać od kilku miesięcy, by wszystko skończył nieważny w sumie feud (umówmy się, że jego celem było tylko ponowne wprowadzenie AJ-a). W walce X-ów stawiam na obronę pasa przez Kinga i kontynuację feudu z Sabinem.

Pozostałe walki interesują mnie średnio. Np. nie lubię tag team matchy, w których są więcej niż dwie drużyny. Gdyby partnerem Storma (skoro już musiał wystąpić akurat w tej walce) był Chris Harris, byłaby to jakaś zachęta. Ale z Gunnerem i Meksykanami nie jest to oferta dla mnie. Devon/Park - mam nadzieję, że to koniec prawnika (ta postać się zużyła) i że już teraz rozwiąże się zagadka, czy to on przez cały czas był Abyssem. Tylko to tak naprawdę mnie ciekawi.

http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/249047_643981452282290_1579504097_n.jpg

Main Event gali, który ma za sobą wielką przeszłość i to jest odpowiednia walka, aby być tą najważniejszą na Slammiversary. Z jednej strony Bully Ray jest pewniakiem i on ten pojedynek powinien wygrać, aby umocnić go w roli mistrza. Z drugiej jednak strony mamy Stinga, który stawia na szali swoją przyszłość i to, że nie dostanie walki o pas. Co prawda jest to odpowiedni moment na to, aby Sting już nie walczył o pas z racji swego wieku i dzięki temu świetnie wypromuje Bully'ego. Fajnie, że dostaliśmy No Holds Barred, bo dzięki temu ten pojedynek będzie można obejrzeć bez ziewania.

Typ: Bully Ray

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv2.jpg

Dwie wielkie gwiazdy TNA, których pojedynki zawsze stały na wysokim poziomie. Przez te wszystkie lata chyba nie widziałem ich walki, która stała by na słabym poziomie. Jestem pewny, że panowie dostaną sporo czasu na walkę, bo Kurt Angle na PPV zawsze dostaje odpowiednią ilość czasu na walkę jeżeli ma przeciwko sobie odpowiedniego rywala. Obu panów łączy historia przez co ten pojedynek będzie się oglądało jeszcze ciekawiej. Zwycięzcą tej walki może być jedynie AJ Styles, który ma przed sobą wygranie BFG Series i uratowanie TNA przed Aces & Eights. W dodatku Kurt Angle nie ma nic przeciwko, żeby promować młodszych od siebie zawodników, którzy mają być później głównymi osobami, które będą prowadzić TNA do przeodu. Ostatnio Kurt sam powiedział, że ma nadzieję, że TNA wie jakim wrestlerem jest AJ Styles i znają jego wartość.

Typ: AJ Styles

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv3a.jpg

Walka, na którą czekam z niecierpliwością. Mamy tu kilku wyśmienitych zawodników, którzy potrafią zrobić walkę na najwyższym poziomie. Chavo i Hernandez są słabymi mistrzami i wątpie, aby z tego pojedynku mieli wyjść zwycięsko. Bad Influence i Dirty Heels już byli mistrzami TT, więc tutaj najlepszym wyborem powinni być Storm ( na którego ostatnio znów nie ma pomysłu ) i Gunner. Jedynym problemem może tu być stan zdrowia James'a Storm'a, który ma problemy z pachwiną. Jednak na ostatnim Impact'cie Gunner został mocno rozpisany przez co mam wrażenie, że to on będzie ciągnął tą walkę w tym duecie i możliwe, że to właśnie dzięki Gunnerowi zdobędą pasy. Liczę tutaj na minimum 20 minut wrestlingu na najwyższym poziomie. Podoba mi się również to, że będzie to Elimination Match co jeszcze polepszy jakość show.

Typ: James Storm i Gunner

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv5.jpg

Pojedynek o pas, który nie ma żadnej wartości. W dodatku walczą o niego dwaj zawodnicy, którzy nie zagwarantują nam nic ciekawego. Mam dziwne przeczucie, że wygra Joseph chociaż z drugiej strony Devon jako członek Aces & Eights powinien dalej być mistrzem. Jeśli Devon wygra możemy spodziewać się pojawienia się Abyssa.

Typ: Joseph Park

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv4a.jpg

Kolejna walka, która będzie stała na wysokim poziomie. Mamy tu 3 świetnych zawodników i w dodatku będzie to Ultimate X Match. Według mnie Kenny King jako mistrz nie pokazał się z dobrej strony, ale to głównie przez to, że nie dostawał na to szansy. Jako zwycięzcę typuje tu Chrisa Sabina, który powrócił po kontuzji i zapewne TNA będzie chciało dać mu pas. Liczę na wiele ciekawych spotów i efektownych akcji.

Typ: Chris Sabin

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv6a.jpg

Gail Kim i Taryn Terrell mają za sobą jakąś historię i lepiej obejrzeć tą walkę niż pojedynek Mickie James przeciwko jakieś zawodniczce wybraną w ostatni dzień. Poziom raczej nie będzie zbyt wysoki ze względu na tym, że w tym pojedynku jest Taryn, która niestety wygra ten pojedynek.

Typ: Taryn Terrell

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv3c.jpg

Ta walka zbytnio mnie nie interesuje. Co prawda feud między tymi zawodnikami ciągnie się od jakiegoś czasu, ale osobiście nie spodziewam się niczego wielkiego w tej walce. Zapewne wygra Team TNA, bo wątpie, żeby Jeff Hardy przegrał pojedynek zaraz po powrocie.

Typ: Magnus, Samoa Joe and Jeff Hardy

http://www.impactwrestling.com/images/stories/galleries/slammiversary2/ppv8.jpg

Lubie Sam Shaw'a i wydaje się być w miarę dobrym zawodnikiem, ale ten pojedynek zapewny wygra Jay Bradley. Nie ważne kto tu wygra, bo w BFG Series wielkiej kariery nie zrobi. Ale będzie to napewno dobry sprawdzian dla tych zawodników przed puszczeniem ich na głęboką wodę.

Typ: Jay Bradley

Ogólnie PPV zapowiada się naprawde ciekawie i o poziom ringowy nie powinniśmy się martwić.

Największa niewiadoma jest wokół pasów drużynowych. Storm na Impaktach był oszczędzany, robił za statystę i nie widzę większego sensu ryzykowania jego zdrowia. Lekarze wyrokowali mu 6-8 tygodni przerwy, a występ na blokadzie może tylko pogłębić uraz i wyeliminować gwiazdę TNA na dłuższy okres. Mają szczęście, że to jest wieloosobowy elimination match i całą robotę pewnie odwalą inni, ale w którymś momencie trzeba będzie poświęcić team Storm/Gunner i zepsuć temu drugiemu powrót. Mi przyszło do głowy jeszcze inne rozwiązanie: Cowboy zostaje zaatakowany na backstage przez nieznanych sprawców, Hogan daje szanse Gunnerowi powalczenia, o ile ten znajdzie nowego partnera. Wybór pada na Crimsona i kończy się się to zdobyciem przez nich pasów. Storm podleczy się i po powrocie ogłosi, że to właśnie Crimson go załatwił, rewanżując się za przerwanie streaka. Można do tego grona podłączyć, Harrisa i reaktywować AMW, o czym ostatnio spekulowano. Historia z finałem na BFG. Jestem ciekaw, jak to rozwiążą. W typerze postawiłem na bezpieczną opcję, czyli zwycięstwo aktualnych mistrzów.

O reszcie już się wypowiadałem wcześniej, a w walce dodanej na domknięcie karty wynik jest jasny. Hardasowi na powrót nie zafundują przegranej i jego team wygra, mam nadzieję, że po dobrym widowisku. Cała nadzieja w face'owej trójcy, bo na młode miernoty z przeciwnej drużyny nie ma co liczyć. Podobna sytuacja była już na Lockdown. Asy przegrały prestiżowy Lethal Lockdown, ale dzięki triumfowi Reya nic nie utracili, a nawet zyskali. Tutaj będzie podobnie - Devon straci pas, Asy przegrają walkę drużynową, ale Bully obroni pas zacierając złe wrażenie i jego gang dalej będzie rządził w TNA.

Największa niewiadoma jest wokół pasów drużynowych. Storm na Impaktach był oszczędzany, robił za statystę i nie widzę większego sensu ryzykowania jego zdrowia. Lekarze wyrokowali mu 6-8 tygodni przerwy, a występ na blokadzie może tylko pogłębić uraz i wyeliminować gwiazdę TNA na dłuższy okres. Mają szczęście, że to jest wieloosobowy elimination match i całą robotę pewnie odwalą inni, ale w którymś momencie trzeba będzie poświęcić team Storm/Gunner i zepsuć temu drugiemu powrót. Mi przyszło do głowy jeszcze inne rozwiązanie: Cowboy zostaje zaatakowany na backstage przez nieznanych sprawców, Hogan daje szanse Gunnerowi powalczenia, o ile ten znajdzie nowego partnera. Wybór pada na Crimsona i kończy się się to zdobyciem przez nich pasów. Storm podleczy się i po powrocie ogłosi, że to właśnie Crimson go załatwił, rewanżując się za przerwanie streaka. Można do tego grona podłączyć, Harrisa i reaktywować AMW, o czym ostatnio spekulowano. Historia z finałem na BFG. Jestem ciekaw, jak to rozwiążą. W typerze postawiłem na bezpieczną opcję, czyli zwycięstwo aktualnych mistrzów.

Wszystko spoko, ciekawy pomysł, tylko potem trzeba byłoby tag Crimsona i Gunnera wrzucić do Aces & Eights. Najbardziej z całego rosteru tam pasują, a do tego wzmocnili by mocno tą stajnię. Mam nadzieję, że dlatego robią porządku wyrzucając D'Lo.

Mi przyszło do głowy jeszcze inne rozwiązanie: Cowboy zostaje zaatakowany na backstage przez nieznanych sprawców, Hogan daje szanse Gunnerowi powalczenia, o ile ten znajdzie nowego partnera. Wybór pada na Crimsona i kończy się się to zdobyciem przez nich pasów. Storm podleczy się i po powrocie ogłosi, że to właśnie Crimson go załatwił, rewanżując się za przerwanie streaka. Można do tego grona podłączyć, Harrisa i reaktywować AMW, o czym ostatnio spekulowano. Historia z finałem na BFG.

Świetny scenariusz, w dodatku calkiem prawdopodobny, powrót Harrisa jest ponoć kwestią chęci zawodnika, chyba nikt nie wierzył, że Gunner i Storm stworzą team na dłuższy okres czasu, wszystko miałoby ręce i nogi, w dodatku byliby wiarygodnymi pretendentami do ewentualnych mistrzów (Gunner & Crimson) a swój program kontynuowaliby Bad Influence oraz Dirty Heels co zakończyłoby się wreszcie prawdziwym pojedynkiem z godnym zakończeniem (oczywiście na BfG).

---------------

Poza pojedynkiem o tytuły Tag Team mamy chyba klarowną sytuację, w F4W poza obrońcami tytułu najwięsze szanse mają chyba Aries & Rooo, których poprzedni run był nieco krótki (za krótki).

- Devon obroni TV title - chyba, że w jakiś sposób miano pretendenta zostanie przekazane Abyssowi (przez Hogana, czy samego "Parka"), wtedy raczej to Monster wyszedłby zwycięsko.

- Bully Ray podniesie swoje morale pokonując jedną z legend, będzie heelowym mistrzem z krwi i kości, a młodziaki przeżyją niezapomnianą chwilę, gdy w końcu zostanie udupiony przez jednego z iście klomiksowych bohaterów (Styles?)

- AJ pokonując Kurta udowodni, że wrócił silniejszy i lepszy niż kiedykolwiek wcześniej, pierwszy etap formowania go na przyszłą twarz federacji.

- Taryn j.w. pokonując Gail Kim

- Chris Sabin zaliczy comeback w wielkim stylu - po wielomiesięcznej absencji w sekundę dojdzie na sam szczyt dywizji.

- Jay Bradley wygra mini turniej i sporo namiesza w BfG Series (bezcelowe byłoby podkładanie go każdemu innemu, "żółtodziób" musi napsuć krwi starszym i faworyzowanym rywalom) - jedna z dwóch walk, w których mam wątpiwości co do wyniku, lecz akurat ten najmniej mnie interesuje

- Hardy dostanie godny powrót i razem z ziomalami poskłada Team Asów - TNA ma skłonność do podkładania dominujących teamów/zawodnikow w mało znaczących walkach, przez co odbiera im, w moich oczach, znaczną czastkę wiarygodności, może tym razem postąpią na przekór? Walka ta była bookowana tylko po to, by spokojnie swoje pojedynki mogli wygrać Devon i Bully, lecz czy nie byłoby milej, gdyby 5/7 Asów, a wszyscy walczący, odnieśli zwycięstwa?

Osobiście czekam na 3 pojedynki: Angle vs Kurt, 4 Corners TT oraz 3-way X-title, zastanawiam się, czy warto dla tych walk zarywać noc i oglądac live, z drugiej jednak strony, jeśli nie zobaczę tego dziś w nocy, nie znajdę motywacji i nie obejrzę raczej w ogóle