Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Curtis "C WEBB" Woods is coming to HVW!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

[11 marzec 2008, Los Angeles, Kalifornia]

 

Curtis Woods wychodzi ze swojego domu, jak to zazwyczaj bywa zamyka dokładnie dom i wsiada do swojego nowego Dodge Viper’a. Kładzie swój plecak na siedzeniu pasażera i sam wsiada za kierownice. Odpala wóz i jedzie nie patrząc na nic przez siebie. Nie rozpędza się do dużej prędkości, bo policja ma już jego 4 samochody. Piękna pogoda jest w Los Angeles, ludzie spokojnie chodzą po mieście a Curtis udaje się do swoich trenerów w niby ważnej sprawie. Po chwili Woods dojeżdża. Podnosi torbę, wysiada z samochodu który zamyka i wchodzi przez drzwi. Mija kilka pokoi w których nikogo nie ma, dochodzi nagle do Sali na której ćwiczył. Obok ringu siedzieli obaj trenerzy Curtisa. C Webb uśmiechną się i podszedł do nich.

 

Woods : Co jest mistrzowie urodzaju.

 

Trener B : Nic a co może być?

 

Trener HF : mamy do Ciebie ważną sprawę Curtis.

 

Woods : Nie mów! Dzwoniła moja stara! Co tam u niej!?

 

Trener HF : Mówiła że wszystkie okna w kopalni czyste teraz zabiera się za przechodzenie Need for Speeda na piechotę.

 

Trener B : Curtis to już nie jest śmieszne. Od tej decyzji będzie zależeć twoja przyszłość.

 

Woods : Ok. co to za sprawa.

 

Trener HF : No to zobacz sobie sam.

 

[Trener podaje kartki Curtisowi. Łapie to i zaczyna czytać tytuł.]

 

Woods : High Voltage... Kurde, obiecuje że zapłacę za tę prąd jeszcze dzisiaj, ja nie chce iść do więzienia!

 

Trener B : Zabierz palec z dalszej części kretynie!

 

[Woods zabiera palec i czyta dalej]

 

Woods : Wrestling. Wszystko jasne! Nowa federacja wrestlingowa? No i co mnie to interesuje?

 

Trener HF : Pomyśl idioto! Twoja pierwsza federacja wrestlingowa! Bo to co z nami walczyłeś to nic! To co walczyłeś z naszymi byłymi wrestlerami to nic! To co załatwialiśmy tobie przeciwników to nic! To jest federacja w której możesz rozwinąć skrzydła! To jest to gdzie możesz być sobą, szczery do bólu i jednocześnie świetny w ringu!

 

Trener B : Dobrze mówi. Pomyśl sobie o tych fanach, fankach! Mówie Ci to by było piękne.

 

Woods : Niech będzie. Podpisze z nimi kontrakt! To jest faktycznie moja szansa! Pokaże światu co to znaczy C WEBB i co najważniejsze będę mógł robić co mi się niezmiernie podoba! No do tego te podróże!

 

Trener HF : No właśnie i tu jest taki mały szczegół, ale on jest nie istotny!

 

Woods : MÓW!

 

Trener B : Walki odbywają się w Polsce i raczej tylko tam, może w okolicznych państwach więc musiałbyś opuścić Amerykę. Załatwiliśmy Ci już dom, ring i wszystko co potrzebujesz.

 

Woods : A to fajnie. Pozwiedzam sobie zabytki które tam są, poza tym mam Polskie korzenia, przecież piłem z Polakami. Będzie fajnie tylko Ciekawe co tam jest, jakie walki itp.

 

Trener HF : Podpiszesz kontrakt a my Ci damy historię i wszystko to co powinieneś wiedzieć.

 

[Curtis podpisuje kontrakt piórek które wyciągnął z kieszeni]

 

Trener B : No a zasady? Nie interesuje Cię to??

 

Woods : Pamiętaj... Ja będę dyktował warunki, zasady, prawa, ustawy i to ja będę wybierał prezydenta!

 

Trener HF : Każdy pełnoletni może wybierać prezydenta...

 

Woods : A czy to ważne??

 

[Trenerzy zaczynają pakować wszystkie dokumenty a Curtis wychodzi z sali]

 

Woods : Oj to będzie fajnie, ale kurde jest jedno małe ale...

 

[Woods wyciąga komórkę i dzwoni]

 

Woods : John!? Siemasz! Te potrzebuje jakiś samochód bo wylatuje z Ameryki do Polski. CO? Mówisz że Forda GT wezmę to będę szpanował?? Chyba jesteś śmieszny! Nie może być aż tak źle! Dawaj mi tam nowiuśkiego Forda ale Mustanga! Jeszcze stuninguj go żeby wyglądał naprawde ładnie. Zawieszenia jakie? Niewiem sam ale słyszałem że w Polsce są nienajgorsze drogi. Tak tak... mają asfalt. Dobra więc wyślij mi do Polski tego Mustanga. No trzymaj się.

 

[Curtis chowa komórkę, nagle dostaje SMSa. Treść SMSa była następująca : „Myśl nad jakimś promo! Za 5 minut w pokoju”]

 

Woods : No to fajnie. Dobra ja zawsze mam dobry pomysł idziemy.

 

[Curtis oddalił się i w pewnym momencie znika za zakrętem.]

 

 

 

 

[Ciemne pomieszczenie w którym nic nie widać. Nagle ktoś zaczyna mówić!]

 

 

Czy wy wiecie co się stało??

 

Wiecie co teraz się stanie??

 

Macie pojęcie kto przybył do HVW??

 

 

CURTIS „C WEBB” WOODS jest w HVW!

 

 

[Zapala się światło, w pokoju o białych ścianach, na sofie znajdującej się na samym środku pokoju siedzi C WEBB]

 

Taka prawda ludzie. Jeżeli nie wiedzieliście to już wiecie. I nie przyszedłem się tutaj poszarpać z paroma błaznami. Curtis Woods przybył do HVW by pokazać swoją dominacje i to wszystko co ma do zaoferowania! Federacja wysokiego napięcia nawet nie wie kto teraz będzie rozdawał karty, myślą że wszystko jest pod kontrolą. Ale jak już mówiłem nie przyszedłem się tutaj bawić.

Jednak teraz zastanówmy się jak powstało HVW! No więc założył to niejaki bankier i znawca sportu a jednocześnie samobójca Piotr Balicki. Jestem całkowicie za takową federacją ale czy to potrwa długo?? Wiem że widzów zawsze było w Polsce mało, nie ma się co łudzić. Jednakże takie coś może być niesamowitą kopalnią pieniędzy, a tego chce ja i cała reszta. Do federacji przybył nie jaki Vlad Biggmaczyński i niby ma coś poprawić?? Nie to C WEBB przybył do federacji i to on porobi wszystko tak by każdy wyszedł zadowolony z gali. Vlad nie jest wcale taki kozak. Kilka kurw z jego strony kilka jakiś dziwnych zachowań i już jest kozak? Nie no nie ma co, takich ludzi się nie daje tak wysoko. Jednak zostawię wszystko zarządowi któremu i tak nie jest to na rękę. No ale nie płaczmy nad rozsypanym białym i jedźmy dalej. Byłe gwiazdy EWF w HVW?? Kurde od tych skrótów zachciało mi się pić, ale i to pragnienie zwalczę. Więc byłe gwiazdy w tej federacji? Dobrze zgadzam się niech sobie pobiegają, choć nie powiem oglądając EWF, zawsze byłem fanem... Mojej Starej. Nie no naprawdę była tak dobra że żadna kamera ją nie zarejestrowała. To się nazywa coś. Ale nie podniecajmy się tym co było.

HVW może być czymś wielkim? Może być czymś jak EWF?? Wystarczy zobaczyć na roster. Obczajasz... i widzisz.... Wesley Krzysinho...Mówisz : „O mój Boże”... ale jedziesz dalej... Husar... zastanawiasz czy nie nazwać tak swojego psa... ale jedziesz mimo wszystko dalej... Mamoru... Dobrze że nie Hamtaro... Ale nagle coś przyciąga twój wzrok i widzisz... Curtis „C Webb” Woods!... Myślisz to jest to! To jest materiał na gwiazdę!... Patrzysz na jego profil, widzisz jego zdjęcie... Oczywiście w tym momencie następuje wytrysk... Chyba że panienka to zaczyna mieć mokro w majtkach.... Patrzysz jaki jest i wysyłasz to wszystko dalej i tak cały świat ma grupową orgię. Curtis Woods do tego pomiędzy „C WEBB” to jest to co trzeba światu.

Z pewnością zastanawiasz się o co chodzi chłopakowi ubranemu w fioletowo-biały strój i z okularami na nosie. Myślisz sobie że jakiś jest za pewny! Myślisz że jest mądry tylko w gadce? Od razu rade, nie myśl... Nie wychodzi Ci to. Curtis „C Webb” Woods. Myślisz sobie. Nieważne co myślisz bo i tak C Webb Fuck What You Think! Skończmy na tym i pamiętajcie moje imię bo niedługo będziecie je krzyczeć!

 

[15 marca 2008, Poznań, Polska, Lotnisko]

 

Curtis Woods i jego trenerzy wychodzą z samolotu. Odbierają swoje bagaże i wychodzą przed lotnisko. C Webb rozgląda się.

 

Woods : Ja nie mogę jak tu luźno! Mogę walczyć nawet tutaj w L.A. gdyby było tak to lotnisko objęli by kwarantanną. Ale nie ma co marudzić. John mówił że samochód jest na parkingu obok lotniska. Więc chodźmy tam. A tak w ogóle to jak my się będziemy poruszać tutaj??

 

Trener HF : Ja mam mapę z wszystkimi drogami i opisami jak jeździć.

 

Trener : Ja mam informator o zabytkach więc będzie dobrze.

 

Woods : No to jedziemy.

 

 

Wszyscy udali się na parking gdzie stał nowy Ford Mustang! Bez słów spakowali bagaże. Trenerzy usiedli z tyłu a Curtis zasiadł za kierownicą. To jest właśnie jego ulubiony samochód, którego stracił na rzecz policji kilka miesięcy teamu. C Webb ruszył przed siebie i powoli zaczęli jechać po Poznaniu. Trener HF mówił mu w którą stronę powinien jechać, po chwili wyjechali z miasta.

 

Woods : Chyba jechaliśmy bokiem bo jakoś strasznie małe to ich miasto.

 

Jednak się mylił. Jechali przez centrum i wyjechali drogą główną która prowadziła do Wrocławia. Jechali po (jak na Polskę) bardzo dobrych drogach. C Webb nabierał na prędkości, w samochodzie non stop leciała głośno muzyka zespołu Limp Bizkit. Po Curtis cały czas myślał komu będzie musiał skopać tyłek na pierwszej gali. Curtis wjechał do jakieś wsi, która po 30 sekundach jazdy skończyła się.

 

Woods : Niewiem naprawdę niewiem czemu oni to Rancho zbudowali tak blisko drogi i czemu ono jest takie małe. A tak poza tym to chyba wyjechaliśmy z Polski!

 

Trener HF : Czemu tak myślisz.

 

Woods : A co! Kto niby ukradł samochody! Jeszcze niedawno troche ich było teraz nie ma żadnego.

 

Trener B : Niewiem może oni zrobili Se przerwę w jeździe?

 

Trener HF : Też mi się tak zdaje.

 

Woods : A to spoko jedziemy teraz szybko do Wrocławia!

 

Woods mocniej nacisnął na pedał gazu i już po chwili dojechali do Wrocławia. Jadą już wolniej i patrzą na wielkie supermarkety ustawione obok siebie. Do tego jeszcze KFC, McDonaldy i PizzaHut .

 

Woods : Jaka lipa. U nas w L.A. takie coś jest w centrum miasta a nie na obrzeżach. Ale kto zrozumie ten kraj rządzony przez kaczki.

 

Trenerzy : Racja.

 

Woods jechał powoli i podziwiał Polską architekturę. Zobaczył już dużo ciekawych rzeczy ale pora pomyśleć o tym po co jest w Polsce. Trener pokazał mu gdzie ma jechać. Curtis jedzie przed siebie wyznaczonym torem. Nagle dojechał! Parkują na parkingu, wychodzą jeszcze bez torb.

 

Trener B : Coś mi tu śmierdzi niemiłosiernie!

 

Trener HF : Jakby jakieś zwierzęta, czy coś.

 

Woods : Oj nie marudźcie tylko chodźcie!

 

Poszli przed siebie, minęli dość dużo osób z dziećmi które były szczęśliwe. Większość patrzyła się na Curtisa dziwnie. Jego fryzura i ubiór nie pasowała do Polskich standardów. C Webb jednak się tym nie przejmował, szedł do Hali Ludowej. Jednak stanął przed bramą... był niesamowicie zdziwiony gdy zobaczył napis... ZOO.

 

Woods : Mam walczyć w ZOO!!?? Nie no skandal! Kurde moje show będą oglądać zwierzęta! Dzięki że mnie tutaj zaprosiliście!

 

Trener HF : Musieliśmy się gdzieś pomylić. Czekaj zaraz znajdę drogę!

 

Trener B : Nie szukaj wiem już jak jechać. W Informatorze pisze trasa od ZOO do Hali Ludowej i do tego spytałem się tamtego miłego pana siedzącego na ławce.

 

Woods : Dobra!

 

Trener HF : Komu w drogę temu...

 

Nieznajomy : Aviomarin, żeby się kto nie porzygał.

 

Bez słów ruszyli przed siebie patrząc się na młodego chłopca który przerwał Trenerowi HF. Wsiedli do samochodu i pojechali. Po strasznie nerwowej i krótkiej podróży dotarli pod Halę Ludową! Curtis wyszedł z samochodu i patrzyła na tę hale. Tutaj rozegra swoją pierwszą walkę przed większą publicznością, tutaj też zaczyna się jego historia z HVW! Curtis wszedł do hali i ruszył w stronę ringu, trenerzy poszli w całkiem inną stronę. Curtis wchodzi na rampę przez „otwór w siatce” idzie powoli, już sobie wyobraża jak będzie na gali. Staje na środku ringu i rozgląda się po całej hali.

 

Woods : Z ameryki przybyłem do Polski by posmakować co to znaczy prawdziwy wrestling! Curtis „C WEBB” Woods pokaże teraz wszystkim co znaczy dobry wrestling na ultra mega wysokim poziomie i jak się kopie tyłki po mojemu. Jeszcze tu wrócę, niedługo wrócę i wtedy gwiazda C WEBBa będzie błyszczeć przez wszechczasy!

 

Woods wychodzi z ringu i schodzi powoli z rampy. Wyszedł całkowicie z hali i szedł w strone wyjścia aż nie dostał smsa od trenerów. „Zaraz bądź gotowy będziesz miał wywiad. Idź w stronę pokoju szefostwa” Curtis się uśmiechną i pewnym krokiem ruszył w drugą stronę. Curtis idzie przez korytarz i przed jego oczami pojawia się ona... Młoda, piękna, o złocistych włosach kobieta. Curtis nie patrząc na wywiad podszedł do niej.

 

Woods : Hey maleńka. Zgubiłem się w tym ciemnym labiryncie jednak cały czas dążyłem w stronę światła i odnalazłem Ciebie. Może oprowadzisz mnie po budynku i mieście?

 

Nieznajoma : Wiesz na razie nie mam czasu, tak poza tym to czekam właśnie na takiego jednego wrestlera. Curtis Woods czy jakoś tak się nazywał.

 

Woods : To jest twój szczęśliwy dzień maleńka. Jam jest Curtis Woods pomiędzy dodaj C WEBB i zapamiętaj to imię.

 

Nieznajoma : No to fajnie. Jestem Klaudia Potocka! Mam z tobą przeprowadzić wywiad! Co sądzisz o HVW?

 

Woods : Zapomnijmy o wrestlingu. Porozmawiajmy o tobie. Teraz ja przeprowadzam wywiad z tobą. Więc powiedz mi Klaudia czy sądzisz że mężczyzna który patrzy na Ciebie jest podniecony lub czuje większy popęd seksualny??

 

Potocka : Wiesz co niewiem ale raczej tak. Choć skończ już te głupie zabawy! Powiedz mi co sądzisz o swoich przeciwnikach.

 

Woods : Oni to pikuś jak jeden milimetr twojej pięknej cery który połączony z innymi daje arcydzieło większe niż najpiękniejsze malowidła wielkich artystów. Dodać jeszcze piękne kształty i ładny ubiór tworzysz kompozycję że anioł przy tobie jest brzydki. Powiedz mi jeszcze Klaudia co sądzisz o tym byśmy porozmawiali po nakręceniu wywiadu??

 

Potocka : Raczej nie. Nie znam Cię jeszcze a poza tym mam dzisiaj ważne zadanie a ktoś mi w tym przeszkadza. Może kiedyś ale na pewno nie dziś.

 

Woods : No niech będzie. Teraz pa i do zobaczenia obyś była jeszcze piękniejsza niż dzisiaj o ile się da.

 

 

Curtis schyla się trochę i daje jej buziaka w policzek i rusza przed siebie. Klaudia poszła w inną stronę. Curtis już zabłądził i trafił do większego pomieszczenia gdzie był znak HVW i kamera ze światłami. Nagle Curtis dostał SMSa. „DEBILU! Stój w miejscu idzie do Ciebie koleś żeby przeprowadzić wywiad! Nie spieprz tego!” Wiadomo SMS od trenerów. Nagle z boku przyszło dwóch gości. Jeden stanął przed kamerą, włączył światła i pokazał że jest gotowy. Drugi stanął obok Curtisa i zaczął mówić.

 

Wierzchowski : Witam. Jestem Zbigniew Wierzchowski a ze mną jest kolejny nowicjusz w tej federacji czyli Curtis „C WEBB” Woods.

 

Woods : Ej nowicjusz! Co ty kur*a sobie myślisz! Curtis przybył tutaj by miażdżyć jak HULK a ty mówisz że jest nowicjusze.

 

Wierzchowski : Myślę że jesteś nowicjuszem bo nigdy nie walczyłeś przed większą publiką i nie walczyłeś wcześniej w żadnej federacji!

Woods : C Webb Fuck What You Think! Przybyłem tutaj by pokonać każdego który stanie mi na drodze, a nie gadać z jakimś śmierdzącym siusiumajtkiem który zna się na wrestlingu jak Giertych na edukacji! Boże przez Ciebie tracę możliwość myślenia, jak ja mogłem powiedzieć śmierdzącym siusiumajtkiem! NIEEE!!

 

Wierzchowski : Czyli Curtis sądzisz że jesteś wstanie pokonać każdego i sięgnąć po wszystko co ta federacja ma do zaoferowania?

 

Woods : Ooooooooooh yeah!! Curtis jest w stanie tego dokonać i nie pytaj się jak bo wystarczy zobaczyć moje ataki. Nie no po prostu podchodzisz do gościa, łapiesz go. BAM, chłopak leży po C WEBB Bomb! Teraz wchodzę na narożnik, BAM po raz drugi! C WEBB SPLASH! Przeciwnik już nie ma ochoty walczyć ale ty go męczysz. Łapiesz jego ręce i Curtinlock! Chłopak jak się nie podda to znaczy że jest z tych wytrzymalszych więc wstaje i wychodzę za linki, Tope Atomico! To już przeciwnik nie ma ochoty się ruszać, żeby go przywołać robie mu Woodson! Widzę że jeszcze oddycha... Mówię „NIEMOŻLIWE” Podnoszę go i C WEBB Special! No ale teraz rodzi się pytanie czy go jeszcze męczyć czy puścić go i już wygrać? Jednak wole go pomęczyć! Podnoszę go i Byd-Lock DDT! Teraz są dwie opcje. Albo przeciwnik mdleje albo się poddaje! Innych wyjść nie ma! Czy masz jakieś jeszcze pytania odnośnie mojego zwycięstwa na następnej gali i każdego innego??

 

Wierzchowski : Ale nie walczysz z jednym przeciwnikiem! Nie licząc Ciebie jest jeszcze jedenastu innych zawodników. Jak zamierzasz ich pokonać?

 

Woods : Wiesz co. Nie drażnij mnie Wierzchowski bo zaraz możesz zostać zniszczony. Pomyślmy jest ich aż jedenastu tak?? No ale popatrzmy kto to jest. James Jack Johnson, może i brzmi groźnie ale jak może być groźny nygus z buszu który przyjechał do polski bo nie miał kasy, po czym wrócił i otworzył sieć pralni. Nie no chłopie jak taki ktoś może stawać ze mną w ringu. Mam nadzieje że wypierze mój strój po walce bo szkoda mi prądu w pralce... o ile takową mam bo jeszcze nie byłem w domu... ale nieważne sprawdźmy drugiego zawodnika. Gotix... jak ta gra komputerowa imponująca ksywa gościa którzy został postrzelony pistoletem na kulki. No i jeszcze ten tekst „You Can Stop Me...”. „Żal mi Cię” powiedziała moja stara co zapiepsza z dala. Dobra wrzucajmy na ruszt trzeciego przeciwnika. Wesley Krzysinho... mógłbym przemilczeć Wesleya ale naprawdę tutaj płakać się chce. Cóż ktoś Jobować też musi. Dalej. DarkSam mrocznie bym powiedział Ale trochę nie w nazwę trafił charakterem. No ale nie lubi cwaniaków. To już wiem że się z nim dogadam bo ja też nie lubię cwaniaków. Patrzymy dalej i widzimy Scott Jameson którego słyszałem nie raz. Szkoda że zespół się rozpadł choć to się nazywa człowiek metamorfoza. Poczynając od Metalu stał się normalnym ludem. Imponujące ja w sobie dołałem zmienić strój i fryzurę, reszty nie ruszałem bo po co skoro jest idealna? Patrzymy dalej Husar. Patriota. Nie no człowiek niby bez skazy, jednak mimo to że taki kozak, dres i rozrabiaka to poza tym nic, może coś na ringu pokaże. Devron Ference człowiek Bama. Znam Margerę. Spoko koleś, pamiętam jak spróbował zrobić Shooting Star Press. Do dzisiaj krzywo chodzi. Izzy "Black Wings" Nilsen. Co o nim można powiedzieć, typowy chłop jednak myśli że jest kozak bo lubi zadawać ból. Może i wie co dobre ale kreatywności 0! Takie teksty wymyśliła moja stara gdy Vince McMahon wymyślał WWE. Choć mało kto wie że to moja stara założyła tę federację. Bo to nie jest Word Wrestling Enterteiment tylko Wiejski Worek Edukacyjny. Już wiecie skąd wywodzi się Andrzej Lepper i inni myśliciele. Stefan Diesel a może Kombi stary pomyśl sobie o tym komforcie. Dobrze że chłopak mało mówi bo za dużo by palił. Destroyer ooooooooooooh yeah! Do tego jeszcze Killer. Gleba na miejscu. Do tego wiesz co się liczy? Moja stara gdy siedzi i kwiczy. Mamoru O NIE! Młody Kurt Angle! Wygrał medal złoty i będzie szpanował, znajomość zapasów dobra rzecz choć to jest wrestling. Mamoru uśmiechaj się! Bo już na gali możesz nie mieć zębów! No i jest jeszcze Curtis „C WEBB” Woods. Jedyna osoba z tej grupy która może wygrać tę walkę! Pamiętać pokraki I take you all!!

 

Wierzchowski : Nie jesteś aby za pewny siebie? Nie sądzisz że to może Cię zgubic?

 

Woods ściąga okulary i patrzy się na reportera, nagle kiwa głową zakłada okulary i zaczyna mówić.

 

Woods : Wiesz może nie wiesz ale jestem The Best of the Best, The King of Kings, The Champ of Champs! Simply C WEBB! I tak zawsze było i tak raczej zostanie jeszcze przez długi czas, bo kto mnie powstrzyma? Zastanów się.

 

Wierzchowski : Ale wiesz że ta walka będzie miała jakąś dziwną stypulację. Ale jaką to się dowiesz już na gali.

 

Woods : Nieważne jaka to będzie walka! Nieważne gdzie! Nieważne kiedy! Może to być Hell In A Cell! Rage In A Cage! Moja stara w banku złotego dolara! Nieważne co by nie było i tak wygram tę walkę! Bo jak to ktoś już powiedział pora skopać kilka tyłków. Więc Zbychu, nie jesteś zbyt bystry ale trzymaj się.

 

Woods odchodzi od niego i jeszcze chwilę błądzi po budynku, jednak wkońcu znajduje wyjście. Wychodzi z Hali Ludowej. Podchodzi do samochodu gdzie już siedzą trenerzy Curtisa. Woods otwiera drzwi i ściąga okulary, patrzy się na halę.

 

Woods : Wrócę tu niedługo i pokaże że Curtis „C Webb” Woods jest najlepszym wrestlerem na świecie, pokaże im co to znaczy prawdziwa walka i prawdziwe zdolności w ringu. Zacznię się Era Curtisa!

 

Trener B : Te filozof wchodź do samochodu i jedziemy.

 

Woods : Nie znacie się na momencie.

 

C WEBB wsiada do samochodu i odjeżdżają.

 

Trener HF : I jak Ci poszło??

 

Woods : Cool!

 

Trener HF : Tak cool jak się uczyłeś...

 

Woods : Nie przypominaj.

 

Trener B : Wiesz wymyśliliśmy już Ci trening. Dziennie zrobisz 10000 pąpek, 50000 brzuszków i 100000 przysiadów. Do tego ćwiczenia praktyczne po 3 godziny z pięciominutowymi przerwami!

 

Woods : OH MY GOD!! Czemu mnie to spotyka!

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • The Sickman

    2

  • Juppozo

    1

  • Venomus

    1

  • pitbulljames

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  332
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak według mnie to bardzo dobry RP...dlugi, trzyma sie kupy i co najwazniejsze ciekawy...powodzenia na walce :D

30647399048b9a5c265ace.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ghehe, humor pan C Webb ma na pewno! Fajny RP-ek, ciekawie napisany i z niezłym stylem.

 

Niewiem sam ale słyszałem że w Polsce są nienajgorsze drogi. Tak tak... mają asfalt

 

Ten tekst mnie rozłożył... :D No i te teksty o Wrocku jako małej wsi a Poznaniu jako miasteszku... Good Shit man! :D

 

Mój kandydat do wygranej w Rookie Rumble! Jakbyś potrzebował tag partnera wal jak w dym!

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  1 632
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobry RP, ale moim skromnym zdaniem trochę za długi. Nie chodzi o ilość, ale w niektórych miejscach przeciągasz na siłę i ilość. Pamiętaj że może być skromny ale konkretny! Powodzonka

53541565549537ccb6a05f.jpg


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No dzięki chłopaki za oceny, chciałem właśnie aby mój RP był śmieszny i był właśnie w stylu mojego wrestlera. Co do tag partnera to jeszcze o nim nie myśle ale zobaczy się w czasie. No a najlepsze jest to że moim RP zainteresowało się aż 3 osoby... To tak jak w moim fedzie...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Myślę że warto wrzucić tą wypowiedź, szkoda Johna tak po ludzku dał całe serducho z siebie w tym biznesie poświęcił swoje zdrowie dla tej fedki a tutaj taki klops i syf na sam koniec cały run mu spierdolili, mam wrażenie że on jest tego świadomy że wszyscy o nim zapomną po tej gali i pozostaną tylko po nim wspomnienia w świecie wrestlingu, że nikt będzie pamiętał o tej walce  bo szykują gówno o którym wszyscy szybko zapomną albo będą chcieli zapomnieć... Coś czuje że po odejściu powie coś więcej
    • Jeffrey Nero
      Wcześniej już straciła pas NJPW Strong i nie traciła kolejnych pasów a nawet dokładała kolejne tak tylko napiszę 😛
    • MattDevitto
      Mnie bardziej zastanawia co będzie z innymi pasami - przecież nagle nie podłożą jej x razy
    • MattDevitto
    • Mr_Hardy
      Podczas oglądania cofałem kilku krotnie bo nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Z resztą nadal do mnie w 100% nie dotarło.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...