Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

I'm Devron Ference...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

28 Luty 2008 - Gdzieś w okolicach Poznania

Widzimy mężczyznę z karabinem do paintball'a, kamera obraca się w drugą stronę, a naszym oczom ukazuję się Devron Ference. Zostaje on polany miodem, po czym kolejny mężczyzna wysypuję na niego pióra, którymi wypchana była poduszka.

 

Dev : Jak wiecie, Johny nie mógł przyjechać z nami na Tournee po Polsce, tak więc to mi przypada ten zaszczyt. Jestem Devron Ference, witam w Jackass, a to jest polowanie na kaczki.

 

Devron zaczyna uciekać, machając rękoma niczym skrzydłami, a mężczyzna z karabinem oddaje pierwsze strzały w kierunku celu - Biegnij Dev! - Krzyknął ktoś z planu - ten biegł, ale coraz częściej obrywał z kulek wypełnionych farbą.

-Starczy, mamy to - stwierdził kamerzysta - Dev, chodź tu szybko, twój telefon wariuję.

Devron nie śpiesznym krokiem zmierza do ekipy, lecz gdy dochodzi telefon przestaję dzwonić.

-Nie oddzwonisz?

Dev spogląda na wyświetlacz telefonu, lecz numer był mu nie znany.

Dev : No co ty Steve, znasz mnie tyle czasu, a jeszcze się nie nauczyłeś, że nie oddzwaniam? Pewnie to jakaś pomyłka, a jeżeli nie to zadzwoni raz jeszcze - rzekł otwierając puszę z piwem z której pociąga soldny łyk. W tym momencie dźwięk dzwonka przerywa ciszę

Dev : Devron Ference, słucham?

Prezes Balicki : Nie musisz się przedstawiać, dobrze wiem do kogo dzwonię.

Devron troszkę zakłopotamy sytuacją, lecz przeszyła go myśl, że gdzieś słyszał już ten głos.

Dev : W takim razie z kim mam przyjemność?

Balicki : Piotr Balicki, prezes nowo powstałej, polskiej federacji wrestlingowej High Voltage Wrestling.

Dev : Ah, tak widziałem całkiem niedawno promo federacji w Pańskiej TV, dziwne, że nie poznałam Pana po głosie, bo strasznie dużo Pana w Mediach, zwłaszcza ostatnio. - Dev w tym momencie przypomina sobie swoje najlepsze czasy w federacjach indy - Rozumiem, że skoro zdobył Pan mój numer i zdecydował się zadzwonić.... - Balicki przerywa, dobrze wie, że Devron nie cierpi gdy ktoś to robi.

Balicki : Tak, chciałbym mieć takiego szaleńca na pokładzie.

Dev : W takim razie gdzie moglibyśmy się spotkać i omówić szczegóły?

Balicki : Zapraszam do mojego królestwa…

Prezes po tych słowach odkłada słuchawkę.

Dev : Chłopaki, zostaję w Polsce, High Voltage Wrestling! To jest moja przyszłość, mam nadzieję, że będziecie mnie odwiedzać, i pomożecie od czasu do czasu skopać kilka durnych tyłków, czy też chociaż porobić na gali jakieś głupoty, wkurzając przy tym resztę pracowników.

Ekipa Dev'a : Pewnie stary, będziemy wpadać. Mamy nadzieje, że pokażesz na co Cię stać.

 

Obraz urywa się...

3 Marca 2008 - Przystanek Autobusowy, przy głównej siedzibie HVW

 

Autobus specjalnej linii utworzonej na potrzeby dojazdu do głównej siedziby HVW wjeżdża na przystanek, wychodzi z niego jedna osoba - Devron Ference, w dłoni trzyma deskorolkę. Dev ujrzał ogromny budynek HVW...

Dev : Mam nadzieję, że mówiąc "Moje królestwo" miał na myśli właśnie to... - Devron powoli zmierza do wejścia.

Nie zwraca uwagi na drogę prowadzącą do wejścia, zmierza przez pasy zieleni, pomimo, że można tam zobaczyć tabliczki z napisami "Szanuj Zieleń" itp. - Jakoś trzeba rozpocząć niszczenie mienia w tej federacji... nie będę dzisiaj zbytnio szalał... Nie chcę wylecieć, zaraz po podpisaniu kontraktu... - Stwierdził Dev. W końcu dochodzi pod frontowe wejście do budynku. Po chwili zastanowienia wchodzi do środka... Po wejściu jego oczom ukazuję się ogromny hol z portiernią...

Dev : Zastałem prezesa?

Portierka : Tak, ale... - Devron nie daje skończyć kobiecie i rusza na poszukiwania gabinetu - czy był pan umówiony? - kończy portierka.

Devron wchodzi po schodach, nie zdecydował się na windę, nie cierpi małych pomieszczeń, wszedł na przed ostatnie piętro budynku, na którym długi korytarz prowadził do gabinetu prezesa Balickiego. Gdy doszedł, zatrzymał się na chwilkę... Gdy już zamierza zapukać, drzwi otwierają się, a z gabinetu wychodzi młoda, piękna kobieta dopinająca bluzeczkę.

Dev : O cholera! Jestem Devron Ference, przyszła gwiazda tej federacji, a Ty jesteś wyjątkowo piękna.

Kobieta : Cześc, nazywam się Klaudia, pracuję tutaj jako reporterka, na pewno jeszcze nie jednokrotnie będziemy mieli okazję się spotkać. Prezes czeka na Ciebie.

Dev wchodzi do gabinetu, po czym nie pytając o zgodę siada naprzeciw prezesa Balickiego

Dev : Jaką masz dla mnie propozycję?

Balicki : Nie wydaje mi się, abyśmy przechodzili na Ty...

Dev: Nie przyjechałem tu po to, abyś mnie pouczał... wtrąca Devron.

Balicki zauważył, że dalsza dyskusja nie ma sensu, sięga teczkę i rzuca ją w stronę D.F.

Dev łapię i zaczyna przeglądać zawartość co chwila spoglądając na prezesa...W końcu wypowiada - Czym do cholery mam się tu podpisać? - Balicki wyciąga z kieszeni garnituru pióro i kładzie je na biurku. Dev chwyta owe pióro, podpisuję się i odrzuca teczkę Balickiemu w taki sposób, że wszystkie dokumenty rozsypują się wokół biurka, po czym wstaję i kieruje się w stronę drzwi. Balicki próbuje jeszcze zatrzymać nową gwiazdę federacji, ale jego słowa przerywa trzaśnięcie drzwiami. Balicki uświadomił sobie jakiego aroganta i szaleńca w jednym właśnie sprowadził do federacji.

 

Obraz urywa się...

30 minut przed pierwszą galą HVW - Hala Ludowa, Wrocław.

Akcja rozgrywa się w szatni Dev’a, jest dość ciemno, panuje cisza, Devron stoi przed lustrem i motywuję się przed swoim występem, który będzie debiutem w dużej, liczącej się federacji wrestlingowej.

 

Dev : To już niedługo, Rookies Battle Royal, zwycięzca dostanie szanse zdobycia pasa, to może być wielka szansa dla mnie, może w końcu uda mi się tak naprawdę zaistnieć, nie ważne jak, może i chociażby kosztem zdrowia innych... Nie obchodzi mnie to, teraz liczę się tylko Ja, będę gwiazdą, nikt mnie nie powstrzyma, nawet jeżeli nie uda się teraz, uda się następnym razem... A jeżeli nie? Trudno nie poddam się, dalej będę tym aroganckim typem, kiedyś na pewno wejdę na sam szczyt...

Battle Royal, kto to w ogóle wymyślił? Co to za walka, w której nie ma chociażby odrobiny hardcore'u, może jednak uda mi się przemycić troszkę. Zrobię co w mojej mocy, nie miejcie pretensji, jeżeli kogoś za bardzo uszkodzę i pamiętajcie, że kiedy wy zostaniecie upokorzeni, Ja poczuję się wspaniale, zapamiętajcie też, że... Jestem w stanie zrobić wszystko, ponieważ.... I'm Devron Ference, and I'm complete fucking idiot!!

  • Odpowiedzi 2
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Itchy

    1

  • Biggmac

    1

  • Domenech

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fajne. Jak na debiutanta to mi się podoba. Oby tak dalej. ;)
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

I'm Devron Ference, and I'm complete fucking idiot!!

 

"I'm a complete fucking idiot". Tak na przyszlosc. Troszke to krótkie jak na RPa, ale jak na debiut to całkiem nieźle.

72206429447c1f28e68cff.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Tak jest
    • KyRenLo
      John Cena ma rywala. Tak jak spodziewała się zdecydowana większość z nas już przed samym turniejem jest to oczywiście Gunther: Wiemy również coś więcej o kolejnych dwóch pojedynkach. Bayley zmierzy się z Sol Rucą: Natomiast Cody Rhodes podejmie mistrza NXT (Kogoś z dwójki Ricky/Oba):      
    • KyRenLo
      Widzę coś o Flo, więc muszę odpowiadać. Zapewne chodzi o zawodniczkę obecnie TNA zwaną Tessa Blanchard.
    • Grins
      Tak jak myślałem Gunta idzie na Cena, ale to co się działo po walce ewidentnie wskazuje że nie tego fani oczekiwali, coś czuje że zbierze przepotężne buczenie za tydzień, po co wgl był ten turniej? Nie można było zorganizować to tak że Gunther atakuje Cena na Survivor Series dusi go, brutalnie go niszczy i rzuca mu wyzwanie że to on będzie jego ostatnim przeciwnikiem? Przecież to byłoby o wiele lepsze rozwiązanie niż bezsensowny turniej z którego i tak nic nie wyszło, moim zdaniem taka decyzja z
    • MattDevitto
      Od jutra turniej wkracza praktycznie w decydującą fazę, więc dla zainteresowanych dodaję bloki:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...