ROH Rising Above

[Koper]

W najbliższy piątek zadebiutuje piąte PPV o nazwie Rising Above. Gala została nagrana 29 grudnia w Nowym Jorku. Oficjele ROH twierdzą że jest to najlepsze PPV spośród dotychczasowych a main event pomiędzy Austin'em Aries'em a Nigel'em McGuinness'em, najlepszą walką PPV. Karta gali:

 

http://www.attitude.pl/gfx/postery/roh_risingabove.jpg

 

ROH World Title Match

Nigel McGuinness vs. Austin Aries

 

ROH World Tag Team Title 2/3 Falls Match

Jay & Mark Briscoe vs. Rocky Romero & Roderick Strong

 

Grudge Match #1

Bryan Danielson vs. Takeshi Morishima

 

Grudge Match #2

Claudio Castagnoli vs. Chris Hero with Larry Sweeney

 

Grudge Match #3

Erick Stevens vs. Davey Richards

 

Three-Way Women's Match

Sara Del Rey vs. Lacey vs. Daizee Haze

 

Tag Team Scramble

Jimmy Jacobs & Tyler Black vs. Kevin Steen & El Generico vs. Jack Evans & Ruckus vs. Adam Pearce & BJ Whitmer

 

Grudge Match #4

Delirious vs. Brent Albright

[Maxi4]

Delirious vs. Brent Albright

Na początek miła niespodzianka. Deliroius w czerwonej masce. Sama walka to dobry opener. Obaj pokazali się z dobry strony i ciekawa walka wyszła. Cieszy mnie zwycięstwo Delirousa. Pewnie pociągnął dalej ten feud i z nastepnym Hangman będzie walczył Delirous *** 1/4

 

Jimmy Jacobs & Tyler Black vs. Kevin Steen & El Generico vs. Jack Evans & Ruckus vs. Adam Pearce & BJ Whitmer

Bardzo dobre przejscie do tej walki. Lubię tego typu walki, gdy się ciągle coś dzieje i każdy kolejny spot lepszy od poprzedniego. Tak było teraz. Nawet BJ i Pearce jakoś się dostowali do reszty. Choć zabrakło jakieś spoty, który by się na dłużej zapamiętało. Dobrze, że Steen i El wygrali. Trochę po feudzie z Briscoe byli mniej wydoczni. ****

 

Sara Del Rey vs. Lacey vs. Daizee Haze

Dobra walka kobiet, choć nie ustrzegły się błedów. Dostały więcej czasu niz poprzednio i dobrze go wykorzystały, świetne było to podwójne submission. Dazie wygrywa po raz drugi na ppv, do tego pinuje Lacey. Nie podoba mi się to. *** 1/4

 

Erick Stevens vs. Davey Richards

Jakoś mnie ta walka za bardzo nie interesowała i nie zainteresowała. Niewiele się w niej działo, a Stevens był bardziej zainteresowany Pudelem niż walką. Speech Stevensa średni, do tego niezły heat zgarnął. ***

 

Claudio Castagnoli vs. Chris Hero

Bardzo dobra walka, bardzo dobrze poprowadzonego feudu. Hero jak zwykle świetnie zaprezentował gimmick. Choć trochę mało taunów jak na niego, a Bobby znów swoje przyjął w tej walce (7-2). Widać było, że potrafią ze sobą świetnie współpracować. Ricola bomb na koniec bardzo dobra, długo Hero zastygł w pozycji jaką zakończył walkę Claudio . Szkoda, że stypulacja o odeśjciu Claudio przesądzała wynik. ****

 

Bryan Danielson vs. Takeshi Morishima

Ich walka na Glory by Honor byłaby rewelacyjna, gdyby nie końcówka. Teraz liczyłem na więcej i świetną końcówkę. Zaczęło się bardzo dobry. Chyba shootowe rozcięcię Dragona dodało wiele tej walcę. Coś ma pecha Dragon do Moriego, znów przez ni Po krótkiej dominacji Moriego, mieliśmy niesamowity brawl, ten lariat. Znów mieliśmy DQ i to jak szybko, ta walka nawet 10 minut nie trwała. Pozostaje tylko poczekać na kolejną ich walkę, w która wreszcie nie zakonczy się DQ. *** 3/4

 

Jay & Mark Briscoe vs. Rocky Romero & Roderick Strong

Trochę się zdziwiłem, że Briscoes drugie ppv z rzędu nie walczył z AOF, po tym jak powieli Jaya. Jednak po raz drugi walczą z NRC. ROH bardzo mnie zaskoczyło, bo byłem pewnie, że dali stypulacje 2 of 3 by Briscoes poprawili streak, a tu na początek koniec streaku. 10-0 o wiele lepiej by wyglądało niż 10-1. Cała walka dobra, ale końcówka słaba, mogli o ją ciekawiej rozegrać. *** 3/4

 

Nigel McGuinness vs. Austin Aries

Bardzo niebezpiecznie wygladała sytuacja w której Nigel rozciął sobie luk brwiowy. Potrzebował trochę czasu aby dość do siebie. Swietna walka, najlepsza na gali. Nigel wygrywa po 5 lariacie, który Aries ryzykownie przyjął (jedna ten lariat jak Aries wyleciał za ring był rewelacyjny). W kóncówkę obaj dobrze sprzedali, emocje były ogromnę. Do tego kilka fajnych spotów. Zdecydowanie walka godna main eventu. **** 1/2

 

Kolejne bardzo dobre ppv. Lubię gale w Manhatan Center, świetny klimat , publika zawsze dopisuje, teraz było podobnie. Wszytkie walki trzymały dobry poziom i nie było żadncyh 2-3 minutowych meczyków. Jest to lepsze niż wciskanie niektórych na siłę by tylko wystąpili na ppv. Segmentów było w sam raz. Ostatnio trochę na ppv przesadzili z nimi. Największy zawód to Mori vs. Dragon. Liczyłem bardzo na tą walkę. Głównie przez tą walkę zabrakło temu ppv do Drivena.

[majonez]

Dobre podsumowanie Maxi4

 

Ja miałbym kilka nieco innych uwag.

 

Hero vs. Castagnoli. Ci dwaj zawodnicy zawsze zrobią co najmniej dobry match. Obojętnie gdzie byśmy oglądali ich pojedynek. Czy to w CZW, ROH, PWG czy w Chikara Pro... i tu jest właśnie pies pogrzebany. Oczywiście nie mam nic przeciwko dobrym pojedynkom, ale w ROH widziałbym ich jako team, albo byłbym za takim bookowaniem aby Ci dwaj nie walczyli przeciwko sobie. Takie samo wrażenie odnosiłem jakiś czas temu gdy main eventy były zdominowane przez trójkę wrestlerów (Morishima, Danielson, McGuinness). Teraz sytuacja przeżadziła się nieco - i bardzo dobrze. Z drugiej strony Aries walczący w main evencie potrzebowałby bardziej dynamicznego wrestlera niż McGuinness (rozcięty łuk brwiowy - to było piękne ).

 

Coraz bardziej podoba mi się Roderick Strong (nie w tym sensie zboczuchy... jestem hetero . Wcześniej jakoś nie zwracałem na niego szczeglnej uwagi, ale po kilku galach ROH i PWG z jego udziałem jestem na prawdę zadowolony z tego co pokazuje na ringu.

 

Davey Richards jest stworzony do takich pojedynków jak ten ze Stevensem. Trochu techniki plus brawl - to u niego nigdy nie zawodzi. Widać, że zabookowana przerwa w wystepach w PWG dobrze mu służy. Mam nadzieję, że gdy w ROH pojawi się Samoa Joe (podobno dostał pozwolenie na występ(y?) w ROH) to dostanie walkę właśnie z Richardsem. Niech zrobią powtórkę walki z gali PWG - Astonishing Xmas, a będę w siódmym niebie Brawl przez zajebiście duże B

 

Ogólnie sama gala 'Rising Above' jest moim zdaniem chyba najsłabszym PPV z ROH, co wcale nie oznacza, że niewartym oglądnięcia

[Beholder]

  majonez napisał(a):

Ogólnie sama gala 'Rising Above' jest moim zdaniem chyba najsłabszym PPV z ROH

 

Zgodzę się z tym. Jak na złość jej themem był ,,Raining Blood"

 

Delirious vs. Brent Albright

 

Niezła walka, ale trochę za łagodna jak na ,,grudge match”. Spodziewałem się bardziej dynamicznego pojedynku.

 

Jimmy Jacobs & Tyler Black vs. Kevin Steen & El Generico vs. Jack Evans & Ruckus vs. Adam Pearce & BJ Whitmer

 

Walka była na pewno za krótka (jak z resztą chyba każda na tym PPV), ale za to po brzegi wypełniona akcją. Masa dobrych spotów i fajne zakończenie.

 

Erick Stevens vs. Davey Richards

Potencjał miała ta walka zdecydowanie większy, mam nadzieję że Stevens i Richards spotkają się jeszcze w ringu i to nadrobią, bo obu stać na zaserwowanie lepszego widowiska. Nie ma jednak co narzekać, bo mimo wszystko pojedynek trzymał poziom.

 

Claudio Castagnoli vs. Chris Hero

 

Taka walka nie może się nie udać. Panowie zaprezentowali niemałą część swojego repertuaru. Bardzo dynamiczna walka.

 

 

Bryan Danielson vs. Takeshi Morishima

 

To spotkanie można właściwie traktować jako swoisty podgrzewacz feudu (sam przebieg walki jak i jej zakończenie). A wielogwiazdkowego pojedynku Morishimy i Danielsona możemy się jeszcze spodziewać.

Jay & Mark Briscoe vs. Rocky Romero & Roderick Strong

Trochę mnie zawiodła ta walka. Bynajmniej nie była zła, ale biorąc pod uwagę to, że walka odbywała się na PPV jak i to jakiego formatu zawodnicy brali w niej udział, można było mieć większe oczekiwania.

 

 

Nigel McGuinness vs. Austin Aries

 

Nieszczęśliwy początek walki dla Nigela nie miał na szczęście wpływu na jakość pojedynku. Bardzo dobra walka ze świetnym sellem Austina na koniec. Main Event godny ROH!

[majonez]

  Beholder napisał(a):

Jak na złość jej themem był ,,Raining Blood"

 

 

Z tym też się zgodzę