Wrestlemania 24

[N!KO]

WrestleMania patrzac na poziom walk wyszla bardzo przecietnie niczym nadzwyczajnym nie zachwycila jednak mi sie ją ogladalo przyjemnie bo jak zadko mnie wrestling zaskakuje tak teraz dał sie we znaki... zaczelo się od JBLa nie spodziewalem się, że on wygra a co do samej walki to jak patrzeć na tych dwóch zawodników i stypulacje wyszło o wiele wiecej niz sie spodziewalem więc jako kompletna porazke tego nie uznaje (choc Hornswoggle juz mnie zaczal irytowac) ... Money In The Bank w sumie fajne kilka ciekawych spotow (Morrison) .. kilka wpadek (Benjamin) i jedno z powazniejszych zaskoczen bo nawet mi przez mysl nie przeszlo, ze CM Punk moze wygrac ... Batista v Umaga .. lubie Jumange ale wiadomym bylo, ze przegra.. walka była bo była.. nic wartego uwagi .. no oprocz kolejnego w historii popsutego finishera przez Dave'a... niech on moze z niego zrezygnuje........... Kane vs Chavo ... tutaj akurat o dziwo sie nie zaskoczylem choć opcji było sporo.. wiedziałem, ze wygra Kane Battle Royal po czym siegnie po ECW Title jednak dlugosc walki na + nie zniosl bym dluzszego pojedynku tych dwoch panów bez przewijania..... HBK vs Flair wszystko ok ..moze poza tym, ze Mr.Wrestlemania nie ukradl show (no bo wkoncu druga osoba do tego tez potrzebna) no i pozegnalismy najwieksza legende w historii tego biznesu... i słabo WWE to rozegrało bo mogli o wiele lepiej pożegnać Rica (przynajmniej raz jeszcze puscic Theme jak schodzil po porazce).... koncowka walki zasluguje na szczegolna uwage... I'm Sorry .. I Love You .. nic dodac nic ując to wyszlo fajnie... Bunnymania pomine z wiadomych przyczyn... Triple Threata spodziewalem sie na samym koncu jednak dali dosc wczesnie i tam doszlo do najwiekszej z niespodzianek... Randy Orton (z czego sie niezmiernie ciesze) obronil pas ... od niepamietnych juz czasow nikt tego nie dokonal .. no i naprawde to byl dla mnie szok.. bo bylem w 110% przekonany, ze King of Kings wroci na tron.. walka sama w sobie bez zastrzezen.. ale tez bez rewelacji...... Money Mayweather vs Big Show ... mozna bylo sie spodziewac, ze bedzie to taki smieszny pokaz.. no ale aż takiej tragedii jaka tam zobaczylem to sie nie spodziewalem... poprostu nie wiedzialem już czy smiac sie czy plakac... Undertaker z Edgem dostali sporo czasu i dobrze bo wykorzystali go... po tych wszystkich niespodziankach balem sie, ze dojdzie do tej olbrzymiej .. 15-1 .. jednak wszystko wkroczylo na dobry tor i Undertaker wciaz jest niepokonany na Wrestlemanii jednak niestety wygral przez swoj 'nieszczesny' submission. Edytowane 31 Marca 2008 przez N!KO

[Triple HHH]

Dorzucę coś od siebie:

JBL vs Finlay: usłyszałem i przewinąłem dalej, jak widzę po wypowiedziach reszty niema czego żałować

 

MiTB - mówicie że kiepski a ja sie nie zgodzę, chołpaki dawali z siebie wszystko raz drabinka nie wytrzymała i może dlatego shelton nie brał udziału w dalszej programu ale że Matt wrócił to miła niespodzianka, co do CM Punka to nie byłem zdziwiony zostawił ecw title wygrał walizkę i teraz kariera będzie szła dalej, zobaczymy

 

Umaga vs Batista ten finisher batisty niewypalił ale cała reszta była wporzątku

 

Chavo vs Kane - bardzo dobra walka:szybka nie pozostawiająca nic do powiedzenia jakis tltle należał sie w końcu Kanowi

 

Flair vs HBK - każdy tak naprawdę wiedział jak sie skończy ta walka mimo to szczerze sie wzruszyłem i szkoda mi bardzo Rica ale każdy kiedyś musi skończyć

 

Buddymania - obiecywałem sobie że obejżę ale skończyło sie na początku i końcu ogólnie można powiedzieć tylko jedno słowo "ŻAL"

 

WWE Champ - zaskakujące a i owszem, liczyłem szczerze na triple bałem sie o cene ale wyszło całkiem dobrze, bo kto by dał cień szansy Ortonowi. Jak wygrał przypomniał mi sie artykuł w którym były takie słowa " Cena i Orton to przyszłość tej federacji" Cena już sie przeżył pora na Ortona.

 

Mayweather us Big Show spodziewałem sie nieco innego przebiegu ale wynik żadna rewelacja, każdy spoza wwe kto bierze udział w nim wygrywa więc...

 

Edge vs Undertaker - głupotą by była porażka Deadmana więc cieszmy sie 16-0 i dobrą walką chociaż myślę że Taker z taktego roku lepiej by sie prezentował bez głupiego finishera

 

Moja ocena w skali do 10 to 8, main event powinien być flair vs hbk no i ten nieszczęsny Belfast Brawl...

[Lukaszzz]

[belfast Brawl] Finlay vs JBL

 

Słaby opening, nie ma co ukrywać... koniec walki zwalił mnie z krzesła... oczywiście z rozpaczy... co do Finlaya to jak na swoje lata ma naprawdę dobrą formę. Tak jak ktoś wyżej napisał, nie dobrze została wykorzystana stypulacja walki, można ją było spokojnie przedłużyć i przenieść gdzieś w dalsze okolice ringu, no ale co zrobić

 

Ocena: 2/6

 

Money in the Bank Ladder Match

 

Hmm... upadek Sheltona (miałem nadzieje że wygra) lub akcja Morisona mogły się podobać, ale liczyłem na coś więcej... no i dziwne że walka była już 2 w kolejności (wcześniej napewno bym dał BunnyManie -.-) co do CM Punka to średnio lubię gościa, śmieszy mnie jego finisher, no i naprawdę niewiem jak on ma wykorzystać tą walizkę... kompletną porażką byłoby wykorzystanie jej na Kane'ie lub Undertakerze ale wiadomo że ma ją do dyspozycji przez okrągły Rok więc zobaczymy jak go poprowadzą... Obecnie "Cashing in" tylko do zrealizowania na Ortonie... sama walka mogłaby być wiele lepsza.

 

Ocena: 3/6

 

Batista vs Umaga

 

Heh... katastrofa z finisherem ale można to zwalić oczywiście na wagę Umagi... jednak walka mnie nie zaskoczyła, zawiodła też nie, bo lepszej się nie spodziewałem, po pogłoskach o pushu dla Samoańskiego Buldożera myślałem że wygra, widać że przykłada się solidnie do każdej walki i wierze że dadzą mu wkońcu w pełni zasłużony Push i z takimi jak Animal (drewnami) będzie sobie radził. ale oczywiście na pocieszenie dla (później) zawiedzionych marków Ceny, musieli dać wygrać jakiemuś mocnemu Face'owi.

 

Ocena: 3-/6

 

Chavo Guerrero vs Kane

 

WKOŃCU! wkońcu jakis pas dla Kane'a, nie ma co pisać o walce, więc napisze o zwycięzcy... tak jak wiele osób (w tym ja) sądzę że Kane nadaje się jeszcze do powalczenia o WHC lub WWEC bez problemu, więc wierze że to tylko pas na początek aby

ludzie wzięli go w najbliższej przyszłości jako poważnego kandydata na Mistrza Smacka czy Raw

 

Ocena: nie ma co oceniać, dobrze że Kane.

 

HBK Shawn Michaels vs Ric Flair

 

Jeszcze przed walką miałem wielką nadzieje że HBK skopie mu dupsko i skończy się oglądanie durnej serii zwycięstw starego dziadka, jednak widząc poświęcenie Nature Boya w ringu w swoim ostatnim meczu to, może nie chciałem aby wygrał, ale napewno mi było go szkoda, doszło do mnie że odchodzi wielka legenda Wrestlingu i jestem tego świadkiem... widząc łzy Flaira i całą otoczkę tej walki (rodzina Flair'a itp.) moja dziewczyna która razem zemną obejżała całą WM-kę poprostu... się popłakała ze wzruszenia (!) mimo że razem zemną nie darzy(ła?) go sympatią. Walka naprawdę bardzo ciekawa, może nie na tyle emocjonująca bo wynik był niemal pewny, ale godna jak na zakończenie kariery 16-krotnego Champa.

 

Ocena: 4-/6

 

BunnyMania

 

Żal mi d... ściskał patrząc na taki shit i to jeszcze który leciał PO takich walkach jak Flair vs HBK, czy MitB ;/

 

Ocena: 1+/6

 

Orton vs Cena vs HHH

 

No cóż, zaskokujące zakończenie napewno, fatalny entrence Ceny (n/c), ale troszke krótko... myślałem też że będzie więcej emocji, Jasiu mógł chociażby Kickoutować po pedigree gdy pinował do już Orton... chyba nic dziwnego by w tym nie było... ogólnie rzecz biorąc walka odpowiednia, pasująca poziomem do tej WM-ki. Orton nadal Mistrzem? hm... pytanie teraz czy na Backlash obejżymy ponownie TTM... a może Four Way Dance? czas pokaże... mnie osobiście Orton jako Champ irytuję, chociaż wiem że ma umiejętności i świetnie odgrywa swoją rolę w WWE.

 

Ocena: 4-/6

 

Floyd Mayweather vs Big Show

 

KATASTROFA TEGO ROKU jak dotąd... śmiechu warta walka, nudy straszne... z takim Shootem to niech WWE idzie w ...

 

Ocena: 1+(!)/6

 

Edge vs Undertaker

 

B.dobra walka na Main Event, przynajmniej w tym przypadku WWE, wiedziało gdzie ją umieścić... Obydwoje wiele z siebie dalej i stworzyli naprawde emocjonujące widowisko, a tuż po 2 spearze Edga byłem pewny końca streak'u. Narzekacie na gogoplate, ale ja osobiście to kupuję, Undertaker ma nowy dobrze sprzedawaną akcję, której jeszcze nikt nie wytrzymał i to dodatkowo umacnia go na pozycji WHC. długi run w 99%. Ładny pokaz High-Flyingu Takera, ogólnie dobrze sprzedawane akcje obydwu. GODNY MAIN EVENT jak na tą Wrestlemanię!.

 

Ocena: 4+/6

 

Całość oceniam na mniej więcej 3-,3/6, czyli średnio.

 

teraz pozostaje nam czekać na dalszy rozwój sytuacji, czyli m.in. na dzisiejsze Raw gdzie może się ciut wyjaśnić jeśli chodzi o walizeczkę (czy bedzie występowała na RAW ) lub o ME Backlash!

 

pozdro ;]

[weedhead]

A ja cos tak czuje ze CM Punk nie wykorzysta walizeczki bo jak bedzie chcial powalczyc o pas ECW to raczej zwyklego title shota nie dostanie bo ma walizke albo np. edge mu zabierze lub kennedy, z edgem by nawet pasowalo gdyby np taker walczyl z batista o title na backlashi pozniej Mr. MITB wkracza do akcji jak to w naturze edge`a bywa.

[drvampire]

Kurcze jestem w kłopocie, bo mam całkiem odmienne zdanie w stosunku do większości.

Rzeczywiście gala była słaba natomiast:

 

Finlay Vs JBL - jako opener bardzo przypadł mi do gustu, panowie zrobili to co do nich należało, zreszta widać to było po reakcjach sali. Krótka, ale ciekawa walka.

 

MITB.

Słabszy od poprzednich ale jednak super walka. Takie akcje jak Morrisona z drabiną, czy wiele akcji łączonych kilku wrestlerów - miodzio ozdoba gali no i niespodziewany finish

 

Batista VS Umaga - słabizna, do przewidzenia, a miałem nadzieję że Juman wygra ..., nadzieja matką głupich

 

HBK Vs Rick - super pojedynek i to mimo że nie pałam sympatią do żadnego z panów, Rick poszedł na całość, to co robił (w tym wieku) to mistrzostwo świata. Tkliwa końcówka to chyba w sumie najgorszy moment walki

 

Panie przewinąłem

 

HHH Vs Cena Vs Orton - nie zrozumcie mnie źle, cieszę się że Orton wygrał ale finish był dupawy jak mało, może niespodziewany ale dupawy. A samą walkę oglądało mi się bardzo dobrze.

 

Floyd Vs Big Show - mnie tam się ten przerywnik dobrze wyglądało. Nie spodziewałem się że Floyd tak dużo zrobi (przyjmie) na ringu ze względu na ryzyko kontuzji.

 

Taker Vs Edge - 1/2 walki totalna nuda, ciekawy pomysł z counterami jakie Edge wykonywał na wszelkie power moves Takera, moje spostrzeżenie - publiczność była tak pewna zwycięstwa Takera, że słabo reagowała na wydarzenia na ringu zwłaszcza tak do polowy walki. Dopiero interwencja spowodowała, że pojawiła się szansa (tak na oko 0,1%), że Edge wygra. A walki w których wiadomo kto wygra nie mogą być emocjonujące. W tamtym roku Z Batistą jakoś szansa niespodzianki była większa.

 

 

Aha Kane Vs Chavo - jak to ma być push dla Kane'a to ja dziękuję, potraktowano go jak nie przymierzając Hornswaggle'a, który podobnie zdobył Cruise Title. Zwłaszcza w sytuacji gdy nie było na wizji Battle Royal, gdyby był a po nim wyszedł Chavo i Kane by go spinował to by było coś innego. Zresztą ECW Title to taki pas jak ze sznurka pasek do spodni.

[kio]

Najważniejsza gala roku za nami także w końcu i ja może dodam kilka słów. Na pewno lepsza od poprzedniej WM, która moim zdaniem była tragiczna, co nie znaczy że dobra. Ale po kolei:

 

Finlay vs JBl

Mi akurat ta walka podeszła. Nie spodziewałem się cudów, dostałem nawet więcej niż przewidywałem.

 

Money in the Bank Ladder Match

Zwycięzca mnie akurat nie zdziwił bo moim zdaniem było to jakoś do przewidzenia. Zastanawia mnie tylko jak zostanie wykorzystana walizka, bo jak już zostało niejednokrotnie powiedziane, jak pójdzie na ECW Title to będzie nieporozumienie. Powracając do walki to było w niej kilka naprawdę fajnych momentów (ten moonsault Morrisona z drabiną, czy spot Sheltona to perełki). Fajną rzeczą było zobaczyć polską flagę, doskonale widoczną m.in. przy wejściu Kennedyego.

 

Batista vs Umaga

Walka tragiczna, i tyle właściwie można powiedzieć. Na + publika, która cheerowała Umadze.

 

Chavo Guerrero vs Kane

Kane dostał ochłap z pańskiego stołu. Tyle. O samej walce nie można powiedzieć nic.

 

Shawn Michaels vs Ric Flair

Mimo wszystko walka gali, chyba z sentymentu. Nie wiedzieć czemu nie był to Main Event. Niepotrzebne moim zdaniem tylko to I’m sorry czy I love You. Flaira żegnamy, co zrobił dla biznesu nie zostanie mu zapomniane.

 

BunnyMania

Co to k… ma być?

 

Orton vs Cena vs HHH

Walka całkiem niezła, z kompletnie nieprzewidywalnym zakończeniem, co mnie cieszy. Zobaczymy jak to dalej poprowadzą.

 

Floyd Mayweather vs Big Show

Dno. Wrestlesyf czeka.

 

Edge vs Undertaker

Streak zachowany, walka dość dobra, dużo zmian przewag i fajnych konter.

 

Podsumowując w skali szkolnej dałbym 3/6. Fajne momenty mieszały się z fatalnymi, niestety nie było żadnej walki do której chciało by się wracać, można by to przeboleć podczas normalnego PPV ale to była do cholery Wrestlemania, najważniejsze wydarzenie w tym biznesie, dlatego ocena wyższa być po prostu nie może.

[nightwatcher]

JBL vs Fit Finley

 

Walka uszłaby nawet,ale po prostu nie trawię JBL'a. Dajcie spokój, żeby finisherem był closthline (?!)...i to w walce, w której młócili się całym tym sprzętem?! Żenada...

 

MITB

 

Mi się podobał,ale najwidoczniej dlatego, że mam słabość do Ladder match'ów i TLC...

Może i najgorszy (nie mam porównania,bo nie widziałem poprzednich),ale najgorszy MITB i tak lepszy niż połowa gali...

 

Batista vs Umaga

 

Batista nie pokazał kompletnie nic...Umaga starał się jak mógł,żeby uratować walkę,a i tak musiał podłożyć się po tandetnym finisherze...Porównując formę Batisty do Flaira,to chyba on powinien walczyć w career threating match

 

Kane vs Chavo

 

Padł mi stream więc walki(?) nie widziałem...Może puszczą w teleekspresie jak najlepsze walki Gołoty...

Poważnie? Mam nadzieję,że tytuł odzyska prestiż jak wtedy gdy posiadał go choćby Show albo Lashley

 

Rick Flair vs HBK

 

No właśnie...Spodziewałem się takiego samego g... jak po poprzednich walkach Flaira na PPV (Kennedy i MVP) i miło się zaskoczyłem...walka miała dramatyzm i o to właśnie chodzi...HBK nie na darmo nazywany jest Mr.Wrestlemania...

 

Bunnymania

 

jedyny plus to akcja Snoopa na Santino...reszta szara jak papier toaletowy za komuny...

 

Orton vs Cena vs HHH

 

Widziałem tylko początek i koniec bo padł mi steam więc muszę tą walkę nadrobić

 

Floyd vs Show

 

Na forum za przeklinanie są warn'y, więc powiem tylko ...oby to był koniec tego anglu...

 

Edge vs Taker

 

Było późno i zacząłem przysypiać więc się nie wypowiem...Do nadrobienia

 

WM-ka taka sobie,ale nie żałuję,że poczekałem i obejrzałem (przynajmniej część) na żywo...[/b]

[The Icon]

Damn jak zwykle mam swoje zdanie i w 100 % nie zgadzam się z LK. Ale na sam początek , Have a nice Dizzle. Więc nie musicie się zgadzać z moim zdaniem , więc nie wyśmiewajcie się tylko przeczytajcie jak chcecie , jak nie to nie będę płakał. A więc zaczynamy. Wrestlemania , wielkie oczekiwania , wiele świetnie zabookowanych walk , no i po gali wiele niespodzianek. Pierwsza walka to już była niespodzianka , trochę się bałem że nie podołają , lecz mile zaskoczony byłem oglądając ten Belfast Brawl , tyle broni dawno nie widziałem na macie. Bardzo dobra walka kilka świetnych spotór jak np. skok Finlay'a między linami i przyjęcie pokrywą od śmietnika w głowę.JBL zwyciężył co jest wg. mnie zaskoczeniem. Dalej mamy świetny jak zwykle Money in the ladder match. Oczywiście nie wszystko tam wychodziło , lecz nie zawsze może być idealnie, lecz świetne spoty jak Shelton łamiący drabinę czy moonsault z drabiną po prostu miodzio. Świetna walka i zaskakujący zwycięzca jak dla mnie , mam nadzieje że Punk nie weźmie walizki by walczyć o ECW title. Batista vs Umaga , SD VS RAW no dziwna walka to była , wiele nadziei a wyszło jakoś niemrawo , Umaga przez większość walki dominował tylko po to by dać się położyć przez Powerbombke którą Batista ledwie wykonał, moim zdaniem słaba walka lecz feud zapowiada się ciekawie. Walka o ECW championship , wiedząc że to Kane walczy o pas miałem nadzieję że go zdobędzie, lepszy taki pas niż żaden. Walka treściwa jakbym mógł tak to ująć, chokeslam i 1.2.3...nowym mistrzem jest Kane. Teraz przechodzimy do najbardziej ckliwego momentu na gali. Carrer Threating Match , Ric Flair VS Shawn Michaels, walka wyszło świetnie, Flair zarąbiście dawał sobie radę a nawet prowadził walkę. Myślałem już że to Ric wygra i zaserwuje na suprise ale jednak dobrze się skończyło, jak LK napisał "I'm Sorry , I'm Love You" i Sweet Chin Music, przyznać się muszę że jak Ric schodził uroniłem łezkę, Wooooooooooooo. Bunnymania taka sobie, oglądałem , światło nie kumam o co chodzi , Santino wchodził w piórach jak Hogan , dostał strzała od Jerry'ego i Snoop'a , dla mnie ze Snoop'em to podobał się segment na backu, Foley jak zwykle świetny.

No i teraz przychodzi największe zaskoczenie , Randy obronił pas. Byłem cholera pewn że to HHH sięgnie po tytuł , a tu taka niespodzianka. Walka była dobra choć trochę za krótka , STFU Ceny fatalny, jak widzę tą mordę to mi sie w brzuchu przewraca. Choć nie powiem wejście miał fajne , fajna instrumentalna wersja You Can't see me. Walke Show'a nie komentuje bo to kabaret był. No i ME , dużo czasu dużo możliwości duże show. Edge i Taker stworzyli świetną walkę, nawet jeden Spear Edge'owi się udał. Walka była na na prawdę wysokim poziomie , lecz przez chwilę można było się zastanawiać czy Taker 16 - 0 czy 15 -1 ? No ale skończyło się podwyższeniem streaku , jak zawsze.

 

Ogólnie gala bardzo dobra , lecz jest to moje zdanie.

 

Have a nice dizzle

[voltaire]

Jako że sie jeszcze nie wypowiadałem, to pora i na mnie

 

----------------------------------------------------------------------------------------

WWE "WrestleMania XXIV" PPV - 30.03.2008, Orlando, FL

 

24-ta z kolei WrestleMania przeszła do historii. Zorganizowana na Citrus Bowl w Orlando, zgromadziła niebagatelną ilość 74.635 widzów. Trzeba jasno powiedzieć - w chwili obecnej żadna federacja nie świecie nie gromadzi takiej widowni. Można mówić o WWE i poziomie WrestleManii różne rzeczy, ale trzeba przyznać, że to największa i najważniejsza gala na świecie - nie ma co do tego faktu wątpliwości. Świetna oprawa, rekordowa w historii WWE ilość efektów pirotechnicznych doprowadziły plus cała masa widowni - to czynniki które sprowadziły się do tego, że było czuć, że ta gala to coś specjalnego, pomijając sam jej poziom (od strony stricte wrestlerskiej). Co by nie mówić, wszyscy co roku czekają na tą chwilę kiedy będzie miało miejsce WM - może to będą zbyt górnolotne słowa - ale święto wrestlingu (jak poniekąd wywodzi się z nazwy tejże gali). To coś obok którego każdy fan wrestlingu nie może przejsć obojętnie...

 

Belfast Brawl

Finlay vs. John "Bradshaw" Layfield

W miarę przyzwoity opener. Oczywiście można chcieć więcej od tej walki, ale nie oszukujmy się - raczej więcej nie dało się wycisnąć. Na plus - Finlay, za to, że pomimo swojego wieku potrafi pokazać się w ringu z naprawdę dobrej strony, czego efektem może być chociażby plancha w jego wykonaniu. Niestety, ale wielkim minusem tej walki jest JBL który w ringu jest po prostu nudny.

 

Money in the Bank Ladder Match

John Morrison vs. Shelton Benjamin vs. Carlito vs. MVP vs. Mr. Kennedy vs. CM Punk vs. Chris Jericho

Wiele osób tutaj pisało, że MITB wyszedł kiepsko. Szczerze powiedziawszy mi się walka podobała. Wszyscy chcieliby z pewnością większej ilości spotów, jednak ja tutaj mam do powiedzenia tylko jedno - to nie indys, gdzie ludzie za psie pieniądze są w stanie skakać w ogień. WWE to jest WWE i tutaj nawet Ladder Match'e będą mniej dziksze niż te na scenie niezależnej. Walka podobała mi się a zwycięstwo CM Punk'a było dla mnie jedną z sensacji tegorocznej WrestleManii. Oby tylko Punk nie stracił walizki i wykorzystał ją (z dobrym skutkiem) za kilka miesięcy, kiedy będzie jeszcze mocniej wypromowany (póki co przydałby mu sie feud z Jericho).

 

Brand Supremecy Match

Batista (SD!) vs. Umaga (RAW)

Umaga kroił się i dwoił, jednak z Batisty nic nie wyciągnął. Walka słaba, a kończący match Powerbomb w wykonaniu Batisty mnie nie przekonuje. Niestety, ale w obecnej formie (a raczej braku owej formy) nie ma miejsca dla Batisty w szeregach WWE moim zdaniem (chociaż w WWE i tak widzą to inaczej).

 

ECW Championship

Chavo Guerrero © vs. Kane

Wejście Chavo, wejście Kane'a z drugiej strony ringu - chokeslam i pin po 10 sekundach walki!? WTF?! Dla mnie to jakieś nieporozumienie. Widać, że pas ECW jest w WWE gówno warty (w końcu to replika oryginalnego ECW World Title). Dobrze że chociaż Kane nie przegrał...

 

Ric Flair Career Threatening Match

Shawn Michaels vs. Ric Flair

Dla mnie osobiście jedna z najlepszych walk gali. Fakt, toczył się w wolnym tempie, jednak jak dla mnie, był to emocjonujący match. Końcówka walki, to jest już historia wrestlingu, to jeden z momentów które zostaną na zawsze w pamięci. "I'm sorry, I love you" wypowiedziane z ust HBK sprawiło, że wielu koniec walki oglądało ze łzami w oczach. Wszyscy tutaj narzekają na to jak Flair pożegnał się na WrestleManii. A czy nie uważacie, że bardziej wartościowsze jest pożegnanie na RAW w otwartej telewizji, przed milionami zgromadzonymi przed telewizorami? Moim zdaniem tak. Lepiej pożegnać się z karierą zapaśniczą na pierwszym RAW po WrestleManii, na sam koniec programu kiedy zazwyczaj oglądalność jest największa. Flair to zrobił. Zrobił podczas Hall of Fame, poniekąd na WM i (spoiler) zrobił to wczoraj na RAW. Przed WrestleManią przecież pytano mu się, czy nie chciałby aby jego walka była main eventem PPV. A on powiedział, że nie, że walki o pasy są ważniejsze! To jest klasa człowieka. Możemy o nim mówić co chcemy, ale tak zachowuje się wrestler który na ringu widział i przeżył dużo, który cudem przeżył wypadek lotniczy, który w końcu spędził w tym biznesie kilkadziesiąt dobry lat. Gdyby Flair zgodził się aby jego walka z HBK była main eventem, to z pewnością wszystko byłoby tak ułożone, aby Flair miał wielkie pożegnanie na WM. Jednak on pokazał klasę i dał miejsca młodszym. Dziękujemy ci Ric za te kilkadziesiąt lat! "Show must go on"....

 

BunnyMania Lumberjack Match

Beth & Melina vs. Maria & Ashley

Można mówić co się chce o tej "walce", ale każdy wiedział, że WWE = entertaiment. Nie po to został ściągnięty Snoop Dogg aby robić jakiś poważny match kobiet.

 

WWE Championship, Triple Threat Match

Randy Orton © vs. John Cena vs. Triple H

Walka jak dla mnie przyzwoita, tylko przyzwoita. Jakoś od samego początku czułem, że match'u nie wygra Cena - unikalne lecz denne wejście na ring (sorry, ale ta orkiestra mnie wkurzała) i taka jakby skwaszona mina Jasia - to nie wróżyło nic dobrego dla niego. Myślałem, że wygra HHH - w końcu na WM już troche się najobbował. Dawno nie widzielismy HHH triumfującego. Jednak wygrał Orton, co moim zdaniem jest bardzo dobrym posunięciem WWE. Randy jest jeszcze większym heelem na RAW (nr.1) a batalia o WWE Title zapowiada się pasjonująco. Kto dołączy się do walki o pas? Może CM Punk, który wydaje mi się, że rozpocznie teraz program z Chrisem Jericho i będzie powoli prowadzony przez kilka miesięcy i jeśli WWE nie odbije, to być może da mu pas (chociaż mam złe przeczucia do trzymania przez niego walizki).

 

No Holds Barred Match

Floyd Mayweather vs. The Big Show

Nie oczekiwałem nic wielkiego, zważywszy na to, że Mayweather nie jest wrestlerem lecz bokserem. Wyszedł z tego cyrk. Floyd wygrał, bo jako mistrzowi WBC, który na ringu zawodowym nie przegrał ani jednej walki a 25 wygrał przez nokaut nie wypadałoby przegrać na gali wrestlingu.

 

WWE World Heavyweight Championship

Edge © vs. The Undertaker

Edge i Undertaker stoczyli pojedynek godny main eventu. Walka była ciekawa, emocjonująca i stosunkowo długa. Zgodnie z przewidywaniami wygral Taker i jego winning streak na WM trwa nadal. Myślę, że to nie koniec i Edge z Taker'em będą jeszcze feudować...

 

Wrestlemania 24 wyszła średnio w mojej ocenie. Szło oczekiwać czegoś więcej. Z drugiej strony trzeba mieć w głowie to, że WWE to nie inne federacje, gdzie muszą organizować bardzo ciekawe gale aby fani się od nich nie odwrócili (konkurencja nie śpi). WWE nie ma w chwili obecnej żadnej konkurencji i może sobie serwować produkt taki jaki chce. Kolejna WrestleMania za rok, w Houston i oby ta była lepsza...

[Lukaszzz]

Voltaire, w walce pas ECW, było ukrytych myślę kilka poważnych motywów że potoczyła się tak a nie inaczej. uzasadnie:

 

1.Czemu tak krótko? walka 10-sekundowa umacnia na pozycji mistrza ECW, Kane'a, który zapewne będzie niszczył przez kilka/kilkanaście tygodni każdego który dostanie Title Shota.

 

2.Myślę też że wyraźnie podskoczy dzisiejszy Rating gali w porównaniu do poprzednich tygodni. Mistrzem jest osoba która jest w świecie wrestlingu mega popularna, utytułowana, w dodatku Face'owa postać i nie wzięta z nikąd jak np. Chavo (takie jest moje zdanie, Chavo mistrzem to żenada) nawet mnie zachciało się ściągnąć jutro [PO RAZ PIERWSZY POD SZYLDEM WWE) gale ECW!! więc myślę że takich osób jak ja będzie mnóstwo.

 

3.Wykorzystanie wkońcu Kane'a i poświęcenie mu większej ilości czasu, bo na smacku jedynie zarabiał pięniądze za... nic.

 

4.Zaoszczędzenie czasu na WM-ce dzięki czemu mogliśmy oglądać solidny ME.

 

Myślę że było to BARDZO DOBRE posunięcie ze strony bookerów jak i całego WWE, teraz czeka ich zadanie nie sknocić tego, i piąć w górę ECW, tym bardziej że na przestrzeni kilku miesięcy, TNA może wyrównać się Ratingiem z ECW.

[nasjazz]

Taaak,ale ta "walka" Kane vs. Chavo wyglądała fatalnie.Rozumiem gdyby Chavo się obrócił i odrazu został złapany za szyję-wtedy miałoby to jakiś sens,a nie przerażeniem na twarzy Guerrero,próbuje atakować i dostaje chokeslama... Jeżeli już WWE chciało zaoszczędzić czas antenowy,BRM powinien zaatakować z zaskoczenia a nie czekać aż Chavo się obróci i go zaatakuje.

[john sina]

mi ta wm sie podobała. Najbardziej podobał mi sie podwójny powerbomb w mitb wykonany przez sheltona na morisonie i kims jeszcze. SSzkoda ze hhh nie zdobył pasa. O walce kane vs chavo to nawet szkoda gadać. Czawo przegrał szybciej od gołoty (myslałem, że to niemożliwe). Nareszcie Flair poszedł na emeryture. Facet ma 60 lat i myslał ze moze sie bic z 30 latkami. Ale i tak szacuneczek dla tego pana za osiągniecia i dobrą kondycje jak na te lata. Bunnymanii nie ogladałem. Floyd vs show: szkoda gadać. Jak to byuł shoot to ja jestem wwe champion. No i walka wieczoru deadmen vs. edż. Nie bede sie rozpisywał, była to piekna walka. Gogoplata to sabmiszyn wziety z brazylijskiego jiu-jitsu wiec to nie jest tak udawane jak figure 4 leglock ( kolega mi go załozył i nic nie czułem. moze dlatego, ze jestem dobrze rozciagniety??). a wy narzekacie na ten finisher. nie rozumiem was.

[JPP]

Gogoplata to sabmiszyn wziety z brazylijskiego jiu-jitsu wiec to nie jest tak udawane jak figure 4 leglock ( kolega mi go załozył i nic nie czułem. moze dlatego, ze jestem dobrze rozciagniety??).

To chyba kolega nie umie zakłądac figure 4 leg lock'a. Jak zrobisz go prawidłowo, to napewno będzie bolało... chyba , że nie masz kolana...no to już inna sprawa

A mi się WM nawet podobała... Nie ukrywam , że miałem nadzieje , ze Rock się pojawi ale...

[weedhead]

The Rock pojawil sie na Hall Of Fame 08, przed pezedstawieniem Jego dziadka oraz ojca, odwalil ladne show, asz przypomnialy mi czasy gdy on wystepowal.

Link do postu gdzie mozna sobie sciagnac wlasnie ten fragment o ktorym mowie:

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=14263

 

A na poniedzialkowym RAW bylo przepiekne zakonzenie dla Ric Flair`a, starzy przyjaciele i wrestlerzy z 3 brandow, bodajze hogan niemal takiego zakonczenia jak Ric Flair.

[hcrusher]

Tak jedziecie na tego biednego Flaira, a wydaje mi sie, ze nie ma powodu. Porownywanie go do Hulkstera nie ma wiekszego sensu. Hogan jechal na swoim gimmicku, a Flair to postac jakich malo. Fakt, ze mogl zakonczyc kariere juz kilka lat temu. Ale patrzac na jego poswiecenie i to, ze naprawde kochal swoj zawod, nie mozna mu nic zarzucic. Patrzac na wczorajszy RAW mozna bylo zauwazyc jak wielkim autorytetem cieszy sie Flair wsrod pozostalych wrestlerow.

Licze, ze WWE sie teraz postara i wyda jakies sensowne DVD poswiecone Flairowi.

 

PS. Mysle, ze jednak walka HBK i Rica "ukradla" show:-)