Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Bobby Lashley odchodzi?!!!!!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

TNA bierze jakieś tam sławniejsze wcześniej odpadki z WWE (no, może poza Goldustem)

Goldust ?? On był sławniejszy niż te wszystkie Morgany, Tomki, CC..bo każdy kto oglądał kiedyś WWF czy nawet WCW, na pewno go dobrze pamięta z feudów jak np z HHH czy Razorem Ramonem

 

 

Ps. Bobby - odejdź :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81534
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Luk

    3

  • rocket

    2

  • Biggmac

    2

  • ejmos

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

przynajmniej jeden koksiarz, cienias, beztalencie itp. itd. ma odejść z WWE

 

Nie wiem na jakiej podstawie wystawiłeś taką opinię. Bobby jest naprawde ciekawym power wrestlerem i zawsze lubiłem jego walki. Nazywanie kogoś takiego beztalenciem jest bez wątpienia bardzo dużym nadużyciem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81555
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Nazywanie go beztalenciem jest bardzo dużą przesadą. Lashley robił całkiem przyzwoite walki, był szybki i sprawny w ringu, gdyby dostał managera(DiBiase/Heyman) to byłby dobrym materiałem na main eventera.

 

Jeżeli chodzi o mnie to płakać po nim nie będę, bo po prostu nigdy nie przyzwyczaję się do jego dziecinnego wyrazu twarzy.

 

Zobaczymy czy plotki się potwierdzą, bo pewne to będzie dopiero gdy pojawi się oświadczenie na wwe.com. Jeżeli plotki okażą się prawdą to ciekawe jaki kierunek wybierze TNA, a może MMA, pożyjemy zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81561
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

TNA bierze jakieś tam sławniejsze wcześniej odpadki z WWE (no, może poza Goldustem)

Goldust ?? On był sławniejszy niż te wszystkie Morgany, Tomki, CC..bo każdy kto oglądał kiedyś WWF czy nawet WCW, na pewno go dobrze pamięta z feudów jak np z HHH czy Razorem Ramonem

 

Trochę przesadziłeś i Ty :) Stawianie Goldusta ponad CC (rozumiem, że chodzi Ci o Christiana), to jakaś pomyłka. On był, jest i na zawsze zostanie synkiem znanego tatusia, który tylko dzięki koneksjom trafił do TV i na PPV. Owszem, miał talent komediowy, nieraz mnie rozbawił, ale tylko backstage. Jego "walki" zawsze były żenujące, dobrą puentą będzie tu finisz jego pojedynku z Piperem na WM XII, kiedy w majtach i jakichś pończochach popierdzielał przerażony za kulisy :) Christian Cage to jednak dwie, jeśli nie trzy, pólki wyżej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81570
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Z całym szacunkiem, Panowie, ale większość z Was pierdoli jak potłuczona :)

 

Tak się składa, że jeśli chodzi o walory ringowe, to w tej chwili w WWE nie ma i od czasów Lesnara nie było tak dobrego tzw. power wrestlera, a przecież przyznacie, że tacy też są dla urozmaicenia potrzebni.

 

Jasne, jest autystyczna buzia, są wyłupiaste gały, jest zero walorów enterteinerskich, ale tak jak napisał Bonkol - wystarczyłby jakiś dobry menadżer, który zająłby się gadaną i poszłoby jak z płatka. A z czasem kto wie, może i Bobby by się wyrobił.

 

Tymczasem do oficjalnego potwierdzenia radzę powstrzymać się z radością, bo mam przeczucie, że to może być mała zaskoczka ze strony WWE :) Czysto subiektywne przeczucie, nie poparte żadnymi dowodami ani "dirt sheets" :)

 

Mi tam w sumie szkoda, że odszedł, chociaż fakt, żygałem co tydzień w czasie jego programu z McMahonem, a nawet 1,5 roku wcześniej z Not-So-Fitem :)

Ale miał/ma bardzo duży potencjał.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81584
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  374
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2007
  • Status:  Offline

Goldust ?? On był sławniejszy niż te wszystkie Morgany, Tomki, CC..bo każdy kto oglądał kiedyś WWF czy nawet WCW, na pewno go dobrze pamięta z feudów jak np z HHH czy Razorem Ramonem

 

Morgan w TNA nie walczy na razie, a Tomko według mnie całkiem całkiem spisuje się w ringu więc ich raczej za odpadki nie uważam. Zresztą o tym, że Morgan pracował w WWE/WWF nie wiedziałem, a o tym, że Tomko pracował to kompletnie zapomniałem ;]

 

Nie wiem na jakiej podstawie wystawiłeś taką opinię. Bobby jest naprawde ciekawym power wrestlerem i zawsze lubiłem jego walki. Nazywanie kogoś takiego beztalenciem jest bez wątpienia bardzo dużym nadużyciem.
Nazywanie go beztalenciem jest bardzo dużą przesadą. Lashley robił całkiem przyzwoite walki, był szybki i sprawny w ringu

 

Może trochę przesadziłem trochę z tymi słowami o Lashleyu, ale i tak uważam go za miernego wrestlera. Zapewne przez to że ostatnio dostałem jakiejś fazy na Indy's :D. Może też tak napisałem bo Lashleya w ringu widziałem jakieś 3-4 miechy przed kontuzją, a podobno ostatnimi czasy się podciągnął w ringu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.01.2008
  • Status:  Offline

Przedewszystkim witam wszystkich :grin: po kilkunastu dniach przeglądania tego forum zdecydowałem się wkońcu założyć konto i podyskutować razem z wami ;-) więcej o mnie napisze w odpowiednim dziale :-)

 

a teraz... wracając do dyskusji...

 

Lashleya od samego początku bardzo polubiłem więc wiadomość o jego rzekomym odejściu mnie lekko zmartwiła... Lashley nie jest drewnem mimo swej wielkości co pokazał w (co prawda nie udanym do końca) skoku przez liny na Umagę [ nazwy nie znam :) ] na jednej z gal gdzie bodajże walczył w handicap matchu o ECW Title... mimo że micskillsów nie ma to moim zdaniem WWE potrzebna jest taka buźka dzieciaka o takich gabarytach :) tak jak ktoś wyżej napisał, kto wie czy jego umięjętności nie skoczą jeszcze bardziej w górę na przestrzeni kilku miesięcy... za szybko go panowie skreślacie... Jak nie WWE to gdzie? TNA lub MMA ? śmiechu warte... TNA nic by z niego nie zrobiło bo by nie umiało a w MMA chyba Bobowi byłoby ciężko... ja osobiście mam nadzieje że chłop zostanie na dłuższy czas w WWE... bo zarówno jak i na RAW tak i na SD! ten murzynek by się przydał :-)

 

pozdro ;]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81593
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

moim zdaniem WWE potrzebna jest taka buźka dzieciaka o takich gabarytach

 

Babyface killa Bobby Lashley:) good idea

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81594
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Taa...Coś jak Babyface Assassin Josh Barnett? :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81615
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Prawda w Spojlerze...

 

 

Wiadomość potwierdzona... Z Rosteru Raw na wwe.com zniknął Bobby Lashley... Więc albo TNA albo MMA. Możliwe również, że to taki storyline który był poprowadzony w TNA przez jakiegoś wrestlera.

 

Edytowane przez nekrophage
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81732
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

szkoda Bobby byl dobrym power wrestlerem. Napewno wyroznial sie wsrod rosteru WWE.

Zapamietam jego walki przeciwko McMahonom i Umaga, albo jak ogolil Vince'a :P (jak mnie pamiec nie myli na Backlashu?).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81738
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Vince'a ogolil na WM po walce Hair vs Hair ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81739
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Vince'a ogolil na WM po walce Hair vs Hair ;)

niewiele sie pomylilem :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-81749
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.02.2008
  • Status:  Offline

ja popieram Biggmac DBC Bobby jest silny i dobrze wyszkolony. Ale jak czytalem na wrestlefans to nie pisali nic na temat że pujdzie do tna ja wam mówię że do tna napewno nie pujdzię, .

 

Może powróci kiedyś.Przecież niedawno powrucił po 2 latach Chris Jericho. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-83850
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  186
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2007
  • Status:  Offline

Przecież niedawno powrucił po 2 latach Chris Jericho

 

Powrócił jak już. Z Y2J'em jest taka mała różnica, że walczył już ponad 10 lat i miał dość i chciał odpocząć a Lashley... nie wiadomo konkretnie co mu przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/9035-bobby-lashley-odchodzi/page/2/#findComment-83858
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...