Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Saturday Night's Main Event XLI [2025]

Dyskusje, spekulacje, spoilery

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  163
  • Reputacja:   11
  • Dołączył:  24.01.2025
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Cześć, @IIL 

WWE SATURDAY NIGHT'S MAIN EVENT #41

SALT LAKE CITY • Delta Center • 01.11.2025
ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA
5.65
(83 głosów)
 
WWE Saturday Night's Main Event #41

Szczegóły Wydarzenia

Data:01.11.2025
Promocja:World Wrestling Entertainment
Typ:Online Stream
Lokalizacja:Salt Lake City, Utah, USA
Arena:Delta Center
Typ transmisji:Live
Data transmisji:01.11.2025
Platforma:Peacock
Komentatorzy:Michael Cole & Wade Barrett

KARTA WALK

Dark Match
Bayley vs. Raquel Rodriguez
Zwycięzca: Bayley
Undisputed WWE Title Match
Cody Rhodes vs. Drew McIntyre
Zwycięzca: Cody Rhodes
Ocena: 6.25 (111 głosów)
 
Pokaż recenzje fanów (3)
Wrestlingfan0808[8.00] "O wiele lepszy mecz niż ten z Wrestlepaloozy. Stypulacja, która została dodana w ostatniej chwili, dodała więcej dramatyzmu co do tego, co mogło się tu potencjalnie wydarzyć. To było bardzo dobre. Podobne fizyczne wyświetlenie w tym meczu jak w ich poprzednich starciach. Obaj mężczyźni całkiem dobrze poradzili sobie z przekazaniem zmagania w tym meczu, im głębiej w niego wchodzili. Drew próbował sprowokować Cody'ego do dyskwalifikacji, próbował też grać w gierki umysłowe z Cody'm, nazywając siebie prawdziwym amerykańskim marzeniem z poprzedniej nocy podczas ich segmentu z kontraktem i podczas intros meczu, próbował wygrać przez wyliczenie, a z desperacji próbował oszukać, by zwyciężyć, ale znowu wyszedł z pustymi rękami, ponieważ to, co zaplanował, obróciło się przeciwko niemu. Obaj mężczyźni wykonali pewne sztuczki, by spróbować wygrać mecz, jeden facet zawiódł, a drugi nie. Nie mam pojęcia, dokąd zmierza Drew stąd, ale zdecydowanie powinien wziąć trochę czasu, zanim wróci na ekran. Ponieważ wystąpił ten sam wynik, żałuję, że nigdy nie wrócili do tego meczu tak szybko, może to prowadzi do kolejnego wielkiego meczu rozliczeniowego, gdzie sprawy stają się naprawdę brutalne między nimi, ale nawet wtedy to nie zmieni sposobu, w jaki Drew jest obecnie postrzegany z perspektywy kayfabe. Wiarygodność to wszystko w wrestlingu, niestety on jest jednym z tych facetów, gdzie nie można uwierzyć w nic, co wychodzi z jego ust. Jak wspomniałem, to było o wiele lepsze niż mecz z Wrestlepaloozy, ale jakim kosztem. ***3/4"
wrestlinggraps[4.00] "Ten mecz po prostu wydawał się jak wersja 2.0 tego z Wrestlepaloozy i to, że wystarczyło tylko DDT i Cross Rhodes, żeby McIntyre został przypięty, jest po prostu dla mnie szalone i czuję, że Cody powinien był to przegrać, ponieważ jego panowanie z tytułem stało się stagnujące, i czuję, że naprawdę potrzebuje czegoś nowego dla swojej postaci, ponieważ przez miesiące robił tylko tendencje heelowe, co stało się nudne."
bornnaughty[4.00] "Ten mecz miał mnóstwo problemów. Pierwsza połowa, a może nawet 2/3, była nudziarstwem. Byłoby dobrze, gdyby opowiedziana historia była spójna. Cały powód, dla którego dodano tę stipulation, polega na tym, że Cody stał się sfrustrowany i wściekły na marudzenie, narzekanie i wybryki McIntyre'a. Gdzie było to pogardliwe nastawienie? Gdzie była ta złośliwość? Gdzie była ta pilność, którą widzieliśmy w leadupie do tego? Trochę więcej akcji później. Ostatecznie opowiedzieli historię na końcu, ale wykonanie było nieporadne. Mieliśmy prawie bump z sędzią, po którym Cody udawał kontuzję. Cody najlepiej sprawdza się jako prosty babyface, więc nie byłem fanem. Jeszcze mniej byłem fanem tego oczywistego, fałszywego sposobu, w jaki sprzedał tę fałszywą kontuzję. Zarówno sędzia, jak i McIntyre musieli sprzedać, że są przekonani, iż kontuzja jest prawdziwa, kiedy było oczywiste, że nie jest. Później mieliśmy prawdziwy bump z sędzią, który też nie wyglądał zbyt dobrze, zwłaszcza że sędzia był nieprzytomny wieki po tym. Nie zmierzyłem czasu, ale wydawało się to naprawdę, naprawdę długo. Zegar tyka, kiedy sędzia jest na ziemi. Nawet jeśli sędzia jest na ziemi tak długo, dlaczego nikt z władz nie wychodzi albo drugi sędzia czy coś? To było po prostu za długo. Cody znowu robi heelowską rzecz, upuszczając McIntyre'a na pas... Rozumiem to. Rozumiem historię. To ma sens. Ale nie lubię Cody'ego jako pół-heela. On naprawdę najlepiej sprawdza się jako babyface, który odmawia brania skrótów, nawet jeśli przeciwnik go wkurza. Nie wydarzyło się wystarczająco dużo, żebym kupił Cody'ego idącego niską drogą. Gdyby nie udawanie kontuzji, byłbym w porządku z tym finiszem. To tylko ja, po prostu chcę, żeby Cody był absolutnym babyfacem, bo jest w tym genialny. Smutne, że to dla mnie nie zadziałało, bo obaj ci wrestlerzy są dla mnie super. Cody jest najlepszym babyfacem w branży, a Drew to świetny narzekający heel."
WWE Women's Title Match
Jade Cargill vs. Tiffany Stratton
Zwycięzca: Jade Cargill - ZMIANA TYTUŁU!
Ocena: 4.27 (111 głosów)
 
Pokaż recenzje fanów (3)
OneOfTheBeatles[8.00] "Myślałem, że to był dobry mecz. Miła pierwsza część z historią kontuzjowanej nogi i kilkoma nawiązaniami do ich historii przedmeczowej oraz miła druga część z dominującym pobiciem, które mogło być nawet trochę dłuższe. A walka była czysta, spodobała mi się."
Gavvar[0.00] "Zwycięzca był bardzo przewidywalny, mecz był bardzo zły. Mecz Jobbera, w którym mistrzyni tym razem po prostu wszystko przyjęła i została przypięta, wiem, że próbują pokazać Jade jako potwora, ale nie mogę, plus wszystkie ich poprzednie mecze 1 na 1 tylko jeden przekroczył 10 minut, czy oni w ogóle ufają im, żeby miały dłuższe mecze? Najgorszy sposób na zakończenie ponad 300-dniowej dominacji Tiffany, wiem, że w połowie zrobiło się trochę nudno, ale zasłużyła na lepsze zakończenie."
thesilverman[2.00] "Chociaż nie byłem fanem panowania Tiffany, to jest to tak okropny sposób na zakończenie rzekomo dominującego 300-dniowego panowania. Od miesięcy było jasne, że WWE nie ufa Jade ani Tiffany w dłuższych meczach, co rodzi pytanie, dlaczego to jest dywizja głównych wydarzeń. Niemniej jednak, nie jest to katastrofa, ale bardzo mało inspirujący i przewidywalny squash."
WWE Intercontinental Title Triple Threat Match
Dominik Mysterio vs. Penta and Rusev
Zwycięzca: Dominik Mysterio
Ocena: 6.74 (104 głosów) - Match of the Night
 
Pokaż recenzje fanów (3)
Moranjeboom[10.00] "Wybitny występ Dominika Mysterio, który przeżywa rok swojej kariery, Rusev i Penta również wybitni w tym."
bornnaughty[4.00] "Trochę zabawny mecz sam w sobie. Został zrujnowany przez dwie rzeczy. Jedna to Michael Cole albo ktokolwiek kazał mu udawać kompletnego, nieświadomego idiotę. W pewnym momencie Dominique Mysterio dzwoni dzwonkiem, żeby odwrócić uwagę Ruseva i uniemożliwić Pentowi odklepanie. Brawo. Rusev odegrał swoją rolę dobrze. Sędzia poradził sobie nieźle, ale trochę mu to zajęło, zanim zareagował, bo patrzył kilka razy, zanim zdał sobie sprawę, że to Mysterio, a nie time keeper. Ale cholera, Michael Cole dalej udawał, że Rusev wygrał mecz i nie miał bladego pojęcia, że Mysterio, który był tuż obok niego, to ten, kto dzwonił dzwonkiem. Kiedy się dowiedział? Kiedy kamera wreszcie to nagrała. Serio, Cole? Nigdy nie patrzysz w lewo? Zajęło mu to jak minutę, może dwie. A potem mówi: "O, dajcie spokój, to nie {wstaw imię time keepera}". Serio, Cole? Jakże spostrzegawcze z twojej strony, że rozpoznałeś, iż facet z kucykiem, wąsem i cholernym strojem wrestlingowym nie jest zwykłym time keeperem! Nigdy nie wiedziałem, że mecz może być całkowicie zrujnowany przez komentatora, ale Cole'owi się udało. Potem finisz polegał na tym, że Rusev został trafiony młotem i frogsplashem od Mysterio. Znowu, niezły finisz... poza tym, że Rusev, który właśnie dostał młotem w głowę, musiał się przetoczyć w stronę narożnika, z którego skakał Mysterio! Dlaczego Dominique nie mógł użyć bliższego narożnika? Bo oczywiście nie tak robili na próbach. Ostatnio chwaliłem Mysterio, ale najwyraźniej nadal nie ma instynktu."
Marcelvar[7.00] "Ten 3-Way bardzo mi się spodobał. Piękne hin und her, w którym każdy w każdej chwili mógłby wygrać. Szczególnie spodobał mi się twist z Domem, który bije w dzwon ringowy."
WWE World Heavyweight Title Match (vakant)
CM Punk vs. Jey Uso
Zwycięzca: CM Punk - ZMIANA TYTUŁU!
Ocena: 5.94 (118 głosów)
 
Pokaż recenzje fanów (3)
dhruboezit[7.00] "Pierwsza połowa była zaskakująco trochę nie do zniesienia... wydawało się, jakby obaj faceci walczyli o swoje życie tam, zamiast właściwie stawiać dobry mecz. To prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy widziałem Punka tak zmęczonego lub niewygodnego w meczu od jego powrotu. Chociaż, nie jestem pewien, czy to przez tego chodzącą katastrofę "narkomana" z mid-cardu Jeya Uso (YEET). Wyraźnie Jey Uso nie wie, jak walczyć i nie potrafi nawet udawać, że tak jest, żeby uratować swoje życie. Wszystko, do czego się nadaje, to prawdopodobnie branie twardego kokainy, żeby zachowywać się w ten sposób podczas swoich wejść jako facet w średnim wieku 40 lat. Druga połowa meczu też była walką, znowu to trochę zaskakujące od faceta jak Punk - choć znacznie lepsza w porównaniu do początku - to było w zasadzie nowa formuła gówna WWE - finishery na lewo i prawo. Nie wiem, wielki moment dla Punka, cieszę się, że wygrał. Daję temu 7."
Rassle Fan[2.00] "Niechlujny mecz z półgębkowym wysiłkiem z obu stron. Dwóch facetów po czterdziestce, którzy ledwo dają radę biegać po linach i się komunikować, to nie jest main event nigdzie poza może TNA albo starym promotorem Bellator MMA. Ten mecz śmierdzi na lodzie, na trawie syntetycznej, na naturalnej trawie, wszędzie. Jeszcze bardziej zabawne jest to, że Punk, Cody, Jade i Ricky Starks pozowali do zdjęć, by pochwalić się 3 pasami, które nic nie znaczą."
Yee I watch wrestlin[6.00] "To jest w porządku. Po tym, co było prawdopodobnie najgorszym otwierającym segmentem w Raw w ostatnim roku w poniedziałek, nie miałem wielkiego zainteresowania tym meczem, ale byłem zaintrygowany, bo nie miałem pojęcia, kto wygra. Ale z Jeyem przegrywającym czuję, że to tylko posunie naprzód obecną historię i zmianę postaci Jeya. Mecz miał po prostu za dużo zbędnego balastu. Gówniane spear od Punka i gówniane GTS w ogóle nie były potrzebne, i jestem tak zmęczony tym samym dokładnym finiszem i sell'em, który widzieliśmy tyle razy w tym roku, z jednym GTS, a potem leżeniem prosto na ramionach Punka na drugiego, za pierwszym razem Jey skontrował w sleeper, a potem finisz skończył się dokładnie tym samym. Punk wygrywa, co zdecydowanie było lepszą opcją imo, ale nie jestem pewien, co on ma robić na Raw, szczerze mówiąc. Nie ma tam wielkiego obrazu main eventu, poza Punkiem fechtującym z wizją na kolejne 5 miesięcy, aż dojdziemy do Manii. Co nawet wtedy może skończyć się tym, że Punk zrzuci pas Breakkerowi, co modlę się, żeby w ogóle nie było przypadkiem. Po prostu podnieście niektórych ludzi do main eventu w tym momencie. Dajcie mu pracować z Guntherem znowu, podnieście Sheamusa do programu o tytuł światowy, nawet Rusev, masz Balora, niech ma coś małego z Domem po tym, jak zrzuci IC na Cenę. Są tam rzeczy na Raw, one po prostu muszą nie być tak podstawowe i nie mieć Punka fechtującego z wizją miesiącami w kółko. (***1/4)"

OGÓLNE RECENZJE WYDARZENIA

Moranjeboom — [9.00] "Niesamowita noc z walkami wrestlingowymi, 4 mecze na co najmniej dobrym do świetnym poziomie, i kilka ważnych zmian w krajobrazie WWE."
Gavvar — [0.00] "Dzięki Bogu, że nie oglądałem tego na żywo i obejrzałem skróty następnego dnia. Wszystko było okropne i bardzo przewidywalne. Jade Cargill vs Tiffany Stratton było złe, to był zły Jobber match, w którym mistrzyni tym razem po prostu przyjęła wszystko i została przypięta, wiem, że próbują pokazać Jade jako potwora, ale nie mogę, plus wszystkie ich poprzednie mecze 1 vs 1 tylko jeden przekroczył 10 minut, czy oni w ogóle ufają im, żeby miały dłuższe mecze? Najgorszy sposób na zakończenie panowania Tiffany trwającego 300+, Drew McIntyre vs Cody Rhodes było w porządku. Drew pokonał Cody'ego raz w 2024, nie mam pojęcia, dlaczego nie pociągną za spust, zasługuje na bycie mistrzem świata, ale nie przeciwko złotemu chłopakowi. Eksperyment z Jey Uso się skończył i CM Punk jest ponownie mistrzem, mecz był mylący, myślałem, że CM Punk to 90-letni wolny, mistrzostwo Intercontinental nie było niczym specjalnym, te same osoby walczące o tytuł cały czas."
machazinfa — [3.00] "Musiałem się zalogować, żeby wyrazić swoje niezadowolenie z tego bad boya. Naprawdę do dupy noc. Tłum fn ssał, vibe był totalnie nie ten. Poprzednia noc też była zła. Titan ostatnio nie jest przyjemny tutaj, do cholery, hellfire."
OneOfTheBeatles — [8.00] "Myślałem, że to był dobry show. Podobał mi się każdy pojedynczy mecz, uważałem, że były mniej więcej na tym samym solidnym poziomie, choć prawdopodobnie triple threat byłby nieco faworytem, ale dobra robota od wszystkich w show."
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/83614-wwe-saturday-nights-main-event-xli-2025/page/3/#findComment-650270
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 069
  • Reputacja:   554
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

W dniu 2.11.2025 o 19:39, VictorV2 napisał(a):

 

W sumie to też zapomniałem o tej wiadomości i o ile też mam mieszane uczucia co do sposobu, to chyba wolę to niż randomowy match z Lesnar'em czy AJ'em. O ile ten drugi był bardzo przyjemny do oglądania, wciąż uważam że powinni skorzystać i pomóc zbudować kogoś z pomocą Ceny, zamiast robić squashe jak z Lesnar'em po to żeby Brock wrócił na ranczo po tym jakby nigdy nic. Ani to nie fajne do oglądania, ani nie wnosi nic - ani do obecnych storyline'ów, ani kariery żadnego z nich. Turniej da czas na zbudowanie jakieś historii, nawet jeśli małej ale przynajmniej da sens temu. 

 

Co do Gunther'a - zacznę od wzmianki że przez najdłuższy czas byłem przeciwnikiem tego co robi i jak jest pushowany. Widziałem go jako nudnego kloca bez charakteru. Po pewnym czasie nauczyłem się doceniać to co robi i widzę dlaczego jest szanowany w WWE. Z erze gdzie rzeczy typu 630 są "normalnymi" akcjami, zbudował swoją postać wokół prostych, old schoolowych akcji jako dobry, twardy heel. Jeśli zbudują w miarę ciekawą historię wokół niego i Ceny, mógłby dostać kolejny bardzo solidny wpis w swoim CV.

 

Podsumowując: Czy danie tej walki Guntherowi w turnieju to dobry pomysł? Meh, pewnie nie. Chyba że przy okazji przedstawią kogoś nowego i skorzystają żeby zbudować coś więcej przy okazji. Wolałbym chyba jednak dać poprostu tą walkę Guntherowi i tyle. Skoro nawet Logan Paul może wyjść i dostać walkę, czemu nie były mistrz świata i najdłużej panujący IC champion? Przedstawić to jako Gunther który ma ostatnią szansę upokorzyć legendę i pokazać światu że John Cena wcale nie jest taki wspaniały, dać Cenie twardy banger żeby Gunther wciąż utrzymał swój wizerunek kogoś kogo nie łatwo pokonać, żeby też nie stracił na tym za dużo i odesłać Cene na zasłużoną emeryturę w chwale i glorii. 

 

Pomysł nie jest zły, obawiam że wykonanie będzie...

Jednak teraz doczytałem że w tym turnieju mogę się zjawić osoby spoza WWE, więc jakby rzeczywiście Khan dał zielone światło Edge'owi to byłby przepotężny shoocker... Dobrze że wszyscy mają być anonimowi jeśli chodzi o ten turniej więc możemy dostać jakieś niespodzianki, ogólnie widziałem że Matt Cardona zasugerował że z chęcią pojawi się w tym turnieju i nie powiem ucieszyłoby mnie to jakby ex-Ryder pojawiłby się na jakimś RAW :P I będę szczery wolałbym ex-Rydera jako ostatniego przeciwnika niż Gunthera... Co jak co mnie nie przekonuje Gunther, jestem zmęczony jego bookingem jest on totalnie do bani, patrząc na to jak walczył w NXT czy na scenie niezależnej to cholernie od biega od tego jak teraz walczy ale to już wina tego co rozpisuje te walki... 

Dlatego mam nadzieje że zaskoczą i rzeczywiście dadzą nam niespodziankę chce tą walkę zapamietać a nie zapomnieć. 

_________________

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/83614-wwe-saturday-nights-main-event-xli-2025/page/3/#findComment-650341
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  255
  • Reputacja:   116
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

33 minuty temu, Grins napisał(a):

Jednak teraz doczytałem że w tym turnieju mogę się zjawić osoby spoza WWE, więc jakby rzeczywiście Khan dał zielone światło Edge'owi to byłby przepotężny shoocker...

Te osoby spoza WWE to na pewno chodzi o TNA i AAA albo jakieś AJPW ewentualnie czy nie wiem gdzie jeszcze ludzie z WWE pracują. Nie ma co się napalać na żadnych Jerychów czy Copelandów z AEW.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/83614-wwe-saturday-nights-main-event-xli-2025/page/3/#findComment-650342
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  246
  • Reputacja:   133
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

2 godziny temu, Grins napisał(a):

Dlatego mam nadzieje że zaskoczą i rzeczywiście dadzą nam niespodziankę chce tą walkę zapamietać a nie zapomnieć

Będzie Jey Uso albo Iguana 😂

A tak na serio nie ma co się nastawiać na niespodzianki, może kogoś z NXT dadzą. Mam nadzieję, że nie będzie ludzi z którymi już Cena w tym roku walczył, albo jobberów czy ludzi nie mających szans walczyć z Ceną (Hayes mimo całej sympatii). Co do wyniku to mi tam najbardziej pasuje Dom albo Gunther. Dom miałby kolejny wielki krok w karierze, a Gunther to byłoby coś w stylu gimnicku żegnania legend : Goldberg, Cena, w przyszłym roku może Lesnar i Styles, za parę lat Orton. Ciekawy byłby gimnick, że pokonuje legendy w ich ostatnich walkach. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/83614-wwe-saturday-nights-main-event-xli-2025/page/3/#findComment-650351
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  24
  • Reputacja:   14
  • Dołączył:  26.12.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

9 hours ago, Grins said:

Co jak co mnie nie przekonuje Gunther, jestem zmęczony jego bookingem jest on totalnie do bani, patrząc na to jak walczył w NXT czy na scenie niezależnej to cholernie od biega od tego jak teraz walczy ale to już wina tego co rozpisuje te walki... 

 

Patrząc po opiniach w internecie - nawet powyższy raport z Cagematch - to bedzie bardzo hot take, ale...

 

Gunther > Cody.

Z prostego powodu. Wiem kim jest Gunther. Gunter jest twardym, oldschoolowym heel'em który traktuje matę i sport profesjonalnego wrestlingu jako rzecz dla niego świętą i chce przywrócić tradycję i to jak wrestling wyglądał w erze, którą on uznaje za najlepszą.

 

Cody Rhodes istnieje. Nie ma nic złego w byciu vanilla face'em...kiedy siedzisz w midcardzie i twoim jedynym zadaniem jest sprawić żeby ludzie Cię dopingowali. Jako twarz brandu, musisz być kimś konkretnym. Poza wspomnianym Gunther'em - reszta main eventerów na ten moment. Roman, nie trzeba wyjaśniać za wiele, Tribal Chief'a znają wszyscy w tym momencie. Jey, który boryka się ze swoimi problemami i kompleksami, żyjąc w cieniu swoje kuzyna. Punk jedzie dalej na swojej personie którą wykreował lata temu i dalej robi co robi, wyszczekany, szczery, "dude next door" który uważa że jest najlepszy na świecie i nie boi się tego przyznać, Breakker (Soon to be Main Event) to wściekły pies z bardzo krótkim temperamentem, gotowy rozjechać każdego. Seth, wizjoner który uważa się za zbawcę wrestlingu i kogoś kto może pokierować go ku lepszej przyszłości. Nawet Drew, jako wiecznie pokrzywdzony przez los psychol który uważa że cały świat jest przeciwko niemu. 

 

I w tym wszystkim siedzi "American Nightmare" Cody Rhodes, który jest...kim dokładnie? Poza tym że jest face'em i - jak trafnie Cena zauważył w jednym z segmentów - ma tatuaż na szyi. Wcześniej przynajmniej można było powiedzieć że chce dopełnić celu jaki miał jego ojciec, ale teraz już to zrobił więc nie możemy uważać tego za jego gimmick. Odkąd dokończył swoją historię, jest tak bardzo vanilla face'em że nawet lody waniliowe mają więcej smaku i charakteru niż on. Reprezentuje nic, wychodzi tydzień w tydzień, rzuci nazwą miasta w którym jest, zapyta o czym chcą rozmawiać bo ewidentnie jak widzimy od miesięcy sam nie ma żadnych pomysłów i pozwala żeby heel z którym pracuje carry'ował go przez program, mając nadzieję że będzie wyglądał dobrze. 

 

I proszę, nie odbierzcie tego jako hate na niego. To nie jest to że jestem anty-fanem Cody'ego. Przeciwieństwiem miłości nie jest nienawiść, tylko obojętność. Żeby go nienawidzić, musiałby być w stanie wywołać we mnie jakąkolwiek reakcje. Ziewanie się nie liczy. 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/83614-wwe-saturday-nights-main-event-xli-2025/page/3/#findComment-650358
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Patrząc po opiniach w internecie - nawet powyższy raport z Cagematch - to bedzie bardzo hot take, ale...   Gunther > Cody. Z prostego powodu. Wiem kim jest Gunther. Gunter jest twardym, oldschoolowym heel'em który traktuje matę i sport profesjonalnego wrestlingu jako rzecz dla niego świętą i chce przywrócić tradycję i to jak wrestling wyglądał w erze, którą on uznaje za najlepszą.   Cody Rhodes istnieje. Nie ma nic złego w byciu vanilla face'em...kiedy siedzisz w midc
    • vieiraa55
      No ale ile ona się już uczy tego wrestlingu? Na Cage'u jej pierwsza walka w AEW jest z 2021 roku, więc można powiedzieć że uczy się go od 5 lat. A czy widać jakiś znacząc progres? Chyba tak średnio bym powiedział. To samo musze niestety powiedziec o Julii hart, której jestem wielkim fanem po przejściu na ciemną stronę mocy. Jest trochę sztywna i mało płynna w swoich ruchach a parę lat już walczy. Jak dla mnie dla niej Tournee w Japonii zrobiłoby jej bardzo dobrze, patrz Anna Jay której umie
    • vieiraa55
      Szkoda ze prawdopodobnie w tym samym czasie, albo gale będa się na siebie nakładać. Na KPW chodzę regularnie na każdą galę i spodziewałem się że zrobią dzień przed Dablju. Dla mnie KPW to obowiązek, a to że nie idę na tą przepłaconą galę WWE nic nie zmienia. Oby z PpW ogarneli jakoś godziny. KPW robi o 18 swoje gale więc o 21 PpW byłoby spoko, bo podobno blisko siebie jest ten klub
    • MissApril
    • MissApril
×
×
  • Dodaj nową pozycję...